Data: 2009-12-30 17:40:02 | |
Autor: pwz | |
Kradzieże znaczków... | |
W dniu 2009-12-30 17:07, Nex@pl pisze:
(...) Tak tylko ciekawi mnie czy sam mam takie szczęście ;) Nie tylko ty - w październiku miałem identyczny przypadek, tu opisywany (albo na pl.regionalne.warszawa). I tak - zgłoś na komendzie. Może wreszcie zaczną coś z tym gówniarstwem robić, jak im statystyki spadną. Aha, oczywiście nie licz na cokolwiek poza umorzeniem sprawy po ok. miesiącu. I od razu wyceń szkodę - najlepiej na więcej aniżeli 250 zł - zdaje się, że od takiej kwoty gliny w ogóle biorą się za pisanie na maszynie... pwz |
|
Data: 2009-12-31 22:37:21 | |
Autor: ..:maniek:.. | |
Kradzieżeznaczków... | |
mnie kiedys pod domem wycieto szybe boczna zeby sie dostac do auta i gwizdnac chinskie radio z mp3 :-) zabawne bylo to ze auto (stary paproch) bylo otwarte bo nawet go nie zamykalem..ale i tak szybe wycieli zanim sie zorientowali :-
radia niestety juz nie chcieli :-) ale zostalem z wycieta szyba i bez uszczelki ;/ na policji stwierdziono ze nawet jesli by zlapali to zbyt mala szkodliwosc czynu i nic im nie zrobia bo de-facto nic nie ukradli ;/ tak ze jesli komus by ukradli tylko pol znaczka(bo sie zlamie przy demontazu) to tez bedzie zbyt niska szkodliwosc i nie ma co liczyc na NIC..jedynie proces cywilny ale to sie moze wlec dlugo i na dojazdy do sadu wiecej sie straci..chory kraj ;/ Aha, oczywiście nie licz na cokolwiek poza umorzeniem sprawy po ok. miesiącu. I od razu wyceń szkodę - najlepiej na więcej aniżeli 250 zł - -- |
|