http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/296830,macierewicz-co-widziala-minister-kopacz.html

Okazuje się, że Kopacz kłamała nie tylko na temat zabezpieczenias
miejsca zamachu ale także w temacie obecności polskich lekarzy podczas
sekcji.

Czy tym z PO zdaża się w ogóle mówić prawdę?

On 22 Lip, 01:21, Pistacjusz <pistacj...@gmail.com> wrote:

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/296830,macierewicz-co...

Okazuje się, że Kopacz kłamała nie tylko na temat zabezpieczenias
miejsca zamachu ale także w temacie obecności polskich lekarzy podczas
sekcji.

Czy tym z PO zdaża się w ogóle mówić prawdę?

Nie tylko Kopacz kłamie, kłamie praktycznie cała "wierchuszka"
pełobandy. To są ludzie bez honoru, goniący za swoimi partykularnymi
interesikami.

no i chuj, jak to zmienia fakt ze pijany kaczor chcial we mgle wyladowac i zamordowal 96 ludzi

On 22 Lip, 01:53, "Bruner" <soo...@buziaczek.pl> wrote:

no i chuj, jak to zmienia fakt ze pijany kaczor chcial we mgle wyladowac i
zamordowal 96 ludzi

Zmienia bo po pierwszy PO celowo kłamało, że Kaczyński był pijany bo
znali wyniki sekcji od 15trego kwietnia.
A po drugie wszystko co mówi PO to jak widać kłamstwa.

W dniu 2010-07-22 01:53, Bruner pisze:

no i chuj, jak to zmienia fakt ze pijany kaczor chcial we mgle wyladowac
i zamordowal 96 ludzi

Czekaj, czekaj... Niech tylko poznamy zapis rozmowy między braćmi. :> Wiadomo, że Jarek miał ogromny wpływ na Lecha. Ta myśl nawiedzonych jak Pistacjusza o zamachu może mieć drugie dno... Odwracają alika ogonem by na Jarka nie padł chociaż cień wątpliwości. Jeśli okaże się, że jednak Jarek namawiał Lecha na lądowanie pomimo złych warunków atmosferycznych... Cóż, brat bratu zgotował taki los.

--
Immortal silence gathers illusions inside...

On 22 Lip, 02:30, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote:

W dniu 2010-07-22 01:53, Bruner pisze:

> no i chuj, jak to zmienia fakt ze pijany kaczor chcial we mgle wyladowac
> i zamordowal 96 ludzi

Czekaj, czekaj... Niech tylko poznamy zapis rozmowy między braćmi. :>
Wiadomo, że Jarek miał ogromny wpływ na Lecha. Ta myśl nawiedzonych jak
Pistacjusza o zamachu może mieć drugie dno... Odwracają alika ogonem by
na Jarka nie padł chociaż cień wątpliwości. Jeśli okaże się, że jednak
Jarek namawiał Lecha na lądowanie pomimo złych warunków
atmosferycznych... Cóż, brat bratu zgotował taki los.

Fantazjujesz .

On 22 Lip, 02:38, Pistacjusz <pistacj...@gmail.com> wrote:

On 22 Lip, 02:30, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote:

> W dniu 2010-07-22 01:53, Bruner pisze:

> > no i chuj, jak to zmienia fakt ze pijany kaczor chcial we mgle wyladowac
> > i zamordowal 96 ludzi

> Czekaj, czekaj... Niech tylko poznamy zapis rozmowy między braćmi. :>
> Wiadomo, że Jarek miał ogromny wpływ na Lecha. Ta myśl nawiedzonych jak
> Pistacjusza o zamachu może mieć drugie dno... Odwracają alika ogonem by
> na Jarka nie padł chociaż cień wątpliwości. Jeśli okaże się, że jednak
> Jarek namawiał Lecha na lądowanie pomimo złych warunków
> atmosferycznych... Cóż, brat bratu zgotował taki los.

