Data: 2009-12-28 22:30:06 | |
Autor: Rooobert K.... | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Podoba mi sie to zdanie: "No cóż , chciałbym mieć własny garaż i w zimie nie skrobać szyb ani nie odśniezać samochodu." No coz, ja bym wolal skrobac samochod niz byc palaczem we wlasnym domu. Dodatkowo bedziesz musial odsniezyc wyjazd spod domu - ja bym wolal skrobac samochod. :)) Generalnie mieszkajac w bloku masz blisko "wszedzie" lu masz to pod nosem. Jak chcesz dogrzewac kominkiem drewnem - to drewno b. szybko sie spala. Koszty bedziesz mial wyzsze niz w bloku. Za wygode - wlasny dom sie placi. Resumujac - wszystko ma swoje wady i zalety. Mam mieszkanie i dom. Pozdr. Rooobert K... -- |
|
Data: 2009-12-29 09:31:34 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Za wygode - wlasny dom sie placi. Zupełnie nie rozumiem tego zachwytu nad domami. Przez wiele lat mieszkałem w domu, teraz mam duże mieszkanie i zupełnie nie widzę tej niby "wygody" domu. Wygoda to właśnie mieszkanie, bo człowiek nie przejmuje się remontami, ogrzewaniem, złodziejami. Dom w przypadku dużego miasta oznacza mieszkanie na wiosce, najczęsciej z koszmarnymi dojazdami zabierającymi masę czasu i nerwów (na przykład Warszawa). Już teraz widzę, że czas dojazdu to może być spokojnie godzina-dwie w jedną stronę, szczególnie jak coś pada, czyli traci się na dojazd kilka godzin dziennie. Domy na terenach dużych miast są koszmarnie drogie. Jak ktoś nie ma ochoty na słuchanie odgłosów sąsiadów to wystarczy kupić sobie mieszkanie odpowiednio położone, na przykład ostatnie piętro, najlepiej z tarasem. Do tego miejsca parkingowe pod blokiem. Nie trzeba odśnieżać ulicy, podjazdów, na auta nie pada, windą zjeżdza się na parking lub nawet bezpośrednio do mieszkania. A mieszkanie jest położone najczęściej w cywilizacji, czyli pełna infrastruktura wokoło. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do pracy do dużego miasta. Wtedy stanowi bezpośrednią konkurencję dla mieszkania, często o słabym standardzie, bo nikt nie buduje fajnych mieszkań w małych miasteczkach. |
|
Data: 2009-12-29 13:58:13 | |
Autor: Jan Kowalski | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Boombastic" <boombasticnospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhclf1$rhi$1newsread1.aster.pl... Wygoda to właśnie mieszkanie, bo człowiek nie przejmuje się remontami, ogrzewaniem, złodziejami. Dom w przypadku dużego miasta oznacza mieszkanie Z tymi złodziejami to bym uważał. Włamali się na drugie piętro po balkonie. Włamali się do sąsiada na trzecie piętro po balkonie. Włamywali się do piwnic. Chyba, że mieszkasz w getcie. na wiosce, najczęsciej z koszmarnymi dojazdami zabierającymi masę czasu i nerwów (na przykład Warszawa). Już teraz widzę, że czas dojazdu to może być spokojnie godzina-dwie w jedną stronę, szczególnie jak coś pada, czyli traci Dojezdzam 30 minut dłużej czyli około godziny. Przyjezdzam za to tyle samo czasu. Bo używam komunikacji miejsko-podmiejskiej. Która, owszem, czasem zawodzi ale i tak jest lepiej niż samochodem (muszę przedostać się przez rzekę). się na dojazd kilka godzin dziennie. Domy na terenach dużych miast są koszmarnie drogie. Tak samo są drogie duże mieszkania. Tyle, że kupując mieszkanie nie kupujesz działki a kupując dom kupujesz też działkę. To co denerwuje na wsi/miasteczkach to bezpańskie psy, które si włóczą po uliczkach. To co denerwuje mnie w mieście np Warszawie to psie gówna, rozlokowane po trawnikach i chodnikach. Jak ktoś nie ma ochoty na słuchanie odgłosów sąsiadów to wystarczy kupić sobie mieszkanie odpowiednio położone, na przykład ostatnie piętro, najlepiej z tarasem. Do tego miejsca parkingowe pod blokiem. Nie trzeba "Pod blokiem" - teraz już tak nie budują. Byłem w Piasecznie (nawiasem mówiąc dojazd do d...) układ nowych bloków pozwala praktycznie na zaparkowanie 10 samochodów pod blokiem. Garaży podziemnych praktycznie nie ma. Bo jest ich mało. Generalnie ciasno, okno w okno. Miałem sąsiada, który lubił słuchać głośno muzykę. W nocy imprezował. Do 3-4 nad ranem. Można się bawić w straż miejską. Na niektórych zadziała na innych nie. Drugi lubił wiercić, ciąć i zbijać w niedzielę, sobotę (może tylko wtedy miał czas). Najgorsze są duże blokowiska, gdzie ludzie są bardzo anonimowi, klatki obsrane gospodarz domu zachowuje się jak cieć, co łaskę robi. odśnieżać ulicy, podjazdów, na auta nie pada, windą zjeżdza się na parking lub nawet bezpośrednio do mieszkania. A mieszkanie jest położone najczęściej w cywilizacji, czyli pełna infrastruktura wokoło. Popytaj jak jest skonstruowane miasteczko Wilanów (chyba nowy Wilanów). Infrastruktura to tylko woda, światło, gaz. Praktycznie dwie ulice dojazdowe. Nie wiem, kiedy to ruszy "w miasto", czyli kiedy mieszkańcy postanowią ruszyć do pracy ale wolę nie wiedzieć jaki się tam zrobi zator. Będzie drugi "Ursynów", który ma jedynie dwie arterie komunikacyjne (oprócz metra), by się z niego wyrwać. Wracać samochodem w godzinach szczytu to klęska. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do pracy do dużego miasta. Wtedy stanowi bezpośrednią konkurencję dla mieszkania, często o słabym standardzie, bo nikt nie buduje fajnych mieszkań w małych miasteczkach. Buduje się. Wesoła (teraz to już niestety Warszawa), Mińsk Mazowiecki. |
|
Data: 2009-12-29 14:35:45 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Tak samo są drogie duże mieszkania. Tyle, że kupując mieszkanie nie kupujesz Kupujesz oczywiście również działke. Udział. "Pod blokiem" - teraz już tak nie budują. Byłem w Piasecznie (nawiasem mówiąc dojazd do d...) Oczywiście, że się buduje pod blokiem. To jest standard. Ty piszesz o parkingach przy bloku. W Piasecznie mało jest garaży podziemnych z powodu wysokiego poziomu wód gruntowych i superdeweloperów tam budujących w stylu Multi-Hekka, których garaże albo są zalewane wodą, albo budynki rozpadają sie już na deskach kreślarskich. Miałem sąsiada, który lubił słuchać głośno muzykę. W nocy imprezował. Do 3-4 nad ranem. Na takich osiedlach nie ma mieszkań na tyle dużych i atrakcyjnych by stanowiły konkurencję dla domów. Popytaj jak jest skonstruowane miasteczko Wilanów (chyba nowy Wilanów). Co mam pytać jak znam to osiedle bardzo dobrze od samego początku jego powstawania. Przecież tam już mieszka wielu mieszkańców, powstają liczne nowe usługi, trwa budowa Al. Rzeczypospolitej. Przeciez to osiedle zaczęło powstawać raptem 7 lat temu. Nie wiem, kiedy to ruszy "w miasto", czyli kiedy mieszkańcy postanowią ruszyć do pracy Klęska to przejechać Mokotów, a nie Ursynów. Na Ursynowie wysokim praktycznie nie ma korków. Zakorkowana jest tylko Dolina Służewiecka i Puławska, a wszystko przez tranzyt podwarszawski. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do pracy do dużego miasta. Wtedy stanowi bezpośrednią konkurencję dla mieszkania, często o słabym standardzie, bo nikt nie buduje fajnych mieszkań w małych miasteczkach. W Wesołej jak i w Mińsku nie ma fajnych mieszkań. Tam są co najwyżej średnie. |
|
Data: 2009-12-29 14:49:33 | |
Autor: Jan Kowalski | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Boombastic" <boombasticnospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhd79c$9oi$1newsread1.aster.pl... Klęska to przejechać Mokotów, a nie Ursynów. Na Ursynowie wysokim praktycznie nie ma korków. Zakorkowana jest tylko Dolina Służewiecka i Puławska, a wszystko przez tranzyt podwarszawski. Dolina i Puławska to wszystkie ulice wyjazdowe z Ursynowa jako dzielnicy. Więc "tylko"? Chyba są jeszcze jakieś malenkie wyjazdówki do Powsina. |
|
Data: 2009-12-29 15:24:11 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dolina i Puławska to wszystkie ulice wyjazdowe z Ursynowa jako dzielnicy. Tak, tak, i to mieszkańcy Ursynowa robią takie potężne korki na Dolinie i na Puławskiej do Piaseczna. |
|
Data: 2009-12-30 10:37:56 | |
Autor: Jan Kowalski | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Boombastic" <boombasticnospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hhda49$bqt$1newsread1.aster.pl... Dolina i Puławska to wszystkie ulice wyjazdowe z Ursynowa jako dzielnicy. W kierunku Ursynowa od Sobieskiego korek jest w zasadzie do Anody. Dalej jest spokojnie bez problemów. Puławska to wiadomo, że Piaseczno i okolice. |
|
Data: 2010-01-03 22:49:22 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Tue, 29 Dec 2009 14:35:45 +0100, Boombastic napisał(a):
Tak samo są drogie duże mieszkania. Tyle, że kupując mieszkanie nie kupujeszKupujesz oczywiście również działke. Udział. Nie chodzi o formę własności, tylko o ziemię z której można skorzystać rekreacyjnie :) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-04 09:21:59 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:slrnhk27ni.nh2.joshuatau.ceti.pl... Dnia Tue, 29 Dec 2009 14:35:45 +0100, Boombastic napisał(a): Jak masz urządzone place zabaw na terenie nieruchomości to także mozesz z niej spokojnie korzystać. |
|
Data: 2009-12-29 17:31:55 | |
Autor: PeJot | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Boombastic pisze:
Za wygode - wlasny dom sie placi. Byleby duże, z garażem i w sensownej dzielnicy. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2009-12-29 18:13:17 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Zupełnie nie rozumiem tego zachwytu nad domami. Przez wiele lat mieszkałem w domu, teraz mam duże mieszkanie i zupełnie nie widzę tej niby "wygody" domu. Wygoda to właśnie mieszkanie, No nie ma co porównywać domu 150 m2 z mieszkaniem 50 m2. Wrócilem własnie od rodziców którzy mają dom ok. 170 m2 i niestety wcale nie odczuwa się tej przestrzeni. Dom jest piętrowy, więc dochodzi bieganie po schodach. Teraz mam bardzo duże mieszkanie na jednym poziomie i to jest jak najbardziej ekwiwalent domu z garażem. A ostatnio były znaczne obniżki cen mieszkań bardzo dużych u developerów i można było nawet na Mokotowie znaleźć mieszkanie za 7000 zł/m2. Ale to już przeszłość, bo ceny już podskoczyły. Ale wielu klientów robiło właśnie zmianę małego mieszkania na znacznie większe wykorzystując sytuację rynkową. I wcale nie brali pod uwagę przedmieść, bo wystarczy spróbować wjechać do Warszawy od byle której strony rano by się przekonać jaki to jest poroniony pomysł. Niestety, Polska to nie Stany gdzie mozna wygodnie dojechać autostradą na przedmiescia. Tutaj trzeba lawirować przez wioski by się wydostać z miasta. |
|
Data: 2009-12-29 18:58:12 | |
Autor: PeJot | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Boombastic pisze:
Wrócilem własnie od rodziców którzy mają dom ok. 170 m2 i niestety wcale nie odczuwa się tej przestrzeni. Jak można nie odczuć sprzątania 170 m^2 ? ;) -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2009-12-29 22:49:16 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Boombastic wrote:
Zupełnie nie rozumiem tego zachwytu nad domami. Przez wiele lat dja jaki dom zbudujesz za 7000 zł/m2? liczyłeś to? pewnei że jak sie jest milionerem to można mieć wille pod miastem te głupie 1500 m2 na kilku hektarach i penthouse w centrum tak z 200-300m2 |
|
Data: 2009-12-30 08:22:46 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
jaki dom zbudujesz za 7000 zł/m2? liczyłeś to? Nie jaki tylko gdzie. Widać nie orientujesz się za bardzo w cenach działek i domów na terenie Warszawy. Za samą działkę budowlaną na przykład w Wilanowie musiałbyś wydać koło 1 mln zł i dopiero myśleć o budowie domu, czyli co najmniej drugie tyle. Przy granicy Warszawy domy w małych szeregówkach na przykład w okolicach Piaseczna (Józefosław) to jest ok. 800-900 tys zł do wykończenia. |
|
Data: 2009-12-30 16:01:41 | |
Autor: JerzyN | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Boombastic pisze:
jaki dom zbudujesz za 7000 zł/m2? liczyłeś to? http://www.oferty.net/dom-na-sprzedaz-piaseczno-piaseczynski,d3509521 -- pozdr. Jerzy |
|
Data: 2010-01-02 12:03:36 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Użytkownik "JerzyN" <007@megapolis.pl> napisał w wiadomości news:hhg0mj$lm3$1newsread1.aster.pl... Boombastic pisze: No i? Wiesz gdzie jest Bobrowiec a gdzie Jóżefosław? Ja byłem na tym osiedlu i bym nie kupił tam mieszkania. |
|
Data: 2010-01-03 22:48:32 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Tue, 29 Dec 2009 09:31:34 +0100, Boombastic napisał(a):
Za wygode - wlasny dom sie placi.Zupełnie nie rozumiem tego zachwytu nad domami. Przez wiele lat mieszkałem w domu, teraz mam duże mieszkanie i zupełnie nie widzę tej niby "wygody" domu. Bo dom nie jest wygodny :) Dom zawsze oznacza wyższe koszty eksploatacji, konieczność samodzielnego radzenia sobie z wieloma rzeczami które w bloku pokrywa czynsz (remonty, odśnieżanie, sprzątanie), obarcza dodatkowo obowiązkami związanymi z ogrodem (wiem, dla wielu - w tym i dla mnie - to miła odskocznia), jeśli chcesz dla dziecka plac zabaw to najprawdopodobniej musisz go zbudować/kupić sam. Za to wszystko - daje niezależność. Jak chcesz przetestować nowy zestaw kolumn to póki nie pójdą szyby nikt się nie przychrzani. Jak chcesz mieć kominek - to go masz, w bloku raczej marne na to szanse. Nikt nie zakłóci Twojego spokoju w niedzielny poranek wiercąc udarówką 40 dziur w ścianie, a z kolei jeśli Ciebie najdzie ochota na organizowanie wielkiego szaleństwa z wiertarą w niedzielę czy święto to nikt się na Ciebie nie wścieknie. Jeśli masz psa, to może sobie hasać po działce. Jeśli masz koty, to zamiast liczyć na to że ktoś z sąsiadów je wpuści na klatkę schodową po prostu instalujesz drzwiczki dla kotów. Przy okazji - z doświadczenia znajomych (kociarzy) widzę, że w blokach z racji większego zagęszczenia mieszkańców dużo łatwiej trafić na jakiegoś psychola który by chciał Twojego pupila zabić ("fajnie fiknął jak walnąłem do niego z wiatrówki")... Przy małym dziecku latem wyjedziesz wózkiem na trawkę i poczytasz książkę gdy zdarzy mu się zasnąć ;) Na działce spokojnie urządzisz grilla nie wadząc nikomu, no i przede wszystkim masz gdzie tego grilla urządzić ;) Zamiast liczyć na "euroskrzynkę" do której listonosz coś wsadzi lub nie, wieszasz/instalujesz skrzynkę takich rozmiarów jakie Ci pasują - i już nie ma problemów z pomiętymi czasopismami czy połamanymi płytami. Jeśli jesteś w domu to po prostu odbierzesz paczkę, bo listonosz będzie wolał ją Tobie po prostu wręczyć - w bloku by pewnie wypisał awizo zamiast drałować na n-te piętro. Jak ktoś nie ma ochoty na słuchanie odgłosów sąsiadów to wystarczy kupić sobie mieszkanie odpowiednio położone, na przykład ostatnie piętro, I wtedy nagle dowiaduje się jak to fajnie mieć nad sobą tylko dach gdy jest bardzo gorące lato ;) Tak, wiem - to akurat jest problem tylko gdy dach nie ma odpowiedniej izolacji... tylko że developerzy jakoś mają do siebie że robią wszystko absolutnie najmniejszym kosztem :-/ Pomijam już, że mieszkanie konkurujące gabarytowo/funkcjonalnie z domem i wyposażone w taras na ostatnim piętrze to astronomiczne kwoty, dorównujące mniejszym domom _w mieście_. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do pracy do dużego miasta. .... albo wtedy, gdy jest w mieście :) Nawet mniejszą działkę (rzędu 6ar) można przeboleć... Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-04 09:35:35 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Przy okazji - z doświadczenia znajomych (kociarzy) widzę, że w blokach z racji większego zagęszczenia mieszkańców dużo łatwiej trafić Nie mam zwierząt, nie jestem zapaleńcem grillowania. Widać mieszkanie jest dla mnie. Za to mam małe dziecko, które chętnie pobawi się z rówieśnikami na placu zabaw zamiast tkwić samemu w domu. I wtedy nagle dowiaduje się jak to fajnie mieć nad sobą tylko dach gdy jest Przeżyłem już bardzo gorace lato, przeżywam teraz mroźną zimę - nie mam problemów. Latem nawet dosyć rzadko używąłem klimy (oprócz biura). Pomijam już, że mieszkanie konkurujące gabarytowo/funkcjonalnie z domem i To zalezy tylko od lokalizacji i rodzaju mieszkania. Wiadomo, że w Śródmiesciu ostatnie piętro z tarasem to może być ponad 20 tys. zł /m2, ale już w Wilanowie tylko 6-7 tys./m2. Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do 6a w dużym miescie to gigantyczna działka. Zauważ, że często plany zagospodarowania przestrzennego narzucają znacznie więszy metraż i wtedy koszty rosną znacznie. |
|
Data: 2010-01-04 20:32:14 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Mon, 4 Jan 2010 09:35:35 +0100, Boombastic napisał(a):
A to nigdy nie łaziłeśz ferajną dzieciaków po okolicy za młodu? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-01-04 23:11:57 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Dnia Mon, 4 Jan 2010 09:35:35 +0100, Boombastic napisał(a):
[...] 6a w dużym miescie to gigantyczna działka. Zauważ, że często plany zagospodarowania przestrzennego narzucają znacznie więszy metraż i wtedy koszty rosną znacznie.Dom może pokazać swoje ewentualne zalety wtedy, gdy nie musimy lecieć do... albo wtedy, gdy jest w mieście :) Nawet mniejszą działkę (rzędu 6ar) Po pierwsze planów zagospodarowania przestrzennego to prawie nigdzie nie ma - w każdym razie nie w dużych miastach. Stare wygasły i mało którzy radni ruszyli 4 litery żeby uchwalić nowe. A już inna sprawa, że miasto to nie wieś - i nikt nie będzie uchwalał prawa że dom 150m2 musi być postawiony na działce nie mniejszej niż 20ar. Dom o wymiarach 10x15m na działce 6ar to nic nadzwyczajnego... Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-01-05 09:31:25 | |
Autor: Boombastic | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Po pierwsze planów zagospodarowania przestrzennego to prawie nigdzie nie ma No i tutaj się mylisz, bo w Warszawie na terenie dzielnic inwestycyjnych branych pod uwagę w przypadku budowy domów (Wilanów, Wawer, Białołęka) w dużej części dzielnic są plany zagospodarowania przestrzennego. Wilanów ma ponad 50% powierzchni pokrytej nowymi planami. A odnośnie wielkości to także się mylisz, bo w jednym miejscu na Wilanowie jakis palant wymyslił sobie teren zabudowy ekstensywnej na działkach min. 2000 m2. I za samą działkę z udziałem w drodze dojazdowej ludzie płacili prawie 2 mln zł. |
|
Data: 2009-12-29 23:22:00 | |
Autor: /// Kaszpir /// | |
Koszty utrzymania domu ? | |
No coz, ja bym wolal skrobac samochod niz byc palaczem we wlasnym domu. No fakt ... Dom mi się zawsze marzył , tyle nie ukrywam że duży (lubię duże przestrzenie) i fajnie położony (najchętniej w lesie (obok lasu) aby mieć trochę intymności ... Niestety duży metraż i taka "lokalizacja" nie jest w strefie moich zarobków ani "zdolności finansowych" ... Obecnie mam mieszkanie 65m2. W miarę nowe (2003r) , ciepłe , ładnie położone , w cichej okolicy , mimo że nie w mieście to w miasteczku bardzo blisko miasta , w miejscu gdzie jest dobra "infrastruktura" ... Faktem jest że obecnie nic mnie nie interesuje , ani opał , ani palenie w pieciu , ani czyszczenie pieca i itd , anio nie muszę się zastanawiać ile jest szamba , nie interesuje mnie odśnieżanie i itd ... Więc komfort jest nie do opisania. Drogi są zawsze odśnieżone , posypane i itd ... Dom byłby trochę większy (95m2) (nie licząc garażu i kotłowni) + w przyszłości możliwości adaptacji poddasza (ale raczej wątpię bo to było by dośc kosztowne). Więc jakiegoś wielkiego "boomu metrowego by nie było). Fakt salon byłby o 4m2 większy , inne pokoje też trochę większe , doszedł by jeszcze jeden dodatkowy pokój i to wszystko ... Niestety dom były na "wiosce" gdzie nie ma kanalizacji , gazu , wody i itd .... Byłby tylko prąd i studnia z hydroforem ... Ogrzewanie na ekogroszek + kominek + szambo 8000l ... Droga nie utwardzona , ale podobno ma być utwardzona ... Jak byłem w sobotę to było takie błotko że ciężko było mi samochodem przejechać :( Okolica , no cóż , nazawałbym to wiocha zabita deskami :( Wioska po peegerowska z pozostałościami po pegeerach , mnóstwo lasów , jakiś sklepik , kościółek , jakas szkółka i itd ... Moja "wioska" w której mieszkam to nowoczesna gmina w pełni skanalizowana , z gazem , wodą , z duża nowoczesną szkołą i itd , więc bardziej przypomina małe miasteczko ... Chyba muszę się zastanawić czy naprawdę aż tak bardzo zależy mi na domku , tym bardziej że lokalizacja nie jest zbyt ciekawa a jednak mieszkanie w takim domu (szambo, piec na ekogorszek) będzie bardziej "upierdliwe" niż mieszkanie w bloku a dodatkowo droższe :( |
|
Data: 2009-12-30 13:01:20 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Byłby tylko prąd i studnia z hydroforem ... Też kupiłem fajną działkę na wsi,przy drodze gminnej, która jużod 2 lat "ma być" utwardzona. Dziwnym trafem wszystkie nowe inwestycje jakie Gmina robi są w rejonie gdzie mieszka Wójt. Przypadek jakiś czy co? Działka leży na terenie budowlanym według planu miejscego, a mi się nie spieszy - zbuduję sięza kilka lat, a jak dalej gmina będzie oporna to zostanie mi postępowanie administracyjne - gmina ma obowiązek zapewnić dojazd drogą gminną do terenów budowlanych. Jesli u ciebie jest inaczej, to dolicz koszty utwardzenia drogi - jakieś 10 tysięcy za 100 metrów. PS. Nie rób niczego na co cię nie stać. MS |
|
Data: 2009-12-30 05:52:58 | |
Autor: kaszpir | |
Koszty utrzymania domu ? | |
PS. Nie rďż˝b niczego na co ciďż˝ nie staďż˝. I tak zrobiłem ... Dziś rano usunąłem swoje ogłoszenie o sprzedaży mieszkania. Napisałem do klienta że ogłoszenie jest nieaktualne ... Po dogłębnej analizie stwierdziłem że : Dom mimo że miałbym powierzchni mieszkalne 95m2 (nie licząc garażu i kotłowni oraz poddasza (ono by było w stanie surowym zupełnie) to tak naprawdę mało ... Salon miałby 29m2 (mój obecnie ma 25m2). Największy pokój 12,3m2 (mój 14,4m2) , pozostałe 2 pokoje były by po około 10m2 ... Więc zyskałbym większą kuchnię , łazienkę , delikatnie większy salon i ... garaż ... I też by nie było różowo bo gdzieś musiałbym pomieścić z około 4-5 ton ekogorszku ... Mieszkanie mam bardzo ładnie położone (lepiej położone niż ... domek) , bo z jednej strony bloku nie ma żadnych zabudowań tylko zaczynają się lasy a blok położony na skarpie ... A domek byłby z wszystkich stron otoczony domkami ... Stwierdziłem że jednak mimo że dom był moim marzeniem to moje marzenie dotyczyło domu o większej wielkości i na duuużo większej działce i w ładniejszej okolicy ... Obecne domki jeden przy drugim to niestety to już nie to :( Niestety na taki duży dom z duuuuużą działaką zupełnie mnie nie stać , nie mówiąc już o utrzymaniu go ... Mi kiedyś powiedziano że utrzymanie domu jest tańsze niż mieszkania a widac że to bzdura , no chyba że podaje się tylko "niektóre" opłaty ... Stwierdzam że mam ładne mieszkanie , w cichej okolicy , cichych sąsiadów i tak naprawdę nie mam co narzekać ... A do tego opłaty małe ... Niestety chyba człowiek zrobił się wygodny i nie wiem czy chciało by mi się ciągle w pieciu palić , czyścić go , czyścić komin , wywalać popiół , kontrolowac stan szamba , odśnieżać w zimę droge z garażu i modlić się aby gmina utwardziła drogę abym mógł wogóle wyjechać / dojechać na moją posesję ... Po w tamtym tygodniu miałem spore problemy aby tą "drogą" pojechać. Myślałem że trzeba będzie samochód pchać bo ugrzązł w błocie :( |
|
Data: 2009-12-30 14:58:19 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
I tak zrobiłem ... Dziś rano usunąłem swoje ogłoszenie o sprzedaży mieszkania. Napisałem do klienta że ogłoszenie jest nieaktualne ... Nie rozumiem, jeszcze nie wybudowałeś domu a chciałeś sprzedać mieszkanie? Kamikaze? Mi kiedyś powiedziano że utrzymanie domu jest tańsze niż mieszkania a widac że to bzdura , no chyba że podaje się tylko "niektóre" opłaty ... Tak kiedyś było jak się płaciło za czynsze horendalne ceny, a mieszkania były nieocieplone i ciepło wyfruwało. Teraz mieszkanie w miarę nowym budownictwie zawsze wyjdzie taniej. MS |
|
Data: 2009-12-30 06:50:42 | |
Autor: kaszpir | |
Koszty utrzymania domu ? | |
On 30 Gru, 14:58, "Maciej S." <mac...@cyberia.pl> wrote:
I tak zrobiłem ... A co za problem ? Miałem klienta który był w stanie poczekać na mieszkanie do 01.11.2010. Często jest tak że właściciel nowo zakupionego mieszkania musi poczekac kilka miesięcy aż poprzedni właściciele się wyprowadzą ... Po prostu bardzo często kasa z sprzedanego mieszkania + pożyczka (lub oszczedności) dopiero pozwalają na zakup domu ... Tak kiedyś było jak się płaciło za czynsze horendalne ceny, a mieszkania No widzisz , ale niektórzy powtarzali tą bzdurę jak mantrę .. Po prostu płacę około 350-400 zł miesięcznie czynszu (łącznie z wodą i ogrzewaniem) + prąd (około 200zł co 2 miesiące) i niestety nie ma szansy na takie opłaty w domku :-( A dodatkowo musiałbym sam robić to co mnie obecnie nie obchodzi zupełnie (palenie w piecu,czyszczenie i konserwacja pieca i komina , odśnieżanie , kontrola nieczystości i itd ..) Więc szczerze mówiąc stwierdziłem że jesli mam płacić sporo więcej a dodatkowo komfort ma mi się zmniejszyć , to słaby to interes :( |
|
Data: 2009-12-30 13:53:57 | |
Autor: krys | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Maciej S. wrote:
Jesli u ciebie jest inaczej, to dolicz koszty utwardzenia drogi - jakieś Jak u nas dawno temu były piece na węgiel, to gruntową drogę mieliśmy super utwardzoną. Wszyscy po prostu łatali dołki popiołem. Nie wiem, czy to było/jest legalne... Teraz mamy gaz i nadal drogę gruntową,wyboistą, łataną przez gminę najczęściej z okazji wyborów;-) J. |
|
Data: 2009-12-30 14:27:45 | |
Autor: Maciej S. | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Wystarczyłoby kilka spraw o odszkodowania (opony, zawieszenia itd), spokojnie wygranych przez powodów, i gmina by zrobiła drogę. Zresztą teraz to inne czasy. W tym sensie że są fundusze unijne. Oczywiście trafiają one zwykle tam gdzie mieszka wójt, ale na szczęście władza sięzmienia. Wybory już w 2010 roku. MS |
|
Data: 2009-12-30 15:16:30 | |
Autor: krys | |
Koszty utrzymania domu ? | |
Maciej S. wrote:
Oni ja robią, prawie co roku;-). Tyle, że jest to syzyfowa praca, bo teren jest taki, że żeby zrobić drogę raz i porządnie, trzebaby odwodnić teren. Zresztą teraz to inne czasy. W tym sensie że są fundusze unijne. Hehe, chyba na to nie liczę. Ludzie tu jacyś ślepi są. Ale i tak mi się tu podoba, w najgorszym razie zmienie samochód na terenówkę;-) J. |
|