Data: 2010-12-19 15:46:58 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Krąg ostatni | |
<mokrymir@poczta.onet.pl> iehn9r$f3g$1@news.onet.pl http://wyborcza.pl/1,76842,8485548.html W Kraju Krasnojarskim w katastrofie helikoptera zginął gubernator generał Aleksander Lebiedź. To właśnie o tym człowieku Radio Rydzyka mówiło latem, iż helikopter z nim lecący został zestrzelony tajną bronią oddziałującą na psychikę załogi. Tej samej broni GazProm (bo to jest właśnie morderca) użył przy zestrzeleniu wiadomego samolotu 101. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2010-12-19 19:15:26 | |
Autor: Gershon | |
KrÄ g ostatni | |
W dniu 2010-12-19 15:46, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Ja pierdziu. JeĹli majÄ takÄ broĹ, to przecieĹź mogÄ kaĹźdego wodza tego Ĺwiata zmieniÄ w kandydata na kamikadze :) A jeĹli nakierujÄ jÄ na najwiÄkszych przywĂłdcĂłw zebranych w jednym miejscu, byĹoby z tego chyba masowe harakiri... |
|
Data: 2010-12-19 19:49:27 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Krąg ostatni | |
"Gershon" ieli3v$boj$1@news.onet.pl : Ja pierdziu. Jeśli mają taką broń, to przecież mogą każdego wodza tego : świata zmienić w kandydata na kamikadze :) A jeśli nakierują ją na : największych przywódców zebranych w jednym miejscu, byłoby z tego chyba : masowe harakiri... Słuchałem z zapartym tchem. ;) Lebiedź wypadek przeżył, lecz został dobity przez podstawionego człowieka -- nie pamiętam, czy pseudolekarza, czy pseudotaksówkarza. :) A za wypadkami tymi stoi GazProm, którego Kaczyński był przeciwnikiem. -=- Ostatnio słucham Radia Rydzyka przy blasku słońca. ;) Mówią podobne brednie, co nocą. :) Na przykład o kumulacji leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych -- niesterydowych i sterydowych... :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2010-12-19 22:05:25 | |
Autor: Endriu | |
Krąg ostatni | |
Ostatnio słucham Radia Rydzyka przy blasku słońca. ;) Ale jak widać sa dociekliwsi i konkretniejsi od ciebie, bo doszukali się w artylkule z wprost wielu nonsensów, których ty nie potrafiłes dostrzec.... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 06:25:53 | |
Autor: Gershon | |
Kr�g ostatni | |
W dniu 2010-12-19 22:05, Endriu pisze:
eee tam, Ĺatwiej im byĹo wyĹapaÄ, bo majÄ po prostu praktykÄ, z wĹasnego podwĂłrka w sensie ich tworzenia...Ostatnio sďż˝ucham Radia Rydzyka przy blasku sďż˝oďż˝ca. ;) |
|
Data: 2010-12-20 09:56:16 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
eee tam, łatwiej im było wyłapać, bo mają po prostu praktykę, z własnego podwórka w sensie ich tworzenia... Nie trafa do mnie twój argument. Nikt tu z zgromadzonych nawet nie pierdnął jeżeli chodzi o merytoryczne kontrargumenty wobec artukułu z "Naszego dziennika". NIkt nie podjął rękawicy choć lista absurdó z artykułu "Wprost" jest bardzo długa. Wygląda n to iż wiedza lotnicza katolockich śledczych jest na dużo większym poziomie niż tutaj zgromadzonych. Jedyne co potrafią zrobić tutaj zgromadzeni to pierdzielić o głupotach w stylu czy w GPS-ach koordynaty można wbijać ręcznie, czy automatycznie. Jest to żałosne.... Nikt z głupków tutaj zgromadzonych nie zwraca uwagi choćby na fakt, iz program "Misja specjalna" (w którym to ukazano jak ludzie Putina ordynarnie niszczący wrak Tupolewa będący dowodem w śledztwie) już został zdjęty z anteny na rządowe polecenie. Mógłbym zadawać kolejne pytania, tylko po co skoro nikt z tutaj zgromadzonych nie chce dochodzić prawdy ..... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 10:13:28 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Mógłbym zadawać kolejne pytania, tylko po co skoro nikt z tutaj Niech się za wyjaśnianie prawdy wezną wreszcie wyborcy platformianych posłów Barbary, Bochenek, Sebastiana Karpiniuka i Grzegorza Dolniaka. Na razie to dla wyjaśnienia dziwnych okoliczności ich śmierci więcej zrobił znienawidzony przez w/w platformianych wyborców Macierewicz z Fotygą jadac do ameryki po zdjęcia satelitarne .... Tylko wydaje mi się że w/w wyborcy są na to za głupi. W imię szeroko pojętego "antykaczyzmu" zmanipulowani przez rządowe TVN-owsko Solorzowskie media serwujące codziennie antykaczystowską papkę podświadomie sa gotowi na odpierdolenie swoich własnych posłów.... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 10:28:21 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Tylko wydaje mi się że w/w wyborcy są na to za głupi. W imię szeroko pojętego "antykaczyzmu" zmanipulowani przez rządowe TVN-owsko Solorzowskie media serwujące codziennie antykaczystowską papkę podświadomie sa gotowi na odpierdolenie swoich własnych posłów.... Jedyne co potrafią to wrzucac linki z żydowskiej gazety dla polaków .... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 11:27:55 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote:
Nikt z głupków tutaj zgromadzonych nie zwraca uwagi choćby na fakt, izCzy nie możesz w końcu zrozumieć, że dla wszystkich średnio inteligentnych ludzi z podstawową wiedzą lotniczą przyczyny katastrofy są na 99% jasne i po prostu nie ma o czym dyskutować? Pojawi się raport, to podyskutujemy, bo może wypłynie coś nowego. Nie mam zielonego pojęcia co chciałbyś znaleźć w tym wraku, albo stenogramach. Oczywistym jest, że piloci zeszli poniżej decyzji świadomie, wbrew zaleceniom nie polecieli na lotnisko zapasowe i ponoszą pełną odpowiedzialność za tę katastrofę. To jest naprawdę jeden z najprostszych przypadków śledczych w historii awiacji. Ten 1% można zostawić na dociekanie innych okoliczności, które mogły przyczynić się do katastrofy, ale wina polskich pilotów jest oczywista. Dlatego nie znajdziesz tutaj chętnych do dyskusji, bo o czym tu w ogóle dyskutować? Jeśli bardzo ci się nudzi i chcesz się wykazać w roli śledczego, to zamiast krzyczeć na oślep wejdź sobie na stronę PKBWL i przeczytaj ze 100 raportów z incydentów, zobacz jak się to bada, co się sprawdza, jak wyciąga wnioski i tak dalej. Może wtedy nabierzesz szacunku dla tego zdradliwego żywiołu, jakim jest powietrze, a przede wszystkim zobaczysz, jak znakomici piloci ginęli przez sprawy błahe i wydawałoby się nie wiarygodne. Przeczytaj może jak jedno zdanie pt. "zresetuj mi to" omal nie doprowadziło do katastrofy lotowskiego ATRa. Każdy z nas, kto choć raz samotnie wzniósł się w powietrze, doskonale zdaje sobie sprawę, że olanie sprawdzenia pogody, olanie sprawdzenia samolotu przed lotem, olanie zrobienia checklist, olanie odpowiedniego przygotowania, olanie sprawdzenia paliwa, wykonywanie lądowania na siłę i tak dalej, bardzo często kończy się śmiercią. Jak może skończyć się olanie tego wszystkiego na raz? Nie jest więc dla nas specjalnie dziwne i niewiarygodne, że pilot, który złamał wszelkie przepisy, podchodził wbrew minimom, bez sensownego przygotowania do lotu, precyzyjnych map i tak dalej, doprowadził do śmierci pasażerów i załogi. To jest nic nienormalnego. To prosta i naturalna konsekwencja. |
|
Data: 2010-12-20 11:36:06 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Oczywistym jest, że piloci zeszli poniżej decyzji świadomie, Oczywiście ustaliłeś to na podstawie stenogramów które przysłali ruscy (oczywiści bez oryginałów rozmów z kabiny) i bez czarnych skrzynek ?. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 12:35:09 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote:
Do tego nie są potrzebne żadne stenogramy. To, że zeszli poniżej decyzji to fakt niezaprzeczalny. Poza tym jeśli popadać w totalną paranoję, to ja w ogóle nie mam gwarancji, że jakaś tam Rosja istnieje. Nigdy tam nie byłem. Znasz kogoś, kto był w Rosji i wrócił? Nie ma takiego kraju. To zmowa. Za wschodnią granicą Polski jest przepaść i koniec Wszechświata, a rządy ukrywają tę wiedzę przed nami. A ten Kaczyński to istniał naprawdę, czy to tylko aktor odgrywający rolę w spiskowej TV? :) Skoro nie ufasz NICZEMU, to musisz się pogodzić z tym, że nigdy nie będziesz znał prawdy. |
|
Data: 2010-12-20 12:50:31 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Nie ma takiego kraju. Nie pierdol Delfino bo zaczynasz bełkotać .... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 17:47:42 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
To, że zeszli poniżej decyzji to fakt niezaprzeczalny. Bo pewnie wg wskazań radilotarni spodziewali się tam lotniska: Czy tylko błędne naprowadzanie? Świadomość odległości od pasa startowego załogi rządowego Tu-154m http://ndb2010.wordpress.com/2010/11/28/swiadomosc-odleglosci-od-pasa-startowego-zalogi-rzadowego-tu-154m/ "[...] Błąd kontrolera można wytłumaczyć ze był pijany, ale co gdy: - błąd kontrolera umiejscawiał ndb w odległości 1.8-1.9 km - załoga JAK-a umiejscowiała ndb w odległości 1.8-1.1.9 km - czas długości sygnału markera umiejscawia ndb w odległosci 1.8-1.9 [...]" -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 18:08:50 | |
Autor: P.B. | |
Kr?g ostatni | |
Dnia Mon, 20 Dec 2010 17:47:42 +0100, Endriu napisał(a):
To, że zeszli poniżej decyzji to fakt niezaprzeczalny. I tak nic z tego nie zrozumiesz, ale napiszę dla innych: nie ma znaczenia czego spodziewali się piloci - przy podejściu nieprecyzyjnym na dwie NDB piloci nie mają się niczego spodziewać: mają zobaczyć pas przed zejściem poniżej wysokości decyzji. Jeżeli po dojściu do wysokości decyzji, pasa nie widać, to mają obowiązek natychmiast przerwać podejście i zacząć nabierać wysokości. Nie ma znaczenia gdzie stoją radiolatarnie, ani co gada kontroler: mają odlecieć i koniec! A wiesz dlaczego tak jest? Bo nieprzestrzeganie tego przepisu niemal zawsze kończy się CFITem, co załoga Tu-154 sprawdziła na własnej skórze. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-12-20 19:12:39 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
Dnia Mon, 20 Dec 2010 17:47:42 +0100, Endriu napisa³(a): Tego właśnie niektórzy nie chcą zrozumieć :-( Ja (już kiedyś wspominałem), że tym "braciom" zza wschodniej granicy na krok nie ufam i wszelkie bezeceństwa uważam z ich strony za możliwe, ale tu asiory (poloci) załatwili się (i niestety nie tylko) wyłącznie na własne życzenie. Rozważania na temat "udziału" obsługi lotniska są bezsensowne. Szczególnie na temat "naprowadzania". Mieli 100 metrów i nic nie widzieli - ich psie prawo było natychmiast odejść czy to na drugi krąg czy na zapasowe. Niezależnie od informacji z ziemi. Takiego numeru nie odważył by się żaden jako-tako wyszkolony pilot wyciąć. Niemówiąc że w liniowym by kosztowało wypieprzenie z roboty na zbity pysk. "Endriu" bredzi o przygotowaniu do lądowania w jeszcze gorszych warunkach o szkoleniu na symulatrorze itd. Bzdury do kwadratu... Oczywiście że nie tylko pilot zawinił. Zawiniło wyszkolenie albo raczej jego brak czy poziom, brak doświadczenia (wylatane godziny - z tymi nigdy nie dostał by się na lewy fotel szanującej się linii lotniczej), brak regularnych treningów na symulatorach, calkowite ignorowanie procedur (brak np. jakiegokolwiek breiefiengu konfiguracji do lądowania) młody wiek itd... eeeech - szkoda gadać. Pozdrawiam Piotr www.piotrp.de -- |
|
Data: 2010-12-20 20:14:32 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
> Nie ma znaczenia gdzie stoją radiolatarnie,
A mnie sie wydaje, że jest to bardzo istotne i jest to kluczem do rozwiązania tej zagadki ..... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 20:28:53 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
> Nie ma znaczenia gdzie stoj± radiolatarnie, Zagadkę sobie sam ubzdurałeś. Nie chcesz przyjąć do wiadomości że przepisy lotnicze są pisane krwią i dlatego tak ważnym jest by je przestrzegać. Dywagujesz na temat spraw ważnych ale dziejących sie już dawno po tym pierwotnym i najistotniejszym tu zignorowaniu minima wysokości. Brak normalnie stosowanej komunikacji pomiędzy członkami załogi w kokpicie daje obraz tego jak naiwnie i dyletancko wykonywano tą pracę. Takie dyletanctwo musi się zemścić. Szkoda tylko, że giną przy tym niewinne, postronne osoby. Współwinnych tej katastrofy należy szukać przedewszystkim wśród odpowiedzialnych za poziomi sposób szkolenia załóg. Wśród tych którzy wsadzili za stery najważniejszego samolotu tak niedoświadczonych pilotów. I tych co dopuścili do tego, ba tyle osób mających znaczenie dla funkcjonowania państwa siedziało w tym samym samolocie. Pozdrawiam Piotr -- |
|
Data: 2010-12-20 21:05:35 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Zagadkę sobie sam ubzdurałeś. Nie chcesz przyjąć do wiadomości że przepisy I nie dziwi cię wcale fakt iż kontroler podawał odległość o kilometr różniącą się od rzeczywistyej pozycji ?. I że na to nie zareagowała w żaden sposób załoga, nie kwitując tego zadnym stwierdzeniem ?. Iże nie wyskoczyło im to na GPS-ie ?. Bzdurne zapisy stenogramówodnośnieu wysokości, brak wyłączenia autopilota, niemożliwość poderwania samolotu z 10 metrów, pocięcie tupolewa, dziwe 100g, brak międzynarodowej komisji, usunięcie "misji specjanej przez Donka, brak czarnych skrzynek i wiele innych intrygujacych pytań choćby o dziwny film ze strzałami po katastrofie, fałszywe dane na stenogramach odnośnie bliższej NDB, durny artykuł we Wprost na który wogóle nie reagujecie, wy ciągle jedno - winni piloci.... Ile ja mam jeszcze kurwa tego wymieniać, pytam się kurwa ile ?. Jesteście naprawdę popierdoleni ..... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 20:51:09 | |
Autor: porterhouse | |
Kr?g ostatni | |
Jesteście naprawdę popierdoleni ..... Popierdolonym oszolomem to ty jestes. Idz lepiej pod palac prezydencki i bron tego krzyza (jesli ciagle tam jest) - to zadanie na twoj poziom intelektualny. Nie masz zielonego pojecia o lataniu, lotnictwie i tylko psujesz powietrze na tym forum. -- |
|
Data: 2010-12-20 22:05:45 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Popierdolonym oszolomem to ty jestes. Idz lepiej pod palac prezydencki i bron A może ty odpowiesz dlaczego pomimo zmian wysokości, w stenogramach nie zosatało ujęte wyłączenie sie autopilota ?. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 23:02:58 | |
Autor: GrzegorzW | |
Kr?g ostatni | |
W dniu 2010-12-20 22:05, Endriu pisze:
zostałoPopierdolonym oszolomem to ty jestes. Idz lepiej pod palac prezydencki i "sygnał dźwiękowy F=400Hz ABSU" kilkakrotnie poszczególnych kanałów |
|
Data: 2010-12-21 08:42:56 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
zostało Tym wspiem udowodniłeś że wogóle nie wiesz o czym rozmawiamy ..... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 17:01:37 | |
Autor: GrzegorzW | |
Kr?g ostatni | |
W dniu 2010-12-21 08:42, Endriu pisze:
no racja o czym Ty rozmawiasz to całkiem nie rozumiemzostało |
|
Data: 2010-12-21 08:10:44 | |
Autor: saturn5 | |
Kr?g ostatni | |
A może ty odpowiesz dlaczego pomimo zmian wysokości, w stenogramach nie zosatało ujęte wyłączenie sie autopilota ?. Glupku skonczony, nie bylo tutaj zadnych zmian wysokosci ktory by wymagaly wylaczenie sie autopilota. Podlegasz propagandzie roznych pseudo-ekspertow produkujacych sie w prasie a taki jeden z tych ekspertow (kontroler a nie pilot) produkowal sie nawet przed komisja Macierewicza. Idiota popisywal sie przed innymi idiotami (do ktorych ty zreszta nalezysz). -- |
|
Data: 2010-12-21 09:24:05 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Glupku skonczony, nie bylo tutaj zadnych zmian wysokosci ktory by wymagaly Wklej ci jeszcze raz link bo widzę, że masz elementrane kłopoty z koncentracją i zrozumieniem czytanego tekstu: Czy tylko błędne naprowadzanie? Świadomość odległości od pasa startowego załogi rządowego Tu-154m http://ndb2010.wordpress.com:80/2010/11/28/swiadomosc-odleglosci-od-pasa-startowego-zalogi-rzadowego-tu-154m/ " [...] Prędkość samolotu między odcinkami 4km a 3km: 76 m/s = 274 km/h 08:40:26,6-08:40:27,8 Kontroler 3 na kursie i ścieżce.(3km) Prędkość samolotu między odcinkami 3km a 2km: 82 m/s = 297 km/h 08:40:38,7-08:40:39,9 Kontroler 2 na kursie i ścieżce. (odległość 2km) Prędkość samolotu między odcinkami 2km a 1,1km: 52 m/s = 187 km/h - prędkość 280 km/h ustawiona w automacie mogła się różnić tylko o wartośc +/- 10 km/h - samolot poruszałby się z dużymi zmianami w prędkości co skutkowałoby wyłączeniem jednego z kanałów autopilota. W zapisie z czarnej skrzynki Tu- 154 nie ma żadnej informacji o wyłączeniu autopilota pomiędzy 10 km od lotniska a 1,1km od lotniska. [...]". -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 08:34:52 | |
Autor: saturn5 | |
Kr?g ostatni | |
Wklej ci jeszcze raz link bo widzę, że masz elementrane kłopoty z koncentracją i zrozumieniem czytanego tekstu: Tak, tekst jest idiotyczny, idotyczne wnioski, idiotyczne zalozenia. Mam wiec elementarne klopoty z czytaniem bzdur i modleniem sie do nich co tobie oszolomie przychodzi jakos latwo. -- |
|
Data: 2010-12-21 09:36:20 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Tak, tekst jest idiotyczny, idotyczne wnioski, idiotyczne zalozenia. Mam wiec Sam jesteś uprzedzonym idiotą. Jest to analiza na podstawie stenogramów. Nie trafia do mnie twoja argumentacja. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 10:00:34 | |
Autor: FD | |
Kr?g ostatni | |
W dniu 2010/12/21 09:36, Endriu pisze:
Tak, tekst jest idiotyczny, idotyczne wnioski, idiotyczne zalozenia. Mam powiedz mi miszczu ile godzin masz wylatane i na jakim typie? opowiedz nam troche o swojej karierze lotniczej... bo ze saturn lata i na czym to ja wiem... |
|
Data: 2010-12-21 21:13:52 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
powiedz mi miszczu ile godzin masz wylatane i na jakim typie? 2 * 2 godziny odrzutowcem ( w roli pasażera). -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 21:30:51 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
> Zagadkê sobie sam ubzdura³e¶. Nie chcesz przyj±æ do wiadomo¶ci ¿e przepisyNo jasne. Taki co kiedyś w Niemczech autostradą pod prąd zaiwaniał się też dziwił "czemu tyle samochodów za barierką w tą samą stronę co on jedzie"... Nieżył już, a wyraz zdumienia miał jeszcze na twarzy. Szkoda tylko, że zginęli też ludzie jadący w innym samochodzie. Może to Ty jesteś ten popier....? Niech to do Ciebie wreszcie dotrze. Tam na wieży nie było możliwości dokładnego zlokalizowania samolotu nie mówiąc już o jakimkolwiek naprowadzaniu. Tam z wieży mogli podpowiadać kierunek, wysokość i co tam jeszcze, ale cała nawigacja i odpowiedzialność lotu w VFRze spoczywała na pilotach. Te pytania o których wspominasz intrygują jak na razie zwolenników teorii spiskowych a nie tych co chociaż nieco zielonego pojęcia o lataniu mają. Takich jak Ty na tej grupie już po tym wypadku przewinęła się cała masa. Tamtej strony którą przelinkowujesz nawet nie chce się czytać. Tam jest stek bredni. Nawet jak czytam o potrzebnych dziesiątkach metrów wysokości by ze schodzenia do lądowania przejść do lotu poziomego czy na wznoszenie... Pytałem kolegę latającego większymi zabawkami (doświadczonego kapitana LH). Twierdził, że nie zna samolotu pasażerskiego, który potrzebuje jakiegokolwiek zapasu wysokości by wyjść ze schodzenia do lądowania do lotu poziomego. To nie nurkowanie myśliwcem by trzeba było drąga ciągnać i delikatnie wyprowadzać by w oczach nie pociemniało. Energii potencjalnej na schodzeniu jest dość by w ułamku sekundy wyrównać lot. Nie neguję, że to śledztwo u ruskich to farsa. Ciekawym by było zobaczyć zsynchronizowany z zapisem dźwiękowym zapis położenia smolotu w przestrzeni z jego danymi o prędkości poziomej i pionowej. To wszystko co może z tego wyniknąć nie czyni jednak nadziei na rehabilitowanie pilotów. Pozdrawiam chociaż jestem według Ciebie "pierd. lony" Piotr -- |
|
Data: 2010-12-20 21:42:18 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Tamtej strony którą przelinkowujesz nawet nie chce się czytać. No to nie czytaj .... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 21:51:05 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Może to Ty jesteś ten popier....? Niech to do Ciebie wreszcie dotrze. Tam na Czy lotki mają trymer http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101211&typ=po&id=po05.txt "[...] Jego zadaniem nie było podawanie informacji, lecz precyzyjne kierowanie podejściem za pomocą radaru precyzyjnego zniżania o dokładności na ścieżce rzędu 10 metrów. [...]". -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 22:09:37 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Czy lotki mają trymer "[...] Aktualną wysokość lotu kontroler czerpał ze wskazań radaru o dokładności 10 m na podejściu precyzyjnym. Był to zmodernizowany w latach 90. radar precyzyjnego zniżania RSP-6M. [...]". -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 22:30:35 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote:
"[...] Jego zadaniem nie było podawanie informacji, lecz precyzyjneNo i to zdanie najlepiej świadczy o tym źródle. Kontroler naprowadzający na podejściu NDB. Boże. Ludzie. Ratunku. |
|
Data: 2010-12-20 22:29:37 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote: Jemu (nam) może muchomór sromotnikowy a nie Rydzyk by pomógł... Nie warto karmić... Pozdrówka Piotr -- |
|
Data: 2010-12-21 08:47:43 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
"[...] Jego zadaniem nie było podawanie informacji, lecz precyzyjneNo i to zdanie najlepiej świadczy o tym źródle. Kontroler naprowadzający na NIe pierdol Delfino że kontroler nie ma żadnego wpływu na lądowanie samoloty, i nie mo obowiązku dopilnować kilometrowych błędów..... Bzduruy oczywiste gadasz .... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 09:26:11 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote:
NIe pierdol Delfino że kontroler nie ma żadnego wpływu na lądowanie Poczytaj o kontroli proceduralnej i przekonaj się jakie tam kontroler ma możliwości. |
|
Data: 2010-12-21 09:28:32 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Poczytaj o kontroli proceduralnej i przekonaj się jakie tam kontroler ma Jeszcze raz mówię bzdury gadasz. Kontroler pracujący n aradarze z 20 metrową dokłądnością nie wyłapujący kilometropwego błedu na skutek któego doszło do katastrofy powinien w mojej opini iść do pierdla, a przynajmniej zostać dyscyplinarnie ukarany. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 09:34:19 | |
Autor: FD | |
Kr?g ostatni | |
W dniu 2010/12/21 09:26, Delfino Delphis pisze:
Poczytaj o kontroli proceduralnej i przekonaj się jakie tam kontroler ma nie karm wiecej - szybciej zdechnie szkoda klawiszy na "polemike" |
|
Data: 2010-12-20 22:13:26 | |
Autor: KiloSierra | |
Kr?g ostatni | |
Endriu pisze:
Ile ja mam jeszcze kurwa tego wymieniać, pytam się kurwa ile ?. dwa slowa od Ojca Prowadzącego w jezyku zrozumialym dla ciebie (takim jakim sie posługujesz) WYPIERDALAJ STAD na polityke albo na prega do reszty oszołomów bez elementarnej wiedzy amen |
|
Data: 2010-12-20 22:20:11 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
WYPIERDALAJ STAD A moze zamiast bluzgać odpowiedziałbyś na któreś z moich pytań ?. Np. dlaczego nagle samolot zaczął spadać 20 m/s ?. Czy lotki mają trymer http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101211&typ=po&id=po05.txt "[...] Załoga postępowała zgodnie z procedurami do momentu, gdy wyrównała lot, a samolot zaczął niespodziewanie przepadać z olbrzymią prędkością 20 m/s, czemu nie dało się już zaradzić. Żadnych zasad nikt nie łamał. [...]". -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 22:33:05 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote:
"[...] Załoga postępowała zgodnie z procedurami do momentu, gdy wyrównała"[...] A zielone UFO strzelało niebieskim promieniem [...]" Jest chyba jakiś poziom debilizmu, którego przekroczenie dyskwalifikuje artykuł i gazetę w oczach rozsądnych ludzi? Zresztą sam to sobie oceń ;) |
|
Data: 2010-12-20 22:42:19 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Kr?g ostatni | |
Jest chyba jakiś poziom debilizmu, którego przekroczenie dyskwalifikuje Moja teściowa ma wbitą na receiverze częstotliwość toruńską i dla świętego spokoju się zgodziłem że to był zamach :) a co tam. Jak już nie ma argumentów to można zapodać: czy lotki mają trymer? |
|
Data: 2010-12-20 23:04:40 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
/dev/SU45 wrote:
Jak już nie ma argumentów to można zapodać: czy lotki mają trymer? Rzadko, ale są chyba samoloty, na których się to spotyka. Generalnie największy problem jest z utrzymaniem stateczności podłużnej, siła na sterze wysokości musi być duża, środek ciężkości się przemieszcza, wznoszenie czy opadanie wymagają innych kątów, więc i trymer niezbędny. Jeśli chodzi o oś poprzeczną, to samolot jest symetryczny wzdłuż podłużnej, do tego siły niewielkie, więc teoretycznie trymer jest zbędny. Ale w praktyce jakieś tam nierówności rozmieszczenia ładunku czy np. efekt zaśmigłowy, mogą dać moment obracający, który dałoby się redukować trymerem, choć z drugiej strony prościej już chyba wyważać paliwem. Wydaje mi się, że samoloty komunikacyjne nie mają trymera lotek. W ogóle w erze autopilota takie urządzenie wydaje się zbędne, ale nie wykluczam. Trymer lotek kojarzy mi się z jakimiś specjalnymi konstrukcjami, np. myśliwcami. Ktoś wie na pewno? :) |
|
Data: 2010-12-20 23:32:02 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
Wydaje mi siê, ¿e samoloty komunikacyjne nie maj± trymera lotek. W ogóle w erze autopilota takie urz±dzenie wydaje siê zbêdne, ale nie wykluczam. Trymer lotek kojarzy mi siê z jakimi¶ specjalnymi konstrukcjami, np. my¶liwcami.Mają. Np. B737. Popatrz na: http://www.b737.org.uk/flightcontrols.htm Pozdrawiam Piotr www.piotrp.de -- |
|
Data: 2010-12-20 23:36:44 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
> Wydaje mi siê, ¿e samoloty komunikacyjne nie maj±trymera lotek. W ogóle w > erze autopilota takie urz±dzenie wydaje siê zbêdne, alenie wykluczam. > Trymer lotek kojarzy mi siê z jakimi¶ specjalnymikonstrukcjami, np. > my¶liwcami.http://www.sabermfg.com/trim.htm w trochę mniejszych też... Pozdrawiam Piotr www.piotrp.de -- |
|
Data: 2010-12-21 00:58:28 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Piotrp_de wrote:
Rzeczywiście.> Kto¶ wie na pewno? :)http://www.sabermfg.com/trim.htm w trochę mniejszych też... |
|
Data: 2010-12-21 01:03:55 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Piotrp_de wrote:
http://www.sabermfg.com/trim.htm w trochę mniejszych też...Super strona. A wracając do poprzedniej dyskusji - znajdźcie mi tam GPSa :D http://www.b737.org.uk/fmc.htm#IRS_Navigation_Pages Tu jest wszystko. Nawet kolejne strony FMC. Z grubsza to co opisywałem: "POS INIT is used to enter the aircraft position into the IRS's for alignment. The Lat & Longs of REF AIRPORTS & GATES are held in the database and do not need typing in but should be cross-checked against published data." "FMC position can be forced to any of the other positions at this page." Czyli można sobie ustawić dowolną pozycję i GPSowi nic do tego :) |
|
Data: 2010-12-21 01:05:42 | |
Autor: saturn5 | |
Kr?g ostatni | |
Super strona. A wracając do poprzedniej dyskusji - znajdźcie mi tam GPSa :D Cos kiepsko ze wzrokiem jak nie widzisz. Zagadka wiec - znajdz "GPS" na tej stronie. A dodatkowo nacisnij na link ktory tam jest Update 10.7 (a to prowadzi do dalszych 'updates'). Przeciez jest jasne ze FMS wyprodukowane pod koniec lat 70-tych zadnego GPS nie mogly miec a o takim FMS glownie mowa na tej stronie. -- |
|
Data: 2010-12-21 01:30:39 | |
Autor: saturn5 | |
Kr?g ostatni | |
Poza tym radze sobie przeczytac naprzklad o FMS w 757 a ten samolotem nie jest szczytem mlodosci. Wyraznie jest mowa o starej i nowej generacji FMS, nowy nazywaja tutaj "Pegasus". Jak masz w 757 FMS-Pegasus to masz jak najbardziej GPS. Nota bene tylko Pegasus nadaje sie do podejsc typu RNAV lub RNP, poprzednia generacja sie nie nadaje. Jak zobaczysz na tabele w ktorej widnieja wszystkie mozliwe warianty obliczania pozycji to w Pegasusie GPS jest na 1-ym miejscu, IRS jest na ostatnim. Jedynie localizer+sprzezony DME bije GPS ale to oczywiste. http://biggles-software.com/software/757_tech/flight_management_navigation/navigation_position.htm wiecej pouczajacego materialu jest tutaj: http://www.honeywellbusinessaviation.com/resources/dyn/files/223694/_fn/rnp-economic-benefit.pdf -- |
|
Data: 2010-12-20 23:41:30 | |
Autor: GrzegorzW | |
Kr?g ostatni | |
W dniu 2010-12-20 23:32, Piotrp_de pisze:
W Tu-154M lotki również mają trymer.Wydaje mi siê,¿e samoloty komunikacyjne nie maj± trymera lotek. W ogóle wMają. Np. B737. Popatrz na: http://www.b737.org.uk/flightcontrols.htm |
|
Data: 2010-12-21 09:00:23 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
W Tu-154M lotki również mają trymer. Nasz dziennik mwi co innego: Czy lotki mają trymer http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101211&typ=po&id=po05.txt "[...] Lotki nie mają trymera. Natomiast sterowanie lotek (a zatem agregat RA-56) nie ma nic wspólnego ze sterowaniem klapami. Odpowiadają za to inne agregaty, czego najwyraźniej autorzy nie potrafili sprawdzić. [...]". -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 09:03:26 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
W Tu-154M lotki również mają trymer. Mogłby ktoś na tej wielce sznowanej grupie wrescie to na 100% ustalić ?. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 09:33:00 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote:
http://www.airliners.net/photo/Belavia/Tupolev- Tu-154M/1401529/&sid=b6df03ef702b9490de13a1044fe68ef1 http://www.airliners.net/photo/Siberia-Airlines/Tupolev- Tu-154M/1071599/L/&sid=b6df03ef702b9490de13a1044fe68ef1 Ja tam nie widzę trymera, ale może jest na drugiej lotce? Jest natomiast kompensacja rogowa :> |
|
Data: 2010-12-21 09:44:52 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Mogłby ktoś na tej wielce sznowanej grupie wrescie to na 100% ustalić ?.http://www.airliners.net/photo/Belavia/Tupolev- Kolego Delfino, a mógłbyś mi pokazać gdzie ten trymer znajduje się na zdjęciach z Boeninga od kolegi "Piotrp_de" http://www.b737.org.uk/flightcontrols.htm (zaznaczyć w jakieś kółko). -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 09:59:19 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote:
http://www.b737.org.uk/flightcontrols.htmhttp://users.camk.edu.pl/jkliment/trymer.jpg Taka klapka na lotce. |
|
Data: 2010-12-21 09:59:58 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
http://users.camk.edu.pl/jkliment/trymer.jpg Dzięki. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 17:09:52 | |
Autor: GrzegorzW | |
Kr?g ostatni | |
W dniu 2010-12-21 09:33, Delfino Delphis pisze:
Endriu wrote:na tych linkach to ja nic nie widzę:) a poważnie nie ma oddzielnej klapki wyważającej, jako trymer pracują całe lotki wychylając się o kąt +- 5,5 stopnia tu jednak rację ma Nasz Dziennik, silnik trymera lotek nie odpadł po urwaniu skrzydła ponieważ nie jest w skrzydle a w okolicach kolumny sterowej |
|
Data: 2010-12-21 18:09:35 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
GrzegorzW wrote:
na tych linkach to ja nic nie widzę:) Aaah no tak. To znaczy jak ja pisałem o braku trymera w komunikacyjnych samolotach, to chodziło mi właśnie o taką klapkę. Jeśli trymerem nazywamy jakiś tam wewnętrzny mechanizm obracający niezależnie lotkami, to pewnie każdy duży samolot to ma. Moja wina, że nie doprecyzowałem o co mi chodzi. |
|
Data: 2010-12-21 09:13:22 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Kr?g ostatni | |
Nasz dziennik mwi co innego: To wĹaĹciwie koĹczy dyskusjÄ, przecieĹź ND jest nieomylny na mocy dogmatu. |
|
Data: 2010-12-21 09:26:42 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
To właściwie kończy dyskusję, przecież ND jest nieomylny na mocy dogmatu. Idowodnij na zdjęciu, pokaż gdzie i jak, tym mnie przekonasz. Czczymi gadaninami udowadniającymi twoje uprzedzenie t\do pewnych środowisk tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że nie jesteś obiektywny. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 17:04:40 | |
Autor: GrzegorzW | |
Kr?g ostatni | |
W dniu 2010-12-21 09:00, Endriu pisze:
ja bardziej niż w wasz dziennik wierzę w Instrukcję obsługi technicznej Tu-154M, którą czytam regularnie od 15 latW Tu-154M lotki również mają trymer. |
|
Data: 2010-12-21 21:23:10 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
ja bardziej niż w wasz dziennik wierzę w Instrukcję obsługi technicznej Tu-154M, którą czytam regularnie od 15 lat Jak widać dla niektórych użykowników tego forum (podobno bardzo doświadczonego i oblatanego) dokumentacja techniczna pochodząca od producenta statku powietrznego http://ndb2010.files.wordpress.com/2010/11/tu-154-inercja.jpg też nie jest żadnym argumentem... news:0edf.0000049a.4d0fbcfbnewsgate.onet.pl "[...] Nawet jak czytam o potrzebnych dziesiątkach metrów wysokości by ze schodzenia do lądowania przejść do lotu poziomego czy na wznoszenie... [...]". .... wieć po chuj my tu wogóle rozmawiamy ..... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 21:37:52 | |
Autor: GrzegorzW | |
Kr?g ostatni | |
W dniu 2010-12-21 21:23, Endriu pisze:
ta książka to podręcznik aerodynamiki Tu-154, nie żadna dokumentacja techniczna i nie ma nic wspólnego z producentem samolotuja bardziej niż w wasz dziennik wierzę w Instrukcję obsługi technicznej poza tym pokazywanie tych rysunków bez związanego z nimi odpowiedniego rozdziału książki jest mylne |
|
Data: 2010-12-21 21:47:41 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
ta książka to podręcznik aerodynamiki Tu-154, nie żadna dokumentacja techniczna i nie ma nic wspólnego z producentem samolotu Kontynuj kontynuj (byleby rozsądnie) chętnie posłucham.... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 23:53:09 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
> ta książka to podręcznik aerodynamiki Tu-154, nie żadna dokumentacja > techniczna i nie ma nic wspólnego z producentem samolotu > poza tym pokazywanie tych rysunków bez związanego z nimi odpowiedniego > rozdziału książki jest mylne Kontynuj kontynuj (byleby rozsądnie) chętnie posłucham.... Nie sądzę by kontynuowanie z Tobą czegokolwiek miało tu jakikolwiek sens. Już chociażby ze względu na notoryczne używanie słownictwa wskazujące na dyskusję z poziomu budki z piwem. Już nie mówiąc o Twojej odporności na rzeczowe argumenty. Z podobnym zapałem do negowania wszystkiego czego się tu dowiadujesz, spróbuj postąpić z zawartością tej ciągle przez Ciebie cytowanej strony... Piotr -- |
|
Data: 2010-12-22 08:21:37 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Nie sądzę by kontynuowanie z Tobą czegokolwiek miało tu jakikolwiek sens. Już Za to komentarze w stylu: "[...] aż w końcu Ojciec Tadeusz zmieni profil na awiacyjny i będzie sprzedawał ultralajty dla Moherowych Beretów.[...]". to szczyt logiki jeżeli chodzi o zagadnienia lotnicze, wskazujące na całkowity brak uprzedznia poszczególnych delikwentów do danych środowisk.... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-22 17:13:17 | |
Autor: Kacper Perschke | |
Kr?g ostatni | |
Dnia 21.12.2010 Endriu <nmp3@interia.pl> napitoliĹ:
[...] JuĹź ci wiÄcej niĹź jedna osoba powiedziaĹa co masz zrobiÄ. Jak ci wiÄcej niĹź jedna osoba mĂłwi, Ĺźe jesteĹ pijany to idĹş spaÄ! Dalej swojej Express Ĺźenady skonfigurowaÄ nie potrafisz. KAcper -- Mail => www.rot13.com |
|
Data: 2010-12-22 00:36:18 | |
Autor: skippy | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ier2bp$i4g$1usenet.news.interia.pl... ja bardziej niż w wasz dziennik wierzę w Instrukcję obsługi technicznej Tu-154M, którą czytam regularnie od 15 lat te rysy są dla warunków idealnych w tym lądowania na Boneville a nie w wąwozach we mgle to szkice zasady ogólnej, a nie dowody że tak się musi udać bo tak narysowano |
|
Data: 2010-12-22 08:28:56 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
te rysy są dla warunków idealnych w tym lądowania na Boneville a nie w Następny mędrzec który podważa jak to określił kolega GrzegorzW "podręcznik aerodynamiki TU-154". Skippy gdyby nie to że cię lubie, i pomimo wszystko szanuje to już w ywoją stronę powinny posypac się bluzgi. P.S. Może byś się tak wstrzymał i poczekał na wyjaśnienai kolegi GrzegorzW, a nie tak od razu kwestionował coś o czy m jeszcze nmie masz zielonego pojęcia i o czym jeszcze nie wiesz ?. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-22 11:10:30 | |
Autor: skippy | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ies9c4$fbm$1usenet.news.interia.pl...
Nie podważam tego podrecznika, nie zrozumiałeś tego co napisałem. Podważam wnioski jakie próbujesz na jego podstawie wyciągać. Skippy gdyby nie to że cię lubie, i pomimo wszystko szanuje to już w ywoją stronę powinny posypac się bluzgi. Na ciebie szkoda słów. Też cie jakoś tam lubie. P.S. Może byś się tak wstrzymał i poczekał na wyjaśnienai kolegi GrzegorzW, a nie tak od razu kwestionował coś o czy m jeszcze nmie masz zielonego pojęcia i o czym jeszcze nie wiesz ?. Najmniej o tym wszystkim wiesz ty, a piszesz najwięcej. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-12-22 11:25:05 | |
Autor: skippy | |
Kr?g ostatni | |
Poza tym sam sobie zostawiasz prawo do pisania dowolnych głupot w dowolnym momencie, ubliżasz ludziom i próbujesz przy tym moderować i innych ustawiać w jakichś granicach wytyczynych przez siebie.
Olewam to. |
|
Data: 2010-12-22 19:17:25 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Olewam to. A ja dalej grzecznie i cierpliwie czekam co do powiedzenia ma nasz specjalista kolega GrzegorzW. Cóż to za rozdział - jeśli można wiedzieć. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-20 23:51:21 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Kr?g ostatni | |
Mają. Np. B737. Popatrz na: http://www.b737.org.uk/flightcontrols.htm Ciekawa strona. A do czego służy regulacja kąta natarcia statecznika poziomego? Jak i kiedy się jej używa? Czy to jest przestawiane jakimś siłownikiem, czy blokowane na ziemi w ustalonej pozycji? |
|
Data: 2010-12-21 08:56:10 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
"[...] A zielone UFO strzelało niebieskim promieniem [...]" Do drugiego kilometra wszystko idzie normalnie (poza tym że kontroler niemal od 10 kilometra podawał pozycję niedokłądna co do kilometra) później to w stenogramach już się tylko cuda dzieją w które ty wierzysz bezgranicznie..... Czy tylko błędne naprowadzanie? Świadomość odległości od pasa startowego załogi rządowego Tu-154m http://ndb2010.wordpress.com/2010/11/28/swiadomosc-odleglosci-od-pasa-startowego-zalogi-rzadowego-tu-154m/ "[...] W tym momencie kończy się analiza czasów oparta na podstawie obliczeń oryginalnych zapisów czasów przedstawionych przez Komisję MAK i opublikowanych przez rząd RP. Dalsza analiza w oparciu o dane przedstawione przez Komisję MAK jest niemożliwa ze względu na to, że według Komisji MAK samolot TU-154m poruszał się z prędkością 42-63 m/s = 153-226 km/h co przeczy podstawowym fundamentalnym prawom fizyki i danym technicznym samolotu Tu-154m. Widać więc, że komunikaty kontrolera lotu były z błędem, który w ostatniej fazie wynosił około 800 metrów. Gdy kontroler mówił "2 na kursie i ścieżce" to samolot był w odległości 2.8 km od progu pasa i był poniżej ścieżki. [...]". -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-21 10:08:49 | |
Autor: Kacper Perschke | |
Kr?g ostatni | |
Dnia 20.12.2010 Endriu <nmp3@interia.pl> napisaĹ:
ZagadkÄ sobie sam ubzduraĹeĹ. [...] Ze zdaniem Piotra mogÄ siÄ nie zgadzaÄ. Jednak wiedzy merytorycznej i tego co dokonaĹ i dokonuje dobrowolnie za wĹasne pieniÄ dze dla polskiego lotnictwa w niemczech i w polsce nie osiÄ gniesz za Ĺźycia w jednej setnej. Piotr jest ponad twĂłj poziom i nie odniesie siÄ do twojego zachowania. A ja mogÄ sobie pozwoliÄ. [...] To zjeĹźdĹźaj stÄ d gnojku. Szybko bo jeszcze na ciebie przejdzie. Farewell asshole. U mnie i tak jesteĹ w KF bo nie umiesz swojego Outlook Exporess dla przedszkolakĂłw skonfigurowaÄ stosownie do wymogĂłw grup pl.* KAcper -- Mail => www.rot13.com |
|
Data: 2010-12-21 14:40:22 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik Piotrp_de napisał:
> Nie ma znaczenia gdzie stoj± radiolatarnie, Chyba to nie tylko nasz problem - ostatnio USAF na Alasce straciło na treningu przed pokazami C-17 - w sposób i z przyczyn w zasadzie identycznych jak kilkanaście lat wcześniej B-52 - ot, debeściak przykozaczył i zacieśnił zakręt zapominając że C-17 (podobnie jak B-52) to nie Extra 400 ani Su-26 i na żyletę nie latają. Jak chcemy mieć wyszkolonych pilotów wojskowych to od współpracy z USAF powinniśmy się trzymać z daleka - jak już trzeba się u Amerykanów szkolić to niech to będzie szkolenie w US Navy - ciut inaczej w lotnictwie marynarki podchodzą do procedur... -- Darek |
|
Data: 2010-12-21 09:30:07 | |
Autor: | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik "P.B." <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:1fza1ni01frge$.wu4l2m6i9mhn.dlg40tude.net... Dnia Mon, 20 Dec 2010 17:47:42 +0100, Endriu napisał(a): Dzieki za przypomnienie , a dla wielu objawienie . Pozdr. mir http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Controlled_flight_into_terrain&ei=1GQQTeygM8ek8QOqw7SEBw&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CCIQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3DCFIT%26hl%3Dpl%26sa%3DG%26biw%3D808%26bih%3D574%26prmd%3Divns |
|
Data: 2010-12-21 17:26:53 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Kr?g ostatni | |
Delfino Delphis wrote:
Endriu wrote: Po co tracisz czas na szczegółowe wyjaśnienia dla tego, jak to on sam nazywa. leminga? Leming obrał sobie cel z góry, cel którego nie rozumie, i idzie. Wraz z innymi lemingami (jak aukor cytowanego tu przez niego bloga). Idzie wprost w przepaść głupoty, ale jako leming idzie i już. Nic go nie powstrzyma. BTW. ponoć masowe wędrówki lemingów, gdzie często idą na zatracenie, pojawiają się wtedy gdy ich lokalna populacja jest zbyt liczna ;) pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2010-12-22 07:00:38 | |
Autor: Miszel | |
Kr?g ostatni | |
Dnia 21-12-2010 o 17:26:53 Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał(a):
Delfino Delphis wrote: Nie nie nie nie! Piszcie. Ja tez to czytam. Takich jak ja jest wiecej. Znam sie na lotnictwie mocno srednio (tzn. slabo), ale jestem w stanie rozpoznac czesc bzdur zapodawanych przez kregi pisowsko-radiomaryjnye. Popelniaja tyle bledow logicznych i tak bardzo mijaja sie ze zdrowym rozsadkiem, ze to latwe. Ale wlasnie: to tylko czesc bzdur, bo reszty nie jestem w stanie zweryfikowac. Stad taki dialog z endriu jest pouczajacy nie tyle dla niego, co dla mnie. Piszcie, goscie, piszcie. Zdrowko, Miszel (na Czarnym Lądzie) |
|
Data: 2010-12-22 08:24:46 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Popelniaja tyle bledow logicznych i tak bardzo mijaja sie ze zdrowym rozsadkiem ... Może zamiast głupio pierdolić, podał byś co chcesz zanegować, albo wrzucił byś jakies obliczenia, dokumentację albo cokolwiek co mogłoby mnie lub kolegów przekonac do takiej albo innej wersji ?. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-22 08:54:15 | |
Autor: Miszel | |
Kr?g ostatni | |
Dnia 22-12-2010 o 08:24:46 Endriu <nmp3 <interia.pl> napisaĹ(a):
MoÂże zamiast gÂłupio pierdoliĂŚ, podaÂł byÂś co chcesz zanegowaĂŚ, albo wrzuciÂł :)) Alez Endriu, ja cie wcale do niczego nie chce przekonywac. Naucz sie czytac ze zrozumieniem, bo masz z tym spore klopoty..... :)) Zdrowko, Miszel (na Czarnym LÄ dzie) |
|
Data: 2010-12-22 09:03:53 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
:)) Alez Endriu, ja cie wcale do niczego nie chce przekonywac. Naucz sie czytac ze zrozumieniem, bo masz z tym spore klopoty..... :)) No to po jakiego grzyba się odzywasz nie mając nic ciekawego do powiedzienia, a przy okazji sugerując jakoby "krędi radiomaryjne" zapodawały jakieś wyimaginowane przez ciebie bzdury ?. Ja nawet nie wiem kto stoi za blogiem NDB Blog 2010, a ty od razu sugerujesz jakoby było to jakies "kręgi" ?. Pytałes się kto jest autorem w/w bloga, sprawdizłeś to ?. Jak nic nie wiesz to siedź cicho i się nie odzywaj .... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-22 10:35:08 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote:
Ja nawet nie wiem kto stoi za blogiem NDB Blog 2010, a ty od razuA po co w ogóle wywlekasz tutaj tego bloga dyletanta? To, że w tekście pojawiają się jakieś pseudo obliczenia, wcale go nie uwiarygadnia. Wręcz przeciwnie, ktoś kto robi obliczenia profilu lotu na podstawie mówionych komend wystawia świadectwo sam sobie. |
|
Data: 2010-12-22 19:15:12 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
A po co w ogóle wywlekasz tutaj tego bloga dyletanta? To, że w tekście Świadectwo póki co to już sobie Delfino sam dawno wystawiłeś, uzanjąc winnymi pilotów, nawet nie przeczytawszy dobrze stenogramów: news:icloro$3s2$1news.onet.pl "[...] Nie przyglądałem się dokładnie tym stenogramom. Tam naprawdę jest od zera do 100 km/h w 2 sekundy? [...]". Jak widać autor w/w bloga go w przeciwieństwie do ciebie dogłebnie zanalizował w/w stenogramy, i doszedł do tych samych wniosków (co ruscy po symulacji): Czy tylko błędne naprowadzanie? Świadomość odległości od pasa startowego załogi rządowego Tu-154m http://ndb2010.wordpress.com:80/2010/11/28/swiadomosc-odleglosci-od-pasa-startowego-zalogi-rzadowego-tu-154m/ "[..] W wrześniu 2010 roku w prasie została ujawniona informacja o eksperymencie na symulatorze lotu. Rosjanie odtworzyli ostanie chwile rządowego Tu- 154m i udowodnili, że nie da się uniknąć natychmiastowego zderzenia z ziemią jesli "odejście na drugi krag" nastąpi gdy samolot będzie poniżej 20 metrów. [...]. "[...] Biorąc pod uwagę prędkość zniżania, którą sugeruje nam MAK czyli ok.14 m/s samolot Tu-154m po wyłączeniu autopilota zgodnie z wykresem z poprzedniej strony potrzebowałby około 50- 80 metrów na zmianę kierunku prędkości ze zniżania na zwyżanie. Oznaczałoby to, że rozbiłby się 1,1km od pasa startowego lub jeszcze wcześniej. Zdjęcia ściętych drzew i mapa ukształtowania terenu pokazuje, że Tu-154m w tym czasie zaczął wznoszenie co oznacza, że odłączenie autopilota i ręczne sterowanie kierunkiem wznoszenia i prędkością musiałoby byc co najmniej około 5-6 sekund wcześniej niż mówią o tym stenogramy zapisu czarnych skrzynek przekazane przez komisję MAK i opublikowane przez rząd RP. [...]". .... mówiących o tym, że nie jest możliwe aby sygnał bliższej radiolatarni (występyjący razem z wyłaczeniem autopilota) wystapił w momencie w którym jest w stenogramach, bo samolot zarył by ziemie dużo wcześniej. Jak widać logiczne argumenty nie mają dla ciebie żadnego znaczenia bo tu już na długo wcześniej masz w swojej łepetynie gotowy przepis na katastrofę, który zdążył ci się już utrwalić w podświadomości za sprawą spindoktorów od masowej manipulacji: Tomasz Lis manipulacja http://www.youtube.com/watch?v=HjmuGFhlpYE Nie czytaj więc żadnych opracowań bo po co, zostań przy swoich swoim zdaniu, mówiącym o tym nie jest potrzebna miedzynarodowa komisja w obliczu jawnego zacierania śladów przez ludzi Putina <http://2.bp.blogspot.com/_f2ja-S2cOsw/TJt1pJxMq3I/AAAAAAAAAbE/QPU68KFezXw/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.bmp> Twoja sprawa. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-23 20:05:21 | |
Autor: porterhouse | |
Kr?g ostatni | |
"[...] Biorąc pod uwagę prędkość zniżania, którą sugeruje nam MAK czyli ok.14 m/s samolot Tu-154m To sa idiotyczne liczby wyssane z palca przez durniow jak ty i podane jak papka dla durniow jak ty. Po pierwsze nikt kto ma troche oleju w glowie by nie obliczal szybkosci znizania uzywajac zapisu ze stenogramu glosowego (zbyt duze bledy), po drugie nikt do tego by nie uzywal wysokosci radiowej. Dane pokazujace ile samolot musi stracic na wyskosci zanim wyrowna lot po pierwsze oparte sa na szybkosci pionowej barycznej po drugie oparte sa na 'normalnej' reakcji pilota, bez paniki. Pilot moze duzo gwaltowniej pociagnac za stery i stracic duzo mniej wysokosci kosztem znacznego przeciazenia. Takich subtelnosci wogole w tej pseudo-analizie nie ma. Tylko dowod na jakim poziomie merytorycznym jest ta cala 'analiza' od siedmiu bolesci. Jak PISowi tak bardzo zalezy na dojsciu prawdy niech zatrudnia jakiegos eksperta z Europy lub USA ktory ma olbrzymie doswiadczenie w badaniu katastrofa lotniczych, takich ludzi jest sporo, a wyslugujac sie takim gniotkami jak autor tej analizy "za darmo" tylko dowodza ze na zadnym prawdziwym wyjasnieniu im nie zalezy tylko na sianiu propagandy. -- |
|
Data: 2010-12-23 22:53:31 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
porterhouse wrote:
Pilot moze No ja mam takie samo wrażenie. Dałoby radę gdzieś wykopać jaka jest prędkość manewrowa dla Tu-154 i jakie są dopuszczalne przeciążenia pionowe? |
|
Data: 2010-12-23 22:13:41 | |
Autor: porterhouse | |
Kr?g ostatni | |
Takie samoloty sa normalnie certyfikowane na jakies 3g, co nie znaczy ze
panikujacy pilot jak mocno pociagnie to nie moze osiagnac nawet i 4-5g. W koncu jak walczysz o zycie to nie patrzysz sie czy przekraczasz dozwolone limity przeciazenie. Byly liczne wypadki w ktorych samoloty przekroczyly dopuszczalne wartosci i albo z tego wyszli z zyciem albo nie. I wcale to nie oznaczy ze natychmiast skrzydla ci odpadna. Jesli przyjmiemy ze oni pociagneli na 3g to nawet jakby ich szybkosc opadania (baryczna) wynosila 10 m/s (co byloby kilkakrotnie powyzej normalnej) to latwo obliczyc ze nie straciliby wiecej niz kilka metry wysokosci, nie zadne bzdurne 50 m. -- |
|
Data: 2010-12-23 23:26:31 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
Takie samoloty sa normalnie certyfikowane na jakies 3g, co nie znaczy ze panikujacy pilot jak mocno pociagnie to nie moze osiagnac nawet i 4-5g. W koncu jak walczysz o zycie to nie patrzysz sie czy przekraczasz dozwolone limity przeciazenie. Byly liczne wypadki w ktorych samoloty przekroczyly dopuszczalne wartosci i albo z tego wyszli z zyciem albo nie. I wcale to nie oznaczy ze natychmiast skrzydla ci odpadna. Jesli przyjmiemy ze oni pociagneli na 3g to nawet jakby ich szybkosc opadania (baryczna) wynosila 10 m/s (co byloby kilkakrotnie powyzej normalnej) tolatwo obliczyc ze nie straciliby wiecej niz kilka metry wysokosci, nie zadnebzdurne 50 m. Dokładnie tak też sądzę... Pozdrawiam Piotr -- -- |
|
Data: 2010-12-23 23:46:03 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Piotrp_de wrote:
Dokładnie tak też sądzę...Mnie się też tak wydawało od początku. Jedyny problem jest taki, że jak wiadomo, przy małej prędkości nie da się wyciągnąć dowolnie dużego przeciążenia. Gdyby na podstawie instrukcji znać prędkość manewrową i maksymalne przeciążenie, to łatwo byłoby oszacować dla prędkości zadanej. |
|
Data: 2010-12-24 00:07:48 | |
Autor: saturn5 | |
Kr?g ostatni | |
Mnie się też tak wydawało od początku. Jedyny problem jest taki, że jak wiadomo, przy małej prędkości nie da się wyciągnąć dowolnie dużego przeciążenia. Wedlug mnie nie ma zadnego problemu. Przy mniejszej szybkosci po prostu nie potrzeba wiekszego przeciazenia zeby osiagnac ten sam cel - a celem jest niedpouszczenie uderzenia samolotu w ziemie (celem NIE jest bicie rekordu jak mozna przeciazyc samolot!). Potrzebne przeciazenie jest proporcjonalne do kwadratu szybkosci (ze wzoru V^2/R) - a wiec jak mniejsza szybkosc to potrzebne przeciazenie maleje bardzo szybko. -- |
|
Data: 2010-12-24 01:33:04 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
saturn5 wrote:
Wedlug mnie nie ma zadnego problemu. Przy mniejszej szybkosci po prostu Poczekaj, bo się zagalopujemy. Możemy mieć relatywnie dużą prędkość opadania (np. 20 m/s), przy niedużej prędkości całkowitej (np. 80 m/s). I wtedy nie wyciągniemy takiego przeciążenia jak np. przy 120 m/s. Tak nawet na zdrowy rozum łatwiej jest powstrzymać opadanie, gdy prędkość postępowa jest większa (bo składowa pionowa jest wtedy mniejszym procentem całkowitej prędkości). |
|
Data: 2010-12-24 00:47:04 | |
Autor: saturn5 | |
Kr?g ostatni | |
Tak nawet na zdrowy rozum łatwiej jest powstrzymać opadanie, gdy prędkość postępowa jest większa Cos nie tak z tym 'zdrowym' rozumem. Jest dokladnie odwrotnie - im mniejsza szybkosc tym latwiej. Przeciez jak sie uczy pilotow przy wychodzeniu z "ciasnych" sytuacji, zakretow, ze stromego opadania, itp - im wolniej lecisz tym latwiej, tym potrzebujesz mniej miejsca, tym ciasniejszy zrobisz zakret, tym mniej stracisz wysokosci, itp. Oczywiscie zakladamy ze ciagle lecisz, ze masz dobry zapas ponad twoja 'stall speed' ale jak wynika z info ktore posiadamy ich szybkosc przynjamniej jak zaczynali zblizac sie do ziemi mial dostateczny zapas powyzej stall. -- |
|
Data: 2010-12-24 01:54:15 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
saturn5 wrote:
Cos nie tak z tym 'zdrowym' rozumem. Jest dokladnie odwrotnie - im Poczekaj :) Masz rację, jeśli np. lecisz pod kątem 45 stopni, czyli masz np. 50 m/s w poziomie i 50 m/s w pionie to łatwiej i z mniejszą stratą wyciągniesz niż przy 100 m/s w poziomie i 100 m/s w pionie. Ale teraz weź taki przykład: 1) 50 m/s w poziomie i 50 m/s w pionie 2) 100 m/s w poziomie i 50 m/s w pionie Teraz mimo, że w drugiej lecisz szybciej, to wyciągniesz łatwiej, bo kąt mniejszy. Ale schodzimy na manowce ;) |
|
Data: 2010-12-24 10:03:40 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
1) 50 m/s w poziomie i 50 m/s w pionie 2) 100 m/s w poziomie i 50 m/s w pionie Teraz mimo, że w drugiej lecisz szybciej, to wyciągniesz łatwiej, bo kąt mniejszy. Ale schodzimy na manowce ;) Manowce, manowcami ale to wszystko się zgadza. Tylko gdyby samolot leciał na granbicy przeciągnięcia to mógłby potrzebować więcej zapasu wysokości na przerwanie schodzenia. Jako, że takie "bombowce" mogą się trochę swoimi prawami rządzić, konsultowałem to pytanie z naprawdę doświdczonym kolegą latającym na 737 w Lufthansa. Dosłownie na pytanie o konieczny zapas wysokości na wyjście z nawet ostrego schodzenia odpowiediał: wychodzi natychmiast. Praktycznie nie ma żadnego "dołka". Nie znam żadnego samolotu w którym tak nie jest i jestem w 100% przekonany że pod tym względem TU nie jest inne. Z pewnością taki manewr nie byłby dla pasażerów komfortowy, ale jak się schodzi 10 m/s i lata na własne życzenie po jakichś parowach to trzeba się z tym liczyć... Pozdrawiam Swiątecznie Piotr -- |
|
Data: 2010-12-31 04:11:08 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik porterhouse napisał:
Takie samoloty sa normalnie certyfikowane na jakies 3g, co nie znaczy ze A z czego (z jakiej energii) mieliby zrobić siłę nośną dającą te 3g? Przypominam - siła nośna jest wypadkową kąta natarcia i prędkości. Prędkość jest (pomijając ciąg silników) całką oporów, oporu są w dużej mierze zależne od kąta natarcia... Koło się zamyka, mając na podejściu do lądowania konfigurację do lądowania i prędkość do lądowania (czyli w zasadzie minimalna przy której można się stabilnie w powietrzu utrzymać) nie da się zwiększyć siły nośnej przed zwiększeniem prędkości. Czyli najpierw muszą się silniki rozkręcić i dać ciąg (parę sekund), później musi samolot przyspieszyć w wyniku większego ciągu silników (też parę sekund) i dopiero można brać rogi na siebie, Inaczej skończy się to szybko przeciągnięciem, ślizgiem na losowo wybrane skrzydło i spotkaniem z matką Ziemią. -- Darek |
|
Data: 2010-12-31 13:57:51 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
"Dariusz K. Ładziak" wrote:
Koło się zamyka, mając na podejściu Ale to nie jest prawda, że na podejściu masz prędkość minimalną. Od prędkości podejścia do prędkości lądowania, jest jeszcze kawał, a od prędkości lądowania, do przeciągnięcia, też trochę zapasu. Lecisz minimum 50 km/h szybciej i można to wykorzystać dla chwilowego zwiększenia siły nośnej. |
|
Data: 2010-12-31 14:23:34 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Kr?g ostatni | |
Ale to nie jest prawda, że na podejściu masz prędkość minimalną. Od Żargonowo mówi się na to "wybrać prędkość" i może jest w tym trochę racji - skoro wcześniej prędkości się nabiera to potem można wybrać? |
|
Data: 2011-01-01 22:04:23 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik /dev/SU45 napisał:
Ale to nie jest prawda, że na podejściu masz prędkość minimalną. Od Żeby wybierać to trzeba mieć co. Przy przelotowej nagle zwiększenie siły nośnej kosztem rozpoczętej utraty prędkości jest możliwe i wysoce skuteczne. Przy podchodzeniu do lądowania zapas prędkości jest minimalny - albo się niewiele na zwiększeniu siły nośnej ugra albo prędkości za chwilę zabraknie. Samolot pasażerski na wysokości 20 m to nie Su-31, warto pamiętać. Bo to że Kairys kobrę zrobił na rozbiegu nad pasem dwie - trzy sekundy po oderwaniu kół od podłoża (zanim komentator zdążył ten manewr zapowiedzieć) to na wasne oczy widziałem. Ale widziałem też jak Kairys na kilku metrach zasuwał lotem odwróconym (parę lat potem w Polsce się nie pojawiał - słyszałem pogłoski że został poproszony o nieprzylatywanie i niewyczynianie wariactw, chwilę później dostał zresztą oficjalnego bana w Austrii za podobnej klasy numer), widziałem jak pilot PLL LOT wykonał beczke na podejściu do lądowania na wysokości rzędu dwóch - trzech rozpiętości skrzydeł - ale też nie robił tego samolotem pasażerskim a szybowcem (tak, Jerzy Makula kiedyś w Góraszce, bo w wykonaniu Edwarda Makuli to widziałem ślizg na ogon robiony nie wyżej ósmego piętra...). Ale to wszystko nie na samolocie pasażerskim - krowie sto ton ważącej i reagującej na stery po połowie zdrowaśki! -- Darek P.S. A jak ktoś zapyta czy samolot może latać bez jednego skrzydła - to odpowiedź nadal brzmi - zależy jaki... |
|
Data: 2011-01-01 21:23:12 | |
Autor: porterhouse | |
Kr?g ostatni | |
Żeby wybierać to trzeba mieć co. Przy przelotowej nagle zwiększenie siły nośnej kosztem rozpoczętej utraty prędkości jest możliwe i wysoce skuteczne. Przy podchodzeniu do lądowania zapas prędkości jest minimalny Nie zgadzam sie. Nie o tym tu mowa. Nikt tu nie twierdzi ze cos takiego jest ani mozliwe ani wskazane w "normalnym" lataniu. W tym wypadku chodzi raczej o akt rozpaczy i gwaltowane-odruchowe pociagniecie za "rogi" aby uniknac zderzenia z ziemia. Akurat mieli na tyle zapasu szybkosci powyzej przeciagniecia (typowo okolo 30%, wcale nie jest to 'minimalne') ze wystarczylo aby wzniesc sie na czubki drzew i dodatkowo rozpedzajace sie silniki tez lekko pomogly w ostatecznym bilansie energii. Oczywiscie ten bilans w polaczeniu z terenem i przeszkodami jak wiemy nie dal im mozliwosci ucieczki. -- |
|
Data: 2010-12-22 10:38:49 | |
Autor: Miszel | |
Kr?g ostatni | |
Dnia 22-12-2010 o 09:03:53 Endriu <nmp3 <interia.pl> napisaĹ(a):
:)) Alez Endriu, ja cie wcale do niczego nie chce przekonywac. Naucz sie Endriu, chlopcze: Po pierwsze nie denerwuj sie, bo ci peknie zylka; Po drugie, nie zrozumiales co napisano: ze nie zwracalem sie do ciebie, tylko do Delfino Delphis. Chodzilo mi o to ze jego "dialog" z toba ma jednak sens. Chodzi tu oczywiscie nie o ciebie, ale o to ze ktos lepiej znajacy techniczna strone lotnictwa rzeczowo skomentuje rozne sensacyjne doniesienia takich gosci jak ty. I napisze: te i te spostzrezenia maja sens, a tamte i owe sa wierutna bzdura. I uzasadnia to. Poki co paru gosci tutaj stara sie pisac z sensem. I nawet lepiej ze pisza to jako odpowiedz na rojenia roznych blogow i specow z Naszego Dziennika i Gazety Polskiej, tudziez PiS, bo lepiej widac roznice w spojnosci argumentacji pomiedzy tymi dwiema stronami. Powtorze dla jasnosci: staralem sie zachecic tych paru sensownych gosci by sie nie zrazali twoim poziomem lecz by dalej pisali bo z zainteresowaniem czytam to ja i jeszcze pewnie paru innych osob, podobnie jak ja nieuczestniczacych w dyskusji. Ty sam i to co wsciekle wypluwasz nie ma tu nic do rzeczy. Tak, czy owak zdrowko, Endriu. Miszel |
|
Data: 2010-12-26 20:21:55 | |
Autor: ndb2010 | |
Kr?g ostatni | |
Autorem bloga ndb2010 jest były wojskowy związany z radiolokacją. Do
10.04.2010 z powodu braku zainteresowania polityką byl sympatykiem Platformy Obywatelskiej czego się teraz bardzo wstydzi. Od 3 lat nie jest juz katolikiem ale wspiera wszystkich, którzy troszczą się o zmarłych a szczególnie którzy chcą bronić honoru żołnierza polskiego. Tak więc nie jest pisowskim katolikiem ale byłym żołnierzem który chce wypełnić przysięgę o obronie honoru żołnierza który jest hanbiony przez ludzi, którzy z wojskiem i patriotyzmem nie mieli nic wspólnego. Jednocześnie szanuje wysiłki PiS która stara się bronić tych którzy sa niewinnie oskarżani. Co do spraw meytorycznych to uaktualniony wpis znajduje sie tutaj: http://ndb2010.salon24.pl/262112,zaloga-polskiego-tu-154m-w-smolenskiej-pulapce Błędne naprowadzanie liczone od komunikatu 10 km zostało w okolicach 6 km idealnie potwierdzone przez niezalezne od wiatru i inne zródło informacji jakim jest czas odsłuch sygnału markera dalszej ndb. - wynik błędnego naprowadzania w chwili podawania komunikatu 2km (błąd wynosił 800 metrów) zgaadza się gdy się liczy go od początku (od komunikatu 10km) lub od końca (od czasu i miejsca zatrzymania czarnej skrzynki). Tak więc jakby nie liczyc i jakby niepsprawdzać poprzez inne zrodła błedne naprowdzanie zostało potwierdzone w takim zakresie i wszystkie potrzebne informacje są w tym tekście. SYGNAŁ MARKERA DALSZEGO NDB (6.324 km) – POTWIERDZENIE BŁĘDNEGO NAPROWADZANIA Jak wykazał poprzedni punkt na podstawie analiz komunikatów od poczatku ściezki podejscia i odległości (10 km) komunikat kontroli lotu o odległości 6km był podany w chwili gdy samolot był ok.6.7 km od lotniska. Marker dalszej NDB * Marker (znacznik) dalszej NDB jest 6,324 km od progu lotniska. * Czas sygnału markera NDB według stenogramów wynosił 8 sekund * Moment przelotu nad nadajnikiem to środek czasu sygnału ndb (sygnał ma kształt odwróconego stożka) * 8 sekund lotu to ok. 640 (8 x 80 m/s) Oznacza to, że sygnał markera ndb powienien być słyszalny ok.320 metrów przed oraz ok.320 metrów za punktem przelotu nad markerem NDB, który jest położony 6.324 km od progu pasa. Daje to odpowiednio fakt, że: * sygnał markera ndb powinien się zacząć ok.6.65 km od progu pasa * skończyć w odległość ok.6.00 km od progu pasa. Stenogramy mówią, że sygnał markera ndb zaczął się 0.3 sekundy po komunikacie kontrolera. 10:39:49,9 - 10:39:52,3 Kontroler Podchodzicie do dalszej, na kursie i ścieżce, odległość 6 10:39:50,2 - 10:39:58,0 Sygnał dzwiękowy, F=845Hz. Dalsza prowadząca Sygnał markera potwierdził obliczenia błędnego naprowadzania. Błąd w tym momencie wynosił około 700 metrów co jest idealnie potwierdzone przez oba zródła informacji. Gdy kontroler mówił „6 km na kursie i ścieżce” to samolot był 6.7 km od progu i 0.3 sekundy póżniej (25 m lotu) zaczął sie sygnał markera który zaczyna się 6.65 km od progu pasa startowego. Dlatego zupełnie nie rozumiałem takich ostrych komentarzy z strony Kaczasupy. W tekście miał wszystko, wystarczyło uważnie kilka razy przeczytać o co go prosiłem. Czy będzie liczył od końca czy będzie liczył od początku, czy będzie sprawdzał przez niezależne od wiatru zródło sygnału markera to zawsze wyjdzie mu ok.700-800 metrów błedu wynikających z błednych komunikatów. Powtarzam więc, błędne naprowadzanie zostało potwierdzone przez niezalęzny system ndb oraz poprzez obliczenia licząc od konca, poczatku jak i poszczególnych przeszkód terenowych. Pozdrawiam Endriu <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał(a): >:)) Alez Endriu, ja cie wcale do niczego nie chce przekonywac. Naucz sie >czytac ze zrozumieniem, bo masz z tym spore klopoty..... :)) -- |
|
Data: 2010-12-26 22:52:51 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Kr?g ostatni | |
Niepokojąco nudne się to robi. Aby było ciekawiej i bardziej patriotycznie, odpowiem wierszem białym:
Przecież zgodnie z procedurą Nie mogli zejść niżej Niezależnie od tego Czy radiolatarnie stały dobrze Czy źle Nie widać pasa Podejście przerwane |
|
Data: 2010-12-26 23:12:52 | |
Autor: Dr.Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Przecież zgodnie z procedurą Wg mnie należało by zadać pytanie czy zejście poniżej 100...: <http://pluszaczek.com/grafika/Rys%202%20-%20TU-154M%20-%20wykres%20predkosci%20pionowej%20wg%20stenogramu.jpg> <http://pluszaczek.com/grafika/Rys%203%20-%20TU-154M%20-%20obliczenia.jpg> ....to autonomiczna decyzja pilotów, i czy wogóle można to nazwać zejściem, czy raczej spadaniem ..... ?. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-22 10:33:05 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Miszel wrote:
Nie nie nie nie! Ja też marnie znam się na lotnictwie, ale prawda jest taka, że nikt kto się zna, i tak się na ten temat publicznie nie wypowie, chociażby z tego powodu, że za mało jest danych, aby snuć ostateczne oceny. Na podstawie stenogramów, to się może wypowiadać psycholog, a nie lotnik. |
|
Data: 2010-12-22 10:56:47 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Kr?g ostatni | |
Ja też marnie znam się na lotnictwie, ale prawda jest taka, że nikt kto się Nasz Dziennik na chwilę odłożył na bok teorię lotu, budowę płatowca, technikę pilotażu, nawigację i procedury, i dziś dokształca swych wiernych czytelników z meteorologii: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101222&typ=po&id=po01.txt Z relacji emerytowanej nauczycielki, mieszkanki Smoleńska, do której dotarł "Nasz Dziennik", wynika, że 10 kwietnia mgła na lotnisku pojawiła się w sposób gwałtowny, około godziny 8.00 rano czasu moskiewskiego, i równie szybko zniknęła. Bardzo łatwo można ją było zlokalizować, wypełzła z jaru, w którym rozbił się polski samolot z 96 osobami na pokładzie. Wcześniej - jak twierdzi kobieta - była słoneczna pogoda. Nauczycielka, Polka z pochodzenia, do której dotarł "Nasz Dziennik", 10 kwietnia przebywała tuż obok lotniska, w bezpośredniej bliskości miejsca, w którym upadł Tu-154M. Była naocznym świadkiem wydarzeń, jakie rozegrały się tego dnia. Kobieta dorabia w jednym z zakładów usytuowanych w pobliżu Siewiernego, położonym w dzielnicy, do której dociera komunikacja autobusowa. W pobliżu są zakłady remontowe, m.in. warsztaty samochodowe. Pas lotniska znajduje się na lewo od szosy, która biegnie od Smoleńska w kierunku Moskwy. Z prawej strony ulicy widać liczne zabudowania, w tym domy mieszkalne, i jar, który leży na trasie tzw. podejścia do lotniska. Jak relacjonuje kobieta, 10 kwietnia już o 7.00 rano była w pracy. Była wtedy słoneczna pogoda, nie było żadnej mgły. Pojawiła się dopiero po godzinie, więc ok. godziny 8.00 rano czasu moskiewskiego (ok. 10.00 czasu polskiego). Jak tłumaczy, w pewnym momencie zaczęła gwałtownie gęstnieć, jakby "wychodziła z ziemi". Kładła się gęstymi płatami wyraźnie od strony jaru, który od szosy dzieli odległość około jednego kilometra. Z opisu nauczycielki wynika, że mgła wypełzła z jaru i przemieściła się w kierunku szosy w stronę lotniska Siewiernyj. Opary ustąpiły równie szybko, jak się pojawiły. Zdaniem kobiety, około godziny 10.00 wiadomo było, że coś złego się dzieje, ludzie, usłyszawszy wybuch, zaczęli biec w kierunku szosy. Kobieta ruszyła za nimi. Kiedy wszyscy dobiegli do szosy, co nastąpiło zaledwie kilkanaście minut od upadku polskiej maszyny, stał tam już kordon funkcjonariuszy OMON, którzy nikogo na miejsce katastrofy nie dopuszczali. (...) Były minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Jacek Sasin w dniu katastrofy był na cmentarzu w Katyniu. Z hotelu wyjechał przed 9.00 czasu moskiewskiego. Mówi, że zza chmur przebijało słońce, nie było żadnej mgły. Jak podkreśla gen. bryg. rez. Jan Baraniecki, były zastępca dowódcy Wojsk Lotniczych Obrony Powietrznej, już w latach 60. Rosjanie stosowali różne metody maskowania lotnisk. Jedną z nich było zadymianie: baki samolotów napełniano specjalnym olejem, po uruchomieniu silników z maszyny wydobywały się gęste opary, które na pewien czas zadymiały lotniska. Z tego sposobu korzystały siły Układu Warszawskiego. Rosjanie opanowali też technologię wywoływania sztucznego zachmurzenia czy deszczu. Jarosław Zieliński, poseł PiS, członek parlamentarnego zespołu smoleńskiego, zauważa, że to, dlaczego mgła pojawiła się nad lotniskiem smoleńskim tak nagle, pozostaje wciąż pytaniem otwartym. |
|
Data: 2010-12-22 11:07:52 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
/dev/SU45 wrote:
Nasz Dziennik na chwilę odłożył na bok teorię lotu, budowę płatowca,[ciach] Fajna ta gazeta. Chyba zacznę regularnie czytać :) |
|
Data: 2010-12-22 13:12:03 | |
Autor: Piotrp_de | |
Kr?g ostatni | |
/dev/SU45 wrote: > Nasz Dziennik na chwilę odłożył na bok teorię lotu, budowę płatowca, > technikę pilotażu, nawigację i procedury, i dziś dokształca swych > wiernych czytelników z meteorologii: > > http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101222&typ=po&id=po01.txt > [ciach] Fajna ta gazeta. Chyba zacznę regularnie czytać :) Super - no nie? Nigdy takiego czegoś w ręku nie miałem bo tu gdzie mieszkam kiosk tego tytułu nie zamawia ;-) Ale muszę powiedzieć, że zaskoczyli mnie poziomem... Taki mix Radia Tirana, Radia Erewań i Komsomolskiej Prawdy doprawiony trochę stylem Przyjaciółki z lat późnego Gierka. I czego to ludzie nie wymyślą? Pozdrówka Piotr -- |
|
Data: 2010-12-22 13:12:45 | |
Autor: | |
Kr?g ostatni | |
Nawet nie przypuszczałem ze na ta pół martwa grupę swoim postem z linkiem wprowadzę tyle życia .
Ja tez lubię czytać , i sie nie znam - czyli jak 99,9% społeczeństwa . Ale lubię logikę i czasem trochę pomyśleć. Jednak uważam ze obrzucanie sie inwektywami na lotnictwie a nie bazarze to chyba nie o to chodzi . To ze ktoś sie ciekawi a nie jest zawodowcem , to chyba takie portale sa od tego . Co do pogody , to ja dowiedziałem sie o katastrofie pól godziny po . Odpaliłem TVN i w Katyniu było mokro , ale ani śladu mgły , i świeciło słońce . Oczywiście ze to nie znaczy ze ruskie mgle puścili. Ha ha . Jednak kolo lotniska jest jar i często mgła ma charakter bardzo lokalny , a obniżenia terenu sa predysponowane do nasilenia sie takich zjawisk natury jak mgła . A już ci słuchacze szkoły podoficerskiej wtajemniczeni w największą akcje tajnych służb w historii Rosji. Najgorsze w tym , ze sa ludzie i to nie mało , którzy uznają autorytety np. Nasz Dziennik , którzy w to wierzą. Oni wcale nie analizują tego ze to sen paranoika w rzucie choroby , tylko wierzą i tyle. To jak z takimi dyskutować . Z wiarą sie nie dyskutuje , tylko akceptuje albo neguje. Nic pośredniego nie ma. Zastanawiam sie , bo przecież w gazetach jakie one nie sa , nie pracują debile i ktoś to musi napisać , i ktoś zaakceptować i dopiero sie to drukuje. Nie chce mi sie wierzyć ze ci co te bzdury piszą naprawdę sami w to wierzą . I to jest dla mnie równie dziwne jak tajemnica smoleńska . mir Użytkownik "/dev/SU45" <nie.ma@w.pl> napisał w wiadomości news:iesi10$j26$1inews.gazeta.pl... Ja też marnie znam się na lotnictwie, ale prawda jest taka, że nikt kto się |
|
Data: 2010-12-22 18:50:48 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Nasz Dziennik na chwilę odłożył na bok teorię lotu, budowę płatowca, technikę pilotażu, nawigację i procedury, i dziś dokształca swych wiernych czytelników z meteorologii: Wielokrotnie pokazywałem, że wytwarzanie sztucznej mgły dla ruskich to jakiś wielki problem. MNają nawet do tego specjalne maszyny: ???-65 http://www.youtube.com/watch?v=LQF8hsitxvY Kpiny z w/w artykułu obnażają tylko twoją głupotę i brak wyobraźni. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-22 19:00:50 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kr?g ostatni | |
Endriu wrote:
Wielokrotnie pokazywałem, że wytwarzanie sztucznej mgły dla ruskich to Ale wytłumacz mi PO CO? Jaki kretyn robi zamach w ten sposób, że ten zamach nie ma prawa się udać, jeśli pilot nie współpracuje z zamachowcem? |
|
Data: 2010-12-23 20:42:46 | |
Autor: lady mutant | |
Kr?g ostatni | |
Delfino Delphis pisze:
Endriu wrote:Zakładasz że celem ew. hipotetycznego zadymiania była katastrofa. A przecież cel mógł być inny... Nb ruski ambasador w Wa-wie zachowywał się co najmniej dziwnie przez 10.4 aktywnie mącąc na linii prezydent/premier -- lm |
|
Data: 2010-12-22 19:17:56 | |
Autor: skippy | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ietdq6$9en$1usenet.news.interia.pl... Nasz Dziennik na chwilę odłożył na bok teorię lotu, budowę płatowca, technikę pilotażu, nawigację i procedury, i dziś dokształca swych wiernych czytelników z meteorologii: czy wiesz matole jak capi taka mgła? banda debili i pojebanych lemingów |
|
Data: 2010-12-22 19:21:50 | |
Autor: skippy | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ietfcq$q57$1news.onet.pl...
i nie jest to przede wszystkim mgła, tylko śmierdząca jak ch zasłona dymna jakoś nikt nie mówił o zajebistym smrodzie teraz pewnie zaczną mówić, po pół roku |
|
Data: 2010-12-23 10:46:09 | |
Autor: | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ietdq6$9en$1usenet.news.interia.pl... Nasz Dziennik na chwilę odłożył na bok teorię lotu, budowę płatowca, technikę pilotażu, nawigację i procedury, i dziś dokształca swych wiernych czytelników z meteorologii: Jeśli można . Zakładając że ta maszyna zrobiła tą mgłę i był to model najnowszy że nic nie capi . To jak to zrobić dyskretnie , jak silnik lotniczy wyje tak ze głowa mała . A po drugie to w chwili katastrofy wieża i nasi piloci z Jak 40 podawali że podstawa jest na 50 metrach . To proszę mi powiedzieć nawet teoretycznie jak można taka mgłę wytworzyć żeby jej podstawa była na 50 metrach . Przecież to są totalne bzdury , i ja nie wierzę żeby ktoś myślał że to prawda . No co innego wiara . Wiara góry przenosi , a co dopiero mgłę . mir |
|
Data: 2010-12-23 11:28:18 | |
Autor: skippy | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik <mokrymir@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iev5p3$ufc$1news.onet.pl...
Endriu pisze szczerze, on wierzy. Ci co to wytwarzają mają IMO nieco inne cele. Wesołych Świąt, czas zamknąć kompa. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-12-23 19:49:41 | |
Autor: Endriu | |
Kr?g ostatni | |
Wesołych Świąt, czas zamknąć kompa. Dokładnie Skippy. Czas odpocząć od tyc wszytstkich dywagacji i problemów. Wesołych świąt wszystkim. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2010-12-22 19:57:38 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Kr?g ostatni | |
Użytkownik /dev/SU45 napisał:
Ja też marnie znam się na lotnictwie, ale prawda jest taka, że nikt Sama szczera prawda. Tak było. Mgła ma tendencję wypełzania z zagłębień terenu trochę po pojawieniu się słońca - powietrze nadal zimne, słońce powierzchnię ziemi ciut podgrzało i w jarze (a gdzież ma się woda gromadzić jak nie w dołku, widział kto wodę pod górę płynącą?) zaczęło się parowanie - a w chłodnym powietrzu kondensacja... Elementarz zjawisk mikrometeorologicznych.
Bo tak właśnie mgła wstaje - "wychodzi z ziemi". Mieszczuchy, dzieci cywilizacji mogą oczywiście tego nie wiedzieć. Z opisu nauczycielki wynika, że mgła wypełzła z jaru i przemieściła się Słońce wyszło wyżej, podgrzało wyższe warstwy powietrza, ruszyło trochę wiatru i mgła się rozwiała - nadal typowe zjawiska mikrometeorologiczne.
Policzmy: Obszar pięć na trzy kilometry pokryć warstwą mgły o grubości stu metrów. Zatem mamy objętość 5e3*3e3*1e2 [m^3] = 15e8 [m^3] Na metr sześcienny powietrza ważący około 1.3 kG dodajmy dziesięć (słownie dziesięć) gramów dodatkowej wody. Czyli 1e-2 kg. Potrzebujemy zatem rozprowadzić na obszarze 15 km^2 masę 15e8*1e-2 = 15e6 [kg] wody. Słownie piętnaście milionów kilogramów, piętnaście tysięcy ton, Piętnaście długich kolejowych składów cystern, kilkaset wylotolotów An-76. Szybko, sprawnie w parę osób to zrobili. A krasnoludki w czerwonych czapeczkach i szare (bo zielone to bajka dla plebsu) ludki z latających talerzy pomagały. -- Darek P.S. Oszacowanie dziesięciu gramów na metr sześcienny jest bardzo ostrożne - niedowiarków proszę o skorzystanie z rozpylacza ogrodniczego, ile wody w kubik powietrza można rozpylić nie psując przejrzystości? Myślę że co najmniej parę razy więcej tej wody by trzeba rozprowadzić. Takie pieprzenie to mogą idioci dwa do dwóch nie potrafiący dodać kupować. Każdy kto na palcach liczyć potrafi wie że w obliczu natury i jej zjawisk jesteśmy mniejsi od mrówek energią zgromadzoną w chmurze burzowej można przez dłuższy czas Warszawę oświetlać, parę razy wleciano w cumulonimbusa, zwykle górą (na poziomie rzędu 15 km) ów wypluwał resztki owych śmiałków. |
|
Data: 2010-12-21 11:39:16 | |
Autor: Kacper Perschke | |
KrÄ g ostatni | |
Dnia 19.12.2010 Eneuel Leszek Ciszewski <eneuel@gmail.com> napieprzyĹ:
[...] eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com eneuel@gmail.com -- Mail => www.rot13.com |
|
Data: 2010-12-30 09:13:36 | |
Autor: robertbig | |
Krąg ostatni | |
On 19 Gru, 15:46, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console20> wrote: To właśnie o tym człowieku Radio Rydzyka mówiło latem, iżhelikopter z nim lecący został zestrzelony tajną bronią Wiadomo jest także wszytkim , że te tajna broń , te głupie i niegodziwe Ruskie , ukradli naszym kochanym ,dobrym przyjaciołom. Amerykanom. |