Data: 2009-09-25 00:01:07 | |
Autor: p47 | |
Kościół piętnuje Alicję Tysiąc, ale nie chroni jej dziecka. | |
Użytkownik "Jarek - akwizytor z Jasnej Góry" <jacek.kawecki3@op.pl> napisał w wiadomości news:h9giia$rfp$1news.onet.pl... Batożenie Alicji Tysiąc, nazywanie jej morderczynią trudno pożenić z faktem, że żyjemy w kraju katolickim. Alicja Tysiąc nie oślepła po porodzie, co jest ostatecznym dowodem na to, że odmowa lekarzy odmawiającej zabicia jej dziecka była zasadna, bo nie było medycznych podstaw do wydania zgody na to morderstwo! Istotnie, masz rację, co do zagrożeń czyhających na jej dziecko- jej córkę narodzoną wbrew jej woli należałoby chronic przed wychowaniem w takiej patologicznej niepełnej rodzinie (Alicja Tysiąc ma 3 dzieci, kazde z innym ojcem i wszystkie pozamałżenskie), w której jedyna osoba wychowująca , tj A. Tysiąc jest skrajnie nieodpowiedzialną osoba - wiedząc o mozliwych konsekwencjach dopuściła do kolejnej ciązy, a także sprawuje obecnie władze rodzicielską nad dzieckiem, które swiadomie chciała zabić. Ponadto dopuszcza do licznych ciąż nie troszcząc się o zapewnienie środków materialnych na utrzymanie dzieci i zdając się w pełni na zasiłki społeczne! Czy postulujesz zatem odebranie A. Tysiąc władzy rodzicielskiej? p47 |
|