Organizacja reprezentująca Irlandczyków, którzy byli molestowani przez księży katolickich, zaprotestowała przeciw raportowi Watykanu w sprawie pedofilii. Grupa One in Four twierdzi, że Kościół katolicki nie wziął na siebie odpowiedzialności za stworzenie "kultury tuszowania" w sprawach nadużyć seksualnych.
Krytykę One in Four wywołał watykański raport podsumowujący wizytację apostolską tamtejszego Kościoła w związku ze skandalem pedofilskim. W dokumencie przypomina się, że seksualne wykorzystywanie nieletnich przez osoby duchowne jest czynem grzesznym i przestępstwem.

Wizytacja odbyła się na życzenie Benedykta XVI. Zapowiedział on tę inicjatywę w głośnym liście do katolików irlandzkich z marca 2010 roku, który do dziś pozostaje jednym z najważniejszych dokumentów Kościoła katolickiego na temat pedofilii.

Jak się podkreśla, wizytatorzy mogli przekonać się, jak wiele popełnionych wcześniej uchybień przyczyniło się do niewłaściwego pojmowania zjawiska wykorzystywania nieletnich przez biskupów i przełożonych zakonnych.

Z bólem i wstydem przyznaje się, że "wewnątrz wspólnoty chrześcijańskiej młodzi ludzie wykorzystywani byli przez duchownych, których opiece zostali powierzeni, podczas gdy ci, którzy powinni zachowywać czujność, nie dość skutecznie wywiązali się z tego zadania". "Za te winy raz jeszcze trzeba prosić o przebaczenie Boga i ofiary!" - stwierdzają autorzy raportu, przypominając na koniec słowa Jana Pawła II, że "w kapłaństwie i życiu zakonnym nie ma miejsca dla tych, którzy krzywdzą młodzież".

Dyrektor wykonawczy One in Four stwierdził po przeczytaniu raportu, że dokument nie odpowiada na pytanie, dlaczego Kościół katolicki w Irlandii przez dziesięciolecia chronił księży dopuszczających się molestowania seksualnego.



http://fakty.interia.pl/religia/news/kosciol-katolicki-i-kultura-tuszowania-pedofilii,1774809



Przemek

--

"Kto nas będzie uczył moralności?! Tadeusz Rydzyk obsługujący kadzielnice kłamstwa i nienawiści?!
 Czy ci, którzy utrzymają kontakt z podejrzanym o szmalcownictwo Kobylańskim?!"

Kolejny przykład obsesji.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

[...]
Celibat księży nie wynika z nakazów Pisma Świętego. Mało tego - Chrystus nauczał, że dobrym chrześcijaninem, który ma nieść dobra nowinę - powinien być przykładnym ojcem lub matką. Wszystkie kościoły chrześcijańskie, z wyjątkiem katolickiego, nie uznają czegoś takiego jak celibat. W KK wiadomo - chodziło o nierozpraszanie ogromnego majątku tego kościoła.
Celibat jest sprzeczny z ludzką naturą - tłumienie normalnych popędów zawsze skutkuje tym, że pojawiają się dewiacje.
AZ

Celibat księży nie wynika z nakazów Pisma Świętego. Mało tego - Chrystus
nauczał, że dobrym chrześcijaninem, który ma nieść dobra nowinę - powinien
być przykładnym ojcem lub matką.

Niezupełnie. "Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną,
to nie warto się żenić. Lecz On im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują,
lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z
łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie
takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego
sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!" (Mt 19:10-12)

Wszystkie kościoły chrześcijańskie, z wyjątkiem katolickiego, nie uznają
czegoś takiego jak celibat. W KK wiadomo - chodziło o nierozpraszanie
ogromnego majątku tego kościoła.
Celibat jest sprzeczny z ludzką naturą - tłumienie normalnych popędów
zawsze skutkuje tym, że pojawiają się dewiacje.
AZ

W Starym Testamencie Bóg zaleca Jeremiaszowi, aby nie brał sobie żony (Jr
16, 2). W stanie bezżennym żyli prorocy Eliasz i Elizeusz..

W Kościele katolickim od samego początku kształtował się zwyczaj
spontanicznego celibatu, który w miarę upływu czasu zaczęto traktować jako
obowiązek. Drogę celibatu wybrali Jan Chrzciciel, Jan Ewangelista, a także
Święty Paweł.

Każde wyrzeczenie jest z natury rzeczy tłumieniem naturalnych popędów.
Celibat daje możliwość całkowitego poświęcenia się Bogu, także poprzez
służbę innym, zgodnie z tym, o czym pisał św. Paweł:

"Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to jakby się przypodobać
Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o
to, jakby się przypodobać żonie. I doznaje rozterki." (1 Kor 7,32b-34a)

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc napisał:

Celibat księży nie wynika z nakazów Pisma Świętego. Mało tego - Chrystus
nauczał, że dobrym chrześcijaninem, który ma nieść dobra nowinę - powinien
być przykładnym ojcem lub matką.

Niezupełnie. "Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną,
to nie warto się żenić. Lecz On im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują,
lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z
łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie
takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego
sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!" (Mt 19:10-12)

Niezupełnie.

"Diakoni niech będą mężami jednej żony, rządzący dobrze dziećmi i własnymi
domami". (1 Tm 3,12)

Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny,
przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nieprzebierający miary w piciu
wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz,
dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą
godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż
będzie się troszczył o Kościół Boży?" (1 Tm 3,1-5). --
"Jak już nie będę mogła sobie sama nalać tej herbaty z baniaczka to mam
inne wyjście na taką sytuację" M.Czubaszek