Fantazjujesz .

Nie dyskutuj z nią ( Lala-Lorn). To głupia guła, której POlszewicki
fanatyzm rzucił się na mózg. Uwierzy w każdą, nawet najwięszą bzdurę
kominiarza i spółki. Brak uniej zdolności samodzielnego myślenia. Nie
dostrzega związków przyczynowo-skutkowych.
Dla obrony działalności  zbrodniczej POlszewi dałaby się pokroić, co
widać w jej wątpliwej, naciąganej, chorej argumentacji.

Antenka

"POlszewicki fanatyzm jest gorszy od faszyzmu".

W dniu 2010-07-22 07:50, Antenka pisze:

On 22 Lip, 02:38, Pistacjusz<pistacj...@gmail.com>  wrote:

On 22 Lip, 02:30, Lorn<ateag...@poczta.fm>  wrote:

W dniu 2010-07-22 01:53, Bruner pisze:

no i chuj, jak to zmienia fakt ze pijany kaczor chcial we mgle wyladowac
i zamordowal 96 ludzi

Czekaj, czekaj... Niech tylko poznamy zapis rozmowy między braćmi. :>
Wiadomo, że Jarek miał ogromny wpływ na Lecha. Ta myśl nawiedzonych jak
Pistacjusza o zamachu może mieć drugie dno... Odwracają alika ogonem by
na Jarka nie padł chociaż cień wątpliwości. Jeśli okaże się, że jednak
Jarek namawiał Lecha na lądowanie pomimo złych warunków
atmosferycznych... Cóż, brat bratu zgotował taki los.

Fantazjujesz .

Nie dyskutuj

Chyba z rana nie łyknęłaś porcji alkoholu... :> Rzuca po wczorajszym?


--
Immortal silence gathers illusions inside...

On 22 Lip, 11:33, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote:

W dniu 2010-07-22 07:50, Antenka pisze:

Chyba z rana nie łyknęłaś porcji alkoholu... :> Rzuca po wczorajszym?<

Lesbo, zejdź ze mnie!  Porcja głupkowatych pytań? Tylko na tyle cię
stać POlszewicka durnoto?
Alkohol? Rozumiem, że przechodzisz ostatnią fazę delirium. Ssie  cię?
To na odwyk, a nie obciąganie flachy za flachą pod latarnią!
A nie mówiłam, że POrąbane towarzystwo to tępota intelektualna.No nie
pogadasz...hłe hłe hłe

Antenka

"PO to formacjia ludzi wściekłych i nienawistników" - Jan Pietrzak

W dniu 2010-07-22 02:38, Pistacjusz pisze:

On 22 Lip, 02:30, Lorn<ateag...@poczta.fm>  wrote:

W dniu 2010-07-22 01:53, Bruner pisze:

no i chuj, jak to zmienia fakt ze pijany kaczor chcial we mgle wyladowac
i zamordowal 96 ludzi

Czekaj, czekaj... Niech tylko poznamy zapis rozmowy między braćmi. :>
Wiadomo, że Jarek miał ogromny wpływ na Lecha. Ta myśl nawiedzonych jak
Pistacjusza o zamachu może mieć drugie dno... Odwracają alika ogonem by
na Jarka nie padł chociaż cień wątpliwości. Jeśli okaże się, że jednak
Jarek namawiał Lecha na lądowanie pomimo złych warunków
atmosferycznych... Cóż, brat bratu zgotował taki los.

Fantazjujesz .

To nie fantazja, a krótka analizą waszych urojonych pomysłów. Chociażby ten o rzekomym sterowaniu Komorowskim przez Tuska... Powtarzacie to jak mantrę, a jest to próba odwrócenia uwagi od Jarka, który kierował Lechem przez telefon komórkowy... Zawsze do niego dzwonił, by się *rzekomo* poradzić, ale tak naprawdę wykonywał polecenia Jarka. Przerzucacie grzeszki PiS`u na PO i jest coraz bardziej widoczne...


--
Immortal silence gathers illusions inside...

On 22 Lip, 03:09, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote:

W dniu 2010-07-22 02:38, Pistacjusz pisze:

> On 22 Lip, 02:30, Lorn<ateag...@poczta.fm>  wrote:
>> W dniu 2010-07-22 01:53, Bruner pisze:

>>> no i chuj, jak to zmienia fakt ze pijany kaczor chcial we mgle wyladowac
>>> i zamordowal 96 ludzi

>> Czekaj, czekaj... Niech tylko poznamy zapis rozmowy między braćmi. :>
>> Wiadomo, że Jarek miał ogromny wpływ na Lecha. Ta myśl nawiedzonych jak
>> Pistacjusza o zamachu może mieć drugie dno... Odwracają alika ogonem by
>> na Jarka nie padł chociaż cień wątpliwości. Jeśli okaże się, że jednak
>> Jarek namawiał Lecha na lądowanie pomimo złych warunków
>> atmosferycznych... Cóż, brat bratu zgotował taki los.

> Fantazjujesz .

To nie fantazja, a krótka analizą waszych urojonych pomysłów. Chociażby
ten o rzekomym sterowaniu Komorowskim przez Tuska... Powtarzacie to jak
mantrę, a jest to próba odwrócenia uwagi od Jarka, który kierował Lechem
przez telefon komórkowy... Zawsze do niego dzwonił, by się *rzekomo*
poradzić, ale tak naprawdę wykonywał polecenia Jarka. Przerzucacie
grzeszki PiS`u na PO i jest coraz bardziej widoczne...

Nie wiesz czy się nawzajem radzili czy ktoś "wydawał polecenia".
To są twoje przypuszczenia - fantazje na ten temat.
W przypadku Komorowskiego, w czasie kampanii wielokrotnie deklarował
swoją
uległość wobec Tuska, czy były to tylko deklaracje - zobaczymy.
Na razie jest uległy i nie wykazuje własnej inicjatywy.
Nikt nie przenosi żadnych "grzeszków" na PO z tego prostego powodu, ze
PO ma dosyć włassnych ciężkich grzechów na sumieniu przy których
"grzeszki" PiS
wydają się wręcz zaletami. Tak więc postępowanie w sposób który
sugerujesz byłoby nadmierną
uprzejmością względem PO.

W dniu 2010-07-22 03:27, Pistacjusz pisze:

On 22 Lip, 03:09, Lorn<ateag...@poczta.fm>  wrote:

W dniu 2010-07-22 02:38, Pistacjusz pisze:

On 22 Lip, 02:30, Lorn<ateag...@poczta.fm>    wrote:

W dniu 2010-07-22 01:53, Bruner pisze:

no i chuj, jak to zmienia fakt ze pijany kaczor chcial we mgle wyladowac
i zamordowal 96 ludzi

Czekaj, czekaj... Niech tylko poznamy zapis rozmowy między braćmi. :>
Wiadomo, że Jarek miał ogromny wpływ na Lecha. Ta myśl nawiedzonych jak
Pistacjusza o zamachu może mieć drugie dno... Odwracają alika ogonem by
na Jarka nie padł chociaż cień wątpliwości. Jeśli okaże się, że jednak
Jarek namawiał Lecha na lądowanie pomimo złych warunków
atmosferycznych... Cóż, brat bratu zgotował taki los.

Fantazjujesz .

To nie fantazja, a krótka analizą waszych urojonych pomysłów. Chociażby
ten o rzekomym sterowaniu Komorowskim przez Tuska... Powtarzacie to jak
mantrę, a jest to próba odwrócenia uwagi od Jarka, który kierował Lechem
przez telefon komórkowy... Zawsze do niego dzwonił, by się *rzekomo*
poradzić, ale tak naprawdę wykonywał polecenia Jarka. Przerzucacie
grzeszki PiS`u na PO i jest coraz bardziej widoczne...

Nie wiesz czy się nawzajem radzili czy ktoś "wydawał polecenia".

Po co dzwonił Lechu do Jarka zawsze w trudnych dla niego sytuacjach? Jarek przyznał się do rozmowy z bratem wielokrotnie... Chociażby w dniu negocjacji w Brukseli, czy choćby po słynnym wyjeździe do Gruzji.

To są twoje przypuszczenia - fantazje na ten temat.

W przeciwieństwie do twoich *waszych* fantazji co do sterowanego Bronka przez Tuska ja dysponuję faktami. :>

W przypadku Komorowskiego, w czasie kampanii wielokrotnie deklarował
swoją
uległość wobec Tuska, czy były to tylko deklaracje - zobaczymy.
Na razie jest uległy i nie wykazuje własnej inicjatywy.

To nie jest uległość, a deklaracja współpracy... Podobnie czynił Lechu. Nawet jeszcze gorzej, ponieważ po wygranej zameldował wykonanie zadania. Zadanie to powierzył mu Jarek. :>


--
Immortal silence gathers illusions inside...

Użytkownik "Lorn" <ateagina@poczta.fm> napisał

Czekaj, czekaj... Niech tylko poznamy zapis rozmowy między braćmi. :> Wiadomo, że Jarek miał ogromny wpływ na Lecha. Ta myśl nawiedzonych jak Pistacjusza o zamachu może mieć drugie dno... Odwracają alika ogonem by na Jarka nie padł chociaż cień wątpliwości. Jeśli okaże się, że jednak Jarek namawiał Lecha na lądowanie pomimo złych warunków atmosferycznych... Cóż, brat bratu zgotował taki los.

Haha...
I to POspolici mowia, ze PIS uprawia spiskowa teorie dziejow.

To wy z PO jestescie mistrzami. Jednak nawet ukladajac spiskowa teorie
dziejow trzeba wspiac sie na minimalne wyzyny intelektualne. A z tym
jest juz trudno. :)

Gdybym byl w PO to natychmiast bym sie z tej partii wypisal, po lekturze
nawiedzonych POspolitych. Toz to wstyd.

W dniu 2010-07-22 08:58, Neko pisze:

Użytkownik "Lorn" <ateagina@poczta.fm> napisał

Czekaj, czekaj... Niech tylko poznamy zapis rozmowy między braćmi. :>
Wiadomo, że Jarek miał ogromny wpływ na Lecha. Ta myśl nawiedzonych
jak Pistacjusza o zamachu może mieć drugie dno... Odwracają alika
ogonem by na Jarka nie padł chociaż cień wątpliwości. Jeśli okaże się,
że jednak Jarek namawiał Lecha na lądowanie pomimo złych warunków
atmosferycznych... Cóż, brat bratu zgotował taki los.

Haha...
I to POspolici mowia, ze PIS uprawia spiskowa teorie dziejow.

Z czego rżysz? Wam wolno, mi nie? Ciekawe co napiszesz jeśli faktycznie okaże się, że Jarek maczał w tym swoje palce... Też się tak zaszyjesz jak on?

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Użytkownik "Lorn" <ateagina@poczta.fm> napisał

Z czego rżysz? Wam wolno, mi nie? Ciekawe co napiszesz jeśli faktycznie okaże się, że Jarek maczał w tym swoje palce... Też się tak zaszyjesz jak on?

Tak. Jarek zestrzelil samolot Stingerem, aby podbic swoje notowania. ;)

Snuj dalej swoje teorie. :)

W dniu 2010-07-22 12:04, Neko pisze:

Użytkownik "Lorn" <ateagina@poczta.fm> napisał

Z czego rżysz? Wam wolno, mi nie? Ciekawe co napiszesz jeśli
faktycznie okaże się, że Jarek maczał w tym swoje palce... Też się tak
zaszyjesz jak on?

