Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Kontrowersja.

Kontrowersja.

Data: 2011-05-23 00:49:00
Autor: Hades
Kontrowersja.
Nie mam dostepu do kanalow kablowych wiec nie wiem
jak wypadla ocena zdarzenia z meczu Legia - Wisla wiec
moze poprosze kogos o krotka informacje jak podsumowano
to w "kontrowersjach"? Jednoznacznie na "tak" czy tez byla
roznica zdan wsrod oceniajacych?
AM

Data: 2011-05-23 09:07:16
Autor: Cavallino
Kontrowersja.
Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości news:4dd992dc$0$2441$65785112news.neostrada.pl...
Nie mam dostepu do kanalow kablowych wiec nie wiem
jak wypadla ocena zdarzenia z meczu Legia - Wisla wiec
moze poprosze kogos o krotka informacje jak podsumowano
to w "kontrowersjach"? Jednoznacznie na "tak" czy tez byla
roznica zdan wsrod oceniajacych?

Paniesławku stwierdził, że FIFA chce zmienić przepis który nakazuje w takiej sytuacji wyciągać czerwień, ale był zdania iż faul Pareiki miał miejsce.

Różnicę zrobił Stan Valcxs, sugerujący, że Pareiko nie zrobił żadnego ruchu, więc jeśli był faul to na bramkarzu.
I ja się z nim zgadzam, nie może być tak, że stojący bramkarz "ponosi ryzyko".

Data: 2011-05-23 10:00:23
Autor: Mark
Kontrowersja.
Dnia Mon, 23 May 2011 09:07:16 +0200, Cavallino napisał(a):

Różnicę zrobił Stan Valcxs, sugerujący, że Pareiko nie zrobił żadnego ruchu, więc jeśli był faul to na bramkarzu.

On tam chyba powiedzial ze to bylo zwykle zderzenie, wypadek, bo bramkarz -
jak pokazuja wszystkie powtorki - nie mial zadnych intencji faulowania Rado.
A ze poza polem bramkowym to na faul na bramkarzu bym tego nie podciagal.
Po prostu zwykle zdezenie, karny tu jest mocna watpliwy a czerwien to juz
dla mnie skandal.


--
Mark

Data: 2011-05-23 02:58:36
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 23 Maj, 10:00, Mark <ta...@adres.w.pl> wrote:
Dnia Mon, 23 May 2011 09:07:16 +0200, Cavallino napisał(a):

> Różnicę zrobił Stan Valcxs, sugerujący, że Pareiko nie zrobił żadnego ruchu,
> więc jeśli był faul to na bramkarzu.

On tam chyba powiedzial ze to bylo zwykle zderzenie, wypadek, bo bramkarz -
jak pokazuja wszystkie powtorki - nie mial zadnych intencji faulowania Rado.

Oraz żadnych intencji zagrania piłki. To po co tam się znalazł?

Data: 2011-05-23 18:10:21
Autor: danpe_
Kontrowersja.
Dnia Mon, 23 May 2011 02:58:36 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):

On 23 Maj, 10:00, Mark <ta...@adres.w.pl> wrote:
Dnia Mon, 23 May 2011 09:07:16 +0200, Cavallino napisał(a):

Różnicę zrobił Stan Valcxs, sugerujący, że Pareiko nie zrobił żadnego ruchu,
więc jeśli był faul to na bramkarzu.

On tam chyba powiedzial ze to bylo zwykle zderzenie, wypadek, bo bramkarz -
jak pokazuja wszystkie powtorki - nie mial zadnych intencji faulowania Rado.

Oraz żadnych intencji zagrania piłki. To po co tam się znalazł?


Zatrzymal sie i  czekal az mu pilka wpadnie w rece, ale Legionista dziubnal
ja w bok i z calym impetem biegnacego pilkarza wpierniczyl sie w Pareike.
Nie mijal go, wprost na niego wpadl z przodu.

w Szybkiej Pilce mnie totalnie rozwalili - jakis kochajacy inaczej z gazety
zgasil prowadzacego program mowiac, ze skoro goszczacy u nich pilkarz Legii
mowi, ze karny sie nalezal to tak musi byc, bo pilkarz wie lepiej, a
szanowny prowadzacy sie po prostu nie zna. Usmialem sie przed TV.

--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

Data: 2011-05-23 15:30:48
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 23 Maj, 18:10, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
Dnia Mon, 23 May 2011 02:58:36 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):

> On 23 Maj, 10:00, Mark <ta...@adres.w.pl> wrote:
>> Dnia Mon, 23 May 2011 09:07:16 +0200, Cavallino napisał(a):

>>> Różnicę zrobił Stan Valcxs, sugerujący, że Pareiko nie zrobił żadnego ruchu,
>>> więc jeśli był faul to na bramkarzu.

>> On tam chyba powiedzial ze to bylo zwykle zderzenie, wypadek, bo bramkarz -
>> jak pokazuja wszystkie powtorki - nie mial zadnych intencji faulowania Rado.

> Oraz żadnych intencji zagrania piłki. To po co tam się znalazł?

Zatrzymal sie i  czekal az mu pilka wpadnie w rece,

.... bo jak bramkarz czeka na lecącą w jego kierunku piłkę to wszyscy
mają się zatrzymać i pozwolić ją złapać?

>ale Legionista dziubnal

a skubany, nie wiedział że trzeba bramkarzowi pomagać w takiej
sytuacji!!


ja w bok i z calym impetem biegnacego pilkarza wpierniczyl sie w Pareike.

Spróbój zatrzymać się w miejscu biegnąc na pełny gaz.

Nie mijal go, wprost na niego wpadl z przodu.

Bo był pierwszy przy piłce i to nie jego rolą było uniknąć zderzenia
tylko tego, który do piłki się spóźnił. A bramkarz dokładnie wiedział,
jak każdy średnio inteligentny człowiek, obserwując tor lotu p[iłki i
biegu zawodnika w którym miejscu ma się zatrzymać żeby Radović nie
miał szans na uniknięcie zderzenia.




Data: 2011-05-24 00:41:19
Autor: maciej
Kontrowersja.
Marek W. napisał:

... bo jak bramkarz czeka na lecącą w jego kierunku piłkę to wszyscy
mają się zatrzymać i pozwolić ją złapać?

No gdzie tam, mogą piłkę próbować przejąć. Ale masakrowanie przy tym STOJĄCEGO na wcześniej upatrzonej pozycji bramkarza wydaje się delikatną przesadą.

a skubany, nie wiedział że trzeba bramkarzowi pomagać w takiej
sytuacji!!

Dlaczego pomagać od razu. Wydaje się jednak, że jak ktoś już zajął pozycję na boisku to nie można w niego bezkarnie wbiec i staranować.

Spróbój zatrzymać się w miejscu biegnąc na pełny gaz.

Ale to trzeba biegać tam, gdzie nie stanął ktoś wcześniej.

Bo był pierwszy przy piłce i to nie jego rolą było uniknąć zderzenia
tylko tego, który do piłki się spóźnił.

Jak można się na coś spóźnić jak się stoi bez ruchu? Bramkarz się nigdzie nie wybierał, więc  nie mógł się spóźnić.

w którym miejscu ma się zatrzymać żeby Radović nie miał szans na uniknięcie zderzenia.

Wiem, że piłka nożna to nie koszykówka, ale tam jak ktoś już zajmie pozycję to wbiegnięcie w niego jest faulem (obojętnie czy defensywnym, czy ofensywnym).
W piłce jest jakiś inny przepis?

Data: 2011-05-23 15:57:24
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 24 Maj, 00:41, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
Marek W. napisał:

> ... bo jak bramkarz czeka na lecącą w jego kierunku piłkę to wszyscy
> mają się zatrzymać i pozwolić ją złapać?

No gdzie tam, mogą piłkę próbować przejąć. Ale masakrowanie przy tym
STOJĄCEGO na wcześniej upatrzonej pozycji bramkarza wydaje się delikatną
przesadą.

> a skubany, nie wiedział że trzeba bramkarzowi pomagać w takiej
> sytuacji!!

Dlaczego pomagać od razu. Wydaje się jednak, że jak ktoś już zajął pozycję
na boisku to nie można w niego bezkarnie wbiec i staranować.

> Spróbój zatrzymać się w miejscu biegnąc na pełny gaz.

Ale to trzeba biegać tam, gdzie nie stanął ktoś wcześniej.

> Bo był pierwszy przy piłce i to nie jego rolą było uniknąć zderzenia
> tylko tego, który do piłki się spóźnił.

Jak można się na coś spóźnić jak się stoi bez ruchu? Bramkarz się nigdzie
nie wybierał, więc  nie mógł się spóźnić.

> w którym miejscu ma się zatrzymać żeby Radović nie miał szans na
> uniknięcie zderzenia.

Wiem, że piłka nożna to nie koszykówka, ale tam jak ktoś już zajmie pozycję
to wbiegnięcie w niego jest faulem (obojętnie czy defensywnym, czy
ofensywnym).
W piłce jest jakiś inny przepis?

Tak, jest taki przepis! O niedozwolonym blokowaniu. I tym właśnie
(między innymi) różni się nożna od koszykowej. Nie wolno wpadać w
drugiego zawodnika jeśli nie jest się prz piłce, gdy się przy niej
jest lub ją zagrało to zmienia sytuację. Broniący ma uniknąć zderzenia
(nie blokować kierunku biegu za piłką) a nie zawodnik zagrywający ją
ma za wszelką cenę obiegać obrońcę/bramkarza. Przypomnij sobie
najczęściej występującą w meczach sytuacje: atakujący zagrywa piłkę
tuż obok obrońcy (albo nawet zakłada mu tzw. siatkę) i próbując biec
za piłką wpada na stojącego obrońcę. Nawet jeśli obrońca zajął swoją
pozycję na początku meczu i stoi w miejscu od 90 minut. Jaka jest
decyzja sędziego?

Data: 2011-05-24 09:38:33
Autor: maciej
Kontrowersja.
Marek W. napisał:

Nie wolno wpadać w
drugiego zawodnika jeśli nie jest się prz piłce

Ale wiesz, że to tłumaczenie przypomina dowcip:
"Jadę sobie spokojnie środkiem drogi, aż tu z nienacka wpada na mnie drzewo, panie  policjancie".
Jak bramkarz mógł na kogoś wpaść jak stał w miejscu?

Broniący ma uniknąć zderzenia
(nie blokować kierunku biegu za piłką)

Pierwszy raz słyszę, że w piłce nożnej trzeba ustępować miejsca.

Przypomnij sobie
najczęściej występującą w meczach sytuacje: atakujący zagrywa piłkę
tuż obok obrońcy (albo nawet zakłada mu tzw. siatkę) i próbując biec
za piłką wpada na stojącego obrońcę.

Moment, moment. Problem w tym, że to NIGDY nie jest stojący obrońca, tylko obrońca, który zawsze robi krok w bok, by zablokować obiegnięcie go. A to diametralnie zmienia postać rzeczy.

Nawet jeśli obrońca zajął swoją
pozycję na początku meczu i stoi w miejscu od 90 minut. Jaka jest
decyzja sędziego?

Jeżeli stoi i się nie rusza ani na pół kroku? Faul napastnika oczywiście.

Data: 2011-05-24 03:44:50
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 24 Maj, 09:38, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
Marek W. napisał:



Jak bramkarz mógł na kogoś wpaść jak stał w miejscu?

Stał w miejscu czy zatrzymał się w tym miejscu ułamek sekundy
wcześniej zanim trafił w niego Radović po wcześniejszym przebiegnięciu
-nastu metrów? I zatrzymał się dopiero wtedy kiedy zobaczył że to
przeciwnik będzie wcześniej przy piłce a nie on.


Moment, moment. Problem w tym, że to NIGDY nie jest stojący obrońca, tylko
obrońca, który zawsze robi krok w bok, by zablokować obiegnięcie go.

Czyli jednka słyszałeś coś o niedozwolonym blokowaniu. Pisałem już
wcześniej; obserwując tor lotu piłki i biegu przeciwnika oczywistym
było, w którym miejscu trzeba się zatrzymać żeby spowodować zderzenie.
Wybiegał do piłki, spóźnił się, chciał się zachować sprytnie (może
faktycznie nie chciał faulować) ale się przeliczył i to on spowodował
upadek Radovica chociaż to Radović na niego wpadł. Tak, że faktycznie
to drzewo wyskoczyło na drogę chwilę wcześniej :)
Oczywiście ocena całej sytuacji byłaby odmienna gdyby to Pareiko
momencik wcześniej od Radovica musnął piłkę.

Data: 2011-05-24 03:47:10
Autor: Marek W.
Kontrowersja.


Stał w miejscu czy zatrzymał się w tym miejscu ułamek sekundy
wcześniej zanim trafił w niego Radović po wcześniejszym przebiegnięciu
-nastu metrów?

Oczywiście w tym miejscu miałem na myśli przebiegnięcie kilkunastu
metrów przez Pareikę.

Data: 2011-05-24 15:58:02
Autor: maciej
Kontrowersja.
Marek W. napisał:

Stał w miejscu czy zatrzymał się w tym miejscu ułamek sekundy
wcześniej zanim trafił w niego Radović po wcześniejszym przebiegnięciu
-nastu metrów?

No i to jest najbardziej irytujące w dyskusjach w necie - jedno się komuś udowodni to wymyśli następne i dalej tłumacz :-( Stara wersja "stał w miejscu", jak się okazało, że go przepisy bronią to już jest nowa wersja "zatrzymał się ułamek sekundy wcześniej".
W tyle miejscach w tym wątku napisałeś taką liczbę bzdur wywyższajacym się tonem, że dyskwalifikuje to
cię jako poważnego rozmówcę.

EOD.

Tak tylko z grubsza największe z tych bzdur:

1. Nie wolno wpadać w drugiego zawodnika jeśli nie jest się prz piłce, gdy się przy niej jest lub ją zagrało to zmienia sytuację.

Marcin Kasperski zacytował przepisy - są inne niż twoje projekcje. Zagranie/niezagranie piłki nie ma znaczenia, na stojącego zawodnika wpadać nie wolno

2. Broniący ma uniknąć zderzenia (nie blokować kierunku biegu za piłką)

Bzdura. Broniaćy jak zajmie pozycje to może na niej stać cały mecz i nikt nie może w niego wbiegać

3. bo jak bramkarz czeka na lecącą w jego kierunku piłkę to wszyscy mają się zatrzymać i pozwolić ją złapać?

NA PEWNO nikt nie może w niego wbiec i staranować.

