Data: 2012-04-02 14:28:54 | |
Autor: stevep | |
Kontrowersje. | |
# Jeszcze nie ma jej w księgarniach, a już wywołuje kontrowersje. "Egzekutor" Stefana Dąmbskiego, w którym autor pisze, że będąc "typowym żołnierzem AK" "był gorszy od najpodlejszego zwierzęcia" spotkały się z gwałtownym potępieniem kombatantów. - To samozwańcza blaga, autor przypisuje sobie bohaterskie czyny innych - mówi jeden z nich. - Dąmbski pokazuje, że wojna niszczy każdego - odpowiada Ośrodek Karta, który wydał książkę.
- Nie znam podobnego świadectwa z czasów wojny – mówi portalowi tvn24.pl Maria Krawczyk, która redagowała wspomnienia Dąmbskiego. - Ono pokazuje, że wojna jest zła niezależnie od tego po której stronie się walczy. Oczywiście, AKowcy bronili ojczyzny i racja jest po stronie Polaków, ale widać, ze same działania wojenne deprawują. Znana triada kata, ofiary i obserwatora nie jest wyraźnie odznaczona. Często ofiara staje się katem – dodaje. To była pierwsza egzekucja z bardzo długiej listy, jeśli wierzyć autorowi. Dywersanci regularnie likwidowali konfidentów, agentów, zdrajców. „W pewnym okresie byłem dumą całego oddziału. Ponieważ nie robiło mi różnicy, czy ja żyję, nie dbałem zupełnie o to, czy żyją inni. (...) Byłem na samym dnie bagna ludzkiego. A jednak byłem typowym żołnierzem AK. Byłem bohaterem, na którego piersi po wojnie spoczął Krzyż Zawsze byłem perfekcjonistą we wszystkich moich poczynaniach, czy to w sporcie, czy też w pracy zawodowej. Zawsze próbowałem być w czołówce. I w AK nie byłem inny. Traktowałem moje zadania poważnie, a – będąc specjalistą od likwidacji ludzi – wykonywałem polecone mi wyroki bez emocji, ze stoickim spokojem, ciesząc się, że jestem potrzebny. Zawsze byłem perfekcjonistą we wszystkich moich poczynaniach, czy to w sporcie, czy też w pracy zawodowej. Zawsze próbowałem być w czołówce. I w AK nie byłem inny. Traktowałem moje zadania poważnie, a – będąc specjalistą od likwidacji ludzi – wykonywałem polecone mi wyroki bez emocji, ze stoickim spokojem, ciesząc się, że jestem potrzebny. # Ze strony: http://tiny.pl/hpczp -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2012-04-02 14:34:03 | |
Autor: stevep | |
Kontrowersje. | |
Dnia 02-04-2012 o 14:28:54 stevep <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał(a):
# Jeszcze nie ma jej w księgarniach, a już wywołuje kontrowersje. "Egzekutor" Stefana Dąmbskiego, w którym autor pisze, że będąc "typowym żołnierzem AK" "był gorszy od najpodlejszego zwierzęcia" spotkały się z gwałtownym potępieniem kombatantów. - To samozwańcza blaga, autor przypisuje sobie bohaterskie czyny innych - mówi jeden z nich. - Dąmbski pokazuje, że wojna niszczy każdego - odpowiada Ośrodek Karta, który wydał książkę.Jeszcze na ten temat: # O książce zaczyna się robić gorąco. Wspomnienia egzekutora z AK, który opisuje, ze szczegółami, jak wykonywał egzekucje na konfidentach, szpiegach, pospolitych bandziorach, ale też jak rozprawiał się z niewinnymi, czy uczestniczył w mordowaniu całych ukraińskich rodzin. W najnowszym numerze Przekroju znalazły się trzy fragmenty - w tym egzekucja na pięknej dziewczynie współpracującej z gestapo, czy rzeź na Ukraińcach. Naprawdę mocna rzecz - Bękarty Diabła ale bez poczucia humoru. Za krwawymi opisami dramat człowieka, którego niszczy wojna. A robi się gorąco, bo wspomnienia niszczą obraz walczących w AK bohaterów i o tym że wojna obronna to taka szlachetna robota. Organizacje kombatantów już zaprotestowały, zarzucając autorowi (który w latach 90 popełnił samobójstwo) przypisywanie sobie cudzych bohaterskich czynów (nie udało mi się dowiedzieć o jakie bohaterstwo tu chodziło, chyba że o to, że bohater nie ginie dla sprawy tylko dla sprawy zabija innych) a także zmyślanie opisanych wydarzeń. # ze strony: http://tiny.pl/hpczl -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|