Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o

Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o

Data: 2010-09-11 18:41:27
Autor: Eulalia Browarek
Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o
Słyszałeś o tym ABC ?

Zennon

Data: 2010-09-11 20:27:04
Autor: pluton
Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o
Słyszałeś o tym ABC ?



i ma 7 żywotów.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2010-09-11 21:38:09
Autor: Eulalia Browarek
Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i6ghik$gsg$1inews.gazeta.pl...
Słyszałeś o tym ABC ?



i ma 7 żywotów.

i często służy czarownicom albo czarnoksiężnikom...

Zennon

Data: 2010-09-11 22:07:07
Autor: bartez
Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o

Użytkownik "Eulalia Browarek" <tyskie@browal.pl> napisał w wiadomości news:i6glr4$45r$1news.task.gda.pl...

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i6ghik$gsg$1inews.gazeta.pl...
Słyszałeś o tym ABC ?



i ma 7 żywotów.

i często służy czarownicom albo czarnoksiężnikom...

Zennon

No właśnie! Zobaczcie, dobre ;)
http://www.youtube.com/watch?v=PFLF57vDYcQ

Data: 2010-09-11 21:07:46
Autor: Zennon
Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o
On Sat, 11 Sep 2010 22:07:07 +0200, bartez wrote:

UÂżytkownik "Eulalia Browarek" <tyskie@browal.pl> napisaÂł w wiadomoÂści
news:i6glr4$45r$1news.task.gda.pl...

UÂżytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisaÂł w wiadomoÂści
news:i6ghik$gsg$1inews.gazeta.pl...
SÂłyszaÂłeÂś o tym ABC ?



i ma 7 ÂżywotĂłw.

i czĂŞsto sÂłuÂży czarownicom albo czarnoksiĂŞÂżnikom...

Zennon

No wÂłaÂśnie! Zobaczcie, dobre ;)
http://www.youtube.com/watch?v=PFLF57vDYcQ

Śliczni chłopcy. ABC powinien być zachwycony.

Zennon

Data: 2010-09-12 00:16:58
Autor: MH
Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i6ghik$gsg$1inews.gazeta.pl...
>> Słyszałeś o tym ABC ?
>>
>
>
> i ma 7 żywotów.

i często służy czarownicom albo czarnoksiężnikom...

Gargamelowi...

MH

--


Data: 2010-09-12 01:26:09
Autor: ab.666
Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o
dla abc-dlaka i innych oszołomów
Z mądrości Kościoła Świętego:

"Bartholomeus de Spina Dominikan, Theolog i Inquisitor w swej książce, którą
napisał o czarownikach powieda: Iż niejaki Antoni Leo mieszczanin Fererski z
żoną swoją pod przysięgą zeznali, że przed trzema laty w łożnicy swojej
dobrze zamknionej nocy jednej, dwa wielcy kotowie pokazali się, czyhając na
jedno ich dziecię, których oni ponieważ spali nie postrzegli, aż skoro
dziecię krzyczeć poczęło. Już abowiem prawie wyssali byli krew z dziecięcia
onego, gdy sie rodzicy ocknęli, z której przyczyny w krótkim czasie dziecię
wysechszy umarło. Porwawszy się tedy z łoża, skoro jeno parę kotów ujrzeli,
żeby je pojmawszy pobili, aczkolwiek mąż jednego z nich żelazną łopatą (jako
rozumiał) barzo dobrze uderzył drugiego też ledwie byli nie oskoczyli,
jednak obadwa okna doskoczywszy, spuścili się, ani ich więcej było nocy onej
widać, toż właśnie temuż stadłu we dwie lecie po tym przydało się: przy
córce niedawno narodzonej. Te abowiem, gdy dwa wielcy kotowie jeden
morągowaty a drugi biały z czarnymi płatami, podczas spania rodziców jej, w
nocy napadli, obudziła rodziców wielkim płaczem. Którzy obaczywszy, że koci
z łoża skoczyli żeby ich pojmali, ale nic nie sprawili. Abowiem jako
pierwej, tak i na ten czas, łatwo rąk ich uszły oknem się na dół spuściwszy,
a panienka ona po dwu dniach wysszechszy umarła. Inszych po tym nocy
bieganie wielu kotów czyhających na insze dzieci (i na miejsce gdzie maść
jedna od czarownice im dana była w schowaniu, żeby się nią namazawszy, byli
uzdrowieni, abowiem i oni sami już byli wysuszeni, ale nie bardzo
szkodliwie) częstokroć słyszeli, choć w domu jedne tylko koteczkę małą
mieli.

      Ale i czarownica jedna, która niedawnych czasów była spalona,
powiedziała im, gdy jej o to pytali, iż były dwie białegłowy czarownice, w
postaci kotów co je w łożnicy widzieli, które też insze dziatki ich przed
tym świata pozbawiły, obyczajem opisanym, i przydała to, że ich zna, jedno
imienia ich powiedzieć nie chciała, znakami tylko pewnymi one wyrażając.

      Tegoż przemienienia czarownic w koty według oka i phantazyjej jest
świadek drugi w Ferarzu imieniem Philip rzemieśnik, ten pod przysięgą
sądownie uczynioną powiedział: Że w tym roku czarownica jedna przed trzema
miesiącami oszukała go, namawiając, żeby od dziecięcia którego leczyć (sama
podobno krew z niego wyssawszy) podjęła się, nie odganiali kotów, jeśliby
się takie około niego łasiły, i do niego przystępowały. Tegoż tedy dnia po
odejściu onej niewiasty w godzinie obaczyl z żoną swoją kotkę wielką, której
i przedtym nie radzi widzieli, a ta do dziecięcia śpieszno przystępowała.
Która gdy rodzice z bojaźni częstokroć odganiali, na koniec za dokuczaniem
jej, mąż rozgniewany, zamknąwszy drzwi, oną kotkę i tam i sam uciekającą
oszczepem ukłół, aż na koniec z okna wysokiego wyskoczyć musiała, i o ziemię
się prawie rozbiła. Do tego tedy czasu, ona baba czarownica, upadszy na
wszystkiej sile, długi czas leżała: czym się stało, że co ją miano trochę o
czary i suszenie dziatek podejrzeną a mianowicie o dziecię tego Philippa,
ono podejrzenie weszło w wielki dowód. Abowiem wszystkie razy i rany, które
kotce były zadane, w onej babie były znalezione. [.]

      Także też w miasteczku jednym Biskupstwa Argentyńskiego, którego
wymieniać nie potrzeba: Robotnik jeden dnia pewnego, gdy w domu swoim drwa
do pieca rąbał, kot jakiś niemały przybieżawszy miotać się nań począł,
robotę mu przerywając. Którego gdy odganiał, aż drugi jeszcze więtszy
przybieżawszy z pierwszym wespół oba mocniej do niego drzeć się poczęli.
Których on gdy odpędził, trzeci do nich jeszcze przybył. Ci wszyscy go
opadłszy, jedni do twarzy mu skakali, a drudzy go za nogi kąsali. Strwożony
tedy, i jako powiedał, w takim strachu nigdy nie bywał i przeżegnawszy się,
a rąbania drew zaniechawszy, one koty zajuszone, to do twarzy, to do nóg się
jego miotające, drwy rąbanemi po głowie po nogach i po grzbiecie pobiwszy z
trudnością od siebie odegnał. Zaledwie godzina po tym wyszła, gdy znowu drwa
rąbał, przyszli dwaj siepacze od urzędu, i jako złoczyńce pojmali go, i do
sędziego prowadzili: który zdaleka obaczyzwszy go, niechcąc go słuchać
rozkazał: żeby go na dno w wieżę, gdzie na garło zwyczaj był więźnia sadzać
wsadzono. Płacze nieborak, nie wiedząc przyczyny nieszczęścia swego, i nie
czując się w żadnej rzeczy winnym: przez trzy dni przed strażą swoją, z
narzekaniem przypadek swój niewinny opłakiwał: którzy im się pilniej u
sędziego o przesłuchanie jego starali. Tym się bardziej sędzia gniewem
zapaliwszy, z fukiem i łajaniem powiedał, że się tak wielki złoczyńca i
czarownik niecnoty swojej żadnym sposobem zaprzeć ani też niewinności swojej
pokazować nie może, gdyż są jasne dowody jego spraw niecnotliwych.
Aczkolwiek tedy za staraniem straży do przesłuchania u sędziego żadnym
sposobem przyjść nie mógł: jednak za namową inszych Radziec dał mu wolne
ucho. Wyprowadzony tedy z więzienia, gdy przed sędziem stanął, a sędzia nań
i wejrzeć nie chciał, on nieborak upadszy do nóg inszych radziec siedzących
prosił, żeby mu przyczynę tego nieszczęścia jego i więzienia powiedziano.
Zaczym sędzia rozgniewany mówić począł. Niecnotliwy człowiecze, tako się do
zbrodni twoich nie znasz? oto dnia tego, i tej godziny, trzy białegłowy
miasta tego zacniejsze poraniłeś: tak, że na łożach leżąc, ani wstać, ani
ruszać się mogą. Ochłodził się nieco on nieborak, i o dniu także godzinie, i
wszytkim przypadku swoim myśląc, rzekł. Jakom żyw nigdy żadnej białejgłowy
nie bił, ażem dnia tego a godziny którąście wspomnieli drwa rąbał,
świadectwo stawię, gdyż mię i czeladź urzędowa rąbiącego drwa zastała.
Sędzia zatym barziej rozgniewany rzekł: Patrz jakoć swoje niecnoty okryć
pragnie. Biaległowy chore leżą, razy pokazują, i że je pobił jawnie
powiadają. Tedy robotnik on lepiej sobie przypadek swój uważając rzekł: Tej
godziny jako powiedacie, pamiętam żem bestie bił, ale nie niewiasty.
Zdumieli sie wszyscy pytając coby to były za bestie. Tedy on to wszytko co
się działo z podziwieniem wszystkich powiedział. A oni zrozumiawszy iż to
sprawa szatańska była, puścili wolno onego ubogiego robotnika, zakazawszy
mu, żeby tego nikomu nie powiadał. Jednak od ludzi pewnych ta rzecz zatajona
nie była. Przetoż ci, którzy przywodzą słowa Kanonu Episcopi. Jeśliby kto
wierzył, żeby którekolwiek stworzenie w lepsze abo gorsze mogło być
przemienione, abo z postaci w postać przekształtowane, takowy nad
niewiernego gorszy jest. Niech mówię ci uważają, jako słusznie w tej
materyjej tego Kanonu przeciwiać się zmamionemu przemienianiu zażywają:
ponieważ Augustyn Ś. Doktor kościoła Bożego takowemu według fantazyjej i oka
przemienieniu wiarę daje. Abowiem w Księgach swoich wspomniawszy co poganie
mówią o towarzyszach Ulissesowych w bestie od czarownice Cyrce
przemienionych. I o Arkadyjczykach w wilki obróconych napiwszy się napoju
jakiegoś, Bogu swemu Liceowi ofiarowanego spomniawszy to powieda: że
słusznie temu wierzyć mamy, dlatego, że i czasów jego, takowe sie rzeczy
działy. Słowa jego po tym takie następują. Jeślibychmy abowiem rzekli, że
tym rzeczom wiary dawać niepotrzeba: które się wysszej powiedziały, są i
teraz takowi, którzy toż twierdzą, że abo tego na sobie doznali, abo od
ludzi pewnych słychali. I ja gdym był w ziemi Włoskiej, słyszałem takowe
rzeczy o powiecie jednym krainy tej, gdzie gościnne niewiasty biegłe w tej
bezbożnej nauce, w serze zwykły zadawać, którymby chciały albo mogły
podróżnym, żeby się w bydło przemieniali, i wszelakie potrzeby domowe, na
sobie dźwigali, którą posługę odprawiwszy, potem ksobie przychodzili. Jednak
nie miewają w sobie umysłu bestialskiego, ale ludzki i rozumny.

      Poty Augustyn: stąd sie pokazuje, iż on nie bez twierdzenia wielu
świadków dawał temu wiarę, że się takie rzeczy mogą dziać od czarownic. Z
czym zgadza się i to, co Inquisitorowie o czarownicach powiedają, z powieści
tych, którzy tego na sobie doświadczyli, tak też o przemienianiu czarownice
w kotki, nie według natury, ale fantazyjej i oczu. Przeto iż się indziej i
tu po częci pokazało, iż te rzeczy nie są niepodobne, ani się pismu świętemu
sprzeciwiają, bez wątpliwości wiarę im dać potrzeba, oprócz żeby kto
rozumiał się być mędrszym nad Augustyna ś. i inszych Doktorów świętych,
którzy w tym rozumieniu zgadzają się z Augustynem Świętym."

cytat za:

("MŁOT NA CZAROWNICE"
Księga wiadomości ludzkiej nie tylko godna i porzebna
ale i z nauką Kościoła powszechnego zgadzająca się.

Z pism Jakuba Sprengera i Henryka Instytora
zakonu Dominikanów i Teologów)

ab.

Data: 2010-09-12 00:53:10
Autor: Jaksa
Kot po przeciĂŞciu rdzenia krĂŞgowego ma dwie dusze :-o
On Sat, 11 Sep 2010 18:41:27 +0200, Eulalia Browarek <tyskie@browal.pl>  wrote:

SÂłyszaÂłeÂś o tym ABC ?

Zennon



Ach to tak zenek! To ty pracujesz w prosektorium, ale dla zwierzat,
sprawdzasz rolnikom na co swiniak zszedl.

No, to teraz rozumiem dlaczego mieszkasz w blokowisku,
z krojenia kotow, swiniakow i krow, kapuchy nie ma.

Jaksa

Kot po przecięciu rdzenia kręgowego ma dwie dusze :-o

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona