Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kozak trafił na silniejszego

Kozak trafił na silniejszego

Data: 2013-12-17 12:51:26
Autor: Marcin N
Kozak trafił na silniejszego
http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU

Miło popatrzeć, jak awanturnik dostaje po gębie.

--
MN

Data: 2013-12-17 13:55:49
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kozak trafi na silniejszego
Hello Marcin,

Tuesday, December 17, 2013, 12:51:26 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.

Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-17 13:00:55
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-17, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid> wrote:
http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Miło popatrzeć, jak awanturnik dostaje po gębie.

Znaczy uważasz, że blokowanie lewego pasa jest normalne?

No pewnie, a i dzieci z tylu dupy nie zawracaja bo maja zajecie w postaci
nagrywania wkurwionego kierowcy.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-17 14:07:36
Autor: WOJO
Kozak trafi na silniejszego
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
Przy ruchu lewostronnym?
WOJO

Data: 2013-12-17 13:11:45
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-17, WOJO <sorry@address.unknown.hehe> wrote:
Znaczy uważasz, że blokowanie lewego pasa jest normalne?
Przy ruchu lewostronnym?

A gdzie tam masz ruch lewostronny? --
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-17 14:15:16
Autor: WOJO
Kozak trafił na silniejszego
A gdzie tam masz ruch lewostronny?
A z czego wnioskujesz, że jest prawostronny?
Obaj kierowcy siedzą po prawej, więc raczej mało prawdopodobne, że akurat dwóch "angoli" spotkało się na drodze o ruchu prawostronnym.
Biorąc pod uwagę, że w niektórych rejonach Rosji jeździ się po lewej, mam podejrzenie, że tam właśnie taki ruch obowiązuje.
WOJO

Data: 2013-12-17 14:18:25
Autor: qrt
Kozak trafi na silniejszego
Dnia Tue, 17 Dec 2013 14:15:16 +0100, WOJO napisał(a):

A gdzie tam masz ruch lewostronny?
A z czego wnioskujesz, że jest prawostronny?
Obaj kierowcy siedzą po prawej, więc raczej mało prawdopodobne, że akurat dwóch "angoli" spotkało się na drodze o ruchu prawostronnym.
Biorąc pod uwagę, że w niektórych rejonach Rosji jeździ się po lewej, mam podejrzenie, że tam właśnie taki ruch obowiązuje.
WOJO

przecież przeciwne pasy ruchu są po lewej stronie auta…

Data: 2013-12-17 14:23:49
Autor: WOJO
Kozak trafił na silniejszego
przecież przeciwne pasy ruchu są po lewej stronie auta…
Może i racja, a prywatny import z Japonii pozwala na częstsze spotykanie samochodów z kierownicą z prawej...
Chyba się nie dowiemy. :)
WOJO

Data: 2013-12-17 14:28:41
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kozak trafi na silniejszego
Hello WOJO,

Tuesday, December 17, 2013, 2:15:16 PM, you wrote:

A gdzie tam masz ruch lewostronny?
A z czego wnioskujesz, e jest prawostronny?

Z ruchu na drugiej jezdni.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-17 18:42:51
Autor: Cavallino
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "WOJO" <sorry@address.unknown.hehe> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l8pip3$5nm$1@node2.news.atman.pl...
A gdzie tam masz ruch lewostronny?
A z czego wnioskujesz, że jest prawostronny?

Można by z tego, że wolniejsi jechali pasem prawym.

Obaj kierowcy siedzą po prawej, więc raczej mało prawdopodobne, że akurat dwóch "angoli" spotkało się na drodze o ruchu prawostronnym.
Biorąc pod uwagę, że w niektórych rejonach Rosji jeździ się po lewej,

Poważnie?
W których?

Data: 2013-12-17 19:12:30
Autor: uzytkownik
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-17 18:42, Cavallino pisze:

Użytkownik "WOJO" <sorry@address.unknown.hehe> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l8pip3$5nm$1@node2.news.atman.pl...
A gdzie tam masz ruch lewostronny?
A z czego wnioskujesz, że jest prawostronny?

Można by z tego, że wolniejsi jechali pasem prawym.

Obaj kierowcy siedzą po prawej, więc raczej mało prawdopodobne, że akurat dwóch "angoli" spotkało się na drodze o ruchu prawostronnym.
Biorąc pod uwagę, że w niektórych rejonach Rosji jeździ się po lewej,

Poważnie?
W których?


Japoni :)

Data: 2013-12-17 14:27:18
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kozak trafi na silniejszego
Hello WOJO,

Tuesday, December 17, 2013, 2:07:36 PM, you wrote:

Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
Przy ruchu lewostronnym?

To, e "bohater" jedzie samochodem RHD nie implikuje ruchu
lewostronnego.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-17 15:32:15
Autor: Maurycy Poszepszyski
Kozak trafi na silniejszego
Dnia 2013-12-17 14:07, Uytkownik - WOJO  napisa::
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
Przy ruchu lewostronnym?
WOJO

Auto byo "lewostronne", ale po kierunku, w ktrym si poruszali wnioskowac naley, e rzecz miaa miejsce w normalnym kraju.
--
http://www.youtube.com/watch?v=joujh2jLL1A

Data: 2013-12-18 17:36:02
Autor: Jawi
Kozak trafi na silniejszego
W dniu 2013-12-17 15:32, Maurycy Poszepszyski pisze:
Dnia 2013-12-17 14:07, Uytkownik - WOJO  napisa::
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
Przy ruchu lewostronnym?
WOJO

Auto byo "lewostronne", ale po kierunku, w ktrym si poruszali
wnioskowac naley, e rzecz miaa miejsce w normalnym kraju.
czy to wyznacznik? :)
nie wiem czy link przejdzie ale co tam...
Ulica Noakowskiego w Bydgoszczy

https://maps.google.pl/maps?hl=pl&ll=53.10806,18.054453&spn=0.00191,0.005284&sll=53.159123,18.231812&sspn=0.244142,0.676346&mra=mr&t=m&z=18

Data: 2013-12-17 14:12:35
Autor: qrt
Kozak trafi na silniejszego
Dnia Tue, 17 Dec 2013 13:55:49 +0100, RoMan Mandziejewicz napisa(a):

Hello Marcin,

Tuesday, December 17, 2013, 12:51:26 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.

Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?

zaley co uwaasz za blokowanie. To czy kto jada lewym i wyprzedzajc wszystkich na prawym, blokuje w
lewy czy nie  - to jak wida kwestia sporna. Natomiast zatrzymanie auta w poprzek drogi (niezalenie od motywacji)
niewtpliwie jest ju blokowaniem i to obu pasw. A to ju na pewno
normalne nie jest.

Data: 2013-12-17 14:28:10
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kozak trafi na silniejszego
Hello qrt,

Tuesday, December 17, 2013, 2:12:35 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
zaley co uwaasz za blokowanie.
To czy kto jada lewym i wyprzedzajc wszystkich na prawym, blokuje w
lewy czy nie  - to jak wida kwestia sporna.

Jeli dao si wyprzedzi z prawej, to znaczy, e blokowa.

Natomiast zatrzymanie auta w poprzek drogi (niezalenie od motywacji)
niewtpliwie jest ju blokowaniem i to obu pasw. A to ju na pewno
normalne nie jest. 

Oczywicie. --
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-17 14:42:16
Autor: qrt
Kozak trafi na silniejszego
Dnia Tue, 17 Dec 2013 14:28:10 +0100, RoMan Mandziejewicz napisa(a):

Hello qrt,

Tuesday, December 17, 2013, 2:12:35 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
zaley co uwaasz za blokowanie.
To czy kto jada lewym i wyprzedzajc wszystkich na prawym, blokuje w
lewy czy nie  - to jak wida kwestia sporna.

Jeli dao si wyprzedzi z prawej, to znaczy, e blokowa.

racja. czyli trafi dure na durnia.

Data: 2013-12-17 15:33:29
Autor: Maurycy Poszepszyski
Kozak trafi na silniejszego
Dnia 2013-12-17 13:55, Uytkownik - RoMan Mandziejewicz  napisa::
Hello Marcin,

Tuesday, December 17, 2013, 12:51:26 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.

Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?


TRudno mwi o blokowaniu, skoro wida, e po prawej stronie co rusz stoj lub wolniej poruszaj si inne pojazdy.
--
http://www.youtube.com/watch?v=joujh2jLL1A

Data: 2013-12-17 15:37:51
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kozak trafi na silniejszego
Hello Maurycy,

Tuesday, December 17, 2013, 3:33:29 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
TRudno mwi o blokowaniu, skoro wida, e po prawej stronie co rusz
stoj lub wolniej poruszaj si inne pojazdy.

Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-17 18:49:44
Autor: atm
Kozak trafi na silniejszego
On 2013-12-17 15:37, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello Maurycy,

Tuesday, December 17, 2013, 3:33:29 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
TRudno mwi o blokowaniu, skoro wida, e po prawej stronie co rusz
stoj lub wolniej poruszaj si inne pojazdy.

Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.


W jaki sposob okresla sie "mozliwosc wyprzedzenia"?
Czy jest ona ustalona w km czy dla konkretnego samochodu?
Gosc probowal raz - nie wyszlo; za drugim razem sie udalo, najprawdopodobniej pogonil wszystkie dostepne konie.
Niekoniecznie musialo to isc w parze z zachowaniem bezpieczenstwa
co potwierdzil blokujac dwa pasy.

Data: 2013-12-17 20:41:45
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kozak trafi na silniejszego
Hello atm,

Tuesday, December 17, 2013, 6:49:44 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
TRudno mwi o blokowaniu, skoro wida, e po prawej stronie co rusz
stoj lub wolniej poruszaj si inne pojazdy.
Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.
W jaki sposob okresla sie "mozliwosc wyprzedzenia"?

W taki, e zosta fizycznie wyprzedzony. To bezporedni i
bezdyskusyjny dowd.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-17 20:54:47
Autor: atm
Kozak trafi na silniejszego
On 2013-12-17 20:41, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello atm,

Tuesday, December 17, 2013, 6:49:44 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
TRudno mwi o blokowaniu, skoro wida, e po prawej stronie co rusz
stoj lub wolniej poruszaj si inne pojazdy.
Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.
W jaki sposob okresla sie "mozliwosc wyprzedzenia"?

W taki, e zosta fizycznie wyprzedzony. To bezporedni i
bezdyskusyjny dowd.

[...]


W ten sposob mozna rowniez usprawidliwic kazde udane wyprzedanie na trzeciego. Bezdyskusyjnie.

Data: 2013-12-17 20:57:05
Autor: mk4
Kozak trafi na silniejszego
On 2013-12-17 20:54, atm wrote:
On 2013-12-17 20:41, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello atm,
W taki, e zosta fizycznie wyprzedzony. To bezporedni i
bezdyskusyjny dowd.

[...]


W ten sposob mozna rowniez usprawidliwic kazde udane wyprzedanie na
trzeciego. Bezdyskusyjnie.

A jak sie nie uda to "zglosic" blokowanie. W tym wypadku pasa ruchu dla przecinego kierunku ;)

--
mk4

Data: 2013-12-17 22:03:17
Autor: uzytkownik
Kozak trafi na silniejszego
W dniu 2013-12-17 20:41, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello atm,

Tuesday, December 17, 2013, 6:49:44 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
TRudno mwi o blokowaniu, skoro wida, e po prawej stronie co rusz
stoj lub wolniej poruszaj si inne pojazdy.
Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.
W jaki sposob okresla sie "mozliwosc wyprzedzenia"?
W taki, e zosta fizycznie wyprzedzony. To bezporedni i
bezdyskusyjny dowd.

[...]

Czasami widuj takich debili, ktrzy majc 2 pasy z prawej, siedz na ogonie 1-2m i zganiaj z lewego pasa, a po prawej maj 1-2 pasy wolne oraz moliwo wyprzedzania. Jakim trzeba by debilem, aby w ten sposb si zachowywa.
Niby co? Wg nich, dojedajc do skrtu w lewo naley zjecha na prawy skrajny, a nastpnie pofrun ponad wszystkimi pasami ruchu, aby skrci w lewo?

Ostatnio widziaem jeszcze wikszego debila, ktry z tyu auta pierdykn sobie napis: "Lewy pas to nie kko racowe". Samemu za jecha, blokujc lewy pas.

Data: 2013-12-17 23:18:05
Autor: Axel
Kozak trafi na silniejszego
"uzytkownik"  wrote in message news:52b0bc14$0$2182$65785112news.neostrada.pl...

Czasami widuj takich debili, ktrzy majc 2 pasy z prawej, siedz na ogonie 1-2m i zganiaj z lewego pasa, a po prawej maj 1-2 pasy wolne oraz moliwo wyprzedzania. Jakim trzeba by debilem, aby w ten sposb si zachowywa.

Nie wiem. Ja po prostu wyprzedzam prawym pasem i jad dalej.

Niby co? Wg nich, dojedajc do skrtu w lewo naley zjecha na prawy skrajny, a nastpnie pofrun ponad wszystkimi pasami ruchu, aby skrci w lewo?

Sugerujesz, e wszyscy ci, ktrych wyprzedzam prawym pasem jadc codziennie rano Tras azienkowsk (praktycznie codziennie kilku) bd skrca w lewo? Najbliszy skrt w lewo jest tak z 5 km dalej...

--
Axel

Ostatnio widziaem jeszcze wikszego debila, ktry z tyu auta
pierdykn sobie napis: "Lewy pas to nie kko racowe". Samemu za
jecha, blokujc lewy pas.

Data: 2013-12-17 23:32:36
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kozak trafi na silniejszego
Hello Axel,

Tuesday, December 17, 2013, 11:18:05 PM, you wrote:

Czasami widuj takich debili, ktrzy majc 2 pasy z prawej, siedz na
ogonie 1-2m i zganiaj z lewego pasa, a po prawej maj 1-2 pasy wolne oraz moliwo wyprzedzania. Jakim trzeba by debilem, aby w ten sposb si zachowywa.
Nie wiem. Ja po prostu wyprzedzam prawym pasem i jad dalej.

Te tak robiem - do czasu gdy mi jeden z drugim w czasie wyprzedzania
w bok chciao wjecha. Jednak wol z lewej.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-17 21:07:35
Autor: tᴏ
Kozak trafi na silniejszego
atm wrote:

Gosc probowal raz - nie wyszlo;

Bo wyprzedzany złośliwie przyspieszał gdy dało się go wyprzedzić, nie słyszysz na filmie?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2013-12-17 23:51:17
Autor: atm
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-17 22:07, tᴏ wrote:
atm wrote:

Gosc probowal raz - nie wyszlo;

Bo wyprzedzany złośliwie przyspieszał gdy dało się go wyprzedzić, nie
słyszysz na filmie?


Faktycznie, nie dawal sie wyprzedzic.
Przyznasz chyba jednak, ze gosc poszedl na calosc.
Jak ktos ponizej wspomnial, cale nagranie moglo by rzucic wiecej
swiatla na ten fragment.

Data: 2013-12-17 19:25:34
Autor: JK
Kozak trafi na silniejszego
W dniu 2013-12-17 15:37, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Maurycy,

Tuesday, December 17, 2013, 3:33:29 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
TRudno mwi o blokowaniu, skoro wida, e po prawej stronie co rusz
stoj lub wolniej poruszaj si inne pojazdy.

Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.


I to wanie jest u ciebie najbardziej denerwujce. Niezdolno do przyznania si, e jebne babola. Zapisz si do PISu, bdziesz idealnym nastpc Hofmana.

JK

Data: 2013-12-17 19:51:05
Autor: Axel
Kozak trafi na silniejszego

"JK"  wrote in message news:l8q4v4$ooj$1dont-email.me...

Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
TRudno mwi o blokowaniu, skoro wida, e po prawej stronie co rusz
stoj lub wolniej poruszaj si inne pojazdy.

Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.


I to wanie jest u ciebie najbardziej denerwujce. Niezdolno do przyznania si, e jebne babola. Zapisz si do PISu, bdziesz idealnym nastpc Hofmana.

Te uparcie trzymasz si lewego pasa, mimo, e masz duo miejsca po prawej?
Wyprowad sie do Anglii, albo jeszcze lepiej na Kub, skoro czujesz polityczn odraz do prawego pasa...

--
Axel

Data: 2013-12-17 20:00:50
Autor: Myjk
Kozak trafi na silniejszego
Tue, 17 Dec 2013 19:25:34 +0100, JK
I to właśnie jest u ciebie najbardziej denerwujące. Niezdolność do przyznania się, że jebnąłeś babola. Zapisz się do PISu, będziesz idealnym następcą Hofmana.

Ponieważ jego racja jest zawsze najmojsza. Dla przykładu, w zachowaniu tego
pacjenta http://www.youtube.com/watch?v=yF8glqAp9vI nie widział nic
nadzwyczajnego -- ot, normalna jazda przecież. Co tam zablkowany pas, i
setka pojazdów za nim stercząca -- przecież koleś chce skręcić -- a ja na
niego bezczelnie trąbię. --
Pozdor Myjk

Data: 2013-12-17 20:52:25
Autor: mk4
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-17 20:00, Myjk wrote:
Tue, 17 Dec 2013 19:25:34 +0100, JK

I to właśnie jest u ciebie najbardziej denerwujące. Niezdolność do
przyznania się, że jebnąłeś babola. Zapisz się do PISu, będziesz
idealnym następcą Hofmana.

Ponieważ jego racja jest zawsze najmojsza. Dla przykładu, w zachowaniu tego
pacjenta http://www.youtube.com/watch?v=yF8glqAp9vI nie widział nic
nadzwyczajnego -- ot, normalna jazda przecież. Co tam zablkowany pas, i
setka pojazdów za nim stercząca -- przecież koleś chce skręcić -- a ja na
niego bezczelnie trąbię.

No i zachowujesz sie jak - sam sobie dopisz :).
Zupelnie nie ogarniam takiego zachowania - czyli bezsensownego trabienia w takiej sytuacji.
Jak chciales goscia pouczyc to trzeba bylo wyjsc, zapukac w szybke i powiedziec co zrobil zle - skoro taki z ciebie moralizator.

A jesli nie miales zamiaru go nawracac to lepiej bylo kulturalnie zaczekac.

Co innego pogonic kogos na swiatlach jak sie zagapil (dobry uczynek), zeby jednak ruszyl a co innego trabic w sytuacji gdy nie za bardzo jest jak z tego wybrnac (zwykle chamstwo na drodze) (cos jak tramwaj stojacy tuz obok i dryndajacy caly czas - choc motorniczy widzi, ze ani w jedna ani w druga poki co sie ruszyc nie mozesz).

--
mk4

Data: 2013-12-17 21:07:06
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-17 20:52, mk4 pisze:
On 2013-12-17 20:00, Myjk wrote:
Tue, 17 Dec 2013 19:25:34 +0100, JK

I to właśnie jest u ciebie najbardziej denerwujące. Niezdolność do
przyznania się, że jebnąłeś babola. Zapisz się do PISu, będziesz
idealnym następcą Hofmana.

Ponieważ jego racja jest zawsze najmojsza. Dla przykładu, w zachowaniu
tego
pacjenta http://www.youtube.com/watch?v=yF8glqAp9vI nie widział nic
nadzwyczajnego -- ot, normalna jazda przecież. Co tam zablkowany pas, i
setka pojazdów za nim stercząca -- przecież koleś chce skręcić -- a ja na
niego bezczelnie trąbię.

No i zachowujesz sie jak - sam sobie dopisz :).
Zupelnie nie ogarniam takiego zachowania - czyli bezsensownego trabienia
w takiej sytuacji.
Jak chciales goscia pouczyc to trzeba bylo wyjsc, zapukac w szybke i
powiedziec co zrobil zle - skoro taki z ciebie moralizator.

ROTFL - moralizator się trafił, broniący cfaniaczka.

A jesli nie miales zamiaru go nawracac to lepiej bylo kulturalnie zaczekac.

Pewnie, najlepiej to w ogóle milczeć :)

Co innego pogonic kogos na swiatlach jak sie zagapil (dobry uczynek),
zeby jednak ruszyl a co innego trabic w sytuacji gdy nie za bardzo jest
jak z tego wybrnac (zwykle chamstwo na drodze) (cos jak tramwaj stojacy
tuz obok i dryndajacy caly czas - choc motorniczy widzi, ze ani w jedna
ani w druga poki co sie ruszyc nie mozesz).

Misiu pluszowy - zamiast bredzić to może zainteresuj się sytuacją
konkretną itd. Chamstwem i cfaniactwem do się popisał misiu-pysiu
WOT SM34, który jak wielu mu podobnych na wydrę próbował, zamiast
grzecznie się na swoim pasie ustawić i odstać swoje (niestety).
Nie zdziwiłeś się, że kierowcy z pasa 'zjeżdżającego' jakoś
'zagubionego' wpuścić nie chcieli?

Data: 2013-12-17 21:51:39
Autor: mk4
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-17 21:07, Artur Maśląg wrote:
A jesli nie miales zamiaru go nawracac to lepiej bylo kulturalnie
zaczekac.

Pewnie, najlepiej to w ogóle milczeć :)


Jak trafiam na taka postawe to zadaje krotkie pytanie - w tym przypadku brzmi ono - to co proponujesz? Co nalezy wg ciebie zrobic?

--
mk4

Data: 2013-12-17 22:04:13
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-17 21:51, mk4 pisze:
On 2013-12-17 21:07, Artur Maśląg wrote:
A jesli nie miales zamiaru go nawracac to lepiej bylo kulturalnie
zaczekac.

Pewnie, najlepiej to w ogóle milczeć :)

Jak trafiam na taka postawe to zadaje krotkie pytanie - w tym przypadku
brzmi ono - to co proponujesz? Co nalezy wg ciebie zrobic?

Z całą pewnością nie próbować 'moralizować' w ciemno, bo to politycznie
poprawne i pewnie się niektórym spodoba, niemniej głupie. Ja tam
niesamowicie spokojny człowiek jestem, ale doskonale wiem jak się
niektórzy zachowują w pewnych miejscach i całkowicie rozumiem
okazywanie dezaprobaty kmiotowi, który cfaniakuje. Myjkowe miejsce
dobrze znam i wiem kto i jak cfaniakuje. Z trasy którą jeżdżę
codziennie (albo i częściej) to nawet mógłbym przedstawiać listę
rejestracji/samochodów z opisem co, gdzie i kiedy zrobią.
Do eliminacji takich zachowań potrzebny jest monitoring/policja
itd. i regularne mandaty - regularnym kierowcom pozostanie
przyblokowanie takich cfaniaczków i potrąbienie w akcie desperacji/bezsilności/frustracji.

Data: 2013-12-17 22:45:05
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
Dnia 17.12.2013 Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:
Co innego pogonic kogos na swiatlach jak sie zagapil (dobry uczynek),
zeby jednak ruszyl a co innego trabic w sytuacji gdy nie za bardzo jest
jak z tego wybrnac (zwykle chamstwo na drodze) (cos jak tramwaj stojacy
tuz obok i dryndajacy caly czas - choc motorniczy widzi, ze ani w jedna
ani w druga poki co sie ruszyc nie mozesz).

Misiu pluszowy - zamiast bredzić to może zainteresuj się sytuacją
konkretną itd. Chamstwem i cfaniactwem do się popisał misiu-pysiu
WOT SM34, który jak wielu mu podobnych na wydrę próbował, zamiast
grzecznie się na swoim pasie ustawić i odstać swoje (niestety).
Nie zdziwiłeś się, że kierowcy z pasa 'zjeżdżającego' jakoś
'zagubionego' wpuścić nie chcieli?

No moze jak ktos nie zna sytuacji z autopsji to moze mu sie tak wydawac.
Watpie zeby ten WOT jechal tamtedy pierwszy raz, pewnie codziennie on
i wielu jego towarzyszy jedzie tam do konca i na wydre wbija sie na skret.
A inni go wpuszczaja i ani przez chwile przez mysl im nie przyjdzie, ze
tyle stali na tym pasie przez takich cwaniaczkow.

Na TT teraz codziennie mozna zaobserwowac kawalkady WA, WWE, WWY tnace
buspasem i wbijajace sie na koncu na normalny pas, czasami wczesniej
jak zobacza, ze stoi radiowoz na bombach. Ostatnio jednego gnojka nie wpuscilem to jeszcze cos pod nosem sobie fukal.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-18 08:42:57
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-17 23:45, AZ pisze:
Dnia 17.12.2013 Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:
(...)
Misiu pluszowy - zamiast bredzić to może zainteresuj się sytuacją
konkretną itd. Chamstwem i cfaniactwem do się popisał misiu-pysiu
(...)

No moze jak ktos nie zna sytuacji z autopsji to moze mu sie tak wydawac.

Stąd właśnie uwaga, by ktoś w ciemno nie próbował moralizować itd.

Watpie zeby ten WOT jechal tamtedy pierwszy raz, pewnie codziennie on
i wielu jego towarzyszy jedzie tam do konca i na wydre wbija sie na skret.

Klasyka gatunku :(

A inni go wpuszczaja i ani przez chwile przez mysl im nie przyjdzie, ze
tyle stali na tym pasie przez takich cwaniaczkow.
(...)

No tak, ale od leczenia takich zachowań to jest policja, SM itd.
Trudno obserwować każdego w lusterku i pamiętać, czy ten akurat
poszedł na wydrę poboczem/prawoskrętem itd. kilkaset metrów czy
wyjechał z podporządkowanej, czy tez zwyczajnie się pogubił.

Data: 2013-12-18 09:02:36
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-18, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:
A inni go wpuszczaja i ani przez chwile przez mysl im nie przyjdzie, ze
tyle stali na tym pasie przez takich cwaniaczkow.
(...)

No tak, ale od leczenia takich zachowań to jest policja, SM itd.
Trudno obserwować każdego w lusterku i pamiętać, czy ten akurat
poszedł na wydrę poboczem/prawoskrętem itd. kilkaset metrów czy
wyjechał z podporządkowanej, czy tez zwyczajnie się pogubił.

Jezeli na TT przed mostem wciska Ci sie gosc z buspasa to wjechal przy
Broniewskiego czyli ~1km :-) A przejechanie tego odcinka stojac w korku
zajmuje 15 minut, pewnie bylo by szybciej gdyby nie cwaniaczki.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-18 10:53:40
Autor: Myjk
Kozak trafił na silniejszego
Wed, 18 Dec 2013 09:02:36 +0000 (UTC), AZ
pewnie bylo by szybciej gdyby nie cwaniaczki.

Ja mam wątpliwości. Kiedyś piętnowałem "bufetową" za BUS pas na TŁ,
zwłaszcza za odcinek na samym moście. Nawet pisałem do ZDM żeby go usunęli,
motywując to tym, że z wisłostrady wbijają się auta z dwóch kierunków tejże
i zamiast jechać przez most prawym pasem, to nie dosyć że blokują sam
BUSpas, to jeszcze przytrzymują ruch biegnący TŁ. Ale od pół roku estakady są remontowane i nic tam nie dojeżdża -- a TŁ jak
stała tak stoi, aż czasem po Pomnik Lotnika. Przeciąg standardowo robi się
na i za mostem. Jakaś abstrakcja. Teraz jestem przekonany o tym, że korki w
większości tworzą sami kierowcy (nie potrafiąc wypracować płynności ruchu,
nie potrafiąc ruszyć bez opóźniania czy przyśpieszyć kiedy można jechać).

"Cwaniaczki" to mała kropelka.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-12-18 13:31:14
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego

W dniu 2013-12-18 10:02, AZ pisze:
On 2013-12-18, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:
A inni go wpuszczaja i ani przez chwile przez mysl im nie przyjdzie, ze
tyle stali na tym pasie przez takich cwaniaczkow.
(...)

No tak, ale od leczenia takich zachowań to jest policja, SM itd.
Trudno obserwować każdego w lusterku i pamiętać, czy ten akurat
poszedł na wydrę poboczem/prawoskrętem itd. kilkaset metrów czy
wyjechał z podporządkowanej, czy tez zwyczajnie się pogubił.

Jezeli na TT przed mostem wciska Ci sie gosc z buspasa to wjechal przy
Broniewskiego czyli ~1km :-) A przejechanie tego odcinka stojac w korku
zajmuje 15 minut, pewnie bylo by szybciej gdyby nie cwaniaczki.

To nie jest cwaniaczek - to cfaniaczek. Szybciej by pewnie też było,
tyle że zysk podejrzewam niewielki - ile % czasu stracisz/zyskasz?
Wprowadza zamieszanie i wkurza innych, stojących grzecznie z regułami
gry. Jeden, dwóch to nie problem, ale jak co chwila taki się trafia
to inni zaczynają się denerwować itd.

Data: 2013-12-18 12:39:15
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-18, Artur Maśląg <news@wp.pl> wrote:

Jezeli na TT przed mostem wciska Ci sie gosc z buspasa to wjechal przy
Broniewskiego czyli ~1km :-) A przejechanie tego odcinka stojac w korku
zajmuje 15 minut, pewnie bylo by szybciej gdyby nie cwaniaczki.

To nie jest cwaniaczek - to cfaniaczek. Szybciej by pewnie też było,
tyle że zysk podejrzewam niewielki - ile % czasu stracisz/zyskasz?
Wprowadza zamieszanie i wkurza innych, stojących grzecznie z regułami
gry. Jeden, dwóch to nie problem, ale jak co chwila taki się trafia
to inni zaczynają się denerwować itd.

Nie wazne ile, kazdemu sie spieszy a ten kto cwaniakuje po prostu kradnie
czas tym ktorzy go wpuszczaja i tym co jada za nim, jakby wszyscy solidarnie
jechali zderzak w zderzak i burak by postal kilka dobrych minut to moze
by sie nauczyl kultury. Czasami jest satysfakcja jak sie okazuje, ze korku stal nieoznakowany radiowoz, mogli by wtedy sprawe zalatwiac niespiesznie, tak zeby delikwent poczekal z 0,5-1h. Sam nie jestem swiety jezeli chodzi
o przestrzeganie przepisow, ale w zaden sposob moja jazda nie kosztuje
innych, a taka jazda jw. to IMO czyste skurwysynstwo.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-17 21:11:41
Autor: Myjk
Kozak trafił na silniejszego
Tue, 17 Dec 2013 20:52:25 +0100, mk4
No i zachowujesz sie jak - sam sobie dopisz :).

Dumny ze swojej "słabości", tj. uwolnienia frustracji za pomocą trąbki, nie
jestem -- ale nie mam zamiaru tego ukrywać żeby się wybielić. Co zresztą
opisałem w komentarzu do filmu.

Jak chciales goscia pouczyc to trzeba bylo wyjsc, zapukac w szybke i powiedziec co zrobil zle - skoro taki z ciebie moralizator.

Prawojazdy zrobił, to powinien wiedzieć z założenia co robi źle. Ja nie
muszę wysiadać z auta i uczyć go jeździć. Inna sprawa, że to jest działanie
z premedytacją (choć Roman już zdążył go poprzednio usprawiedliwić --
przecież to jest "biedaczysko", które przez pół km od znaku kierunkowego
nie zdążyło zmienić pasa ruchu).

(cos jak tramwaj stojacy tuz obok i dryndajacy caly czas - choc motorniczy widzi, ze ani w jedna ani w druga poki co sie ruszyc nie mozesz).

O, następny. Poważnie nie widzisz, że ten pacjent jednak MA możliwość
ruchu?

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-12-17 21:48:38
Autor: mk4
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-17 21:11, Myjk wrote:
Tue, 17 Dec 2013 20:52:25 +0100, mk4

No i zachowujesz sie jak - sam sobie dopisz :).

Dumny ze swojej "słabości", tj. uwolnienia frustracji za pomocą trąbki, nie
jestem -- ale nie mam zamiaru tego ukrywać żeby się wybielić. Co zresztą
opisałem w komentarzu do filmu.

Milo przeczytac :)

Prawojazdy zrobił, to powinien wiedzieć z założenia co robi źle. Ja nie
muszę wysiadać z auta i uczyć go jeździć. Inna sprawa, że to jest działanie
z premedytacją (choć Roman już zdążył go poprzednio usprawiedliwić --
przecież to jest "biedaczysko", które przez pół km od znaku kierunkowego
nie zdążyło zmienić pasa ruchu).

Mnie tez krew czasem zalewa jak lawiruja bezsensownie po pasach tylko po to zeby zrobic 50 metrow a pozniej sie wciskaja. Albo jak nie chca odstac swego tylko sie wpycha jak ten tutaj. No ale co mam zrobic? Moze obgadajmy na grupie ktora opcja najlepsza?

A z drugiej strony jak sie jest w nowym miejscu to dopiero sie widzic jak zle sa oznakowane drogi. Jak kierunki do skretu nie sa odpowiednio wczesnie oznaczone. No ronda tubrinowe to juz klasyka. Na poczatku nie wiesz jak sie ustawic bo nic nie jest oznaczone. A jak juz wiesz to stoisz zle i nie masz jak zmienic pasa bo wszystko wlasciwie zastawione.
Zmierzam do tego, ze kazdemu chyba zdarza sie zauwazyc zbyt pozno, ze nalezy zajac inny pas. Ja ostatnio o ile nie widzialem jak gosc cos przeskrobal to zakladam taki wlasnie scenariusz. Od razu krew sie mniej gotuje a i goscia co sie wpych atroche szkoda.
Gorzej jak widzialem co zmalowal...


(cos jak tramwaj stojacy tuz obok i dryndajacy caly czas
- choc motorniczy widzi, ze ani w jedna ani w druga poki
co sie ruszyc nie mozesz).

O, następny. Poważnie nie widzisz, że ten pacjent jednak MA możliwość
ruchu?

Widze. Patrz wyzej, nie bede sie powtarzal ;)

--
mk4

Data: 2013-12-17 22:11:13
Autor: mlodz
Kozak trafił na silniejszego
Dnia Tue, 17 Dec 2013 21:48:38 +0100, mk4 napisa(a):

Albo jak nie chca odstac swego tylko sie wpycha jak ten tutaj. No ale
co mam zrobic?

Normalnie. Bierzesz bmw, zajedasz chamowi drog, wysiadasz, klepiesz
mu mich, wsiadasz i jedziesz dalej. Przy odrobinie szczcia moesz si
jeszcze zaapa na kilka dni sawy.

Data: 2013-12-17 22:58:43
Autor: Myjk
Kozak trafił na silniejszego
Tue, 17 Dec 2013 21:48:38 +0100, mk4
Mnie tez krew czasem zalewa jak lawiruja bezsensownie po pasach tylko po to zeby zrobic 50 metrow a pozniej sie wciskaja. Albo jak nie chca odstac swego tylko sie wpycha jak ten tutaj. No ale co mam zrobic? Moze obgadajmy na grupie ktora opcja najlepsza?

Ciężko stwierdzić. Na ogół znoszę dzielnie przeróżne wyczyny. Gdybym miał
do każdego wychodzić i mu grozić palcem, tłumacząc co robi źle (choć oni w
większosci doskonale to wiedzą), to by mi życia nie starczyło. Poza tym
jestem zwyczajnym człowiekiem i też mi czasem nerwy puszczą. Jeśli chodzi o
tę konkretną sytuację, to ten zjazd idzie od centrum Wawy w kierunku
Otwocka. Nie trudno zgadnąć, że WOT to mieszkaniec tejże miejscowości. Ja przez
takich jak ten, codziennie stoję w korku w tym miejscu. W korku długości
czasem 2-3km. Nie, nie przez zagubionych, tylko perfidnych cwaniaków,
którzy wiedzą doskonale, że jak sobie tam staną, to ktoś ich w końcu z
litości wpuści.

A przecież gdyby choć chwilę wcześniej wcisnął kierunkowskaz i zatrzymał
się zostawiając miejsce na jego ominięcie, to nie zablokowałby setki
samochodów za sobą. Za to głównie dostawał trąbę. Za skrajne samolubstwo.

A z drugiej strony jak sie jest w nowym miejscu to dopiero sie widzic jak zle sa oznakowane drogi. Jak kierunki do skretu nie sa odpowiednio wczesnie oznaczone.

Akurat tam oznakowanie jest dobre, zwłaszcza dla MIEJSCOWEGO.
Wskocz na gógla: http://goo.gl/maps/JHS0X -- jedna tablica, w oddali widać drugą. Jest czas, było też miejsce. Jechałem za nim dosyć
długo. Trąbka się należała akurat jak mało komu, bo mógł parę razy
wcześniej zjechać, a nawet jeśli nie, to dać więcej szans.

No ronda tubrinowe to juz klasyka. Na poczatku nie wiesz jak sie ustawic bo nic nie jest oznaczone.

Wystarczy wiedzieć w jakim kierunku mniej więcej chce się jechać i można
swobodnie się poprawnie ustawić. Rondo turbinowe też nie będzie
zaskoczeniem, wystarczy się zastosować do PODSTAWOWYCH przepisów przy
zmianie kierunku.

A jak juz wiesz to stoisz zle i nie masz jak zmienic pasa bo wszystko wlasciwie zastawione.
Zmierzam do tego, ze kazdemu chyba zdarza sie zauwazyc zbyt pozno, ze nalezy zajac inny pas. Ja ostatnio o ile nie widzialem jak gosc cos przeskrobal to zakladam taki wlasnie scenariusz. Od razu krew sie mniej gotuje a i goscia co sie wpych atroche szkoda.
Gorzej jak widzialem co zmalowal...

Cóż. Za gapowe się płaci. Tylko zupełnie nie rozumiem, dlaczego karę za
czyjeś gapiostwo mają ponosić ci, którzy są ogarnięci i poprawnie jadą.
Roman też w poprzedniej dyskusji nie mógł pojąć, że jak ja się pomylę i nie
nadarzy mi się okazja do zmiany pasa (PŁYNNIE bez blokowania nikogo
innego), to jadę tam gdzie akurat mogę i organizuję jazdę inaczej. W końcu
wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, tylko czasem dłużej się jedzie (a czasem
wbrew pozorom szybciej).

(cos jak tramwaj stojacy tuz obok i dryndajacy caly czas
- choc motorniczy widzi, ze ani w jedna ani w druga poki
co sie ruszyc nie mozesz).
O, następny. Poważnie nie widzisz, że ten pacjent jednak MA możliwość ruchu?
Widze. Patrz wyzej, nie bede sie powtarzal ;)

To nie stosuj analogii tam gdzie akurat zupełnie nie pasuje. ;P

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-12-21 13:11:25
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl>

... Jeśli chodzi o
tę konkretną sytuację, to ten zjazd idzie od centrum Wawy w kierunku
Otwocka.

Nie trudno zgadnąć, że WOT to mieszkaniec tejże miejscowości. Ja przez
takich jak ten, codziennie stoję w korku w tym miejscu. W korku długości
czasem 2-3km. Nie, nie przez zagubionych, tylko perfidnych cwaniaków,
którzy wiedzą doskonale, że jak sobie tam staną, to ktoś ich w końcu z
litości wpuści.

To nie przesądza. Człowiek może w ogóle tamtędy nie jeździć albo jeździć o innych porach. Powinni zlikwidować te tablice.

Data: 2013-12-21 15:23:31
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-21, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:
... Jeśli chodzi o
tę konkretną sytuację, to ten zjazd idzie od centrum Wawy w kierunku
Otwocka.

Nie trudno zgadnąć, że WOT to mieszkaniec tejże miejscowości. Ja przez
takich jak ten, codziennie stoję w korku w tym miejscu. W korku długości
czasem 2-3km. Nie, nie przez zagubionych, tylko perfidnych cwaniaków,
którzy wiedzą doskonale, że jak sobie tam staną, to ktoś ich w końcu z
litości wpuści.

To nie przesądza. Człowiek może w ogóle tamtędy nie jeździć albo jeździć o innych porach. Powinni zlikwidować te tablice.
Tak, tak... Tak samo jak z drugiej strony W-wy tabuny WA, WWL, WWY, WWE jada pierwszy raz i sa zagubieni.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-21 20:12:53
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>

... Jeśli chodzi o
tę konkretną sytuację, to ten zjazd idzie od centrum Wawy w kierunku
Otwocka.

Nie trudno zgadnąć, że WOT to mieszkaniec tejże miejscowości. Ja przez
takich jak ten, codziennie stoję w korku w tym miejscu. W korku długości
czasem 2-3km. Nie, nie przez zagubionych, tylko perfidnych cwaniaków,
którzy wiedzą doskonale, że jak sobie tam staną, to ktoś ich w końcu z
litości wpuści.

To nie przesądza. Człowiek może w ogóle tamtędy nie jeździć albo jeździć o
innych porach. Powinni zlikwidować te tablice.

Tak, tak... Tak samo jak z drugiej strony W-wy tabuny WA, WWL, WWY, WWE
jada pierwszy raz i sa zagubieni.

Jakie tabuny ?! Konkretny kierowca może nie znać tej drogi. A Ty wielką analizę robisz z tablicy. To mówię, że w konkretnym przypadku nie przesądza.

Data: 2013-12-21 19:20:49
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-21, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

Jakie tabuny ?! Konkretny kierowca może nie znać tej drogi. A Ty wielką analizę robisz z tablicy. To mówię, że w konkretnym przypadku nie przesądza.
Prosze Cie... Tutaj nie trzeba byc wrozka zeby nie widziec, ze sa to po prostu
cwaniaczki ktorym wydaje sie, ze tylko im sie spieszy i codzien udaja sieroty
ktore udaja, ze nie wiedza jak trafic do domu. A kolejne sieroty wpuszczaja
takich. Mi jak sie spieszy i nie chce mi sie stac w korku to w przypadku jak
z filmu Myjka po prostu jade pasem ktory prowadzi na estakade prowadzaca
w przeciwnym kierunku i zawracam przy pierwszej okazji.

Raz we mnie taki kutas wjechal bo zauwazyl luke w ktora moze sie wbic ale juz nie mial czasu zauwazyc, ze jest tam motocykl.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-21 21:38:04
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-21 20:20, AZ pisze:
On 2013-12-21, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

Jakie tabuny ?! Konkretny kierowca może nie znać tej drogi. A Ty wielką
analizę robisz z tablicy. To mówię, że w konkretnym przypadku nie przesądza.

Prosze Cie... Tutaj nie trzeba byc wrozka zeby nie widziec, ze sa to po prostu
cwaniaczki ktorym wydaje sie, ze tylko im sie spieszy i codzien udaja sieroty
ktore udaja, ze nie wiedza jak trafic do domu. A kolejne sieroty wpuszczaja
takich.

Sam widzisz jaka argumentacja. Zlikwidować tablice 'gminne' to się
polepszy? Bzdura^2 - chamów i buraków nie brakuje, a rejestracja o
niczym nie świadczy (choć w przypadku zjazdu na Otwock z rejestracją
WOT jest dokładnie odwrotnie, czyli buraczy lokales). Na moich trasach
regularnych tablic niewarszawskich/lokalnych jest chyba z 50% (nie
liczyłem dokładnie - synowie się w to bawili). Tzw. 'słoiki'
(jak Ty sam :) ) twierdzą, że wręcz na tablicy obcej łatwiej się
po DC jeździ. Chamów ma lokalnych i z importu (jak w większości
dużych miast). Tablice nieterytorialne niczego nie zmienią -
szczególnie jak się spotyka te same samochody i tych samych kierowców
co rano na trasie.

Data: 2013-12-21 21:09:35
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-21, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Prosze Cie... Tutaj nie trzeba byc wrozka zeby nie widziec, ze sa to po prostu
cwaniaczki ktorym wydaje sie, ze tylko im sie spieszy i codzien udaja sieroty
ktore udaja, ze nie wiedza jak trafic do domu. A kolejne sieroty wpuszczaja
takich.

Sam widzisz jaka argumentacja. Zlikwidować tablice 'gminne' to się
polepszy? Bzdura^2 - chamów i buraków nie brakuje, a rejestracja o
niczym nie świadczy (choć w przypadku zjazdu na Otwock z rejestracją
WOT jest dokładnie odwrotnie, czyli buraczy lokales).
Oczywiscie, oceniac po jednej sytuacji jest trudno, ale jak sie prowadzi
codzienne obserwacje to ma sie inne na to spojrzenie :-)

Na moich trasach
regularnych tablic niewarszawskich/lokalnych jest chyba z 50% (nie
liczyłem dokładnie - synowie się w to bawili). Tzw. 'słoiki'
(jak Ty sam :) ) twierdzą, że wręcz na tablicy obcej łatwiej się
po DC jeździ.
Eee, to bzdura jakas. Jezdze na tablicach podkarpackich i warszawskich - nie
zauwazylem zadnej roznicy. Ja tam swoich zachowan tez nie uzalezniam od
tablicy, jezeli chodzi o normalne wlaczanie sie do ruchu itd, no chyba, ze
laduje sie przedemnie jakis lokales z buspasa ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-22 16:08:44
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-21 22:09, AZ pisze:
On 2013-12-21, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
(...)
Sam widzisz jaka argumentacja. Zlikwidować tablice 'gminne' to się
polepszy? Bzdura^2 - chamów i buraków nie brakuje, a rejestracja o
niczym nie świadczy (choć w przypadku zjazdu na Otwock z rejestracją
WOT jest dokładnie odwrotnie, czyli buraczy lokales).

Oczywiscie, oceniac po jednej sytuacji jest trudno, ale jak sie prowadzi
codzienne obserwacje to ma sie inne na to spojrzenie :-)

Otóż to :)

(...)
(jak Ty sam :) ) twierdzą, że wręcz na tablicy obcej łatwiej się
po DC jeździ.

Eee, to bzdura jakas. Jezdze na tablicach podkarpackich i warszawskich - nie
zauwazylem zadnej roznicy.

Ja tam nie wiem, ale skoro sami tak mówią to trochę w tym racji być
musi. Parę dni temu znajomek nawet opowiadał jak to udało mu się wyłgać
od mandatu na lotnisku (parkowanie oczywiście) - weź jeszcze pod uwagę,
że Ty tutaj długo jeździsz :)

Ja tam swoich zachowan tez nie uzalezniam od
tablicy, jezeli chodzi o normalne wlaczanie sie do ruchu itd, no chyba, ze
laduje sie przedemnie jakis lokales z buspasa ;-)

Ja od tablicy wprost z całą pewnością nie, skoro 'co drugi' ma obce i
dzień w dzień towarzyszą mi one w jeździe po mieście i okolicach.
Jednak naprawdę zagubionego można wyczuć.

Data: 2013-12-22 15:55:33
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-22, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Ja tam nie wiem, ale skoro sami tak mówią to trochę w tym racji być
musi. Parę dni temu znajomek nawet opowiadał jak to udało mu się wyłgać
od mandatu na lotnisku (parkowanie oczywiście) - weź jeszcze pod uwagę,
że Ty tutaj długo jeździsz :)

Zapomnialem wtedy napisac - minus obcych jest takich, ze czesciej kontroluja ot tak bez powodu i rutynowo...

Ja od tablicy wprost z całą pewnością nie, skoro 'co drugi' ma obce i
dzień w dzień towarzyszą mi one w jeździe po mieście i okolicach.
Jednak naprawdę zagubionego można wyczuć.

Bo zagubiony nie pyci 100 km/h a na koncu heble, kierunkowskaz i blagalna
mina ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-22 20:25:47
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-22 16:55, AZ pisze:
On 2013-12-22, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Ja tam nie wiem, ale skoro sami tak mówią to trochę w tym racji być
musi. Parę dni temu znajomek nawet opowiadał jak to udało mu się wyłgać
od mandatu na lotnisku (parkowanie oczywiście) - weź jeszcze pod uwagę,
że Ty tutaj długo jeździsz :)

Zapomnialem wtedy napisac - minus obcych jest takich, ze czesciej kontroluja
ot tak bez powodu i rutynowo...

Parafrazując:
"Eee, to bzdura jakas. Jeżdżę na tablicach warszawskich (czasem innych) po całej Polsce (i nie tylko) - nie zauwazylem zadnej roznicy. " :)
Śmiem twierdzić, że na kontrolę to trzeba sobie czymś zasłużyć i nie
to tylko kwestia tablic. Owszem, raz miałem taką akcję (włącznie z
długą bronią), ale w pełni to rozumiem - tak, wtedy tablice jak
najbardziej miały znaczenie. No, ale czasem tak trafić można.

Ja od tablicy wprost z całą pewnością nie, skoro 'co drugi' ma obce i
dzień w dzień towarzyszą mi one w jeździe po mieście i okolicach.
Jednak naprawdę zagubionego można wyczuć.

Bo zagubiony nie pyci 100 km/h a na koncu heble, kierunkowskaz i blagalna
mina ;-)

Ba, podobnie nie omija/wyprzedza korka poboczem, po czym próbuje się
wbić - nie zawsze z błagalna miną, potrafią też wyzywać :)

Data: 2013-12-22 20:03:56
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-22, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Parafrazując:
"Eee, to bzdura jakas. Jeżdżę na tablicach warszawskich (czasem innych) po całej Polsce (i nie tylko) - nie zauwazylem zadnej roznicy. " :)

Tylko tu mialem na mysli zachowania innych uczestnikow na ktore mogla by
wplynac moja tablica.

Śmiem twierdzić, że na kontrolę to trzeba sobie czymś zasłużyć i nie
to tylko kwestia tablic. Owszem, raz miałem taką akcję (włącznie z
długą bronią), ale w pełni to rozumiem - tak, wtedy tablice jak
najbardziej miały znaczenie. No, ale czasem tak trafić można.

Czasami wystarczy tylko jechac i dziwnym trafem z gaszczu samochodow
W** funkcjusz wybiera ciebie.

Ba, podobnie nie omija/wyprzedza korka poboczem, po czym próbuje się
wbić - nie zawsze z błagalna miną, potrafią też wyzywać :)

Bo jemu sie spieszy, a Tobie nie bo przeciez stoisz w korku a mogles
pojechac poboczem ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-22 21:30:48
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-22 21:03, AZ pisze:
On 2013-12-22, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Parafrazując:
"Eee, to bzdura jakas. Jeżdżę na tablicach warszawskich (czasem innych)
po całej Polsce (i nie tylko) - nie zauwazylem zadnej roznicy. " :)

Tylko tu mialem na mysli zachowania innych uczestnikow na ktore mogla by
wplynac moja tablica.

To nieistotne - ja parafrazując Twoje stwierdzenie miałem na myśli
dokładnie to co napisałem w odniesieniu do Twojego stwierdzenia:
"> Zapomnialem wtedy napisac - minus obcych jest takich, ze czesciej kontroluja
> ot tak bez powodu i rutynowo...",
czyli że nie zauważyłem żadnej różnicy jeżeli chodzi o kontrole.

Śmiem twierdzić, że na kontrolę to trzeba sobie czymś zasłużyć i nie
to tylko kwestia tablic. Owszem, raz miałem taką akcję (włącznie z
długą bronią), ale w pełni to rozumiem - tak, wtedy tablice jak
najbardziej miały znaczenie. No, ale czasem tak trafić można.

Czasami wystarczy tylko jechac i dziwnym trafem z gaszczu samochodow
W** funkcjusz wybiera ciebie.

Ja jednak podtrzymam swoje zdanie, mimo faktu, że dorobiłem się
kontroli właśnie ze względu na tablice.

Ba, podobnie nie omija/wyprzedza korka poboczem, po czym próbuje się
wbić - nie zawsze z błagalna miną, potrafią też wyzywać :)

Bo jemu sie spieszy, a Tobie nie bo przeciez stoisz w korku a mogles
pojechac poboczem ;-)

Mnie się zasadniczo nigdy nie śpieszy, niemniej wolałbym być na czas.
Wybieram opcję wyjścia o odpowiednim czasie :P

Data: 2013-12-23 07:40:58
Autor: Myjk
Kozak trafił na silniejszego
Sat, 21 Dec 2013 13:11:25 +0100, John Kołalsky
Człowiek może w ogóle tamtędy nie jeździć albo jeździć o innych porach.

Niczego to nie zmienia w tej sytuacji.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-12-18 12:21:49
Autor: Iglo
Kozak trafił na silniejszego
Dnia Tue, 17 Dec 2013 20:52:25 +0100, mk4 napisa(a):


No i zachowujesz sie jak - sam sobie dopisz :).
Zupelnie nie ogarniam takiego zachowania - czyli bezsensownego trabienia w takiej sytuacji.

Powiem Ci jedno, kiedy jako mody kierowca na rondzie przy Rotundzie w DC
wjechaem jak niemota w taki sposb, e zablokowaem tramwaj zjedajcy z
rondo, to ten dzwonek uruchomiony przez motorniczego by dla mnie niczym
krzyk wqurwu wszytkich pasaerw tego tramwaju i zrobi takie wraenie, e
od tej pory nigdy dzyndzaja nie przyblokowalem. Pewnie, e cwaniak, ktry
sobie taki manewr od pocztku zaoy moe niewiele z tego robi, ale nie
naley ze spuszczon gow nie reagowa na chamstwo.

Data: 2013-12-17 20:43:03
Autor: mk4
Kozak trafi na silniejszego
On 2013-12-17 15:37, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello Maurycy,

Tuesday, December 17, 2013, 3:33:29 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
TRudno mwi o blokowaniu, skoro wida, e po prawej stronie co rusz
stoj lub wolniej poruszaj si inne pojazdy.

Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.

Jesli bylby w stanie wyprzedzic tym prawym pasem jadac maluchem - to wtedy uznajmy, ze blokowanie bylo. A tak to sprawa jest dyskusyjna. Bo zawsze sie znajdzie taki z odpowiednio wieksza moca pod maska plus rownie duza glupota pod deklem, ze jakos tam wyprzedzi i bedzie dowodzil, ze sie dalo.

--
mk4

Data: 2013-12-17 22:18:49
Autor: Axel
Kozak trafi na silniejszego
"mk4"  wrote in message news:l8q9gb$rv4$1usenet.news.interia.pl...


Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.

Jesli bylby w stanie wyprzedzic tym prawym pasem jadac maluchem - to wtedy uznajmy, ze blokowanie bylo. A tak to sprawa jest dyskusyjna. Bo zawsze sie znajdzie taki z odpowiednio wieksza moca pod maska plus rownie duza glupota pod deklem, ze jakos tam wyprzedzi i bedzie dowodzil, ze sie dalo.

We sobie koleg z autem, pojed na drog z dwoma pasami i zrb eksperyment (a najlepiej w 4 auta - dwa jadce prawym pasem w rnej odlegosci) - zobaczysz, e jeli da si wyprzedzi prawym, to znaczy, e jest mnstwo czasu na zjazd wyprzedzanego na prawy pas.

--
Axel

Data: 2013-12-17 22:31:08
Autor: mk4
Kozak trafi na silniejszego
On 2013-12-17 22:18, Axel wrote:
"mk4"  wrote in message news:l8q9gb$rv4$1usenet.news.interia.pl...


Po raz kolejny: skoro dao si wyprzedzi praw stron, to lewy pas
by niepotrzebnie blokowany.

Jesli bylby w stanie wyprzedzic tym prawym pasem jadac maluchem - to
wtedy uznajmy, ze blokowanie bylo. A tak to sprawa jest dyskusyjna. Bo
zawsze sie znajdzie taki z odpowiednio wieksza moca pod maska plus
rownie duza glupota pod deklem, ze jakos tam wyprzedzi i bedzie
dowodzil, ze sie dalo.

We sobie koleg z autem, pojed na drog z dwoma pasami i zrb
eksperyment (a najlepiej w 4 auta - dwa jadce prawym pasem w rnej
odlegosci) - zobaczysz, e jeli da si wyprzedzi prawym, to znaczy,
e jest mnstwo czasu na zjazd wyprzedzanego na prawy pas.

Tyle tylko, ze po co nakazujesz mi zjechac skoro ja mam zamiar dalej wyprzedzac. I co wiecej - wyprzedzam pojazdy jadace prawym pasem.
To, ze jest mozliwosc zjechania - moze i jest, tyle, ze ja jeszcze nie koncze swojego manewru wyprzedzania.

Mam nie blokowac lewego pasa. Niemniej to sprawa dyskusyjna bo poki nie ma dziury na - i tu jest problem na ile - to jestem wciaz (i zdaje sie mam prawo) w trakcie manewru wyprzedzania. No chyba, ze kodeks nakazuje po wyprzedzeniu zajac swoj pas ruchu - ale zdaje sie nie nakazuje. Wiec co w takim przypadku? Mozna zinterpretowac, ze nie blokuje a wyprzedzam?

--
mk4

Data: 2013-12-17 22:33:43
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
Dnia 17.12.2013 mk4 <mk4@dev.nul> napisał/a:

Tyle tylko, ze po co nakazujesz mi zjechac skoro ja mam zamiar dalej wyprzedzac. I co wiecej - wyprzedzam pojazdy jadace prawym pasem.
To, ze jest mozliwosc zjechania - moze i jest, tyle, ze ja jeszcze nie koncze swojego manewru wyprzedzania.

Mam nie blokowac lewego pasa. Niemniej to sprawa dyskusyjna bo poki nie ma dziury na - i tu jest problem na ile - to jestem wciaz (i zdaje sie mam prawo) w trakcie manewru wyprzedzania. No chyba, ze kodeks nakazuje po wyprzedzeniu zajac swoj pas ruchu - ale zdaje sie nie nakazuje. Wiec co w takim przypadku? Mozna zinterpretowac, ze nie blokuje a wyprzedzam?

Idac Twoim tokiem rozumowania to mozesz rozpoczac manewr wyprzedzania
wjezdzajac na ekspresowke/autostrade i zakonczyc przy zjezdzie. A tak
czysto po ludzku, zeby po prostu nie utrudniac innym to sie nie da?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-17 23:43:34
Autor: mk4
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-17 23:33, AZ wrote:
Dnia 17.12.2013 mk4 <mk4@dev.nul> napisał/a:

Tyle tylko, ze po co nakazujesz mi zjechac skoro ja mam zamiar dalej
wyprzedzac. I co wiecej - wyprzedzam pojazdy jadace prawym pasem.
To, ze jest mozliwosc zjechania - moze i jest, tyle, ze ja jeszcze nie
koncze swojego manewru wyprzedzania.

Mam nie blokowac lewego pasa. Niemniej to sprawa dyskusyjna bo poki nie
ma dziury na - i tu jest problem na ile - to jestem wciaz (i zdaje sie
mam prawo) w trakcie manewru wyprzedzania. No chyba, ze kodeks nakazuje
po wyprzedzeniu zajac swoj pas ruchu - ale zdaje sie nie nakazuje. Wiec
co w takim przypadku? Mozna zinterpretowac, ze nie blokuje a wyprzedzam?

Idac Twoim tokiem rozumowania to mozesz rozpoczac manewr wyprzedzania
wjezdzajac na ekspresowke/autostrade i zakonczyc przy zjezdzie. A tak
czysto po ludzku, zeby po prostu nie utrudniac innym to sie nie da?

Da sie. Ale to obie strony musza chciec wykazac sie zrozumieniem. Zawalidrogi niech uwazaja i staraja sie jezdzic prawym pasem bez zbednego przedluzania obecnosci na lewym a poganiacza niech racza zauwazyc, ze nie sa sami na drodze i ze nie zawsze bedzie tak, ze ktos zjedzie tak szybko zeby poganiacz nie musial nawet nogi z gazu zdejmowac. Zwlaszcza, ze poganiacz czesto mam wrazenie uwaza, ze jego pas jest lewy i skoro jedzie najszybciej to caly czas podaza lewym. Czyli jakas taka logika Kalego tutaj wychodzi.

--
mk4

Data: 2013-12-18 08:58:11
Autor: Axel
Kozak trafił na silniejszego
"mk4"  wrote in message news:l8qk2m$je8$1usenet.news.interia.pl...

On 2013-12-17 23:33, AZ wrote:
Dnia 17.12.2013 mk4 <mk4@dev.nul> napisał/a:

Idac Twoim tokiem rozumowania to mozesz rozpoczac manewr wyprzedzania
wjezdzajac na ekspresowke/autostrade i zakonczyc przy zjezdzie. A tak
czysto po ludzku, zeby po prostu nie utrudniac innym to sie nie da?

Da sie. Ale to obie strony musza chciec wykazac sie zrozumieniem.

Nooo, to jest akurat clue całej jazdy po drogach. Żeby poruszać się i wykonywać manewry tak, jakby się oczekiwało tego od innych...

Zawalidrogi niech uwazaja i staraja sie jezdzic prawym pasem bez zbednego przedluzania obecnosci na lewym a poganiacza niech racza zauwazyc, ze nie sa sami na drodze i ze nie zawsze bedzie tak, ze ktos zjedzie tak szybko zeby poganiacz nie musial nawet nogi z gazu zdejmowac. Zwlaszcza, ze poganiacz czesto mam wrazenie uwaza, ze jego pas jest lewy i skoro jedzie najszybciej to caly czas podaza lewym. Czyli jakas taka logika Kalego tutaj wychodzi.

Nie mogę się wypowiadać za 'poganiaczy', bo ja nikogo nie poganiam. Kiedy jadę szybciej niż reszta (na trasach szybkiego ruchu większość jedzie sporo wolniej niż limit), to zjeżdżam na prawy pas jeśli jest wystarczająco miejsca, patrzę w lustero wsteczne i kiedy widzę samochód jadący szybciej ode mnie - staram się zaplanować zjazd na prawo tak, żeby ani sobie ani jemu nie utrudniać jazdy - czasem przyspieszam, żeby się schować za następny samochód na prawym, a czasem zdejmuję nogę z gazu, żeby potem nie hamować przed następnym autem. Mnie nie boli, że ktoś mnie wyprzedza - nawet jeśli przekracza dopuszczalną. Niestety, często (ale na szczęście coraz rzadziej) spotykam na trasie kierowców jadących lewym pasem, a próbą wyprzedzenia prawym pasem chyba czują się urażeni i nagle odnajdują pedał gazu pod stopą....

--
Axel

--
Axel

Data: 2013-12-21 13:14:13
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "mk4" <mk4@dev.nul>

..
Zawalidrogi niech uwazaja i staraja sie jezdzic prawym pasem bez zbednego przedluzania obecnosci na lewym a poganiacza niech racza zauwazyc, ze nie sa sami na drodze i ze nie zawsze bedzie tak, ze ktos zjedzie tak szybko zeby poganiacz nie musial nawet nogi z gazu zdejmowac. ..

Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami, takiego cyfrowego CB

Data: 2013-12-22 15:43:52
Autor: Marcin N
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-21 13:14, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "mk4" <mk4@dev.nul>

..
Zawalidrogi niech uwazaja i staraja sie jezdzic prawym pasem bez
zbednego przedluzania obecnosci na lewym a poganiacza niech racza
zauwazyc, ze nie sa sami na drodze i ze nie zawsze bedzie tak, ze ktos
zjedzie tak szybko zeby poganiacz nie musial nawet nogi z gazu
zdejmowac. ..

Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami, takiego
cyfrowego CB

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież technicznie to nic trudnego.

--
MN

Data: 2013-12-22 15:51:25
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-22, Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami, takiego
cyfrowego CB

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież technicznie to nic trudnego.

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-22 18:06:22
Autor: Marcin N
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-22 16:51, AZ pisze:
On 2013-12-22, Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami, takiego
cyfrowego CB

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
technicznie to nic trudnego.

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.

Tylko ta nasza kultura i ta agresja. To trzeba by jakoś utemperować. Może nagrywaniem rozmów i tym brakiem anonimowości.

--
MN

Data: 2013-12-22 19:12:28
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-22, Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.

No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.

Tylko ta nasza kultura i ta agresja. To trzeba by jakoś utemperować. Może nagrywaniem rozmów i tym brakiem anonimowości.

Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen, po co wymyslac cos innego?
Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
przemieszczaniu.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-22 20:44:34
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-22 20:12, AZ pisze:
On 2013-12-22, Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku
Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać
do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.

No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.

Może wystarczy tych opcji - wystarczą te, które już są. Ludzie
'potrafią' sms-y czytać/wysyłać w czasie jazdy, podejrzewam że
gorące info z portali społecznościowych to też nie 'problem'...

Tylko ta nasza kultura i ta agresja. To trzeba by jakoś utemperować.
Może nagrywaniem rozmów i tym brakiem anonimowości.

Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen, po co wymyslac cos innego?

"Entia non sunt multiplicanda praeter necessitatem" - to dobra zasada.

Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
przemieszczaniu.

Do tego zdecydowanie zbyt często dorabia się tutaj ideologię :>

Data: 2013-12-22 23:22:02
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku
Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać
do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.

No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.

Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.


Tylko ta nasza kultura i ta agresja. To trzeba by jakoś utemperować.
Może nagrywaniem rozmów i tym brakiem anonimowości.

Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,

Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz

po co wymyslac cos innego?

Nie innego, lepszego.

Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
przemieszczaniu.

Wtedy nie potrzeba CB

Data: 2013-12-22 22:42:55
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-22, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.

Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.

Jazda samochodem to nie pilotowanie F16 czy promu kosmicznego. To zwykla prosta czynnosc przy ktorej do komunikacji wystarczaja proste gesty i kierunkowskazy. Pogadac to se mozesz na fejsie.

Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,

Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz

Nie, po prostu mam wymagania adekwatne do zapotrzebowania.

Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
przemieszczaniu.

Wtedy nie potrzeba CB
CB czesto pomaga w informowaniu sie o roznych rzeczach a tu wcale nie jest
potrzebna informacja w ktorym samochodzie jedzie ten kto gada.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-23 00:01:43
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.

Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.

Jazda samochodem to nie pilotowanie F16 czy promu kosmicznego. To zwykla
prosta czynnosc przy ktorej do komunikacji wystarczaja proste gesty
i kierunkowskazy. Pogadac to se mozesz na fejsie.

Se możesz sam pogadać. Ja pisałem o tym, jak ktoś w prosty sposób mógłby wskazać inny samochod na drodze do skierowania dla niego użytecznej informacji.


Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,

Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz

Nie, po prostu mam wymagania adekwatne do zapotrzebowania.

- jak ścieżka do ... ?
- czysto


Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
przemieszczaniu.

Wtedy nie potrzeba CB

CB czesto pomaga w informowaniu sie o roznych rzeczach a tu wcale nie jest
potrzebna informacja w ktorym samochodzie jedzie ten kto gada.

No chyba, że akurat jest.

Data: 2013-12-22 23:19:59
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-22, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.

Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.

Jazda samochodem to nie pilotowanie F16 czy promu kosmicznego. To zwykla
prosta czynnosc przy ktorej do komunikacji wystarczaja proste gesty
i kierunkowskazy. Pogadac to se mozesz na fejsie.

Se możesz sam pogadać. Ja pisałem o tym, jak ktoś w prosty sposób mógłby wskazać inny samochod na drodze do skierowania dla niego użytecznej informacji.

Jaka to uzyteczna informacje chcesz kierowac do samochodu obok?

Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,

Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz

Nie, po prostu mam wymagania adekwatne do zapotrzebowania.

- jak ścieżka do ... ?
- czysto

To tez, aczkolwiek nie naleze do pytajacych co 2 minuty jak tylko wjada
na inna droge. Jakbys mial CB to moze i bys po 112 nie dzwonil ze zmiana
kola.

Wtedy nie potrzeba CB

CB czesto pomaga w informowaniu sie o roznych rzeczach a tu wcale nie jest
potrzebna informacja w ktorym samochodzie jedzie ten kto gada.

No chyba, że akurat jest.
Jakis konkret podasz?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-23 00:52:45
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.

Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.

Jazda samochodem to nie pilotowanie F16 czy promu kosmicznego. To zwykla
prosta czynnosc przy ktorej do komunikacji wystarczaja proste gesty
i kierunkowskazy. Pogadac to se mozesz na fejsie.

Se możesz sam pogadać. Ja pisałem o tym, jak ktoś w prosty sposób mógłby
wskazać inny samochod na drodze do skierowania dla niego użytecznej
informacji.

Jaka to uzyteczna informacje chcesz kierowac do samochodu obok?

Że mu kołpak odpada.


Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,

Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz

Nie, po prostu mam wymagania adekwatne do zapotrzebowania.

- jak ścieżka do ... ?
- czysto

To tez, aczkolwiek nie naleze do pytajacych co 2 minuty jak tylko wjada
na inna droge.

Ale inni pytają

Jakbys mial CB to moze i bys po 112 nie dzwonil ze zmiana
kola.

Dwa


Wtedy nie potrzeba CB

CB czesto pomaga w informowaniu sie o roznych rzeczach a tu wcale nie jest
potrzebna informacja w ktorym samochodzie jedzie ten kto gada.

No chyba, że akurat jest.

Jakis konkret podasz?

Np jak pyta o drogę.

Data: 2013-12-23 00:47:44
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-22, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

Jaka to uzyteczna informacje chcesz kierowac do samochodu obok?

Że mu kołpak odpada.

A to juz klaksonem i prostym gestem sie nie da?

No chyba, że akurat jest.

Jakis konkret podasz?

Np jak pyta o drogę.
A po co Ci informajca ktory to pyta o droge?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-23 02:16:34
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


Jaka to uzyteczna informacje chcesz kierowac do samochodu obok?

Że mu kołpak odpada.

A to juz klaksonem i prostym gestem sie nie da?

Dwa samochody dalej ? Nie strach w ogóle podjechać ?


No chyba, że akurat jest.

Jakis konkret podasz?

Np jak pyta o drogę.

A po co Ci informajca ktory to pyta o droge?

By mi nie musiał przez 5 min tłumaczyć gdzie jest.

Data: 2013-12-22 23:29:54
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-22 23:22, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku
Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać
do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.

No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.

Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.

Po co?

Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,

Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz

LOL, zastrzeżeń to pewnie sporo, ale w zakresie technicznym?

po co wymyslac cos innego?

Nie innego, lepszego.

Znaczy nie inne, ale lepsze. To może sprecyzuj co to znaczy
nie inne i lepsze. Najlepiej konkretnie.

Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
przemieszczaniu.

Wtedy nie potrzeba CB

.... i korzysta z tego kto chce i w jakiej formie chce.

Data: 2013-12-22 20:16:56
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-22 18:06, Marcin N pisze:
W dniu 2013-12-22 16:51, AZ pisze:
On 2013-12-22, Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami, takiego
cyfrowego CB

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
technicznie to nic trudnego.

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku
Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać
do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.

A po co komu to wszystko? Kto chce niech zakłada sobie CB - znane od
dawna. A ja bardzo chcesz system dla "wybranych" na małe odległości
to bez problemu można coś sklecić na BT.

Tylko ta nasza kultura i ta agresja. To trzeba by jakoś utemperować.
Może nagrywaniem rozmów i tym brakiem anonimowości.

Kolejny poroniony pomysł z próbami nagrywania, temperowaniem itd.
Od temperowania jest policja i inne służby, a ludzie tak naprawdę
nie potrzebują i nie chcą kolejnego systemu 'łączności'.

Data: 2013-12-22 23:31:39
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl>


A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.

To to wcale takie proste w realizacji nie jest.

Data: 2013-12-22 23:16:26
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami, takiego
cyfrowego CB

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
technicznie to nic trudnego.

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie. Mógłby oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane komunikaty itp

Data: 2013-12-22 22:38:56
Autor: masti
Kozak trafi na silniejszego
Dnia pięknego Sun, 22 Dec 2013 23:16:26 +0100 osobnik zwany John Kołalsky
napisał:

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami,
takiego cyfrowego CB

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
technicznie to nic trudnego.

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie.
Mógłby oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane
komunikaty itp

<http://www.motorauthority.com/news/1079974_volvo-outlines-benefits-of-
car-2-car-communication>



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-23 00:56:12
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "masti" <gone@to.hell>


Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami,
takiego cyfrowego CB

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
technicznie to nic trudnego.

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie.
Mógłby oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane
komunikaty itp

<http://www.motorauthority.com/news/1079974_volvo-outlines-benefits-of-
car-2-car-communication>

No i właśnie

http://en.wikipedia.org/wiki/Vehicular_communication_systems

Data: 2013-12-23 08:43:14
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-22 23:38, masti pisze:
Dnia pięknego Sun, 22 Dec 2013 23:16:26 +0100 osobnik zwany John Kołalsky
napisał:

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami,
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
takiego cyfrowego CB
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
technicznie to nic trudnego.

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie.
Mógłby oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane
komunikaty itp

<http://www.motorauthority.com/news/1079974_volvo-outlines-benefits-of-
car-2-car-communication>

Zdaje się, że nie doczytałeś o czym była mowa - ten system to nie
cyfrowe CB, tylko anonimowa komunikacja między systemami "samochodów"
"shared technology for communication between cars and roadside
infrastructure" i takie rzeczy są już realizowane w sposób
pośredni, bądź bezpośredni.

Data: 2013-12-23 13:42:29
Autor: masti
Kozak trafi na silniejszego
Dnia pięknego Mon, 23 Dec 2013 08:43:14 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2013-12-22 23:38, masti pisze:
Dnia pięknego Sun, 22 Dec 2013 23:16:26 +0100 osobnik zwany John
Kołalsky napisał:

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami,
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
takiego cyfrowego CB
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
technicznie to nic trudnego.

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie.
Mógłby oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane
komunikaty itp

<http://www.motorauthority.com/news/1079974_volvo-outlines-benefits-of-
car-2-car-communication>

Zdaje się, że nie doczytałeś o czym była mowa - ten system to nie
cyfrowe CB, tylko anonimowa komunikacja między systemami "samochodów"
"shared technology for communication between cars and roadside
infrastructure" i takie rzeczy są już realizowane w sposób pośredni,
bądź bezpośredni.

jakbyś nie zauważył to odpowiadałem na konieczność stworzenia technologii komuninkacji. A ona już jest. Zastosowanie to osobna sprawa



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-23 14:56:38
Autor: Artur Maśląg
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-23 14:42, masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 23 Dec 2013 08:43:14 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:

W dniu 2013-12-22 23:38, masti pisze:
Dnia pięknego Sun, 22 Dec 2013 23:16:26 +0100 osobnik zwany John
Kołalsky napisał:

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami,
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
takiego cyfrowego CB
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
technicznie to nic trudnego.
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie.
Mógłby oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane
komunikaty itp

<http://www.motorauthority.com/news/1079974_volvo-outlines-benefits-of-
car-2-car-communication>

Zdaje się, że nie doczytałeś o czym była mowa - ten system to nie
cyfrowe CB, tylko anonimowa komunikacja między systemami "samochodów"
"shared technology for communication between cars and roadside
infrastructure" i takie rzeczy są już realizowane w sposób pośredni,
bądź bezpośredni.

jakbyś nie zauważył to odpowiadałem na konieczność stworzenia technologii
komuninkacji. A ona już jest.

Czyli nie na temat - mowa była o jakimś systemie komunikacji 'cyfrowej'
między kierowcami, a nie technicznych aspektach technologii, która by
mogła być do tego wykorzystywana.

Zastosowanie to osobna sprawa

Nie, zastosowanie i cel jest tutaj kluczowe i stąd między innymi
nie ma coś takiego sensu - z wykorzystaniem dowolnej technologii
obecnie (czy w niedalekiej przyszłości) dostępnej. Obecne formy
komunikacji bezpośredniej między *kierowcami* są w zupełności
wystarczające, a wręcz jest ich aż nadto. W sumie to autor może
podrzucić pomysł np. FB czy Google i ichniego komunikatora użyć
do tego poronionego pomysłu - wiadomo kto jest blisko (BTS/GPS),
dorzucić *nieznajomy* mobil o ksywce chce z tobą porozmawiać,
dorzucić parę kontekstowych reklam i działa.

Zaraz, zaraz - nie autor pomysłu na komunikację, powyższe rozwiązanie
to już jest mojego autorstwa :P

Data: 2013-12-22 22:44:57
Autor: AZ
Kozak trafił na silniejszego
On 2013-12-22, John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie. Mógłby oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane komunikaty itp
Po co?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-23 00:03:42
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie. Mógłby
oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane komunikaty itp

Po co?

By móc przekazać komuś informację tak, jak można próbować przesyłać za pomocą CB

Data: 2013-12-23 13:43:35
Autor: masti
Kozak trafi na silniejszego
Dnia pięknego Mon, 23 Dec 2013 00:03:42 +0100 osobnik zwany John Kołalsky
napisał:

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com>


O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie.
Mógłby
oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane
komunikaty itp

Po co?

By móc przekazać komuś informację tak, jak można próbować przesyłać za
pomocą CB


wow! tworzyć z a miliardy Euro system, który będzie kosztował kilka tysięcy zł na samochód tylko po to by zrobić coś co umie już istaniejący system za 100zł. Najmij się na urzędasa w unii. Nadajesz się.


--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-24 11:15:08
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "masti" <gone@to.hell>


O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie.
Mógłby
oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane
komunikaty itp

Po co?

By móc przekazać komuś informację tak, jak można próbować przesyłać za
pomocą CB

wow! tworzyć z a miliardy Euro system, który będzie kosztował kilka
tysięcy zł na samochód tylko po to by zrobić coś co umie już istaniejący
system za 100zł. Najmij się na urzędasa w unii. Nadajesz się.

Chcesz tworzyć jakiś system ? To chyba musiałbyś się najpierw nauczyć czytać

Data: 2013-12-24 11:49:19
Autor: masti
Kozak trafi na silniejszego
Dnia pięknego Tue, 24 Dec 2013 11:15:08 +0100 osobnik zwany John Kołalsky
napisał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell>


O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna
kapeluszom kurew do srodka narzucac ;-)

A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?

Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym
samochodzie. Mógłby
oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane
komunikaty itp

Po co?

By móc przekazać komuś informację tak, jak można próbować przesyłać za
pomocą CB

wow! tworzyć z a miliardy Euro system, który będzie kosztował kilka
tysięcy zł na samochód tylko po to by zrobić coś co umie już
istaniejący system za 100zł. Najmij się na urzędasa w unii. Nadajesz
się.

Chcesz tworzyć jakiś system ? To chyba musiałbyś się najpierw nauczyć
czytać

chciałem Ci zaproponować, żebyś wziął lekcje logiki. Ale chyba najwyżej tabletki na stopy. Bo na głowę to już za późno. --
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-25 11:54:08
Autor: jerzu
Kozak trafi na silniejszego
On Sun, 22 Dec 2013 22:44:57 +0000 (UTC), AZ
<artur.zabronski@gmail.com> wrote:

Po co?

eby wezwa policj do zmany koa.

;P

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-12-22 23:04:02
Autor: John Kołalsky
Kozak trafił na silniejszego

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl>

..
Zawalidrogi niech uwazaja i staraja sie jezdzic prawym pasem bez
zbednego przedluzania obecnosci na lewym a poganiacza niech racza
zauwazyc, ze nie sa sami na drodze i ze nie zawsze bedzie tak, ze ktos
zjedzie tak szybko zeby poganiacz nie musial nawet nogi z gazu
zdejmowac. ..

Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami, takiego
cyfrowego CB

To prawda.
Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież technicznie to nic trudnego.

Najpierw samochody musiałyby mieć jakikolwiek system komunikacji. Jeśli miałby być powszechny to musiałby zaspokajać jakieś większe potrzeby. W ogólności wydaje się, że jakkolwiek jakaś aplikacja musiałaby do tego powstać to nie ma jeszcze odpowiedniego rozwiązania komunikacyjnego takiego jak zdecentralizowana ale samoorganizująca się sieć cyfrowa. Nie wiem czy nie ma czegoś takiego bazującego na WiFi.

Data: 2013-12-22 23:58:46
Autor: Budzik
Kozak trafi na silniejszego
Uytkownik John Koalsky john@kowal.invalid ...

To prawda.
Ju dawno wymyliem sobie taki system, ktry pozwalaby pogada z
innymi samochodami w odlegoci do kilkudziesiciu metrw. Przecie
technicznie to nic trudnego.

Najpierw samochody musiayby mie jakikolwiek system komunikacji.
Jeli miaby by powszechny to musiaby zaspokaja jakie wiksze
potrzeby. W oglnoci wydaje si, e jakkolwiek jaka aplikacja
musiaaby do tego powsta to nie ma jeszcze odpowiedniego rozwizania
komunikacyjnego takiego jak zdecentralizowana ale samoorganizujca si
sie cyfrowa. Nie wiem czy nie ma czego takiego bazujcego na WiFi.
Pomys dalece niewykonalny wiec mozna pobajdurzy.
Mona to rozwiaza duo prociej - obowizkowo wystawiony numer telefonu na tylniej/bocznej szybie samochodu.
Komrke to juz chyba dzi ma kady...

Data: 2013-12-23 01:31:46
Autor: John Koalsky
Kozak trafi na silniejszego

Uytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>


To prawda.
Ju dawno wymyliem sobie taki system, ktry pozwalaby pogada z
innymi samochodami w odlegoci do kilkudziesiciu metrw. Przecie
technicznie to nic trudnego.

Najpierw samochody musiayby mie jakikolwiek system komunikacji.
Jeli miaby by powszechny to musiaby zaspokaja jakie wiksze
potrzeby. W oglnoci wydaje si, e jakkolwiek jaka aplikacja
musiaaby do tego powsta to nie ma jeszcze odpowiedniego rozwizania
komunikacyjnego takiego jak zdecentralizowana ale samoorganizujca si
sie cyfrowa. Nie wiem czy nie ma czego takiego bazujcego na WiFi.

Pomys dalece niewykonalny wiec mozna pobajdurzy.
Mona to rozwiaza duo prociej - obowizkowo wystawiony numer telefonu na
tylniej/bocznej szybie samochodu.
Komrke to juz chyba dzi ma kady...

Nie zrozumiae problemu

Data: 2013-12-23 08:43:14
Autor: Budzik
Kozak trafi na silniejszego
Uytkownik John Koalsky john@kowal.invalid ...

To prawda.
Ju dawno wymyliem sobie taki system, ktry pozwalaby pogada z
innymi samochodami w odlegoci do kilkudziesiciu metrw. Przecie
technicznie to nic trudnego.

Najpierw samochody musiayby mie jakikolwiek system komunikacji.
Jeli miaby by powszechny to musiaby zaspokaja jakie wiksze
potrzeby. W oglnoci wydaje si, e jakkolwiek jaka aplikacja
musiaaby do tego powsta to nie ma jeszcze odpowiedniego
rozwizania komunikacyjnego takiego jak zdecentralizowana ale
samoorganizujca si sie cyfrowa. Nie wiem czy nie ma czego
takiego bazujcego na WiFi.
Pomys dalece niewykonalny wiec mozna pobajdurzy.
Mona to rozwiaza duo prociej - obowizkowo wystawiony numer
telefonu na
tylniej/bocznej szybie samochodu.
Komrke to juz chyba dzi ma kady...

Nie zrozumiae problemu

Jak zwykle merytorycznie.

Data: 2013-12-18 08:33:31
Autor: Axel
Kozak trafi na silniejszego
"mk4"  wrote in message news:l8qfr1$9m7$1usenet.news.interia.pl...

We sobie koleg z autem, pojed na drog z dwoma pasami i zrb
eksperyment (a najlepiej w 4 auta - dwa jadce prawym pasem w rnej
odlegosci) - zobaczysz, e jeli da si wyprzedzi prawym, to znaczy,
e jest mnstwo czasu na zjazd wyprzedzanego na prawy pas.

Tyle tylko, ze po co nakazujesz mi zjechac skoro ja mam zamiar dalej wyprzedzac. I co wiecej - wyprzedzam pojazdy jadace prawym pasem.
To, ze jest mozliwosc zjechania - moze i jest, tyle, ze ja jeszcze nie koncze swojego manewru wyprzedzania.

Mam nie blokowac lewego pasa. Niemniej to sprawa dyskusyjna bo poki nie ma dziury na - i tu jest problem na ile - to jestem wciaz (i zdaje sie mam prawo) w trakcie manewru wyprzedzania. No chyba, ze kodeks nakazuje po wyprzedzeniu zajac swoj pas ruchu - ale zdaje sie nie nakazuje. Wiec co w takim przypadku? Mozna zinterpretowac, ze nie blokuje a wyprzedzam?

Ale to jest wanie bardzo dobre kryterium - jeli kto Ci objeda prawym pasem, to znaczy, e moge spokojnie zjecha na prawy, puci wyprzedzajcego i wrci na lewy pas bez zwalniania, albo ze zdjciem nogi z gazu.

--
Axel

Data: 2013-12-17 17:27:20
Autor: anacron
Kozak trafi na silniejszego
W dniu 17.12.2013 13:55, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Marcin,

Tuesday, December 17, 2013, 12:51:26 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.

Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?

Napisa "Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie." niczego tu
ani o blokowaniu lewego pasa, ani a pochwalaniu tego nie widz. Czytanie
ze zrozumieniem si kania  i pieniactwo przy okazji, ale c jak widz
co za burek to napisa to mnie to jako nie widzi.

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

Data: 2013-12-17 17:55:26
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kozak trafi na silniejszego
Hello anacron,

Tuesday, December 17, 2013, 5:27:20 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.
Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?
Napisa "Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie." niczego tu
ani o blokowaniu lewego pasa, ani a pochwalaniu tego nie widz. Czytanie
ze zrozumieniem si kania  i pieniactwo przy okazji, ale c jak widz
co za burek to napisa to mnie to jako nie widzi.

Burka sobie w najbliszej rodzinie poszukaj.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-18 00:26:23
Autor: Tomasz Pyra
Kozak trafi na silniejszego
Dnia Tue, 17 Dec 2013 13:55:49 +0100, RoMan Mandziejewicz napisa(a):

Hello Marcin,

Tuesday, December 17, 2013, 12:51:26 PM, you wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.

Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?

Gdybym ja chcia bi kadego kogo wyprzedzam praw stron, to ja bym do
pracy 2h jecha ;)

Data: 2013-12-19 01:32:46
Autor: J.F
Kozak trafi na silniejszego
Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w wiadomoci
Hello Marcin,
http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.

Znaczy uwaasz, e blokowanie lewego pasa jest normalne?

Te wszystkie filmiki ostatnio takie niewyrazne jakos - tu tez, blokowanie, czy uzasadnione wyprzedzanie ?
Bo wyprzedza co chwila.

No i co to jest - Wladywostok ? Bo fonia rosyjska a somochody jakby z odbicia w lustrze :-)

J.

Data: 2013-12-17 16:59:40
Autor: Robbo
Kozak trafił na silniejszego
Dobre. Miałem jakiś czas sytuację, że gość do mnie wyleciał, ale jak wyszedłem z auta i okazałem się o dwie głowy wyższy, to spierdolił do swojego, coś tam jeszcze jęczał, co to mi zrobi i odjechał :)

R.

Data: 2013-12-17 17:20:09
Autor: X-Man
Kozak trafił na silniejszego
"Robbo" <niemam@gmail.com> wrote in message news:52b074f8$0$2165$65785112news.neostrada.pl...
Dobre. Miałem jakiś czas sytuację, że gość do mnie wyleciał, ale jak wyszedłem z auta i okazałem się o dwie głowy wyższy, to spierdolił do swojego, coś tam jeszcze jęczał, co to mi zrobi i odjechał :)

Szkoda że nie masz nagrania z kamerki ;)

Pzdr
Piotrek

Data: 2013-12-17 19:33:16
Autor: jerzu
Kozak trafi na silniejszego
On Tue, 17 Dec 2013 12:51:26 +0100, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.

Tak naprawd to nie wiemy od czego zacza si caa sytuacja. Bo moim
zdaniem film to nie jest caa akcja.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-12-17 22:25:54
Autor: anacron
Kozak trafi na silniejszego
W dniu 17.12.2013 19:33, jerzu pisze:
On Tue, 17 Dec 2013 12:51:26 +0100, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

Mio popatrze, jak awanturnik dostaje po gbie.

Tak naprawd to nie wiemy od czego zacza si caa sytuacja. Bo moim
zdaniem film to nie jest caa akcja.

Ja te odniosem wraenie, e od samego pocztku filmiku, autko z
ktrego mamy widok jakby uciekao.

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

Data: 2013-12-17 21:03:38
Autor: tᴏ
Kozak trafi na silniejszego
Marcin N wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU

Miło popatrzeć, jak awanturnik dostaje po gębie.

A Dzidka znasz? :>

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2013-12-18 00:44:09
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Kozak trafił na silniejszego
W dniu 2013-12-17 12:51, Marcin N pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=HR4zowS63zU
Miło popatrzeć, jak awanturnik dostaje po gębie.

Było.


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

Kozak trafił na silniejszego

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona