Data: 2012-10-07 14:47:39 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Kradzieże rowerów [poranne gdybania] | |
Vince pisze:
Właśnie przy porannej kawce robie sobie codzienna prasówkę i tak się zastanawiam. Czytam o kolejnych kradzieżach rowerów na moim terenie i tak rozmyślam. Co chwila pojawia sie jakiś post biednego desperata, któremu zginął rower. Moze by urządzic jakąś ogólnopolską akcję (coś w rodzaju nagonki na pedofilów) jednak skierowaną przeciwko złodziejom rowerów. Marzenia. Nierealne. Podobnie jak marzenia o surowych karach, zwlaszcza za kradziez roweru (znikoma szkodliwosc). Mysle, ze najlepsza forma obrony jest przewidywanie i czujnosc. Przewidywanie: nie warto ryzykowac jezdzac ponetnym rowerem po miescie. Na codzien uzywam Wigry 3. Gdy mi calkiem padnie, kupie sobie holendra za 300 zl w komisie lub na allegro. Przypinam linka, nie tyle w obawie przed kradzieza (zadna strata), ale niechecia do powrotu na piechote. "Prawdziwe" rowery trzymam w piwnicy lub na strychu spiete ulockiem. Jakos nie slyszalem o prostym przecieciu przyzwoitego ulocka. Sam kiedys musialem przepilowac taki tani chinski, bo corka zapodziala klucz (znalazl sie na drugo dzien po przepilowaniu) i wiem, ze latwo nie idzie. Powyzsze bylo nt przewidywalnosci - w skrocie, do jazdy transportowej uzywajmy byle roweru. A czujnosc? Porzadny rower nie spuszczamy z oka. A jesli juz to sie zabezpieczamy. Raz zostawilem go na zewnatrz sklepu majac go caly czas na oku. I zlodziej probowal ukrasc. Gdy chcialem go gonic, dugi koles blokowal wyjscie ze sklepu. I co mnie uratowalo? Ustawienie na najwyzszym trybie. Zlodziej wskoczyl i po paru metrach padl jak dlugi. Mimo wszystko kilka rowerow mi w zyciu ukradziono, w roznych okolicznosciach. Raz nawet swiadkowalem w sadzie, gdzie sadzono zlodzieja m.in. mojego roweru. Dawne czasy. |
|
Data: 2012-10-07 17:24:50 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Kradzieże rowerów [poranne gdybania] | |
Użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Zlodziej wskoczyl i po paru metrach padl jak dlugi. Oddałeś go w ręce wymiaru sprawiedliwości? -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-10-07 19:27:14 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Kradzieże rowerów [poranne gdybania] | |
Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Andrzej Ozieblo napisał: Nie, za miekkie serce. To nie byl typowy zlodziej, ale wykolejony narkoman. Szli grupa trzech, w tym jedna kobieta. To ona zaczela mnie prosic bym nie robil afery. |
|
Data: 2012-10-07 21:21:46 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Kradzieże rowerów [poranne gdybania] | |
Użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Nie, za miekkie serce. To nie byl typowy zlodziej, ale wykolejony A, skoro to kobieta Cię prosiła, to wszystko jasne. Pewnie też bym skapitulował ;-) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|