Data: 2009-07-08 10:45:47 | |
Autor: mk | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Do pozbycia się zielska uzyj np. Roundapu. Jak juz bedziesz miał "pusto" to zastanów się jakie sprzęty będą naprawdę Ci potrzebne.
Pdr. M |
|
Data: 2009-07-11 23:07:20 | |
Autor: Rylen | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
mk pisze:
Do pozbycia się zielska uzyj np. Roundapu. Jak juz bedziesz miał "pusto" to zastanów się jakie sprzęty będą naprawdę Ci potrzebne.Jeśli kupisz elektryczną, to wyrzucisz kasę "w błoto" i nic więcej nie skomentuję bo zrobili to inni "bardziej delikatnie" Rylen |
|
Data: 2009-07-12 17:31:54 | |
Autor: jh | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Użytkownik "Rylen" <rylenSPAM@man.pl> napisał w wiadomości news:h3avgn$242$1nemesis.news.neostrada.pl...
Jeśli kupisz elektryczną, to wyrzucisz kasę "w błoto" Już zdecydowałem, że spalinową. Teraz przeglądam oferty sklepów - jaką kupić. W Praktikerze mają Husqvarnę, ale to model z oznaczeniem Partner B 250 B, i nie ma napisu, że to Husqvarna. Znalazlem to w niemieckich sklepach: http://www.preis.de/produkte/Partner-B-250-B/298699.html#preisliste I jak dotąd ciężko mi trafić w kwocie do tych 700-750 zł coś markowego z dobrym serwisem, może skuszę się na to. Chyba, że ktoś podpowie...? Jacek |
|
Data: 2009-07-14 12:29:28 | |
Autor: jh | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Użytkownik "jh" <NIE_SPAMUJ_jh@radio.kielce.pl> napisał w wiadomości news:h3cvl8$ma5$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Rylen" <rylenSPAM@man.pl> napisał w wiadomości news:h3avgn$242$1nemesis.news.neostrada.pl... No to kupiłem i zaraz idę kosić ;) Najpierw do testu wziąłem Chinczyka z OBI, ale nie wyglądał zbyt obiecująco. Po środku złączka rury i wałka, który ponoć po skręceniu już lepiej nigdy nie rozkręcać, głowica z żyłką ponoć kilka razy da się odkręcic, potem odpada... Ciekawe, że wiem to od sprzedawcy - wczoraj dwaj panowie bardzo zachwalali tę kosę - cena świetna: 399zł, 1.5 KM. Dziś wróciłem do OBI, bo nakrętek brakowało i inny sprzedawcy co nieco mi opowiedział o tych kosach... Więc zwróciłem, na szczęście nie używałem, tylko złożyłem. Pojechałem do Praktikera i kupiłem tego Partnera. W środku faktycznie wypisane jest, że to Husqvarna, a że to tylko 699 zł, więc wziąłem. Mam nadzieję, żę choć odrobinę dłużej popracuje niż ta z OBI, bo i jakość wykonania wydaje się być lepsza - bez łączenia. Tyle, że moc mniejsza (1 KM), ale na moją niedużą działkę mam nadzieję, że wystarczy. Jakaś taka bardziejsza, lepsze szelki (podwójne), uchwyt w pełni regulowany (w tamtym był zanitowany do opaski, więc pozwalał na regulację jedynie wzdłuż, przez co wydawalo mi się, że ręce są nienaturalnie ułożone w czasie pracy). W tej Husqvarnie ciekawy jest podręcznik, bo średnio co dwie kartki piszą inaczej - raz, żeby kosić od lewej do prawej, za chwilę, że od prawej do lewej :) Jacek |
|
Data: 2009-07-14 12:48:21 | |
Autor: Panslavista | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
On Tue, 14 Jul 2009 12:29:28 +0200, jh wrote:
czyli wewte i wewtamte. Maszynka niedotarta więc na pół gwizdka... |
|
Data: 2009-07-14 15:31:46 | |
Autor: jh | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości news:pan.2009.07.14.10.48.21.826573wp.pl...
czyli wewte i wewtamte. No prawie ;) Maszynka niedotarta więc na pół gwizdka... Ale pierwszy bak mam za sobą. Czułem się jak kosmita, bo na paszczy siatka ochronna, słuchawki, gumofilce :P Wszystko ok, ale nie wiem, jak inni sobie radzą z drganiami. Dla mnie to koszmar. Nie tylko ręce drętwieją, ale teraz, po zakończeniu dłonie ważą mi tonę i strasznie mrowią (dlaczego, to jasne). Może gdyby silnik byl nieco cięższy to całość byłaby lepiej wyważona po założeniu, tak to muszę kosę unosić do góry, a tym samym mocno ją trzymać no i drgania okrutnie dają po rękach. Przesunąłem już zawieszenie do przodu ile się dało, kierownicę w kierunku silnika, ale nadal środek ciężkości jest daleko. Całe szczęście, że te szelki mają dodatkowy pas grubej skóry od strony biodra, który tłumi drgania przenoszone na uda-biodra. Może grubsze rękawice? Inny sposób? Jacek |
|
Data: 2009-07-14 16:57:41 | |
Autor: Druid29 | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Użytkownik "jh" <NIE_SPAMUJ_jh@radio.kielce.pl> napisał w wiadomości news:h3i1bv$296$1inews.gazeta.pl... Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości news:pan.2009.07.14.10.48.21.826573wp.pl... A ja sobie koszę chińczykiem z OBI o mocy 1 KM, bez rękawic, kierownicy, pasków, przyłbicy na paszczy; drgania nawet nie sa uciążliwe... Jeśli masz drgania, to zapewne żyłkę trzeba wyciągnąć z głowicy bo się starła i brak wyważenia powoduje drgania. Ja zmieniłem żyłkę na porządną bo kitowa chińska za szybko poddawała się w kontakcie z kamieniami i betonem. Wieczorkiem będę kosił dalej :) Pozdrawiam, Druid29 |
|
Data: 2009-07-14 17:52:21 | |
Autor: jh | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Użytkownik "Druid29" <druid29SKASUJ@tlen.pl> napisał w wiadomości news:h3i6de$ska$1news.onet.pl...
A ja sobie koszę chińczykiem z OBI o mocy 1 KM, bez rękawic, kierownicy, pasków, przyłbicy na paszczy; Twoja strata :) Przy mojej mocno zarośniętej działce, gdzie nie wiadomo co sięczai w zaroślach koszenie bez czegoś nad oczami to ryzyko IMHO. Reszta to kwestia własnych upodobań. drgania nawet nie sa uciążliwe... Mnie przeszkadzają. Jeśli masz drgania, to zapewne żyłkę trzeba wyciągnąć z głowicy bo się starła i brak wyważenia powoduje drgania. Nie koszę żyłką, tylko nożem. Ale te drgania to z silnika, nie z głowicy koszącej. Ja zmieniłem żyłkę na porządną bo kitowa chińska za szybko poddawała się w kontakcie z kamieniami i betonem. Najpierw muszę te ponad centymetrowe zielska wyciąć, potem założę głowicę z żyłką. Jacek |
|
Data: 2009-07-14 18:31:46 | |
Autor: Panslavista | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Użytkownik "jh" <NIE_SPAMUJ_jh@radio.kielce.pl> napisał w wiadomości news:h3i9ji$58h$1inews.gazeta.pl... Użytkownik "Druid29" <druid29SKASUJ@tlen.pl> napisał w wiadomościto kwestia własnych upodobań.w > kontakcie z kamieniami i betonem.z żyłką. Oczy są tylko raz dane... |
|
Data: 2009-07-14 20:42:23 | |
Autor: Druid29 | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Użytkownik "jh" <NIE_SPAMUJ_jh@radio.kielce.pl> napisał w wiadomości news:h3i9ji$58h$1inews.gazeta.pl... Użytkownik "Druid29" <druid29SKASUJ@tlen.pl> napisał w wiadomości news:h3i6de$ska$1news.onet.pl...Spoko, noszę zwykłe okulary korekcyjne i wystarczają. Muszę tylko paszczę trzymać zamkniętą :) Ale tak na serio to przy pierwszym koszeniu odkrywałem druty, kawałki drewna, styropiany itp. Teraz jest OK. Ja po prostu nie mam uciążliwych drgań (albo przyzwyczaiłem się), a gdy się pojawiają to muszę sprawdzić żyłkę.drgania nawet nie sa uciążliwe... Przyzwyczaisz się :) Ja kiedyś bawiłem się kosą o mocy 5 KM z ciężkim silnikiem na stelażu-plecaku i z giętkim wałem - to dopiero był hardcore - drgania, hałas, przyłbica, i wielka radość gdy trzeba było zielsko wyciągać z osłony łożyska albo z innego powodu zrzucać wszystko z pleców :) Pozdrawiam, Druid29 |
|
Data: 2009-07-14 18:30:32 | |
Autor: Panslavista | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Użytkownik "jh" <NIE_SPAMUJ_jh@radio.kielce.pl> napisał w wiadomości news:h3i1bv$296$1inews.gazeta.pl... Może grubsze rękawice? Inny sposób? Sam sobie odpowiedziałeś kup w sklepie dla majsterkowiczów rękawice skórzane zimowe, powinny wystarczyć i poszukaj przepisów BHP do pracy z wibrującymi maszynami / narzędziami - tam znajdziesz resztę - mn. dozwolone sesje arbeitu, dozwoleone wibracje (może być podstawa do zwrotu maszyny, jeżeli nie spełnia norm). |
|
Data: 2009-07-14 21:21:19 | |
Autor: jh | |
Koszenie z pradem czy bez? | |
Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości news:h3icdd$our$1nemesis.news.neostrada.pl...
Może grubsze rękawice? Inny sposób? Po drugim baku jest juz lepiej. Ale zacząłem od regulacji pozycji zawieszenia, długości paska, pozycji kierownicy i jej kąta. Znacznie pomogło. Do tego wyciągnąłem takie grubsze rękawice z pianką. W komplecie dało radę. Prowadząc głowicę przy ziemi i blokując przepustnicę w zasadzie nie musiałem już tak mocno ściskać rączek kierownicy. Po dwóch bakach doświadczenie mam żadne, ale tym razem znacznei sprawniej mi to poszło. Przy okazji dowiedziałem się, że gdyby tak silniczek miał nie 1 KM, a tak w okolicach 1,5-2 KM byłoby idealnie, do tego bak mógłby być większy tak o 50% i już nie narzekałbym ;) Jacek |
|