Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Koszt przemeldowania

Koszt przemeldowania

Data: 2010-08-23 12:42:12
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
Witam,

właśnie sobie kalkuluję koszt przemeldowania i wychodzi mi straszna
kwota. Przerejestrowanie samochodów około 400zł. Legitymacja służbowa:
50zł. Pieczątki też koło 100zł, prawo jazdy, koło 90zł. DO 30zł. EDG
chyba jest teraz już za darmo wszędzie, tak? Ale jakby nie liczyć, to i
tak z 800zł poleci. Za sam fakt przemeldowania się w imię zasad.

Czy takie skubanie obywatela jest zgodne z prawem? Wg mnie auto
zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu. A nie tak
wszystko na raz w jeden miesiąc pół pensji.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-23 14:28:43
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/23/2010 12:42 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Witam,

właśnie sobie kalkuluję koszt przemeldowania i wychodzi mi straszna
kwota. Przerejestrowanie samochodów około 400zł. Legitymacja służbowa:
50zł. Pieczątki też koło 100zł, prawo jazdy, koło 90zł. DO 30zł. EDG
chyba jest teraz już za darmo wszędzie, tak? Ale jakby nie liczyć, to i
tak z 800zł poleci. Za sam fakt przemeldowania się w imię zasad.

Czy to ma na pewno związek z przemeldowaniem czy ze zmianą zamieszkania?


Czy takie skubanie obywatela jest zgodne z prawem? Wg mnie auto
zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu.

Moje auto na lubelskich numerach jeździ po wielkopolsce już trzeci rok i tak pewnie będzie aż do jego sprzedaży. Nikt się nie czepia.

p. m.

Data: 2010-08-23 14:38:17
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-23 14:28, mvoicem pisze:
(08/23/2010 12:42 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Witam,

właśnie sobie kalkuluję koszt przemeldowania i wychodzi mi straszna
kwota. Przerejestrowanie samochodów około 400zł. Legitymacja służbowa:
50zł. Pieczątki też koło 100zł, prawo jazdy, koło 90zł. DO 30zł. EDG
chyba jest teraz już za darmo wszędzie, tak? Ale jakby nie liczyć, to i
tak z 800zł poleci. Za sam fakt przemeldowania się w imię zasad.

Czy to ma na pewno związek z przemeldowaniem czy ze zmianą zamieszkania?

Nie wiem, nie znam się na czasowych meldunkach. Chodzi mi o zmianę trwałą.

Czy takie skubanie obywatela jest zgodne z prawem? Wg mnie auto
zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu.
Moje auto na lubelskich numerach jeździ po wielkopolsce już trzeci rok i
tak pewnie będzie aż do jego sprzedaży. Nikt się nie czepia.

No ale to niezgodnie z prawem. Masz 30 dni na zmianę.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-23 14:46:18
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/23/2010 02:38 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-08-23 14:28, mvoicem pisze:
(08/23/2010 12:42 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Witam,

właśnie sobie kalkuluję koszt przemeldowania i wychodzi mi straszna
kwota. Przerejestrowanie samochodów około 400zł. Legitymacja służbowa:
50zł. Pieczątki też koło 100zł, prawo jazdy, koło 90zł. DO 30zł. EDG
chyba jest teraz już za darmo wszędzie, tak? Ale jakby nie liczyć, to i
tak z 800zł poleci. Za sam fakt przemeldowania się w imię zasad.

Czy to ma na pewno związek z przemeldowaniem czy ze zmianą zamieszkania?

Nie wiem, nie znam się na czasowych meldunkach. Chodzi mi o zmianę trwałą.

To ujmę temat inaczej - skoro się przemeldowujesz, to zmieniłeś miejsce zamieszkania (bo inaczej po co byś to robił :) ).

Czy myślisz że jakbyś się nie meldował/nie musiał meldować to nie musiałbyś wymieniać w/w dokumentów/pieczątek?


Czy takie skubanie obywatela jest zgodne z prawem? Wg mnie auto
zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu.
Moje auto na lubelskich numerach jeździ po wielkopolsce już trzeci rok i
tak pewnie będzie aż do jego sprzedaży. Nikt się nie czepia.

No ale to niezgodnie z prawem. Masz 30 dni na zmianę.

A konkretnie co za to grozi?

p. m.

Data: 2010-08-23 15:07:07
Autor: Tomek
Koszt przemeldowania
Dnia 23-08-2010 o 14:46:18 mvoicem <mvoicem@gmail.com> napisał(a):

(08/23/2010 02:38 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-08-23 14:28, mvoicem pisze:
(08/23/2010 12:42 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Witam,

właśnie sobie kalkuluję koszt przemeldowania i wychodzi mi straszna
kwota. Przerejestrowanie samochodów około 400zł. Legitymacja służbowa:
50zł. Pieczątki też koło 100zł, prawo jazdy, koło 90zł. DO 30zł. EDG
chyba jest teraz już za darmo wszędzie, tak? Ale jakby nie liczyć, to  i
tak z 800zł poleci. Za sam fakt przemeldowania się w imię zasad.

Czy to ma na pewno związek z przemeldowaniem czy ze zmianą  zamieszkania?

Nie wiem, nie znam się na czasowych meldunkach. Chodzi mi o zmianę  trwałą.

To ujmę temat inaczej - skoro się przemeldowujesz, to zmieniłeś miejsce  zamieszkania (bo inaczej po co byś to robił :) ).

Czy myślisz że jakbyś się nie meldował/nie musiał meldować to nie  musiałbyś wymieniać w/w dokumentów/pieczątek?


Czy takie skubanie obywatela jest zgodne z prawem? Wg mnie auto
zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach  i
dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu.
Moje auto na lubelskich numerach jeździ po wielkopolsce już trzeci rok  i
tak pewnie będzie aż do jego sprzedaży. Nikt się nie czepia.

No ale to niezgodnie z prawem. Masz 30 dni na zmianę.

A konkretnie co za to grozi?


Za brak meldunku - prokurator, za resztę - mandat. W praktyce -  najpradopodobniej nic

--
Tomek

Data: 2010-08-23 13:48:00
Autor: witek
Koszt przemeldowania
Tomek wrote:

Za brak meldunku - prokurator

eee, bez jaj.
grzywna co najwyzej.

Data: 2010-08-23 21:14:52
Autor: Tomek
Koszt przemeldowania
Dnia 23-08-2010 o 20:48:00 witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał(a):

Tomek wrote:
 Za brak meldunku - prokurator

eee, bez jaj.
grzywna co najwyzej.

Ile stawiasz na swoją wersję ;)

--
Tomek

Data: 2010-08-24 10:47:31
Autor: Piotr [trzykoty]
Koszt przemeldowania
Za brak meldunku - prokurator

eee, bez jaj.
grzywna co najwyzej.

A wojsko...? ;)

Data: 2010-08-23 16:51:45
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-23 14:46, mvoicem pisze:
Czy to ma na pewno związek z przemeldowaniem czy ze zmianą zamieszkania?
Nie wiem, nie znam się na czasowych meldunkach. Chodzi mi o zmianę
trwałą.
To ujmę temat inaczej - skoro się przemeldowujesz, to zmieniłeś miejsce
zamieszkania (bo inaczej po co byś to robił :) ).

No nie zmieniłem, ale w końcu czas się ustatkować i zameldować z rodziną.

Czy myślisz że jakbyś się nie meldował/nie musiał meldować to nie
musiałbyś wymieniać w/w dokumentów/pieczątek?

Ano nie. Właśnie z powodu tych kosztów wciąż z tym zwlekam.

Czy takie skubanie obywatela jest zgodne z prawem? Wg mnie auto
zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu.
Moje auto na lubelskich numerach jeździ po wielkopolsce już trzeci rok i
tak pewnie będzie aż do jego sprzedaży. Nikt się nie czepia.
No ale to niezgodnie z prawem. Masz 30 dni na zmianę.
A konkretnie co za to grozi?

Nie wiem :D Pani w urzędzie mówiła, że to niezgodne z PoRD. Nie wiem co
grozi za rozjazd adresów w dokumentach. Dla pewności od lat trzymam się
jednej wersji.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-23 19:21:32
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/23/2010 04:51 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-08-23 14:46, mvoicem pisze:
Czy to ma na pewno związek z przemeldowaniem czy ze zmianą zamieszkania?
Nie wiem, nie znam się na czasowych meldunkach. Chodzi mi o zmianę
trwałą.
To ujmę temat inaczej - skoro się przemeldowujesz, to zmieniłeś miejsce
zamieszkania (bo inaczej po co byś to robił :) ).

No nie zmieniłem, ale w końcu czas się ustatkować i zameldować z rodziną.

Czyli zmieniłeś, tyle że wcześniej.


Czy myślisz że jakbyś się nie meldował/nie musiał meldować to nie
musiałbyś wymieniać w/w dokumentów/pieczątek?

Ano nie. Właśnie z powodu tych kosztów wciąż z tym zwlekam.

Czyli masz:
- nieaktualną legitymację służbową,
- nieaktualną pieczątkę (DG?),
- nieaktualne prawo jazdy,
- nieaktualny wpis w EDG,

i z tym żyjesz :). To co ci szkodzi się zameldować i nadal żyć z nieaktualnymi danymi w w/w dokumentach/pieczątkach?

I czemu wiążesz koszt uaktualnienia danych z  przemeldowaniem się a nie z tym że te dane się po prostu zmieniły?

p. m.

Data: 2010-08-23 20:18:57
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-23 19:21, mvoicem pisze:

Czyli masz:
- nieaktualną legitymację służbową,
- nieaktualną pieczątkę (DG?),

DG i służbową z numerami uprawnień.

- nieaktualne prawo jazdy,
- nieaktualny wpis w EDG,

i z tym żyjesz :). To co ci szkodzi się zameldować i nadal żyć z
nieaktualnymi danymi w w/w dokumentach/pieczątkach?

Bo teraz jest spójność danych. Jedynie z tym rozdziałem adresów z żoną
jest zgrzyt. No ale obowiązku mieszkania z żoną nie ma, więc se żyjemy w
separacji :D

I czemu wiążesz koszt uaktualnienia danych z  przemeldowaniem się a nie
z tym że te dane się po prostu zmieniły?

Nieistotne. Taka zmiana nie powinna kosztować 800zł. Powinna być
wykonywalna etapami po prostu. Co to komu przeszkadza, żeby moje auta
były zarejestrowane w Gliwicach do swojej śmierci? Przecież jeżdżą tak
samo jak po zmianie blach. Uprawnienia też mam na cały kraj, tylko
zarejestrowane w GL. Prawko też jest prawko EU, co za różnica gdzie
mieszkam? To wszystko nie powinno być regionalizowane. W ogóle jedynym
miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO. A reszta powinna być
wybieralna. Jak sobie chcę mieć DG w Tychach, US we Wrocławiu, samochód
w Gdańsku, a kochankę w Łodzi to moja sprawa.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-23 23:32:41
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/23/2010 08:18 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-08-23 19:21, mvoicem pisze:

Czyli masz:
- nieaktualną legitymację służbową,
- nieaktualną pieczątkę (DG?),

DG i służbową z numerami uprawnień.

- nieaktualne prawo jazdy,
- nieaktualny wpis w EDG,

i z tym żyjesz :). To co ci szkodzi się zameldować i nadal żyć z
nieaktualnymi danymi w w/w dokumentach/pieczątkach?

Bo teraz jest spójność danych. Jedynie z tym rozdziałem adresów z żoną
jest zgrzyt. No ale obowiązku mieszkania z żoną nie ma, więc se żyjemy w
separacji :D

Ale ta spójność polega na tym że wszystkie dane masz fałszywe :).


I czemu wiążesz koszt uaktualnienia danych z  przemeldowaniem się a nie
z tym że te dane się po prostu zmieniły?

Nieistotne. Taka zmiana nie powinna kosztować 800zł.

Zgoda i niezgoda.

Powinna być
wykonywalna etapami po prostu. Co to komu przeszkadza, żeby moje auta
były zarejestrowane w Gliwicach do swojej śmierci? Przecież jeżdżą tak
samo jak po zmianie blach.

Zgoda. Chociaż ktoś może chcieć do ciebie móc dotrzeć na podstawie numeru rejestracyjnego i posiadanie nieaktualnych danych mu to uniemożliwia bez "robienia joina" po drugiej bazie.

 Uprawnienia też mam na cały kraj, tylko
zarejestrowane w GL.


Tutaj się nie mogę zgodzić. Jeżeli masz jakieś uprawnienia "nadawane przez urząd", to pewnie wiąże się to z jakąś większą odpowiedzialnością. A to oznacza potencjalne roszczenia wobec Ciebie itd... Jako potencjalnemu pokrzywdzonemu nie jest mi obojętne czy będę miał twoje aktualne czy dawne dane.


Prawko też jest prawko EU, co za różnica gdzie
mieszkam? To wszystko nie powinno być regionalizowane.

Zgoda.

W ogóle jedynym
miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO. A reszta powinna być
wybieralna. Jak sobie chcę mieć DG w Tychach, US we Wrocławiu, samochód
w Gdańsku, a kochankę w Łodzi to moja sprawa.

Owszem. Ale co do DG, to nie do końca. Jesteś odpowiedzialny Ty, a nie jakiś wirtualny podmiot DG. Wobec tego jeżeli (załóżmy) sprzedasz mi komputer który mi wyrządzi jakieś szkody - chcę wiedzieć gdzie adresować pozew.

Rozumiem jednak że doszliśmy do wniosku że wszystkie te kłopoty i koszty nie mają żadnego związku z obowiązkiem meldunkowym, czy tak?

p. m.

Data: 2010-08-24 00:44:19
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-23 23:32, mvoicem pisze:
Bo teraz jest spójność danych. Jedynie z tym rozdziałem adresów z żoną
jest zgrzyt. No ale obowiązku mieszkania z żoną nie ma, więc se żyjemy w
separacji :D
Ale ta spójność polega na tym że wszystkie dane masz fałszywe :).

No trudno. Ale System o tym nie wie :D

Powinna być
wykonywalna etapami po prostu. Co to komu przeszkadza, żeby moje auta
były zarejestrowane w Gliwicach do swojej śmierci? Przecież jeżdżą tak
samo jak po zmianie blach.
Zgoda. Chociaż ktoś może chcieć do ciebie móc dotrzeć na podstawie
numeru rejestracyjnego i posiadanie nieaktualnych danych mu to
uniemożliwia bez "robienia joina" po drugiej bazie.

No straaaaszne. Ja mam płacić, ty masz płacić, naród ma płacić, bo jakiś
system w 21 wieku nie może działać bez redundancji danych?

 Uprawnienia też mam na cały kraj, tylko
zarejestrowane w GL.
Tutaj się nie mogę zgodzić. Jeżeli masz jakieś uprawnienia "nadawane
przez urząd", to pewnie wiąże się to z jakąś większą odpowiedzialnością.
A to oznacza potencjalne roszczenia wobec Ciebie itd... Jako
potencjalnemu pokrzywdzonemu nie jest mi obojętne czy będę miał twoje
aktualne czy dawne dane.

Ale jakie dawne? Dawne to właśnie może mieć teraz, jak czegoś nie
dopatrzę przy UPDATE (albo mnie nie będzie stać). Dlatego redundacja
jest be.

W ogóle jedynym
miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO. A reszta powinna być
wybieralna. Jak sobie chcę mieć DG w Tychach, US we Wrocławiu, samochód
w Gdańsku, a kochankę w Łodzi to moja sprawa.
Owszem. Ale co do DG, to nie do końca. Jesteś odpowiedzialny Ty, a nie
jakiś wirtualny podmiot DG. Wobec tego jeżeli (załóżmy) sprzedasz mi
komputer który mi wyrządzi jakieś szkody - chcę wiedzieć gdzie adresować
pozew.

Nie ma związku. Pozew adresujesz do mnie, a nie do urzędu.

Rozumiem jednak że doszliśmy do wniosku że wszystkie te kłopoty i koszty
nie mają żadnego związku z obowiązkiem meldunkowym, czy tak?

Może doszliście. My mamy inne zdanie.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-24 01:51:31
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/24/2010 12:44 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
[...]
Powinna być
wykonywalna etapami po prostu. Co to komu przeszkadza, żeby moje auta
były zarejestrowane w Gliwicach do swojej śmierci? Przecież jeżdżą tak
samo jak po zmianie blach.
Zgoda. Chociaż ktoś może chcieć do ciebie móc dotrzeć na podstawie
numeru rejestracyjnego i posiadanie nieaktualnych danych mu to
uniemożliwia bez "robienia joina" po drugiej bazie.

No straaaaszne. Ja mam płacić, ty masz płacić, naród ma płacić, bo jakiś
system w 21 wieku nie może działać bez redundancji danych?

Z drugiej strony patrząc, to ja mam płacić, ty masz płacić po to żeby stworzyć superbazę z danymi wszelkimi. Obawiam się że utrzymanie i zapewnienie jej bezpieczeństwa byłoby droższe (per capita) niż to co zaoszczędzisz kilka razy w życiu na opłatach.

[...]

W ogóle jedynym
miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO. A reszta powinna być
wybieralna. Jak sobie chcę mieć DG w Tychach, US we Wrocławiu, samochód
w Gdańsku, a kochankę w Łodzi to moja sprawa.
Owszem. Ale co do DG, to nie do końca. Jesteś odpowiedzialny Ty, a nie
jakiś wirtualny podmiot DG. Wobec tego jeżeli (załóżmy) sprzedasz mi
komputer który mi wyrządzi jakieś szkody - chcę wiedzieć gdzie adresować
pozew.

Nie ma związku. Pozew adresujesz do mnie, a nie do urzędu.

No właśnie - i chcę znać twój adres. Zwłaszcza wtedy kiedy mi go nie podasz ;).


Rozumiem jednak że doszliśmy do wniosku że wszystkie te kłopoty i koszty
nie mają żadnego związku z obowiązkiem meldunkowym, czy tak?

Może doszliście. My mamy inne zdanie.

No to jaki jest związek z obowiązkiem meldunkowym?

p. m.

Data: 2010-08-24 10:49:43
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-24 01:51, mvoicem pisze:
(08/24/2010 12:44 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
No straaaaszne. Ja mam płacić, ty masz płacić, naród ma płacić, bo jakiś
system w 21 wieku nie może działać bez redundancji danych?
Z drugiej strony patrząc, to ja mam płacić, ty masz płacić po to żeby
stworzyć superbazę z danymi wszelkimi. Obawiam się że utrzymanie i
zapewnienie jej bezpieczeństwa byłoby droższe (per capita) niż to co
zaoszczędzisz kilka razy w życiu na opłatach.

To znaczy że baza PESEL nie istnieje? Albo że baza z DO nie istnieje i
że adresy na DO są tylko drukowane i zapominane?

W ogóle jedynym
miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO. A reszta powinna być
wybieralna. Jak sobie chcę mieć DG w Tychach, US we Wrocławiu, samochód
w Gdańsku, a kochankę w Łodzi to moja sprawa.
Owszem. Ale co do DG, to nie do końca. Jesteś odpowiedzialny Ty, a nie
jakiś wirtualny podmiot DG. Wobec tego jeżeli (załóżmy) sprzedasz mi
komputer który mi wyrządzi jakieś szkody - chcę wiedzieć gdzie adresować
pozew.
Nie ma związku. Pozew adresujesz do mnie, a nie do urzędu.
No właśnie - i chcę znać twój adres. Zwłaszcza wtedy kiedy mi go nie
podasz ;).

No a co ma mój adres związku z tym, w jakim US składam zeznania? Czy to,
że teraz składam do Gliwic zmienia Twoją sytuację? Jako kontrahent o tym
nie wiesz. Nie bardzo też wiesz nawet w jakim UG mam EDG, bo to, że mam
sklep w Wrocławiu, ośrodek szkoleniowy w Łodzi, przystań żeglarską w
Iławie itp. nie daje ci tej wiedzy.

Całość teraz działa jak dawniej banki. Mogłeś se mieć całą sieć banków w
Polsce, a i tak jak miałeś konto w oddziale w Pcimiu, to tam miałeś
konto i musiałeś się tam bujać.  Chyba jeszcze część starych banków jak
ING tak mają. Ale w Lukasie czy Multibanku po prostu losujesz sobie
najbliższy oddział i tyle. Albo nawet nie ma oddziałów, bo sobie sam
wszystko robisz jak w mBanku.

Rozumiem, że państwo potrzebuje ewidencjonować obywatela do różnych
statystyk, do planowania inwestycji itp. Ale do tego wystarczy jedna
baza. Jak urzędas chce sprawdzić ile aut jest w danym rejonie żeby
zaplanować drogi, to niech sobie jak to mówisz JOJNIE mnie z bazą
zamieszkań, która i tak jest.

Rozumiem jednak że doszliśmy do wniosku że wszystkie te kłopoty i koszty
nie mają żadnego związku z obowiązkiem meldunkowym, czy tak?
Może doszliście. My mamy inne zdanie.
No to jaki jest związek z obowiązkiem meldunkowym?

Że aby go zrealizować, muszę zapłacić 800zł. Bo tyle kosztuje jego
realizacja.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-24 11:00:55
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/24/2010 10:49 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-08-24 01:51, mvoicem pisze:
(08/24/2010 12:44 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
No straaaaszne. Ja mam płacić, ty masz płacić, naród ma płacić, bo jakiś
system w 21 wieku nie może działać bez redundancji danych?
Z drugiej strony patrząc, to ja mam płacić, ty masz płacić po to żeby
stworzyć superbazę z danymi wszelkimi. Obawiam się że utrzymanie i
zapewnienie jej bezpieczeństwa byłoby droższe (per capita) niż to co
zaoszczędzisz kilka razy w życiu na opłatach.

To znaczy że baza PESEL nie istnieje? Albo że baza z DO nie istnieje i
że adresy na DO są tylko drukowane i zapominane?

Baza PESEL istnieje. Ale w niej nie masz danych o prawach jazdy, dowodach osobistych itd... Jeżeliby w niej to wszystko trzymać, to byłoby to a) drogie , b) niewygodne w użytkowaniu (bo w dokumencie musiałbyś zamiast adresu mieć identyfikator z bazy).


W ogóle jedynym
miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO. A reszta powinna być
wybieralna. Jak sobie chcę mieć DG w Tychach, US we Wrocławiu, samochód
w Gdańsku, a kochankę w Łodzi to moja sprawa.
Owszem. Ale co do DG, to nie do końca. Jesteś odpowiedzialny Ty, a nie
jakiś wirtualny podmiot DG. Wobec tego jeżeli (załóżmy) sprzedasz mi
komputer który mi wyrządzi jakieś szkody - chcę wiedzieć gdzie adresować
pozew.
Nie ma związku. Pozew adresujesz do mnie, a nie do urzędu.
No właśnie - i chcę znać twój adres. Zwłaszcza wtedy kiedy mi go nie
podasz ;).

No a co ma mój adres związku z tym, w jakim US składam zeznania?

Zauważ że napisałem "ale co do DG to nie do końca", czyli o DG pisałem a nie o US.

Czy to,
że teraz składam do Gliwic zmienia Twoją sytuację? Jako kontrahent o tym
nie wiesz. Nie bardzo też wiesz nawet w jakim UG mam EDG,

Ale ty masz to obowiązek podać/wywiesić w widocznym miejscu. To wchodzi w skład podstawowych danych o przedsiębiorcy. Jako twój (potencjalny) kontrahent/klient mam prawo wiedzieć gdzie mieszkasz, jaki jest twój NIP, jaki jest twój numer wpisu do EDG i w jakim UG/UM.

[...]


Rozumiem jednak że doszliśmy do wniosku że wszystkie te kłopoty i koszty
nie mają żadnego związku z obowiązkiem meldunkowym, czy tak?
Może doszliście. My mamy inne zdanie.
No to jaki jest związek z obowiązkiem meldunkowym?

Że aby go zrealizować, muszę zapłacić 800zł. Bo tyle kosztuje jego
realizacja.

Nie, obowiązek meldunkowy nie kosztuje cię (poza dojazdem i straconym czasem) ani grosza. Wszystkie te w/w koszty są spowodowane twoją zmianą adresu.

p. m.

Data: 2010-08-24 13:52:36
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-24 11:00, mvoicem pisze:
To znaczy że baza PESEL nie istnieje? Albo że baza z DO nie istnieje i
że adresy na DO są tylko drukowane i zapominane?
Baza PESEL istnieje. Ale w niej nie masz danych o prawach jazdy,
dowodach osobistych itd... Jeżeliby w niej to wszystko trzymać, to
byłoby to a) drogie , b) niewygodne w użytkowaniu (bo w dokumencie
musiałbyś zamiast adresu mieć identyfikator z bazy).


Po pierwsze kwestia trzymania to kwestia techniczna.
Po drugie owszem, masz identyfikator z bazy. PESEL właśnie :D Masz go w
DO, masz w paszporcie, masz w prawie jazdy. W DR chyba nie ma, ale nic
nie stoi na przeszkodzie, żeby było. Wszystkie te dokumenty powinny
zawierać tylko pesel i działać po prostu w komplecie z DO. Tak jak
działa Karta Ubezpieczeniowa do przychodni lekarskiej. Na starych był
adres, na nowych tylko imię, nazwisko i pesel. Fakt, że nazwisko też się
zmienia, no ale nie tak często. Choć też jakby był goły pesel, nie
byłoby źle.

No a co ma mój adres związku z tym, w jakim US składam zeznania?
Zauważ że napisałem "ale co do DG to nie do końca", czyli o DG pisałem a
nie o US.

No i co z tą DG? Teraz też tak Bugiem a Prawdą nie wiesz gdzie ją mam
wpisaną tylko musisz szukać wyszukiwarką na stat.gov.pl. A jak zamknę
działalność to i tak nie dojdziesz przez stata, bo dostaniesz komunikat,
że ta DG jest już wyrejestrowana.

Czy to,
że teraz składam do Gliwic zmienia Twoją sytuację? Jako kontrahent o tym
nie wiesz. Nie bardzo też wiesz nawet w jakim UG mam EDG,
Ale ty masz to obowiązek podać/wywiesić w widocznym miejscu.

No i jaki ma związek ten obowiązek z wyborem przeze mnie miejsca, gdzie
się chcę zarejestrować?

To wchodzi
w skład podstawowych danych o przedsiębiorcy. Jako twój (potencjalny)
kontrahent/klient mam prawo wiedzieć gdzie mieszkasz, jaki jest twój
NIP, jaki jest twój numer wpisu do EDG i w jakim UG/UM.

No i se miej. Z dokładnością do mieszkania, bo to chore, żebym jako
przedsiębiorca musiał np. w domu upierdliwych klientów przyjmować.
Punkt Przyjmowania Klientów powinien w 100% wystarczyć. Jak chcę mieć go
w domu, moja sprawa. Ale jak chcę mieć gdzie indziej, takoż moja.


Że aby go zrealizować, muszę zapłacić 800zł. Bo tyle kosztuje jego
realizacja.
Nie, obowiązek meldunkowy nie kosztuje cię (poza dojazdem i straconym
czasem) ani grosza. Wszystkie te w/w koszty są spowodowane twoją zmianą
adresu.

Twoja logika jest tak pokrętna, że nawet nie będę tego komentował, bo
rence i nogy opadają.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-24 23:48:26
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Tue, 24 Aug 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

Wszystkie te dokumenty powinny
zawiera tylko pesel i dziaa po prostu w komplecie z DO. Tak jak
dziaa Karta Ubezpieczeniowa do przychodni lekarskiej.

  Tristan, piszesz na grupie oglnopolskiej.
  Jeliby statystyka czytelnikw odpowiadaa proporcjom ludnociowym,
to niecaa 1/8 czytelnikw miaaby jakie mgliste pojcie (nie
kady chodzi regularnie do lekarza :P) o czym piszesz!

To wchodzi
w skad podstawowych danych o przedsibiorcy. Jako twj (potencjalny)
kontrahent/klient mam prawo wiedzie gdzie mieszkasz, jaki jest twj
NIP, jaki jest twj numer wpisu do EDG i w jakim UG/UM.

No i se miej. Z dokadnoci do mieszkania, bo to chore, ebym jako
przedsibiorca musia np. w domu upierdliwych klientw przyjmowa.

  Nie musisz.
  Ale poniewa nie ma mocy sprawczej, ktra mogaby Ciebie zmusi
do przyjmowania ich w "punkcie przyjmowania klientw" (a atwo
si uchyli, przenoszc ten punkt gdzie dalej - nie wiem czy
zauwaye, ale Vattenfall przenis ju dawno kasy do Rudy :P)
to musi istnie metoda cigania "odpowiedzialnego".

Punkt Przyjmowania Klientw powinien w 100% wystarczy. Jak chc mie go
w domu, moja sprawa. Ale jak chc mie gdzie indziej, tako moja.

  Ale jak wyej - nie ma metody zmuszenia Ci eby w tym p. by
dostpny. A niedostpno w miejsc zamieszkiwania formalnie
zmusza do cigej podrzy :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-08-25 00:24:34
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-24 23:48, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 24 Aug 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

Wszystkie te dokumenty powinny
zawiera tylko pesel i dziaa po prostu w komplecie z DO. Tak jak
dziaa Karta Ubezpieczeniowa do przychodni lekarskiej.

 Tristan, piszesz na grupie oglnopolskiej.
 Jeliby statystyka czytelnikw odpowiadaa proporcjom ludnociowym,
to niecaa 1/8 czytelnikw miaaby jakie mgliste pojcie (nie
kady chodzi regularnie do lekarza :P) o czym piszesz!


Nie i co z tego, e nie chodz do lekarza? Karty maj chyba na wszelki
wypadek, nie? Te karty s chyba z 12 lat ju, to chyba kady sobie
wyrobi przez ten czas.

No i se miej. Z dokadnoci do mieszkania, bo to chore, ebym jako
przedsibiorca musia np. w domu upierdliwych klientw przyjmowa.
 Nie musisz.
 Ale poniewa nie ma mocy sprawczej, ktra mogaby Ciebie zmusi
do przyjmowania ich w "punkcie przyjmowania klientw"

A w mieszkaniu jest? Te mog zamkn bram i wypuci psa.

(a atwo
si uchyli, przenoszc ten punkt gdzie dalej - nie wiem czy
zauwaye, ale Vattenfall przenis ju dawno kasy do Rudy :P)

Nie wiem, nigdy nie byem u watemsraa jeszcze po nic. Ostatnio tylko
si zdziwiem, e jakie stoisko otworzy w M1. Po grzyba, to nie wiem.
I nawet tumy tam siedziay dzisiaj. No ale ludzie oglnie dziwne s.

to musi istnie metoda cigania "odpowiedzialnego".

Wystarczy konieczno udostpnienia adresu korespondencyjnego o mocy
obecnego adresu zamieszkania.

Punkt Przyjmowania Klientw powinien w 100% wystarczy. Jak chc mie go
w domu, moja sprawa. Ale jak chc mie gdzie indziej, tako moja.
 Ale jak wyej - nie ma metody zmuszenia Ci eby w tym p. by
dostpny. A niedostpno w miejsc zamieszkiwania formalnie
zmusza do cigej podrzy :>

A jak bd dostpny, ale zamknite drzwi bd? To te pozostanie ci
korespondencja tylko.



--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-08-27 21:06:57
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Wed, 25 Aug 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 2010-08-24 23:48, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 24 Aug 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

Wszystkie te dokumenty powinny
zawiera tylko pesel i dziaa po prostu w komplecie z DO. Tak jak
dziaa Karta Ubezpieczeniowa do przychodni lekarskiej.

 Tristan, piszesz na grupie oglnopolskiej.
 Jeliby statystyka czytelnikw odpowiadaa proporcjom ludnociowym,
to niecaa 1/8 czytelnikw miaaby jakie mgliste pojcie (nie
kady chodzi regularnie do lekarza :P) o czym piszesz!


Nie i co z tego, e nie chodz do lekarza?

  Czy Ty czytasz na co odpowiadasz?
  PISZESZ NA GRUPIE OGLNOPOLSKIEJ!

Karty maj chyba na wszelki wypadek, nie?

  A skd maj mie, jak w caej Polsce s ksieczki czy inne podobne
wynalazki? (z drobnym wyjtkiem wojewdztwa lskiego).
  Jeszcze krakusy rozpisay przetarg (na "karty zdrowotne"), ale operacja
zostaa w ostatniej chwili cofnita.

Te karty s chyba z 12 lat ju

*W WOJEWDZTWIE LSKIM*.
  I facia ktry podpisa wdroenie tych kart odwoano ze stanowiska.
  Naprawd *TEGO* nie wiesz?

to chyba kady sobie wyrobi przez ten czas.

  Niby gdzie?

 Ale poniewa nie ma mocy sprawczej, ktra mogaby Ciebie zmusi
do przyjmowania ich w "punkcie przyjmowania klientw"

A w mieszkaniu jest? Te mog zamkn bram i wypuci psa.

  Wystarczy poda ten adres sdowi.
  Podanie "adresu przyjmowania reklamacji" nie niesie za sob NIC.

to musi istnie metoda cigania "odpowiedzialnego".

Wystarczy konieczno udostpnienia adresu korespondencyjnego o mocy
obecnego adresu zamieszkania.

  Jest may problem: duo atwiej o spowodowanie, e wiele osb bdzie
podawao ten sam adres korespondencyjny.
  Po prawdzie w tej chwili te jest moliwe, e kilku Jziw Kowalskich
bdzie mieszkao przy Kwiatowej 15a/8 w danym miecie, ale jakby
trudniej taki manewr przeprowadzi dla zupenie obcych osb.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-08-28 15:22:30
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-27 21:06, Gotfryd Smolik news pisze:
Karty maj chyba na wszelki wypadek, nie?
 A skd maj mie, jak w caej Polsce s ksieczki czy inne podobne
wynalazki? (z drobnym wyjtkiem wojewdztwa lskiego).'


No jak z wyjtkiem, ksieczki do niedawna te byy. Teraz s w obiegu
nieoficjalnym, a oficjalnie s RMUA. Karty to co innego, to taka
maowartociowa zabawka do pamitania numeru klienta.

 Jeszcze krakusy rozpisay przetarg (na "karty zdrowotne"), ale operacja
zostaa w ostatniej chwili cofnita.

Nie czaj, te karty NFZ s tylko na lsku? Ten idiotyzm si nie
rozcign szerzej?


Te karty s chyba z 12 lat ju
*W WOJEWDZTWIE LSKIM*.
 I facia ktry podpisa wdroenie tych kart odwoano ze stanowiska.

A karty zostay i ja za nie pac.

 Naprawd *TEGO* nie wiesz?

A skd mam wiedzie? Nie siedz w przepisach. Mylaem, ze NFZ to NFZ i
w caej polsce to dziaa. Aczkolwiek wierz ci, bo wanie dzisiaj w
aptece powiedzieli, e wanie przechodzimy na oglnopolskie recepty z 1
wrzenia, a do tej pory mielimy wasne lskie.


 Ale poniewa nie ma mocy sprawczej, ktra mogaby Ciebie zmusi
do przyjmowania ich w "punkcie przyjmowania klientw"
A w mieszkaniu jest? Te mog zamkn bram i wypuci psa.
 Wystarczy poda ten adres sdowi.
 Podanie "adresu przyjmowania reklamacji" nie niesie za sob NIC.


To, e kto zaprojektowa wadliwie system, nie dowodzi, e nie jest
moliwe poczenie ochrony prywatnoci przedsibiorcy z ochron prawa do
pozww dla klienta.

to musi istnie metoda cigania "odpowiedzialnego".
Wystarczy konieczno udostpnienia adresu korespondencyjnego o mocy
obecnego adresu zamieszkania.
 Jest may problem: duo atwiej o spowodowanie, e wiele osb bdzie
podawao ten sam adres korespondencyjny.

No i? Jak lubi, niech wszyscy z caej Polski odbieraj w 1 punkcie.

 Po prawdzie w tej chwili te jest moliwe, e kilku Jziw Kowalskich
bdzie mieszkao przy Kwiatowej 15a/8 w danym miecie, ale jakby
trudniej taki manewr przeprowadzi dla zupenie obcych osb.

A niech mieszka i 200.

--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-08-28 19:39:12
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/28/2010 03:22 PM), Przemysaw Adam miejek wrote:
To, e kto zaprojektowa wadliwie system, nie dowodzi, e nie jest
moliwe poczenie ochrony prywatnoci przedsibiorcy z ochron prawa do
pozww dla klienta.

Oczywicie e jest to moliwe. Wystarczy e przedsibiorstwo jest osob prawn.

W przypadku spki osobowej/DG - nie wyobraam sobie dochodzenia nalenoci od przedsibiorcy bez wiedzy o tym gdzie kierowa pozew.

p. m.

Data: 2010-08-28 19:50:30
Autor: Liwiusz
Koszt przemeldowania
mvoicem pisze:
(08/28/2010 03:22 PM), Przemysaw Adam miejek wrote:
To, e kto zaprojektowa wadliwie system, nie dowodzi, e nie jest
moliwe poczenie ochrony prywatnoci przedsibiorcy z ochron prawa do
pozww dla klienta.

Oczywicie e jest to moliwe. Wystarczy e przedsibiorstwo jest osob prawn.

   Adres zamieszkania (wac. zameldowania) wacicieli oraz czonkw zarzdu spek prawa handlowego nie jest objty tajemnic.

--
Liwiusz

Data: 2010-08-29 21:19:33
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-28 19:39, mvoicem pisze:

W przypadku spki osobowej/DG - nie wyobraam sobie dochodzenia
nalenoci od przedsibiorcy bez wiedzy o tym gdzie kierowa pozew.

To przeczytaj to, co napisaem.

--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-08-29 23:58:51
Autor: niusy.pl
Koszt przemeldowania

Uytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com>

To, e kto zaprojektowa wadliwie system, nie dowodzi, e nie jest
moliwe poczenie ochrony prywatnoci przedsibiorcy z ochron prawa do
pozww dla klienta.

Oczywicie e jest to moliwe. Wystarczy e przedsibiorstwo jest osob prawn.

W przypadku spki osobowej/DG - nie wyobraam sobie dochodzenia nalenoci od przedsibiorcy bez wiedzy o tym gdzie kierowa pozew.


Przecie to nie ma nic do rzeczy. Od osoby fizycznej, ktrej dane osobowe s chronione, mona skutecznie dochodzi nalenoci.

Data: 2010-08-28 22:19:02
Autor: Krzysztof
Koszt przemeldowania

Uytkownik "Przemysaw Adam miejek" <niechce@spamu.pl> napisa w wiadomoci news:i5b2in$buv$1news.onet.pl...

Nie czaj, te karty NFZ s tylko na lsku?

Tak, s tylko na lsku.
Np. na Pomorzu mamy ksieczki tzw. RUMowskie, ktre teraz te zasadniczo do niczego si nie nadaj.

Ten idiotyzm si nie rozcign szerzej?

Wolaby idiotyzm w postaci koniecznoci przynoszenia ze sob do lekarza ostatniego wydruku ZUS-RMUA?
Bo ja mimo wszystko wolabym kart.

K.

Data: 2010-08-29 21:23:18
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-28 22:19, Krzysztof pisze:
Ten idiotyzm si nie rozcign szerzej?

Wolaby idiotyzm w postaci koniecznoci przynoszenia ze sob do lekarza
ostatniego wydruku ZUS-RMUA?

No taki wanie mamy od niedawna, jak zlikwidowano ksieczki. Cho ona
tajniacko bije ksieczki dalej i s jak na razie przyjmowane.

Bo ja mimo wszystko wolabym kart.

No wanie idiotyzm karty polega, e ona jest tylko nonikiem danych
klienta i zastpuje w niektrych przychodniach pamitanie numeru
klienta. Cho tylko w niektrych, bo w niektrych karta nie pomaga i i
tak trzeba pamita numer klienta.

Tak czy siak, karta nie stanowi dowodu ubezpieczenia i jako taka i tak
wystpuje w komplecie z ksieczk (dawniej) lub RMUA (obecnie). Brak
jest bowiem systemu weryfikacji klienta, s tylko wewntrzne bazy
szpitali/poradni/przychodni.

--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-08-29 21:38:13
Autor: Krzysztof
Koszt przemeldowania
"Przemysaw Adam miejek" <niechce@spamu.pl> napisa w wiadomoci news:i5ec39$prf$1news.onet.pl...

No wanie idiotyzm karty polega, e ona jest tylko nonikiem danych
klienta i zastpuje w niektrych przychodniach pamitanie numeru
klienta. Cho tylko w niektrych, bo w niektrych karta nie pomaga i i
tak trzeba pamita numer klienta.
Tak czy siak, karta nie stanowi dowodu ubezpieczenia i jako taka i tak
wystpuje w komplecie z ksieczk (dawniej) lub RMUA (obecnie). Brak
jest bowiem systemu weryfikacji klienta, s tylko wewntrzne bazy
szpitali/poradni/przychodni.

A to w takim razie przepraszam, bo byem wicie przekonany, e na tych kartach s zapisy dotyczce aktualnego ubezpieczenia i nawet dat wszystkich wizyt u lekarzy itp. e Pani w recepcji przeciga kart przez czytnik, a na ekranie wywietla si caa karta pacjenta i nie ma koniecznoci wyjmowania ich z czeluci miliona szufladek.
I nawet Wam tych kart zazdrociem ;-)

K.

Data: 2010-08-29 21:45:34
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-29 21:38, Krzysztof pisze:

A to w takim razie przepraszam, bo byem wicie przekonany, e na tych
kartach s zapisy dotyczce aktualnego ubezpieczenia i nawet dat
wszystkich wizyt u lekarzy itp. e Pani w recepcji przeciga kart przez
czytnik, a na ekranie wywietla si caa karta pacjenta i nie ma
koniecznoci wyjmowania ich z czeluci miliona szufladek.
I nawet Wam tych kart zazdrociem ;-)

Taaaa.... A potem si obudzie. Na karcie zapisane s dane adresowe,
wic o ile s aktualne, nie trzeba wklepywa. To jedyne zadanie karty.

A karty pacjenta to niby kto by przepisywa do systemu z szafek? Bo
przecie nie sdzisz, e jaki lekarz ma komputer w gabinecie :D

--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-08-29 21:49:40
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-29 21:45, Przemysaw Adam miejek pisze:
A karty pacjenta to niby kto by przepisywa do systemu z szafek? Bo
przecie nie sdzisz, e jaki lekarz ma komputer w gabinecie :D

Dodam jeszcze, e spora cz lekarzy nadal woli maszyny do pisania
zamiast komputerw, a jak ju nawet si ukomputerowili, to i tak uywaj
komputera jako maszyny do pisania. A jak np. askawie ju
super-wypas-megahit kupili do szpitala, czyli rentgena cyfrowego, to
doktor-rentgenowy drukuje nadal fotki na mega-droganym papierze, bo
wersja cyfrowa (dawana na CD, zamiast dostpna dla lekarza w sieci) i
tak przerasta nawet tych, co maj komputer. Zreszt jak maj, to maj
tak aosny, e nawet w przyblieniu nie odda zdjcia (bo to, e
certyfikowane monitory do rentgena kosztuj tysice euro, to ja wiem,
ale te i nie kade schorzenie wymaga takiej precyzji)

--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-08-30 10:48:35
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Sun, 29 Aug 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

komputera jako maszyny do pisania. A jak np. askawie ju
super-wypas-megahit kupili do szpitala, czyli rentgena cyfrowego, to
doktor-rentgenowy drukuje nadal fotki na mega-droganym papierze, bo
wersja cyfrowa (dawana na CD, zamiast dostpna dla lekarza w sieci)

  O to ja przepraszam.
  Po prawdzie rol sieci peni w tym przypadku pacjent, penicy przy
okazji przejcia od rentgena do lekarza rol nonika nonika :P,
ale w "dyyrnym" szpitalu (Biskupice) obeszo si z uyciem monitora.
  Sprawdzone na wasnym kolanie jaki miesic temu.
  Nie czepiaem si, bo pisae o "czci lekarzy" i pewnie to prawda,
ale nie mona generalizowa.

  Do tego *mi* jak dotd *zawsze* wystarczaa karta.
  Fakt e jako notorycznie ze "suby" nie korzystam, ale z rzadka
mi si przez ostatnie lata zdarzao (poczynajc od okulity jako
jedynego wadnedo do wypisania recepty na sulfacetamid HEC, co
wie si z dwoma wizytami bo to specjalista i skierowania trzeba,
do owego kolana) i stwierdzam, e z pozycji takiego "szarego
uyszkodnika" karta jest *istotnym* usprawnieniem ycia.
  No, chyba e kto pjdzie do lekarza bez karty ;)

  Wystarczaa rwnie pracownikom, a tajemnic polegajc na tym, e
w sumie w wspominany tu mdry (papierowy) druk jest potrzebny
przychodni po to aby bezbdnie spisa NIP i REGON pracodawcy na
zwolnieniu lekarskim poznaem przy takiej okazji, e przede mn
by w rejestracji go ktry przyszed bez :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-08 00:28:29
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-30 10:48, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sun, 29 Aug 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

 Nie czepiaem si, bo pisae o "czci lekarzy" i pewnie to prawda,
ale nie mona generalizowa.

No jasne, rozwija si przecie. Ju choby Doktor Rentgenowy we
wspomnianym przeze mnie przypadku to fajny go, co jak na
nieinformatyka cakiem fajnie sobie radzi, ale przychodni z komputerami
u lekarza to jeszcze nie widziaem. Poradni te nie, ale wierz ci, e
ty tak akurat znalaze. W Biskupicach nigdy nie byem w szpitalu.

 Do tego *mi* jak dotd *zawsze* wystarczaa karta.

W szpitalu i poradniach specjalistycznych? Bo w przychodniach pierwszego
raenia to i owszem, warto wizyty to co koo 50gr to id w ciemno, e
masz ubezpieczenie, bo w kocu ile osb nie ma. A ostatecznie jak nie
masz, to NFZ si zbuntuje i ci wykrel z listy, wic wyudzisz maks
kilka wizyt na kwot 5z cao.

 Fakt e jako notorycznie ze "suby" nie korzystam, ale z rzadka
mi si przez ostatnie lata zdarzao (poczynajc od okulity jako
jedynego wadnedo do wypisania recepty na sulfacetamid HEC, co
wie si z dwoma wizytami bo to specjalista i skierowania trzeba,
do owego kolana) i stwierdzam, e z pozycji takiego "szarego
uyszkodnika" karta jest *istotnym* usprawnieniem ycia.

Ale prawem powielaczowym, bo sama karta nie powiadcza tak naprawd
ubezpieczenia.

 Wystarczaa rwnie pracownikom, a tajemnic polegajc na tym, e
w sumie w wspominany tu mdry (papierowy) druk jest potrzebny
przychodni po to aby bezbdnie spisa NIP i REGON pracodawcy na
zwolnieniu lekarskim


A po co Regon? Poza tym, nip to ja ustami zawsze podaj i jest luz. Jak
podam zy, to MJ problem bdzie, bo kadrowa nie przyjmie.


--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-09-09 23:08:41
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Wed, 8 Sep 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 2010-08-30 10:48, Gotfryd Smolik news pisze:

 Do tego *mi* jak dotd *zawsze* wystarczaa karta.

W szpitalu

....na "ratunkowym", gdzie indziej dawno nie byem, ale AFAIR
do innych form leczenia wystarcza karta i skierowanie od
waciwego lekarza.

i poradniach specjalistycznych?

  Rwnie - jaki czas nie byem, ale wtedy kiedy byem wystarczaa.
  Pisaem (zacytowae) o okulicie.

Bo w przychodniach pierwszego
raenia to i owszem, warto wizyty to co koo 50gr

  We Ty moe i cennik przeczytaj.
  Bodaj 40 z ostatnio widziaem. "Z", nie "gr" :]

masz ubezpieczenie, bo w kocu ile osb nie ma. A ostatecznie jak nie
masz, to NFZ si zbuntuje i ci wykrel z listy, wic wyudzisz maks
kilka wizyt na kwot 5z cao.

  Kilka to bliej 500 z wyjdzie.

do owego kolana) i stwierdzam, e z pozycji takiego "szarego
uyszkodnika" karta jest *istotnym* usprawnieniem ycia.

Ale prawem powielaczowym,

  Nie wykluczam, ale zwyczajnie nie ogldaem aktw prawnych.

bo sama karta nie powiadcza tak naprawd
ubezpieczenia.

  Wpis "wany 3 miesice" rwnie nie powiadcza.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-10 20:42:11
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-09-09 23:08, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 8 Sep 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:
W dniu 2010-08-30 10:48, Gotfryd Smolik news pisze:
 Do tego *mi* jak dotd *zawsze* wystarczaa karta.
W szpitalu
...na "ratunkowym", gdzie indziej dawno nie byem, ale AFAIR
do innych form leczenia wystarcza karta i skierowanie od
waciwego lekarza.

No mi nie wystarczao, zawsze pytali o ksieczki. Tako na Izbie
Przyj. Aczkolwiek z ulicy przyszedem, a nie z wypadku. Z wypadku
pono daj 3 dni czasu rodzinie na dostarczenie.

i poradniach specjalistycznych?
 Rwnie - jaki czas nie byem, ale wtedy kiedy byem wystarczaa.
 Pisaem (zacytowae) o okulicie.

No ale nie wiem czy bye u okulisty w poradni czy w przychodni.
Przychodnie mog by elastyczniejsze.

Bo w przychodniach pierwszego
raenia to i owszem, warto wizyty to co koo 50gr
 We Ty moe i cennik przeczytaj.
 Bodaj 40 z ostatnio widziaem. "Z", nie "gr" :]

Jaki cennik? Chyba nie mwisz o cenniku dla prywatnych wizyt, bo on si
ma nijak do NFZetowych rozlicze. Troch tak jakby przyszed i
powiedzia, e szkoa jest bogata, bo wynajmuje Olimpijczyka, a on
kosztuje 1200z/h. Tylko szkoy maj inny cennik.

masz ubezpieczenie, bo w kocu ile osb nie ma. A ostatecznie jak nie
masz, to NFZ si zbuntuje i ci wykrel z listy, wic wyudzisz maks
kilka wizyt na kwot 5z cao.
 Kilka to bliej 500 z wyjdzie.

No tak, na pewno.

bo sama karta nie powiadcza tak naprawd
ubezpieczenia.
 Wpis "wany 3 miesice" rwnie nie powiadcza.

Dlatego teraz s RMUA. Ale 3 miesice i tak lepiej powiadcza ni 10 lat.


--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-09-16 23:53:25
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Fri, 10 Sep 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 2010-09-09 23:08, Gotfryd Smolik news pisze:
 We Ty moe i cennik przeczytaj.
 Bodaj 40 z ostatnio widziaem. "Z", nie "gr" :]

Jaki cennik?

  Przychodni rejonowej.

Chyba nie mwisz o cenniku dla prywatnych wizyt, bo on si
ma nijak do NFZetowych rozlicze.
Troch tak jakby przyszed i powiedzia, e szkoa jest bogata,

  Nie teoretyzuj - przeczytaj cennik przychodni przyjmujcej
"NFZtowych" pacjentw, ustanowiony dla takich co to przyjd
i nie maja ubezpieczenia (niezalenie od tego czy o tym
wiedz czy "wyjdzie w praniu").

bo wynajmuje Olimpijczyka, a on
kosztuje 1200z/h. Tylko szkoy maj inny cennik.

  J.w.
  O ile dobrze pamietam, cennik widziaem tu:
http://www.rynekmedyczny.pl/Przychodnia_Lekarska_Mikulczyce,Zabrze,Tarnopolska,ZOZ,1542251,1542252
(cennik oczywicie nie w internecie, a powieszony na cianie).

 Kilka to bliej 500 z wyjdzie.

No tak, na pewno.

  Wiesz lepiej?
  To podaj konkretnie, ile zapaci nieubezpieczony korzystajcy z porady
lekarskiej w jednostce realizujcej "zamwienia" NFZ
  Moesz spyta we wasnej przychodni :|

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-17 08:46:58
Autor: cyklista
Koszt przemeldowania
Uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:

Nie teoretyzuj - przeczytaj cennik przychodni przyjmujcej
"NFZtowych" pacjentw, ustanowiony dla takich co to przyjd
i nie maja ubezpieczenia (niezalenie od tego czy o tym
wiedz czy "wyjdzie w praniu").


Nie myl cennika dla klienta detalicznego, z cennikiem dla hurtownika (do tego ustawowo ustanowionego i majcego du si przebicia). Dokadnie jak nie tak dawnymi czasy gdzie moge kupowa towar prywatnie za inn cen ni pastwowo za du mniejsz (ale jak i z przychodniami, stojc w kolejkach po reglamentowany towar)

Data: 2010-09-17 09:50:30
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Fri, 17 Sep 2010, cyklista wrote:

Nie myl cennika dla klienta detalicznego, z cennikiem dla hurtownika (do tego ustawowo ustanowionego i majcego du si przebicia).

  Ha.
  By moe tu ley cz problemu - *skoro* usuga dla NFZ *musi* by
publiczna (bo z niemoliwoci niepublicznego wiadczenia realizowanego
obok wiadczenia dla NFZ bior si wszelkie awantury o niemono "dopat",
bez wzgldu na form dopaty) to Twj wniosek by temu zaprzecza
(wychodzioby, e "dopaty" *s* moliwe).
  Gdzie wobec tego jest sprzeczno - albo kami politycy, NFZ i wszyscy
zamieszani, albo teza o "rnych cenach" jest faszywa.
  Jak jest? :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-17 10:41:06
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-09-16 23:53, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 10 Sep 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:
Chyba nie mwisz o cenniku dla prywatnych wizyt, bo on si
ma nijak do NFZetowych rozlicze.
Troch tak jakby przyszed i powiedzia, e szkoa jest bogata,
 Nie teoretyzuj - przeczytaj cennik przychodni przyjmujcej
"NFZtowych" pacjentw, ustanowiony dla takich co to przyjd
i nie maja ubezpieczenia (niezalenie od tego czy o tym
wiedz czy "wyjdzie w praniu").

No wanie. Cennik wystawiony dla klienta nie jest rwny stawkom
paconym przez NFZ. Troch tak jakby NFZ mia ceny hurtowe, a tam wisz
detaliczne. Rozumiesz?

 Kilka to bliej 500 z wyjdzie.
No tak, na pewno.
 Wiesz lepiej?
 To podaj konkretnie, ile zapaci nieubezpieczony korzystajcy z porady
lekarskiej w jednostce realizujcej "zamwienia" NFZ


Ile zapaci nieubezpieczony nie ma zwizku z tym, ile zapaci NFZ.


--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-09-18 10:20:29
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Fri, 17 Sep 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

No wanie. Cennik wystawiony dla klienta nie jest rwny stawkom
paconym przez NFZ. Troch tak jakby NFZ mia ceny hurtowe, a tam wisz
detaliczne. Rozumiesz?

  Ale rozumiem.
  I aden nieubezpieczony nie poszed do UOKiK ze skarg na "dzierstwo"?
(przypomn, e Tristan pisa o *10x* proporcji cen, nie 10% narzutu
lecz 10 *razy*)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-19 21:37:08
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-09-18 10:20, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 17 Sep 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

No wanie. Cennik wystawiony dla klienta nie jest rwny stawkom
paconym przez NFZ. Troch tak jakby NFZ mia ceny hurtowe, a tam wisz
detaliczne. Rozumiesz?

 Ale rozumiem.
 I aden nieubezpieczony nie poszed do UOKiK ze skarg na "dzierstwo"?

Ale jakie zdzierstwo? Ceny s rynkowe i ju.
Mona skary kogo za za wysokie ceny? Prostytutki te bdziesz
skary, e za duo na DK 88 bior, a alfonsowi darmo daj? :D

(przypomn, e Tristan pisa o *10x* proporcji cen, nie 10% narzutu
lecz 10 *razy*)

No i? Jak kupujesz Windowsa w sklepie za 800z, to mylisz, e taki HP
paci 800z od sztuki? Nie wiem dokadnie ile punktw jest warta wizyta,
ale jak bardzo chcesz, pogadam z babkami ze statystyki jak bd w
szpitalu. To si zreszt pozmieniao jako i te wyliczenia nie s takie
proste. Ale generalnie 50z za wizyt Gotfryda z gryp to przychodnia
nie dostaje, ani 40z te nie. Moe nie 5, moe 10....



--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-09-20 18:12:31
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Sun, 19 Sep 2010, Przemysaw Adam miejek wrote:

W dniu 2010-09-18 10:20, Gotfryd Smolik news pisze:
 I aden nieubezpieczony nie poszed do UOKiK ze skarg na "dzierstwo"?

Ale jakie zdzierstwo?

  W sugerowanej przez Ciebie 10x rnicy midzy cen "hurtow"
a "detaliczn.

Ceny s rynkowe i ju.
Mona skary kogo za za wysokie ceny?

  Z art.388 KC?
  Ale oczywicie - mona!
(co, napiszesz mi e nigdy nie czytae? - to Ci napisz e nie wierz
i basta :P)
  Chyba nie zaprzeczysz, e choroba (w odrnieniu od chci posiadania
Windowsa, tak dla jasnoci sprawy i wycitej czci cytatu Twojego
posta) to jest "przymusowe pooenie"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-17 08:42:38
Autor: cyklista
Koszt przemeldowania
Uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:

mi si przez ostatnie lata zdarzao (poczynajc od okulity jako
jedynego wadnedo do wypisania recepty na sulfacetamid HEC, co

mg to ci zapisa kady lekarz (rwnie dentysta i weterynarz)

wie si z dwoma wizytami bo to specjalista i skierowania trzeba,

do okulisty skierowania nie potrzeba, tak jak i do paru innych specjalistw (ale do wikszoci jednak trzeba)


Wystarczaa rwnie pracownikom, a tajemnic polegajc na tym, e
w sumie w wspominany tu mdry (papierowy) druk jest potrzebny
przychodni po to aby bezbdnie spisa NIP i REGON pracodawcy na
zwolnieniu lekarskim poznaem przy takiej okazji, e przede mn
by w rejestracji go ktry przyszed bez :P

z tym te si nie zgodz, druk rmua potrzebny jest do stwierdzenia wanoci ubezpieczenia, bo niestety NFZ w tamtym roku kaza oddawa pienidze wydane na wizyty wszystkich pacjentw ktrzy nie mieli aktualnego ubezpieczenia (jak zwykle chodzi o pienidze)

Data: 2010-09-17 09:53:28
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Fri, 17 Sep 2010, cyklista wrote:

Uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:

recepty na sulfacetamid HEC, co

mg to ci zapisa kady lekarz (rwnie dentysta i weterynarz)

  Lekarz podstawowej opieki odmwi i wysa do specjalisty
(sulfacetamid tak, sulfacetamid HEC nie).

z tym te si nie zgodz, druk rmua potrzebny jest do stwierdzenia wanoci ubezpieczenia, bo niestety NFZ w tamtym roku kaza oddawa pienidze wydane na wizyty wszystkich pacjentw ktrzy nie mieli aktualnego ubezpieczenia (jak zwykle chodzi o pienidze)

  By moe tak byo, ale stwierdzam e jak na razie nie spotkaem si
z przypadkiem "blokady na RMUA".

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-17 11:17:51
Autor: cyklista
Koszt przemeldowania
Uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:
On Fri, 17 Sep 2010, cyklista wrote:

Uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:

recepty na sulfacetamid HEC, co

mg to ci zapisa kady lekarz (rwnie dentysta i weterynarz)

Lekarz podstawowej opieki odmwi i wysa do specjalisty
(sulfacetamid tak, sulfacetamid HEC nie).

Odmwi bo tak chcia (podstawy prawnej nie mia), powodw moe by wiele (np. chcia ci jednak odesa do specjalisty bez wielkiego tumaczenia o co chodzi). Generalnie kady lekarz moe napisa recept 100% patn na kady lek bdcy w obrocie w Polsce (wpisany do Urzdowego Wykazu Produktw leczniczych....). Osobn spraw jest pisanie lekw na choroby przewleke, nowotwory, narkotyki itp gdzie w gr wchodz due pienidze refundowane przez NFZ, bo tu lekarz musi si wykaza podstaw medyczn do zapisania takiego leku ze znik.


z tym te si nie zgodz, druk rmua potrzebny jest do stwierdzenia
wanoci ubezpieczenia, bo niestety NFZ w tamtym roku kaza oddawa
pienidze wydane na wizyty wszystkich pacjentw ktrzy nie mieli
aktualnego ubezpieczenia (jak zwykle chodzi o pienidze)

By moe tak byo, ale stwierdzam e jak na razie nie spotkaem si
z przypadkiem "blokady na RMUA".

Bo jak ju napisano wczeniej to jest grupa oglnopolska a nie lska (a ten region jest specyficzny pod wzgldem kart, ksieczek, recept itp. rzeczy)

Data: 2010-08-29 21:50:30
Autor: Krzysztof
Koszt przemeldowania

Uytkownik "Przemysaw Adam miejek" <niechce@spamu.pl> napisa w wiadomoci news:i5edd0$t6c$1news.onet.pl...

Taaaa.... A potem si obudzie.

No wanie teraz, dziki Tobie ;-)

Na karcie zapisane s dane adresowe,
wic o ile s aktualne, nie trzeba wklepywa. To jedyne zadanie karty.

W istocie jest to totalny bezsens.

A karty pacjenta to niby kto by przepisywa do systemu z szafek? Bo
przecie nie sdzisz, e jaki lekarz ma komputer w gabinecie :D

W NFZtach faktycznie nie, ale w prywatnych przychodniach coraz czciej.

K.

Data: 2010-08-30 11:02:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Koszt przemeldowania
On Sun, 29 Aug 2010, Krzysztof wrote:

Uytkownik "Przemysaw Adam miejek" <niechce@spamu.pl> napisa

Na karcie zapisane s dane adresowe,
wic o ile s aktualne, nie trzeba wklepywa. To jedyne zadanie karty.

W istocie jest to totalny bezsens.

  W praktyce nie.
  Poniewa samo wydanie karty, a jak sdz rwnie jej uycie jest
weryfikowane przez "sub", osobnik z kart nie jest traktowany
przez "sub" jak osoba z ulicy (co do ktrej trzeba sprawdzi
czy przysuguje jej prawo do wiadczenia), lecz potencjalny
ubezpieczony ktrego si co najwyej ustnie pyta czy nadal ma
ubezpieczenie (i uprzedza e jak nie to zapaci), za identyfikacj
traktuje jako "wiarygodn".

*W PRAKTYCE* wiadczenia *zdrowotne* uzyskuje si przedkadajc kart.
  Sprawdzone na sobie.

  Ewentualna papierkologia pojawia si jeli:
- kto chce wiadcze *spoecznych* (ZUS! NFZowi nic do tego)
- trzeba przetransportowa dokumentacj (ale to nie problem, bierze
   si j u jednego lekarza i przedkada u innego). Fakt, e karta
   *mogaby* mie wiksz funkcjonalno ktra *ten* problem by
   rozwizaa to prawda, ale prosz te pamita e karty maj ju
   par lat...

BTW:
  Napiszcie mi moe co musi poza wojewdztwem lskim przedoy
dajmy na to osoba prowadzca DG (przy prbie skorzystania ze
"suby")?

  Bo ju si kiedy zastanawiaem, bo by byo jakby musia skorzysta
kiedy z lekarza poza woj. lskim :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-08 00:33:31
Autor: Przemysaw Adam miejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-30 11:02, Gotfryd Smolik news pisze:
 Poniewa samo wydanie karty,


Ale mwi, e jakbym mojej nie zgubi rok temu, to bym mia jeszcze
tak z napisem Kasa Chorych. I to nie przejciow z XXXXXXXXXX ale
jeszcze pierwotn. Wic co to zawiadcza? e 10 lat temu miaem
ubezpieczenie.


a jak sdz rwnie jej uycie jest
weryfikowane przez "sub",

Chyba tak (cho znajc Polsk niekoniecznie), ale jeli ju, to po
fakcie. Wyudzona wizyta pierwszego raenia za grosze to luz. Operacja
za 10 tysicy jakby mniej.

*W PRAKTYCE* wiadczenia *zdrowotne* uzyskuje si przedkadajc kart.

W praktyce musiaem dostarcza ksieczk zarwno w poradni
przyszpitalnej w Zabrzu, jak i poradni przyszpitalnej w Bytomiu, jak i
przy przyjmowaniu si na oddzia w Zabrzu. I gdzietam jeszcze, nie
pamitam.

 Sprawdzone na sobie.

Tako. Bez ksieczki przyjmuj mnie tylko w przychodni rejonowej.



--
Przemysaw Adam miejek

Data: 2010-08-30 09:33:12
Autor: Tomasz Kaczanowski
Koszt przemeldowania
Przemysaw Adam miejek pisze:
W dniu 2010-08-28 22:19, Krzysztof pisze:
Ten idiotyzm si nie rozcign szerzej?
Wolaby idiotyzm w postaci koniecznoci przynoszenia ze sob do lekarza
ostatniego wydruku ZUS-RMUA?

No taki wanie mamy od niedawna, jak zlikwidowano ksieczki. Cho ona
tajniacko bije ksieczki dalej i s jak na razie przyjmowane.

Ksieczek nie zlikwidowano. Na razie zlikwidowano wydawanie nowych, jesli masz star, to przez jaki czas (jak wystarczy ci miejsca na piecztki), moesz jej uywa.



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-26 01:00:53
Autor: niusy.pl
Koszt przemeldowania

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>

No i se miej. Z dokadnoci do mieszkania, bo to chore, ebym jako
przedsibiorca musia np. w domu upierdliwych klientw przyjmowa.

 Nie musisz.
 Ale poniewa nie ma mocy sprawczej, ktra mogaby Ciebie zmusi
do przyjmowania ich w "punkcie przyjmowania klientw" (a atwo
si uchyli, przenoszc ten punkt gdzie dalej - nie wiem czy
zauwaye, ale Vattenfall przenis ju dawno kasy do Rudy :P)
to musi istnie metoda cigania "odpowiedzialnego".

By co ?

Data: 2010-08-24 18:36:24
Autor: JaromirD
Koszt przemeldowania
Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Rozumiem, że państwo potrzebuje ewidencjonować obywatela do różnych
statystyk, do planowania inwestycji itp. Ale do tego wystarczy jedna
baza.
Jadąc dzisiaj do domu słuchałem w radiu rozmowy z kimś od spisu rolnego, kto powiedział, że na potrzeby tego spisu zrobili sobie własną bazę informacji o rolnikach, gromadząc dane z innych baz: PESEL, ZUS, KRUS itp. Czyli da się. Ale się nie chce.

JaromirD

Data: 2010-08-24 19:19:35
Autor: mvoicem
[OT]Re: Koszt przemeldowania
(08/24/2010 06:36 PM), JaromirD wrote:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Rozumiem, że państwo potrzebuje ewidencjonować obywatela do różnych
statystyk, do planowania inwestycji itp. Ale do tego wystarczy jedna
baza.
Jadąc dzisiaj do domu słuchałem w radiu rozmowy z kimś od spisu rolnego, kto
powiedział, że na potrzeby tego spisu zrobili sobie własną bazę informacji o
rolnikach, gromadząc dane z innych baz: PESEL, ZUS, KRUS itp. Czyli da się.
Ale się nie chce.

Pewnie że się da. Tylko że to jest bardziej kosztowne, oraz .. czy na pewno chcemy żeby państwo wiedziało o nas jeszcze więcej?

Zauważmy że w tej bazie spisu rolnego będą dane o majątku rolników.

p. m.

Data: 2010-08-24 20:48:47
Autor: JaromirD
[OT]Re: Koszt przemeldowania
mvoicem wrote:

(08/24/2010 06:36 PM), JaromirD wrote:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Rozumiem, że państwo potrzebuje ewidencjonować obywatela do różnych
statystyk, do planowania inwestycji itp. Ale do tego wystarczy jedna
baza.
Jadąc dzisiaj do domu słuchałem w radiu rozmowy z kimś od spisu rolnego,
kto powiedział, że na potrzeby tego spisu zrobili sobie własną bazę
informacji o rolnikach, gromadząc dane z innych baz: PESEL, ZUS, KRUS
itp. Czyli da się. Ale się nie chce.

Pewnie że się da. Tylko że to jest bardziej kosztowne, oraz .. czy na
pewno chcemy żeby państwo wiedziało o nas jeszcze więcej?

Zauważmy że w tej bazie spisu rolnego będą dane o majątku rolników.

p. m.

Ale oni połączyli JUŻ dostępne informacje. To, że przy okazji spisu wyciągają nowe, to inna sprawa.

JaromirD

Data: 2010-08-24 22:57:16
Autor: mvoicem
[OT]Re: Koszt przemeldowania
(08/24/2010 08:48 PM), JaromirD wrote:
mvoicem wrote:

(08/24/2010 06:36 PM), JaromirD wrote:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Rozumiem, że państwo potrzebuje ewidencjonować obywatela do różnych
statystyk, do planowania inwestycji itp. Ale do tego wystarczy jedna
baza.
Jadąc dzisiaj do domu słuchałem w radiu rozmowy z kimś od spisu rolnego,
kto powiedział, że na potrzeby tego spisu zrobili sobie własną bazę
informacji o rolnikach, gromadząc dane z innych baz: PESEL, ZUS, KRUS
itp. Czyli da się. Ale się nie chce.

Pewnie że się da. Tylko że to jest bardziej kosztowne, oraz .. czy na
pewno chcemy żeby państwo wiedziało o nas jeszcze więcej?

Zauważmy że w tej bazie spisu rolnego będą dane o majątku rolników.
[...]

Ale oni połączyli JUŻ dostępne informacje.

Już dostępne, ale w różnych bazach. A więc trudniej dostępne.

To, że przy okazji spisu
wyciągają nowe, to inna sprawa.

Nie dosyć że nowe, ale w pewnym sensie wrażliwe. Zdecydowanie wykraczające poza potrzeby statystyczne.

p. m.

Data: 2010-08-26 00:55:55
Autor: niusy.pl
Koszt przemeldowania

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com>


Owszem. Ale co do DG, to nie do końca. Jesteś odpowiedzialny Ty, a nie jakiś wirtualny podmiot DG. Wobec tego jeżeli (załóżmy) sprzedasz mi komputer który mi wyrządzi jakieś szkody - chcę wiedzieć gdzie adresować pozew.

A sprzedający nie może chcieć twojego adresu ? Pierdoły, ot co

Data: 2010-08-24 11:20:40
Autor: Piotr [trzykoty]
Koszt przemeldowania
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał
Taka zmiana nie powinna kosztować 800zł. Powinna być
wykonywalna etapami po prostu. Co to komu przeszkadza, żeby moje auta
były zarejestrowane w Gliwicach do swojej śmierci? Przecież jeżdżą tak
samo jak po zmianie blach. Uprawnienia też mam na cały kraj, tylko
zarejestrowane w GL. Prawko też jest prawko EU, co za różnica gdzie
mieszkam? To wszystko nie powinno być regionalizowane.

Po co zmieniać dokumenty za każdym razem czy robić w nich wpisy, po co zmieniać tablice...?
Każdego posiadacza jednozncznie identyfikuje nazwa+PESEL/REGON, podobnie z prawem jazdy.
A ustalenie adresu, jeśli byłoby to kiedyś konieczne, na tej podstawie każdemu uprawnionemu np. Policji zajmuje kika minut sprawdzenia w innej bazie. No nawet jeśli by się uprzeć, że kierowca ma zgłaszać zmianę adresu to i tak przy centralnym jego przetwarzaniu w bazie, nie widzę sensu wydawać mu za każdym razem nowe prawo jazdy czy dowód rejestracyjny...

W ogóle jedynym
miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO.

IMHO też tam nie musi być. Miejsce zamieszkania powinno się  _zgłaszać_ , w jednym urzędzie, który by uzupełniał bazę PESEL i wystawiał potwierdzenie. Wymienianie z tej przyczyny dowodu za każdym razem jest zbędne.

I tym sposobem z conajmniej 4 wizt w urzędach zostałaby 1.
Etaty urzędnicze mogłby zostać przeniesione do sektorów bardziej potrzebnych (budowa dróg, przedszkola itd.).
A zaganiani obywatele zamiast stać w kolejkach po wydanie nowego dokumentu zajmowali by się swoją pracą powiększającą przecież PKB i wpływy z podatków. I żyłoby się lepiej...

Data: 2010-08-24 13:54:02
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-24 11:20, Piotr [trzykoty] pisze:

W ogóle jedynym
miejscem gdzie powinien być adres, to jest DO.

IMHO też tam nie musi być. Miejsce zamieszkania powinno się  _zgłaszać_
, w jednym urzędzie, który by uzupełniał bazę PESEL i wystawiał
potwierdzenie. Wymienianie z tej przyczyny dowodu za każdym razem jest
zbędne.


No ale to właśnie DO jest tym potwierdzeniem.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-24 14:00:49
Autor: Piotr [trzykoty]
Koszt przemeldowania
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:i50bsq$5d5$2news.onet.pl...
No ale to właśnie DO jest tym potwierdzeniem.

Tyle, że koszt wyrobienia dowodu to kilkadziesiąt złotych. Trwa to miesiąc. Przy czym conajmniej dwie wizyty obywatela w urzędzie, no i jeszcze fotograf etc. Transport z wytwórni papierów, obsługa itd.
Czyż nie prościej byłoby przyjść raz, wypełniać formularz zgłoszenia adresu, którego mały odcinek zostanie Ci podstemplowany czy oklejony jakimś znaczkiem holograficznym. Od ręki. W końcu chodzi tylko o adres, a nie o całą tożsamość... W wielu krajach funkcjonują podobne rozwiązania, w których d.o. są bez adresu.

Data: 2010-08-24 14:13:14
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-24 14:00, Piotr [trzykoty] pisze:
Czyż nie prościej byłoby przyjść raz, wypełniać formularz zgłoszenia
adresu, którego mały odcinek zostanie Ci podstemplowany czy oklejony
jakimś znaczkiem holograficznym. Od ręki. W końcu chodzi tylko o adres,
a nie o całą tożsamość... W wielu krajach funkcjonują podobne
rozwiązania, w których d.o. są bez adresu.

No i masz nosić stado papierków? To już lepiej mieć DO z cipą i adres
aktualizowany automatycznie przez urzędasa i podpisany jego podpisem
elektronicznym.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-24 14:39:45
Autor: Piotr [trzykoty]
Koszt przemeldowania
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał
No i masz nosić stado papierków?

A po co masz nosić? Kiedy to taki adres w dowodzie ma być przydatny? Chyba na poczcie i to w dodatku, gdy odbierasz list dla kogoś innego, ale wysłany pod Twój adres. A tak poza tym?
Otóż w naszych głowach się przyjęło, że to tylko adres jest niezbędny do zidentyfikowania drugiej strony. A tak nie jest.
Personalia i zestaw numerków wystarcza, dane korespondencyjne klient deklaruje na własną odpowiedzialność.

To już lepiej mieć DO z cipą i adres
aktualizowany automatycznie przez urzędasa i podpisany jego podpisem
elektronicznym.

Może i lepiej, tyle, że akutat Ci co im adres z dowodu ewentualnie mógłby się jeszcze do czegoś przydać, akurat pewnie nie będą mieli czytników tak prędko.

Data: 2010-08-28 18:56:21
Autor: Budzik
Koszt przemeldowania
Osobnik posiadajcy mail niechce@spamu.pl napisa(a) w poprzednim odcinku co nastpuje:

W ogle jedynym
miejscem gdzie powinien by adres, to jest DO.

po co?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usu take "_")
"Bd atwiej mona dostrzec ni prawd,
bo bd ley na wierzchu, a prawda w gbi"

Data: 2010-08-23 15:58:16
Autor: MAR
Koszt przemeldowania
On Mon, 23 Aug 2010 12:42:12 +0200, Przemysław Adam Śmiejek wrote:


właśnie sobie kalkuluję koszt przemeldowania i wychodzi mi straszna

Nie napisałeś, jak daleko to przemeldowanie.
Oraz czy w starym miejscu zameldowania zostanie ktoś kogo znasz.

kwota. Przerejestrowanie samochodów około 400zł.

Samochód ma być zarejestrowany. Skoro jest, właściciel jest prawidłowy to
nie musisz się bawić w zmianę adresu w DR. Tak, prawo tego wymaga, ale
marna szansa, że ktoś to sprawdzi. Poza tym kary za to nie ma.

prawo jazdy,

Prawo jazdy nie służy do ustalenia miejsca zameldowania. Jak nie zmienisz
to nic Ci nie grozi.

Czy takie skubanie obywatela jest zgodne z prawem?

Oczywiście.

zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu. A nie tak
wszystko na raz w jeden miesiąc pół pensji.

Dlatego też ludzie zmieniająca adresy zamieszkania i korespondencyjne, ale
zameldowania tylko gdy nie mają wyjścia.


--
Mar.

Data: 2010-08-23 16:56:42
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-23 15:58, MAR pisze:
On Mon, 23 Aug 2010 12:42:12 +0200, Przemysław Adam Śmiejek wrote:


właśnie sobie kalkuluję koszt przemeldowania i wychodzi mi straszna

Nie napisałeś, jak daleko to przemeldowanie.

9 km... Ale o jeden powiat. Więc niestety auto trzeba przerabiać wiele
rzeczy.

Oraz czy w starym miejscu zameldowania zostanie ktoś kogo znasz.

Tak, rodzice i siostra.

kwota. Przerejestrowanie samochodów około 400zł.
Samochód ma być zarejestrowany. Skoro jest, właściciel jest prawidłowy to
nie musisz się bawić w zmianę adresu w DR. Tak, prawo tego wymaga, ale
marna szansa, że ktoś to sprawdzi. Poza tym kary za to nie ma.

No szansa na sprawdzenie wyjdzie przy najbliższej kontroli, jak się nie
będzie zgadzało pomiędzy dokumentami.

Znaczy obowiązek jest, a kary nie ma i konsekwencji nie ma? Dziwne to.

prawo jazdy,
Prawo jazdy nie służy do ustalenia miejsca zameldowania. Jak nie zmienisz
to nic Ci nie grozi.

No wiesz, jak mam mieć bałagan w papierach to najprościej chyba się nie
przemeldowywać.

zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu. A nie tak
wszystko na raz w jeden miesiąc pół pensji.
Dlatego też ludzie zmieniająca adresy zamieszkania i korespondencyjne, ale
zameldowania tylko gdy nie mają wyjścia.

No zmiana adresu zamieszkania wymaga zmiany zameldowania. Inaczej trzeba
udawać, że się mieszka gdzie indziej. Mi się takie udawanie znudziło,
zwłaszcza że zastanawiam się czy ktoś w końcu się nie doczepi, że nie
jestem zameldowany z rodziną. Zwłaszcza US, który od lat łyka nasze
wspólne rozliczenie, choć podlegamy pod różne USy. Gorzej jak się
zdenerwują, że czemu wspólne, skoro wspólnie nie mieszkamy.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-23 19:24:15
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/23/2010 04:56 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
>>  dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu. A nie tak
>>  wszystko na raz w jeden miesiąc pół pensji.
>  Dlatego też ludzie zmieniająca adresy zamieszkania i korespondencyjne, ale
>  zameldowania tylko gdy nie mają wyjścia.
No zmiana adresu zamieszkania wymaga zmiany zameldowania.

Mylisz skutek z przyczyną :). Jest dokładnie odwrotnie.


Inaczej trzeba
udawać, że się mieszka gdzie indziej. Mi się takie udawanie znudziło,
zwłaszcza że zastanawiam się czy ktoś w końcu się nie doczepi, że nie
jestem zameldowany z rodziną. Zwłaszcza US, który od lat łyka nasze
wspólne rozliczenie, choć podlegamy pod różne USy.

Skoro mieszkacie wspólnie, to nie macie prawa podlegać pod różne USy, bo podlegasz pod US właściwy dla twojego miejsca zamieszkania.

Gorzej jak się
zdenerwują, że czemu wspólne, skoro wspólnie nie mieszkamy.

Albo czemu od lat podajesz fałszywe dane w zeznaniach ;).

p. m.

Data: 2010-08-23 20:11:27
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-23 19:24, mvoicem pisze:
(08/23/2010 04:56 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
>>  dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu. A nie tak
>>  wszystko na raz w jeden miesiąc pół pensji.
>  Dlatego też ludzie zmieniająca adresy zamieszkania i
korespondencyjne, ale
>  zameldowania tylko gdy nie mają wyjścia.
No zmiana adresu zamieszkania wymaga zmiany zameldowania.

Mylisz skutek z przyczyną :). Jest dokładnie odwrotnie.

Znaczy się człowiek podejmuje decyzję o zmianie zameldowania i to go
zmusza do przeprowadzki? :D Dziwna teoria.

Inaczej trzeba
udawać, że się mieszka gdzie indziej. Mi się takie udawanie znudziło,
zwłaszcza że zastanawiam się czy ktoś w końcu się nie doczepi, że nie
jestem zameldowany z rodziną. Zwłaszcza US, który od lat łyka nasze
wspólne rozliczenie, choć podlegamy pod różne USy.
Skoro mieszkacie wspólnie, to nie macie prawa podlegać pod różne USy, bo
podlegasz pod US właściwy dla twojego miejsca zamieszkania.

No właśnie dlatego chcę to wyprostować w końcu. Bo na razie podlegamy
pod różne. No ale 800zł to ja mam na co wydać ciekawszego.

Gorzej jak się
zdenerwują, że czemu wspólne, skoro wspólnie nie mieszkamy.
Albo czemu od lat podajesz fałszywe dane w zeznaniach ;).

No właśnie.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-23 23:38:22
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/23/2010 08:11 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-08-23 19:24, mvoicem pisze:
(08/23/2010 04:56 PM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
  dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu. A nie tak
  wszystko na raz w jeden miesiąc pół pensji.
  Dlatego też ludzie zmieniająca adresy zamieszkania i
korespondencyjne, ale
  zameldowania tylko gdy nie mają wyjścia.
No zmiana adresu zamieszkania wymaga zmiany zameldowania.

Mylisz skutek z przyczyną :). Jest dokładnie odwrotnie.

Znaczy się człowiek podejmuje decyzję o zmianie zameldowania i to go
zmusza do przeprowadzki? :D Dziwna teoria.

Nic takiego nie napisałem.

Napisałeś, że zmiana adresu zamieszkania wymaga zmiany zameldowania. Czyli innymi słowy - zmiana zameldowania jest warunkiem koniecznym do zmiany miejsca zamieszkania.

A jest odwrotnie. Zameldowanie jest (powinno być) odzwierciedleniem stanu faktycznego. Czyli zmiana zamieszkania jest warunkiem koniecznym do zmiany zameldowania.


Inaczej trzeba
udawać, że się mieszka gdzie indziej. Mi się takie udawanie znudziło,
zwłaszcza że zastanawiam się czy ktoś w końcu się nie doczepi, że nie
jestem zameldowany z rodziną. Zwłaszcza US, który od lat łyka nasze
wspólne rozliczenie, choć podlegamy pod różne USy.
Skoro mieszkacie wspólnie, to nie macie prawa podlegać pod różne USy, bo
podlegasz pod US właściwy dla twojego miejsca zamieszkania.

No właśnie dlatego chcę to wyprostować w końcu. Bo na razie podlegamy
pod różne. No ale 800zł to ja mam na co wydać ciekawszego.

No ale wcale nie podlegacie :). Po prostu ty bez żadnego rozsądnego powodu składasz zeznania do obcego urzędu ;).

Ja bym na twoim miejscu złożył NIP-ileśtam aktualizujący dane dot. zamieszkania (zauważ, że US nie interesuje twoje zameldowanie, tylko twój adres zamieszkania, całkiem świadomie (jak sądzę) to rozróżniają) i składał zeznanie do urzędu pod który podlegasz, czyli do tego który jest właściwy dla twojego miejsca *zamieszkania*.

W  temacie US tworzysz problem którego naprawdę nie ma ;). Rozumiałbym jeszcze jakbyś mieszkał w mieszkaniu które nie jest twoje i jego właściciel nie wyraża zgody na prowadzenie DG w mieszkaniu przez Ciebie.

p. m.

Data: 2010-08-24 00:55:56
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-23 23:38, mvoicem pisze:
Znaczy się człowiek podejmuje decyzję o zmianie zameldowania i to go
zmusza do przeprowadzki? :D Dziwna teoria.
Nic takiego nie napisałem.
Napisałeś, że zmiana adresu zamieszkania wymaga zmiany zameldowania.
Czyli innymi słowy - zmiana zameldowania jest warunkiem koniecznym do
zmiany miejsca zamieszkania.

Jakimi innymi? Oddającymi inną treść? Zastanówże się, co napisałeś.

,,Śmierć pacjenta wymaga jego pochowania czyli innymi słowy warunkiem
koniecznym aby pacjent umarł jest pochowanie''. Dość swoista logika.

A jest odwrotnie. Zameldowanie jest (powinno być) odzwierciedleniem
stanu faktycznego. Czyli zmiana zamieszkania jest warunkiem koniecznym
do zmiany zameldowania.

Owszem też. To, że śmierć jest warunkiem koniecznym do pochowania
pacjenta, nie przeszkadza, że jednocześnie pochowanie jest następstwem
śmierci.


No właśnie dlatego chcę to wyprostować w końcu. Bo na razie podlegamy
pod różne. No ale 800zł to ja mam na co wydać ciekawszego.
No ale wcale nie podlegacie :). Po prostu ty bez żadnego rozsądnego
powodu składasz zeznania do obcego urzędu ;).

Nie obcego, a mojego. Jestem w nim zarejestrowany od 1996 roku.

Ja bym na twoim miejscu złożył NIP-ileśtam aktualizujący dane dot.
zamieszkania (zauważ, że US nie interesuje twoje zameldowanie, tylko
twój adres zamieszkania, całkiem świadomie (jak sądzę) to rozróżniają) i
składał zeznanie do urzędu pod który podlegasz, czyli do tego który jest
właściwy dla twojego miejsca *zamieszkania*.

Taaaa.... Ciekawe jak taką teorię łykną urzędnicy :D

W  temacie US tworzysz problem którego naprawdę nie ma ;). Rozumiałbym
jeszcze jakbyś mieszkał w mieszkaniu które nie jest twoje i jego
właściciel nie wyraża zgody na prowadzenie DG w mieszkaniu przez Ciebie.

To tyż. Mieszkanie jest spółdzielcze i np. spółdzielnia mi ostatnio się
stawia w poprzek usunięcia kalafiora nadmiarowego z pokoju. Więc może i
jakbym chciał im się przyznać do DG, to może i by jaki komitet blokowy
powiedział NIE. Choć w sumie anteny pozwalają mieć, nie tak jak na
Koperniku w Gliwitz.

Zresztą to nie ma związku.

Nie chcę się przenosić połowicznie, bo mi się papiery rozjadą wszystkie
i nigdy z tego nie wyjdę.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-24 01:46:29
Autor: mvoicem
Koszt przemeldowania
(08/24/2010 12:55 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
[...]

Jakimi innymi? Oddającymi inną treść? Zastanówże się, co napisałeś.

,,Śmierć pacjenta wymaga jego pochowania czyli innymi słowy warunkiem
koniecznym aby pacjent umarł jest pochowanie''. Dość swoista logika.

W/w zdanie jest oczywiście fałszywe.

(kto)=(Śmierć pacjenta) wymaga (kogo czego)=(jego pochowania), czyli inaczej jego pochowanie jest wymagane przez śmierć pacjenta.


A jest odwrotnie. Zameldowanie jest (powinno być) odzwierciedleniem
stanu faktycznego. Czyli zmiana zamieszkania jest warunkiem koniecznym
do zmiany zameldowania.

Owszem też. To, że śmierć jest warunkiem koniecznym do pochowania
pacjenta, nie przeszkadza, że jednocześnie pochowanie jest następstwem
śmierci.

To że A wymaga B nie oznacza że B jest następstwem A.



No właśnie dlatego chcę to wyprostować w końcu. Bo na razie podlegamy
pod różne. No ale 800zł to ja mam na co wydać ciekawszego.
No ale wcale nie podlegacie :). Po prostu ty bez żadnego rozsądnego
powodu składasz zeznania do obcego urzędu ;).

Nie obcego, a mojego. Jestem w nim zarejestrowany od 1996 roku.

Przestał być twój w momencie kiedy sie przeprowadziłeś.


Ja bym na twoim miejscu złożył NIP-ileśtam aktualizujący dane dot.
zamieszkania (zauważ, że US nie interesuje twoje zameldowanie, tylko
twój adres zamieszkania, całkiem świadomie (jak sądzę) to rozróżniają) i
składał zeznanie do urzędu pod który podlegasz, czyli do tego który jest
właściwy dla twojego miejsca *zamieszkania*.

Taaaa.... Ciekawe jak taką teorię łykną urzędnicy :D

Bez bólu. Sprawdzone w praktyce przeze mnie i wielu grupowiczów p.s.p.podatki (o czym powinieneś wiedzieć). Po prostu w US ich nie obchodzi gdzie jesteś zameldowany.

[...]


Zresztą to nie ma związku.

Nie chcę się przenosić połowicznie, bo mi się papiery rozjadą wszystkie
i nigdy z tego nie wyjdę.


Rozumiem, nie popieram ;).

p. m.

Data: 2010-08-24 10:34:11
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-24 01:46, mvoicem pisze:
Owszem też. To, że śmierć jest warunkiem koniecznym do pochowania
pacjenta, nie przeszkadza, że jednocześnie pochowanie jest następstwem
śmierci.

To że A wymaga B nie oznacza że B jest następstwem A.

Widać operujemy inną języką polską.

http://sjp.pwn.pl/slownik/2539754/wymagac

wymagać
1. «domagać się, życzyć sobie czegoś kategorycznie»
2. «niezbędnie potrzebować czegoś»
3. «nakładać na kogoś jakiś obowiązek»

Zmiana miejsca zamieszkania w sensie prawnym wymaga czyli ,,nakłada na
kogoś jakiś obowiązek'' zameldowania. Tak samo jak śmierć pacjenta
wymaga czyli ,,nakłada na kogoś jakiś obowiązek'' pochowania gościa.

No właśnie dlatego chcę to wyprostować w końcu. Bo na razie podlegamy
pod różne. No ale 800zł to ja mam na co wydać ciekawszego.
No ale wcale nie podlegacie :). Po prostu ty bez żadnego rozsądnego
powodu składasz zeznania do obcego urzędu ;).
Nie obcego, a mojego. Jestem w nim zarejestrowany od 1996 roku.
Przestał być twój w momencie kiedy sie przeprowadziłeś.

Nie przestał, dalej mnie obsługuje.


Taaaa.... Ciekawe jak taką teorię łykną urzędnicy :D
Bez bólu. Sprawdzone w praktyce przeze mnie i wielu grupowiczów
p.s.p.podatki (o czym powinieneś wiedzieć). Po prostu w US ich nie
obchodzi gdzie jesteś zameldowany.
[...]

Tylko nagle rozjedzie się EDG. Więc muszę zmienić EDG. Wtedy rozjedzie
się EDG z DO i wszystko poleci lawinowo.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-24 11:06:41
Autor: mvoicem
[OT]Re: Koszt przemeldowania
(08/24/2010 10:34 AM), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-08-24 01:46, mvoicem pisze:
Owszem też. To, że śmierć jest warunkiem koniecznym do pochowania
pacjenta, nie przeszkadza, że jednocześnie pochowanie jest następstwem
śmierci.

To że A wymaga B nie oznacza że B jest następstwem A.

Widać operujemy inną języką polską.

http://sjp.pwn.pl/slownik/2539754/wymagac

Widać tak. A ze słownika też trzeba umieć korzystać. EOT.

p. m.

Data: 2010-08-24 11:36:53
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
[OT]Re: Koszt przemeldowania
W dniu 2010-08-24 11:06, mvoicem pisze:

Widać tak. A ze słownika też trzeba umieć korzystać. EOT.

Tłumaczenie: ,,chciałem się czepić słówka, nie wyszło mi, foch''

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-08-25 00:22:44
Autor: MAR
Koszt przemeldowania
On Mon, 23 Aug 2010 16:56:42 +0200, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Nie napisałeś, jak daleko to przemeldowanie.

9 km... Ale o jeden powiat. Więc niestety auto trzeba przerabiać wiele
rzeczy.

Więc nie problem podjechać.

Oraz czy w starym miejscu zameldowania zostanie ktoś kogo znasz.

Tak, rodzice i siostra.

No to odpusć sobie zmianę DR i PR. Pod starym adresem jest wciaż z Tobą
kontakt.

No szansa na sprawdzenie wyjdzie przy najbliższej kontroli, jak się nie
będzie zgadzało pomiędzy dokumentami.

Między DR a PR będzie się zgadzało. DO udajesz, że nie masz.

No wiesz, jak mam mieć bałagan w papierach to najprościej chyba się nie
przemeldowywać.

Porządek kosztuje 800 zł.

jestem zameldowany z rodziną. Zwłaszcza US, który od lat łyka nasze
wspólne rozliczenie, choć podlegamy pod różne USy. Gorzej jak się
zdenerwują, że czemu wspólne, skoro wspólnie nie mieszkamy.

Wtedy prosisz o podstawę prawną. I problem znika.

--
Mar.

Data: 2010-08-26 01:08:17
Autor: niusy.pl
Koszt przemeldowania

Użytkownik "MAR" <MAR100610@spox.org>


właśnie sobie kalkuluję koszt przemeldowania i wychodzi mi straszna

Nie napisałeś, jak daleko to przemeldowanie.
Oraz czy w starym miejscu zameldowania zostanie ktoś kogo znasz.

... i kto wygląda identycznie jak Ty ? :-)


kwota. Przerejestrowanie samochodów około 400zł.

Samochód ma być zarejestrowany. Skoro jest, właściciel jest prawidłowy to
nie musisz się bawić w zmianę adresu w DR. Tak, prawo tego wymaga, ale
marna szansa, że ktoś to sprawdzi. Poza tym kary za to nie ma.

Jest problem dojazdu do urzędu jak przyjdzie Ci coś zrobić z tym samochodem.


prawo jazdy,

Prawo jazdy nie służy do ustalenia miejsca zameldowania. Jak nie zmienisz
to nic Ci nie grozi.

Ale jak przyjdzie Ci je wymienić to co zrobisz ?


zarejestrowane w Gliwicach powinno już jeździć na gliwickich blachach i
dopiero kolejne nowe bym zarejestrował w nowym miejscu. A nie tak
wszystko na raz w jeden miesiąc pół pensji.

Dlatego też ludzie zmieniająca adresy zamieszkania i korespondencyjne, ale
zameldowania tylko gdy nie mają wyjścia.

....i przychodzi taki dzień, że jakiś głupek uchwala, że trzeba zmienić dowód osobisty i zap...sz do miasta na drugim końcu Polski by się kilka razy pokazać urzędnikowi.

Data: 2010-08-24 11:21:06
Autor: Piotr [trzykoty]
Koszt przemeldowania
DO 30zł.

Chyba już nie.

Data: 2010-08-25 15:09:55
Autor: ąćęłńóśźż
Koszt przemeldowania
A zdjęcia do DO i innych dokumentów też już darmowe są?


-- -- -

| Chyba już nie.

Koszt przemeldowania

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona