Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kradzieże rowerów [poranne gdybania]

Kradzieże rowerów [poranne gdybania]

Data: 2012-10-05 10:16:24
Autor: Vince
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
Właśnie przy porannej kawce robie sobie codzienna prasówkę i tak się zastanawiam. Czytam o kolejnych kradzieżach rowerów na moim terenie i tak rozmyślam. Co chwila pojawia sie jakiś post biednego desperata, któremu zginął rower. Moze by urządzic jakąś ogólnopolską akcję (coś w rodzaju nagonki na pedofilów) jednak skierowaną przeciwko złodziejom rowerów. Może gdyby udało się komuś takiego kolesia namierzyć i maksymalnie uprzykrzyć mu jakimś miłym happeningiem życie (np. poprzez ludzi z masy krytycznej) tak, żeby do końca swoich dni nie tknął cudzej własności. Nie bardzo mam jednak pomysł jak taką akcję zorganizować, niemniej jednak byłoby milo gdyby chociaż jeden taki "amator cudzej własności" bardzo dotkliwie odczuł skutki swojego "lekkomyslnego postępowania" i wreszcie zrozumiał, że złodziejstwo to nie jest właściwa droga przez zycie.

Stąd też mój post na grupę. Macie może jakieś pomysły?

Pozdrawiam, M.

Data: 2012-10-05 01:42:57
Autor: rmikke
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu piątek, 5 października 2012 10:16:34 UTC+2 użytkownik Vince napisał:
W�a�nie przy porannej kawce robie sobie codzienna pras�wk� i tak si� zastanawiam. Czytam o kolejnych kradzie�ach rower�w na moim terenie i tak rozmy�lam. Co chwila pojawia sie jaki� post biednego desperata, kt�remu zgin�� rower. Moze by urz�dzic jak�� og�lnopolsk� akcj� (co� w rodzaju nagonki na pedofil�w) jednak skierowan� przeciwko z�odziejom rower�w. Mo�e gdyby uda�o si� komu� takiego kolesia namierzy� i maksymalnie uprzykrzy� mu jakim� mi�ym happeningiem �ycie (np. poprzez ludzi z masy krytycznej) tak, �eby do ko�ca swoich dni nie tkn�� cudzej w�asno�ci. Nie bardzo mam jednak pomys� jak tak� akcj� zorganizowa�, niemniej jednak by�oby milo gdyby chocia� jeden taki "amator cudzej w�asno�ci" bardzo dotkliwie odczu� skutki swojego "lekkomyslnego post�powania" i wreszcie zrozumia�, �e z�odziejstwo to nie jest w�a�ciwa droga przez zycie.



St�d te� m�j post na grup�. Macie mo�e jakie� pomys�y?



Pozdrawiam, M.

Wystarczy rower porządnie zabezpieczyć.
To nie musi być drogie: http://u.42.pl/2JbU

I zrób coś z kodowaniem...

Data: 2012-10-05 10:26:51
Autor: mbut
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 12-10-05 10:16, Vince pisze:
Właśnie przy porannej kawce robie sobie codzienna prasówkę i tak się
zastanawiam. Czytam o kolejnych kradzieżach rowerów na moim terenie i tak
rozmyślam. Co chwila pojawia sie jakiś post biednego desperata, któremu
zginął rower. Moze by urządzic jakąś ogólnopolską akcję (coś w rodzaju
nagonki na pedofilów) jednak skierowaną przeciwko złodziejom rowerów. Może
gdyby udało się komuś takiego kolesia namierzyć i maksymalnie uprzykrzyć mu
jakimś miłym happeningiem życie (np. poprzez ludzi z masy krytycznej) tak,
żeby do końca swoich dni nie tknął cudzej własności. Nie bardzo mam jednak
pomysł jak taką akcję zorganizować, niemniej jednak byłoby milo gdyby
chociaż jeden taki "amator cudzej własności" bardzo dotkliwie odczuł skutki
swojego "lekkomyslnego postępowania" i wreszcie zrozumiał, że złodziejstwo
to nie jest właściwa droga przez zycie.

Stąd też mój post na grupę. Macie może jakieś pomysły?

Pozdrawiam, M.


To chyba nie jest wielki problem jak to zorganizować. Wystarczy jakis wypasiony rower postawić nie zabezpieczony przed jakimś dużym sklepem i zaczaić się w pobliżu, żeby facet nie zdążył odjechać no i wiadomo łu pu cu pu i wołają karetkę. Więcej nie będzie kraść:)

Data: 2012-10-05 10:42:54
Autor: ikov
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 2012-10-05 10:26, mbut pisze:
W dniu 12-10-05 10:16, Vince pisze:
Właśnie przy porannej kawce robie sobie codzienna prasówkę i tak się
zastanawiam. Czytam o kolejnych kradzieżach rowerów na moim terenie i tak
rozmyślam. Co chwila pojawia sie jakiś post biednego desperata, któremu
zginął rower. Moze by urządzic jakąś ogólnopolską akcję (coś w rodzaju
nagonki na pedofilów) jednak skierowaną przeciwko złodziejom rowerów.
Może
gdyby udało się komuś takiego kolesia namierzyć i maksymalnie
uprzykrzyć mu
jakimś miłym happeningiem życie (np. poprzez ludzi z masy krytycznej)
tak,
żeby do końca swoich dni nie tknął cudzej własności. Nie bardzo mam
jednak
pomysł jak taką akcję zorganizować, niemniej jednak byłoby milo gdyby
chociaż jeden taki "amator cudzej własności" bardzo dotkliwie odczuł
skutki
swojego "lekkomyslnego postępowania" i wreszcie zrozumiał, że
złodziejstwo
to nie jest właściwa droga przez zycie.

Stąd też mój post na grupę. Macie może jakieś pomysły?

Pozdrawiam, M.


To chyba nie jest wielki problem jak to zorganizować. Wystarczy jakis
wypasiony rower postawić nie zabezpieczony przed jakimś dużym sklepem i
zaczaić się w pobliżu, żeby facet nie zdążył odjechać no i wiadomo łu pu
cu pu i wołają karetkę. Więcej nie będzie kraść:)
Zawsze marzyło mi się postawienie roweru tak, by skusić złodzieja, a jednocześnie nie wzbudzając podejrzeń, dopracować maszynę tak by złodziej sam się załatwił. Coś w rodzaju gripów posmarowanych super glue, tak by przykleić się na stałe ew. odrywając skórę rąk, ew. pomazanie czymś niezmywalnym tudzież czymś przykrym (gripów i siodełka), zero hamulców coby sobie zrobił krzywdę, łamiąca się rama, kierownica odpadająca przy określonej prędkości, bardzo zardzewiała i naostrzona sztyca przebijająca siodełko... Wiem, mało realne do wykonania, ale gdy myślę o złodziejach rowerów, to nachodzą mnie sadystyczne myśli i z przyjemnością zobaczyłbym, jak złodziejowi na rowerze urywa nogę, podpala włosy, albo pozbawia uzębienia - niekoniecznie szybko i bezboleśnie...

PS. Kurna, po ostatniej aktualizacji thunderbirda zamiast odpowiadać na grupę, domyślnie odpowiedzi lecą na maila twórcy poprzedniego wpisu...

Data: 2012-10-05 11:28:46
Autor: kawoN
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 12-10-05 10:42, ikov pisze:
W dniu 2012-10-05 10:26, mbut pisze:

To chyba nie jest wielki problem jak to zorganizować. Wystarczy jakis
wypasiony rower postawić nie zabezpieczony przed jakimś dużym sklepem i
zaczaić się w pobliżu, żeby facet nie zdążył odjechać no i wiadomo łu pu
cu pu i wołają karetkę. Więcej nie będzie kraść:)
Zawsze marzyło mi się postawienie roweru tak, by skusić złodzieja, a
jednocześnie nie wzbudzając podejrzeń, dopracować maszynę tak by
złodziej sam się załatwił. Coś w rodzaju gripów posmarowanych super
glue, tak by przykleić się na stałe ew. odrywając skórę rąk, ew.
pomazanie czymś niezmywalnym tudzież czymś przykrym (gripów i siodełka),
zero hamulców coby sobie zrobił krzywdę, łamiąca się rama, kierownica
odpadająca przy określonej prędkości, bardzo zardzewiała i naostrzona
sztyca przebijająca siodełko... Wiem, mało realne do wykonania, ale gdy
myślę o złodziejach rowerów, to nachodzą mnie sadystyczne myśli i z
przyjemnością zobaczyłbym, jak złodziejowi na rowerze urywa nogę,
podpala włosy, albo pozbawia uzębienia - niekoniecznie szybko i
bezboleśnie...

Taaa - i Ty idziesz do paki a jego uniewinniają za znikomą
szkodliwość społeczną. Do tego bulisz odszkodowanie.

Ponadto wątpię, żeby się przejął. Dla złodzieja jest oczywiste że musi
kraść, bo niby skąd brać pieniądze na życie...

PS. Kurna, po ostatniej aktualizacji thunderbirda zamiast odpowiadać na
grupę, domyślnie odpowiedzi lecą na maila twórcy poprzedniego wpisu...

Fakt.

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-10-05 12:13:08
Autor: Vince
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
Zawsze marzyło mi się postawienie roweru tak, by skusić złodzieja, a jednocześnie nie wzbudzając podejrzeń, dopracować maszynę tak by złodziej sam się załatwił.

Zatem narodzie do dzieła! ;)

Pozdrawiam, M.

Data: 2012-10-05 12:46:25
Autor: Vince
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
Zawsze marzyło mi się postawienie roweru tak, by skusić złodzieja, a jednocześnie nie wzbudzając podejrzeń, dopracować maszynę tak by złodziej sam się załatwił.

Maksymalnie wykręcony zakres przerzutki w lewo (tak, żeby jej wózek wkręcił się w szprychy). Spiłowane koronki, tak, żeby łańcuch przeskakiwał na twardym przełożeniu. Do tego nadpiłowana (i zafajdana dla niepoznaki towotem) ośka we wkładzie supportowym i zapięty tradycyjnym ogniwkiem łańcuch (chociaż gdyby ośka była nadpiłowana to teoretycznie łańcuch mógłby zostać normalny). Poza tym spiłowana od wewnątrz obrzęcz przedniego koła (na dwóch przeciwległych punktach, tak, koło rozpadło sie na dwie części) i lekko nadpiłowane pilniczkiem 3 lub 4 kolejne szprychy, by było to bardzeij widowiskowe :)

Do tego najlepiej na jakimś przyzwoitym, markowym (ale uszkodzonym i totalnie zjechanym amortyzatorze z pękniętym, ale wysztokowanym goleniem). Tak, żeby złodziej mógł wprawnym okiem ocenić, że sprzęt jest w miarę przyzwoity i można na nim trochę poszaleć :)

Wprawdzie nie do końca o to mi chodziło, ale o jakąś w miarę sensowną, ogólnopolską akcję piętnowania rowerowego złodziejstwa, niemniej jednak to takie niektóre moje "nieśmiałe" pomysły, a swoją drogą, gdyby się tak skrzyknąć od czasu do czasu, zebrać zużyte części, wziąć jakąś starą, pękniętą ramę i zmontować takiego "konia trojańskiego", a potem ładnie postawić np. w centrum Warszawy i poczekać na efekt. Potem takie akcje możnaby organizować również w innych miastach (np. w ramach "happeningów" ludzi z Masy Krytycznej).

Takie "KRADNIESZ ROWER... LICZ SIĘ Z KONSEKWENCJAMI!!!"

Pozdrawiam, M.

Data: 2012-10-05 12:54:14
Autor: z
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 2012-10-05 12:46, Vince pisze:

Takie "KRADNIESZ ROWER... LICZ SIĘ Z KONSEKWENCJAMI!!!"


Ile masz lat? Nie wiesz, że za takie podpuszczanie możesz "pójść siedzieć"?

z

Data: 2012-10-05 12:55:07
Autor: Vince
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
Zawsze marzyło mi się postawienie roweru tak, by skusić złodzieja, a jednocześnie nie wzbudzając podejrzeń, dopracować maszynę tak by złodziej sam się załatwił. Coś w rodzaju gripów posmarowanych super glue, tak by przykleić się na stałe ew. odrywając skórę rąk, ew. pomazanie czymś niezmywalnym tudzież czymś przykrym (gripów i siodełka), zero hamulców coby sobie zrobił krzywdę, łamiąca się rama, kierownica odpadająca przy określonej prędkości, bardzo zardzewiała i naostrzona sztyca przebijająca siodełko...

Zawsze marzyło mi się postawienie roweru tak, by skusić złodzieja, a jednocześnie nie wzbudzając podejrzeń, dopracować maszynę tak by złodziej sam się załatwił.

Maksymalnie wykręcony zakres przerzutki w lewo (tak, żeby jej wózek wkręcił
się w szprychy). Spiłowane koronki, tak, żeby łańcuch przeskakiwał na
twardym przełożeniu. Do tego nadpiłowana (i zafajdana dla niepoznaki
towotem) ośka we wkładzie supportowym i zapięty tradycyjnym ogniwkiem
łańcuch (chociaż gdyby ośka była nadpiłowana to teoretycznie łańcuch mógłby
zostać normalny). Poza tym spiłowana od wewnątrz obrzęcz przedniego koła (na
dwóch przeciwległych punktach, tak, koło rozpadło sie na dwie części) i
lekko nadpiłowane pilniczkiem 3 lub 4 kolejne szprychy, by było to bardzeij
widowiskowe :)

Do tego najlepiej na jakimś przyzwoitym, markowym (ale uszkodzonym i
totalnie zjechanym amortyzatorze z pękniętym, ale wysztokowanym goleniem).
Tak, żeby złodziej mógł wprawnym okiem ocenić, że sprzęt jest w miarę
przyzwoity i można na nim trochę poszaleć :)

Wprawdzie nie do końca o to mi chodziło, ale o jakąś w miarę sensowną,
ogólnopolską akcję piętnowania rowerowego złodziejstwa, niemniej jednak to
takie niektóre moje "nieśmiałe" pomysły, a swoją drogą, gdyby się tak
skrzyknąć od czasu do czasu, zebrać zużyte części, wziąć jakąś starą,
pękniętą ramę i zmontować takiego "konia trojańskiego", a potem ładnie
postawić np. w centrum Warszawy i poczekać na efekt. Potem takie akcje
możnaby organizować również w innych miastach (np. w ramach "happeningów"
ludzi z Masy Krytycznej).

Potem wspólna, grupowa wizyta u takiego delikwenta w szpitalu z bukietem kwiatów i bombonierką oraz gratulacjami, że że miał zaszczyt uczestniczyć w akcji "STOP AMATOROM CUDZEJ WŁASNOŚCI"

Pozdrawiam, M.

BTW: fajnie by było, gdyby można raz w miesiącu w różnych zakątkach Polski urządzić taką akcję, a potem przedstawić takiego delikwenta na facebook`u, na grupach dyskusyjnych i w lokalnych mediach :))))))

Data: 2012-10-05 11:01:11
Autor: z
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 2012-10-05 10:16, Vince pisze:
jeden taki "amator cudzej własności" bardzo dotkliwie odczuł skutki
swojego "lekkomyslnego postępowania" i wreszcie zrozumiał, że złodziejstwo
to nie jest właściwa droga przez zycie.

Daj spokój. Obowiązująca poprawność polityczna zakazuje znęcania się nad biednym nieszczęśliwym złodziejaszkiem któremu zdarzyło się coś przywłaszczyć (nawet jego wizerunku jest chroniony). On przecież nie zrobił tego celowo. To jego biedna psychika nakazała mu przejechać się takim rowerem. Takiemu trzeba współczuć, trzeba go resocjalizować, trzeba zadbać żeby w celi miał dobre warunki. Przyśpieszanie postępowań sądowych, usprawnianie organów ścigania zaostrzanie kar byłoby łamaniem praw człowieka i skracaniem potrzebnego delikwentowi czasu na zadumę nad sobą. Przecież on bardziej cierpi niż ten co mu z 5-ciu rowerów zostało aż 4. ;-)

Co? Zaczyna doskwierać poprawność? Marzy się powrót do zasad, wychowania, kręgosłupa moralnego? Dopiero teraz?

z

Data: 2012-10-05 14:29:08
Autor: ikov
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]

Co? Zaczyna doskwierać poprawność? Marzy się powrót do zasad,
wychowania, kręgosłupa moralnego? Dopiero teraz?


Piszesz jakby na preclu dopiero teraz ktoś na to zwrócił uwagę, a przedtem po kradzieży nadstawiało się drugi policzek, znaczy drugi rower... Sądzę, że prawie każdy, komu skradziono rower, nie miałby nic przeciwko zastosowaniu dowolnie okrutnej i dotkliwej kary. A nikt nie byłby w stanie udowodnić, że łamiąca się kierownica powodująca wybicie mostkiem zębów i poważne urazy mordoczaszki (bo trudno sądzić, by złodziej miał jakąś twarz którą warto by zachować) była przygotowana celowo... Ot właśnie dlatego odprowadzaliśmy rower do serwisu, a pozostawiliśmy na chwilę, bo coś musieliśmy załatwić...

Data: 2012-10-05 14:31:45
Autor: kawoN
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 12-10-05 14:29, ikov pisze:
A nikt nie
byłby w stanie udowodnić, że łamiąca się kierownica powodująca wybicie
mostkiem zębów i poważne urazy mordoczaszki (bo trudno sądzić, by
złodziej miał jakąś twarz którą warto by zachować) była przygotowana
celowo...

A to akurat by zależało od rozmiaru urazu. Gdyby np.
taki złodziej zmarł z powodu wypadku, myślę, że policja
mogłaby zaangażować większe środki do zbadania sprawy.
Przy ogólnym potłuczeniu - raczej by nie grzebali zbyt głęboko.

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-10-05 15:28:43
Autor: sklep
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
> Sądzę, że prawie każdy, komu skradziono rower, nie miałby nic
przeciwko zastosowaniu dowolnie okrutnej i dotkliwej kary.

No to do semu, za legalizacją urządzeń broniących naszej własności. "auto alarmy" wypuszczające gaz, rażące prądem. Wybuchające telefony po kradzieży. Rowery z petardą w sztycy urywające jaja, albo niszczące ramę. Dodatkowo złodziej w momencie łamania prawa powinien tracić ubezpieczenie zdrowotne - czyli szpital 100% płatny.

> A nikt nie
byłby w stanie udowodnić, że łamiąca się kierownica
(...)
sęk w tym, że byłby w stanie. Niestety. Ale trzymam kciuki za to, aby społeczeństwo kiedyś zezwoliło na drastyczne traktowanie przestępców.

ToMasz

Data: 2012-10-05 15:39:58
Autor: kawoN
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 12-10-05 15:28, sklep pisze:

Dodatkowo złodziej w momencie łamania prawa powinien tracić
ubezpieczenie zdrowotne - czyli szpital 100% płatny.

lub ubezpieczyć się od wypadków przy pracy :)

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-10-05 17:07:44
Autor: z
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 2012-10-05 15:28, sklep pisze:
No to do semu, za legalizacją urządzeń broniących naszej własności.
"auto alarmy" wypuszczające gaz, rażące prądem. Wybuchające telefony po
kradzieży. Rowery z petardą w sztycy urywające jaja, albo niszczące
ramę. Dodatkowo złodziej w momencie łamania prawa powinien tracić
ubezpieczenie zdrowotne - czyli szpital 100% płatny.

Pojechałeś :-)
Ja poparłbym takie prawo. Tak, jestem niedzisiejszym oszołomem, okrutnym zwyrodnialcem. Ja nie widzę powodu żeby dbać o zdrowie bandyty, złodzieja, oszusta. Tak Oszustom też się należy.

z

PS. A teraz pokażcie mi partię która cokolwiek zbliżyła by się do mnie programowo? Naprawdę tylko Korwin?
Naprawdę tak mało ludzi ma podobne poglądy czy tylko wybierają ciągle mniejsze zło pod wpływem propagandy.

Data: 2012-10-06 10:15:28
Autor: sklep
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 05.10.2012 17:07, z pisze:
W dniu 2012-10-05 15:28, sklep pisze:
No to do semu, za legalizacją urządzeń broniących naszej własności.
"auto alarmy" wypuszczające gaz, rażące prądem. Wybuchające telefony po
kradzieży. Rowery z petardą w sztycy urywające jaja, albo niszczące
ramę. Dodatkowo złodziej w momencie łamania prawa powinien tracić
ubezpieczenie zdrowotne - czyli szpital 100% płatny.

Pojechałeś :-)
Ja poparłbym takie prawo. Tak, jestem niedzisiejszym oszołomem, okrutnym
zwyrodnialcem. Ja nie widzę powodu żeby dbać o zdrowie bandyty,
złodzieja, oszusta. Tak Oszustom też się należy.

z

PS. A teraz pokażcie mi partię która cokolwiek zbliżyła by się do mnie
programowo? Naprawdę tylko Korwin?
Naprawdę tak mało ludzi ma podobne poglądy czy tylko wybierają ciągle
mniejsze zło pod wpływem propagandy.


to nie tak. Partia, jej kierujący, jako człowiek, jednostka, ma jakieś tam przekonania, ale wchodząc  na rynek polityczny, staje na linie. zaczyna balansować pomiędzy swoimi przekonaniami a zdobyciem głosów. To drugie niestety przeważa. Wniosek z tego taki, że jeśli przestępczość (kradzieże) stanie się dotkliwa - da się to przegłosować. niestety tak jest w naszym świecie, że owe akty dotyczy jednostek, ale są dla nich bardzo dotkliwe.

ToMasz

Data: 2012-10-07 04:15:11
Autor: Rafał Chojnacki
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu piątek, 5 października 2012 17:07:49 UTC+2 użytkownik z napisał:
W dniu 2012-10-05 15:28, sklep pisze:

> No to do semu, za legalizacją urządzeń broniących naszej własności.

> "auto alarmy" wypuszczające gaz, rażące prądem. Wybuchające telefony po

> kradzieży. Rowery z petardą w sztycy urywające jaja, albo niszczące

> ramę. Dodatkowo złodziej w momencie łamania prawa powinien tracić

> ubezpieczenie zdrowotne - czyli szpital 100% płatny.



Pojechałeś :-)

Ja poparłbym takie prawo. Tak, jestem niedzisiejszym oszołomem, okrutnym zwyrodnialcem. Ja nie widzę powodu żeby dbać o zdrowie bandyty, złodzieja, oszusta. Tak Oszustom też się należy.
To może od razu uprościć prawo - Kara śmierci za przestępstwa, chłosta do nieprzyttomności albo łamanie kołem za wykroczenia. Wykonanie kary na miejscu, w trybie administracyjnym, bez sądu, śledztwa itp. Ogromna oszczędność publicznch pieniędzy, i od razu będzie w Polsce miło i bezpiecznie. Jak w Somalii...

Data: 2012-10-07 18:46:53
Autor: z
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 2012-10-07 13:15, Rafał Chojnacki pisze:
To może od razu uprościć prawo - Kara śmierci za przestępstwa, chłosta do nieprzyttomności albo łamanie kołem za wykroczenia. Wykonanie kary na miejscu, w trybie administracyjnym, bez sądu, śledztwa itp. Ogromna oszczędność publicznch pieniędzy, i od razu będzie w Polsce miło i bezpiecznie. Jak w Somalii...


A ten pojechał po bandzie i zadowolony :-)
Chodzi o to że "wolność" poszkodowanego ma być ważniejsza od "wolności" agresora. A tu następuje zachwianie proporcji na niekorzyść poszkodowanego. Są tacy co tego nie dostrzegają. Można ich szanować ale niech nie narzucają swojego poglądu na siłę innym pod durnymi pratekstami humanitaryzmu czy innej poprawności.

z

Data: 2012-10-07 11:12:31
Autor: Rafał Chojnacki
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu niedziela, 7 października 2012 18:46:57 UTC+2 użytkownik z napisał:


A ten pojechał po bandzie i zadowolony :-)

Chodzi o to że "wolność" poszkodowanego ma być ważniejsza od "wolności" agresora. A tu następuje zachwianie proporcji na niekorzyść poszkodowanego. Są tacy co tego nie dostrzegają. Można ich szanować ale niech nie narzucają swojego poglądu na siłę innym pod durnymi pratekstami humanitaryzmu czy innej poprawności.



z

Jeżeli pogląd że prawo do życia jest jest wyższe niż prawo własności, a każdy ma prawo do uczciwego procesu i obrony, uważasz za "durny pretekst humanitaryzmu i poprawności" to owszem, powinno ci się ten pogląd narzucić siłą. Dla bezpieczeństwa całej społeczności. Uważasz, że masz prawo karać za kradzież roweru kalectwem lub śmiercią. Niedawno jeden taki uważał, że ma prawo karać śmiercią za zdradę narodu (polegającą na posiadaniu lewicowych poglądów i popieraniu multikukturalizmu). Udało mu się ukarać 77 osób, zanim go szczęśliwie wsadzili za kratki.
Rafał Chojnacki

Data: 2012-10-08 06:43:41
Autor: z
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 2012-10-07 20:12, Rafał Chojnacki pisze:

Jeżeli pogląd że prawo do życia jest jest wyższe niż prawo własności,

Na razie uważam że prawo do życia poszkodowanego jest wyższe od prawa do życia agresora a prawo do ochrony majątku wyższe od prawa do ochrony majątku agresora czy o zgrozo jego dóbr moralnych.
Jeśli uważasz nawet takie poglądy za niewłaściwe to przenieś się gdzieś na północ i daj normalnym ludziom normalnie żyć. ;-)
Jeśli jeszcze nie dostrzegasz że ta "poprawność" nie działa to Twój problem.

z

Data: 2012-10-08 07:35:45
Autor: Rafał Chojnacki
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu poniedziałek, 8 października 2012 06:43:46 UTC+2 użytkownik z napisał:
W dniu 2012-10-07 20:12, Rafał Chojnacki pisze:



> Jeżeli pogląd że prawo do życia jest jest wyższe niż prawo własności,



Na razie uważam że prawo do życia poszkodowanego jest wyższe od prawa do życia agresora a prawo do ochrony majątku wyższe od prawa do ochrony majątku agresora czy o zgrozo jego dóbr moralnych.

Jeśli uważasz nawet takie poglądy za niewłaściwe to przenieś się gdzieś na północ i daj normalnym ludziom normalnie żyć. ;-)

Jeśli jeszcze nie dostrzegasz że ta "poprawność" nie działa to Twój problem.



z
Nie, na razie rozmowa jest o postawieniu prawa własności (do roweru) nad prawem do życia złodzieja ("zero hamulców coby sobie zrobił krzywdę, łamiąca się rama, kierownica odpadająca przy  określonej prędkości, bardzo zardzewiała i naostrzona sztyca przebijająca siodełko... ").
Jestem jak najbardziej za tym, żeby złodziej odsiedział swoje w więzieniu, albo odpracował w hospicjum czy sprzątając ulice, ale sprzeciwiam się karom cielesnym, a jeszcze bardziej sprzeciwiam się temu, żeby ktoś przypisywał sobie prawa policji i sądu i sam egzekwował "sprawiedliwość". Jeżeli uważasz takie poglądy za niewłaściwe to wynieś się gdziekolwiek, i daj żyć normalnym ludziom. I tak, podoba mi się model norweski. Podoba mi się, bo działa. Z poglądów konserwatywno-anarchistycznych w stylu JKM wyrosłem jeszcze w liceum.
Rafał Chojnacki

Data: 2012-10-08 08:24:14
Autor: rmikke
[Całkiem NTG]Re: Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu poniedziałek, 8 października 2012 16:35:45 UTC+2 użytkownik Rafał Chojnacki napisał:

I tak, podoba mi się model norweski. Podoba mi się, bo działa. Z poglądów
konserwatywno-anarchistycznych w stylu JKM wyrosłem jeszcze w liceum.

Model dubajski działa jeszcze lepiej. I będzie działać mniej więcej
tak samo długo, jak norweski...

Data: 2012-10-09 08:19:21
Autor: ikov
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]

Jestem jak najbardziej za tym, żeby złodziej odsiedział swoje w więzieniu, albo odpracował w hospicjum czy sprzątając ulice, ale sprzeciwiam się karom cielesnym, a jeszcze bardziej sprzeciwiam się temu, żeby ktoś przypisywał sobie prawa policji i sądu i sam egzekwował "sprawiedliwość".

Jestem jak najbardziej za karami polegającymi na pracach porządkowych, albo we wspomnianym hospicjum itp. Nawet więzienie mi się od tego mniej podoba (bo siedzą w cieple za nasze pieniądze a opiekę, posiłki i często nawet rozrywki mają na wyższym poziomie niż niektóre domy dziecka czy wiele biednych osób na wolności). Ale wcześniej tego złodzieja należy złapać, udowodnić sprawę, osądzić i dopiero ukarać - a już do samego złapania może nigdy nie dojść mimo dziesiątek kradzieży, osądzenie - niska szkodliwość, zawiasy... No i poszkodowany co z tego będzie miał? Jakieś zadośćuczynienie?
Wspomniany przeze mnie odpowiednio przygotowany rower nie stanowi absolutnie żadnego zagrożenia dla osób postronnych, a jedynie dla tych, którzy celowo zniszczą zabezpieczenie i dopuszczą się kradzieży. Martwienie się sytuacją przestępcy skończy się tym, że po włamaniu się do nas do domu oskarży nas, że mamy kota/kurz a on ma alergię i wpłynęło to negatywnie na jego samopoczucie i stan zdrowia...

Data: 2012-10-09 13:20:56
Autor: z
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
W dniu 2012-10-09 08:19, ikov pisze:

Wspomniany przeze mnie odpowiednio przygotowany rower nie stanowi
absolutnie żadnego zagrożenia dla osób postronnych, a jedynie dla tych,
którzy celowo zniszczą zabezpieczenie i dopuszczą się kradzieży.
Martwienie się sytuacją przestępcy skończy się tym, że po włamaniu się
do nas do domu oskarży nas, że mamy kota/kurz a on ma alergię i wpłynęło
to negatywnie na jego samopoczucie i stan zdrowia...

Ja Ciebie rozumiem ale prawo stanowi że Ci tego zrobić nie wolno. :-)
Co z tym zrobić? Może kierunek Sejm? :-)

z

Data: 2012-10-07 18:51:43
Autor: z
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
Przypomniał mi się reportaż o zabójstwie chłopaka który ośmielił się zeznawać przeciwko bandycie. Policja rżnęła głupa że młodociany nie podlega pod jakiś paragraf i jego dane nie są chronione i można podać je oskarżonemu. Bo przecież oskarżony ma konstytucyjne prawo do obrony i wgląd do akt sprawy a to jest święte.
Taki drobny symptomatyczny przykład.

z

Data: 2012-10-08 08:16:02
Autor: cytawa
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
sklep pisze:

No to do semu, za legalizacją urządzeń broniących naszej własności.
"auto alarmy" wypuszczające gaz, rażące prądem. Wybuchające telefony po
kradzieży. Rowery z petardą w sztycy urywające jaja, albo niszczące
ramę. Dodatkowo złodziej w momencie łamania prawa powinien tracić
ubezpieczenie zdrowotne - czyli szpital 100% płatny.


Chcialem na marginesie zauwazyc, ze wszelkie zabezpieczenia i alarmy najwiecej szkodza i przeszkadzaja samemu uzytkownikowi.

Jan Cytawa

Data: 2012-10-07 07:43:11
Autor: Rowerex
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
On 5 Paź, 09:16, "Vince" <maver...@NOSPAMamorki.pl> wrote:

(...)

Nie chodzi o to, aby króliczka złapać, ale o to, by go gonić - policja
musi zarabiać więc nie może sobie pozwolić na wyłapanie złodziei
dających im chleb.

Zaś narzekający na wszystko obywatel w samochodzie daje sporą część
utrzymania aparatowi biurokratycznemu - masowe przejście obywateli na
rowery wywołałoby zapaść w administracji państwowej.

Reasumując - rower jest po to, aby go łatwo ukraść, a samochód jest po
to, by go obywatel kupił w miejsce skradzionego roweru, coby interes
biurokratyczny się kręcił...

;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-10-07 14:47:39
Autor: Andrzej Ozieblo
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
Vince pisze:
Właśnie przy porannej kawce robie sobie codzienna prasówkę i tak się zastanawiam. Czytam o kolejnych kradzieżach rowerów na moim terenie i tak rozmyślam. Co chwila pojawia sie jakiś post biednego desperata, któremu zginął rower. Moze by urządzic jakąś ogólnopolską akcję (coś w rodzaju nagonki na pedofilów) jednak skierowaną przeciwko złodziejom rowerów.

Marzenia. Nierealne. Podobnie jak marzenia o surowych karach, zwlaszcza za kradziez roweru (znikoma szkodliwosc). Mysle, ze najlepsza forma obrony jest przewidywanie i czujnosc. Przewidywanie: nie warto ryzykowac jezdzac ponetnym rowerem po miescie. Na codzien uzywam Wigry 3. Gdy mi calkiem padnie, kupie sobie holendra za 300 zl w komisie lub na allegro. Przypinam linka, nie tyle w obawie przed kradzieza (zadna strata), ale niechecia do powrotu na piechote. "Prawdziwe" rowery trzymam w piwnicy lub na strychu spiete ulockiem. Jakos nie slyszalem o prostym przecieciu przyzwoitego ulocka. Sam kiedys musialem przepilowac taki tani chinski, bo corka zapodziala klucz (znalazl sie na drugo dzien po przepilowaniu) i wiem, ze latwo nie idzie.

Powyzsze bylo nt przewidywalnosci - w skrocie, do jazdy transportowej uzywajmy byle roweru. A czujnosc? Porzadny rower nie spuszczamy z oka. A jesli juz to sie zabezpieczamy. Raz zostawilem go na zewnatrz sklepu majac go caly czas na oku. I zlodziej probowal ukrasc. Gdy chcialem go gonic, dugi koles blokowal wyjscie ze sklepu. I co mnie uratowalo? Ustawienie na najwyzszym trybie. Zlodziej wskoczyl i po paru metrach padl jak dlugi.

Mimo wszystko kilka rowerow mi w zyciu ukradziono, w roznych okolicznosciach. Raz nawet swiadkowalem w sadzie, gdzie sadzono zlodzieja m.in. mojego roweru. Dawne czasy.

Data: 2012-10-07 17:24:50
Autor: Bartłomiej Zieliński
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
Użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Zlodziej wskoczyl i po paru metrach padl jak dlugi.

Oddałeś go w ręce wymiaru sprawiedliwości?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-10-07 19:27:14
Autor: Andrzej Ozieblo
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Zlodziej wskoczyl i po paru metrach padl jak dlugi.

Oddałeś go w ręce wymiaru sprawiedliwości?

Nie, za miekkie serce. To nie byl typowy zlodziej, ale wykolejony narkoman. Szli grupa trzech, w tym jedna kobieta. To ona zaczela mnie prosic bym nie robil afery.

Data: 2012-10-07 21:21:46
Autor: Bartłomiej Zieliński
Kradzieże rowerów [poranne gdybania]
Użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Nie, za miekkie serce. To nie byl typowy zlodziej, ale wykolejony
narkoman. Szli grupa trzech, w tym jedna kobieta. To ona zaczela mnie
prosic bym nie robil afery.

A, skoro to kobieta Cię prosiła, to wszystko jasne. Pewnie też bym skapitulował ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Kradzieże rowerów [poranne gdybania]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona