ProF. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, był gościem programu "Newsroom" WP. Lekarz skomentował leczenie chorych na COVID-19 amantadyną. Ekspert wciąż uważa, że nie ma dostatecznych badań, które pozwoliłyby myśleć o amantadynie jak o o skutecznym leku na chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2.

- Chętnie zobaczę wyniki badań nad amantadyną. Niestety, na tę chwilę ani w Polsce, ani na świecie nie opublikowano wyników badań, które uzasadniałyby stosowanie amantadyny w leczeniu COVID-19. Od szczepionki wymagamy, aby przeszła ona cały cykl badań rejestracyjnych - od pierwszej do trzeciej fazy, przeszła rejestrację amerykańską, europejską, patrzymy czy Brytyjczycy ją zaakceptowali i takie same wymagania powinniśmy stosować przy każdym innym leku. Przy remdesivirze były postawione takie wymagania - przypomina prof. Flisiak.

Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku dodaje, że amantadyna może być nie tylko nieskuteczna, lecz także niebezpieczna dla zdrowia pacjentów. A badania nad nią powinny być prowadzone w taki sposób, aby były uznane za wiarygodne.

- Jeżeli amantadyna będzie podawana w porównaniu do placebo lub innego leku, który jest uznany za skuteczny, wówczas takie badania będą pozwalały na wyciągnięcie wniosków. Następną rzeczą będzie opublikowanie tych wyników, żeby cała społeczność naukowa i medyczna została o tych wynikach powiadomiona. A kolejnym etapem będzie rejestracja przez Europejską i Amerykańską Agencję Medyczną ds. Leków - wyjaśnia prof. Flisiak.

Więcej w WIDEO

https://portal.abczdrowie.pl/koronawirus-w-polsce-prof-flisiak-o-leczeniu-covid-19-amantadyna-wideo

Coraz bardziej skłaniam się ku wierze w jakiś światowy spisek z tym koronawirusem. Ile potrzeba było czasu, żeby wynaleźć i zbadać szczepionki? Ile potrzeba czasu, żeby zbadać działanie amantadyny? Przepisywać ludziom i obserwować, będziemy po tygodniu wiedzieli.

W dniu 21.01.2021 o 10:19, boukun pisze:

ProF. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, był gościem programu "Newsroom" WP. Lekarz skomentował leczenie chorych na COVID-19 amantadyną. Ekspert wciąż uważa, że nie ma dostatecznych badań, które pozwoliłyby myśleć o amantadynie jak o o skutecznym leku na chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2.

- Chętnie zobaczę wyniki badań nad amantadyną. Niestety, na tę chwilę ani w Polsce, ani na świecie nie opublikowano wyników badań, które uzasadniałyby stosowanie amantadyny w leczeniu COVID-19. Od szczepionki wymagamy, aby przeszła ona cały cykl badań rejestracyjnych - od pierwszej do trzeciej fazy, przeszła rejestrację amerykańską, europejską, patrzymy czy Brytyjczycy ją zaakceptowali i takie same wymagania powinniśmy stosować przy każdym innym leku. Przy remdesivirze były postawione takie wymagania - przypomina prof. Flisiak.

Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku dodaje, że amantadyna może być nie tylko nieskuteczna, lecz także niebezpieczna dla zdrowia pacjentów. A badania nad nią powinny być prowadzone w taki sposób, aby były uznane za wiarygodne.

- Jeżeli amantadyna będzie podawana w porównaniu do placebo lub innego leku, który jest uznany za skuteczny, wówczas takie badania będą pozwalały na wyciągnięcie wniosków. Następną rzeczą będzie opublikowanie tych wyników, żeby cała społeczność naukowa i medyczna została o tych wynikach powiadomiona. A kolejnym etapem będzie rejestracja przez Europejską i Amerykańską Agencję Medyczną ds. Leków - wyjaśnia prof. Flisiak.

Więcej w WIDEO

https://portal.abczdrowie.pl/koronawirus-w-polsce-prof-flisiak-o-leczeniu-covid-19-amantadyna-wideo Coraz bardziej skłaniam się ku wierze w jakiś światowy spisek z tym koronawirusem. Ile potrzeba było czasu, żeby wynaleźć i zbadać szczepionki? Ile potrzeba czasu, żeby zbadać działanie amantadyny? Przepisywać ludziom i obserwować, będziemy po tygodniu wiedzieli.

To jeszcze dorzucę, że takie bańki lekarskie są stosowane w medycynie od ponad 3000 lat a do tej pory "nauka" nie potwierdziła (i nie zaprzeczyła) ich skuteczności.
A wiesz dlaczego?
Bo 80% medykamentów z apteki trzeba by wyrzucić do śmietnika i kilka koncernów farmaceutycznych poszło by z torbami.

Ja przechodziłem covida w marcu ub. roku po powrocie z Indii i będąc na kwarantannie zachorowałem. Naturalnie leczenie za pomocą baniek i aspiryny.
No i przeszło! :)

--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

czwartek, 21 stycznia 2021 o 15:54:42 UTC+1 Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 21.01.2021 o 10:19, boukun pisze:
> > ProF. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii > Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, był gościem programu "Newsroom" > WP. Lekarz skomentował leczenie chorych na COVID-19 amantadyną. Ekspert > wciąż uważa, że nie ma dostatecznych badań, które pozwoliłyby myśleć o > amantadynie jak o o skutecznym leku na chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2. > > - Chętnie zobaczę wyniki badań nad amantadyną. Niestety, na tę chwilę > ani w Polsce, ani na świecie nie opublikowano wyników badań, które > uzasadniałyby stosowanie amantadyny w leczeniu COVID-19. Od szczepionki > wymagamy, aby przeszła ona cały cykl badań rejestracyjnych - od > pierwszej do trzeciej fazy, przeszła rejestrację amerykańską, > europejską, patrzymy czy Brytyjczycy ją zaakceptowali i takie same > wymagania powinniśmy stosować przy każdym innym leku. Przy remdesivirze > były postawione takie wymagania - przypomina prof. Flisiak. > > Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego > w Białymstoku dodaje, że amantadyna może być nie tylko nieskuteczna, > lecz także niebezpieczna dla zdrowia pacjentów. A badania nad nią > powinny być prowadzone w taki sposób, aby były uznane za wiarygodne. > > - Jeżeli amantadyna będzie podawana w porównaniu do placebo lub innego > leku, który jest uznany za skuteczny, wówczas takie badania będą > pozwalały na wyciągnięcie wniosków. Następną rzeczą będzie opublikowanie > tych wyników, żeby cała społeczność naukowa i medyczna została o tych > wynikach powiadomiona. A kolejnym etapem będzie rejestracja przez > Europejską i Amerykańską Agencję Medyczną ds. Leków - wyjaśnia prof. > Flisiak. > > Więcej w WIDEO > > https://portal.abczdrowie.pl/koronawirus-w-polsce-prof-flisiak-o-leczeniu-covid-19-amantadyna-wideo > > > Coraz bardziej skłaniam się ku wierze w jakiś światowy spisek z tym > koronawirusem. Ile potrzeba było czasu, żeby wynaleźć i zbadać > szczepionki? Ile potrzeba czasu, żeby zbadać działanie amantadyny? > Przepisywać ludziom i obserwować, będziemy po tygodniu wiedzieli.
To jeszcze dorzucę, że takie bańki lekarskie są stosowane w medycynie od ponad 3000 lat a do tej pory "nauka" nie potwierdziła (i nie zaprzeczyła) ich skuteczności. A wiesz dlaczego? Bo 80% medykamentów z apteki trzeba by wyrzucić do śmietnika i kilka koncernów farmaceutycznych poszło by z torbami. Ja przechodziłem covida w marcu ub. roku po powrocie z Indii i będąc na kwarantannie zachorowałem. Naturalnie leczenie za pomocą baniek i aspiryny. No i przeszło! :) -- Wiesiaczek (dziś z DC) "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Nie wiem skąd masz taką informację o bańkach? Nie jest ona prawdziwa. Jest nawet metoda która bezpośrednio wyewoluowała z baniek. Pobierają krew żyły i natychmiast robią z niej zastrzyk domięśniowy. Metoda jest stosowana w celu podniesienia odporności zwłaszcza u kobiet w ciąży. To takie współczesne bańki.

W dniu 21.01.2021 o 15:54, Wiesiaczek pisze:

W dniu 21.01.2021 o 10:19, boukun pisze:

ProF. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, był gościem programu "Newsroom" WP. Lekarz skomentował leczenie chorych na COVID-19 amantadyną. Ekspert wciąż uważa, że nie ma dostatecznych badań, które pozwoliłyby myśleć o amantadynie jak o o skutecznym leku na chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2.

- Chętnie zobaczę wyniki badań nad amantadyną. Niestety, na tę chwilę ani w Polsce, ani na świecie nie opublikowano wyników badań, które uzasadniałyby stosowanie amantadyny w leczeniu COVID-19. Od szczepionki wymagamy, aby przeszła ona cały cykl badań rejestracyjnych - od pierwszej do trzeciej fazy, przeszła rejestrację amerykańską, europejską, patrzymy czy Brytyjczycy ją zaakceptowali i takie same wymagania powinniśmy stosować przy każdym innym leku. Przy remdesivirze były postawione takie wymagania - przypomina prof. Flisiak.

Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku dodaje, że amantadyna może być nie tylko nieskuteczna, lecz także niebezpieczna dla zdrowia pacjentów. A badania nad nią powinny być prowadzone w taki sposób, aby były uznane za wiarygodne.

- Jeżeli amantadyna będzie podawana w porównaniu do placebo lub innego leku, który jest uznany za skuteczny, wówczas takie badania będą pozwalały na wyciągnięcie wniosków. Następną rzeczą będzie opublikowanie tych wyników, żeby cała społeczność naukowa i medyczna została o tych wynikach powiadomiona. A kolejnym etapem będzie rejestracja przez Europejską i Amerykańską Agencję Medyczną ds. Leków - wyjaśnia prof. Flisiak.

Więcej w WIDEO

https://portal.abczdrowie.pl/koronawirus-w-polsce-prof-flisiak-o-leczeniu-covid-19-amantadyna-wideo Coraz bardziej skłaniam się ku wierze w jakiś światowy spisek z tym koronawirusem. Ile potrzeba było czasu, żeby wynaleźć i zbadać szczepionki? Ile potrzeba czasu, żeby zbadać działanie amantadyny? Przepisywać ludziom i obserwować, będziemy po tygodniu wiedzieli.

To jeszcze dorzucę, że takie bańki lekarskie są stosowane w medycynie od ponad 3000 lat a do tej pory "nauka" nie potwierdziła (i nie zaprzeczyła) ich skuteczności.
A wiesz dlaczego?
Bo 80% medykamentów z apteki trzeba by wyrzucić do śmietnika i kilka koncernów farmaceutycznych poszło by z torbami.

Ja przechodziłem covida w marcu ub. roku po powrocie z Indii i będąc na kwarantannie zachorowałem. Naturalnie leczenie za pomocą baniek i aspiryny.
No i przeszło! :)

Miałeś wyjątkowego pecha, ale w Indiach nie mogłeś się w marcu ub. r. zakazić, bo wówczas tam Covida praktycznie jeszcze nie było, 31 marca, 1397 przypadków ogółem.

W dniu 2021-01-21 o 16:21, boukun pisze:

W dniu 21.01.2021 o 15:54, Wiesiaczek pisze:

Ja przechodziłem covida w marcu ub. roku po powrocie z Indii i będąc na kwarantannie zachorowałem. Naturalnie leczenie za pomocą baniek i aspiryny.
No i przeszło! :)

Miałeś wyjątkowego pecha, ale w Indiach nie mogłeś się w marcu ub. r. zakazić, bo wówczas tam Covida praktycznie jeszcze nie było, 31 marca, 1397 przypadków ogółem.

A może to on przywlókł do Polski?
A to, że jest czy nie jest zależy od propagandy i ilości testów.

W dniu 21.01.2021 o 16:57, t-1 pisze:

W dniu 2021-01-21 o 16:21, boukun pisze:

W dniu 21.01.2021 o 15:54, Wiesiaczek pisze:

Ja przechodziłem covida w marcu ub. roku po powrocie z Indii i będąc na kwarantannie zachorowałem. Naturalnie leczenie za pomocą baniek i aspiryny.
No i przeszło! :)

Miałeś wyjątkowego pecha, ale w Indiach nie mogłeś się w marcu ub. r. zakazić, bo wówczas tam Covida praktycznie jeszcze nie było, 31 marca, 1397 przypadków ogółem.

A może to on przywlókł do Polski?
A to, że jest czy nie jest zależy od propagandy i ilości testów.

Mój kolega zmiennik z pracy był w tym samym czasie też na urlopie w Indiach, ten to w ogóle do dzisiaj nie wierzy w Covida, śmiał się, jak się go pytałem, czy nie boi się podróżować.

W dniu 21.01.2021 o 18:14, boukun pisze:

W dniu 21.01.2021 o 16:57, t-1 pisze:

W dniu 2021-01-21 o 16:21, boukun pisze:

W dniu 21.01.2021 o 15:54, Wiesiaczek pisze:

Ja przechodziłem covida w marcu ub. roku po powrocie z Indii i będąc na kwarantannie zachorowałem. Naturalnie leczenie za pomocą baniek i aspiryny.
No i przeszło! :)

Miałeś wyjątkowego pecha, ale w Indiach nie mogłeś się w marcu ub. r. zakazić, bo wówczas tam Covida praktycznie jeszcze nie było, 31 marca, 1397 przypadków ogółem.

A może to on przywlókł do Polski?
A to, że jest czy nie jest zależy od propagandy i ilości testów.

Mój kolega zmiennik z pracy był w tym samym czasie też na urlopie w Indiach, ten to w ogóle do dzisiaj nie wierzy w Covida, śmiał się, jak się go pytałem, czy nie boi się podróżować.

Problem w tym, że covida nie złapałem prawdopodobnie w Indiach tylko na lotniskach, gdzie stłoczeni w kolejkach pasażerowie mogli się zarażać do woli.
Swoją drogą po wylądowaniu na Okęciu z samolotu którym leciałem, kilka osób wyprowadzono z gorączką po kontroli temperatury wszystkich pasażerów.

--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

W dniu 2021-01-21 o 10:19, boukun pisze:

Od szczepionki wymagamy, aby przeszła ona cały cykl badań rejestracyjnych - od pierwszej do trzeciej fazy, przeszła rejestrację amerykańską, europejską, patrzymy czy Brytyjczycy ją zaakceptowali i takie same wymagania powinniśmy stosować przy każdym innym leku

Edukacyjnie:

Fazy BYŁY ale terminy SKRÓCONO. A chodzi o coś co wprowadzamy do organizmu ludzkiego a skutki nie muszą być natychmiastowe.
To nie papier toaletowy.

W dniu 2021-01-22 o 09:08, pajac _Master_ pisze:

W dniu 2021-01-21 o 10:19, boukun pisze:

Od szczepionki wymagamy, aby przeszła ona cały cykl badań rejestracyjnych - od pierwszej do trzeciej fazy, przeszła rejestrację amerykańską, europejską, patrzymy czy Brytyjczycy ją zaakceptowali i takie same wymagania powinniśmy stosować przy każdym innym leku

Edukacyjnie:

Fazy BYŁY ale terminy SKRÓCONO. A chodzi o coś co wprowadzamy do organizmu ludzkiego a skutki nie muszą być natychmiastowe.
To nie papier toaletowy.

Nie bardzo rozumiem po co "wprowadzasz do organizmu" papier toaletowy? Masz z tego jakąś przyjemność czy co? ;-))))

--
Runt

Thanks for visiting and have a fantastic day!