Tak. Jarek zestrzelil samolot Stingerem

Jarek strzelił słowem, a Lechu wykonał.


--
Immortal silence gathers illusions inside...

Użytkownik "Pistacjusz" <pistacjusz@gmail.com> napisał

Okazuje się, że Kopacz kłamała nie tylko na temat zabezpieczenias
miejsca zamachu ale także w temacie obecności polskich lekarzy podczas
sekcji.

Czy tym z PO zdaża się w ogóle mówić prawdę?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

PO nigdy nie mowi prawdy. Klamie bo juz nawet nie dostrzega
tego. Klamca jesli klamie wiele, wiele lat to juz nie dostrzega,
ze klamie. Dla niego klamstwo jest najwyklejsza prawda. I tak jest
z PO. Oni juz sami sie w tych klamstwach zatracili.

I przy okazji wyprali mozgi Idzikowskim, Pestycydom i innym nawozom.

W dniu 2010-07-22 01:21, Pistacjusz pisze:

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/296830,macierewicz-co-widziala-minister-kopacz.html

Okazuje się, że Kopacz kłamała nie tylko na temat zabezpieczenias
miejsca zamachu ale także w temacie obecności polskich lekarzy podczas
sekcji.

Czy tym z PO zdaża się w ogóle mówić prawdę?

stare, juz wiadomo ze za Antoni tetryk co nie zapamietal to zmyslil:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,8163140,Macierewicz_tropi_katastrofe__Szokujace_rozbieznosci_.html

Cytowanie sejmowych wystąpień

Poseł PiS cytował też fragment wystąpienia sejmowego Ewy Kopacz z 29 kwietnia podczas dyskusji nad informacją rządu o śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej. Macierwicz zacytował słowa minister zdrowia:"Z wielką uwagą obserwowałam pracę naszych patomorfologów przez pierwsze godziny. Pierwsze godziny nie były łatwe i to państwo musicie wiedzieć. Przez moment nasi polscy lekarze byli traktowani jako obserwatorzy tego, co się dzieje. To trwało może kilkanaście minut, a potem, kiedy założyli fartuchy i stanęli do pracy razem z lekarzami rosyjskimi, nie musieli do siebie nic mówić" - cytował poseł PiS. Macierewicz pytał co Ewa Kopacz "naprawdę widziała". Zwrócił się też z pytaniem do premiera Donalda Tuska: "czy tylko opinia publiczna była wprowadzona w błąd, czy także on został wprowadzony w błąd?". "I prosimy o odpowiedź" - dodał Macierewicz. Jego zdaniem, te rozbieżności są "szokujące".

O czym mówiła minister?

Sprawdziliśmy co 29 kwietnia w Sejmie mówiła minister zdrowia. Antoni Macierewicz nie powiedział, że wystąpienie minister dotyczyło nie sekcji zwłok a późniejszej identyfikacji ciał ofiar katastrofy, które przewieziono do Moskwy. Można się tego domyślać już (z pominiętych przez posła) pierwszych zdań wystąpienia: "Wyruszyłam do Moskwy następnego dnia po tragedii, w niedzielę. Pierwsze kroki, razem z ministrem Arabskim i z ministrem Najderem, skierowaliśmy przede wszystkim do miejsca, w którym spodziewaliśmy się zobaczyć tych, którzy w tej tragicznej katastrofie zginęli. Zobaczyliśmy prosektorium, jak również to miejsce, w którym mieli dokonywać oględzin zapowiadający swój przyjazd do Moskwy najbliżsi zmarłych." - mówiła w Sejmie Ewa Kopacz. Identyfikacji ofiar i pomocy rodzinom zmarłych w katastrofie poświęcone było całe jej przemówienie. Nie ma w nim słów o sekcjach zwłok i ewentualnym udziale w nich polskich specjalistów.

--
the_foe