Data: 2011-05-23 00:49:00 | |
Autor: Hades | |
Kontrowersja. | |
Nie mam dostepu do kanalow kablowych wiec nie wiem
jak wypadla ocena zdarzenia z meczu Legia - Wisla wiec moze poprosze kogos o krotka informacje jak podsumowano to w "kontrowersjach"? Jednoznacznie na "tak" czy tez byla roznica zdan wsrod oceniajacych? AM |
|
Data: 2011-05-23 09:07:16 | |
Autor: Cavallino | |
Kontrowersja. | |
Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości news:4dd992dc$0$2441$65785112news.neostrada.pl...
Nie mam dostepu do kanalow kablowych wiec nie wiem Paniesławku stwierdził, że FIFA chce zmienić przepis który nakazuje w takiej sytuacji wyciągać czerwień, ale był zdania iż faul Pareiki miał miejsce. Różnicę zrobił Stan Valcxs, sugerujący, że Pareiko nie zrobił żadnego ruchu, więc jeśli był faul to na bramkarzu. I ja się z nim zgadzam, nie może być tak, że stojący bramkarz "ponosi ryzyko". |
|
Data: 2011-05-23 10:00:23 | |
Autor: Mark | |
Kontrowersja. | |
Dnia Mon, 23 May 2011 09:07:16 +0200, Cavallino napisał(a):
Różnicę zrobił Stan Valcxs, sugerujący, że Pareiko nie zrobił żadnego ruchu, więc jeśli był faul to na bramkarzu. On tam chyba powiedzial ze to bylo zwykle zderzenie, wypadek, bo bramkarz - jak pokazuja wszystkie powtorki - nie mial zadnych intencji faulowania Rado. A ze poza polem bramkowym to na faul na bramkarzu bym tego nie podciagal. Po prostu zwykle zdezenie, karny tu jest mocna watpliwy a czerwien to juz dla mnie skandal. -- Mark |
|
Data: 2011-05-23 02:58:36 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 23 Maj, 10:00, Mark <ta...@adres.w.pl> wrote:
Dnia Mon, 23 May 2011 09:07:16 +0200, Cavallino napisał(a): Oraz żadnych intencji zagrania piłki. To po co tam się znalazł? |
|
Data: 2011-05-23 18:10:21 | |
Autor: danpe_ | |
Kontrowersja. | |
Dnia Mon, 23 May 2011 02:58:36 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):
On 23 Maj, 10:00, Mark <ta...@adres.w.pl> wrote: Zatrzymal sie i czekal az mu pilka wpadnie w rece, ale Legionista dziubnal ja w bok i z calym impetem biegnacego pilkarza wpierniczyl sie w Pareike. Nie mijal go, wprost na niego wpadl z przodu. w Szybkiej Pilce mnie totalnie rozwalili - jakis kochajacy inaczej z gazety zgasil prowadzacego program mowiac, ze skoro goszczacy u nich pilkarz Legii mowi, ze karny sie nalezal to tak musi byc, bo pilkarz wie lepiej, a szanowny prowadzacy sie po prostu nie zna. Usmialem sie przed TV. -- Pozdrawiam danpe_ gg:827748 |
|
Data: 2011-05-23 15:30:48 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 23 Maj, 18:10, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
Dnia Mon, 23 May 2011 02:58:36 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a): .... bo jak bramkarz czeka na lecącą w jego kierunku piłkę to wszyscy mają się zatrzymać i pozwolić ją złapać? >ale Legionista dziubnal a skubany, nie wiedział że trzeba bramkarzowi pomagać w takiej sytuacji!! ja w bok i z calym impetem biegnacego pilkarza wpierniczyl sie w Pareike. Spróbój zatrzymać się w miejscu biegnąc na pełny gaz. Nie mijal go, wprost na niego wpadl z przodu. Bo był pierwszy przy piłce i to nie jego rolą było uniknąć zderzenia tylko tego, który do piłki się spóźnił. A bramkarz dokładnie wiedział, jak każdy średnio inteligentny człowiek, obserwując tor lotu p[iłki i biegu zawodnika w którym miejscu ma się zatrzymać żeby Radović nie miał szans na uniknięcie zderzenia. |
|
Data: 2011-05-24 00:41:19 | |
Autor: maciej | |
Kontrowersja. | |
Marek W. napisał:
... bo jak bramkarz czeka na lecącą w jego kierunku piłkę to wszyscy No gdzie tam, mogą piłkę próbować przejąć. Ale masakrowanie przy tym STOJĄCEGO na wcześniej upatrzonej pozycji bramkarza wydaje się delikatną przesadą. a skubany, nie wiedział że trzeba bramkarzowi pomagać w takiej Dlaczego pomagać od razu. Wydaje się jednak, że jak ktoś już zajął pozycję na boisku to nie można w niego bezkarnie wbiec i staranować. Spróbój zatrzymać się w miejscu biegnąc na pełny gaz. Ale to trzeba biegać tam, gdzie nie stanął ktoś wcześniej. Bo był pierwszy przy piłce i to nie jego rolą było uniknąć zderzenia Jak można się na coś spóźnić jak się stoi bez ruchu? Bramkarz się nigdzie nie wybierał, więc nie mógł się spóźnić. w którym miejscu ma się zatrzymać żeby Radović nie miał szans na uniknięcie zderzenia. Wiem, że piłka nożna to nie koszykówka, ale tam jak ktoś już zajmie pozycję to wbiegnięcie w niego jest faulem (obojętnie czy defensywnym, czy ofensywnym). W piłce jest jakiś inny przepis? |
|
Data: 2011-05-23 15:57:24 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 24 Maj, 00:41, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
Marek W. napisał: Tak, jest taki przepis! O niedozwolonym blokowaniu. I tym właśnie (między innymi) różni się nożna od koszykowej. Nie wolno wpadać w drugiego zawodnika jeśli nie jest się prz piłce, gdy się przy niej jest lub ją zagrało to zmienia sytuację. Broniący ma uniknąć zderzenia (nie blokować kierunku biegu za piłką) a nie zawodnik zagrywający ją ma za wszelką cenę obiegać obrońcę/bramkarza. Przypomnij sobie najczęściej występującą w meczach sytuacje: atakujący zagrywa piłkę tuż obok obrońcy (albo nawet zakłada mu tzw. siatkę) i próbując biec za piłką wpada na stojącego obrońcę. Nawet jeśli obrońca zajął swoją pozycję na początku meczu i stoi w miejscu od 90 minut. Jaka jest decyzja sędziego? |
|
Data: 2011-05-24 09:38:33 | |
Autor: maciej | |
Kontrowersja. | |
Marek W. napisał:
Nie wolno wpadać w Ale wiesz, że to tłumaczenie przypomina dowcip: "Jadę sobie spokojnie środkiem drogi, aż tu z nienacka wpada na mnie drzewo, panie policjancie". Jak bramkarz mógł na kogoś wpaść jak stał w miejscu? Broniący ma uniknąć zderzenia Pierwszy raz słyszę, że w piłce nożnej trzeba ustępować miejsca. Przypomnij sobie Moment, moment. Problem w tym, że to NIGDY nie jest stojący obrońca, tylko obrońca, który zawsze robi krok w bok, by zablokować obiegnięcie go. A to diametralnie zmienia postać rzeczy. Nawet jeśli obrońca zajął swoją Jeżeli stoi i się nie rusza ani na pół kroku? Faul napastnika oczywiście. |
|
Data: 2011-05-24 03:44:50 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 24 Maj, 09:38, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
Marek W. napisał: Jak bramkarz mógł na kogoś wpaść jak stał w miejscu? Stał w miejscu czy zatrzymał się w tym miejscu ułamek sekundy wcześniej zanim trafił w niego Radović po wcześniejszym przebiegnięciu -nastu metrów? I zatrzymał się dopiero wtedy kiedy zobaczył że to przeciwnik będzie wcześniej przy piłce a nie on. Moment, moment. Problem w tym, że to NIGDY nie jest stojący obrońca, tylko Czyli jednka słyszałeś coś o niedozwolonym blokowaniu. Pisałem już wcześniej; obserwując tor lotu piłki i biegu przeciwnika oczywistym było, w którym miejscu trzeba się zatrzymać żeby spowodować zderzenie. Wybiegał do piłki, spóźnił się, chciał się zachować sprytnie (może faktycznie nie chciał faulować) ale się przeliczył i to on spowodował upadek Radovica chociaż to Radović na niego wpadł. Tak, że faktycznie to drzewo wyskoczyło na drogę chwilę wcześniej :) Oczywiście ocena całej sytuacji byłaby odmienna gdyby to Pareiko momencik wcześniej od Radovica musnął piłkę. |
|
Data: 2011-05-24 03:47:10 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
Oczywiście w tym miejscu miałem na myśli przebiegnięcie kilkunastu metrów przez Pareikę. |
|
Data: 2011-05-24 15:58:02 | |
Autor: maciej | |
Kontrowersja. | |
Marek W. napisał:
Stał w miejscu czy zatrzymał się w tym miejscu ułamek sekundy No i to jest najbardziej irytujące w dyskusjach w necie - jedno się komuś udowodni to wymyśli następne i dalej tłumacz :-( Stara wersja "stał w miejscu", jak się okazało, że go przepisy bronią to już jest nowa wersja "zatrzymał się ułamek sekundy wcześniej". W tyle miejscach w tym wątku napisałeś taką liczbę bzdur wywyższajacym się tonem, że dyskwalifikuje to cię jako poważnego rozmówcę. EOD. Tak tylko z grubsza największe z tych bzdur: 1. Nie wolno wpadać w drugiego zawodnika jeśli nie jest się prz piłce, gdy się przy niej jest lub ją zagrało to zmienia sytuację. Marcin Kasperski zacytował przepisy - są inne niż twoje projekcje. Zagranie/niezagranie piłki nie ma znaczenia, na stojącego zawodnika wpadać nie wolno 2. Broniący ma uniknąć zderzenia (nie blokować kierunku biegu za piłką) Bzdura. Broniaćy jak zajmie pozycje to może na niej stać cały mecz i nikt nie może w niego wbiegać 3. bo jak bramkarz czeka na lecącą w jego kierunku piłkę to wszyscy mają się zatrzymać i pozwolić ją złapać? NA PEWNO nikt nie może w niego wbiec i staranować. |
|
Data: 2011-05-24 08:39:55 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 24 Maj, 15:58, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
Marek W. napisa : Żaden przepis go nie broni. Stał czy zatrzymał się tam chwilę wcześniej - zrobił to po to żeby doprowadzić do kolizji z Radowvicem. Zadam Ci w takim razie inne pytanie: co Twoim zdaniem powinien zrobić Radović żeby nie doszło do żderzenia? Dylko nie mów że powinien sobie odpuścić piłkę, bo przypominam, gra się po to żeby strzelać bramki, a on po to biegł tam gdzie biegł żeby dopaść piłki i próbować pokonać Pareikę. A nawet więcej, do tej piłki doszedł. Więc jak Twoim zdaniem powinien się zachować? |
|
Data: 2011-05-24 17:55:08 | |
Autor: TheBest | |
Kontrowersja. | |
W dniu 2011-05-24 17:39, Marek W. pisze:
On 24 Maj, 15:58, "maciej"<f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:A gdyby tam byl slupek bramki a nie bramkarz? Tez by sie w niego wpier...? |
|
Data: 2011-05-24 18:18:45 | |
Autor: maciej | |
Kontrowersja. | |
TheBest napisał:
W dniu 2011-05-24 17:39, Marek W. pisze: To przy okazji posta do Marka: Ogólnie tak, jeżeli podążanie za piłką ma być kosztem faulu to piłkę należy odpuścić. I od razu - jeżeli biegnie się z piłką i wbiega w stojącego zawodnika - tak, to jest faul. A gdyby tam byl slupek bramki a nie bramkarz? Tez by sie w niego wpier...? Ta cała argumentacja jest bez sensu, bo wg. niej skoro piłkarz walczy o piłkę i strzelenie bramki to ma po trupach bieg za piłką nie patrząc czy po drodze połamie 10 innych czy nie, ale już mi się nie chce ciągnąć "dyskusji" ;-) |
|
Data: 2011-05-24 10:39:19 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 24 Maj, 18:18, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
TheBest napisał: Cały czas celowo lub nieumyślnie zapominasz o najważniejszym. O tym, o czym napisałem w swoim pierwszym zdaniu w tym wątku. O roli Pereiki w tym zdarzeniu. Po co pobiegł tam gdzie pobiegł. Po to żeby doprowadzić do zderzenia gdy już nie miał możliwości zgrania piłki bo Radović go ubiegł. To nie koszykówka (jak to już zauważyłeś) i nie występuje tutaj pojęcie 'zajęcie pozycji obronnej' w celu złapania na faul ofensywny przeciwnika. Chciał kontaktu - znalazł kontakt, ale to on za niego odpowiada, nie Radović bo ten chciał piłki i też tą piłkę znalazł. |
|
Data: 2011-05-24 19:58:38 | |
Autor: maciej | |
Kontrowersja. | |
Marek W. napisał:
Po co pobiegł tam gdzie pobiegł. Po to żeby doprowadzić Ja tam widziałem jak pobiegł łapać piłkę, w myślach niestety czytać nie potrafię. gdy już nie miał możliwości zgrania piłki bo Radović go Problem w tym, ze obowiazuje, przeczytaj w końcu do kurwy nędzy przepisy zanim zaczniesz poprawiać innych... -- - All players have a right to their position on the field of play, being in the way of an opponent is not the same as moving into the way of an opponent. -- - Chciał kontaktu - znalazł kontakt A to znowu Twoja interpretacja, którą jak poczytasz posty nie każdy podziela. nie Radović bo ten chciał piłki No i jak z Tobą poważnie dyskutować, jak Ty z góry wiesz co każdy z piłkarzy chciał. Drugi i ostatni raz EOD. |
|
Data: 2011-05-24 22:26:41 | |
Autor: danpe_ | |
Kontrowersja. | |
Dnia Tue, 24 May 2011 08:39:55 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):
On 24 Maj, 15:58, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote: pewnie przez tydzie nad tym sprytnym planem myslal :-D Moim zdaniem tam stal, bo pilka w tym kierunku zmierzala. -- Pozdrawiam danpe_ gg:827748 |
|
Data: 2011-05-24 11:29:24 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 24 Maj, 22:26, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
pewnie przez tydzie nad tym sprytnym planem myslal :-D To dlaczego jej nie łapał? |
|
Data: 2011-05-24 21:58:31 | |
Autor: Cavallino | |
Kontrowersja. | |
Użytkownik "danpe_" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mg5oarg7w9ya$.zt6q1pvl70n$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 24 May 2011 08:39:55 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a): Żaden przepis go nie broni. Stał czy zatrzymał się tam chwilę I jeszcze koszyczek zrobił, widocznie chciał w niego Radovica pochwycić. Moim zdaniem tam stal, bo pilka w tym kierunku zmierzala. Nie tylko Twoim. Każdego kto ma głowę zamiast dyni. |
|
Data: 2011-05-24 17:20:22 | |
Autor: Marcin Kasperski | |
Kontrowersja. | |
Marcin Kasperski zacytowaĹ przepisy - sÄ inne niĹź twoje Nie naciÄ gaj... Pereiko nie staĹ w miejscu tylko biegĹ w stronÄ Radovicia. A zagranie piĹki ma takĹźe znaczenie, bo caĹy przepis ma znaczenie gdy "the ball is not within playing distance of either player", piĹkarz bÄdÄ cy w posiadaniu piĹki moĹźe blokowaÄ do niej dostÄp. 2. BroniÄ cy ma uniknÄ Ä zderzenia (nie blokowaÄ kierunku biegu za piĹkÄ ) Raz jeszcze odeĹlÄ do przepisu - kluczowe jest kiedy zajmie tÄ pozycjÄ. CaĹy mecz moĹźe staÄ ale jeĹli wbiegĹ przed napastnikiem, by go wyblokowaÄ, to juĹź nie. |
|
Data: 2011-05-24 17:48:06 | |
Autor: Cavallino | |
Kontrowersja. | |
UĹźytkownik "Marcin Kasperski" <Marcin.Kasperski@mekk.waw.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:87vcx02ki1.fsfmekk.waw.pl...
Kiedy? Bo w momencie kiedy Radovic doszedĹ do piĹki juĹź dawno nie biegĹ, co najwyĹźej schylaĹ siÄ po niÄ i lekko podskakiwaĹ. A tylko ten moment ma znaczenie, bo chwilÄ później zostaĹ staranowany przez legionistÄ (IMO jak najbardziej celowo). To Ĺźe kilka sekund wczeĹniej przebyĹ kilka metrĂłw nie ma Ĺźadnego. Raz jeszcze odeĹlÄ do przepisu - kluczowe jest kiedy zajmie tÄ Jasne, tylko Ĺźe dla kaĹźdego jest jasne, Ĺźe tutaj ten przypadek nie miaĹ miejsca. |
|
Data: 2011-05-24 17:52:38 | |
Autor: maciej | |
Kontrowersja. | |
Marcin Kasperski napisaĹ:
Marcin Kasperski zacytowaĹ przepisy - sÄ inne niĹź twoje W tym miejscu, ktĂłre cytujesz nie mĂłwiĹem juĹź o tej konkretnej sytuacji tylko o "przepisach" jak zaserwowaĹ nam Marek W., raczej nie majÄ cych nic wspĂłĹnego z rzeczywistymi. Tutaj rzeczywiĹcie bramkarz tylko minimalnie szybciej zajÄ Ĺ pozycjÄ, do tego w momencie muĹniecia piĹki przez Radovicia wykonaĹ minimalny ruch do przodu. Co nie zmienia faktu, Ĺźe nawet posiadajac piĹkÄ nie wolno wpadaÄ na STOJÄCEGO piĹkarza przeciwnej druĹźyny. A co do tej konkretnie sytuacji - dla mnie najbliĹźej do puszczenia tej sytuacji bez gwizdka. W wyĹcigach samochodowych coĹ takiego nazywa siÄ "race accident", tutaj pewnie by byĹo "game accident" :-) Raz jeszcze odeĹlÄ do przepisu - kluczowe jest kiedy zajmie tÄ PomiÄdzy "staÄ", a "wbiec" jest duĹźa przesterzeĹ. Jak w caĹym tym wÄ tku piszÄ o STOJÄCYCH piĹkarzach, nie wiem co ciÄ gle mi ruszajacych siÄ wmawiacie i tĹumaczycie rzeczy dla mnie oczywiste (pisaĹem o nich wyĹźej, przykĹÄ dowo: -- -- Moment, moment. Problem w tym, Ĺźe to NIGDY nie jest stojÄ cy obroĹca, tylko obroĹca, ktĂłry zawsze robi krok w bok, by zablokowaÄ obiegniÄcie go. _A_ _to_ _diametralnie_ _zmienia_ _postaÄ_ _rzeczy_. -- -- ) |
|
Data: 2011-05-24 12:14:46 | |
Autor: Marcin Kasperski | |
Kontrowersja. | |
BroniÄ cy ma uniknÄ Ä zderzenia AĹź zdecydowaĹem siÄ zerknÄ Ä do ĹşrĂłdĹa, tj. do przepisĂłw http://www.fifa.com/mm/document/affederation/generic/81/42/36/lawsofthegame_2010_11_e.pdf TamĹźe na stronie 116 znajdujemy taki rozdziaĹ (w ramach wykazu róşnych fauli): Impeding the progress of an opponent ==================================== Impeding the progress of an opponent means moving into the path of the opponent to obstruct, block, slow down or force a change of direction by an opponent when the ball is not within playing distance of either player. All players have a right to their position on the field of play, being in the way of an opponent is not the same as moving into the way of an opponent. Shielding the ball is permitted. A player who places himself between an opponent and the ball for tactical reasons has not committed an offence as long as the ball is kept within playing distance and the player does not hold off the opponent with his arms or body. If the ball is within playing distance, the player may be fairly charged by an opponent. z ktĂłrego wynika, Ĺźe a) faktycznie jest róşnica miÄdzy staniem w miejscu a wejĹciem komuĹ w drogÄ i b) ale wchodziÄ komuĹ w drogÄ nie naleĹźy. |
|
Data: 2011-05-24 22:19:36 | |
Autor: danpe_ | |
Kontrowersja. | |
Dnia Mon, 23 May 2011 15:30:48 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):
Spróbój zatrzymać się w miejscu biegnąc na pełny gaz. No zatrzymalem sie, jakies 2-3 metry mi to zajelo. Mas z tym jakis problem? Zmien sobie podeszwy na lepszy model. Nie mijal go, wprost na niego wpadl z przodu. Rola bramkarza jest zlapanie pilki, a nie zastanawianie sie czy Radovic zechce go uaskawie ominac, czy nie. Na tej zasadzie to w kazdym meczu moze napastnik sie wpieprzyc w bramkarza - bo ten nie zdazy przed napastnikiem uciec - i bedzie czerwien, karny itp. -- Pozdrawiam danpe_ gg:827748 |
|
Data: 2011-05-24 11:27:07 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 24 Maj, 22:19, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
Dnia Mon, 23 May 2011 15:30:48 -0700 (PDT), Marek W. napisa (a):Wspólczuję, że Twoje maksymalne tempo to takie, po którym zatrzumujesz się już po 3 metrach. Ale jednak pomimo to nie zatrzymałeś się w miejscu i jednak wpadłbyś na kogoś kto nagle stanął by Ci na drodze. |
|
Data: 2011-05-25 19:46:58 | |
Autor: danpe_ | |
Kontrowersja. | |
Dnia Tue, 24 May 2011 11:27:07 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):
On 24 Maj, 22:19, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote: Nie wpadlbym na kogos, kto nagle stanal by na mojej drodze. Wpadlbym na kogos, ktoby nagle z boku wskoczyl tuz przede mnie. -- Pozdrawiam danpe_ gg:827748 |
|
Data: 2011-05-25 13:00:48 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
A "nagle stanął" to nie to samo co "wyskoczył"? Zwracam uwagę na słowo
'nagle'. Teraz czekam na głosy tych wszystkich którzy twierdzili, że to Radović faulował, żeby analogicznie potraktowali sytuację z rzutem karnym dla Bełchatowa. Przecież to nie Gliwa faulował Cetnarskiego tylko Cetnarski kopnął w głowę spokojnie próbującego złapać piłkę Gliwę. Prawda? |
|
Data: 2011-05-26 00:04:52 | |
Autor: maciej | |
Kontrowersja. | |
Marek W. napisał:
Przecież to nie Gliwa faulował Cetnarskiego tylko Cetnarski kopnął w Wyobraź sobie, że nieprawda, tylko nie widzę chyba sensu tłumaczyć skoro sam nie wiesz dlaczego... Gliwa wbiegł w drogę napastnika i uderzył go z głową w kolano zdaje się. W sytuacji bramkarz nie wbiegł, bo stał. Jak się stoi to się nie ruszą. I po raz trzeci specjalnie dla ciebie, może w końcu uda ci się zauważyć: -- - All players have a right to their position on the field of play, being in the way of an opponent is not the same as moving into the way of an opponent. -- - |
|
Data: 2011-05-25 16:19:29 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 26 Maj, 00:04, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
W sytuacji bramkarz nie wbiegł, bo stał. Jak się stoi to się nie ruszą. Jeśli uważasz, że stojąc nie można faulować to nigdy takiego faula nie zauważysz. |
|
Data: 2011-05-26 00:26:38 | |
Autor: maciej | |
Kontrowersja. | |
W sytuacji Radovica bramkarz nie wbiegł, bo stał. Jak się stoi to się nie rusza. |
|
Data: 2011-05-25 13:06:03 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 25 Maj, 19:46, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
Dnia Tue, 24 May 2011 11:27:07 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a): A "stanął nagle" to nie to samo co "wyskoczył"? Zwracam uwagę na słowo 'nagle'. Teraz czekam na głosy tych wszystkich którzy twierdzili że to Radović faulował Pareikę żeby analogicznie przyznali że karnego w meczu Polonia - Bełachtów nie powinno być. No bo przecież to nie Gliwa faulował Cetnarskiego tylko Cetnarski kopnął kolanem w głowę spokojnie próbującego złapać piłkę Gliwę. Prawda? |
|
Data: 2011-05-25 22:20:24 | |
Autor: yamma | |
Kontrowersja. | |
Marek W. wrote:
Teraz czekam na głosy tych wszystkich którzy twierdzili że to Radović Daj jakiś sznurek, bo ja dzisiaj tylko Legię oglądałem. yamma |
|
Data: 2011-05-25 17:22:57 | |
Autor: Marek W. | |
Kontrowersja. | |
On 25 Maj, 22:20, "yamma" <ya...@wp.pl> wrote:
Marek W. wrote: http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91844,9668406,Cetnarski_marnuje_rzut_karny__Kapitalna_parada_Gliwy.html |
|
Data: 2011-05-23 10:11:11 | |
Autor: Cavallino | |
Kontrowersja. | |
Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:1h2e6p4cokmsy$.dlgsmok.wot...
Dnia Mon, 23 May 2011 09:07:16 +0200, Cavallino napisał(a): Słowo kluczowe: JEŚLI |
|
Data: 2011-05-23 18:33:34 | |
Autor: Koriat | |
Kontrowersja. | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dda07c1$0$2449$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości news:4dd992dc$0$2441$65785112news.neostrada.pl...Tak sobie wtedy pomyślałem - jeden od nas (kimkolwiek nie bylibyśmy "my") wrzuca piłkę mniej więcej w stronę bramkarza, a inny biegnie w kierunku bramkarza - lekko go dotyka i się przewraca - karny murowany :). A tak na poważnie - właśnie ta sytuacja pokazała, że trzeba jakoś odróżnić sytuacje, gdy bramkarz robi coś co powoduje rzut karny (nawet jeż.założymy, że był faul to jednak nie było żadnego celowego ani niebezpiecznego działania) i sytuacje, gdy jest faul i powinna byc jakaś kara indywidualna. pozdrawiam Koriat |
|
Data: 2011-05-23 09:36:11 | |
Autor: AJK | |
Kontrowersja. | |
23-05-2011, 00:49, Hades napisał:
Nie mam dostepu do kanalow kablowych wiec nie wiem Twarowski, Smokowski i Wieszczycki w ogóle się nie wypowiedzieli. Stan Valcx stwierdził, że bramkarz nic nie robił, Radović na niego wpadł, kartki nie ma, karnego nie ma, po prostu zwykły wypadek, zwykłe zderzenie. Pan sędzia Paniesławku zwalił wszystko na przepis - wg niego (znaczy wg Paniesławku i wg przepisu), Gil nie miał innego wyjścia, bo przecież faul w takiej sytuacji... Co znaczyłoby, że uznał, iż był faul. O pokazanym przez Koriata przykładzie Mielcarz/Melikson i zgoła odmiennej praktyce nikt się nie zająknął. Co dobitnie pokazuje że poziom analizy na grupie jest zdecydowanie wyższy ;-) A ja w wolnej chwili poszukam sobie L+E z tamtej kolejki i spawdzę, co Paniesławku mówił o zajściu Mielcarz/Melikson. Gdyby ktoś pamiętał o innych podobnych karnych odgwizdanych (lub nie) podobnych w sensie kontakt bramkarz-zawodnik)... -- AJK |