Data: 2011-05-24 08:39:55
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 24 Maj, 15:58, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
Marek W. napisa :

> Sta w miejscu czy zatrzyma si w tym miejscu u amek sekundy
> wcze niej zanim trafi w niego Radovi po wcze niejszym przebiegni ciu
> -nastu metr w?

No i to jest najbardziej irytuj ce w dyskusjach w necie - jedno si komu
udowodni to wymy li nast pne i dalej t umacz :-( Stara wersja "sta w
miejscu", jak si okaza o, e go przepisy broni

Żaden przepis go nie broni. Stał czy zatrzymał się tam chwilę
wcześniej - zrobił to po to żeby doprowadzić do kolizji z Radowvicem.
Zadam Ci w takim razie inne pytanie: co Twoim zdaniem powinien zrobić
Radović żeby nie doszło do żderzenia?
Dylko nie mów że powinien sobie odpuścić piłkę, bo przypominam, gra
się po to żeby strzelać bramki, a on po to biegł tam gdzie biegł żeby
dopaść piłki i próbować pokonać Pareikę. A nawet więcej, do tej piłki
doszedł. Więc jak Twoim zdaniem powinien się zachować?

Data: 2011-05-24 17:55:08
Autor: TheBest
Kontrowersja.
W dniu 2011-05-24 17:39, Marek W. pisze:
On 24 Maj, 15:58, "maciej"<f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l>  wrote:

Żaden przepis go nie broni. Stał czy zatrzymał się tam chwilę
wcześniej - zrobił to po to żeby doprowadzić do kolizji z Radowvicem.
Zadam Ci w takim razie inne pytanie: co Twoim zdaniem powinien zrobić
Radović żeby nie doszło do żderzenia?
Dylko nie mów że powinien sobie odpuścić piłkę, bo przypominam, gra
się po to żeby strzelać bramki, a on po to biegł tam gdzie biegł żeby
dopaść piłki i próbować pokonać Pareikę. A nawet więcej, do tej piłki
doszedł. Więc jak Twoim zdaniem powinien się zachować?
A gdyby tam byl slupek bramki a nie bramkarz? Tez by sie w niego wpier...?

Data: 2011-05-24 18:18:45
Autor: maciej
Kontrowersja.
TheBest napisał:

W dniu 2011-05-24 17:39, Marek W. pisze:
Dylko nie mów że powinien sobie odpuścić piłkę, bo przypominam, gra
się po to żeby strzelać bramki, a on po to biegł tam gdzie biegł żeby
dopaść piłki i próbować pokonać Pareikę. A nawet więcej, do tej piłki
doszedł.

To przy okazji posta do Marka:
Ogólnie tak, jeżeli podążanie za piłką ma być kosztem faulu to piłkę należy odpuścić. I od razu - jeżeli biegnie się z piłką i wbiega w stojącego zawodnika - tak, to jest faul.

A gdyby tam byl slupek bramki a nie bramkarz? Tez by sie w niego wpier...?

Ta cała argumentacja jest bez sensu, bo wg. niej skoro piłkarz walczy o piłkę i strzelenie bramki to ma po trupach bieg za piłką nie patrząc czy po drodze połamie 10 innych czy nie, ale już mi się nie chce ciągnąć "dyskusji" ;-)

Data: 2011-05-24 10:39:19
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 24 Maj, 18:18, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
TheBest napisał:

>W dniu 2011-05-24 17:39, Marek W. pisze:
>> Dylko nie mów że powinien sobie odpuścić piłkę, bo przypominam, gra
>> się po to żeby strzelać bramki, a on po to biegł tam gdzie biegł żeby
>> dopaść piłki i próbować pokonać Pareikę. A nawet więcej, do tej piłki
>> doszedł.

To przy okazji posta do Marka:
Ogólnie tak, jeżeli podążanie za piłką ma być kosztem faulu to piłkę należy
odpuścić. I od razu - jeżeli biegnie się z piłką i wbiega w stojącego
zawodnika - tak, to jest faul.

> A gdyby tam byl slupek bramki a nie bramkarz? Tez by sie w niego wpier....?

Ta cała argumentacja jest bez sensu, bo wg. niej skoro piłkarz walczy o
piłkę i strzelenie bramki to ma po trupach bieg za piłką nie patrząc czy po
drodze połamie 10 innych czy nie, ale już mi się nie chce ciągnąć "dyskusji"
;-)


Cały czas celowo lub nieumyślnie zapominasz o najważniejszym. O tym, o
czym napisałem w swoim pierwszym zdaniu w tym wątku. O roli Pereiki w
tym zdarzeniu. Po co pobiegł tam gdzie pobiegł. Po to żeby doprowadzić
do zderzenia gdy już nie miał możliwości zgrania piłki bo Radović go
ubiegł. To nie koszykówka (jak to już zauważyłeś) i nie występuje
tutaj pojęcie 'zajęcie pozycji obronnej' w celu złapania na faul
ofensywny przeciwnika. Chciał kontaktu - znalazł kontakt, ale to on za
niego odpowiada, nie Radović bo ten chciał piłki i też tą piłkę
znalazł.

Data: 2011-05-24 19:58:38
Autor: maciej
Kontrowersja.
Marek W. napisał:

Po co pobiegł tam gdzie pobiegł. Po to żeby doprowadzić
do zderzenia

Ja tam widziałem jak pobiegł łapać piłkę, w myślach niestety czytać nie potrafię.

gdy już nie miał możliwości zgrania piłki bo Radović go
ubiegł. To nie koszykówka (jak to już zauważyłeś) i nie występuje
tutaj pojęcie 'zajęcie pozycji obronnej'

Problem w tym, ze obowiazuje, przeczytaj w końcu do kurwy nędzy przepisy zanim zaczniesz poprawiać innych...

-- -
All players have a right to their position on the field of play,
being in the way of an opponent is not the same as moving into the
way of an opponent.
-- -

Chciał kontaktu - znalazł kontakt

A to znowu Twoja interpretacja, którą jak poczytasz posty nie każdy podziela.

nie Radović bo ten chciał piłki

No i jak z Tobą poważnie dyskutować, jak Ty z góry wiesz co każdy z piłkarzy chciał.

Drugi i ostatni raz EOD.

Data: 2011-05-24 22:26:41
Autor: danpe_
Kontrowersja.
Dnia Tue, 24 May 2011 08:39:55 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):

On 24 Maj, 15:58, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
Marek W. napisa :

Sta w miejscu czy zatrzyma si w tym miejscu u amek sekundy
wcze niej zanim trafi w niego Radovi po wcze niejszym przebiegni ciu
-nastu metr w?

No i to jest najbardziej irytuj ce w dyskusjach w necie - jedno si komu
udowodni to wymy li nast pne i dalej t umacz :-( Stara wersja "sta w
miejscu", jak si okaza o, e go przepisy broni

Żaden przepis go nie broni. Stał czy zatrzymał się tam chwilę
wcześniej - zrobił to po to żeby doprowadzić do kolizji z Radowvicem.

pewnie przez tydzie nad tym sprytnym planem myslal :-D Moim zdaniem tam stal, bo pilka w tym kierunku zmierzala.


--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

Data: 2011-05-24 11:29:24
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 24 Maj, 22:26, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:

pewnie przez tydzie nad tym sprytnym planem myslal :-D
Moim zdaniem tam stal, bo pilka w tym kierunku zmierzala.


To dlaczego jej nie łapał?

Data: 2011-05-24 21:58:31
Autor: Cavallino
Kontrowersja.
Użytkownik "danpe_" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mg5oarg7w9ya$.zt6q1pvl70n$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 24 May 2011 08:39:55 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):


Żaden przepis go nie broni. Stał czy zatrzymał się tam chwilę
wcześniej - zrobił to po to żeby doprowadzić do kolizji z Radowvicem.

pewnie przez tydzie nad tym sprytnym planem myslal :-D

I jeszcze koszyczek zrobił, widocznie chciał w niego Radovica pochwycić.


Moim zdaniem tam stal, bo pilka w tym kierunku zmierzala.

Nie tylko Twoim.
Każdego kto ma głowę zamiast dyni.

Data: 2011-05-24 17:20:22
Autor: Marcin Kasperski
Kontrowersja.

Marcin Kasperski zacytował przepisy - są inne niż twoje
projekcje. Zagranie/niezagranie piłki nie ma znaczenia, na stojącego
zawodnika wpadać nie wolno

Nie naciągaj... Pereiko nie stał w miejscu tylko biegł w stronę
Radovicia. A zagranie piłki ma także znaczenie, bo cały przepis ma
znaczenie gdy "the ball is not within playing distance of either
player", piłkarz będący w posiadaniu piłki może blokować do niej dostęp.

2. Broniący ma uniknąć zderzenia (nie blokować kierunku biegu za piłką)

Bzdura. Broniaćy jak zajmie pozycje to może na niej stać cały mecz i
nikt nie może w niego wbiegać

Raz jeszcze odeślę do przepisu - kluczowe jest kiedy zajmie tą
pozycję. Cały mecz może stać ale jeśli wbiegł przed napastnikiem, by go
wyblokować, to już nie.

Data: 2011-05-24 17:48:06
Autor: Cavallino
Kontrowersja.
Użytkownik "Marcin Kasperski" <Marcin.Kasperski@mekk.waw.pl> napisał w wiadomości news:87vcx02ki1.fsfmekk.waw.pl...

Marcin Kasperski zacytował przepisy - są inne niż twoje
projekcje. Zagranie/niezagranie piłki nie ma znaczenia, na stojącego
zawodnika wpadać nie wolno

Nie naciągaj... Pereiko nie stał w miejscu tylko biegł w stronę
Radovicia.

Kiedy?
Bo w momencie kiedy Radovic doszedł do piłki już dawno nie biegł, co najwyżej schylał się po nią i lekko podskakiwał.
A tylko ten moment ma znaczenie, bo chwilę później został staranowany przez legionistę (IMO jak najbardziej celowo).
To że kilka sekund wcześniej przebył kilka metrów nie ma żadnego.

Raz jeszcze odeślę do przepisu - kluczowe jest kiedy zajmie tą
pozycję. Cały mecz może stać ale jeśli wbiegł przed napastnikiem, by go
wyblokować, to już nie.

Jasne, tylko że dla każdego jest jasne, że tutaj ten przypadek nie miał miejsca.

Data: 2011-05-24 17:52:38
Autor: maciej
Kontrowersja.
Marcin Kasperski napisał:

Marcin Kasperski zacytował przepisy - są inne niż twoje
projekcje. Zagranie/niezagranie piłki nie ma znaczenia, na stojącego
zawodnika wpadać nie wolno

Nie naciągaj... Pereiko nie stał w miejscu tylko biegł w stronę
Radovicia.

W tym miejscu, które cytujesz nie mówiłem już o tej konkretnej sytuacji tylko o "przepisach" jak zaserwował nam Marek W., raczej nie mających nic współnego z rzeczywistymi.
Tutaj rzeczywiście bramkarz tylko minimalnie szybciej zajął pozycję, do tego w momencie muśniecia piłki przez Radovicia wykonał minimalny ruch do przodu.
Co nie zmienia faktu, że nawet posiadajac piłkę nie wolno wpadać na STOJĄCEGO piłkarza przeciwnej drużyny.

A co do tej konkretnie sytuacji - dla mnie najbliżej do puszczenia tej sytuacji bez gwizdka. W wyścigach samochodowych coś takiego nazywa się "race accident", tutaj pewnie by było "game accident" :-)

Raz jeszcze odeślę do przepisu - kluczowe jest kiedy zajmie tą
pozycję. Cały mecz może stać ale jeśli wbiegł przed napastnikiem, by go
wyblokować, to już nie.

Pomiędzy "stać", a "wbiec" jest duża przesterzeń. Jak w całym tym wątku piszę o STOJĄCYCH piłkarzach, nie wiem co ciągle mi ruszajacych się wmawiacie i tłumaczycie rzeczy dla mnie oczywiste (pisałem o nich wyżej, przykłądowo:
-- --
Moment, moment. Problem w tym, że to NIGDY nie jest stojący obrońca, tylko
obrońca, który zawsze robi krok w bok, by zablokować obiegnięcie go. _A_ _to_
_diametralnie_ _zmienia_ _postać_ _rzeczy_.
-- -- )

Data: 2011-05-24 12:14:46
Autor: Marcin Kasperski
Kontrowersja.
Broniący ma uniknąć zderzenia
(nie blokować kierunku biegu za piłką)

Pierwszy raz słyszę, że w piłce nożnej trzeba ustępować miejsca.


Aż zdecydowałem się zerknąć do źródła, tj. do przepisów
http://www.fifa.com/mm/document/affederation/generic/81/42/36/lawsofthegame_2010_11_e.pdf

Tamże na stronie 116 znajdujemy taki rozdział (w ramach wykazu różnych fauli):

   Impeding the progress of an opponent
   ====================================

   Impeding the progress of an opponent means moving into the path of
   the opponent to obstruct, block, slow down or force a change of
   direction by an opponent when the ball is not within playing distance
   of either player.

   All players have a right to their position on the field of play,
   being in the way of an opponent is not the same as moving into the
   way of an opponent.

   Shielding the ball is permitted. A player who places himself between
   an opponent and the ball for tactical reasons has not committed an
   offence as long as the ball is kept within playing distance and the
   player does not hold off the opponent with his arms or body. If the
   ball is within playing distance, the player may be fairly charged by
   an opponent.

z którego wynika, że a) faktycznie jest różnica między staniem w miejscu
a wejściem komuś w drogę i b) ale wchodzić komuś w drogę nie należy.

Data: 2011-05-24 22:19:36
Autor: danpe_
Kontrowersja.
Dnia Mon, 23 May 2011 15:30:48 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):


Spróbój zatrzymać się w miejscu biegnąc na pełny gaz.

No zatrzymalem sie, jakies 2-3 metry  mi to zajelo.
Mas z tym jakis problem? Zmien sobie podeszwy na lepszy model.

Nie mijal go, wprost na niego wpadl z przodu.

Bo był pierwszy przy piłce i to nie jego rolą było uniknąć zderzenia
tylko tego, który do piłki się spóźnił. A bramkarz dokładnie wiedział,
jak każdy średnio inteligentny człowiek, obserwując tor lotu p[iłki i
biegu zawodnika w którym miejscu ma się zatrzymać żeby Radović nie
miał szans na uniknięcie zderzenia.

Rola bramkarza jest zlapanie pilki, a nie zastanawianie sie czy Radovic
zechce go uaskawie ominac, czy nie.
Na tej zasadzie to w kazdym meczu moze napastnik sie wpieprzyc w bramkarza
- bo ten nie zdazy przed napastnikiem uciec - i bedzie czerwien, karny itp.



--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

Data: 2011-05-24 11:27:07
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 24 Maj, 22:19, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
Dnia Mon, 23 May 2011 15:30:48 -0700 (PDT), Marek W. napisa (a):

> Spr b j zatrzyma si w miejscu biegn c na pe ny gaz.

No zatrzymalem sie, jakies 2-3 metry  mi to zajelo.
Mas z tym jakis problem? Zmien sobie podeszwy na lepszy model.


Wspólczuję, że Twoje maksymalne tempo to takie, po którym zatrzumujesz
się już po 3 metrach. Ale jednak pomimo to nie zatrzymałeś się w
miejscu i jednak wpadłbyś na kogoś kto nagle stanął by Ci na drodze.

Data: 2011-05-25 19:46:58
Autor: danpe_
Kontrowersja.
Dnia Tue, 24 May 2011 11:27:07 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):

On 24 Maj, 22:19, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
Dnia Mon, 23 May 2011 15:30:48 -0700 (PDT), Marek W. napisa (a):

Spr b j zatrzyma si w miejscu biegn c na pe ny gaz.

No zatrzymalem sie, jakies 2-3 metry  mi to zajelo.
Mas z tym jakis problem? Zmien sobie podeszwy na lepszy model.


Wspólczuję, że Twoje maksymalne tempo to takie, po którym zatrzumujesz
się już po 3 metrach. Ale jednak pomimo to nie zatrzymałeś się w
miejscu i jednak wpadłbyś na kogoś kto nagle stanął by Ci na drodze.


Nie wpadlbym na kogos, kto nagle stanal by na mojej drodze. Wpadlbym na
kogos, ktoby nagle z boku wskoczyl tuz przede mnie.
--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

Data: 2011-05-25 13:00:48
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
A "nagle stanął" to nie to samo co "wyskoczył"? Zwracam uwagę na słowo
'nagle'.

Teraz czekam na głosy tych wszystkich którzy twierdzili, że to Radović
faulował, żeby analogicznie potraktowali sytuację z rzutem karnym dla
Bełchatowa.
Przecież to nie Gliwa faulował Cetnarskiego tylko Cetnarski kopnął w
głowę spokojnie próbującego złapać piłkę Gliwę. Prawda?

Data: 2011-05-26 00:04:52
Autor: maciej
Kontrowersja.
Marek W. napisał:

Przecież to nie Gliwa faulował Cetnarskiego tylko Cetnarski kopnął w
głowę spokojnie próbującego złapać piłkę Gliwę. Prawda?

Wyobraź sobie, że nieprawda, tylko nie widzę chyba sensu tłumaczyć skoro sam nie wiesz dlaczego...
Gliwa wbiegł w drogę napastnika i uderzył go z głową w kolano zdaje się.
W sytuacji bramkarz nie wbiegł, bo stał. Jak się stoi to się nie ruszą.

I po raz trzeci specjalnie dla ciebie, może w końcu uda ci się zauważyć:

-- -
All players have a right to their position on the field of play,
being in the way of an opponent is not the same as moving into the
way of an opponent.
-- -

Data: 2011-05-25 16:19:29
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 26 Maj, 00:04, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:

W sytuacji bramkarz nie wbiegł, bo stał. Jak się stoi to się nie ruszą.

I po raz trzeci specjalnie dla ciebie, może w końcu uda ci się zauważyć:


Jeśli uważasz, że stojąc nie można faulować to nigdy takiego faula nie
zauważysz.

Data: 2011-05-26 00:26:38
Autor: maciej
Kontrowersja.
W sytuacji

Radovica

bramkarz nie wbiegł, bo stał. Jak się stoi to się nie rusza.

Data: 2011-05-25 13:06:03
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 25 Maj, 19:46, danpe_ <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
Dnia Tue, 24 May 2011 11:27:07 -0700 (PDT), Marek W. napisał(a):


Nie wpadlbym na kogos, kto nagle stanal by na mojej drodze. Wpadlbym na
kogos, ktoby nagle z boku wskoczyl tuz przede mnie.
--

A "stanął nagle" to nie to samo co "wyskoczył"? Zwracam uwagę na słowo
'nagle'.

Teraz czekam na głosy tych wszystkich którzy twierdzili że to Radović
faulował Pareikę żeby analogicznie przyznali że karnego w meczu
Polonia - Bełachtów nie powinno być. No bo przecież to nie Gliwa
faulował Cetnarskiego tylko Cetnarski kopnął kolanem w głowę spokojnie
próbującego złapać piłkę Gliwę. Prawda?

Data: 2011-05-25 22:20:24
Autor: yamma
Kontrowersja.
Marek W. wrote:

Teraz czekam na głosy tych wszystkich którzy twierdzili że to Radović
faulował Pareikę żeby analogicznie przyznali że karnego w meczu
Polonia - Bełachtów nie powinno być. No bo przecież to nie Gliwa
faulował Cetnarskiego tylko Cetnarski kopnął kolanem w głowę spokojnie
próbującego złapać piłkę Gliwę. Prawda?

Daj jakiś sznurek, bo ja dzisiaj tylko Legię oglądałem.
yamma

Data: 2011-05-25 17:22:57
Autor: Marek W.
Kontrowersja.
On 25 Maj, 22:20, "yamma" <ya...@wp.pl> wrote:
Marek W. wrote:
> Teraz czekam na głosy tych wszystkich którzy twierdzili że to Radović
> faulował Pareikę żeby analogicznie przyznali że karnego w meczu
> Polonia - Bełachtów nie powinno być. No bo przecież to nie Gliwa
> faulował Cetnarskiego tylko Cetnarski kopnął kolanem w głowę spokojnie
> próbującego złapać piłkę Gliwę. Prawda?

Daj jakiś sznurek, bo ja dzisiaj tylko Legię oglądałem.
yamma

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91844,9668406,Cetnarski_marnuje_rzut_karny__Kapitalna_parada_Gliwy.html

Data: 2011-05-23 10:11:11
Autor: Cavallino
Kontrowersja.
Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:1h2e6p4cokmsy$.dlgsmok.wot...
Dnia Mon, 23 May 2011 09:07:16 +0200, Cavallino napisał(a):

Różnicę zrobił Stan Valcxs, sugerujący, że Pareiko nie zrobił żadnego ruchu,
więc jeśli był faul to na bramkarzu.

On tam chyba powiedzial ze to bylo zwykle zderzenie, wypadek, bo bramkarz -
jak pokazuja wszystkie powtorki - nie mial zadnych intencji faulowania Rado.
A ze poza polem bramkowym to na faul na bramkarzu bym tego nie podciagal.

Słowo kluczowe: JEŚLI

Data: 2011-05-23 18:33:34
Autor: Koriat
Kontrowersja.
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dda07c1$0$2449$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości news:4dd992dc$0$2441$65785112news.neostrada.pl...
Nie mam dostepu do kanalow kablowych wiec nie wiem
jak wypadla ocena zdarzenia z meczu Legia - Wisla wiec
moze poprosze kogos o krotka informacje jak podsumowano
to w "kontrowersjach"? Jednoznacznie na "tak" czy tez byla
roznica zdan wsrod oceniajacych?

Paniesławku stwierdził, że FIFA chce zmienić przepis który nakazuje w takiej sytuacji wyciągać czerwień, ale był zdania iż faul Pareiki miał miejsce.

Różnicę zrobił Stan Valcxs, sugerujący, że Pareiko nie zrobił żadnego ruchu, więc jeśli był faul to na bramkarzu.
I ja się z nim zgadzam, nie może być tak, że stojący bramkarz "ponosi ryzyko".
Tak sobie wtedy pomyślałem - jeden od nas (kimkolwiek nie bylibyśmy "my") wrzuca piłkę mniej więcej w stronę bramkarza, a inny biegnie w kierunku bramkarza - lekko go dotyka i się przewraca - karny murowany :). A tak na poważnie - właśnie ta sytuacja pokazała, że trzeba jakoś odróżnić sytuacje, gdy bramkarz robi coś co powoduje rzut karny (nawet jeż.założymy, że był faul to jednak nie było żadnego celowego ani niebezpiecznego działania) i sytuacje, gdy jest faul i powinna byc jakaś kara indywidualna.
pozdrawiam
Koriat

Data: 2011-05-23 09:36:11
Autor: AJK
Kontrowersja.
23-05-2011, 00:49, Hades napisał:

Nie mam dostepu do kanalow kablowych wiec nie wiem
jak wypadla ocena zdarzenia z meczu Legia - Wisla wiec
moze poprosze kogos o krotka informacje jak podsumowano
to w "kontrowersjach"? Jednoznacznie na "tak" czy tez byla
roznica zdan wsrod oceniajacych?

Twarowski, Smokowski i Wieszczycki w ogóle się nie wypowiedzieli. Stan
Valcx stwierdził, że bramkarz nic nie robił, Radović na niego wpadł,
kartki nie ma, karnego nie ma, po prostu zwykły wypadek, zwykłe
zderzenie.
Pan sędzia Paniesławku zwalił wszystko na przepis - wg niego (znaczy wg
Paniesławku i wg przepisu), Gil nie miał innego wyjścia, bo przecież
faul w takiej sytuacji... Co znaczyłoby, że uznał, iż był faul. O
pokazanym przez Koriata przykładzie Mielcarz/Melikson i zgoła odmiennej
praktyce nikt się nie zająknął. Co dobitnie pokazuje że poziom analizy
na grupie jest zdecydowanie wyższy ;-)

A ja w wolnej chwili poszukam sobie L+E z tamtej kolejki i spawdzę, co
Paniesławku mówił o zajściu Mielcarz/Melikson. Gdyby ktoś pamiętał o
innych podobnych karnych odgwizdanych (lub nie) podobnych w sensie
kontakt bramkarz-zawodnik)... --
AJK

Kontrowersja.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona