Data: 2010-03-24 21:14:41 | |
Autor: BoDro | |
Kostka szkodzi ... | |
.... dlatego inwestor, który narzucił nawierzchnię DDR z kostki powinien wypłacać cyklistom dodatek za jazdę w warunkach szkodliwych dla zdrowia...
"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści." http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100324/KRAJ/882151963 -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-03-24 13:20:41 | |
Autor: stefandora | |
Kostka szkodzi ... | |
On 24 Mar, 21:14, BoDro <bo...@lolek.pl> wrote:
"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to Chyba to sobie wydrukuję i zacznę wozić ze sobą ;) -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2010-03-24 21:40:27 | |
Autor: MadMan | |
Kostka szkodzi ... | |
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:14:41 +0100, BoDro napisał(a):
"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści." Zwykła kostka to nic. W Rybniku (albo już okolicach) jest fragment drogi z kocich łbów. Trzęsie tam tak niemiłosiernie że plomby wypadają. Pewnie dlatego że nawierzchnia stara i źle położona (albo tylko stara). Nie sądzę żeby amortyzacja to zredukowała jakoś znacząco :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-03-24 21:57:48 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Kostka szkodzi ... | |
"MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote in message news:95dwe5xyy67p$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...
Zwykła kostka to nic. W Rybniku (albo już okolicach) jest fragment drogi kocie łby to nic. Proponuję się przejechać drogą ułożoną z płyt "eko"... Niestety w Gdańsku na osiedlowych uliczkach robi się to standardem. Trafiło toto ścierwo również na główną gdańską drogę rowerową - nawet na krótkie, metrowe fragmenty w pobliżu drzew wszyscy psioczą, co dopiero, gdy taką drogą trzeba jechać paręset metrów czy dłużej. pozdr |
|
Data: 2010-03-24 22:17:00 | |
Autor: MadMan | |
Kostka szkodzi ... | |
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:57:48 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):
kocie łby to nic. Proponuję się przejechać drogą ułożoną z płyt "eko"... Hehe, takie coś naprawdę jest stosowane na nawierzchnię dróg dla rowerów? Ja mam takie coś na placu (a raczej podjeździe dla samochodów), nigdy bym nie przypuszczał że ktoś z tego może zrobić drogę używaną więcej niż 2x dziennie przez 1 samochód i czasami pół roweru. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-03-24 22:38:00 | |
Autor: arturbac | |
Kostka szkodzi ... | |
W dniu 2010-03-24 22:17, MadMan pisze:
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:57:48 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a): Jeszce fajniejsze sa duże betonowe plyty drogowe ok 1x3m ukladane prostopadle do kierunku jazdy. Po 1km nadgarstki nie to że bolą , one wręcz nap...... A takie są na drodze "rowerowej" północnego szlaku kaszub między Redą a Kazimierzem. |
|
Data: 2010-03-25 08:51:58 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Kostka szkodzi ... | |
"MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote in message news:1kbyjhcaztl68.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...
Ja mam takie coś na placu (a raczej podjeździe dla samochodów), nigdy bo to jest płyta do umacniania skarp, a nie na drogi. I efekt stosowania jej na drogach jest opłakany - już po paru miesiącach nawierzchnia nie dość, że jest makabrycznie pozapadana, to jeszcze tworzą się na niej wyraźne koleiny (!) - mimo że przenosi głównie niewielki ruch osobowy. Za wykorzystywanie jej jako nawierzchnię ulic powinien być prokurator za niegospodarność. pozdr |
|
Data: 2010-03-25 09:12:02 | |
Autor: MichałG | |
Kostka szkodzi ... | |
MadMan pisze:
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:57:48 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a): to nawierzchnia na parkingi - pod zazielenienie. Na drogi sie nie nadaje. Chwała projektantom....... Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-03-24 23:03:51 | |
Autor: BoDro | |
Kostka szkodzi ... | |
MadMan pisze:
Zwykła kostka to nic. W Rybniku (albo już okolicach) jest fragment drogi swoja drogą takie kocie łby - i oczywiście nasze ulubione wertepy - są zdrowsze ze względu na swoją "nieregularność", która to zapobiega powstawaniu szkodliwych rezonansów w organizmie (vide możliwość zawalenia mostu pod żołnierzami maszerującymi krokiem równym czy defiladowym). Równomierne odstępy faz w kostce powodują drgania bicykla o konkretnej częstotliwości, która może zaburzać (ona lub jej harmoniczne) od strony mechanicznej pracę niektórych organów, np. serca. Chyba właśnie dlatego, gdy jadę taką nawierzchnią mam arytmię, mijającą po zjechaniu na asfalt...:-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-03-25 07:58:00 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Kostka szkodzi ... | |
Dnia 24.03.2010 23:03 użytkownik BoDro napisał :
MadMan pisze: Wierzysz w tę urban legend? -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2010-03-25 08:48:59 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Kostka szkodzi ... | |
""Mikołaj \"Miki\" Menke"" <miki@menek.one.pl> wrote in message news:o4er77-mok.ln1menek.one.pl...
Wierzysz w tę urban legend? ja wierzę, że coś w tym jest - po kocich łbach jedzie mi się znośnie, natomiast na kostce eko - na której drgania są znacznie mniejsze, za to regularne i o wysokiej częstotliwości - czuję, jakby kolana zaraz miały mi się rozpaść. Nie wyobrażam sobie jazdy 5km po takiej nawierzchni (a brukami zdarzało mi się i sporo więcej jeździć bez zbytniego dyskomfortu) pozdr |
|
Data: 2010-03-25 12:12:57 | |
Autor: Coaster | |
Kostka szkodzi ... | |
Wojtek Paszkowski wrote:
Albo pleciesz androny, albo nie wiesz jak wygladaja kocie lby: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/de/Small_cobbles.jpg http://www.iswinoujscie.pl/im/artykuly/9140_13042009.jpg http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/10/ItalianStones.jpg http://www.walkingboston.com/images/Cobblestone3.jpg natomiast na kostce eko - na której drgania są znacznie mniejsze, za to regularne i o wysokiej częstotliwości - czuję, jakby kolana zaraz miały mi się rozpaść. Fantasmagorie? Zadnych problemow nie doswiadzczam ze strony kostki fazowanej czy nie. Moze jedyny to taki, ze w wypadku waskich opon w kolarce przy fazowanej ma sie wrazenie jakby rower minimalnie nie trzymal kierunku jazdy. Nie wyobrażam sobie jazdy 5km po takiej nawierzchni (a brukami zdarzało mi się i sporo więcej jeździć bez zbytniego dyskomfortu) Ile to jest sporo wiecej i z jaka predkoscia? Tu uzywasz nagle nazwy 'bruk' nie 'kocie lby'? 'Kocie lby' sa jedna z wersji brukowanej drogi - to nawiewrzchnia z nieobrobionych kamieni polnych najczesciej roznej wielkosci i ksztaltu. Polecam szybsza jazde na waskich po lekko zapiaszczonych kocich lbach. :-P -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "The average Joe bike guy is head to toe spandex and rides in race costumes, believing that he's going faster, or that without it his crotch would be scraped raw, or that he'd be go slow without the shoes." Grant Petersen/Rivendell Bicycle Works ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-03-25 12:25:34 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Kostka szkodzi ... | |
"Coaster" <manypeny@mac.com> wrote in message news:hofgiq$4sc$1news.supermedia.pl... Albo pleciesz androny, albo nie wiesz jak wygladaja kocie lby:(ciach) zamiast zbierać linki po necie, mogłeś znaleźć kilkanaście przykładów w kupie: http://picasaweb.google.pl/wpaszk/brukipolskie natomiast na kostce eko - na której drgania są znacznie mniejsze, za to regularne i o wysokiej częstotliwości - czuję, jakby kolana zaraz miały mi się rozpaść.Fantasmagorie? Zadnych problemow nie doswiadzczam ze strony kostki fazowanej czy nie. Moze jedyny to taki, ze w wypadku waskich opon w kolarce przy fazowanej ma sie wrazenie jakby rower minimalnie nie trzymal kierunku jazdy. zamiast trolować, sprawdź sobie, co to jest nawierzchnia "eko" (hint: http://www.cjblok.com.pl/default.php?cPath=1&cat=13), znajdź przykład takiej drogi w okolicy, przejedź się - i wtedy podyskutujemy. Tak na marginesie - na tej nawierzchni akurat jakikolwiek bieżnik na oponie okrutnie potęguje jej upierdliwość pozdr |
|
Data: 2010-03-25 12:42:54 | |
Autor: MadMan | |
Kostka szkodzi ... | |
Dnia Thu, 25 Mar 2010 12:25:34 +0100, Wojtek Paszkowski napisał(a):
zamiast zbierać linki po necie, mogłeś znaleźć kilkanaście przykładów w kupie: http://picasaweb.google.pl/wpaszk/brukipolskie#5358047441263592994 o, o takim pisałem. Okrutny był. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-03-25 13:21:52 | |
Autor: Coaster | |
Kostka szkodzi ... | |
Wojtek Paszkowski wrote:
Po co? Zeby udowiodnic, ze autor zdjec nie rozroznia podgatunkow bruku? Ze nie wie, jak wygladaja 'kocie lby'? ;-)
Sam trollujesz w kwestii kocich lbow. Drzewiej wielokrotnie bylem zmuszony korzystac z drog z 'kocimi lbami' na wiekszych dystansach. Jazda po takiej drodze to duzy dyskomfort (i nie mam na mysli podluznego 'lwowskiego' bruku, przedwojennego czy prl-owskiego bruku z kostki granitowej ukladanej polkoliscie czy innych nawierzchni w miare plaskich i cywilizowanych ale wlasnie 'kocie lby'. Daly mi one wielokrotnie 'w kosc' (kocie lby i kolarka niezbyt sie lubia), wiec irytuje mnie jak ktos pisze uzywajac niewlaciwego okreslenia, ze po 'kocich lbach' dobrze sie jedzie. Na jakim dystansie? Z jaka predkoscia? Raczej dobrze sie wlecze a nie jedzie. sprawdź sobie, co to jest nawierzchnia "eko" (hint: http://www.cjblok.com.pl/default.php?cPath=1&cat=13), znajdź przykład takiej drogi w okolicy, przejedź się - i wtedy podyskutujemy. Sprawdz sobie, jaka kostke mial na mysli zalozyciel watku 'Kostka szkodzi' (pierwszy post, jakbys mial trudnosci ze znalezieniem). 'Swoja' 'egzotyuczna' kostke eko wrzuciles sam w trakcie dyskusji. Co do jazdy po takiej nawierzchni - calkowicie zgadzam sie, ze to bezsens. Na szczescie nie mialem okazji.
A powiesz cos w temacie kostki: http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100324/KRAJ/882151963 juz bez swojej 'ekstremalnej' eko? -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "The average Joe bike guy is head to toe spandex and rides in race costumes, believing that he's going faster, or that without it his crotch would be scraped raw, or that he'd be go slow without the shoes." Grant Petersen/Rivendell Bicycle Works ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-03-25 08:58:10 | |
Autor: zly | |
Kostka szkodzi ... | |
Dnia Thu, 25 Mar 2010 07:58:00 +0100, "Mikołaj \"Miki\" Menke" napisał(a):
Wierzysz w tę urban legend? A dlaczego nie? Podobnie jak łatwiej będzie np wypchnąć samochód ze śniegu kiedy wszyscy naraz pchają i odpuszczają parę razy, by go rozbujać niż kiedy każdy pcha sobie. Nie upieram się, ale dla mnie prawdopodobne -- marcin |
|
Data: 2010-03-25 08:58:46 | |
Autor: BoDro | |
Kostka szkodzi ... | |
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
vide możliwość Wierzysz w tę urban legend? może to wojsko i most to urban legend, ale faktem jest, że szkodliwe drgania i rezonanse mogą przyczynić sie do zawalenia budowli, zwłaszcza mającej błędy konstrukcyjne [np. most Tacoma] -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-03-25 10:15:28 | |
Autor: Kacper Perschke | |
Kostka szkodzi ... | |
Dnia 25.03.2010 MikoĹaj "Miki" Menke <miki@menek.one.pl> napisaĹ/a:
[...] Czy urban legend to rezonanse w organiĹşmie, czy "rozpuszczanie" kolumny marszowej przed mostem? KAcper |
|
Data: 2010-03-25 12:31:39 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Kostka szkodzi ... | |
Dnia 25.03.2010 10:15 użytkownik Kacper Perschke napisał :
Dnia 25.03.2010 Mikołaj "Miki" Menke <miki@menek.one.pl> napisał/a: Chodzi o te mosty. Bo o złym wpływie pewnych wibracji na organizm nie musisz mnie przekonywać. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2010-03-25 12:58:10 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Kostka szkodzi ... | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mikołaj "Miki" Menke"
Chodzi o te mosty. Bo o złym wpływie pewnych wibracji na organizm nieCzy urban legend to rezonanse w organiźmie, czy "rozpuszczanie" kolumnyzdrowsze ze względu na swoją "nieregularność", która to zapobiegaWierzysz w tę urban legend? http://en.wikipedia.org/wiki/Angers_Bridge http://en.wikipedia.org/wiki/Broughton_Suspension_Bridge -- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2010-03-25 09:24:06 | |
Autor: pHarry | |
Kostka szkodzi ... | |
Rezonans oczywiscie moze zachodzic. Kwestia tego czy czestotliwosc od
podloza (wynikajaca ze stalych odstepow miedzy nierownosciami i predkosci jazdy) wypadnie w poblizu czestotliwosci wlasnej drgan kierownicy domknietej rekoma. Nie wydaje mi sie jednak zeby mogl osiagnac takie dramatyczne rozmiary jak w przypadku tych legendarnych mostow. Ale jakies tam wzmocnienie pewnie zachodzi. Wplyw na niektore organy inne niz ruchu tez pewnie moze zachodzic. W koncu infradzwieki szkoda na tej samej zasadzie. A moja praktyka w tym temacie jest troche dziwna. Kiedys jezdzilem stara stalowa szosowka i gdy mialem tam opone Debica Gronostaj 32mm to bardzo niefajnie sie jezdzilo po polbrukowej sciezce rowerowej. Cisnienia raczej nie za duze utrzymywalem. A teraz na porzadnej szosowce alu z obydwoma widelkami z karbonu nie mam zupelnie tego problemu w tym samym miescu. Gladkie oponki Conti GP3000 23mm naladowane 5-7bar. Nie wiem na ile ten karbon pomaga, ale cos na pewno. Duzo lepsza osnowa oponek pewnie tez troche. Ale to i tak zaskakujaca sprawa. Mysle, ze to ten beznik Gronostaja mogl sprawiac glowne problemy, jak to juz tu ktos zauwazyl. Jesli akurat bedzie sie zle spasowywal z kostka, to moze powodowac jakies dodatkowe (np boczne) haczenia, wibracje, itp. A czyms podobnym do plyt eko jest w najstromszym miejscu wylozona gorska "autostrada" rowerowa z Rytra pod Radziejowa. Nie czuje specjalnego problemu tam podjezdzac. Co prawda robie to fullem, ale nie mysle zeby to byla jego sprawa. Raczej grubych miekkich opon. A na polbruk to trekkingowe nabite do 2-3bar tez mi spory komfort zapewniaja. |
|
Data: 2010-03-25 17:54:17 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Kostka szkodzi ... | |
"pHarry" <etna@pieniny.net> wrote in message news:8d12146b-e0c7-401b-a905-60e246288c2b33g2000yqj.googlegroups.com...
A moja praktyka w tym temacie jest troche dziwna. Kiedys jezdzilem pewnie to kwestia niuansów bieznika - np. IRC Mythos (generalnie bardzo sympatyczne oponki na miekkie nawierzchnie) daja bardzo nieprzyjemne wrazenie "plywania" na fazowanej kostce albo na podluznie frezowanym asfalcie - na innych oponach klockowych na dokladnie tych samych drogach zupelnie tego nie czuje, a na gladkim asfalcie czy niefazowanej kostce Mythosy tez sie zachowuja spokojnie. A czyms podobnym do plyt eko jest w najstromszym miejscu wylozonaa a nie ma tam przypadkiem raczej mocno azurowej odmiany "jombów"? Widzialem cos takiego po przeciwnej stronie doliny, na fragmencie stokówki z Rytra do Makownicy: http://picasaweb.google.pl/wpaszk/10OdcieniKarpatW10Dni#5347662071628220306 Rzeczywiscie podjezdzalo sie po tym nienajgorzej, choc na zjezdzie pewnie juz dziury bylby bardziej odczuwalne. pozdr |
|
Data: 2010-03-25 10:19:15 | |
Autor: pHarry | |
Kostka szkodzi ... | |
Tak rzeczywiscie, pod Radziejowa jest cos bardzo podobnego do tej
ostatniej fotki. A co do bieznika powodujacego dodatkowe wibracje na kostce, to faktycznie musi byc jakis drobny niuans, niekoniecznie widoczny dla oka. Bo podobne opony Debica Rekin nie sprawialy mi juz takich problemow. |
|
Data: 2010-03-26 12:14:52 | |
Autor: Kacper Perschke | |
Kostka szkodzi ... | |
Dnia 25.03.2010 MikoĹaj "Miki" Menke <miki@menek.one.pl> napisaĹ:
Chodzi o te mosty. [...][...][...] WierzÄ krewnemu ktĂłry jest saperem przeraw. KAcper |
|
Data: 2010-03-25 13:06:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kostka szkodzi ... | |
On Thu, 25 Mar 2010, "Mikołaj \"Miki\" Menke" wrote:
Wierzysz w tę urban legend? Masz na myśli rezonans? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-03-26 07:17:39 | |
Autor: MichałG | |
Kostka szkodzi ... | |
MadMan pisze:
Dnia Wed, 24 Mar 2010 21:14:41 +0100, BoDro napisał(a):za to w Ustroniu masz kilometr traktu pieszo jednego wykonanego z 'garbatej' kostki betonowej... nowej jaknajbardziej.. ;) Może ktoś, kto wymyślił pojeździłby tam codziennie w te i nazad? -- Michał |
|
Data: 2010-03-26 12:17:44 | |
Autor: arturbac | |
Kostka szkodzi ... | |
W dniu 2010-03-26 07:17, MichałG pisze:
za to w Ustroniu masz kilometr traktu pieszo jednego wykonanego z W Redzie zrobili kawalek drogi w parku z takiej kostki, po 100m nadgarstki bolą i generalnie może człowiekowi się zrobić niedobrze. Z tą kostką to coś jest nie tak , bo jak Mit mi mówiło finansach to w Redzie wykonanie 1m2 DDR asfaltowego było tańsze od 1m2 kostki z podbudową, a mimo to wybrano asfalt tylko dlatego ze Powiat tak chcial bo wadzee Redy nie lubia asfaltu. Zreszta sam sie o tym przekonalem w trakcie rozmow z burmistrzami widać LOBBYNG w ich oczach i słowach. Widac go też na codzien na ulicach Redy - kostkowo betonowych. O co chodzi dostaja w łape czy co ? |
|
Data: 2010-03-26 12:43:13 | |
Autor: MichałG | |
Kostka szkodzi ... | |
arturbac pisze:
W dniu 2010-03-26 07:17, MichałG pisze: Faktem jest, że byle jaki asfalt jest paskudny.... a kostka kolorowa. W uzdrowisku to ma pewne znaczenie. Ale przecież nie musi być paskudny, wystarczy sie rozejrzeć po ofercie nawierzchni. -- Michał |
|
Data: 2010-03-26 13:21:32 | |
Autor: arturbac | |
Kostka szkodzi ... | |
W dniu 2010-03-26 12:43, MichałG pisze:
arturbac pisze: Za to jaki wygodny do jazdy z wózkami dziecięcymi. uzdrowisku to ma pewne znaczenie. Chyba niezbyt zdrowe nie dla dzieci w wieku do 2lat w wózkach którym narzady wenętrzne latają w skutek drgań... Ale przecież nie musi być paskudny, wystarczy sie rozejrzeć po ofercie Reda nie uzdrowisko a ulice miasta nie deptaki a wszystko Cisna z kostki betonowej i podczas rozmowy o drogach i uspokajaniu ruchu z burmistrzami , najbardziej v-ce burmistrza interesowala kostka betonowa na ulicach a nie samo uspokajanie ruchu i ogolnie wygoda jazdy. Pamiętam swoje odczucie, podczas romozwy czulem sie jakbym rozmawial z osoba ktora ma interes w stosowaniu kostki, lobbing byl wyczuwaly acz dyskretny i nie nachalny. |
|
Data: 2010-03-27 14:31:37 | |
Autor: MichałG | |
Kostka szkodzi ... | |
arturbac pisze:
W dniu 2010-03-26 12:43, MichałG pisze: Można tez tak ułożyć kostke... (fotka po 5 latach od ułożenia)ale do tego p. Kazio ze szwagrem nie wystarczą .. ;) http://picasaweb.google.pl/lh/photo/tKwDEi74v6DxZugjqp_5dw?feat=directlink -- Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-03-29 09:03:09 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Kostka szkodzi ... | |
MichałG napisał:
> Z tą kostką to coś jest nie tak , bo jak Mit mi mówiło finansach to w Na wjazdowym od strony Krasnika skrzyzowaniu w Lublinie postawili znak zakazujacy jazdy rowerem. Wiec zgodnie z przepisami wjechalem na sciezke rowerowa, oczywisciem kostkowa. Jechalem dosyc szybko tak ponad 30/h. Nie dosc, ze sciezka brudna i z kraweznikami to po 400m, jak mi plomby w zebach zaczely dzwonic, przy najblizszej okazji wrocilem na asfalt. W ogole ten znak zakazu to granda stwarzajaca smiertelne zagrozenie. Wyobrazmy sobie, ze chce jechac skrzyzowaniem na wprost. Musze niestetety zjechac na sciezke, przejechac skrzyzowanie po sciezce a zaraz za skrzyzowaniem sciezka sie konczy. Sam wjazd na skrzyzowanie jest szalenie niebezpieczny, bo teoretyccznie rowerzysta ma pierwszenstwo przed skrecajacymi w prawo samochodami. Nie trzeba wielkiej wyobrazni, tym bardziej, ze droga glowna jest doga krajowa o dosc duzym ruchu. A rowerzysta jadacy asfaltem jest ogolnie widoczny i kierowcy na ogol reaguja prawidlowo i wuekszego niebezpieczenstwa nie ma. Jan Cytawa Jan Cytawa |
|
Data: 2010-03-26 14:15:15 | |
Autor: BoDro | |
Kostka szkodzi ... | |
arturbac pisze:
O co chodzi dostaja w łape czy co ? na to wygląda... Warto przecież tak ustawić w warunkach przetargu rodzaj nawierzchni, by była kostka. Zarobi pan Janek, którego zakład betoniarski kostkę produkuje, zarobi pan Zdzisiu, którego firma kostkę układa... A układanie asfaltu to jednak wyższa szkoła jazdy. Trzeba mieć doświadczenie, technologię i odpowiednie maszyny. Zwłaszcza w mniejszych miastach nie opłaca się w to inwestować, bo zbyt mały przerób... A więc zostaje kostka :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-03-25 00:02:12 | |
Autor: Norbert | |
Kostka szkodzi ... | |
"Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści." Bo na polskie sciezki tylko full suspension, opony minimum 2.0, cisnienie max 2.5 atm i da sie jechac :) Do tego jeszcze sztyca amortyzowana, z nakladka zelowa z lidla na siodlo i grube rekawiczki. Wtedy nie robi roznicy po czym sie jedzie ;) |
|
Data: 2010-03-25 07:38:08 | |
Autor: Korban | |
Kostka szkodzi ... | |
BoDro pisze:
... dlatego inwestor, który narzucił nawierzchnię DDR z kostki powinien wypłacać cyklistom dodatek za jazdę w warunkach szkodliwych dla zdrowia... W takim razie UE pewnie wypuści stosowną dyrektywę określającą dopuszczalny czas bezpiecznej jazdy po takiej kostce oraz prędkość, przy której te drgania osiągają częstotliwość bezpieczną dla ludzkiego organizmu :D. Mirek |
|
Data: 2010-03-25 09:15:47 | |
Autor: MichałG | |
Kostka szkodzi ... | |
Korban pisze:
BoDro pisze: skutkiem bedzie ograniczenie predkości do 7,5 km/h pilnowane przez fotoradary.... Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-03-25 11:07:19 | |
Autor: johnkelly | |
Kostka szkodzi ... | |
BoDro pisze:
... dlatego inwestor, który narzucił nawierzchnię DDR z kostki powinien wypłacać cyklistom dodatek za jazdę w warunkach szkodliwych dla zdrowia... Dwa pytania: - gdzie można znaleźć dokument źródłowy, tj taki z pieczątkami i podpisami wykonujących badanie. - czy ktoś ma pomysł jak to wykorzystać pod względem formalnoprawnym? Nasze realia są takie, że im głupszy urzędnik tudzież projektant, tym głośniej się będzie z tego śmiał. Jeden aspekt formalnoprawny już znalazłem - w prezentacji, której link ktoś wrzucił, znalazłem odnośnik do dyrektywy unijnej precyzującej normy drgań w miejscu pracy. Potencjalnie można się powoływać na tę dyrektywę wskazując na niezgodności z prawem, zwłaszcza gdy droga była budowana z udziałem środków UE. Pozdrawiam Maciej Różalski -- gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ................... blog: www.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2010-03-25 11:17:15 | |
Autor: Fabian | |
Kostka szkodzi ... | |
johnkelly pisze:
Dwa pytania: Bardzo by się przydał. - czy ktoś ma pomysł jak to wykorzystać pod względem formalnoprawnym? Jak przeczytałem ten artykuł to od razu pomyślałem, aby napisać do urzędu miasta, w którym budują ddr z kostki, wskazać na materiał źródłowy + cytat z pytaniem kiedy zmienią nawierzchnię ddr na odpowiednią i czy zamkną ddr do momentu naprawy uchybień. Chyba muszą się do tego ustosunkować, w końcu jest to sytuacja zagrażająca zdrowiu użytkowników. Fabian. |
|
Data: 2010-03-25 11:31:46 | |
Autor: johnkelly | |
Kostka szkodzi ... | |
Fabian pisze:
- czy ktoś ma pomysł jak to wykorzystać pod względem formalnoprawnym? Muszą odpowiedzieć a napisać nie zaszkodzi. Fabian. Pozdrawiam Maciej Różalski -- gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ................... blog: www.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2010-03-25 11:44:52 | |
Autor: BoDro | |
Kostka szkodzi ... | |
johnkelly pisze:
- czy ktoś ma pomysł jak to wykorzystać pod względem formalnoprawnym? Nasze realia są takie, że im głupszy urzędnik tudzież projektant, tym głośniej się będzie z tego śmiał. co zresztą widać w przypadku nielegalnych przycisków na przejazdach rowerowych. Niby rozporządzenia MI nakazuje stosowanie automatyki, ale drogowcy albo robią wieeelkie oczy, albo dają do zrozumienia: spadajcie na drzewo... -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-03-25 12:03:32 | |
Autor: Piotr Liszka | |
Kostka szkodzi ... | |
BoDro pisze:
johnkelly pisze: Pozostaje tylko jedna droga - ktoś mający pojęcie o prawie przygotowuje wzór pisma w sprawie: -nielegalnych przycisków, -niebezpiecznej kostki, umieszcza paragraf wskazujący na odpowiedzialność urzędnika z tytułu narażenia na uszczerbek na zdrowiu/niestosowania obowiązującego rozporządzenia MI i wystawia do ściągnięcia (najlepiej jakby się udało na stronie Miasta dla Rowerów i innych znanych). Każdy wypełnia dane dotyczące lokalizacji usterki i swoje dane osobowe, a potem w dwóch egzemplarzach hurtem na dziennik podawczy lokalnej instytucji odpowiedzialnej za drogi. Można na takie składanie zaprosić dziennikarzy ;) pozdro pl |
|
Data: 2010-03-29 09:24:42 | |
Autor: arturbac | |
Kostka szkodzi ... | |
W dniu 2010-03-24 21:14, BoDro pisze:
... dlatego inwestor, który narzucił nawierzchnię DDR z kostki powinien Wczoraj zwróciłem uwagę na telefon na bardzo niby sztywnym mocowaniu na ramie kierownicy jadąc ulicą z kostki i później asfaltową. Podczas jazdy ul. z kostki nie da się nic przeczytać na ekranie, drgań w nadgarstkach może nie czuć na 500m takiej drogi ale widać iż mają bardzo dużą częstotliwość, podczas jazdy asfaltem nie ma żadnych widocznych drgań chyba że jakaś dziura jest. |