Data: 2014-01-27 20:39:14 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Kradzież testu w trakcie egzaminu | |
Użytkownik "Student" <wsb@student.invalid> napisał w wiadomości news:lc43mv$fo4$1mx1.internetia.pl...
Witajcie Grupa Ci tu nic nie pomoże. Co do zasady masz rację. Dokument nie był opatrzony klauzulą niejawności, a zatem nie ma powodu, by osoba,która mogła go legalnie obejrzeć, mogła to utrwalić: zdjęciem, szkicem czy notatkami. Ewentualne zastrzeżenia mogą dotyczyć publikacji tych zdjęć, ale jak rozumiem takiego zamiaru niemiałeś. Pozostaje kwestia praktyczna. Ale tu tylko dziekan może pomóc, a nie grupa. |
|
Data: 2014-01-28 17:29:42 | |
Autor: Student | |
Kradzież testu w trakcie egzaminu | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>
Co mam powiedzieć dziekanowi ? |
|
Data: 2014-01-28 19:00:43 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Kradzież testu w trakcie egzaminu | |
Użytkownik "Student" <wsb@student.invalid> napisał w wiadomości news:lc8mos$r3t$1mx1.internetia.pl...
Ja bym powiedział prawdę, że gość nie chce sprawdzić Twojego egzaminu, bo go sfotografowałeś. |
|
Data: 2014-01-28 20:03:21 | |
Autor: Student | |
Kradzież testu w trakcie egzaminu | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>
Po sesji czy w jej trakcie ? :-) Bo w najbliższą sobotę kolejny termin jest. Ja pytam tutaj by mieć szeroką świadomość prawną. Wydaje mi się, że poruszone zostały tutaj tylko najbardziej oczywiste kwestie, które sam przedstawiłem. Nie jest oczywistych wiele innych. Trochę nie rozumiem więc twojego twierdzenia, że "grupa nic tu nie pomoże". |
|
Data: 2014-01-28 20:18:40 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Kradzież testu w trakcie egzaminu | |
Użytkownik "Student" <wsb@student.invalid> napisał w wiadomości news:lc8vp0$q1i$1mx1.internetia.pl...
Grupa nie pomoże, bo od strony prawnej bezprawność działania egzaminatora jest oczywista. |
|
Data: 2014-01-30 20:36:30 | |
Autor: Student | |
Kradzież testu w trakcie egzaminu | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> Spotkała mnie taka ... nietypowa sytuacja. :-) Kopiowanie arkusza może sankcjonować regulamin uczelni. Oczywiście nie wiem jaki ten regulamin jest bo za bardzo zajęty jestem innymi sprawami. Tak czy siak, wykładowca wystawił mi ocenę i zgodnie z tym co mi się wydawało jest to ocena topowa. |
|
Data: 2014-01-30 20:58:31 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Kradzież testu w trakcie egzaminu | |
Użytkownik "Student" <wsb@student.invalid> napisał w wiadomości news:lceaf7$coh$1mx1.internetia.pl...
Kopiowanie arkusza może sankcjonować regulamin uczelni. Oczywiście nie wiem jaki ten regulamin jest bo za bardzo zajęty jestem innymi sprawami. To nadal nie jest powód do oceny niedostatecznej z egzaminu. Pewnie ów Regulamin zawiera jakieś tam kary. Co to jest ocena "TOP"owa? Bo top, to wierzchołek masztu, wiec dla mnie "topowa" ocena, to maksymalnie wysoka, ale z kontekstu wnoszę, że chyba nie to miałeś na myśli. |
|
Data: 2014-02-03 13:58:19 | |
Autor: Student | |
Kradzież testu w trakcie egzaminu | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>
No tak, ale jest jeszcze subtelna różnica między nieocenieniem pracy a oceną niedostateczną. Można nie ocenić pracy z powodów formalnych wpisanych w regulaminie i oceny nie wystawić. Poza tym to była zerówka. Pewnie ów Regulamin zawiera jakieś tam kary. Tak, byłem skłonny ponieść karę z regulaminu. Ale mnie generalnie o tę pracę umiarkowanie chodziło. Gość mówi, że mu coś ukradłem co nie jest prawdą. Stwierdził, że nie będzie mógł dać tych samych pytań po raz kolejny bo ja je skopiowałem. Związku nie widzę, bo na sali było z 30 innych osób, które mogły żywcem skopiować cały ten test a każda z nich przekazała wybrane pytania. Gadam np z kolegą i mi opowiada jakie pytania sprawiły mu trudność. Ja nie byłbym w stanie ich podać a on tak. Pomysł dania tych samych pytań na kolejnym terminie wydawał mi zupełnie absurdalny a prowadzący to dokładnie zrobił na pierwszym. Nie wiem czy w ramach przechytrzenia wszystkich czy z jakiego innego powodu, ale to zupełnie chore jest. Ktoś kto zwykłą rozmowę przeprowadził z tym moim kolegą mógł zdać w pierwszym terminie lepiej niż przystępujący w zerowym. Ja generalnie wymiękam przy tych egzaminach. Co prowadzący to inna atrakcja. Jeden chce by ładnie pisać bo przeczytać nie umie i kobiałka co większego pojęcia nie ma dostaje pięć. Drugi "inni napisali więcej". No i co, że napisali więcej jak egzamin trwał 10 minut a my nie studiujemy szybkopisania ? Co to jest ocena "TOP"owa? Bo top, to wierzchołek masztu, wiec dla mnie "topowa" ocena, to maksymalnie wysoka, ale z kontekstu wnoszę, że chyba nie to miałeś na myśli. To. Choć nie jest to ocena maksymalna to chyba lepszej nie było. Ocenił pracę bez żadnych złośliwości i tyle. Ale czy nie będzie złośliwy kiedyś indziej nie wiem. Postawa nie wskazywała by docierała do niego moja argumentacja. |
|