Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Korespondencya z Brodów

Korespondencya z Brodów

Data: 2010-08-11 19:28:45
Autor: magdaverakosiorek
Korespondencya z Brodów
Korespondent Gazety Lwowskiej , który towarzyszył jen.  Gałeckiemu w
podróży do Brodów po wyparciu z nich bolszewików, podaje następujące
sprawozdanie:

            Brody przedstawiają typowy obraz zniszczenia, jakiego
dopuszcza się armia bolszewicka podczas zajmowania obszarów. Ludność
cywilna podczas kilkudniowej zaledwie bytności najeźdźcy, była tu
terroryzowana do najwyższego stopnia, okupując życie swe wysokim
podatkiem mienia i wszelkich ruchomości. Wkraczające oddziały
bolszewickie rozpoczęły swą reformatorską działalność od masowego,
bezlitosnego rabunku wszystkich warstw ludności, bez różnicy
narodowości i wyznania.

W pierwszej linii najbardziej i najdobitniej ucierpiała ludność
żydowska. Bolszewiccy żołnierze (armii regularnej) wpadli gromadnie do
domów mieszkańców i rabowali tak, że zdołano uratować tylko
najkonieczniejsze odzienie i sprzęty domowe. Kosztowności, pieniądze,
ubrania i bielizna, nie mówiąc już o przedmiotach codziennego użytku,
wszystko to zabierano. Nie pomogły prośby i błagania, płacz kobiet i
dzieci nie wzruszały bezlitosnych ciemiężycieli, którzy szli od domu
do domu kontynuując swój rabunkowy proceder. Jak wiadomo, miasto Brody
zamieszkałe jest w przeważającej liczbie przez ludność żydowską,
średnie sytuowaną i zupełnie ubogą, żyjącą z ciężkiej pracy rąk. Ta
właśnie ludność ucierpiała najwięcej, straciwszy dobytek cały i
ruchome mienie. Jakikolwiek opór był doraźnie karany pozbawieniem
życia, mnóstwo osób obite nahajami. Osobną grupę stanowili rabusie
sklepowi, którzy zabrali kupcom towar i wywieźli go w głąb Rosyi.
"Rządy" w Brodach sprawowało wojsko i komisarze. Wydawane zarządzenia
przeprowadzano z całą bezwzględnością i okrucieństwem. Powszechną
uwagę zwracał komisarz bolszewicki, który przejeżdżał przez miasto
konno, bez butów, ubrany w jasne płócienne spodnie, frak i cylinder.

"Gazeta Warszawska", 13 sierpnia 1920 r.

Data: 2010-08-12 11:02:17
Autor: boukun
Korespondencya z Brodów

Użytkownik "magdaverakosiorek" <magdaverakosiorek@gmail.com> napisał w wiadomości news:f1ab83e9-8ec2-404e-a590-6b349ee00a3az10g2000yqb.googlegroups.com...
Korespondent Gazety Lwowskiej , który towarzyszył jen.  Gałeckiemu w
podróży do Brodów po wyparciu z nich bolszewików, podaje następujące
sprawozdanie:

            Brody przedstawiają typowy obraz zniszczenia, jakiego
dopuszcza się armia bolszewicka podczas zajmowania obszarów. Ludność
cywilna podczas kilkudniowej zaledwie bytności najeźdźcy, była tu
terroryzowana do najwyższego stopnia, okupując życie swe wysokim
podatkiem mienia i wszelkich ruchomości.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Pierdolenie...
Moja mama urodziła się w Brodach i opowiada, że w Brodach stale przebiegał front. Najpierw, jak Ruskie weszli do Brodów, to zrobił się porządek, zabrali księdzu część pola, bo uznali, że mu tyle nie potrzeba i rozdali je pomiędzy okolicznych gospodarzy, w tym kawełek koscielnego pola dali mojemu dziadku, ojcu mamy. I to była sprawiedliwość, a teraz znów chce się z Polaków zrobić parobków na kościelnych włościach, nie zasiali, nie zaorali, a plony ludzkim wysiłkiem chcą dla siebie zbierać... i zbierają wśród moherów...

boukun

Korespondencya z Brodów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona