Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [WAW] Kostka Bauma do lamusa

[WAW] Kostka Bauma do lamusa

Data: 2010-12-14 12:32:33
Autor: Alfer_z_pracy
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
Drogowcy przyznają, że kostka Bauma jest nieestetyczna. Wymieniają też jednak jej zalety. Po pierwsze, najłatwiej ją ułożyć. Po drugie, taka nawierzchnia jest jak z klocków – jeśli pęknie rura, kostkę łatwo zdemontować, żeby dostać się np. do instalacji wodociągowej.

Niech ich piekło pochłonie! W d*&^ mam czy się ją demontuje łatwo czy też nie. W XXI wieku dostanie się do pękniętej rury pod asfaltem nie powinno być aż tak wielkim problemem. W każdym razie skoro Wiedeń kładzie asfalt, to niech nasi nie narzekają tylko równają do lepszych.

Codziennie jeżdżę (niestety) tą ścieżką przy PGNiG na Kasprzaka. Względnie świeża, ale już jedzie się jak po sinusoidzie. Można zapomnieć o równej nawierzchni. Nooo, ale łatwo ją zdemontować... faktycznie rowerzystom daje to ulgę, kiedy mają świadomość że ich utrudnienie przynosi komuś innemu ułatwienie.

Tak się cieszę z tej zimy, przynajmniej jedna ścieżka w drodze do pracy mi odeszła, bo jej nie odsnieżają :-)

Aha, i błagam, nie wrzucajcie argumentów że "biednemu rowerzyście przeszkadzają kilkucentymetrowe nierówności, kiedyś jeździło się bez amortyzatorów i się dało a teraz jak księżniczki na ziarnku grochu".

Pzdr
A.

Data: 2010-12-14 03:38:27
Autor: stefandora
Kostka Bauma do lamusa
On 14 Gru, 12:32, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:
Codziennie jeżdżę (niestety) tą ścieżką przy PGNiG na Kasprzaka.

A ja ją olewam :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2010-12-14 12:42:31
Autor: Alfer_z_pracy
Kostka Bauma do lamusa
stefandora napisała:
Codziennie jeżdżę (niestety) tą ścieżką przy PGNiG na Kasprzaka.

A ja ją olewam :)


Aaa, to już wiem skąd te zacieki!

A.

Data: 2010-12-14 10:24:23
Autor: mihau
Kostka Bauma do lamusa
On Dec 14, 12:32 pm, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Codziennie jeżdżę (niestety) tą ścieżką przy PGNiG na Kasprzaka. Względnie
świeża, ale już jedzie się jak po sinusoidzie. Można zapomnieć o równej
nawierzchni.

A jeździsz w czasie deszczu? Pytam serio, bo kostka w mokrą pogodę
jest znacznie lepsza niż asfalt, na którym tworzą się kałuże.

Oczywiście można kłaść asfalt z delikatną wypukłością, ale to jest
chyba trudniejsze niż równe położenie kostki, a jednocześnie równie
trwałe (czyt. po roku będą zagłębienia zbierające wodę). Z kolei jak
wypukłość za duża, to w zimie ślizgawka gwarantowana.

--
mihau

Data: 2010-12-14 18:37:21
Autor: Jan Srzednicki
Kostka Bauma do lamusa
On 2010-12-14, mihau wrote:
On Dec 14, 12:32 pm, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Codziennie jeżdżę (niestety) tą ścieżką przy PGNiG na Kasprzaka. Względnie
świeża, ale już jedzie się jak po sinusoidzie. Można zapomnieć o równej
nawierzchni.

A jeździsz w czasie deszczu? Pytam serio, bo kostka w mokrą pogodę
jest znacznie lepsza niż asfalt, na którym tworzą się kałuże.

Oczywiście można kłaść asfalt z delikatną wypukłością, ale to jest
chyba trudniejsze niż równe położenie kostki, a jednocześnie równie
trwałe (czyt. po roku będą zagłębienia zbierające wodę). Z kolei jak
wypukłość za duża, to w zimie ślizgawka gwarantowana.

Asfalt wcale nie musi być wypukły - może być płaski, ale równy i wyżej,
niż grunt dookoła, bądź delikatnie pod skosem. Działa, da się.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-12-14 19:31:04
Autor: Marcin Hyła
Kostka Bauma do lamusa
On 2010-12-14 19:24, mihau wrote:

A jeździsz w czasie deszczu? Pytam serio, bo kostka w mokrą pogodę
jest znacznie lepsza niż asfalt, na którym tworzą się kałuże.

W czym jest niby lepsza? Jak się tworzą kałuże, to przynajmniej piesi po nich nie łażą :-)

Oczywiście można kłaść asfalt z delikatną wypukłością, ale to jest
chyba trudniejsze niż równe położenie kostki, a jednocześnie równie
trwałe (czyt. po roku będą zagłębienia zbierające wodę). Z kolei jak
wypukłość za duża, to w zimie ślizgawka gwarantowana.

Zgodnie z wymogami prawa budowlanego, droga rowerowa powinna mieć spadek poprzeczny 2 procent - bez przekroju daszkowego ("wypukłości") jak jezdnie, ale w jedną stronę. To jest wystarczające, aby się nie tworzyły kałuże. Wypukłości musiałyby być naprawdę duże i upierdliwe na sucho, żeby w zimie gwarantowały ślizgawkę - rzędu 10-15 procent i więcej.

A jak ktoś jeździ bez błotników, to zakłada że mu tyłek zmoknie - bo przecież nie tylko po ścieżkach z kostki bauma się jeździ na sportowych rowerkach bez błotników. Mnie żadne kałuże nigdy nie przeszkadzały - chyba że te, którymi opryskują mnie przejeżdżające obok samochody.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2010-12-14 19:46:06
Autor: solar
Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-14 19:31, Marcin Hyła pisze:

Zgodnie z wymogami prawa budowlanego, droga rowerowa powinna mieć spadek
poprzeczny 2 procent - bez przekroju daszkowego ("wypukłości") jak
jezdnie, ale w jedną stronę. To jest wystarczające, aby się nie tworzyły
kałuże. Wypukłości musiałyby być naprawdę duże i upierdliwe na sucho,
żeby w zimie gwarantowały ślizgawkę - rzędu 10-15 procent i więcej.

Tyle, że skoro u nas są wielkie problemy, żeby wyprofilować odpowiednio jezdnię, to przy ścieżkach już w ogóle nie ma mowy.

A jak ktoś jeździ bez błotników, to zakłada że mu tyłek zmoknie - bo
przecież nie tylko po ścieżkach z kostki bauma się jeździ na sportowych
rowerkach bez błotników. Mnie żadne kałuże nigdy nie przeszkadzały -
chyba że te, którymi opryskują mnie przejeżdżające obok samochody.

Zakłada, że mu tyłek zmoknie jak najmniej. :)
Więc każdy odcinek bez kałuż jest ważny. Dlatego ja też wolę kostkę od asfaltu...

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"...osoba ludzka musi wyzbyć się swojego ja, wolnej woli. Odrzuć refleksję i krytycyzm."
                                     św. Escriva de Balaguer y Albas

Data: 2010-12-14 20:01:51
Autor: Marcin Hyła
Kostka Bauma do lamusa
On 2010-12-14 19:46, solar wrote:

Tyle, że skoro u nas są wielkie problemy, żeby wyprofilować odpowiednio
jezdnię, to przy ścieżkach już w ogóle nie ma mowy.

Nie wiem gdzie mieszkasz, w GDA i KRK to raczej nie jest problem. Najczęściej - ale jednak nie jest to problem.

Zakłada, że mu tyłek zmoknie jak najmniej. :)

LOL - to nie powinien pod prysznic wchodzić :-)

Więc każdy odcinek bez kałuż jest ważny. Dlatego ja też wolę kostkę od
asfaltu...

No tak, 100% street warrior - _prawie_ jak kolarz górski :-)))

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2010-12-14 21:26:52
Autor: ąćęłńóśźż
Kostka Bauma do lamusa
I ja też.
Znacznie pewniej się czuję.
Poza tym szary asfalt, brr...


-- -- -

Dlatego ja też wolę kostkę od asfaltu.

Data: 2010-12-15 00:17:27
Autor: ryży kůń
Kostka Bauma do lamusa
On Dec 14, 7:46 pm, solar <sola...@opBEZTEGO.pl> wrote:
W dniu 2010-12-14 19:31, Marcin Hyła pisze:

> Zgodnie z wymogami prawa budowlanego, droga rowerowa powinna mieć spadek
> poprzeczny 2 procent - bez przekroju daszkowego ("wypukłości") jak
> jezdnie, ale w jedną stronę. To jest wystarczające, aby się nie tworzyły
> kałuże. Wypukłości musiałyby być naprawdę duże i upierdliwe na sucho,
> żeby w zimie gwarantowały ślizgawkę - rzędu 10-15 procent i więcej.

Tyle, że skoro u nas są wielkie problemy, żeby wyprofilować odpowiednio
jezdnię, to przy ścieżkach już w ogóle nie ma mowy.

hmm, powiedz gdzie to sa takie problemy
z okazji swiat podesle jakas poziomice, w ten malo rozwiniety
technicznie rejon ; P

Data: 2010-12-16 16:14:27
Autor: SHP
Kostka Bauma do lamusa
solar <solar91@opBEZTEGO.pl> napisał(a):
W dniu 2010-12-14 19:31, Marcin
Zak=B3ada, =BFe mu ty=B3ek zmoknie jak najmniej. :)

Rozumiem, że woda spadająca z góry jest bardziej sucha od wody chlapiącej od dołu? :)

Wi=EAc ka=BFdy odcinek bez ka=B3u=BF jest wa=BFny. Dlatego ja te=BF wol=EA=
 kostk=EA od=20
asfaltu..

Nie wiem, w jakim kraju żyjesz, ale w zachodniej części Polski dni mocno deszczowych jest tyle, co kot napłakał. Dlaczego z tego tytułu mamy robić gorszego rodzaju drogi?


--


Data: 2010-12-16 19:14:31
Autor: solar
Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-16 17:14, SHP pisze:

Rozumiem, że woda spadająca z góry jest bardziej sucha od wody chlapiącej od
dołu? :)

Zdecydowanie częściej jeżdżę tuż po deszczu niż w trakcie.

Nie wiem, w jakim kraju żyjesz, ale w zachodniej części Polski dni mocno
deszczowych jest tyle, co kot napłakał. Dlaczego z tego tytułu mamy robić
gorszego rodzaju drogi?

W centrum dni deszczowych jest całkiem sporo. I osobiście nie widzę powodów, dla których kostka jest gorsza od asfaltu, a wręcz przeciwnie. Nie zamierzam lobbować za kostką, ani przykuwać się do znaków na asfaltowej. Po prostu wolę kostkę i się tego nie wstydzę. :)

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Religia stanowi obrazę dla ludzkiej godności.
Tylko religia może sprawić, że dobrzy ludzie robią złe rzeczy."
                                      Steven Weinberg

Data: 2010-12-17 10:10:29
Autor: Alfer_z_pracy
Kostka Bauma do lamusa
solar napisał:
Po prostu wolę kostkę i się tego nie wstydzę. :)

Solar, wstydź się!

:-)

Data: 2010-12-17 14:41:52
Autor: Coaster
Kostka Bauma do lamusa
On 12/17/10 10:10 AM, Alfer_z_pracy wrote:
solar napisał:
Po prostu wolę kostkę i się tego nie wstydzę. :)

Solar, wstydź się!

:-)

Solar, nie wstydz sie! ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-12-19 14:37:55
Autor: SHP
Kostka Bauma do lamusa
solar <solar91@opBEZTEGO.pl> napisał(a):
Zdecydowanie cz=EA=B6ciej je=BFd=BF=EA tu=BF po deszczu ni=BF w trakcie.

Ja częściej jeżdżę, jak jest sucho.

W centrum dni deszczowych jest ca=B3kiem sporo. I osobi=B6cie nie widz=EA=
=20
powod=F3w, dla kt=F3rych kostka jest gorsza od asfaltu,

Zaczynając od walorów użytkowych, kończąc na aspektach finansowych.
Różnice można wyczuć dopiero, kiedy zmienia się punkt widzenia. 15 lat temu chciałem mieć jak najgrubsze opony w rowerze, bo fajne wydawały dźwięki na asfalcie ;)

--


Data: 2010-12-14 20:21:34
Autor: Krzysztof Olszak
Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-14 19:24, mihau pisze:

A jeździsz w czasie deszczu? Pytam serio, bo kostka w mokrą pogodę
jest znacznie lepsza niż asfalt, na którym tworzą się kałuże.

Ta woda nie paruje tylko wsiąka w szpary, wymywając piasek pod spodem, (bo kto by się bawił w betonową podbudowę, zresztą wówczas... stałyby kałuże), w efekcie po jakimś czasie nawierzchnia z kostki przypomina tor z muldami.

Krzysztof

Data: 2010-12-14 21:51:14
Autor: kml
Kostka Bauma do lamusa

Użytkownik "Krzysztof Olszak" <oelka_AAA@koelj.pl> napisał w wiadomości news:ie8g3u$sgt$1inews.gazeta.pl...
Ta woda nie paruje tylko wsiąka w szpary, wymywając piasek pod spodem, (bo kto by się bawił w betonową podbudowę, zresztą wówczas... stałyby kałuże), w efekcie po jakimś czasie nawierzchnia z kostki przypomina tor z muldami.

Kiedyś w jakimś wątku dziwiłem się o co ludziom chodzi z tą kostką aż do chwili kiedyś ktoś przypomniał mi, że istnieją też inne odmiany roweru niż MTB :)))))


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-14 14:47:43
Autor: mihau
Kostka Bauma do lamusa
On 14 Gru, 21:51, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Kiedy w jakim w tku dziwi em si o co ludziom chodzi z t kostk a do
chwili kiedy kto przypomnia mi, e istniej te inne odmiany roweru ni
MTB :)))))

I większość z nich nie nadaje się do jazdy po polskim mieście. Bo
nawet jak jest ścieżka i to z asfaltu, to za rogiem czai się dziura,
krawężnik lub zapadnięta szyna ;)

--
mihau

Data: 2010-12-15 13:03:10
Autor: Coaster
Kostka Bauma do lamusa
On 12/14/10 9:51 PM, kml wrote:

Użytkownik "Krzysztof Olszak" <oelka_AAA@koelj.pl> napisał w wiadomości
news:ie8g3u$sgt$1inews.gazeta.pl...
Ta woda nie paruje tylko wsiąka w szpary, wymywając piasek pod spodem,
(bo kto by się bawił w betonową podbudowę, zresztą wówczas... stałyby
kałuże), w efekcie po jakimś czasie nawierzchnia z kostki przypomina
tor z muldami.

Kiedyś w jakimś wątku dziwiłem się o co ludziom chodzi z tą kostką aż do
chwili kiedyś ktoś przypomniał mi, że istnieją też inne odmiany roweru
niż MTB :)))))


No i?

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-12-15 14:33:39
Autor: kml
Kostka Bauma do lamusa

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:ieaasn$lpi$1news.supermedia.pl...

Kiedyś w jakimś wątku dziwiłem się o co ludziom chodzi z tą kostką aż do
chwili kiedyś ktoś przypomniał mi, że istnieją też inne odmiany roweru
niż MTB :)))))


No i?

No i tak.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-15 14:59:07
Autor: Coaster
Kostka Bauma do lamusa
On 12/15/10 2:33 PM, kml wrote:

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości
news:ieaasn$lpi$1news.supermedia.pl...

Kiedyś w jakimś wątku dziwiłem się o co ludziom chodzi z tą kostką aż do
chwili kiedyś ktoś przypomniał mi, że istnieją też inne odmiany roweru
niż MTB :)))))


No i?

No i tak.


A jak?

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-12-15 17:05:33
Autor: kml
Kostka Bauma do lamusa

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:ieahm2$ov7$1news.supermedia.pl...
No i?

No i tak.


A jak?

Jak wyżej.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-15 10:08:04
Autor: Alfer_z_pracy
Kostka Bauma do lamusa
mihau napisał:
A jeździsz w czasie deszczu? Pytam serio, bo kostka w mokrą pogodę
jest znacznie lepsza niż asfalt, na którym tworzą się kałuże.

Deszcz się zdarza. Raz jest, raz go nie ma. W deszcz zakłada się błotnik. Na oko deszczowe przejażdżki stanowią (u mnie) 5% całości, mogę to nawet dokładnie sprawdzić. Kałuże potem wysychają, nie stanowią aż tak dużego problemu.

Natomiast raz ułożona kostka jest na codzień. W deszczu, śniegu, słońcu, skwarze i mrozie. I po krótkim okresie zaczyna przypominać falę, nie równą drogę. Nie dalej niż godzinę temu kląłem na moją ścieżynkę z kostki, która po 2-3 latach pozwala na poczucie się jak na statku na morzu.

Odnośnie "boję się jeździć po asfalcie, bo śliski i pewniej się czuję na kostce" - na Boga! Czyli po ulicach też tak się boicie jeździć?

Poza tym są też inne nawierzchnie, takie chropowate (ale nie z kostki), gdzie przyczepność jest doskonała.

Być może da się tak ułożyć kostkę żeby było gładko, równo i żeby się nie psuła po kilku latach. Ale u nas się nie da, bo robione jest po taniości. Już po pierwszej zimie jest kicha, czasem nawet po pierwszych większych opadach. Dlatego głosuję "przeciw".

A.

Data: 2010-12-15 03:26:38
Autor: mihau
Kostka Bauma do lamusa
On Dec 15, 10:08 am, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Odnośnie "boję się jeździć po asfalcie, bo śliski i pewniej się czuję na
kostce" - na Boga! Czyli po ulicach też tak się boicie jeździć?

Wręcz przeciwnie, jeżdżę po ulicach. Zwłaszcza teraz, zimą, bo ulice
są odśnieżane i mają wyjeżdżone czarne koleiny. Ścieżek zaś służby
miejskie nie dotykają, chyba że w celu przerzucenia tam pieszych z
zawalonego śniegiem chodnika.

Być może da się tak ułożyć kostkę żeby było gładko, równo i żeby się nie
psuła po kilku latach. Ale u nas się nie da, bo robione jest po taniości.

I wierzysz, że ci sami ludzie lepiej ułożą asfalt? Tak, że nie
będziesz miał kałuż głębokich na grubość opony?

Data: 2010-12-15 12:58:02
Autor: Alfer_z_pracy
Kostka Bauma do lamusa
mihau napisał:
Wręcz przeciwnie, jeżdżę po ulicach. Zwłaszcza teraz, zimą, bo ulice są odśnieżane i mają wyjeżdżone czarne koleiny. Ścieżek zaś służby
miejskie nie dotykają, chyba że w celu przerzucenia tam pieszych z zawalonego śniegiem chodnika.

Ja też, i liczę że szybko tych ścieżek nie odśnieżą :-)

I wierzysz, że ci sami ludzie lepiej ułożą asfalt? Tak, że nie będziesz miał kałuż głębokich na grubość opony?

Po pierwsze, jak to było tu wspomniane, możliwe że będą to robić nieco inni ludzie. Po drugie owszem, ostatnio wybudowane ścieżyny z asfaltu póki co trzymają jakość, a "nowe" ścieżki kostkowe raz-dwa się rozpadają. Po trzecie, na tych wyrobionych ścieżkach kostkowych też są kałuże (no tyle, że może szybciej znikają). Po czwarte, co wy z tymi kałużami :-) Kałuże wysychają, nie pada u nas codziennie.

A.

Data: 2010-12-15 08:51:17
Autor: mihau
Kostka Bauma do lamusa
On Dec 15, 12:58 pm, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Po drugie owszem, ostatnio wybudowane ścieżyny z asfaltu póki co
trzymają jakość, a "nowe" ścieżki kostkowe raz-dwa się rozpadają.

Gdzie mieszkasz? We Wro ta kostka nie jest fatalna, a znam parę
asfaltowych ścieżek w gorszym stanie (np. na Armii Krajowej).

--
mihau

Data: 2010-12-16 09:57:51
Autor: Alfer_z_pracy
Kostka Bauma do lamusa
mihau napisał:
Gdzie mieszkasz? We Wro ta kostka nie jest fatalna, a znam parę asfaltowych ścieżek w gorszym stanie (np. na Armii Krajowej).

W mieście stołecznym Warszawie. Np. PGNiG położyło zacną, czerwoną kostkę wzdłuż swojej fabryki, obok kulturalnie chodniczek. Co ciekawe, chodnik (który jest z dużych płyt, nie z kostek Bauma) jest równiejszy od ścieżki. Góra - dół, góra - dół. A ścieżynka jest "prawie nowa". Oczywiście, marudy, jechać się da. Ale nie tak szybko i sprawnie jakbym jechał ulicą metr obok. Aha, i nawet dzisiaj były na niej kałuże :-) Więc ta Bauma nie jest takim świetnym rozwiązaniem, jakby się to mogło wydawać.

A.

Data: 2010-12-16 16:25:39
Autor: SHP
Kostka Bauma do lamusa
mihau <michal.salaban@gmail.com> napisał(a):
Wr=EAcz przeciwnie, je=BFd=BF=EA po ulicach. Zw=B3aszcza teraz, zim=B1, bo =
ulice
s=B1 od=B6nie=BFane i maj=B1 wyje=BFd=BFone czarne koleiny.

Pomyśl jeszcze nad technicznym aspektem odśnieżania dróg z kostki (przyjmując optymistyczny wariant, że ktoś kiedyś zacznie to robić *).. Ręczne odśnieżanie: łopata zahaczająca o frezy i wystające kostki. Głupiego robota. Spróbuj sam.
Mechaniczne odśnieżanie: w szczelinach i tak zostaje śnieg/ lód - nie ma szans odśnieżyć. Ten lód może się przyczynić m.in. do Twojej gleby, a z pewnością będzie się przyczyniał do dewastacji nawierzchni.

Wszelkie znaki na niebie i ziemi mowią, że dla wszelkich kół i komfortowej jazdy najlepsza jest gładka, równa i jednolita nawierzchnia. Reszta to już zakrawa o fetyszym ;)


* optymistyczny, o ile ddr nie uprzykrza życia ;)

--


Data: 2010-12-17 00:17:00
Autor: Gotfryd Smolik news
Kostka Bauma do lamusa
On Wed, 15 Dec 2010, mihau wrote:

On Dec 15, 10:08 am, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Odnośnie "boję się jeździć po asfalcie, bo śliski i pewniej się czuję na
kostce" - na Boga! Czyli po ulicach też tak się boicie jeździć?

Wręcz przeciwnie, jeżdżę po ulicach. Zwłaszcza teraz, zimą

  O to to :)

Być może da się tak ułożyć kostkę żeby było gładko, równo i żeby się nie
psuła po kilku latach. Ale u nas się nie da, bo robione jest po taniości.

I wierzysz, że ci sami ludzie lepiej ułożą asfalt? Tak, że nie
będziesz miał kałuż głębokich na grubość opony?

  Przecież TERAZ go tak układają, prawda?
  Ktoś tu zapomniał, że DDR NIE POWINNY być oddzielane od jezdni? ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-12-15 10:25:33
Autor: johnkelly
Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-15 10:08, Alfer_z_pracy pisze:

... Być może da się tak ułożyć kostkę żeby było gładko, równo i żeby się nie
psuła po kilku latach. Ale u nas się nie da, bo robione jest po taniości. ...

Cytując złośliwą teorię znajomego na temat "dlaczego kostka a nie asfalt": Do asfaltu trzeba sprzętu i kilku przeszkolonych ludzi do jego obsługi. Do kostki starczy betoniarka, dwóch/trzech ludzi do wylewania, kawał podwórka by miało to gdzie schnąć, ze czterech do układania - w każdej wsi znajdziesz siedmiu pod pobliskim sklepem, betoniarkę, podwórko.

A.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-12-15 11:42:49
Autor: Alfer_z_pracy
Kostka Bauma do lamusa
johnkelly napisał:
Cytując złośliwą teorię znajomego na temat "dlaczego kostka a nie asfalt": Do asfaltu trzeba sprzętu i kilku przeszkolonych ludzi do jego obsługi. Do kostki starczy betoniarka, dwóch/trzech ludzi do wylewania, kawał podwórka by miało to gdzie schnąć, ze czterech do układania - w każdej wsi znajdziesz siedmiu pod pobliskim sklepem, betoniarkę, podwórko.

No właśnie. I robi się byle-co, byle-było, byle potem w gazetce osiedlowej dumnie napisać "wybudowaliśmy 450 m drogi dla rowerzystów". Wykonawca w poważaniu ma fakt, że za kilka miesięcy Alfer lub inny koleś będzie zgrzytał zębami ze złości jadąc po falach oceanu zamiast po równej ścieżce.

Pzdr
A.

Data: 2010-12-15 11:58:52
Autor: johnkelly
Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-15 11:42, Alfer_z_pracy pisze:
johnkelly napisał:
Cytując złośliwą teorię znajomego na temat "dlaczego kostka a nie
asfalt": Do asfaltu trzeba sprzętu i kilku przeszkolonych ludzi do
jego obsługi. Do kostki starczy betoniarka, dwóch/trzech ludzi do
wylewania, kawał podwórka by miało to gdzie schnąć, ze czterech do
układania - w każdej wsi znajdziesz siedmiu pod pobliskim sklepem,
betoniarkę, podwórko.

No właśnie. I robi się byle-co, byle-było, byle potem w gazetce
osiedlowej dumnie napisać "wybudowaliśmy 450 m drogi dla rowerzystów".
Wykonawca w poważaniu ma fakt, że za kilka miesięcy Alfer lub inny koleś
będzie zgrzytał zębami ze złości jadąc po falach oceanu zamiast po
równej ścieżce.

Wykonawca niech se ma co chce i gdzie chce, to nie jego problem. To włodarze mają najpierw mieć sensowny pomysł dla drogi, potem muszą przycisnąć projektanta by ten zrobił sensowny projekt i wykonawcę by ten nie spartolił wykonania. Niestety praktyka jest taka, że włodarze nie mają kadr nawet by mieć sensowny pomysł, co dopiero wprowadzić go w życie. W dodatku są odporni na wszelkie sugestie społeczników bo najczęściej w urzędzie nie ma z kim rozmawiać na ten temat, poza tym "o 16 biere kapote" a poza tym "nie po to wygrolem wybory by jokis wisniak na rowerze mnie tera mówił co mom robić" w dodatku "kostko je nowoczesno, no i przecie wybudowalim chodnik dla roweru jak w jeropie, czego chceta?".

Pzdr
A.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-12-16 10:01:20
Autor: cytawa
Kostka Bauma do lamusa
  johnkelly pisze:

Cytując złośliwą teorię znajomego na temat "dlaczego kostka a nie
asfalt": Do asfaltu trzeba sprzętu i kilku przeszkolonych ludzi do jego
obsługi. Do kostki starczy betoniarka, dwóch/trzech ludzi do wylewania,
kawał podwórka by miało to gdzie schnąć, ze czterech do układania - w
każdej wsi znajdziesz siedmiu pod pobliskim sklepem, betoniarkę, podwórko.


Tez tak myslalem. To dobre by sobie ulozyc podworko czy dojazd do czegostam. Ale jak widze ukladanie kostki na sciezce w Lublinie  i ile to trwa, co calkowicie juz jestem pewien, ze szybciej i taniej bylo by miec sprzet i szybko ulozyc dywanik asfaltowy.
Tak jak jestem pod wrazeniem szybkosci remontow starych i powstawania nowych drog asfaltowych w okolicach Lublina. W przeciwienstwie do szybkosci powstawania drog rowerowych.

Jan Cytawa

Data: 2010-12-16 10:07:55
Autor: kml
Kostka Bauma do lamusa

Użytkownik "cytawa" <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał w wiadomości news:ieckgt$lvl$1news.lublin.pl...
Tez tak myslalem. To dobre by sobie ulozyc podworko czy dojazd do czegostam. Ale jak widze ukladanie kostki na sciezce w Lublinie  i ile to trwa, co calkowicie juz jestem pewien, ze szybciej i taniej bylo by miec sprzet i szybko ulozyc dywanik asfaltowy.
Tak jak jestem pod wrazeniem szybkosci remontow starych i powstawania nowych drog asfaltowych w okolicach Lublina. W przeciwienstwie do szybkosci powstawania drog rowerowych.

Prawidłowe czyli zgodne ze sztuką oraz technologią układanie kostki jest bardziej skomplikowane niż może się wydawać. Większość tego co powstaje jest robione na totalny odpie....ol i dlatego tak to później wygląda.

Marcin Hyła kiedyś pisał, że słyszał romowę z której wynikało że kostka jest cool bo można ją układać nawet jak jest zimno :)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-14 13:04:31
Autor: kml
[WAW] Kostka Bauma do lamusa

Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości news:4d0755d3$0$27031$65785112news.neostrada.pl...
Drogowcy przyznają, że kostka Bauma jest nieestetyczna. Wymieniają też jednak jej zalety. Po pierwsze, najłatwiej ją ułożyć. Po drugie, taka nawierzchnia jest jak z klocków – jeśli pęknie rura, kostkę łatwo zdemontować, żeby dostać się np. do instalacji wodociągowej.

Niech ich piekło pochłonie! W d*&^ mam czy się ją demontuje łatwo czy też nie. W XXI wieku dostanie się do pękniętej rury pod asfaltem nie powinno być aż tak wielkim problemem. W każdym razie skoro Wiedeń kładzie asfalt, to niech nasi nie narzekają tylko równają do lepszych.

W Wiedniu zapewne rury wymienia się na nowe PRZY okazji remontu ulicy a nie chwilę po jego zakończeniu. Ot i cała tajemnica sukcesu.

--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-12-14 17:33:46
Autor: Tomek
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
Użytkownik "kml" napisał
W Wiedniu zapewne rury wymienia się na nowe PRZY okazji remontu ulicy a nie chwilę po jego zakończeniu. Ot i cała tajemnica sukcesu.

jak to mówią: świeży, pięknie położony asfalt to znak, że będą wymieniane rury kanalizacyjne
;)

Data: 2010-12-14 19:44:36
Autor: Wojtek Sobociński
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-14 17:33, Tomek pisze:
Użytkownik "kml" napisał
W Wiedniu zapewne rury wymienia się na nowe PRZY okazji remontu ulicy
a nie chwilę po jego zakończeniu. Ot i cała tajemnica sukcesu.

jak to mówią: świeży, pięknie położony asfalt to znak, że będą
wymieniane rury kanalizacyjne
;)

Przerażające ale to prawda. Pamiętacie Zieleniecką? Najpierw wielki remont a potem przyszli rurarze i po nowej nawierzchni. Teraz Globusowa - zapadła się jezdnia w miejscu remontu rur, nawierzchnia uszkodzona a służby się licytują czyja to odpowiedzialność. Przykłady można by mnożyć...

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2010-12-14 19:58:29
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
Wojtek Sobociński pisze:
W dniu 2010-12-14 17:33, Tomek pisze:
Użytkownik "kml" napisał
W Wiedniu zapewne rury wymienia się na nowe PRZY okazji remontu ulicy
a nie chwilę po jego zakończeniu. Ot i cała tajemnica sukcesu.

jak to mówią: świeży, pięknie położony asfalt to znak, że będą
wymieniane rury kanalizacyjne
;)

Przerażające ale to prawda. Pamiętacie Zieleniecką? Najpierw wielki remont a potem przyszli rurarze i po nowej nawierzchni. Teraz Globusowa - zapadła się jezdnia w miejscu remontu rur, nawierzchnia uszkodzona a służby się licytują czyja to odpowiedzialność. Przykłady można by mnożyć...


Oj można. Ul. Śródziemnomorska na Stegnach. Od bardzo dawna dziurawa. Remontu nie było. Zrobiono progi zwalniające po czym bardzo szybko je zdemontowano (bo zrobiono tamtędy objazd Al. Wilanowskiej dla autobusów). Po oddaniu Wilanowskiej progi zamontowano na nowo. Niedługo znowu progi zdemontują zapewne aby dokonać remontu skatowanej przez autobusy Śródziemnomorskiej...

Seco

Data: 2010-12-14 21:25:37
Autor: ąćęłńóśźż
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W Wiedniu jest bardzo duĹźo bardzo gĂłwnianych chodnikĂłw, ot co.
Myślisz, że Turkami i Polakami chodzącymi pieszo ktoś się przejmuje??


-- -- -

| W Wiedniu zapewne rury wymienia się na nowe PRZY okazji remontu ulicy a nie chwilę po jego zakończeniu.

Data: 2010-12-15 01:59:38
Autor: Adampio
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-14 12:32, Alfer_z_pracy pisze:
Aha, i błagam, nie wrzucajcie argumentów że "biednemu rowerzyście
przeszkadzają kilkucentymetrowe nierówności, kiedyś jeździło się bez
amortyzatorów i się dało a teraz jak księżniczki na ziarnku grochu".

A niby dla czego nie wrzucać skoro to argument rzeczowy?

Adampio

Data: 2010-12-15 11:40:30
Autor: Alfer_z_pracy
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
Adampio napisał:
Aha, i błagam, nie wrzucajcie argumentów że "biednemu rowerzyście
przeszkadzają kilkucentymetrowe nierówności, kiedyś jeździło się bez
amortyzatorów i się dało a teraz jak księżniczki na ziarnku grochu".

A niby dla czego nie wrzucać skoro to argument rzeczowy?

Skoro tak uwaĹźasz, to pĂłjdĹşmy dalej z "rzeczowymi argumentami":
"Nie budujmy nowych dróg, autostrad. Kiedyś jeździło się dziadowskimi, samochody były gorsze i się dało."

Pojeździsz sobie _codziennie_ do pracy i z powrotem po spieprzonej kostce, szybko zmienisz zdanie. Chyba że masz minimalne wymagania wobec życia i zadowalasz się byle czym, między innymi źle wykonanymi inwestycjami (źle, bo było mało kasy, bo nie było perspektywicznego myślenia i zrobiono cokolwiek, byle było).

Nie jesteśmy krajem afrykańskim żeby w XXI wieku akceptować dziadostwo. Jak już kiedyś wspominałem, jeśli zechcę jechać rowerem po wertepach to pojadę w góry. W ponad milionowym mieście wymagam jakości, nie bylejakości.

Pzdr
A.

Data: 2010-12-15 18:32:07
Autor: MichałG
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-15 11:40, Alfer_z_pracy pisze:


Pojeździsz sobie _codziennie_ do pracy i z powrotem po spieprzonej
kostce, szybko zmienisz zdanie. Chyba że masz minimalne wymagania wobec
życia i zadowalasz się byle czym, między innymi źle wykonanymi
inwestycjami (źle, bo było mało kasy, bo nie było perspektywicznego
myślenia i zrobiono cokolwiek, byle było).

Nie jesteśmy krajem afrykańskim żeby w XXI wieku akceptować dziadostwo.
Jak już kiedyś wspominałem, jeśli zechcę jechać rowerem po wertepach to
pojadę w góry. W ponad milionowym mieście wymagam jakości, nie bylejakości.

Weźcie mi proszę wytłumaczcie jak niepiśmiennemu:
w czym jest lepszy spieprzony asfalt na ścieżce od spieprzonej kostki, że tak za nim tesknicie?
serio pytam
--
Pozdrawiam
michał

Data: 2010-12-15 20:21:34
Autor: johnkelly
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-15 18:32, MichałG pisze:

Weźcie mi proszę wytłumaczcie jak niepiśmiennemu:
w czym jest lepszy spieprzony asfalt na ścieżce od spieprzonej kostki,
że tak za nim tesknicie?
serio pytam

Nie rozumiem cię. Znaczy się skoro ogólnie wszystko jest spieprzone to olejmy wszystko bo może być tylko bardziej spieprzone? Równajmy w dół?

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-12-16 09:21:43
Autor: ąćęłńóśźż
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W Polsce NIGDY nie będzie równych i gładkich ścieżek asfaltowych niezależnie od jakichkolwiek deklaracji kogokolwiek, bo i tak co
chwila te ścieżki będą ryte pod kolejną rurę czy kolejny kabel.
I tak jest na całym świecie.
Zobacz, jak wyglądają drogi czy chodniki w miasteczkach takiej powiedzmy Chorwacji czy Grecji.
Syf makabra.
Wolę już kostkę, którą m.in. można bardzo łatwo przełożyć.

-- -- -

| Równajmy w dół?

Data: 2010-12-16 16:32:02
Autor: SHP
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
ąćęłńóśźż <antyspam@interia.pl> napisał(a):
W Polsce NIGDY nie będzie równych i gładkich ścieżek asfaltowych niezależnie
od
 jakichkolwiek deklaracji

Oczywiście, że takie powstają. Na szczęście jest ich coraz więcej.


I tak jest na całym świecie.
Zobacz, jak wyglądają drogi czy chodniki w miasteczkach takiej powiedzmy
Chorwa
cji czy Grecji.

Nie wiem, jak tam wyglądają. Wiem za to, jak wyglądają w Austrii, Danii, czy Niemczech.

Wolę już kostkę, którą m.in. można bardzo łatwo przełożyć.

I co z tego wynika, że ją łatwo przełożyć, skoro nikt tego za darmo nie zrobi?
Ponadto wcale nie jest to takie proste, biorąc chociażby pod uwagę te wszystkie przełożone ddry, które zostały rozkopane np. przez TePsę i inne 'medialne' firmy.

--


Data: 2010-12-17 00:03:43
Autor: Wojtek Sobociński
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-16 09:21, ąćęłńóśźż pisze:
W Polsce NIGDY nie będzie równych i gładkich ścieżek asfaltowych niezależnie od jakichkolwiek deklaracji kogokolwiek, bo i tak co
chwila te ścieżki będą ryte pod kolejną rurę czy kolejny kabel.
I tak jest na całym świecie.
Zobacz, jak wyglądają drogi czy chodniki w miasteczkach takiej powiedzmy Chorwacji czy Grecji.
Syf makabra.
Wolę już kostkę, którą m.in. można bardzo łatwo przełożyć.

Czy Ty nie umiesz odpisywać POD cytatem? Czy też jest to Twój manifest ideowy?

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2010-12-17 14:37:55
Autor: Coaster
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
On 12/17/10 12:03 AM, Wojtek Sobociński wrote:
W dniu 2010-12-16 09:21, ąćęłńóśźż pisze:
W Polsce NIGDY nie będzie równych i gładkich ścieżek asfaltowych
niezależnie od jakichkolwiek deklaracji kogokolwiek, bo i tak co
chwila te ścieżki będą ryte pod kolejną rurę czy kolejny kabel.
I tak jest na całym świecie.
Zobacz, jak wyglądają drogi czy chodniki w miasteczkach takiej
powiedzmy Chorwacji czy Grecji.
Syf makabra.
Wolę już kostkę, którą m.in. można bardzo łatwo przełożyć.

Czy Ty nie umiesz odpisywać POD cytatem? Czy też jest to Twój manifest
ideowy?


On pisze 'normalnie' tylko jego zycie 'stoi na glowie' ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-12-18 01:43:24
Autor: Wojtek Sobociński
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-17 14:37, Coaster pisze:
On 12/17/10 12:03 AM, Wojtek Sobociński wrote:
W dniu 2010-12-16 09:21, ąćęłńóśźż pisze:
W Polsce NIGDY nie będzie równych i gładkich ścieżek asfaltowych
niezależnie od jakichkolwiek deklaracji kogokolwiek, bo i tak co
chwila te ścieżki będą ryte pod kolejną rurę czy kolejny kabel.
I tak jest na całym świecie.
Zobacz, jak wyglądają drogi czy chodniki w miasteczkach takiej
powiedzmy Chorwacji czy Grecji.
Syf makabra.
Wolę już kostkę, którą m.in. można bardzo łatwo przełożyć.

Czy Ty nie umiesz odpisywać POD cytatem? Czy też jest to Twój manifest
ideowy?


On pisze 'normalnie' tylko jego zycie 'stoi na glowie' ;-)


Rozumiem ;)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2010-12-18 14:01:48
Autor: ąćęłńóśźż
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
Lepiej stać na głowie niż siedzieć na d... ;-))


-- -- -


On pisze 'normalnie' tylko jego zycie 'stoi na glowie'

Data: 2010-12-16 10:09:32
Autor: Alfer_z_pracy
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
MichałG napisał:
Weźcie mi proszę wytłumaczcie jak niepiśmiennemu:
w czym jest lepszy spieprzony asfalt na ścieżce od spieprzonej kostki, że tak za nim tesknicie?

Zakładam, że _nowe_ ścieżki z asfaltu będą robione tak, by wytrzymać długi czas (jasne, to może być błąd rozumowania). Bo Baumy, póki co, w szybkim czasie ulegają zepsuciu - nierówne kostki, kostki wyrwane, fale etc.

Czas oczywiście to dobitnie pokaże, ale _wydaje_ mi się że kilka nowych asfaltowych ścieżek oferuje jednak lepszą jakość niż kostkowych. Na szybko na myśl mi przychodzi asfaltowy ogryzek na Jelonkach przy tzw. Gmurkach, asfaltowa ścieżka przy Belwederze i asfaltowa ścieżka przy Puławskiej. Na myśl oczywiście przychodzą mi także asfaltowe makabry w rodzaju ścieżki przy Modlińskiej czy dupostrady do Powsina, ale one są z czasów komunizmu (a w każdym razie są wiekowe) więc są zupełnie z innej bajki. I mimo wszystko wolę jechać tą powsińską asfaltową z purchlami niż kostkową z dziurami.

A.

Data: 2010-12-17 15:13:15
Autor: ąćęłńóśźż
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
Conrada, Słomińskiego, ...


-- -- -

| Na myśl oczywiście przychodzą mi także asfaltowe makabry w rodzaju ścieżki przy Modlińskiej czy dupostrady do Powsina

Data: 2010-12-18 23:26:29
Autor: MichałG
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-16 10:09, Alfer_z_pracy pisze:
MichałG napisał:
Weźcie mi proszę wytłumaczcie jak niepiśmiennemu:
w czym jest lepszy spieprzony asfalt na ścieżce od spieprzonej kostki,
że tak za nim tesknicie?

Zakładam, że _nowe_ ścieżki z asfaltu będą robione tak, by wytrzymać
długi czas (jasne, to może być błąd rozumowania). Bo Baumy, póki co, w
szybkim czasie ulegają zepsuciu - nierówne kostki, kostki wyrwane, fale
etc.

Zadałem to nieco przekorne pytanie znając realia zamówień publicznych, gdzie wygrywa i dostaje kontrakt wykonawca z najniższą ceną. Nie jest on altruistą i przynajmniej 'coś' mimo tej ceny musi zarobić. Po prostu musi- by istniec! Aby zarobic musi 'zaoszczędzić' (dał najniższą cenę z kilkunastu ofert- czyli  zazwyczaj nie jest w stanie wykonać zgodnie z technologią). A jaki jest nadzór ze strony urzędów lepiej nie mówić....
W tak prostym wyrobie jak ścieżka czy chodnik można 'zaoszczędzić' tylko na podbudowie.... bo tej bezpośrednio nie widać, a na spartolonej podbudowie już obojętnie co sie ułozy- efekt będzie podobny.
Czy gdzieś jest błąd w rozumowaniu?

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-12-18 23:41:03
Autor: johnkelly
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-18 23:26, MichałG pisze:

Zadałem to nieco przekorne pytanie znając realia zamówień publicznych,
gdzie wygrywa i dostaje kontrakt wykonawca z najniższą ceną. Nie jest on
altruistą i przynajmniej 'coś' mimo tej ceny musi zarobić. Po prostu
musi- by istniec! Aby zarobic musi 'zaoszczędzić' (dał najniższą cenę z
kilkunastu ofert- czyli zazwyczaj nie jest w stanie wykonać zgodnie z
technologią). A jaki jest nadzór ze strony urzędów lepiej nie mówić....
W tak prostym wyrobie jak ścieżka czy chodnik można 'zaoszczędzić' tylko
na podbudowie.... bo tej bezpośrednio nie widać, a na spartolonej
podbudowie już obojętnie co sie ułozy- efekt będzie podobny.
Czy gdzieś jest błąd w rozumowaniu?

Tak. Wystarczy, że urzędnik ma na tyle poukładane we łbie, że zleci wykonanie badań. Wylezie wszystko - łącznie z podbudową. Ale w tym celu urzędnik musi mieć poukładane we łbie, lub też lokalnie muszą być aktywni, którzy go do tego zmuszą - choćby szantażem.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-12-19 00:09:25
Autor: MichałG
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-18 23:41, johnkelly pisze:
W dniu 2010-12-18 23:26, MichałG pisze:

Zadałem to nieco przekorne pytanie znając realia zamówień publicznych,
gdzie wygrywa i dostaje kontrakt wykonawca z najniższą ceną. Nie jest on
altruistą i przynajmniej 'coś' mimo tej ceny musi zarobić. Po prostu
musi- by istniec! Aby zarobic musi 'zaoszczędzić' (dał najniższą cenę z
kilkunastu ofert- czyli zazwyczaj nie jest w stanie wykonać zgodnie z
technologią). A jaki jest nadzór ze strony urzędów lepiej nie mówić....
W tak prostym wyrobie jak ścieżka czy chodnik można 'zaoszczędzić' tylko
na podbudowie.... bo tej bezpośrednio nie widać, a na spartolonej
podbudowie już obojętnie co sie ułozy- efekt będzie podobny.
Czy gdzieś jest błąd w rozumowaniu?

Tak. Wystarczy, że urzędnik ma na tyle poukładane we łbie, że zleci
wykonanie badań. Wylezie wszystko - łącznie z podbudową. Ale w tym celu
urzędnik musi mieć poukładane we łbie, lub też lokalnie muszą być
aktywni, którzy go do tego zmuszą - choćby szantażem.

bardzo optymistyczne założenie. Urzędnik to raczej 'zwierz' z gatunku leniwców lub typu 'wole mieć swiety spokój'. A badania np. stopnia zagęszczenia czy grubości warstw wymagają cennego czesu, wysiłku że o wiedzy nie wspomnę ....  a potem  i użeranie sie z wywaleniem wykonawcy z budowy to sporo urzedniczej roboty. Chyba tylko jakimś  zapaleńcom sie chce....

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-12-19 09:32:54
Autor: johnkelly
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 2010-12-19 00:09, MichałG pisze:

Tak. Wystarczy, że urzędnik ma na tyle poukładane we łbie, że zleci
wykonanie badań. Wylezie wszystko - łącznie z podbudową. Ale w tym celu
urzędnik musi mieć poukładane we łbie, lub też lokalnie muszą być
aktywni, którzy go do tego zmuszą - choćby szantażem.

bardzo optymistyczne założenie. Urzędnik to raczej 'zwierz' z gatunku
leniwców lub typu 'wole mieć swiety spokój'. A badania np. stopnia
zagęszczenia czy grubości warstw wymagają cennego czesu, wysiłku że o
wiedzy nie wspomnę .... a potem i użeranie sie z wywaleniem wykonawcy z
budowy to sporo urzedniczej roboty. Chyba tylko jakimś zapaleńcom sie
chce....

Urzędnik za priorytet stawia sobie mieć na wszystko dupochronkę. Poza tym piszesz do faceta, który przez 2,5 roku napi..ał na temat pewnej drogi, jeszcze zanim została wyremontowana, w efekcie czego urzędnik zlecił wykonanie badań już wykonanej nawierzchni które wykazały niedotrzymanie chyba wszystkich norm technologicznych. Skutkiem jest konieczność wymiany większości nawierzchni, co za tym idzie proces z wykonawcą (bo ten się wzbrania), a w dalszej perspektywie konieczność zwrotu środków UE uzyskanych na ten remont (jeśli jezdnia zacznie się rozpadać).


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-12-19 13:12:49
Autor: Fabian
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
W dniu 18.12.2010 23:41, johnkelly pisze:
Tak. Wystarczy, że urzędnik ma na tyle poukładane we łbie, że zleci
wykonanie badań. Wylezie wszystko - łącznie z podbudową. Ale w tym celu
urzędnik musi mieć poukładane we łbie, lub też lokalnie muszą być
aktywni, którzy go do tego zmuszą - choćby szantażem.

Rozwiązaniem jest też chyba stosunkowo długi okres gwarancyjny. Rok czy
dwa to mało, ale 3 czy już 5 lat było by wystarczające. Taka ddr czy
chodnik w ciągu 3 lat powinien się zapaść jeżeli jest źle wykonany, a
wtedy jest już powód aby się temu przyjrzeć. Niestety po tych 2 latach
od wykonania też trzeba skontrolować inwestycje lub liczyć, że
użytkownicy doniosą :/

Fabian.

Data: 2010-12-15 13:17:45
Autor: Coaster
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
On 12/15/10 1:59 AM, Adampio wrote:
W dniu 2010-12-14 12:32, Alfer_z_pracy pisze:
Aha, i błagam, nie wrzucajcie argumentów że "biednemu rowerzyście
przeszkadzają kilkucentymetrowe nierówności, kiedyś jeździło się bez
amortyzatorów i się dało a teraz jak księżniczki na ziarnku grochu".

A niby dla czego nie wrzucać skoro to argument rzeczowy?

Dlatego, ze wrzuca sie wytedy kamyczek do ogrodka Al-Fera. ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-12-17 00:24:13
Autor: Gotfryd Smolik news
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
On Wed, 15 Dec 2010, Adampio wrote:

W dniu 2010-12-14 12:32, Alfer_z_pracy pisze:
Aha, i błagam, nie wrzucajcie argumentów że "biednemu rowerzyście
przeszkadzają kilkucentymetrowe nierówności, kiedyś jeździło się bez
amortyzatorów i się dało a teraz jak księżniczki na ziarnku grochu".

A niby dla czego nie wrzucać skoro to argument rzeczowy?

  Gdzie ta rzeczowość, skoro:
- jeżdżę hardtailem, więc nie mam pojęcia skąd to "kiedyś"
- dobrze "ułożona" ścieżka gruntowa miewa mniejsze nierówności niż
   co poniektóre wyroby drogopodobne, a na pewno nie ma składowych
   o tak wysokich częstotliwościach

  Kilka cm nierówności asfaltu mi nie wadzi, pod warunkiem że nie
przylega do pobocza *z którego* spłynie do niego jakiś szlam
i że właśnie składowych w.cz. nie zawiera :>
  Zresztą tak wyglądają spore odcinki dróg - podłużne koleiny.
BTW: A tak, błotniki mam.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-12-17 15:14:38
Autor: ąćęłńóśźż
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
"Kiedyś" było znacznie łatwiej podrzucić przód (bez amortyzatorów i na cienkich lekkich kołach).


-- -- -

| - jeżdżę hardtailem, więc nie mam pojęcia skąd to "kiedyś"

Data: 2010-12-17 15:32:34
Autor: Alfer_z_pracy
[WAW] Kostka Bauma do lamusa
jeżdżę hardtailem, więc nie mam pojęcia skąd to "kiedyś"

Nie wiem czy mówimy o tym samym. "Kiedyś" być może fakt, że powstała ścieżka rowerowa był sam w sobie osiągnięciem, a standard dróg jako takich był tylko jeden czyli nijaki i wystarczał. Takoż jak i powiedzmy że "dało się" wytrzymać z pustymi półkami sklepowymi, i tak dalej.

No dobrze, ale parę lat minęło, w międzyczasie Europa a nawet świat stał się "jakby" bardziej bliski, okazało się że są kraje i miejsca, gdzie można funkcjonować o wiele wygodniej i łatwiej i sprawniej. I o ile nasze sklepy podciągnęły do jako-takiego poziomu - przynajmniej w kwestii zaopatrzenia, półki uginają się od produktów i aż ciężko się zdecydować - to pewne kwestie zostały daleko w tyle. I to raczej z powodów mentalnych, nie technologicznych. I tu powraca wątek rowerzystów. Patrząc przez pryzmat dużego miasta (przykładowo WAW), rower to nie tylko zabawka dla dzieci czy podrostków, to bardzo sprawny środek lokomocji. Ale w mentalności włodarzy, projektantów czy wykonawców wciąż "rowerzysta" czy "ścieżka rowerowa" to synonim jakiegoś kaprysu czy dziecinnego zajęcia, z którym nie warto się patyczkować. I można w świetle prawa postawić na starym dziurawym chodniku znak "dloga dla rowerów" pokazując tym samym wielkiego faka rowerzystom (oczywiście tu na myśl przychodzi mi "moja" popieprzona ścieżka na Woli). Albo położyć po dziadowsku kostkę, która po 2-3 latach poziomu kompletnie nie trzyma. I mi się to nie podoba, bo wiem że _można by_ do pracy smigać 30 km/h po równiutkim asfalcie, ale zamiast tego trzeba się chrzanić z tymi ścieżkopodobnymi dziadostwami. Co innego, gdyby nie można było inaczej lub wymagało to jakichś niebotycznie większych nakładów fiinansowych, ale nie, tu przyczyny są zupełnie inne. I to mnie wnerwia :-) Ale skoro na starość i tak się wyprowadzę do ciepłego kraju, gdzie asfalty równe a ścieżki cywilizowane, to jakoś przetrzymam ten gnój :-))) Uff, weekend za pasem, trzeba będzie zmierzyć się z zimowym Kampi i odpocząć od wielkomiejskiego syfu!

Pzdr!
A.

[WAW] Kostka Bauma do lamusa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona