Data: 2011-06-04 15:27:06 | |
Autor: robercik-us | |
Kosa elektryczna | |
Witajcie ludzie :-).
Mam do Was pytanie o kosę elektryczną. Mam do koszenia kilkaset metrów kwadratowych traw przyległych do domu i do mojej działki. Teren nie jest równiutki - po budowie jeszcze nie doszedłem do jego wyrównania i nie wiem za bardzo kiedy to nastąpi, ale trawska już rosną i jakoś trzeba sobie z nimi radzić. Mam prąd i cały teren jest w zasięgu posiadanych przeze mnie przedłużaczy. Chcę toto obkaszać, bo występują u nas żmije i lubią one siedzieć w wysokich trawach. Znalazłem na allegro kosę makita um4030. Piszą o niej, że jest dobra, nawet jakiś tam test w sieci znalazłem i też ją chwalono - nie mam pojęcia czy nie był sponsorowany :-). Czy ma może ktoś doświadczenia z taką kosą? Co z żyłką - gdzie można dostać i czy jest droga? Czy koszenie na równym terenie będzie komfortowe przy użyciu takiej kosy? - nie kosiłem nigdy czymś takim :-), a koszenie ręczną kosą już mi się sprzykrzyło. Te cztery stówy mogę odżałować, ale mieć z koszenie jaką taką przyjemność :-). Aaa... zakup byłby raczej przyszłościowy, bo na działce mam skarpę i trochę świerków, a tam i tak kosiarką na kółkach się nie poszaleje - nawet po wyrównaniu terenu. Będę wdzięczny wszelkie za sugestie. pozdrawiam Robert G, |
|
Data: 2011-06-06 12:25:30 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kosa elektryczna | |
W dniu 04.06.2011 15:27, robercik-us pisze:
Czy ma może ktoś doświadczenia z taką kosą? Co z żyłką - gdzie można Elektryczne to są raczej "podkaszarki" tylko na żyłkę. Na "kilkaset" (200m2) może starczy. Ale na większy teren sugerowałbym coś mocniejszego - spalinową z możliwością zastosowania tarczy do koszenia. I wtedy strategia wygląda tak - zakamarki (przy murze, ogrodzeniu itepe) żyłką, a większe płaszczyzny - tarczą. |
|
Data: 2011-06-06 14:39:47 | |
Autor: robercik-us | |
Kosa elektryczna | |
Użytkownik Andrzej Ława napisał:
Elektryczne to są raczej "podkaszarki" tylko na żyłkę.Owszem, ale te małe, większe mają już po 1000 W i mocą dorównują średnim spalinowym... jakieś 1,3 KM. Na "kilkaset" (200m2) może starczy. Ale na większy teren sugerowałbymNo o to chodzi, że nie chcę spalinowej... - hałas - smród - babranie się z benzynami i olejami - wysokie koszty eksploatacji - znacząco wyższa cena I wtedy strategia wygląda tak - zakamarki (przy murze, ogrodzeniu itepe) Wziąłem makitę... zobaczymy jak się będzie sprawować. Kosiarkę na kółkach mam - taką z koszem - i spalinową właśnie :-/. Jak teren wyrównam, to w ruch pójdzie pewnie właśnie ona, ale tymczasem nie chce mi się już machać kosą ręczną. pozdr. Robert G. |
|
Data: 2011-06-06 14:54:50 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kosa elektryczna | |
W dniu 06.06.2011 14:39, robercik-us pisze:
Elektryczne to są raczej "podkaszarki" tylko na żyłkę.Owszem, ale te małe, większe mają już po 1000 W i mocą dorównują średnim Niby tak, ale dlaczego w takim razie nie ma możliwości zamontowania tarczy do koszenia? Na "kilkaset" (200m2) może starczy. Ale na większy teren sugerowałbymNo o to chodzi, że nie chcę spalinowej... Eeetam. Mam dobre zatyczki ;) - smród Przesada. Chyba że kosisz w jakiejś szklarni ;-> - babranie się z benzynami i olejami Samochód masz elektryczny? ;-> - wysokie koszty eksploatacji Chyba nieco przesadzasz... Zwłaszcza że ta twoja elektryczna jest _tylko_ żyłkowa, więc na koszeniu wysokich zarośli będzie się szybko zużywać. - znacząco wyższa cena Nie wiem, jak ta Makita jakościowo wypada, ale spalinową kosę (z tarczą lub żyłką do wyboru) można kupić za dokładnie taką samą cenę. Swoją szosą trochę dziwne, że tarczy nie oferuje skoro niby taka mocna... Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy - w elektrycznej trzeba chociażby ciągnąć za sobą kabel i uważać, by go nie skosić ;) |
|
Data: 2011-06-06 16:10:26 | |
Autor: robercik-us | |
Kosa elektryczna | |
Użytkownik Andrzej Ława napisał:
Jest w tych samych pieniądzach stihl i ma możliwość założenia tarczyOwszem, ale te małe, większe mają już po 1000 W i mocą dorównują średnim http://allegro.pl/stihl-fse81-kosa-elektryczna-1000w-i1645220063.html Jednak do mnie te niemieckie produkcje nie przemawiają... gratuluję pomysłowości :-D.No o to chodzi, że nie chcę spalinowej... A jednak... benzyna w końcu śmierdzi. Czy może pachnie...?- smród Nie jeżdżę samochodem :-)- babranie się z benzynami i olejami - wysokie koszty eksploatacji No to sobie policz ile kosztuje litr benzyny i ile kWh da się z niego wyciągnąć spalając tę benzynę, a potem pomnóż to przez te osławione 16 proc sprawności silnika spalinowego. Przekonasz się ile kosztuje eksploatacja w przeliczeniu na godzinę pracy. Ile spala? 1 litr/h, czy 1/2 litra...? W każdym przypadku wychodzi jednak za drogo. Wiem, ale tanią kosę elektryczną można kupić już za połowę tej kwoty. Porównuj produkty porównywalne :-). Kosa renomowanej firmy o podobnych parametrach, ale spalinowa kosztuje dwukrotnie więcej. Swoją szosą trochę dziwne, że tarczy nie oferuje skoro niby taka mocna...Łudzę się, że żyłka mi wystarczy ;-). Jak przyjdzie i ją przetestuję, to dam znać jak się sprawuje i czy zakup był trafiony. Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy - w elektrycznej trzeba Coś za coś... tańsza w eksploatacji, nie smrodzi, nie brudzi, tańsza w zakupie, mniej hałasuje, lżejsza... To na ten kabel można pouważać przy pracy :-) Jakoś mnie on nie przeraża bardziej niż kosa spalinowa z całą jej uciążliwością. pozdr Robert G. |
|
Data: 2011-06-07 08:13:18 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kosa elektryczna | |
W dniu 06.06.2011 16:10, robercik-us pisze:
Jest w tych samych pieniądzach stihl i ma możliwość założenia tarczy Na większy teren i zarośla tarcza jest IMHO wskazana. [ciach] Samochód masz elektryczny? ;->Nie jeżdżę samochodem :-) Szczęściarz... Ja niestety "nie chcem ale muszem" :( Za daleko do roboty na rower (dojechać bym dojechał, ale (1) zlany potem a prysznica nie ma (2) musiałbym spać godzinę mniej) a żaden zbiorkom nie dojeżdża (no, jeden ponoć kursuje, ale jak ten dyliżans w "Tytus, Romek i A'Tomek" - raz na dwa lata z wyjątkiem niedziel i świąt). - wysokie koszty eksploatacji Policz sobie cenę żyłki ;) U mnie na prawie 1000m2 "zarośli łąkowych" starczałaby mniej-więcej na dwa koszenia i koszenie trwałoby ze 2x dłużej. Przypuszczam, że jakby policzyć dokładnie to wyszłoby mniej-więcej to samo. [ciach] Kosa renomowanej firmy o podobnych parametrach, ale spalinowa kosztuje Fakt, swoją kupiłem za 7 stówek. Swoją szosą trochę dziwne, że tarczy nie oferuje skoro niby taka mocna...Łudzę się, że żyłka mi wystarczy ;-). Jak przyjdzie i ją przetestuję, to Jeśli będzie tylko delikatna i krótka trawa - tak. Jak będą jakieś twardsze badyle - szybko się zużywa (robiłem eksperyment ostatnio ;) ) Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy - w elektrycznej trzeba Jak założysz tarczę - może będzie tańsza. Jeśli "tylko żyłka" to - patrz wyżej. A co do wagi... Oj, nie wiem - cwajtakty są leciutkie. To na ten kabel można pouważać przy pracy :-) Jakoś mnie on nie przeraża Hmmm... Jak masz pusty teren i żadnych drzewek, słupków to może szlag ciebie nie trafi przy plątaniu się z kablem. Może ;) No, ale mnie irytuje konieczność targania kabla za odkurzaczem ;-P |
|
Data: 2011-06-07 08:54:56 | |
Autor: robercik-us | |
Kosa elektryczna | |
Użytkownik Andrzej Ława napisał:
No, ale mnie irytuje konieczność targania kabla za odkurzaczem ;-P Ja zrobiłem centralny i teraz ciągnę tylko wąż..., ale to zawsze lepsze niż targanie za sobą rupecia... po schodach. To był zdecydowanie dobry zakup. Co do samej kosy... Mam głównie trawy, a jak zacznę toto regularnie kosić, to też i grube nie urosną. Znalazłem w sieci test: http://www.gazetanarzedziowa.pl/art.php?id=191 ....i wynika z niego, że na moje potrzeby da radę :-) o ile test nie był sponsorowany :-P Zresztą kosa ma dość grubą żyłkę i już się rozejrzałem po ofercie - można kupić nie tylko żyłkę okrągłą w przekroju, ale i o kształcie gwiazdy, czy kwadratową - taka lepiej tnie i za droba nie jest :-). pozdrawiam Robert G. |
|
Data: 2011-06-07 10:28:52 | |
Autor: Kris | |
Kosa elektryczna | |
Użytkownik "robercik-us" <robercikus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iski02$o6v$1news.onet.pl...
Użytkownik Andrzej Ława napisał: Wąż tez po schodach targasz;)) Chyba że masz drugi na pietrze. -- Pozdrawiam Krzysiek |
|
Data: 2011-06-07 10:41:19 | |
Autor: robercik-us | |
Kosa elektryczna | |
Użytkownik Kris napisał:
Eee... nie zrozumiałeś :-). Zresztą jak odkurzam schody, to i wąż po nich ciągnę, bo inaczej się nie da... a i z rozpędu przy odkurzaniu zdarzy się wleźć do góry kiedy wąż wetknięty jest w dolne gniazdo i odwrotnie :-). Wbrew pozorom dość daleko i tak wtedy sięga. Gniazda mam w holu przy schodach - tak na dole, jak i na górze, a schody z dużą 'duszą'. pozdr Robert G. |
|
Data: 2011-06-07 10:26:59 | |
Autor: Kris | |
Kosa elektryczna | |
Użytkownik "robercik-us" <robercikus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:isin4l$hcn$1news.onet.pl...
Nie wiem jak to jest z podkaszarkami ale kosiarka spalinowa zużywa u mnie przez sezon mniej więcej paliwa za taką sama kwotę jak zużywałaby prądu kosiarka elektryczna 1500W -- Pozdrawiam Krzysiek |
|
Data: 2011-06-07 22:26:32 | |
Autor: robercik-us | |
Kosa elektryczna | |
Użytkownik robercik-us napisał:
Łudzę się, że żyłka mi wystarczy ;-). Jak przyjdzie i ją przetestuję, to No i mam swoją makitę... Od popołudnia do zmierzchu katowałem najpierw siebie - żeby ją trochę poznać :-) i nauczyć się tym kosić, a potem sam sprzęt. Skosiłem chyba z 7 arów gęstych i wysokich - powyżej kolan - traw i chwastów. Nic jej w zasadzie nie brak. No może przydałyby się szelki, ale to z jakiegoś paska od starej torby się skombinuje... i przydałby się włącznik 'stałego włączenia' bo to ciągłe trzymanie guzika na dłuższą metę jest trochę męczące, ale... Jak na moje potrzeby jest ok i nie widzę, żeby była za słaba :-). Jeszcze mi trochę koszenia zostało bo dziś nie zdążyłem, ale kosa mimo, że nie ma metalowej tarczy, sprawuje się ok. pozdr. Robert G. |
|
Data: 2011-06-08 08:13:45 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kosa elektryczna | |
W dniu 07.06.2011 22:26, robercik-us pisze:
Nic jej w zasadzie nie brak. No może przydałyby się szelki, ale to z Auć... Duży minus dla Makity, że nie dodali takich dupereli kosztujących w produkcji może kilka groszy ekstra... |
|
Data: 2011-06-08 09:58:36 | |
Autor: robercik-us | |
Kosa elektryczna | |
Użytkownik Andrzej Ława napisał:
Auć... Duży minus dla Makity, że nie dodali takich dupereli kosztujących Co fakt to fakt... :-/ pozdr Robert G |
|