Data: 2009-12-27 18:32:26 | |
Autor: /// Kaszpir /// | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Witam !
Chcemy wyprowadzić się z mieszkania 65m2 (blok z 2003r) i wprowadzić sie do nowo wybudowanego domu o pow. mieszkalnej 95m2. Dlaczego ? No cóż , chciałbym mieć własny garaż i w zimie nie skrobać szyb ani nie odśniezać samochodu , dodatkowo brak problemu z miejscem parkowania. Nie chce słyszeć jak sąsiad sika , spusza wodę , słuchać z nim muzyki , nie chcę wąchać smrodu palącego papierosy na balkonie sąsiada :) Dodatkowo mieć ogród w którym mogę zrobić grila i itd ... Płacic za to co sam zużyję a nie za "innych" ... Utrzymanie mieszkania wynosi nas poniżej 400zł miesięcznie (łącznie z ogrzewaniem i wodą) + opłata za prąd. Nie zużywamy dużo ciepła ani wody , bo blok jest dobrze ocieplony i położony , a dodatkowo starcza nam 20stopni. Wody zużywamy mało bo staramy się racjonalnie używać wodę i jej nie marnować. Byłem mocno "napalony" na zakup domu , jednak mój entuzjazm po "głębszej analizie" powoli maleje ... Straszą mnie że nawet 2 razy w miesiącu będę musiał opróżniac szambo , a wywóz szamba to nawet 200zł za jedno opróżnienie :( Do tego ogrzewanie (ekogroszek). Ile w ciągu roku będe potrzebował tego ekogroszku ? Zakładamy że rodzina 4 osobowa , w pokojch 20 stopni. W domu i tak będziemy bywać wieczorami więc powiedzmy do godziny 15.00 może być temperatura 16-18 stopni. Ile za wywóz śmieci + wywóz popiołu z pieca. Z jakimim kosztem miesięcznym muszę się liczyć ? Nie urywam że posiadanie domu było moim marzeniem. Niestety nie należę do osób zamożnych , więc nie chciałbym więcej płacić miesięcznie niż płace za mieszkanie , bo jesli ma to mnie kosztować dużo więcej to chyba wolałbym wydac tą kasę na coś innego ... Powiedziano mi że warto zamist szamba wybudować oczyszczalnie ekologiczną , ale nie wiem czy jest to dużo droższe i czy wykonawca się na to zgodzi :( proszę o podanie (szczere) ile miesięcznie wydajecie na utrzmanie domu (ilośc osób + metraż domu). Fajnie by było jakby znalazłby się osoby które mieszkaly w bloku i przeprowadzilu sie do domu , wtedy będą wiedziały o ile wzrosły/zmalaly ich koszty i itd ... Wielkie dzięki ! |
|
Data: 2009-12-27 19:05:46 | |
Autor: Kane | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Utrzymanie mieszkania wynosi nas poniżej 400zł miesięcznie (łącznie z ogrzewaniem i wodą) + opłata za prąd. Z czynszem ? Czy plus czynsz ? Straszą mnie że nawet 2 razy w miesiącu będę musiał opróżniac szambo , a wywóz szamba to nawet 200zł za jedno opróżnienie :( Kanalizacji ni ma ? Wybudowac wieksze szambo i/lub sprawdzic realny koszt wywozu w agencji komunalnej obslugujacej teren gdzie chcesz mieszkac ? Straszenie to wiesz...jest straszne ;) Do tego ogrzewanie (ekogroszek). Ile w ciągu roku będe potrzebował tego ekogroszku ? Projekt domu ? Standard ocieplenia ? Jakosc wykonania ? Duzo zmiennych. Mozesz potrzebowac 4 ton a mozesz 6 ;) Kominek bedzie ? Maly dom w dosc sporym okresie 'sezonu grzewczego' mozna fajnie ogrzewac takze kominkiem (bez duzych nakladow inwestycyjnych tzn bez plaszcza wodnego). Rejon obfity w tanie drewno ? Uwzglednij. Ile za wywóz śmieci + wywóz popiołu z pieca. Zalezy od produkcji smieci oraz od lokalnych cen agencji komunalnej (ktore moga sie bardzo roznic). Dzialka = mozliwy kompostownik = mniej odpadu. Mozesz prasowac butelki plastikowe i kartony - zajmuja DUZO mniej miejsca. Odpowiednie urzadzenie kosztuje 50-100zl. Popiol z pieca - jesli nic nie "zutylizujesz" na wlasnej dzialce to utylizujesz po trochu w kuble na smieci ;) Ale tu nie znam tematu - sasiedzi maja wegiel prawie wszyscy i cos z tym popiolem robia choc napewno go nie wywożą tzn w zyciu nie widzialem. Z jakimim kosztem miesięcznym muszę się liczyć ? Jeszcze nie mieszkam na swoim a tu gdzie mieszkam koszty sa wysokie bo czesc idzie jako obsluga dzialalnosci gospodarczej i nie do konca jest to wszystko porozbijane takze...rachunkiem rzedu 400zl-500zl miesiecnzie prad nie bede Cie straszyl. Moze reszta cos rzeklnie. Nie urywam że posiadanie domu było moim marzeniem. Niestety nie należę do osób zamożnych , więc nie chciałbym więcej płacić miesięcznie niż płace za mieszkanie , bo jesli ma to mnie kosztować dużo więcej to chyba wolałbym wydac tą kasę na coś innego ... Mieszkasz w bloku. Sam przyznasz ze dom to pewien luksus (i wiesz czemu). Luksus kosztuje. A z marzen nie rezygnuj ;) Powiedziano mi że warto zamist szamba wybudować oczyszczalnie ekologiczną , ale nie wiem czy jest to dużo droższe i czy wykonawca się na to zgodzi :( Warto, nie warto - trzeba siasc i policzyc. Pozdrawiam Kane |
|
Data: 2009-12-27 19:19:03 | |
Autor: /// Kaszpir /// | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Z czynszem ? Czy plus czynsz ? Czynsz z "wszystkim" kosztuje nas poniżej 400zł (łącznie z kosztem ogrzewania) + rachunek za prąd Kanalizacji ni ma ? Wybudowac wieksze szambo i/lub sprawdzic realny koszt wywozu w agencji komunalnej obslugujacej teren gdzie chcesz mieszkac ? Straszenie to wiesz...jest straszne ;) Nie ma wody , nie ma kanalizacji ... To lekko mówiąc "zadupie" :) Wodę będę miał własną (studnia + hydrofor) Projekt domu ? Standard ocieplenia ? Jakosc wykonania ? Duzo zmiennych. Mozesz potrzebowac 4 ton a mozesz 6 ;) Kominek bedzie ? Maly dom w dosc sporym okresie 'sezonu grzewczego' mozna fajnie ogrzewac takze kominkiem (bez duzych nakladow inwestycyjnych tzn bez plaszcza wodnego). Rejon obfity w tanie drewno ? Uwzglednij. Kominek będzie. Ale jak ogrzewać kominkiem jesli chyba ogrzewanie wody zawsze jest przez piec + kocioł ?? |
|
Data: 2009-12-28 05:57:57 | |
Autor: Kane | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Czynsz z "wszystkim" kosztuje nas poniżej 400zł (łącznie z kosztem ogrzewania) + rachunek za prąd No to malo płacisz. Sie ciesz ! :) Mieszkanie bys sprzedawal czy zostałoby i poszlo w wynajem ? Nie ma wody , nie ma kanalizacji ... No to policz sobie tą oczyszczalnie (wraz z eksploatacja) vs zbudowanie duzego szamba (rzadszy wywoz) i kiedy sie to zwroci. Ja nie wiem. Ilosc zuzytej wody z grubsza policzysz na podstawie obecnego zuzycia. Podlewanie ogrodu itp mozesz zorganizowac przez zbieranie wody opadowej (dol chlonny/baniak plastikowy 1000litrow, rozne sa koncepcje). Kominek będzie. Poczytaj na googlach, ja prawde mowiac nie wiem o co pytasz moze przez swiateczne lenistwo ktore dzis sie mi skonczylo ;) Jesli o wode uzytkową (w kranie) - tez sa rozne strategie "jak to zrobic". Ja ci nie pisze ze kominkiem zrobisz wszystko ale jesli sie ladujesz w piec z podajnikiem a masz w okolicy drewno w dobrych cenach to warto ten kominek miec by wykorzystac tanszy opał do dogrzania budynku (owym kominkiem). Nie znam twojego cyklu dobowego (i domownikow) - piszesz ze czesto kogos nie ma. Znow - poczytaj o buforach ciepla i przemysl sprawe czy nie warto zamiast calego pieca z podajnikiem zrobic bufora, do tego (moze byc tanszy) jakis piec przystosowany do spalania drewna albo choc zwykly w miare skuteczny i tyle. Koszt wyjdzie prawdopodobnie podobny, dlugosc zycia instalacji wzrosnie (inna strategia palenia = mniejsza korozja pieca). Ale to wszystko zalezy ;) Przemysl sobie miejsce w ktorym chcesz dom stawiac. Moze akurta masz w promieniu 30km trzy tartaki obrobki drewna twardego (duzo odpadu), dwa zaklady produkcji parkietu i jeszcze hurtownie brykietu...a ty tu o weglu myslisz ;) Pozdrawiam Kane |
|
Data: 2009-12-30 12:45:48 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Mozesz prasowac butelki plastikowe i kartony - zajmuja DUZO mniej miejsca. Odpowiednie urzadzenie kosztuje 50-100zl. Daj linka, bo nie znalazłem w takiej cenie prasy do śmieci. MS |
|
Data: 2009-12-27 19:26:28 | |
Autor: wolim | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Z grubsza rzecz biorąc (nie licząc remontów) mieszkanie w domu jest tańsze od mieszkania w bloku - przyjmując, że mieszkanie ma ok. 70 m2, a dom ok. powiedzmy 130m2.
Koszty w przypadku domu (na własnym przykładzie): 1. Roczny podatek - ok. 400 zł. (czyli miesięcznie ok. 33 zł) 2. Roczny zakup węgla - ok. 3 300 zł (czyli miesięcznie ok. 270 zł) 3. Wywóz śmieci, w tym popiołu z pieca - miesięcznie 40 zł. 4. Wywóz szamba (mam oczyszczalnię) - rocznie ok. 100 zł (miesięcznie ok. 9 zł). 5. Prąd - miesięcznie ok. 120 zł. 6. Woda - miesięcznie ok. 25 zł. Resztę luksusów pomijam (tv, internet, telefon), bo możesz mieć, a nie musisz - a wszędzie płacisz tak samo. Razem miesięcznie wychodzi ok. 480 zł. Ja samego czynszu w mieszkaniu (bez ogrzewania i ciepłej wody) płaciłem prawie 300 zł za miesiąc) - mieszkanie w kamienicy - wspólnota majątkowa - 80m2. W Twoim przypadku dolicz koszty wywozu szamba (ok. 100-150 zł za jednorazowy wywóz) - ile razy będziesz wywoził policzysz znając dotychczasowe zużycie wody w mieszkaniu. Niestety, jeśli pracujesz w mieście, to do kosztów miesięcznego utrzymania musisz doliczyć wydatki na paliwo, a to czasami może być dość sporo. Oczywiście problem pojawia się, jak coś musisz wyremontować - w bloku spółdzielnia dba o remonty, w domu będziesz musiał wszystkie koszty pokryć sam. Pzdry, /\/\\/\/ |
|
Data: 2010-01-01 13:25:19 | |
Autor: Dąbrowski | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "wolim" <nie@tutaj.pisz> napisał w wiadomości news:hh87bt$u1e$1news.interia.pl... Z grubsza rzecz biorąc (nie licząc remontów) mieszkanie w domu jest tańsze od mieszkania w bloku - przyjmując, że mieszkanie ma ok. 70 m2, a dom ok. powiedzmy 130m2. Od jakiej powierzchni ten podatek? Ja mam w domu 71m2 i 1000m2 na działce. Od tego podatek 600 zł + 285 zł za dzierżawę wieczystą działki. |
|
Data: 2010-01-01 19:52:17 | |
Autor: wolim | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Dąbrowski" <niespamowi_rdabrowski@autograf.pl> napisał Działka 4 600 metrów, rola - w MPZP przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową. Z produkcji rolnej wyłączenie ok. 900 m2, na których stoi dom + infrastruktura. Dom, w projekcie, 100 m2 pow. użytkowej. W rzeczywistości nieco wiecej, ze względu na zaadoptowane poddasze. |
|
Data: 2009-12-27 22:48:12 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Koszty utrzymania domu ? | |
/// Kaszpir /// wrote:
Witam ! ja bym wolał jednak te 20 do 25 m2 pomieszczenia mieć dla siebie a nie dla blaszaka na kołach, szczególnie jak miałbym mało pieniędzy. I dokładnie tak zrobiłem 120 m2 + 18 m2 antresoli |
|
Data: 2009-12-28 08:48:47 | |
Autor: Jackare | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <brak@adresu.pl> napisał w wiadomości news:hh85mc$20s$1inews.gazeta.pl...
Witam ! Się wszyscy wściekli z tym ekogroszkiem ? Nie ma innych kotłów ? Ekogroszek jest praktycznie najdroższym paliwem węglowym. Kotły na ekogroszek są jednymi z najdroższych kotłów CO. No i ze względu na popyt, ekogroszek drożeje. Kup sobie kocioł zasypowy na inne paliwo (np na miał lub zwykły węgiel, który można pomieszać z koksem). Koniecznie z wentylatorem i sterownikiem. Za kocioł zapłacisz mniej niz kocioł na groszek (powiedzmy od 1800 zł w górę), za paliwo zapłacisz mniej i będziesz mógł palić praktycznie wszystkim -- Jackare |
|
Data: 2009-12-28 12:07:02 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Jackare wrote:
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <brak@adresu.pl> napisał w wiadomości ojjj będzie płacz i zgrzytanie zębów jak wejdą podatki ekologiczne od emisji i zatrucia środowiska... |
|
Data: 2009-12-28 15:12:18 | |
Autor: Jackare | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hha3hc$fhp$1news.onet.pl...
no to trzeba będzie kalkulować cenę ekopodatków i ekogroszku. Być może nadal będzie się opłacać kupowac tańsze paliwo, tańsze kotły i dopłacić ekopodatek lub ofecjalnie mieć zgłoszoną instalacje z jakimś "ekonapędem" a w rzeczywstości używac źródła energii nieco mniej eko... -- Jackare |
|
Data: 2009-12-28 17:31:06 | |
Autor: Kris | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hha3hc$fhp$1news.onet.pl... ojjj będzie płacz i zgrzytanie zębów jak wejdą podatki ekologiczne od emisji i zatrucia środowiska... To oficjalnie ogłosi ze pali drewnem a to ekologiczne paliwo. A w cene wegla podatku nie wliczą raczej bo lobby górnicze jest u nas silne A kilometry zakopanych rur plastykowych przy pompach ciepła np i GWC to nie degradacja srodowiska? -- Pozdrawiam Kris |
|
Data: 2009-12-28 20:32:16 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Kris wrote:
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości nie. |
|
Data: 2010-01-04 00:37:38 | |
Autor: na102 | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Jackare" <j@sp.de.uk.pl> napisał w wiadomości news:hh9nth$b44$1achot.icm.edu.pl... Się wszyscy wściekli z tym ekogroszkiem ? Nie ma innych kotłów ? Ekogroszek jest praktycznie najdroższym paliwem węglowym. Kotły na ekogroszek są jednymi z najdroższych kotłów CO.Się wszyscy wściekli z tymi wentylatorami? Polecam lekturę http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spalanie-wegla-kamiennego,t118247.htm jak na razie tak spalam 12KG węgla mając 23stopnie w domu przy - 5 na dworze projekt D09 muratora lekko zmodyfikowany do 109m2 powierzchni a kotłem steruje miarkownik ciagu kominowego za 80 zł , kocioł 30 letni żeliwny z Dozametu na piecu 40 do 50 stopni i korozji kotła sie nie boje:). pozdrawiam __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4661 (20091204) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2010-01-03 23:18:35 | |
Autor: wolim | |
Koszty utrzymania domu ? | |
On 4 Sty, 00:37, "na102" <gralem...@POCZTA.FM> wrote:
Się wszyscy wściekli z tymi wentylatorami? Pewnie ekonomicznie... tylko codziennie musisz rozpalać i trochę z tym zachodu. A na ile godzin wystarcza Ci taki zasyp? Ja mam ekogroszek. Trochę tu narzekałem na grupie na to źródło ciepła, jednak po dokładnym wyregulowaniu pieca spalam ok. 11-15 kg węgla na dobę (w zależności od mrozów). Czyszczenie i dosypywanie węgla raz w tygodniu. To i tak nie jest dla mnie rewelacja - w mieszkaniu robiłem "pstryk" i miałem ciepło :) |
|
Data: 2010-01-04 09:49:26 | |
Autor: na102 | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "wolim" <wolim@interia.pl> napisał w wiadomości news:9ad6310f-2398-476a-8baa-e3f0ef666d42h9g2000yqa.googlegroups.com... On 4 Sty, 00:37, "na102" <gralem...@POCZTA.FM> wrote: Się wszyscy wściekli z tymi wentylatorami? Pewnie ekonomicznie... tylko codziennie musisz rozpalać i trochę z tym Na około 10 godzin ,pale raz dziennie robota to 10 minut nie czyszcze praktycznie pieca bo nie ma z czego,piec zabrałem ze starego mieszkania więc dla mnie to normalka bo pstryczka nie miałem ;) kwestia przyzwyczajenia. pozdrawiam __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4661 (20091204) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2010-01-05 07:50:00 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Mon, 4 Jan 2010 09:49:26 +0100, na102 napisał(a):
Użytkownik "wolim" <wolim@interia.pl> napisał w wiadomości On 4 Sty, 00:37, "na102" <gralem...@POCZTA.FM> wrote: Pewnie ekonomicznie... tylko codziennie musisz rozpalać i trochę z tym Na około 10 godzin ,pale raz dziennie robota to 10 minut nie czyszcze praktycznie pieca bo nie ma z czego,piec zabrałem ze starego mieszkania więc dla mnie to normalka bo pstryczka nie miałem ;) kwestia przyzwyczajenia. Podziwiam wytrwałość - ja tam nie miałbym ochoty się przyzwyczajać do wstawania codziennie o 4 rano i babrania się z węglem żeby rodzina nie zamarzła i była ciepła woda... Już przeprowadzka z mieszkania do domu ogrzewanego ekogroszkiem jest sporym wyzwaniem, a takie latanie do kotłowni co parę godzin to niczym powrót do czasów Piasta Kołodzieja ;) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-05 15:50:33 | |
Autor: na102 | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Odsyłam do strony którą podałem ,naprawde warto się zapoznać zeby nie mieć mylnego pojęcia o paleniu węglem.Wstaje o 8 do kotłowni wchodzę z kuchni wiec nie muszę nigdzie wychodzic poza przyniesieniem opału co dwa dni i opróżnieniem wiadra z popiołu raz na tydzien,w kotłowni jestem potrzebny raz dziennie a w silne mrozy dwa razy . Zero dymu i czyszczenia pieca pokazałbym ci zdjecie wylotu komina ale pewnie byś stwierdził że zrobiłem je jak nic się nie paliło :). U mnie nikt rano nie marznie ,to nie te czasy , teraz mamy dostęp do różnych materiałów izolacyjnych i po to się stosuje je w budownictwie by dom był ciepły i oszczędny .Wbrew pozorom proces spalania i konstrukcja pieca nie jest taka prosta a umiejętność prawidłowego palenia nie jest jak widać po dymiących kominach powszechna ..Jak przeczytasz to co tam na forum jest napisane zrozumiesz ze z kotłem moze byc różnie ,mozesz kupić dobry kocioł za tanie pieniądze ale i tez totalną porażke za duże pieniądze pożerającą opał za jeszcze większe ,można spalać wiadrami węgiel i ogrzewać przy okazji planetę ale mozna spalić połowę tego i ogrzać tylko własny dom :).Na około 10 godzin ,pale raz dziennie robota to 10 minut nie czyszcze Pozdrawiam. __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4661 (20091204) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2010-01-04 00:49:06 | |
Autor: XL | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Mon, 4 Jan 2010 00:37:38 +0100, na102 napisał(a):
Użytkownik "Jackare" <j@sp.de.uk.pl> napisał w wiadomości news:hh9nth$b44$1achot.icm.edu.pl... Też mamy prosty żeliwny piec, bez cudów i elektroniki, bo u nas często zimą prąd zanika. Mamy co prawda zasilacz UPS i generator, ale to i tak kłopot, te pompki elektryczne i inne, to tylko więcej rzeczy do psucia się. -- Ikselka. |
|
Data: 2009-12-28 10:19:31 | |
Autor: Ktos | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Jako były 'blokers' mam możliwość porównania kosztów/opłat w przypadku domu.
Poprzednio: mieszkanie około 55m2, teraz domek ~150m2 użytkowej (około 180 m2 całkowitej) z garażem. -ogrzewanie: gaz miejski: w zimie rachunki ~500pln (średnio,w okresie październik-marzec, najwyższe to po około 700 pln, najniższe w tym okresie to 300pln) Ale jako blokers jestem ciepłolubny: utrzymuję wszędzie 23 stopnie, również nocą. Poza okresem grzewczym: 300 pln na 3 miesiące (CWU + kuchenka gazowa) -podatek za działkę/dom: 300 pln na rok -elektryczność: 140 pln na miesiąc -wywóź śmieci : 60 pln na miesiąc (wrrrrrr!) -woda/ścieki: 50 pln na miesiąc (latem więcej za samą wodę-podlicznik na wodę do podlewania) -internet:neostrada, 60 pln/miesiąc -tv-sat: ~40 pln/miesiąc W stosunku do mieszkania w bloku, na pewno drożej płacę za: -ogrzewanie, ale nie jest to jakaś 'przepaść' - w bloku płaciłem po 300 pln w sezonie grzewczym i około 150 pln poza sezonem, więc ogrzewanie domu gazem nie wychodzi aż tak bardzo drogo! (nie używam kominka, jestem na to za leniwy :-) -energia el. : około 2* drożej niż w bloku. Pewnie dlatego, że więcej telewizorów, tunerów sat, oświetlenia,etc. -woda i ścieki (mam kanalizację): na rozsądnym poziomie, najwięcej latem na podlewanie roślin. -wywóz śmieci: to jest największa 'granda' , nóż się otwiera. W bloku to były jakieś grosze (~8 pln na osobę) i duuuuży śmietnik. Teraz płacę 60 pln na miesiąc za mały 120l pojemnik. Jak zostaje większy karton np. po meblach lub inne 'gabaryty' to muszę z ciężkim sercem podrzucać je do jakiegoś śmietnika na osiedlu (pewnie zyskując uznanie mieszkańców) :-( Ale nie mam innej możliwości. -internet, tv, etc. : na pewno trochę drożej,niż na osiedlu: brak taniej osiedlowej sieci kablowej lub internetu. |
|
Data: 2009-12-28 19:14:31 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
W stosunku do mieszkania w bloku, na pewno drożej płacę za: 300 zł miesięcznie za ogrzewanie mieszkania 55 m2? No bez jaj. Ja płacę rocznie za mieszkanie 52 m2 ok. 1500 zł za ogrzewanie w formie zaliczki, z czego dostaję zwrotu spokojnie 600-800 zł. |
|
Data: 2009-12-30 12:48:26 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
-wywóz śmieci: to jest największa 'granda' , nóż się otwiera. W bloku to Masz. Kompostownik, sortowanie śmieci, młynek do odpadków, Wspomniana wyżej prasa do smieci (ale w takiej cenie nie znalazłem). Jak za mało to nie podrzucaj innym, tylko kup specjalne worki na śmieci (są dostępne w każdym MPO) z logo danego MPO, kosztują więcej, i te worki są zabierane bez problemów dodatkowo przez ekipę. MS |
|
Data: 2010-01-01 13:00:53 | |
Autor: Dąbrowski | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Maciej S." <macius@cyberia.pl> napisał w wiadomości news:hhfem4$2ld$1news.onet.pl... Specjalne worki różnią się od tych z Biedronki jedynie nadrukiem a są po 3 zł za sztukę, w Biedronie za 3 zł kupi się 10 worków. Problemem jest to, że oprócz miejsca na kubeł trzeba przeznaczyć jeszcze 3 razy tyle miejsca na worki. Do tego w mojej gminie MPO ma chory regulamin sortowania - butelki szklane mają być bez blaszanych pozostałości po nakrętkach i czyste, butelki PET mają być bez papierowych etykiet, papier ma być suchy. Za szklaną butelkę lub PET-a znalezione w kuble na śmieci podwyższają stawkę za wywóz o 100% bo są to już śmieci niesortowane. |
|
Data: 2010-01-01 13:39:45 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Specjalne worki różnią się od tych z Biedronki jedynie nadrukiem a są po 3 zł za sztukę, w Biedronie za 3 zł kupi się 10 worków. Problemem jest to, że oprócz miejsca na kubeł trzeba przeznaczyć jeszcze 3 razy tyle miejsca na worki. Worki kosztują więcej bo w cenie worka jest koszt wywozu dodatkowych, pozaumownych śmieci. Trudno to zrozumieć? Co, mają ci za darmo wozić? Co do miejsca - nie przesadzaj, zresztą to twój problem- śmiecisz więcej to wybuduj sobie większy śmietnik a nie podrzucaj sąsiadom. O spodobach ograniczania śmieci napisałem. Do tego w mojej gminie MPO ma chory regulamin sortowania - butelki szklane mają być bez blaszanych pozostałości po nakrętkach i czyste, Bez przesady, nakrętki zawsze zdejmujesz, a czyste - znaczy bez zawartości. butelki PET mają być bez papierowych etykiet, papier ma być suchy. Za szklaną butelkę lub PET-a znalezione w kuble na śmieci podwyższają stawkę za wywóz o 100% bo są to już śmieci niesortowane. Fakt, to jest nieładne. Jeśli zdarza się przypadkowo. A jeśli zdarza się nagminnie? MS |
|
Data: 2010-01-05 21:21:38 | |
Autor: Dąbrowski | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Maciej S." <macius@cyberia.pl> napisał w wiadomości news:hhkqe9$h91$1news.onet.pl... Specjalne worki różnią się od tych z Biedronki jedynie nadrukiem a są po 3 zł za sztukę, w Biedronie za 3 zł kupi się 10 worków. Problemem jest to, że oprócz miejsca na kubeł trzeba przeznaczyć jeszcze 3 razy tyle miejsca na worki. Za wywóz jest dodatkowa opłata (od początku tego roku 6 zł). 3 zł to jest koszt worka. Na początku było liczone razem z wywozem czyli 8 zł za worek ale po awanturach tych którzy nie zużywali wszystkich dostarczanych przez MPO worków - jak ktoś ma w domu piece to papier spala a nie wyrzuca na śmietnik, a worek na papier musiał wykupić - zaczęto liczyć osobno za worek i osobno za wywóz. Co do miejsca - nie przesadzaj, zresztą to twój problem- śmiecisz więcej to wybuduj sobie większy śmietnik a nie podrzucaj sąsiadom. O spodobach ograniczania śmieci napisałem. Nigdy nie podrzucałem śmieci sąsiadom. Nie sądź każdego według siebie. Miałem przygotowane miejsce na kubeł. Po wprowadzeniu przez gminę obowiązku sortowania śmieci musiałem dodatkowo przeznaczyć miejsce na worki. Worki są odbierane co 2 miesiące w rytmie ten miesiąc szkło, za 2 miesiące papier, po następnych 2 miesiącach PET-y, znów po 2 miesiącach puszki i po 2 miesiącach szkło. Czyli przez praktycznie 8 miesięcy trzeba magazynować każdy worek ze śmieciami. Ani to wygodne ani higieniczne. To cały czas podwyżka o 100%. Żadnych dodatkowych kar na szczęście nie ma.Za szklaną butelkę lub PET-a znalezione w kuble na śmieci podwyższają stawkę za wywóz o 100% bo są to już śmieci niesortowane. |
|
Data: 2010-01-03 22:25:36 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Fri, 1 Jan 2010 13:00:53 +0100, Dąbrowski napisał(a):
Użytkownik "Maciej S." <macius@cyberia.pl> napisał w wiadomości To chyba oczywiste. BTW, tanie te worki - u mnie po 10zł szuka :) Na moim osiedlu chyba rzadko kto z tego korzysta od kiedy pojawiły się "dzwony" - sortowanie śmieci pozwoliło na znaczną redukcję ilości odpadów lądujących w kubłach... worki. Do tego w mojej gminie MPO ma chory regulamin sortowania - butelki szklane mają być bez blaszanych pozostałości po nakrętkach i czyste, butelki PET mają być bez papierowych etykiet, papier ma być suchy. No to dosyć upierdliwe faktycznie - mi na pewno by się nie chciało wszystkiego tak pucować (już nie mówiąc ile na to energii pójdzie). Krakowskie MPO również _zaleca_ by np. butelki i szkło było wymyte, ale np. znajomy Niemiec gdy to usłyszał to chwycił się za głowę - u nich po prostu to co nadaje się do recyclingu wyrzucają do drugiego kubła i nikt nie robi z tego problemu. Za szklaną butelkę lub PET-a znalezione w kuble na śmieci podwyższają stawkę za wywóz o 100% bo są to już śmieci niesortowane. A to już jest chore! Rozumiem gdyby karali za wyrzucanie odpadów niebezpiecznych (elektronika, baterie itp)... ale karać za to że nie sortując i tak zmieściłeś się w objętości to już szok. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-05 12:52:20 | |
Autor: kris | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Ktos" <ktos@nowhere.net> napisał w wiadomości news:hh9thh$kjm$1atlantis.news.neostrada.pl...
-wywóz śmieci: to jest największa 'granda' , nóż się otwiera. W bloku to U nas gmina w całym mieście rozstawiła pojemniki na papier, plastyk i szkło(najblizsze mam 150 metrów od domu). I do tych pojemników za darmo wyrzucam plastiki, szkło papier. Odpadki organiczne do kompostwonika, popiół z drewna pod krzewy. Czylki praktycznie odpadków zostaje niewiele - u mnie wychodzi raz na kilka miesięcy pojemnik 200l za wywóz którego płace 24zł. -- Pozdrawiam Krzysiek |
|
Data: 2009-12-28 18:07:53 | |
Autor: Jacek | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dom z lat 80 tych po remoncie i dociepleniu. 4 osoby
1. gaz 600 zł/mc (podaję średnio) z tego mamy c.o. i c.w.u. 2. woda plus kanalizacja 150 zł/mc (nie mam basenu, a tyle wychodzi) 3. energia 200-300 zł/mc (żona sporo piecze i gotuje na prądzie) 4. podatek od nieruchomości ok 250 zł rocznie 5. śmieci 67 zł/mc 6. telefon 60 zł/mc 7. TV 70 zł/mc 8. internet 55 zł/mc 9. drobne naprawy bieżące Razem ciężko będzie zejść poniżej 1000 zł./mc Jacek |
|
Data: 2009-12-28 18:38:37 | |
Autor: Kris | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Jacek" <nie_ma_takiego_numeru@wp.pl> napisał w wiadomości news:hhaol7$7pm$1news.task.gda.pl... Dom z lat 80 tych po remoncie i dociepleniu. 4 osoby Przez 12 miesięcy? 2. woda plus kanalizacja 150 zł/mc (nie mam basenu, a tyle wychodzi) Ile kosztuje u was woda i kan? Bo u nas woda 1.5zl a kan 3zł ale słyszałem że w niektórych regionach polski woda po 10zł 3. energia 200-300 zł/mc (żona sporo piecze i gotuje na prądzie) -- Pozdrawiam Kris |
|
Data: 2009-12-28 20:20:23 | |
Autor: Jacek | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Gaz płacę w granicach od 150 zł latem do 1000 zimą.
Faktury latem są co 2 miesiące, a od października co miesiąc. Jak pisałem, z gazu mam ciepłą wodę i ogrzewanie. Dziś płaciłem wodę, więc mam świeże dane: 185, 97 zł za 23,9 m szesc wody i ścieków z okresu 43 dni, co daje 7,78 zł/ m szesc razem woda i ścieki. Mam "odlicznik" który liczy wodę do ogrodu osobno i to płacę bez ścieków. |
|
Data: 2009-12-29 23:02:18 | |
Autor: /// Kaszpir /// | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dom z lat 80 tych po remoncie i dociepleniu. 4 osoby Oj :( Ja płacę miesięcznie około 350zł za mieszkanie 65m2 (czynsz wraz z wszystkimi opłatami , wodš , ogrzewaniem) + oczywicie dodatkowo za pršd (około 200zł za 2 miesišce). Blok doc nowy (2003) , ciepły. Nie jestemy zbyt ciepłolubni , ale 20 stopni jest gdy jestemy w domu (automatyka na grzejnikach) .... Miałem nadzieję że przy oszczednym i racjonalnym użytkowaniu uda nam się uzyskać koszty zbliżone do tych w bloku , ale że dom nie będzie miał kanalizacji a jedynie szambo ani gazu a ekogroszek to sšdzę że jeli miesięcznie wydatko by oscylowało w wysokoci około 1000zł :( Muszę się zastanowić , czy naprawdę chce się ładować w koszty :( Człowiek się trochę rozleniwił ... Jak mu zimno , to podkreca grzejnik . Nie zastanawia się czy szambo jest pełne i czy się nie przepełni , nie zastanawia się czy nie długo się skonczy opał i itd :( Muszę się więc zastanowić czy naprawdę zakup domu będzie dobrym rozwišzaniem .... Fakt marzyłem o domku , ale no włanie ... |
|
Data: 2009-12-30 12:51:31 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Co za co. Sarenki w lesie obok, albo wredny sšsiad z góry. Co do kosztów - sš duże. Z kanalizš nie jest tak żle - oczyszczalnie przydomowe kosztujš rocznie w eksploatacji 200 - 300 zł. MS |
|
Data: 2009-12-30 17:18:34 | |
Autor: w_e | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Maciej S. pisze:
Ja mam jedno i drugie ;) -- w_e |
|
Data: 2009-12-28 22:30:06 | |
Autor: Rooobert K.... | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Podoba mi sie to zdanie: "No cóż , chciałbym mieć własny garaż i w zimie nie skrobać szyb ani nie odśniezać samochodu." No coz, ja bym wolal skrobac samochod niz byc palaczem we wlasnym domu. Dodatkowo bedziesz musial odsniezyc wyjazd spod domu - ja bym wolal skrobac samochod. :)) Generalnie mieszkajac w bloku masz blisko "wszedzie" lu masz to pod nosem. Jak chcesz dogrzewac kominkiem drewnem - to drewno b. szybko sie spala. Koszty bedziesz mial wyzsze niz w bloku. Za wygode - wlasny dom sie placi. Resumujac - wszystko ma swoje wady i zalety. Mam mieszkanie i dom. Pozdr. Rooobert K... -- |
|
Data: 2009-12-29 09:31:34 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Za wygode - wlasny dom sie placi. Zupełnie nie rozumiem tego zachwytu nad domami. Przez wiele lat mieszkałem w domu, teraz mam duże mieszkanie i zupełnie nie widzę tej niby "wygody" domu. Wygoda to właśnie mieszkanie, bo człowiek nie przejmuje się remontami, ogrzewaniem, złodziejami. Dom w przypadku dużego miasta oznacza mieszkanie na wiosce, najczęsciej z koszmarnymi dojazdami zabierającymi masę czasu i nerwów (na przykład Warszawa). Już teraz widzę, że czas dojazdu to może być spokojnie godzina-dwie w jedną stronę, szczególnie jak coś pada, czyli traci się na dojazd kilka godzin dziennie. Domy na terenach dużych miast są koszmarnie drogie. Jak ktoś nie ma ochoty na słuchanie odgłosów sąsiadów to wystarczy kupić sobie mieszkanie odpowiednio położone, na przykład ostatnie piętro, najlepiej z tarasem. Do tego miejsca parkingowe pod blokiem. Nie trzeba odśnieżać ulicy, podjazdów, na auta nie pada, windą zjeżdza się na parking lub nawet bezpośrednio do mieszkania. A mieszkanie jest położone najczęściej w cywilizacji, czyli pełna infrastruktura wokoło. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do pracy do dużego miasta. Wtedy stanowi bezpośrednią konkurencję dla mieszkania, często o słabym standardzie, bo nikt nie buduje fajnych mieszkań w małych miasteczkach. |
|
Data: 2009-12-29 13:58:13 | |
Autor: Jan Kowalski | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Boombastic" <boombasticnospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhclf1$rhi$1newsread1.aster.pl... Wygoda to właśnie mieszkanie, bo człowiek nie przejmuje się remontami, ogrzewaniem, złodziejami. Dom w przypadku dużego miasta oznacza mieszkanie Z tymi złodziejami to bym uważał. Włamali się na drugie piętro po balkonie. Włamali się do sąsiada na trzecie piętro po balkonie. Włamywali się do piwnic. Chyba, że mieszkasz w getcie. na wiosce, najczęsciej z koszmarnymi dojazdami zabierającymi masę czasu i nerwów (na przykład Warszawa). Już teraz widzę, że czas dojazdu to może być spokojnie godzina-dwie w jedną stronę, szczególnie jak coś pada, czyli traci Dojezdzam 30 minut dłużej czyli około godziny. Przyjezdzam za to tyle samo czasu. Bo używam komunikacji miejsko-podmiejskiej. Która, owszem, czasem zawodzi ale i tak jest lepiej niż samochodem (muszę przedostać się przez rzekę). się na dojazd kilka godzin dziennie. Domy na terenach dużych miast są koszmarnie drogie. Tak samo są drogie duże mieszkania. Tyle, że kupując mieszkanie nie kupujesz działki a kupując dom kupujesz też działkę. To co denerwuje na wsi/miasteczkach to bezpańskie psy, które si włóczą po uliczkach. To co denerwuje mnie w mieście np Warszawie to psie gówna, rozlokowane po trawnikach i chodnikach. Jak ktoś nie ma ochoty na słuchanie odgłosów sąsiadów to wystarczy kupić sobie mieszkanie odpowiednio położone, na przykład ostatnie piętro, najlepiej z tarasem. Do tego miejsca parkingowe pod blokiem. Nie trzeba "Pod blokiem" - teraz już tak nie budują. Byłem w Piasecznie (nawiasem mówiąc dojazd do d...) układ nowych bloków pozwala praktycznie na zaparkowanie 10 samochodów pod blokiem. Garaży podziemnych praktycznie nie ma. Bo jest ich mało. Generalnie ciasno, okno w okno. Miałem sąsiada, który lubił słuchać głośno muzykę. W nocy imprezował. Do 3-4 nad ranem. Można się bawić w straż miejską. Na niektórych zadziała na innych nie. Drugi lubił wiercić, ciąć i zbijać w niedzielę, sobotę (może tylko wtedy miał czas). Najgorsze są duże blokowiska, gdzie ludzie są bardzo anonimowi, klatki obsrane gospodarz domu zachowuje się jak cieć, co łaskę robi. odśnieżać ulicy, podjazdów, na auta nie pada, windą zjeżdza się na parking lub nawet bezpośrednio do mieszkania. A mieszkanie jest położone najczęściej w cywilizacji, czyli pełna infrastruktura wokoło. Popytaj jak jest skonstruowane miasteczko Wilanów (chyba nowy Wilanów). Infrastruktura to tylko woda, światło, gaz. Praktycznie dwie ulice dojazdowe. Nie wiem, kiedy to ruszy "w miasto", czyli kiedy mieszkańcy postanowią ruszyć do pracy ale wolę nie wiedzieć jaki się tam zrobi zator. Będzie drugi "Ursynów", który ma jedynie dwie arterie komunikacyjne (oprócz metra), by się z niego wyrwać. Wracać samochodem w godzinach szczytu to klęska. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do pracy do dużego miasta. Wtedy stanowi bezpośrednią konkurencję dla mieszkania, często o słabym standardzie, bo nikt nie buduje fajnych mieszkań w małych miasteczkach. Buduje się. Wesoła (teraz to już niestety Warszawa), Mińsk Mazowiecki. |
|
Data: 2009-12-29 14:35:45 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Tak samo są drogie duże mieszkania. Tyle, że kupując mieszkanie nie kupujesz Kupujesz oczywiście również działke. Udział. "Pod blokiem" - teraz już tak nie budują. Byłem w Piasecznie (nawiasem mówiąc dojazd do d...) Oczywiście, że się buduje pod blokiem. To jest standard. Ty piszesz o parkingach przy bloku. W Piasecznie mało jest garaży podziemnych z powodu wysokiego poziomu wód gruntowych i superdeweloperów tam budujących w stylu Multi-Hekka, których garaże albo są zalewane wodą, albo budynki rozpadają sie już na deskach kreślarskich. Miałem sąsiada, który lubił słuchać głośno muzykę. W nocy imprezował. Do 3-4 nad ranem. Na takich osiedlach nie ma mieszkań na tyle dużych i atrakcyjnych by stanowiły konkurencję dla domów. Popytaj jak jest skonstruowane miasteczko Wilanów (chyba nowy Wilanów). Co mam pytać jak znam to osiedle bardzo dobrze od samego początku jego powstawania. Przecież tam już mieszka wielu mieszkańców, powstają liczne nowe usługi, trwa budowa Al. Rzeczypospolitej. Przeciez to osiedle zaczęło powstawać raptem 7 lat temu. Nie wiem, kiedy to ruszy "w miasto", czyli kiedy mieszkańcy postanowią ruszyć do pracy Klęska to przejechać Mokotów, a nie Ursynów. Na Ursynowie wysokim praktycznie nie ma korków. Zakorkowana jest tylko Dolina Służewiecka i Puławska, a wszystko przez tranzyt podwarszawski. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do pracy do dużego miasta. Wtedy stanowi bezpośrednią konkurencję dla mieszkania, często o słabym standardzie, bo nikt nie buduje fajnych mieszkań w małych miasteczkach. W Wesołej jak i w Mińsku nie ma fajnych mieszkań. Tam są co najwyżej średnie. |
|
Data: 2009-12-29 14:49:33 | |
Autor: Jan Kowalski | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Boombastic" <boombasticnospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhd79c$9oi$1newsread1.aster.pl... Klęska to przejechać Mokotów, a nie Ursynów. Na Ursynowie wysokim praktycznie nie ma korków. Zakorkowana jest tylko Dolina Służewiecka i Puławska, a wszystko przez tranzyt podwarszawski. Dolina i Puławska to wszystkie ulice wyjazdowe z Ursynowa jako dzielnicy. Więc "tylko"? Chyba są jeszcze jakieś malenkie wyjazdówki do Powsina. |
|
Data: 2009-12-29 15:24:11 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dolina i Puławska to wszystkie ulice wyjazdowe z Ursynowa jako dzielnicy. Tak, tak, i to mieszkańcy Ursynowa robią takie potężne korki na Dolinie i na Puławskiej do Piaseczna. |
|
Data: 2009-12-30 10:37:56 | |
Autor: Jan Kowalski | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Boombastic" <boombasticnospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhda49$bqt$1newsread1.aster.pl... Dolina i Puławska to wszystkie ulice wyjazdowe z Ursynowa jako dzielnicy. W kierunku Ursynowa od Sobieskiego korek jest w zasadzie do Anody. Dalej jest spokojnie bez problemów. Puławska to wiadomo, że Piaseczno i okolice. |
|
Data: 2010-01-03 22:49:22 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Tue, 29 Dec 2009 14:35:45 +0100, Boombastic napisał(a):
Tak samo są drogie duże mieszkania. Tyle, że kupując mieszkanie nie kupujeszKupujesz oczywiście również działke. Udział. Nie chodzi o formę własności, tylko o ziemię z której można skorzystać rekreacyjnie :) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-04 09:21:59 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:slrnhk27ni.nh2.joshuatau.ceti.pl... Dnia Tue, 29 Dec 2009 14:35:45 +0100, Boombastic napisał(a): Jak masz urządzone place zabaw na terenie nieruchomości to także mozesz z niej spokojnie korzystać. |
|
Data: 2009-12-29 17:31:55 | |
Autor: PeJot | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Boombastic pisze:
Za wygode - wlasny dom sie placi. Byleby duże, z garażem i w sensownej dzielnicy. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2009-12-29 18:13:17 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Zupełnie nie rozumiem tego zachwytu nad domami. Przez wiele lat mieszkałem w domu, teraz mam duże mieszkanie i zupełnie nie widzę tej niby "wygody" domu. Wygoda to właśnie mieszkanie, No nie ma co porównywać domu 150 m2 z mieszkaniem 50 m2. Wrócilem własnie od rodziców którzy mają dom ok. 170 m2 i niestety wcale nie odczuwa się tej przestrzeni. Dom jest piętrowy, więc dochodzi bieganie po schodach. Teraz mam bardzo duże mieszkanie na jednym poziomie i to jest jak najbardziej ekwiwalent domu z garażem. A ostatnio były znaczne obniżki cen mieszkań bardzo dużych u developerów i można było nawet na Mokotowie znaleźć mieszkanie za 7000 zł/m2. Ale to już przeszłość, bo ceny już podskoczyły. Ale wielu klientów robiło właśnie zmianę małego mieszkania na znacznie większe wykorzystując sytuację rynkową. I wcale nie brali pod uwagę przedmieść, bo wystarczy spróbować wjechać do Warszawy od byle której strony rano by się przekonać jaki to jest poroniony pomysł. Niestety, Polska to nie Stany gdzie mozna wygodnie dojechać autostradą na przedmiescia. Tutaj trzeba lawirować przez wioski by się wydostać z miasta. |
|
Data: 2009-12-29 18:58:12 | |
Autor: PeJot | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Boombastic pisze:
Wrócilem własnie od rodziców którzy mają dom ok. 170 m2 i niestety wcale nie odczuwa się tej przestrzeni. Jak można nie odczuć sprzątania 170 m^2 ? ;) -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2009-12-29 22:49:16 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Boombastic wrote:
Zupełnie nie rozumiem tego zachwytu nad domami. Przez wiele lat dja jaki dom zbudujesz za 7000 zł/m2? liczyłeś to? pewnei że jak sie jest milionerem to można mieć wille pod miastem te głupie 1500 m2 na kilku hektarach i penthouse w centrum tak z 200-300m2 |
|
Data: 2009-12-30 08:22:46 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
jaki dom zbudujesz za 7000 zł/m2? liczyłeś to? Nie jaki tylko gdzie. Widać nie orientujesz się za bardzo w cenach działek i domów na terenie Warszawy. Za samą działkę budowlaną na przykład w Wilanowie musiałbyś wydać koło 1 mln zł i dopiero myśleć o budowie domu, czyli co najmniej drugie tyle. Przy granicy Warszawy domy w małych szeregówkach na przykład w okolicach Piaseczna (Józefosław) to jest ok. 800-900 tys zł do wykończenia. |
|
Data: 2009-12-30 16:01:41 | |
Autor: JerzyN | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Boombastic pisze:
jaki dom zbudujesz za 7000 zł/m2? liczyłeś to? http://www.oferty.net/dom-na-sprzedaz-piaseczno-piaseczynski,d3509521 -- pozdr. Jerzy |
|
Data: 2010-01-02 12:03:36 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "JerzyN" <007@megapolis.pl> napisał w wiadomości news:hhg0mj$lm3$1newsread1.aster.pl... Boombastic pisze: No i? Wiesz gdzie jest Bobrowiec a gdzie Jóżefosław? Ja byłem na tym osiedlu i bym nie kupił tam mieszkania. |
|
Data: 2010-01-03 22:48:32 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Tue, 29 Dec 2009 09:31:34 +0100, Boombastic napisał(a):
Za wygode - wlasny dom sie placi.Zupełnie nie rozumiem tego zachwytu nad domami. Przez wiele lat mieszkałem w domu, teraz mam duże mieszkanie i zupełnie nie widzę tej niby "wygody" domu. Bo dom nie jest wygodny :) Dom zawsze oznacza wyższe koszty eksploatacji, konieczność samodzielnego radzenia sobie z wieloma rzeczami które w bloku pokrywa czynsz (remonty, odśnieżanie, sprzątanie), obarcza dodatkowo obowiązkami związanymi z ogrodem (wiem, dla wielu - w tym i dla mnie - to miła odskocznia), jeśli chcesz dla dziecka plac zabaw to najprawdopodobniej musisz go zbudować/kupić sam. Za to wszystko - daje niezależność. Jak chcesz przetestować nowy zestaw kolumn to póki nie pójdą szyby nikt się nie przychrzani. Jak chcesz mieć kominek - to go masz, w bloku raczej marne na to szanse. Nikt nie zakłóci Twojego spokoju w niedzielny poranek wiercąc udarówką 40 dziur w ścianie, a z kolei jeśli Ciebie najdzie ochota na organizowanie wielkiego szaleństwa z wiertarą w niedzielę czy święto to nikt się na Ciebie nie wścieknie. Jeśli masz psa, to może sobie hasać po działce. Jeśli masz koty, to zamiast liczyć na to że ktoś z sąsiadów je wpuści na klatkę schodową po prostu instalujesz drzwiczki dla kotów. Przy okazji - z doświadczenia znajomych (kociarzy) widzę, że w blokach z racji większego zagęszczenia mieszkańców dużo łatwiej trafić na jakiegoś psychola który by chciał Twojego pupila zabić ("fajnie fiknął jak walnąłem do niego z wiatrówki")... Przy małym dziecku latem wyjedziesz wózkiem na trawkę i poczytasz książkę gdy zdarzy mu się zasnąć ;) Na działce spokojnie urządzisz grilla nie wadząc nikomu, no i przede wszystkim masz gdzie tego grilla urządzić ;) Zamiast liczyć na "euroskrzynkę" do której listonosz coś wsadzi lub nie, wieszasz/instalujesz skrzynkę takich rozmiarów jakie Ci pasują - i już nie ma problemów z pomiętymi czasopismami czy połamanymi płytami. Jeśli jesteś w domu to po prostu odbierzesz paczkę, bo listonosz będzie wolał ją Tobie po prostu wręczyć - w bloku by pewnie wypisał awizo zamiast drałować na n-te piętro. Jak ktoś nie ma ochoty na słuchanie odgłosów sąsiadów to wystarczy kupić sobie mieszkanie odpowiednio położone, na przykład ostatnie piętro, I wtedy nagle dowiaduje się jak to fajnie mieć nad sobą tylko dach gdy jest bardzo gorące lato ;) Tak, wiem - to akurat jest problem tylko gdy dach nie ma odpowiedniej izolacji... tylko że developerzy jakoś mają do siebie że robią wszystko absolutnie najmniejszym kosztem :-/ Pomijam już, że mieszkanie konkurujące gabarytowo/funkcjonalnie z domem i wyposażone w taras na ostatnim piętrze to astronomiczne kwoty, dorównujące mniejszym domom _w mieście_. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do pracy do dużego miasta. .... albo wtedy, gdy jest w mieście :) Nawet mniejszą działkę (rzędu 6ar) można przeboleć... Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-04 09:35:35 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Przy okazji - z doświadczenia znajomych (kociarzy) widzę, że w blokach z racji większego zagęszczenia mieszkańców dużo łatwiej trafić Nie mam zwierząt, nie jestem zapaleńcem grillowania. Widać mieszkanie jest dla mnie. Za to mam małe dziecko, które chętnie pobawi się z rówieśnikami na placu zabaw zamiast tkwić samemu w domu. I wtedy nagle dowiaduje się jak to fajnie mieć nad sobą tylko dach gdy jest Przeżyłem już bardzo gorace lato, przeżywam teraz mroźną zimę - nie mam problemów. Latem nawet dosyć rzadko używąłem klimy (oprócz biura). Pomijam już, że mieszkanie konkurujące gabarytowo/funkcjonalnie z domem i To zalezy tylko od lokalizacji i rodzaju mieszkania. Wiadomo, że w Śródmiesciu ostatnie piętro z tarasem to może być ponad 20 tys. zł /m2, ale już w Wilanowie tylko 6-7 tys./m2. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do 6a w dużym miescie to gigantyczna działka. Zauważ, że często plany zagospodarowania przestrzennego narzucają znacznie więszy metraż i wtedy koszty rosną znacznie. |
|
Data: 2010-01-04 20:32:14 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Mon, 4 Jan 2010 09:35:35 +0100, Boombastic napisał(a):
A to nigdy nie łaziłeśz ferajną dzieciaków po okolicy za młodu? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-01-04 23:11:57 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Mon, 4 Jan 2010 09:35:35 +0100, Boombastic napisał(a):
[...] 6a w dużym miescie to gigantyczna działka. Zauważ, że często plany zagospodarowania przestrzennego narzucają znacznie więszy metraż i wtedy koszty rosną znacznie.Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do... albo wtedy, gdy jest w mieście :) Nawet mniejszą działkę (rzędu 6ar) Po pierwsze planów zagospodarowania przestrzennego to prawie nigdzie nie ma - w każdym razie nie w dużych miastach. Stare wygasły i mało którzy radni ruszyli 4 litery żeby uchwalić nowe. A już inna sprawa, że miasto to nie wieś - i nikt nie będzie uchwalał prawa że dom 150m2 musi być postawiony na działce nie mniejszej niż 20ar. Dom o wymiarach 10x15m na działce 6ar to nic nadzwyczajnego... Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-05 09:31:25 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Po pierwsze planów zagospodarowania przestrzennego to prawie nigdzie nie ma No i tutaj się mylisz, bo w Warszawie na terenie dzielnic inwestycyjnych branych pod uwagę w przypadku budowy domów (Wilanów, Wawer, Białołęka) w dużej części dzielnic są plany zagospodarowania przestrzennego. Wilanów ma ponad 50% powierzchni pokrytej nowymi planami. A odnośnie wielkości to także się mylisz, bo w jednym miejscu na Wilanowie jakis palant wymyslił sobie teren zabudowy ekstensywnej na działkach min. 2000 m2. I za samą działkę z udziałem w drodze dojazdowej ludzie płacili prawie 2 mln zł. |
|
Data: 2009-12-29 23:22:00 | |
Autor: /// Kaszpir /// | |
Koszty utrzymania domu ? | |
No coz, ja bym wolal skrobac samochod niz byc palaczem we wlasnym domu. No fakt ... Dom mi się zawsze marzył , tyle nie ukrywam że duży (lubię duże przestrzenie) i fajnie położony (najchętniej w lesie (obok lasu) aby mieć trochę intymności ... Niestety duży metraż i taka "lokalizacja" nie jest w strefie moich zarobków ani "zdolności finansowych" ... Obecnie mam mieszkanie 65m2. W miarę nowe (2003r) , ciepłe , ładnie położone , w cichej okolicy , mimo że nie w mieście to w miasteczku bardzo blisko miasta , w miejscu gdzie jest dobra "infrastruktura" ... Faktem jest że obecnie nic mnie nie interesuje , ani opał , ani palenie w pieciu , ani czyszczenie pieca i itd , anio nie muszę się zastanawiać ile jest szamba , nie interesuje mnie odśnieżanie i itd ... Więc komfort jest nie do opisania. Drogi są zawsze odśnieżone , posypane i itd ... Dom byłby trochę większy (95m2) (nie licząc garażu i kotłowni) + w przyszłości możliwości adaptacji poddasza (ale raczej wątpię bo to było by dośc kosztowne). Więc jakiegoś wielkiego "boomu metrowego by nie było). Fakt salon byłby o 4m2 większy , inne pokoje też trochę większe , doszedł by jeszcze jeden dodatkowy pokój i to wszystko ... Niestety dom były na "wiosce" gdzie nie ma kanalizacji , gazu , wody i itd .... Byłby tylko prąd i studnia z hydroforem ... Ogrzewanie na ekogroszek + kominek + szambo 8000l ... Droga nie utwardzona , ale podobno ma być utwardzona ... Jak byłem w sobotę to było takie błotko że ciężko było mi samochodem przejechać :( Okolica , no cóż , nazawałbym to wiocha zabita deskami :( Wioska po peegerowska z pozostałościami po pegeerach , mnóstwo lasów , jakiś sklepik , kościółek , jakas szkółka i itd ... Moja "wioska" w której mieszkam to nowoczesna gmina w pełni skanalizowana , z gazem , wodą , z duża nowoczesną szkołą i itd , więc bardziej przypomina małe miasteczko ... Chyba muszę się zastanawić czy naprawdę aż tak bardzo zależy mi na domku , tym bardziej że lokalizacja nie jest zbyt ciekawa a jednak mieszkanie w takim domu (szambo, piec na ekogorszek) będzie bardziej "upierdliwe" niż mieszkanie w bloku a dodatkowo droższe :( |
|
Data: 2009-12-30 13:01:20 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Byłby tylko prąd i studnia z hydroforem ... Też kupiłem fajną działkę na wsi,przy drodze gminnej, która jużod 2 lat "ma być" utwardzona. Dziwnym trafem wszystkie nowe inwestycje jakie Gmina robi są w rejonie gdzie mieszka Wójt. Przypadek jakiś czy co? Działka leży na terenie budowlanym według planu miejscego, a mi się nie spieszy - zbuduję sięza kilka lat, a jak dalej gmina będzie oporna to zostanie mi postępowanie administracyjne - gmina ma obowiązek zapewnić dojazd drogą gminną do terenów budowlanych. Jesli u ciebie jest inaczej, to dolicz koszty utwardzenia drogi - jakieś 10 tysięcy za 100 metrów. PS. Nie rób niczego na co cię nie stać. MS |
|
Data: 2009-12-30 05:52:58 | |
Autor: kaszpir | |
Koszty utrzymania domu ? | |
PS. Nie rďż˝b niczego na co ciďż˝ nie staďż˝. I tak zrobiłem ... Dziś rano usunąłem swoje ogłoszenie o sprzedaży mieszkania. Napisałem do klienta że ogłoszenie jest nieaktualne ... Po dogłębnej analizie stwierdziłem że : Dom mimo że miałbym powierzchni mieszkalne 95m2 (nie licząc garażu i kotłowni oraz poddasza (ono by było w stanie surowym zupełnie) to tak naprawdę mało ... Salon miałby 29m2 (mój obecnie ma 25m2). Największy pokój 12,3m2 (mój 14,4m2) , pozostałe 2 pokoje były by po około 10m2 ... Więc zyskałbym większą kuchnię , łazienkę , delikatnie większy salon i ... garaż ... I też by nie było różowo bo gdzieś musiałbym pomieścić z około 4-5 ton ekogorszku ... Mieszkanie mam bardzo ładnie położone (lepiej położone niż ... domek) , bo z jednej strony bloku nie ma żadnych zabudowań tylko zaczynają się lasy a blok położony na skarpie ... A domek byłby z wszystkich stron otoczony domkami ... Stwierdziłem że jednak mimo że dom był moim marzeniem to moje marzenie dotyczyło domu o większej wielkości i na duuużo większej działce i w ładniejszej okolicy ... Obecne domki jeden przy drugim to niestety to już nie to :( Niestety na taki duży dom z duuuuużą działaką zupełnie mnie nie stać , nie mówiąc już o utrzymaniu go ... Mi kiedyś powiedziano że utrzymanie domu jest tańsze niż mieszkania a widac że to bzdura , no chyba że podaje się tylko "niektóre" opłaty ... Stwierdzam że mam ładne mieszkanie , w cichej okolicy , cichych sąsiadów i tak naprawdę nie mam co narzekać ... A do tego opłaty małe ... Niestety chyba człowiek zrobił się wygodny i nie wiem czy chciało by mi się ciągle w pieciu palić , czyścić go , czyścić komin , wywalać popiół , kontrolowac stan szamba , odśnieżać w zimę droge z garażu i modlić się aby gmina utwardziła drogę abym mógł wogóle wyjechać / dojechać na moją posesję ... Po w tamtym tygodniu miałem spore problemy aby tą "drogą" pojechać. Myślałem że trzeba będzie samochód pchać bo ugrzązł w błocie :( |
|
Data: 2009-12-30 14:58:19 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
I tak zrobiłem ... Dziś rano usunąłem swoje ogłoszenie o sprzedaży mieszkania. Napisałem do klienta że ogłoszenie jest nieaktualne ... Nie rozumiem, jeszcze nie wybudowałeś domu a chciałeś sprzedać mieszkanie? Kamikaze? Mi kiedyś powiedziano że utrzymanie domu jest tańsze niż mieszkania a widac że to bzdura , no chyba że podaje się tylko "niektóre" opłaty ... Tak kiedyś było jak się płaciło za czynsze horendalne ceny, a mieszkania były nieocieplone i ciepło wyfruwało. Teraz mieszkanie w miarę nowym budownictwie zawsze wyjdzie taniej. MS |
|
Data: 2009-12-30 06:50:42 | |
Autor: kaszpir | |
Koszty utrzymania domu ? | |
On 30 Gru, 14:58, "Maciej S." <mac...@cyberia.pl> wrote:
I tak zrobiłem ... A co za problem ? Miałem klienta który był w stanie poczekać na mieszkanie do 01.11.2010. Często jest tak że właściciel nowo zakupionego mieszkania musi poczekac kilka miesięcy aż poprzedni właściciele się wyprowadzą ... Po prostu bardzo często kasa z sprzedanego mieszkania + pożyczka (lub oszczedności) dopiero pozwalają na zakup domu ... Tak kiedyś było jak się płaciło za czynsze horendalne ceny, a mieszkania No widzisz , ale niektórzy powtarzali tą bzdurę jak mantrę .. Po prostu płacę około 350-400 zł miesięcznie czynszu (łącznie z wodą i ogrzewaniem) + prąd (około 200zł co 2 miesiące) i niestety nie ma szansy na takie opłaty w domku :-( A dodatkowo musiałbym sam robić to co mnie obecnie nie obchodzi zupełnie (palenie w piecu,czyszczenie i konserwacja pieca i komina , odśnieżanie , kontrola nieczystości i itd ..) Więc szczerze mówiąc stwierdziłem że jesli mam płacić sporo więcej a dodatkowo komfort ma mi się zmniejszyć , to słaby to interes :( |
|
Data: 2009-12-30 13:53:57 | |
Autor: krys | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Maciej S. wrote:
Jesli u ciebie jest inaczej, to dolicz koszty utwardzenia drogi - jakieś Jak u nas dawno temu były piece na węgiel, to gruntową drogę mieliśmy super utwardzoną. Wszyscy po prostu łatali dołki popiołem. Nie wiem, czy to było/jest legalne... Teraz mamy gaz i nadal drogę gruntową,wyboistą, łataną przez gminę najczęściej z okazji wyborów;-) J. |
|
Data: 2009-12-30 14:27:45 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Wystarczyłoby kilka spraw o odszkodowania (opony, zawieszenia itd), spokojnie wygranych przez powodów, i gmina by zrobiła drogę. Zresztą teraz to inne czasy. W tym sensie że są fundusze unijne. Oczywiście trafiają one zwykle tam gdzie mieszka wójt, ale na szczęście władza sięzmienia. Wybory już w 2010 roku. MS |
|
Data: 2009-12-30 15:16:30 | |
Autor: krys | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Maciej S. wrote:
Oni ja robią, prawie co roku;-). Tyle, że jest to syzyfowa praca, bo teren jest taki, że żeby zrobić drogę raz i porządnie, trzebaby odwodnić teren. Zresztą teraz to inne czasy. W tym sensie że są fundusze unijne. Hehe, chyba na to nie liczę. Ludzie tu jacyś ślepi są. Ale i tak mi się tu podoba, w najgorszym razie zmienie samochód na terenówkę;-) J. |
|
Data: 2010-01-01 21:22:08 | |
Autor: Jackare | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <brak@adresu.pl> napisał w wiadomości news:hh85mc$20s$1inews.gazeta.pl...
No to uwzględniając powyższe musisz dodatkowo założyć że w ciągu kilku najbliższych lat wejdzie jednak jeszcze PODATEK KATASTRALNY od nieruchomości a nie jak obecnie liczony od powierzchni i jakichś współczynników jakościowych. Trzeba też założyć, że wejście podatku katastralnego nie będzie miało na celu tego by ludzie płacili mniej niż płacą obecnie. Jeżeli poczytasz co nieco na ten temat (analizy i przewidywania) to jasnym stanie się że ciężar tego podatku uderzy najmnocniej właśnie w osoby niezamożne, niejednokrotnie takie które jakieś nieruchomości posiadły drogą dziedziczenia, bądź zakupiły je na kredyt będący już dla nich dużym cięzarem finansowym itp będąc zupełnie nieprzygotowanym na znaczny wzrost kosztów utrzymania. Choć dziś mało kto bierze to pod uwagę, z powodu zmany charakteru podatku od nieruchomości koszt ich utrzymania znacznie wzrośnie i to w najbliższej przyszłości. -- Jackare |
|
Data: 2010-01-04 02:47:14 | |
Autor: na102 | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Jackare" <j@sp.de.uk.pl> napisał w wiadomości news:hhllhs$ocj$1achot.icm.edu.pl... Użytkownik "/// Kaszpir ///" <brak@adresu.pl> napisał w wiadomości news:hh85mc$20s$1inews.gazeta.pl...Tak napisałeś jakby podatek katastralny dotyczył tylko domów jednorodzinnych ale jak bedzie mieszkał w bloku to też go zapłaci..Znając naszych polityków to sami na siebie bata nie będą kręcić :), myslę więc że szybko nam to nie grozi .Każdy rząd właściwie o tym mówił ale szybko się z tego wycofywał,temat przewija się od początku lat 90-tych i napewno bedzie powracał wielokrotnie . __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4661 (20091204) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2010-01-03 21:53:33 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Sun, 27 Dec 2009 18:32:26 +0100, /// Kaszpir /// napisał(a):
No cóż , chciałbym mieć własny garaż i w zimie nie skrobać szyb ani nie odśniezać samochodu , dodatkowo brak problemu z miejscem parkowania. Za to dochodzi odśnieżanie dojazdu do granicy działki, a nieraz i ulicy jeśli pługi tamtędy nie jeżdżą ;) No i najgorszy scenariusz - gdy gmina Cię "uszczęśliwi" chodnikiem... obowiązkowo musisz to cholerstwo odśnieżać NATYCHMIAST choćby chodziła tamtędy jedna osoba na dobę :) Ja na szczęście mam dom na osiedlu gdzie uliczki są tak wąskie że nie było miejsca na chodniki ;) A jeszcze co do innych kwestii z tym domem: studnia + hydrofor to dosyć wkurzająca konstrukcja - potrafi być hałaśliwa, a dodatkowo masz zonka gdy zabraknie prądu ;) Jeśli z kolei chodzi o piec CO - wszystko inne niż gaz czy olej opałowy to jednak spora uciążliwość... Niby te automatyczne piece na ekogroszek napełniasz raz na kilka dni - tylko że jakoś nigdy nie ma czasu a potem trzeba napełnić w najbardziej nieodpowiednim momencie ;) Niestety chyba nie bardzo byś mógł rozważyć droższe ogrzewanie, biorąc pod uwagę że szukasz rozwiązania budżetowego. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-04 09:04:13 | |
Autor: Adam | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:slrnhk24et.nh2.joshuatau.ceti.pl... Dnia Sun, 27 Dec 2009 18:32:26 +0100, /// Kaszpir /// napisał(a):To cię uświadomię że ten obowiązek nie dotyczy tylko chodnika ale powinieneś odśnieżać do osi jezdni - słyszałem o strażniku miejskim który próbował to egzekwowac Adam |
|
Data: 2010-01-04 16:00:25 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Mon, 4 Jan 2010 09:04:13 +0100, Adam napisał(a):
Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości Jakieś podstawy? Jakoś żadnych nie znalazłem, a i nie stwierdziłem by jakiś straszak próbował egzekwować to durne prawo... :) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-05 13:26:19 | |
Autor: BartekK | |
Koszty utrzymania domu ? | |
W dniu 2010-01-04 17:00, Jacek Osiecki pisze:
Dnia Mon, 4 Jan 2010 09:04:13 +0100, Adam napisaĹ(a):PodstawÄ prawnÄ jest odpowiedni akt "o utrzymaniu porzÄ dku w gminie" itp, ktĂłry moĹźe byÄ terytorialnie inny tu i tam. Trzeba sprawdziÄ u siebie, bo co gmina/miasto/ to radoĹniejsze kwiatki, a interpretacje jeszcze lepsze. -- | Bartlomiej Kuzniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2010-01-05 12:46:58 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Tue, 05 Jan 2010 13:26:19 +0100, BartekK napisał(a):
W dniu 2010-01-04 17:00, Jacek Osiecki pisze: Czyli krótko mówiąc można spokojnie olać, a gdy pojawi się jakiś nierób miejski to ewentualnie pożyczyć mu łopatę ;) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-06 03:09:32 | |
Autor: Kudlaty | |
Koszty utrzymania domu ? | |
On 27 Gru 2009, 18:32, "/// Kaszpir ///" <b...@adresu.pl> wrote:
Witam ! Koszty nizsze przypadajace na 1m2 powierzchni uzytkowej niz w bloku. Koszty miesieczne latem nizsze niz w bloku a zima wyzsze. W bloku jest zmuszony do placenia w domu nie. Przeprowadzka z bloku do domu to dwa rozne swiaty. Pierwsze zuwazalne zjawisko to poczucie wolnosci , drugie to weliminowanie lekow przed pozostawieniem przedmiotow na posesji /bo moze ktos ukradnie/. Nastepnym zjawiskiem to wyzbycie sie powiedzen typu okno balkonowe, wyjdz na balkon. Do dzisiaj a to juz po 2 latach zamieszkania w domu nie moge wyzbyc sie przyzwyczajenia do zamykania drzwi od srodka po kazdym wejsciu do domu. To samo jest z samochodem. Za kazdym razem zamykam samochod aby nikt nic nie ukradl. Kwestia kosztow typu szambo jest rozwiazana przez przydomowa oczyszczalnie sciekow. Wywoz 2 x do roku czyli koszt 200 PLN na rok. Koszty administracyjne odpadaja, koszt remontowy odpada. Wiecej idze na prad i wode /wicej pomieszxczen i ogrod do podlewania/ Co do ogrzewania mozesz ogrzewac sie w takim stopniu jak chcesz. Placisz za ogrzewanie na bierzaco i nie czekasz na zliczanie podzielnikow. W domu niestety roboty jest wiecej. Sprzatanie wiekszy metraz jak i tez wokol domu sporo roboty /koszenie trawy, sadzenie drzew, podlewanie/ ale za to masz wlasny ogrodek z pietruszka. Wazny jest rowniez styl zycia jaki preferujesz. Jesli jestes osoba ktora angazuje sie w zycie spoleczne typu puby, kina, muzea, imprezy, to dom za miastem sobie odpusc. Tylko pamietaj zycie imprezowe kiedys sie skonczy a w pozniejszym czasie wnuki/dzieci beda musialy bawic sie na blokowisku. Generalnie cale zycie spedilem w bloku i wyprowadzka na wies jest dla mnie terapia ktora nigdy sie nie zakonczy. mentalnie zaawsze bede blokersem ktory widzial przez okno inny blok i za kazdym razem idac przez trawe jako dzieciak uwazalem na miny. Zabawy z rowiesnikami zawsze odbywaly sie w zabawy na plach budow lub szukanie w piwnicach, granie w pilke przewaznie konczylo sie wybiciem szyby w ktoryms z okien. Jako nastolatek spotkania z kolegami zawsze byly przed blokiem na laweczce gdzie picie piwa oraz palenie trawy bylo norma. Mowienie o tym ze moje dziecko nie bedzie tak mialo jest oklamywaniem samego siebie. Gdyz rowiesnicy wywieraja taki nacisk ze slabsze charaktery wymiekaja i sa w konsekwenchu na uboczu zycia imprezowego. A to wiaze sie z nieistniem na imprezach i w roznych wydazeniach nastolatkow. W domu nie wiem jak to bedzie i jakie wspomnienia bedzie mialo moje dziecko. Wazne jest to ze bedzie mialo inaczej niz blokers czyli ja. Koszty raczej sa tylko elementem wypadkowym twoje zycia /rozutnego lub oszczednego/. Wazniejsze jest jak tyu bedziesz sie czul i czy ty bedziesz szczesliwy. Ja jestem ale tylko na wsi. Zycie blokersow wspominam zle i za kazdym razem jak przejezdzam obok dawnych swoich blokow wspominam zycie tam jak udreke na 50 m2 bez swojej wlasnej prywatnej przestrzeni z widokiem na kolejny blok house z wymalowanymi graffiti i kilkoma metrami trawnika zasilonego odpadami zwierzecymi oraz produktami zrzuconymi przez mieszkancow. |
|
Data: 2010-01-06 22:22:13 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Ja jestem ale tylko na wsi. Zycie blokersow wspominam zle i za kazdym Ja tam nie jestem w stanie zrozumieć tych waszych porównań, bo ilekroć ktoś sie pyta o temat dom vs mieszkanie to przedstawiacie wizję nowego domu przeciwko staremu, rozypujacemu się blokowi z żulerką i udręką parkingową i na dodatek z alternatywa mieszkania 50 m2. A akurat za moim domem spółdzielnia buduje nowy blok i przejrzałem sobie ceny dużych mieszkań (centrum Ursynowa). I takie lokum ok. 120 m2 kosztuje koło 900 000 zł, miejsce garażowe pod blokiem brutto 20 000 zł, a do mieszkań często przynależą tarasy o powierzchniach nawet 150 m2 (dla tych dużych lokali). A alternatywa to segment na przyklad w Józefosławiu, gdzie ciut większy dom kosztuje koło 800 000 zł, bez dojazdu, infrastruktury i z ogródkiem 200 m2. A jak ktoś chce miec lepsza lokalizację to oglądąłem niedawno dom pomiędzy tymi dwiema lokalizacjami w stanie surowym zamkniętym o powierzchni koło 140 m2 na dziłace 800 m2 za 1100 000 zł. Wada - blisko Puławskiej, a obok jest wulkanizacja. No i komunikacji ciągle brak. Tak więc porównujcie porównywalne, bo jak ktoś przedstawia wizję gierkowskiego bloku z menelstwem przeciwko sielance wioskowej to jest to nieuczciwe. I jeszcze jedna uwaga odnośnie dzieci i tej sielanki. Ciekawe ile lat wytrzymacie będąc kierowcą własnych dzieci by je zawieźć, przywieźć ze szkoły, zawieźć na zajęcia pozalekcyjne (basen, kino, teatr i inne pierdoły), że o częstym braku kontaktu z rówiesnikami nie wspominając, bo kto chciałby się tarabanić na wioskę do kolegi czy koleżanki z klasy. A często nie ma co liczyć na rówiesników z sąsiedztwa. I nie są to moje wymysły, ale obserwacje z wielu lat własne, mojej rodziny i znajomych. |
|
Data: 2010-01-08 11:59:32 | |
Autor: PeJot | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Boombastic pisze:
Ja tam nie jestem w stanie zrozumieć tych waszych porównań, bo ilekroć ktoś sie pyta o temat dom vs mieszkanie to przedstawiacie wizję nowego domu przeciwko staremu, rozypujacemu się blokowi z żulerką i udręką parkingową i na dodatek z alternatywa mieszkania 50 m2. Dziwisz się ? Do porównań bierze się wartości skrajne, tak by porównanie wyszło zgodne z założeniami :) Ponadto nowoczesne osiedla, z dużymi mieszkaniami, miejscami parkingowymi w ilości 1.5 miejsca/rodzinę, albo garażami podziemnymi są jednak rzadkością. Mieszkam na takim osiedlu od 7 lat i ZTCW na nowej części osiedla już zaczyna się ciasnota, auta parkują na chodnikach, blok stoi na bloku itd. I jeszcze jedna uwaga odnośnie dzieci i tej sielanki. Ciekawe ile lat wytrzymacie będąc kierowcą własnych dzieci by je zawieźć, przywieźć ze szkoły, zawieźć na zajęcia pozalekcyjne (basen, kino, teatr i inne pierdoły), że o częstym braku kontaktu z rówiesnikami nie wspominając, bo kto chciałby się tarabanić na wioskę do kolegi czy koleżanki z klasy. A często nie ma co liczyć na rówiesników z sąsiedztwa. Kilka lat temu podobne teksty pisałem na pl.misc.budowanie i wtedy mało kto ze mną chciał gadać :) -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2010-01-08 13:25:27 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dziwisz się ? Do porównań bierze się wartości skrajne, tak by porównanie wyszło zgodne z założeniami :) Ponadto nowoczesne osiedla, z dużymi mieszkaniami, miejscami parkingowymi w ilości 1.5 miejsca/rodzinę, albo garażami podziemnymi są jednak rzadkością. Mieszkam na takim osiedlu od 7 lat i ZTCW na nowej części osiedla już zaczyna się ciasnota, auta parkują na chodnikach, blok stoi na bloku itd. To zależy od miasta. W Warszawie wybudowano bardzo, bardzo dużo nowych mieszkań. Tak dużo, że liczba ta była większa niż trzy kolejne miasta razem wzięte, więc jest z czego wybierać (w stosunku rocznym). Odnośnie ciasnoty i parkowania to prawda, że normy są o kant dupy potłuc i czesto zależy od standardu budynku (wysoki standard to co najmniej 2 miejsca na lokal). A developerzy mają na to dwa sposoby: obligatoryjne jedno miejsce parkingowe do kupienia z mieszkaniem lub grzeczna informacja, ze na terenie osiedla nie będzie miejsc parkingowych na ulicach dojazdowych, bo te będą miały status dróg przeciwpożarowych i zaparkowane auta będą odholowywane. Twój wolny wybór szanowny kliencie :-) |
|
Data: 2010-01-11 12:32:41 | |
Autor: Jackare | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Boombastic" <boombasticnospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hi35jg$vvp$1newsread1.aster.pl...
Tak więc porównujcie porównywalne, bo jak ktoś przedstawia wizję gierkowskiego bloku z menelstwem przeciwko sielance wioskowej to jest to nieuczciwe.Ale kto ma to porównywać ? Zauważ że lwia część ludzi budujących własne domy to ludzie młodzi którzy dotąd gnieździli się w kawalerkach lub właśnie takich klitach 50 m.kw i chcą się "wyrwać", stąd tego typu porównania. Dla nich dom 120 m.kw. to szczyt wyobrażeń o luksusie i komforcie. Sam marzyłem o domu gdy mieszkałem w małym mieszkaniu w nieciekawej okolicy. ale mi przeszło odkąd mam porządne mieszkanie. Taki do to dla mnie pomyłka. Pomieszczenia w tym domu nadal mają po 10-11 m.kw powierzchni i nie różnią się specjalnie od tych w blokach lub różnią się wysokością (na niekorzyść) a na parterze mamy sztampową salonokuchnię. Ja mam mieszkanie w którym zmieściłby się niejeden współczesny dom. Nie zamieniłbym tego mieszkania na dom. Żeby poczuć róznicę musiałbym mieć dom o powierzchni minimum 250-300 m.kw ale będąc raczej pragmatykiem nie czuję takiej potrzeby. Poza tym te odśnieżanie, dachy, ogródek w którym jest wiecznie coś do roboty. Dziekuję. Nie lubię - nie chcę. Jedyny dom jaki chciałbym mieć to weekendowy i mogłaby to być stara rozlatująca się buda z kawałkiem podwórza byleby w jakimś zaciszu. Warunek: nie dalej niż 50 km od miejsca zamieszkania. I jeszcze jedna uwaga odnośnie dzieci i tej sielanki. Ciekawe ile lat wytrzymacie będąc kierowcą własnych dzieci by je zawieźć, przywieźć ze szkoły, zawieźć na zajęcia pozalekcyjne (basen, kino, teatr i inne pierdoły), że o częstym braku kontaktu z rówiesnikami nie wspominając, bo kto chciałby się tarabanić na wioskę do kolegi czy koleżanki z klasy. A często nie ma co liczyć na rówiesników z sąsiedztwa.I tu się w 100% zgadzam. Potwierdzone obserwacjami w rodzinie i u znajomych, posiadaniem własnego dziecka i świadomością tego co i ile trzeba robić chcąc zachować komfort własnego życia i nie odbierać żadnych możliwości dziecku. Cała dyskusja dom kontra mieszkanie, to taka sytuacja w której jeden przekonany chce przekonać drugiego przekonanego do włanych poglądów. Przekonanego się nie przekona. Ludzie którzy zdecydowali się na dom są do tego przekonani i dobrze. Niech sami doświadczają konsekwencji swoich wyborów. Szkoda że często jest to wybór bez drogi odwrotu bo blokuje ją kredyt do jesieni życia. -- Jackare |
|
Data: 2010-01-06 16:36:36 | |
Autor: mk | |
Koszty utrzymania domu ? | |
100m2 wolnostojący, 2+2 dzieci
miesięcznie: prąd 144zł gaz zeszłej zimy 260zł (pn-pt: 5:00-8:00, 16-20, sb-niedz 8:00-20:00 - 20,5 st. reszta 18 stopni ) + 500kg brykietu RUF 250zł na rok dla kozy śmieci 40zł (2 x 120l + 2x120l segregowalnych) ścieki 35zł Pdr. M |