Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kostka szkodzi ...

Kostka szkodzi ...

Data: 2010-03-24 21:14:41
Autor: BoDro
Kostka szkodzi ...
.... dlatego inwestor, który narzucił nawierzchnię DDR z kostki powinien wypłacać cyklistom dodatek za jazdę w warunkach szkodliwych dla zdrowia...


"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści."

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100324/KRAJ/882151963


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2010-03-24 13:20:41
Autor: stefandora
Kostka szkodzi ...
On 24 Mar, 21:14, BoDro <bo...@lolek.pl> wrote:
"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to
naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni
drgania, na jakie narażeni są rowerzyści."

Chyba to sobie wydrukuję i zacznę wozić ze sobą ;)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2010-03-24 21:40:27
Autor: MadMan
Kostka szkodzi ...
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:14:41 +0100, BoDro napisał(a):

"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści."

Zwykła kostka to nic. W Rybniku (albo już okolicach) jest fragment drogi
z kocich łbów. Trzęsie tam tak niemiłosiernie że plomby wypadają. Pewnie
dlatego że nawierzchnia stara i źle położona (albo tylko stara). Nie sądzę żeby amortyzacja to zredukowała jakoś znacząco :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-24 21:57:48
Autor: Wojtek Paszkowski
Kostka szkodzi ...
"MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote in message news:95dwe5xyy67p$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...

Zwykła kostka to nic. W Rybniku (albo już okolicach) jest fragment drogi
z kocich łbów.

kocie łby to nic. Proponuję się przejechać drogą ułożoną z płyt "eko"... Niestety w Gdańsku na osiedlowych uliczkach robi się to standardem. Trafiło toto ścierwo również na główną gdańską drogę rowerową - nawet na krótkie, metrowe fragmenty w pobliżu drzew wszyscy psioczą, co dopiero, gdy taką drogą trzeba jechać paręset metrów czy dłużej.

pozdr

Data: 2010-03-24 22:17:00
Autor: MadMan
Kostka szkodzi ...
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:57:48 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):

kocie łby to nic. Proponuję się przejechać drogą ułożoną z płyt "eko"...

Hehe, takie coś naprawdę jest stosowane na nawierzchnię dróg dla
rowerów?
Ja mam takie coś na placu (a raczej podjeździe dla samochodów), nigdy
bym nie przypuszczał że ktoś z tego może zrobić drogę używaną więcej niż
2x dziennie przez 1 samochód i czasami pół roweru. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-24 22:38:00
Autor: arturbac
Kostka szkodzi ...
W dniu 2010-03-24 22:17, MadMan pisze:
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:57:48 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):

kocie łby to nic. Proponuję się przejechać drogą ułożoną z płyt "eko"...

Hehe, takie coś naprawdę jest stosowane na nawierzchnię dróg dla
rowerów?
Ja mam takie coś na placu (a raczej podjeździe dla samochodów), nigdy
bym nie przypuszczał że ktoś z tego może zrobić drogę używaną więcej niż
2x dziennie przez 1 samochód i czasami pół roweru.

Jeszce fajniejsze sa duże betonowe plyty drogowe ok 1x3m ukladane
prostopadle do kierunku jazdy. Po 1km nadgarstki nie to że bolą , one
wręcz nap......
A takie są na drodze "rowerowej" północnego szlaku kaszub między Redą a
Kazimierzem.

Data: 2010-03-25 08:51:58
Autor: Wojtek Paszkowski
Kostka szkodzi ...
"MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote in message news:1kbyjhcaztl68.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...

Ja mam takie coś na placu (a raczej podjeździe dla samochodów), nigdy
bym nie przypuszczał że ktoś z tego może zrobić drogę używaną więcej niż
2x dziennie przez 1 samochód i czasami pół roweru.

bo to jest płyta do umacniania skarp, a nie na drogi. I efekt stosowania jej na drogach jest opłakany - już po paru miesiącach nawierzchnia nie dość, że jest makabrycznie pozapadana, to jeszcze tworzą się na niej wyraźne koleiny (!) - mimo że przenosi głównie niewielki ruch osobowy. Za wykorzystywanie jej jako nawierzchnię ulic powinien być prokurator za niegospodarność.

pozdr

Data: 2010-03-25 09:12:02
Autor: MichałG
Kostka szkodzi ...
MadMan pisze:
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:57:48 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):

kocie łby to nic. Proponuję się przejechać drogą ułożoną z płyt "eko"...

Hehe, takie coś naprawdę jest stosowane na nawierzchnię dróg dla
rowerów?
Ja mam takie coś na placu (a raczej podjeździe dla samochodów), nigdy
bym nie przypuszczał że ktoś z tego może zrobić drogę używaną więcej niż
2x dziennie przez 1 samochód i czasami pół roweru.

to nawierzchnia na parkingi - pod zazielenienie. Na drogi sie nie nadaje. Chwała projektantom.......


Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-03-24 23:03:51
Autor: BoDro
Kostka szkodzi ...
MadMan pisze:

Zwykła kostka to nic. W Rybniku (albo już okolicach) jest fragment drogi
z kocich łbów. Trzęsie tam tak niemiłosiernie że plomby wypadają.

swoja drogą takie kocie łby - i oczywiście nasze ulubione wertepy - są zdrowsze ze względu na swoją "nieregularność", która to zapobiega powstawaniu szkodliwych rezonansów w organizmie (vide możliwość zawalenia mostu pod żołnierzami maszerującymi krokiem równym czy defiladowym). Równomierne odstępy faz w kostce powodują drgania bicykla o konkretnej częstotliwości, która może zaburzać (ona lub jej harmoniczne) od strony mechanicznej pracę niektórych organów, np. serca. Chyba właśnie dlatego, gdy jadę taką nawierzchnią mam arytmię, mijającą po zjechaniu na asfalt...:-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2010-03-25 07:58:00
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Kostka szkodzi ...
Dnia 24.03.2010 23:03 użytkownik BoDro napisał :
MadMan pisze:

Zwykła kostka to nic. W Rybniku (albo już okolicach) jest fragment drogi
z kocich łbów. Trzęsie tam tak niemiłosiernie że plomby wypadają.

swoja drogą takie kocie łby - i oczywiście nasze ulubione wertepy - są
zdrowsze ze względu na swoją "nieregularność", która to zapobiega
powstawaniu szkodliwych rezonansów w organizmie (vide możliwość
zawalenia mostu pod żołnierzami maszerującymi krokiem równym czy
defiladowym).

Wierzysz w tę urban legend?

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2010-03-25 08:48:59
Autor: Wojtek Paszkowski
Kostka szkodzi ...

""Mikołaj \"Miki\" Menke"" <miki@menek.one.pl> wrote in message news:o4er77-mok.ln1menek.one.pl...

swoja drogą takie kocie łby - i oczywiście nasze ulubione wertepy - są
zdrowsze ze względu na swoją "nieregularność", która to zapobiega
powstawaniu szkodliwych rezonansów w organizmie (vide możliwość
zawalenia mostu pod żołnierzami maszerującymi krokiem równym czy
defiladowym).

Wierzysz w tę urban legend?

ja wierzę, że coś w tym jest - po kocich łbach jedzie mi się znośnie, natomiast na kostce eko - na której drgania są znacznie mniejsze, za to regularne i o wysokiej częstotliwości - czuję, jakby kolana zaraz miały mi się rozpaść. Nie wyobrażam sobie jazdy 5km po takiej nawierzchni (a brukami zdarzało mi się i sporo więcej jeździć bez zbytniego dyskomfortu)

pozdr

Data: 2010-03-25 12:12:57
Autor: Coaster
Kostka szkodzi ...
Wojtek Paszkowski wrote:

""Mikołaj \"Miki\" Menke"" <miki@menek.one.pl> wrote in message news:o4er77-mok.ln1menek.one.pl...

swoja drogą takie kocie łby - i oczywiście nasze ulubione wertepy - są
zdrowsze ze względu na swoją "nieregularność", która to zapobiega
powstawaniu szkodliwych rezonansów w organizmie (vide możliwość
zawalenia mostu pod żołnierzami maszerującymi krokiem równym czy
defiladowym).

Wierzysz w tę urban legend?

ja wierzę, że coś w tym jest - po kocich łbach jedzie mi się znośnie,

Albo pleciesz androny, albo nie wiesz jak wygladaja kocie lby:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/de/Small_cobbles.jpg
http://www.iswinoujscie.pl/im/artykuly/9140_13042009.jpg
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/10/ItalianStones.jpg
http://www.walkingboston.com/images/Cobblestone3.jpg

natomiast na kostce eko - na której drgania są znacznie mniejsze, za to regularne i o wysokiej częstotliwości - czuję, jakby kolana zaraz miały mi się rozpaść.

Fantasmagorie? Zadnych problemow nie doswiadzczam ze strony kostki fazowanej czy nie. Moze jedyny to taki, ze w wypadku waskich opon w kolarce przy fazowanej ma sie wrazenie jakby rower minimalnie nie trzymal kierunku jazdy.

Nie wyobrażam sobie jazdy 5km po takiej nawierzchni (a brukami zdarzało mi się i sporo więcej jeździć bez zbytniego dyskomfortu)

Ile to jest sporo wiecej i z jaka predkoscia? Tu uzywasz nagle nazwy 'bruk' nie 'kocie lby'? 'Kocie lby' sa jedna z wersji brukowanej drogi - to nawiewrzchnia z nieobrobionych kamieni polnych najczesciej roznej wielkosci i ksztaltu. Polecam szybsza jazde na waskich po lekko zapiaszczonych kocich lbach. :-P


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"The average Joe bike guy is head to toe spandex
and rides in race costumes, believing that he's going
faster, or that without it his crotch would be scraped
raw, or that he'd be go slow without the shoes."
Grant Petersen/Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-03-25 12:25:34
Autor: Wojtek Paszkowski
Kostka szkodzi ...

"Coaster" <manypeny@mac.com> wrote in message news:hofgiq$4sc$1news.supermedia.pl...

Albo pleciesz androny, albo nie wiesz jak wygladaja kocie lby:
(ciach)

zamiast zbierać linki po necie, mogłeś znaleźć kilkanaście przykładów w kupie:

http://picasaweb.google.pl/wpaszk/brukipolskie

natomiast na kostce eko - na której drgania są znacznie mniejsze, za to regularne i o wysokiej częstotliwości - czuję, jakby kolana zaraz miały mi się rozpaść.
Fantasmagorie? Zadnych problemow nie doswiadzczam ze strony kostki fazowanej czy nie. Moze jedyny to taki, ze w wypadku waskich opon w kolarce przy fazowanej ma sie wrazenie jakby rower minimalnie nie trzymal kierunku jazdy.

zamiast trolować, sprawdź sobie, co to jest nawierzchnia "eko" (hint: http://www.cjblok.com.pl/default.php?cPath=1&cat=13), znajdź przykład takiej drogi w okolicy, przejedź się - i wtedy podyskutujemy.

Tak na marginesie - na tej nawierzchni akurat jakikolwiek bieżnik na oponie okrutnie potęguje jej upierdliwość

pozdr

Data: 2010-03-25 12:42:54
Autor: MadMan
Kostka szkodzi ...
Dnia Thu, 25 Mar 2010 12:25:34 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):

zamiast zbierać linki po necie, mogłeś znaleźć kilkanaście przykładów w kupie:

http://picasaweb.google.pl/wpaszk/brukipolskie#5358047441263592994
o, o takim pisałem. Okrutny był. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-25 13:21:52
Autor: Coaster
Kostka szkodzi ...
Wojtek Paszkowski wrote:

"Coaster" <manypeny@mac.com> wrote in message news:hofgiq$4sc$1news.supermedia.pl...

Albo pleciesz androny, albo nie wiesz jak wygladaja kocie lby:
(ciach)

zamiast zbierać linki po necie, mogłeś znaleźć kilkanaście przykładów w kupie:

http://picasaweb.google.pl/wpaszk/brukipolskie

Po co? Zeby udowiodnic, ze autor zdjec nie rozroznia podgatunkow bruku? Ze nie wie, jak wygladaja 'kocie lby'? ;-)


natomiast na kostce eko - na której drgania są znacznie mniejsze, za to regularne i o wysokiej częstotliwości - czuję, jakby kolana zaraz miały mi się rozpaść.
Fantasmagorie? Zadnych problemow nie doswiadzczam ze strony kostki fazowanej czy nie. Moze jedyny to taki, ze w wypadku waskich opon w kolarce przy fazowanej ma sie wrazenie jakby rower minimalnie nie trzymal kierunku jazdy.

zamiast trolować,

Sam trollujesz w kwestii kocich lbow. Drzewiej wielokrotnie bylem zmuszony korzystac z drog z 'kocimi lbami' na wiekszych dystansach. Jazda po takiej drodze to duzy dyskomfort (i nie mam na mysli podluznego 'lwowskiego' bruku, przedwojennego czy prl-owskiego bruku z kostki granitowej ukladanej polkoliscie czy innych nawierzchni w miare plaskich i cywilizowanych ale wlasnie 'kocie lby'. Daly mi one wielokrotnie 'w kosc' (kocie lby i kolarka niezbyt sie lubia), wiec irytuje mnie jak ktos pisze uzywajac niewlaciwego okreslenia, ze po 'kocich lbach' dobrze sie jedzie. Na jakim dystansie? Z jaka predkoscia? Raczej dobrze sie wlecze a nie jedzie.

sprawdź sobie, co to jest nawierzchnia "eko" (hint: http://www.cjblok.com.pl/default.php?cPath=1&cat=13), znajdź przykład takiej drogi w okolicy, przejedź się - i wtedy podyskutujemy.

Sprawdz sobie, jaka kostke mial na mysli zalozyciel watku 'Kostka szkodzi' (pierwszy post, jakbys mial trudnosci ze znalezieniem). 'Swoja' 'egzotyuczna' kostke eko wrzuciles sam w trakcie dyskusji. Co do jazdy po takiej nawierzchni - calkowicie zgadzam sie, ze to bezsens. Na szczescie nie mialem okazji.


Tak na marginesie - na tej nawierzchni akurat jakikolwiek bieżnik na oponie okrutnie potęguje jej upierdliwość

A powiesz cos w temacie kostki: http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100324/KRAJ/882151963
juz bez swojej 'ekstremalnej' eko?

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"The average Joe bike guy is head to toe spandex
and rides in race costumes, believing that he's going
faster, or that without it his crotch would be scraped
raw, or that he'd be go slow without the shoes."
Grant Petersen/Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-03-25 08:58:10
Autor: zly
Kostka szkodzi ...
Dnia Thu, 25 Mar 2010 07:58:00 +0100, "Mikołaj \"Miki\" Menke" napisał(a):

Wierzysz w tę urban legend?

A dlaczego nie? Podobnie jak łatwiej będzie np wypchnąć samochód ze śniegu
kiedy wszyscy naraz pchają i odpuszczają  parę razy, by go rozbujać niż
kiedy każdy pcha sobie. Nie upieram się, ale dla mnie prawdopodobne
--
marcin

Data: 2010-03-25 08:58:46
Autor: BoDro
Kostka szkodzi ...
Mikołaj "Miki" Menke pisze:

vide możliwość
zawalenia mostu pod żołnierzami maszerującymi krokiem równym czy
defiladowym).

Wierzysz w tę urban legend?

może to wojsko i most to urban legend, ale faktem jest, że szkodliwe drgania i rezonanse mogą przyczynić sie do zawalenia budowli, zwłaszcza mającej błędy konstrukcyjne [np. most Tacoma]


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2010-03-25 10:15:28
Autor: Kacper Perschke
Kostka szkodzi ...
Dnia 25.03.2010 Mikołaj "Miki" Menke <miki@menek.one.pl> napisał/a:
[...]
zdrowsze ze względu na swoją "nieregularność", która to zapobiega
powstawaniu szkodliwych rezonansów w organizmie (vide możliwość
zawalenia mostu pod żołnierzami maszerującymi krokiem równym czy
defiladowym).

Wierzysz w tę urban legend?

Czy urban legend to rezonanse w organiĹşmie, czy "rozpuszczanie" kolumny
marszowej przed mostem?

KAcper

Data: 2010-03-25 12:31:39
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Kostka szkodzi ...
Dnia 25.03.2010 10:15 użytkownik Kacper Perschke napisał :
Dnia 25.03.2010 Mikołaj "Miki" Menke <miki@menek.one.pl> napisał/a:
[...]
zdrowsze ze względu na swoją "nieregularność", która to zapobiega
powstawaniu szkodliwych rezonansów w organizmie (vide możliwość
zawalenia mostu pod żołnierzami maszerującymi krokiem równym czy
defiladowym).
Wierzysz w tę urban legend?

Czy urban legend to rezonanse w organiźmie, czy "rozpuszczanie" kolumny
marszowej przed mostem?

Chodzi o te mosty. Bo o złym wpływie pewnych wibracji na organizm nie
musisz mnie przekonywać.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2010-03-25 12:58:10
Autor: Mariusz Kruk
Kostka szkodzi ...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mikołaj "Miki" Menke"
zdrowsze ze względu na swoją "nieregularność", która to zapobiega
powstawaniu szkodliwych rezonansów w organizmie (vide możliwość
zawalenia mostu pod żołnierzami maszerującymi krokiem równym czy
defiladowym).
Wierzysz w tę urban legend?
Czy urban legend to rezonanse w organiźmie, czy "rozpuszczanie" kolumny
marszowej przed mostem?
Chodzi o te mosty. Bo o złym wpływie pewnych wibracji na organizm nie
musisz mnie przekonywać.

http://en.wikipedia.org/wiki/Angers_Bridge
http://en.wikipedia.org/wiki/Broughton_Suspension_Bridge

--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-03-25 09:24:06
Autor: pHarry
Kostka szkodzi ...
Rezonans oczywiscie moze zachodzic. Kwestia tego czy czestotliwosc od
podloza (wynikajaca ze stalych odstepow miedzy nierownosciami i
predkosci jazdy) wypadnie w poblizu czestotliwosci wlasnej drgan
kierownicy domknietej rekoma. Nie wydaje mi sie jednak zeby mogl
osiagnac takie dramatyczne rozmiary jak w przypadku tych legendarnych
mostow. Ale jakies tam wzmocnienie pewnie zachodzi.

Wplyw na niektore organy inne niz ruchu tez pewnie moze zachodzic. W
koncu infradzwieki szkoda na tej samej zasadzie.

A moja praktyka w tym temacie jest troche dziwna. Kiedys jezdzilem
stara stalowa szosowka i gdy mialem tam opone Debica Gronostaj 32mm to
bardzo niefajnie sie jezdzilo po polbrukowej sciezce rowerowej.
Cisnienia raczej nie za duze utrzymywalem. A teraz na porzadnej
szosowce alu z obydwoma widelkami z karbonu nie mam zupelnie tego
problemu w tym samym miescu. Gladkie oponki Conti GP3000 23mm
naladowane 5-7bar. Nie wiem na ile ten karbon pomaga, ale cos na
pewno. Duzo lepsza osnowa oponek pewnie tez troche. Ale to i tak
zaskakujaca sprawa. Mysle, ze to ten beznik Gronostaja mogl sprawiac
glowne problemy, jak to juz tu ktos zauwazyl. Jesli akurat bedzie sie
zle spasowywal z kostka, to moze powodowac jakies dodatkowe (np
boczne) haczenia, wibracje, itp.

A czyms podobnym do plyt eko jest w najstromszym miejscu wylozona
gorska "autostrada" rowerowa z Rytra pod Radziejowa. Nie czuje
specjalnego problemu tam podjezdzac. Co prawda robie to fullem, ale
nie mysle zeby to byla jego sprawa. Raczej grubych miekkich opon. A na
polbruk to trekkingowe nabite do 2-3bar tez mi spory komfort
zapewniaja.

Data: 2010-03-25 17:54:17
Autor: Wojtek Paszkowski
Kostka szkodzi ...
"pHarry" <etna@pieniny.net> wrote in message news:8d12146b-e0c7-401b-a905-60e246288c2b33g2000yqj.googlegroups.com...

A moja praktyka w tym temacie jest troche dziwna. Kiedys jezdzilem
stara stalowa szosowka i gdy mialem tam opone Debica Gronostaj 32mm to
bardzo niefajnie sie jezdzilo po polbrukowej sciezce rowerowej.
Cisnienia raczej nie za duze utrzymywalem. A teraz na porzadnej
szosowce alu z obydwoma widelkami z karbonu nie mam zupelnie tego
problemu w tym samym miescu. Gladkie oponki Conti GP3000 23mm
naladowane 5-7bar. Nie wiem na ile ten karbon pomaga, ale cos na
pewno. Duzo lepsza osnowa oponek pewnie tez troche. Ale to i tak
zaskakujaca sprawa. Mysle, ze to ten beznik Gronostaja mogl sprawiac
glowne problemy, jak to juz tu ktos zauwazyl. Jesli akurat bedzie sie
zle spasowywal z kostka, to moze powodowac jakies dodatkowe (np
boczne) haczenia, wibracje, itp.

pewnie to kwestia niuansów bieznika - np. IRC Mythos (generalnie bardzo sympatyczne oponki na miekkie nawierzchnie) daja bardzo nieprzyjemne wrazenie "plywania" na fazowanej kostce albo na podluznie frezowanym asfalcie - na innych oponach klockowych na dokladnie tych samych drogach zupelnie tego nie czuje, a na gladkim asfalcie czy niefazowanej kostce Mythosy tez sie zachowuja spokojnie.

A czyms podobnym do plyt eko jest w najstromszym miejscu wylozonaa
gorska "autostrada" rowerowa z Rytra pod Radziejowa.

a nie ma tam przypadkiem raczej mocno azurowej odmiany "jombów"? Widzialem cos takiego po przeciwnej stronie doliny, na fragmencie stokówki z Rytra do Makownicy:

http://picasaweb.google.pl/wpaszk/10OdcieniKarpatW10Dni#5347662071628220306

Rzeczywiscie podjezdzalo sie po tym nienajgorzej, choc na zjezdzie pewnie juz dziury bylby bardziej odczuwalne.

pozdr

Data: 2010-03-25 10:19:15
Autor: pHarry
Kostka szkodzi ...
Tak rzeczywiscie, pod Radziejowa jest cos bardzo podobnego do tej
ostatniej fotki.

A co do bieznika powodujacego dodatkowe wibracje na kostce, to
faktycznie musi byc jakis drobny niuans, niekoniecznie widoczny dla
oka. Bo podobne opony Debica Rekin nie sprawialy mi juz takich
problemow.

Data: 2010-03-26 12:14:52
Autor: Kacper Perschke
Kostka szkodzi ...
Dnia 25.03.2010 Mikołaj "Miki" Menke <miki@menek.one.pl> napisał:
[...]
Wierzysz w tę urban legend?
[...]
Chodzi o te mosty. [...]

Wierzę krewnemu który jest saperem przeraw.

KAcper

Data: 2010-03-25 13:06:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Kostka szkodzi ...
On Thu, 25 Mar 2010, "Mikołaj \"Miki\" Menke" wrote:

Wierzysz w tę urban legend?

  Masz na myśli rezonans?

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-03-26 07:17:39
Autor: MichałG
Kostka szkodzi ...
MadMan pisze:
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:14:41 +0100, BoDro napisał(a):

"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści."

Zwykła kostka to nic. W Rybniku (albo już okolicach) jest fragment drogi
z kocich łbów. Trzęsie tam tak niemiłosiernie że plomby wypadają. Pewnie
dlatego że nawierzchnia stara i źle położona (albo tylko stara). Nie sądzę żeby amortyzacja to zredukowała jakoś znacząco :)

za to w Ustroniu masz kilometr traktu pieszo jednego wykonanego z 'garbatej' kostki betonowej... nowej jaknajbardziej.. ;)
Może ktoś, kto wymyślił pojeździłby tam codziennie w te i nazad?

--
Michał

Data: 2010-03-26 12:17:44
Autor: arturbac
Kostka szkodzi ...
W dniu 2010-03-26 07:17, MichałG pisze:
za to w Ustroniu masz kilometr traktu pieszo jednego wykonanego z
'garbatej' kostki betonowej... nowej jaknajbardziej.. ;)
Może ktoś, kto wymyślił pojeździłby tam codziennie w te i nazad?

W Redzie zrobili kawalek drogi w parku z takiej kostki, po 100m
nadgarstki bolą i generalnie może człowiekowi się zrobić niedobrze.

Z tą kostką to coś jest nie tak , bo jak Mit mi mówiło finansach to w
Redzie wykonanie 1m2 DDR asfaltowego było tańsze od 1m2 kostki z
podbudową, a mimo to wybrano asfalt tylko dlatego ze Powiat tak chcial
bo wadzee Redy nie lubia asfaltu. Zreszta sam sie o tym przekonalem w
trakcie rozmow z burmistrzami widać LOBBYNG w ich oczach i słowach.
Widac go też na codzien na ulicach Redy - kostkowo betonowych.

O co chodzi dostaja w łape czy co ?

Data: 2010-03-26 12:43:13
Autor: MichałG
Kostka szkodzi ...
arturbac pisze:
W dniu 2010-03-26 07:17, MichałG pisze:
za to w Ustroniu masz kilometr traktu pieszo jednego wykonanego z
'garbatej' kostki betonowej... nowej jaknajbardziej.. ;)
Może ktoś, kto wymyślił pojeździłby tam codziennie w te i nazad?

W Redzie zrobili kawalek drogi w parku z takiej kostki, po 100m
nadgarstki bolą i generalnie może człowiekowi się zrobić niedobrze.

Z tą kostką to coś jest nie tak , bo jak Mit mi mówiło finansach to w
Redzie wykonanie 1m2 DDR asfaltowego było tańsze od 1m2 kostki z
podbudową, a mimo to wybrano asfalt tylko dlatego ze Powiat tak chcial
bo wadzee Redy nie lubia asfaltu. Zreszta sam sie o tym przekonalem w
trakcie rozmow z burmistrzami widać LOBBYNG w ich oczach i słowach.
Widac go też na codzien na ulicach Redy - kostkowo betonowych.

O co chodzi dostaja w łape czy co ?


Faktem jest, że byle jaki asfalt jest paskudny.... a kostka kolorowa. W uzdrowisku to ma pewne znaczenie.
Ale przecież nie musi być paskudny, wystarczy sie rozejrzeć po ofercie nawierzchni.

--

Michał

Data: 2010-03-26 13:21:32
Autor: arturbac
Kostka szkodzi ...
W dniu 2010-03-26 12:43, MichałG pisze:
arturbac pisze:
W dniu 2010-03-26 07:17, MichałG pisze:
za to w Ustroniu masz kilometr traktu pieszo jednego wykonanego z
'garbatej' kostki betonowej... nowej jaknajbardziej.. ;)
Może ktoś, kto wymyślił pojeździłby tam codziennie w te i nazad?

W Redzie zrobili kawalek drogi w parku z takiej kostki, po 100m
nadgarstki bolą i generalnie może człowiekowi się zrobić niedobrze.

Z tą kostką to coś jest nie tak , bo jak Mit mi mówiło finansach to w
Redzie wykonanie 1m2 DDR asfaltowego było tańsze od 1m2 kostki z
podbudową, a mimo to wybrano asfalt tylko dlatego ze Powiat tak chcial
bo wadzee Redy nie lubia asfaltu. Zreszta sam sie o tym przekonalem w
trakcie rozmow z burmistrzami widać LOBBYNG w ich oczach i słowach.
Widac go też na codzien na ulicach Redy - kostkowo betonowych.

O co chodzi dostaja w łape czy co ?


Faktem jest, że byle jaki asfalt jest paskudny.... a kostka kolorowa. W

Za to jaki wygodny do jazdy z wózkami dziecięcymi.

uzdrowisku to ma pewne znaczenie.

Chyba niezbyt zdrowe nie dla dzieci w wieku do 2lat w wózkach którym
narzady wenętrzne latają w skutek drgań...

Ale przecież nie musi być paskudny, wystarczy sie rozejrzeć po ofercie
nawierzchni.

Reda nie uzdrowisko a ulice miasta nie deptaki a wszystko Cisna z kostki
betonowej i podczas rozmowy o drogach i uspokajaniu ruchu z burmistrzami
, najbardziej v-ce burmistrza interesowala kostka betonowa na ulicach a
nie samo uspokajanie ruchu i ogolnie wygoda jazdy.

Pamiętam swoje odczucie, podczas romozwy czulem sie jakbym rozmawial z
osoba ktora ma interes w stosowaniu kostki, lobbing byl wyczuwaly acz
dyskretny i nie nachalny.

Data: 2010-03-27 14:31:37
Autor: MichałG
Kostka szkodzi ...
arturbac pisze:
W dniu 2010-03-26 12:43, MichałG pisze:
arturbac pisze:
W dniu 2010-03-26 07:17, MichałG pisze:
za to w Ustroniu masz kilometr traktu pieszo jednego wykonanego z
'garbatej' kostki betonowej... nowej jaknajbardziej.. ;)
Może ktoś, kto wymyślił pojeździłby tam codziennie w te i nazad?
W Redzie zrobili kawalek drogi w parku z takiej kostki, po 100m
nadgarstki bolą i generalnie może człowiekowi się zrobić niedobrze.

Z tą kostką to coś jest nie tak , bo jak Mit mi mówiło finansach to w
Redzie wykonanie 1m2 DDR asfaltowego było tańsze od 1m2 kostki z
podbudową, a mimo to wybrano asfalt tylko dlatego ze Powiat tak chcial
bo wadzee Redy nie lubia asfaltu. Zreszta sam sie o tym przekonalem w
trakcie rozmow z burmistrzami widać LOBBYNG w ich oczach i słowach.
Widac go też na codzien na ulicach Redy - kostkowo betonowych.

O co chodzi dostaja w łape czy co ?

Faktem jest, że byle jaki asfalt jest paskudny.... a kostka kolorowa. W

Za to jaki wygodny do jazdy z wózkami dziecięcymi.

uzdrowisku to ma pewne znaczenie.

Chyba niezbyt zdrowe nie dla dzieci w wieku do 2lat w wózkach którym
narzady wenętrzne latają w skutek drgań...

Ale przecież nie musi być paskudny, wystarczy sie rozejrzeć po ofercie
nawierzchni.

Reda nie uzdrowisko a ulice miasta nie deptaki a wszystko Cisna z kostki
betonowej i podczas rozmowy o drogach i uspokajaniu ruchu z burmistrzami
, najbardziej v-ce burmistrza interesowala kostka betonowa na ulicach a
nie samo uspokajanie ruchu i ogolnie wygoda jazdy.


Można tez tak ułożyć kostke... (fotka po 5 latach od ułożenia)ale do tego p. Kazio ze szwagrem nie wystarczą .. ;)

http://picasaweb.google.pl/lh/photo/tKwDEi74v6DxZugjqp_5dw?feat=directlink
--

Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-03-29 09:03:09
Autor: Jan Cytawa
Kostka szkodzi ...
MichałG napisał:

> Z tą kostką to coś jest nie tak , bo jak Mit mi mówiło finansach to w
> Redzie wykonanie 1m2 DDR asfaltowego było tańsze od 1m2 kostki z
> podbudową, a mimo to wybrano asfalt tylko dlatego ze Powiat tak chcial
> bo wadzee Redy nie lubia asfaltu. Zreszta sam sie o tym przekonalem w
> trakcie rozmow z burmistrzami widać LOBBYNG w ich oczach i słowach.
> Widac go też na codzien na ulicach Redy - kostkowo betonowych.


Na wjazdowym od strony Krasnika skrzyzowaniu w Lublinie postawili znak
zakazujacy jazdy rowerem. Wiec zgodnie z przepisami wjechalem na sciezke
rowerowa, oczywisciem kostkowa. Jechalem dosyc szybko tak ponad 30/h. Nie dosc, ze sciezka brudna i z kraweznikami to po 400m, jak mi plomby w
zebach zaczely dzwonic, przy najblizszej okazji wrocilem na asfalt. W ogole ten znak zakazu to granda stwarzajaca smiertelne zagrozenie.
Wyobrazmy sobie, ze chce jechac skrzyzowaniem na wprost. Musze
niestetety zjechac na sciezke, przejechac skrzyzowanie po sciezce a
zaraz za skrzyzowaniem sciezka sie konczy. Sam wjazd na skrzyzowanie
jest szalenie niebezpieczny, bo teoretyccznie rowerzysta ma
pierwszenstwo przed skrecajacymi w prawo samochodami. Nie trzeba
wielkiej wyobrazni, tym bardziej, ze droga glowna jest doga krajowa o
dosc duzym ruchu. A rowerzysta jadacy asfaltem jest ogolnie widoczny i
kierowcy na ogol reaguja prawidlowo i wuekszego niebezpieczenstwa nie
ma.

Jan Cytawa

Jan Cytawa

Data: 2010-03-26 14:15:15
Autor: BoDro
Kostka szkodzi ...
arturbac pisze:

O co chodzi dostaja w łape czy co ?

na to wygląda... Warto przecież tak ustawić w warunkach przetargu rodzaj nawierzchni, by była kostka. Zarobi pan Janek, którego zakład betoniarski kostkę produkuje, zarobi pan Zdzisiu, którego firma kostkę układa... A układanie asfaltu to jednak wyższa szkoła jazdy. Trzeba mieć doświadczenie, technologię i odpowiednie maszyny. Zwłaszcza w mniejszych miastach nie opłaca się w to inwestować, bo zbyt mały przerób... A więc zostaje kostka :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2010-03-25 00:02:12
Autor: Norbert
Kostka szkodzi ...
"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści."

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100324/KRAJ/882151963

Bo na polskie sciezki tylko full suspension, opony minimum 2.0, cisnienie max 2.5 atm i da sie jechac :) Do tego jeszcze sztyca amortyzowana, z nakladka zelowa z lidla na siodlo i grube rekawiczki. Wtedy nie robi roznicy po czym sie jedzie ;)

Data: 2010-03-25 07:38:08
Autor: Korban
Kostka szkodzi ...
BoDro pisze:
... dlatego inwestor, który narzucił nawierzchnię DDR z kostki powinien wypłacać cyklistom dodatek za jazdę w warunkach szkodliwych dla zdrowia...


"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści."

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100324/KRAJ/882151963

W takim razie UE pewnie wypuści stosowną dyrektywę określającą dopuszczalny czas bezpiecznej jazdy po takiej kostce oraz prędkość, przy której te drgania osiągają częstotliwość bezpieczną dla ludzkiego organizmu :D.

Mirek

Data: 2010-03-25 09:15:47
Autor: MichałG
Kostka szkodzi ...
Korban pisze:
BoDro pisze:
... dlatego inwestor, który narzucił nawierzchnię DDR z kostki powinien wypłacać cyklistom dodatek za jazdę w warunkach szkodliwych dla zdrowia...


"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści."

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100324/KRAJ/882151963

W takim razie UE pewnie wypuści stosowną dyrektywę określającą dopuszczalny czas bezpiecznej jazdy po takiej kostce oraz prędkość, przy której te drgania osiągają częstotliwość bezpieczną dla ludzkiego organizmu :D.

skutkiem bedzie ograniczenie predkości do 7,5 km/h pilnowane przez fotoradary....


Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-03-25 11:07:19
Autor: johnkelly
Kostka szkodzi ...
BoDro pisze:
... dlatego inwestor, który narzucił nawierzchnię DDR z kostki powinien wypłacać cyklistom dodatek za jazdę w warunkach szkodliwych dla zdrowia...


"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści."

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100324/KRAJ/882151963



Dwa pytania:
- gdzie można znaleźć dokument źródłowy, tj taki z pieczątkami i podpisami wykonujących badanie.
- czy ktoś ma pomysł jak to wykorzystać pod względem formalnoprawnym? Nasze realia są takie, że im głupszy urzędnik tudzież projektant, tym głośniej się będzie z tego śmiał.
Jeden aspekt formalnoprawny już znalazłem - w prezentacji, której link ktoś wrzucił, znalazłem odnośnik do dyrektywy unijnej precyzującej normy drgań w miejscu pracy. Potencjalnie można się powoływać na tę dyrektywę wskazując na niezgodności z prawem, zwłaszcza gdy droga była budowana z udziałem środków UE.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-25 11:17:15
Autor: Fabian
Kostka szkodzi ...
johnkelly pisze:
Dwa pytania:
- gdzie można znaleźć dokument źródłowy, tj taki z pieczątkami i
podpisami wykonujących badanie.

Bardzo by się przydał.

- czy ktoś ma pomysł jak to wykorzystać pod względem formalnoprawnym?
Nasze realia są takie, że im głupszy urzędnik tudzież projektant, tym
głośniej się będzie z tego śmiał.

Jak przeczytałem ten artykuł to od razu pomyślałem, aby napisać do
urzędu miasta, w którym budują ddr z kostki, wskazać na materiał
źródłowy + cytat z pytaniem kiedy zmienią nawierzchnię ddr na
odpowiednią i czy zamkną ddr do momentu naprawy uchybień. Chyba muszą
się do tego ustosunkować, w końcu jest to sytuacja zagrażająca zdrowiu
użytkowników.

Fabian.

Data: 2010-03-25 11:31:46
Autor: johnkelly
Kostka szkodzi ...
Fabian pisze:

- czy ktoś ma pomysł jak to wykorzystać pod względem formalnoprawnym?
Nasze realia są takie, że im głupszy urzędnik tudzież projektant, tym
głośniej się będzie z tego śmiał.

Jak przeczytałem ten artykuł to od razu pomyślałem, aby napisać do
urzędu miasta, w którym budują ddr z kostki, wskazać na materiał
źródłowy + cytat z pytaniem kiedy zmienią nawierzchnię ddr na
odpowiednią i czy zamkną ddr do momentu naprawy uchybień. Chyba muszą
się do tego ustosunkować, w końcu jest to sytuacja zagrażająca zdrowiu
użytkowników.

Muszą odpowiedzieć a napisać nie zaszkodzi.

Fabian.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-25 11:44:52
Autor: BoDro
Kostka szkodzi ...
johnkelly pisze:

- czy ktoś ma pomysł jak to wykorzystać pod względem formalnoprawnym? Nasze realia są takie, że im głupszy urzędnik tudzież projektant, tym głośniej się będzie z tego śmiał.

co zresztą widać w przypadku nielegalnych przycisków na przejazdach rowerowych. Niby rozporządzenia MI nakazuje stosowanie automatyki, ale drogowcy albo robią wieeelkie oczy, albo dają do zrozumienia: spadajcie na drzewo...

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2010-03-25 12:03:32
Autor: Piotr Liszka
Kostka szkodzi ...
BoDro pisze:
johnkelly pisze:

- czy ktoś ma pomysł jak to wykorzystać pod względem formalnoprawnym? Nasze realia są takie, że im głupszy urzędnik tudzież projektant, tym głośniej się będzie z tego śmiał.

co zresztą widać w przypadku nielegalnych przycisków na przejazdach rowerowych. Niby rozporządzenia MI nakazuje stosowanie automatyki, ale drogowcy albo robią wieeelkie oczy, albo dają do zrozumienia: spadajcie na drzewo...


Pozostaje tylko jedna droga - ktoś mający pojęcie o prawie przygotowuje wzór pisma w sprawie:
-nielegalnych przycisków,
-niebezpiecznej kostki,
umieszcza paragraf wskazujący na odpowiedzialność urzędnika z tytułu narażenia na uszczerbek na zdrowiu/niestosowania obowiązującego rozporządzenia MI i wystawia do ściągnięcia (najlepiej jakby się udało na stronie Miasta dla Rowerów i innych znanych). Każdy wypełnia dane dotyczące lokalizacji usterki i swoje dane osobowe, a potem w dwóch egzemplarzach hurtem na dziennik podawczy lokalnej instytucji odpowiedzialnej za drogi. Można na takie składanie zaprosić dziennikarzy ;)

pozdro

pl

Data: 2010-03-29 09:24:42
Autor: arturbac
Kostka szkodzi ...
W dniu 2010-03-24 21:14, BoDro pisze:
... dlatego inwestor, który narzucił nawierzchnię DDR z kostki powinien
wypłacać cyklistom dodatek za jazdę w warunkach szkodliwych dla zdrowia...


"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to
naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni
drgania, na jakie narażeni są rowerzyści."

Wczoraj zwróciłem uwagę na telefon na bardzo niby sztywnym mocowaniu na
ramie kierownicy jadąc ulicą z kostki i później asfaltową.
Podczas jazdy ul. z kostki nie da się nic przeczytać na ekranie, drgań w
nadgarstkach może nie czuć na 500m takiej drogi ale widać iż mają bardzo
dużą częstotliwość, podczas jazdy asfaltem nie ma żadnych widocznych
drgań chyba że jakaś dziura jest.

Kostka szkodzi ...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona