W dniu 2015-02-16 o 19:17, Maciek pisze:

korespondencji itp. W między czasie próbował mnie "naciągać" na jakieś
odpłatne badanie w bazach ZUS itp. Obecnie przysłał mi pismo, w którym

To nie było naciąganie.

uznał się niewłaściwym do dalszego postępowania i informuje mnie, że
przekazał moją sprawę do innego komornika z tego samego miasta, gdyż
ustalił że prowadzi on egzekucję z nieruchomości dłużnika, a ja również
o egzekucję z nieruchomości wnosiłem.

Słusznie.

Przy okazji przysłał mi informację
o kosztach egzekucyjnych (opłata stosunkowa + wydatki gotówkowe) w
łącznej kwocie około 350zł, z czego dłużnik pokrył około 270zł, a ja mam
dopłacić resztę (wszystko ponoć zgodnie z art.770 k.p.c., oraz art.49.1,
art.39.2.6, art.39.2.8 niewymienionego aktu prawnego). O co mu k*
chodzi???? Za co mam mu płacić, skoro przez 2 lata ustalił praktycznie

Napisał ci - opłata stosunkowa (od tego, co odzyskał, zapłacone przez
dłużnika) + wydatki, pewnie znaczki na listy.

tylko tyle, że lepiej sprawę przerzucić do "kolegi"?

Wiesz, jak wierzyciel niegramotny i zakazuje komronikowi nawet
sprawdzenia w ZUS, gdzie dłużnik pracuje, to cudów po takim tandemie nie
oczekuj.

No i poczytaj co to jest zasada przyczyny i skutku - skoro kaĹźesz mu
prowadzić egzekucję z nieruchomości, a nieruchomość tę sprzedaje inny
komornik, to ten drugi komornik musi prowadzić twoją sprawę.

Ogólnie: widzę, że mało wiesz, więc nie pomawiaj komornika, bo wina jest
ewidentnie po twojej stronie. Trafiło ci się jak ślepej kurze ziarno, że
dłużnik ma do sprzedania nieruchomość.

--
Liwiusz

W dniu 2015-02-16 o 19:27, Liwiusz pisze:

Wiesz, jak wierzyciel niegramotny i zakazuje komronikowi nawet
sprawdzenia w ZUS, gdzie dłużnik pracuje, to cudów po takim tandemie nie
oczekuj.

Widzę, że wiesz o sprawie więcej ode mnie. Tymczasem to ja znam dłużnika
i wiem, Ĺźe legalnie nigdzie nie pracuje, o czym komornika wielokrotnie
informowałem, a on dwukrotnie przysyłał mi (zapewne na mój koszt)
propozycje odpłatnego odpytania baz ZUS.

Ogólnie: widzę, że mało wiesz, więc nie pomawiaj komornika, bo wina jest
ewidentnie po twojej stronie. Trafiło ci się jak ślepej kurze ziarno, że
dłużnik ma do sprzedania nieruchomość.

A jak myślisz, skąd komornik uzyskał tę informację? Narobił się
odbierając głównie maile i telefony z informacjami ode mnie.

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2015-02-16 o 20:19, Maciek pisze:

A jak myślisz, skąd komornik uzyskał tę informację? Narobił się
odbierając głównie maile i telefony z informacjami ode mnie.

A czego oczekujesz? Na tym polega twoja rola, aby wskazywać komornikowi
majątek do zajęcia, a rolą komornika jest robić to, co mu wierzyciel
poleci. Zadaniem komornika nie jest zastępowanie wierzyciela.

--
Liwiusz

W dniu 2015-02-16 o 22:22, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-02-16 o 20:19, Maciek pisze:

A jak myślisz, skąd komornik uzyskał tę informację? Narobił się
odbierając głównie maile i telefony z informacjami ode mnie.

A czego oczekujesz? Na tym polega twoja rola, aby wskazywać komornikowi
majątek do zajęcia, a rolą komornika jest robić to, co mu wierzyciel
poleci. Zadaniem komornika nie jest zastępowanie wierzyciela.

żyć nie umierać. siedzem i robiem to co mi pokażom palcem. albo jak mi się zechce, to coś innego.

@

W dniu 2015-02-17 o 07:57, Artur Miller pisze:

W dniu 2015-02-16 o 22:22, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-02-16 o 20:19, Maciek pisze:

A jak myślisz, skąd komornik uzyskał tę informację? Narobił się
odbierając głównie maile i telefony z informacjami ode mnie.

A czego oczekujesz? Na tym polega twoja rola, aby wskazywać komornikowi
majątek do zajęcia, a rolą komornika jest robić to, co mu wierzyciel
poleci. Zadaniem komornika nie jest zastępowanie wierzyciela.

żyć nie umierać. siedzem i robiem to co mi pokażom palcem. albo jak mi
się zechce, to coś innego.

Odesłałbym cię do kilku aktów prawnych, ale i tak nie przeczytasz.

--
Liwiusz

W dniu 2015-02-17 o 08:01, Liwiusz pisze:

Odesłałbym cię do kilku aktów prawnych, ale i tak nie przeczytasz.

Ty mnie lepiej odeślij do art.49.1, art.39.2.6, art.39.2.8 bo Pan
Komornik tak był zapracowany, że nie podał aktu prawnego z którego je
wziął. Były wymienione przy opłatach egzekucyjnych i wydatkach
gotówkowych. Może podpowiesz skąd one pochodzą.

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2015-02-17 o 14:57, Maciek pisze:

W dniu 2015-02-17 o 08:01, Liwiusz pisze:

Odesłałbym cię do kilku aktów prawnych, ale i tak nie przeczytasz.

Ty mnie lepiej odeślij do art.49.1, art.39.2.6, art.39.2.8 bo Pan
Komornik tak był zapracowany, że nie podał aktu prawnego z którego je
wziął. Były wymienione przy opłatach egzekucyjnych i wydatkach
gotówkowych. Może podpowiesz skąd one pochodzą.

Jak ty przez proces przebrnąłeś? :) Normalnie jak ktoś się nie zna, to
bierze kogoś, kto się zna. A nie przez 2 lata popełnia błąd na błędzie,
a potem ma Ĺźale do komornika ;)

Ustawa o komornikach sądowych i egzekucji.

--
Liwiusz

W dniu 2015-02-17 o 15:03, Liwiusz pisze:

Jak ty przez proces przebrnąłeś? :) Normalnie jak ktoś się nie zna, to
bierze kogoś, kto się zna. A nie przez 2 lata popełnia błąd na błędzie,
a potem ma Ĺźale do komornika ;)

Jaki proces??? Wniosek, e-sąd przyklepał i sprawa do komornika :->

Ustawa o komornikach sądowych i egzekucji.

Dzięki.

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2015-02-17 o 07:57, Artur Miller pisze:

żyć nie umierać. siedzem i robiem to co mi pokażom palcem. albo jak mi
się zechce, to coś innego.

Nie ma reguły i uniwersalnej odpowiedzi.

Żydowska gazeta dla polaków podała, że przeciętny goj jest zadłużony na 17kPLN, część beztrosko się zadłużyła, a część z musu.

Ściągalność długu wg. tego co podają komornicy to ok. 15%, więc niewiele, większość albo nie ma kasy, albo jest sprytna:)

Można by autorowi podpowiedzieć jak wyrwać dodatkową kasę od dłużnika, ale kurwa nie jestem:)

W dniu 2015-02-17 o 12:24, koń Fritz i jego pan dr Schultz pisze:

Można by autorowi podpowiedzieć jak wyrwać dodatkową kasę od dłużnika,

Dawaj, bo hipoteka bankowa na nieruchomości :->

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2015-02-17 o 07:57, Artur Miller pisze:

żyć nie umierać. siedzem i robiem to co mi pokażom palcem. albo jak mi
się zechce, to coś innego.

To dlaczego frajerze nie zostałeś komornikiem, skoro twierdzisz, że to takie proste?

W dniu 2015-02-17 o 12:42, Tomasz WĂłjtowicz pisze:

To dlaczego frajerze nie zostałeś komornikiem, skoro twierdzisz, że to takie proste?

Podaj mi zawód, gdzie możesz nic nie zrobić, albo popełnić błędy, a kasa
i tak do Ciebie spłynie. No tak: lekarz, prawnik, urzędnik państwowy. To
było jednak złe pytanie :->

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2015-02-17 o 12:42, Tomasz WĂłjtowicz pisze:

W dniu 2015-02-17 o 07:57, Artur Miller pisze:

żyć nie umierać. siedzem i robiem to co mi pokażom palcem. albo jak mi
się zechce, to coś innego.

To dlaczego frajerze nie zostałeś komornikiem, skoro twierdzisz, że to
takie proste?

bo bycie złodziejem też jest proste, a jakoś mnie nie ciągnie. choć jak patrzę na tę bezkarność...

@

On Tue, 17 Feb 2015, Artur Miller wrote:

W dniu 2015-02-16 o 22:22, Liwiusz pisze:

A czego oczekujesz? Na tym polega twoja rola, aby wskazywać komornikowi
majątek do zajęcia, a rolą komornika jest robić to, co mu wierzyciel
poleci. Zadaniem komornika nie jest zastępowanie wierzyciela.

żyć nie umierać. siedzem i robiem to co mi pokażom palcem.

  W sumie tak.
  Idzie o to, aby użycie środków przymusu było kontrolowane przez
państwowego urzędnika.
  Sam zauważyłeś - to co Ci pokażą palcem jednak trzeba ZROBIĆ.
  Samo się zrobić nie chce ;)

  Popatrz na to inaczej: chciałbyś sprzedać np. mieszkanie.
  Albo kupić.
  I zamiast samemu z tym się użerać, wynajmujesz pośrednika, który
ma "załatwić sprzedaż".
  Zrobi Ci to za darmo?

pzdr, Gotfryd

W dniu 2015-02-19 o 16:28, Gotfryd Smolik news pisze:

On Tue, 17 Feb 2015, Artur Miller wrote:

W dniu 2015-02-16 o 22:22, Liwiusz pisze:

A czego oczekujesz? Na tym polega twoja rola, aby wskazywać komornikowi
majątek do zajęcia, a rolą komornika jest robić to, co mu wierzyciel
poleci. Zadaniem komornika nie jest zastępowanie wierzyciela.

żyć nie umierać. siedzem i robiem to co mi pokażom palcem.

  W sumie tak.
  Idzie o to, aby użycie środków przymusu było kontrolowane przez
państwowego urzędnika.
  Sam zauważyłeś - to co Ci pokażą palcem jednak trzeba ZROBIĆ.
  Samo się zrobić nie chce ;)

a gdzie "albo jak mi się zechce, to coś innego. " ? :)

  Popatrz na to inaczej: chciałbyś sprzedać np. mieszkanie.
  Albo kupić.
  I zamiast samemu z tym się użerać, wynajmujesz pośrednika, który
ma "załatwić sprzedaż".
  Zrobi Ci to za darmo?

o, z tym "kupić" to dobry przykład. chcę kupić od Ciebie, ale Ty nie chcesz sprzedać. well... i co z tego, zabiera Ci mieszkanie, daje max 50% wartości w gotówce, a ja je kupuję za tyle właśnie.

wchodze w to :D

@

On Thu, 19 Feb 2015, Artur Miller wrote:

a gdzie "albo jak mi się zechce, to coś innego. " ? :)

  W tym miejscu, w którym jest zawarta umowa, a prawo określa
warunki jej wykonania :)

o, z tym "kupić" to dobry przykład. chcę kupić od Ciebie, ale Ty nie chcesz sprzedać. well... i co z tego, zabiera Ci mieszkanie, daje max 50% wartości
w gotówce, a ja je kupuję za tyle właśnie.

wchodze w to :D

  Najpierw muszę mieć u Ciebie dług :)

pzdr, Gotfryd

W dniu 2015-02-19 o 16:28, Gotfryd Smolik news pisze:

  Popatrz na to inaczej: chciałbyś sprzedać np. mieszkanie.
  Albo kupić.
  I zamiast samemu z tym się użerać, wynajmujesz pośrednika, który
ma "załatwić sprzedaż".
  Zrobi Ci to za darmo?

Po pierwsze primo: taki wynajęty pośrednik nie czeka, aż mu wskażesz,
które mieszkanie ma kupić, albo komu konkretnie sprzedać. Po drugie
primo: na jego pensję nie idzie 18% z Twoich dochodów, 23% z większości
Twoich zakupów, że nie wspomnę o akcyzach i innych para podatkach, które
płacisz w każdej kupowanej kajzerce :->

--
Pozdrawiam
Maciek

On Fri, 20 Feb 2015, Maciek wrote:

Po pierwsze primo: taki wynajęty pośrednik nie czeka, aż mu wskażesz,
które mieszkanie ma kupić, albo komu konkretnie sprzedać.

  To prawda.
  Ale nie mam lepszego przykładu z "chłopcem na posyłki" :)
(przypomnę słowa Liwiusza co robi komornik!)

Po drugie
primo: na jego pensję nie idzie 18% z Twoich dochodów, 23% z większości
Twoich zakupów, że nie wspomnę o akcyzach i innych para podatkach, które
płacisz w każdej kupowanej kajzerce :->

  No właśnie... nie.
  Komornik zarabia na tym co ściągnie właśnie.
  To nie jest działalność budżetowa, tylko gospodarcza.

pzdr, Gotfryd

W dniu 2015-02-21 o 22:07, Gotfryd Smolik news pisze:

  No właśnie... nie.
  Komornik zarabia na tym co ściągnie właśnie.
  To nie jest działalność budżetowa, tylko gospodarcza.

Serio?? Komornicy sądowi działają na własny rachunek? Zawsze wydawało mi
się, że te opłaty za ściągnięcie należności, to taki dodatek za
skuteczność, ale jak nie będzie przez pół roku żadnych dłużników, to
Państwo nie da zdechnąć z głodu. Jeśli jest jak piszesz, to odszczekuję
- za te 300-parę zł też by mi się nie chciało kiwnąć palcem ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek