Data: 2014-06-04 02:42:21 | |
Autor: stevep | |
"Koti" jak kocica. | |
# Niedobrze się dzieje w Solidarnej Polsce, której w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie pomógł nawet Tomasz Adamek. Partia Zbigniewa Ziobry nie przekroczyła progu wyborczego, a jej członkowie zaczęli publicznie obwiniać się o porażkę. Zarzuty nie omijają nawet samego prezesa, który po spóźnieniu się do sztabu Solidarnej Polski został skonfrontowany z gorzkimi słowami zawiedzionej działaczki. – Wszyscy wiedzieli, że pan jak zwykle nie weźmie nic na klatę – oznajmiła rozczarowana Ziobrą kobieta.
Żona Zbigniewa Ziobry przekonywała, że atakująca jej męża działaczka znajduje się pod wpływem alkoholu • Fot. "Wiadomości" TVP1 Moment, w którym Zbigniew Ziobro usłyszał, co myśli o nim obecna w sztabie działaczka Solidarnej Polski, został utrwalony przez kamerę „Wiadomości” (TVP1). Z materiału dowiadujemy się, że Ziobro nie był obecny w sztabie swojej partii podczas ogłaszania wyników wyborów. Do politycznych koleżanek i kolegów były minister dołączył dopiero później. Słowa, jakimi go powitano, nie były sympatyczne. – Panie prezesie! Pan pozwoli, że pogratulujemy tchórzostwa, że nie był pan jak zwykle na czas. Na szczęście nie wszyscy na pana czekali – powiedziała pewna działaczka, gdy ściskała dłoń prezesa Ziobry. Na ratunek mężowi ruszyła dziennikarka Patrycja Kotecka, zapewniając zebranych, że „ta pani jest pod wpływem alkoholu”. Działaczka zaprzeczyła jednak tym słowom, dodając, iż „wszyscy wiedzieli, że pan jak zwykle nie weźmie nic na klatę”. Ziobro skonfliktowany jest również z Jackiem Kurskim, który po wyborach przestał ukrywać, że nigdy nie był zwolennikiem postawienia w kampanii wyborczej na Tomasza Adamka. – Tomasz Adamek zdominował narrację i był przez kilka tygodni twarzą kampanii Solidarnej Polski, co zaszkodziło nam w dwóch momentach: gdy wyszedł na jaw wypadek alkoholowy i gdy mówił o leczeniu homoseksualizmu egzorcyzmami – ocenił Kurski # Ze strony: http://tnij.org/obwwduz -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|