Cześć.

Kilka razy już jechałem z Krakowa hotelu blisko Rynku do Mszany Dolnej albo nawet i na Słowację (Spisska Stara ves)

Zazwyczaj ścieżką nad Wisłą do Tyńca, potem Skawina, Mogilany, Gorzków, Dobczyce, Mszana Dolna, Zabrzeż, Krościenko, Szczawnica, Cerveny Klastor. Cały czas asfalty (oprócz szutru/kamieni nad Dunajcem rzecz jasna)

Chciałem się zwrócić do Krakusów, nawet Krowy!

Czy macie jakieś bardziej współczesne koncepcje na taką trasę?
Chyba cały czas chyba droga dla rowerów nad Wisłą się buduje na kolejnych fragmentach. Zależy mi na równych asfaltach możliwie pozbawionych samochodów.

Czy ktoś narysuje fragment od Rynku do Mogilan?
To mi najbardziej potrzebne. Nie pamiętam jak dokładnie było.

Poniżej moja stara mapka, ale widzę, że w okolicach drogi 7 i Opactwa w Tyńcu miałem jakieś wątpliwości. Chyba nie jechałem dokładnie jak trasa z linka
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=gnaliwjlhajjeemf

A od Mszany:

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=nunficgshrseauqy

Jeżeli macie jakieś pytania podwarszawskie, służę pomocą :-)
Zresztą kilka tras jest na moim profilu w gpsies.

Seco

W dniu sobota, 19 października 2013 21:12:40 UTC+2 użytkownik Bartosz 'Seco' Suchecki napisał:

Czy macie jakieś bardziej współczesne koncepcje na taką trasę?

Chyba cały czas chyba droga dla rowerów nad Wisłą się buduje na kolejnych fragmentach. Zależy mi na równych asfaltach możliwie pozbawionych samochodów.

 

Poniżej moja stara mapka, ale widzę, że w okolicach drogi 7 i Opactwa w Tyńcu miałem jakieś wątpliwości. Chyba nie jechałem dokładnie jak trasa z linka

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=gnaliwjlhajjeemf

Uważam,że wybrałeś bardzo dobrą traskę,jeżeli przyjąłeś kryterium minimalnego ruchu samochodów,przy Opactwie trzeba było jedynie skręcić
w lewo z ul.B.Śmiałego w ul.Bogucianka,co i tak nie zmiena obrazu
trafności wyboru,uniknąłeś przejazdu przez drogi wojewódzkie,czy powiatowe.
Postaram się zaproponować Ci alternatwną trasę,np.przez Wieliczkę,
oczywiście z kryterium minimalnego ruchu samochodowego,jak tylko
ją wyrysuję.

W dniu 2013-10-20 18:20, Ignac pisze:

W dniu sobota, 19 października 2013 21:12:40 UTC+2 użytkownik Bartosz 'Seco' Suchecki napisał:

Czy macie jakieś bardziej współczesne koncepcje na taką trasę?

Chyba cały czas chyba droga dla rowerów nad Wisłą się buduje na

kolejnych fragmentach. Zależy mi na równych asfaltach możliwie

pozbawionych samochodów.

Poniżej moja stara mapka, ale widzę, że w okolicach drogi 7 i Opactwa w

Tyńcu miałem jakieś wątpliwości. Chyba nie jechałem dokładnie jak trasa

z linka

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=gnaliwjlhajjeemf

Uważam,że wybrałeś bardzo dobrą traskę,jeżeli przyjąłeś kryterium
minimalnego ruchu samochodów,przy Opactwie trzeba było jedynie skręcić
w lewo z ul.B.Śmiałego w ul.Bogucianka,

I tak właśnie jeździłem. A jak jechać pod drogą 7? Odbijać od Wisły w koniec Tynieckiej i Śmiałego? Bo ZTCP dojeżdżałem nad Wisłą pod samo opactwo. Tylko mapka coś pokiełbasiła.

co i tak nie zmiena obrazu

trafności wyboru,uniknąłeś przejazdu przez drogi wojewódzkie,czy powiatowe.
Postaram się zaproponować Ci alternatwną trasę,np.przez Wieliczkę,
oczywiście z kryterium minimalnego ruchu samochodowego,jak tylko
ją wyrysuję.

Kiedyś i jechałem przez Wieliczkę jak jechałem z Krakowa wprost na Słowację. Miałem niewiele czasu więc skracałem.

No ale wyjazd z Krakowa nad Wisłą jest nad wyraz cudowny i dlatego preferuję tamtędy :-)

Pozdrawiam

Seco

W dniu niedziela, 20 października 2013 21:59:12 UTC+2 użytkownik Bartosz 'Seco' Suchecki napisał:

A jak jechać pod drogą 7? Odbijać od Wisły w koniec Tynieckiej i Śmiałego? Bo ZTCP dojeżdżałem nad Wisłą pod samo opactwo. Tylko mapka coś pokiełbasiła.

jedziesz ul.Kolną (skręt w lewo)na ul.Do Starorzecza,potem z ul.Do Starorzecza
(skręt w prawo) na ul.Tyniecką (i cały czas prosto) pod A7 i na przedłużeniu
Tynieckej masz ul.B.Śmiałego i z ul.B.Śmiałego (skręt w lewo)w ul..Bogucianka

On 2013-10-21 09:25, Ignac wrote:

W dniu niedziela, 20 października 2013 21:59:12 UTC+2 użytkownik Bartosz 'Seco' Suchecki napisał:

A jak jechać pod drogą 7? Odbijać od Wisły w

koniec Tynieckiej i Śmiałego? Bo ZTCP dojeżdżałem nad Wisłą pod samo

opactwo. Tylko mapka coś pokiełbasiła.

jedziesz ul.Kolną (skręt w lewo)na ul.Do Starorzecza,potem z ul.Do Starorzecza
(skręt w prawo) na ul.Tyniecką (i cały czas prosto) pod A7 i na przedłużeniu
Tynieckej masz ul.B.Śmiałego i z ul.B.Śmiałego (skręt w lewo)w ul.Bogucianka

A4, nie 7. Ale po co Tyniecką, skoro tam jest może 200 m szutru do pokonania po drugiej stronie autostrady? Dołem pod mostem autostradowym, przez wał i dalej już jedziesz ul. Promową pod samo opactwo: http://goo.gl/maps/KYlQd - tu widać te 200 m szutru czy (owszem, po deszczu!) błota a jak się odwrócisz to masz streetview prosto pod samo opactwo.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

W dniu poniedziałek, 21 października 2013 14:59:00 UTC+2 użytkownik Marcin Hyła napisał:

> jedziesz ul.Koln� (skr�t w lewo)na ul.Do Starorzecza,potem z ul.Do Starorzecza

> (skr�t w prawo) na ul.Tynieck� (i ca�y czas prosto) pod A7 i na przed�u�eniu

> Tynieckej masz ul.B.�mia�ego i z ul.B.�mia�ego (skr�t w lewo)w ul.Bogucianka

A4, nie 7. Ale po co Tynieck�, skoro tam jest mo�e 200 m szutru do pokonania po drugiej stronie autostrady? Do�em pod mostem autostradowym, przez wa� i dalej ju� jedziesz ul. Promow� pod samo opactwo:

Ależ drogi Marcinie tak,do opactwa/przystanku tramwaju wodnego tak jeżdżę,
ale kolega Seco do opactwa nie chce jechać?,bo potem musiałby na trasę wyjechać
ul.Benedyktyńską,a chciał jedynie pokonać A4,więc po wyjechaniu na górkę
ul.Kolnej widzimy na wprost hurtownie budowlaną i tym zygzakiem ulicy Do Starorzeczaja omijamy ją w lewo (100m) i wyjeżdzamy na ul.Tyniecką w prawo i dalej pod A4,ja tu nie widzę sprzeczności,jak ktoś jedzie pierwszy
raz i chcąc pokonać A4,to w tą szutrówkę wjeżdza
Nie mogę zaproponować póki co mojej propozycji tej trasy,bo mi jakieś
bohomazy wychodzą(nie chcą się te mapy cuś załadować).

On 2013-10-21 21:36, Ignac wrote:

Ależ drogi Marcinie tak,do opactwa/przystanku tramwaju wodnego tak jeżdżę,
ale kolega Seco do opactwa nie chce jechać?,bo potem musiałby na trasę wyjechać
ul.Benedyktyńską,

Seco pisał, że tak jechał, to raz. Dwa - ja tak jeżdżę, nie chce mi się męczyć przez Kolną ;-)

W sumie można też ominąć serpentyny na ul. Bogucianka, da się przejechać właśnie koło opactwa, jadąc wałami (szutry) dołem, za opactwem i koło wzgórza Grodzisko, potem odbijając w lewo na Tyniecką (ale już skawińską ul. Tyniecką, już nie jest tak dziurawa jak kiedyś).

Notabene docelowo będzie wałem droga wałami do ujścia Skawinki/Cedronu do Wisły i tamże kładka przez Skawinkę w kierunku na Kopankę. Ale to pewnie w perspektywie z 5-7 lat. Jest i planach Krakowa, i Skawiny (!) i jeszcze w strategii woj. małopolskiego się robi właśnie.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

W dniu poniedziałek, 21 października 2013 23:20:05 UTC+2 użytkownik Marcin Hyła napisał:
 

Seco pisał, że tak jechał, to raz. Dwa - ja tak jeżdżę, nie chce mi się męczyć przez Kolną ;-)

No cóż Drogi Marcinie,jeden lubi gruszki,a drugi córkę właściciela gruszek:)

W dniu 2013-10-22 22:20, Ignac pisze:

W dniu poniedziałek, 21 października 2013 23:20:05 UTC+2 użytkownik Marcin Hyła napisał:

Seco pisał, że tak jechał, to raz. Dwa - ja tak jeżdżę, nie chce mi się

męczyć przez Kolną ;-)

No cóż Drogi Marcinie,jeden lubi gruszki,a drugi córkę właściciela gruszek:)

Gruszki dobre są, dziewczęta jeszcze lepsze!

A ja właśnie chciałem cały czas nad Wisłą do Tyńca, pod opactwo. I jakiś szuter pamiętam. Gpsies się zbiesił dziś. Nie działa. Ale zakładam, że nad Wisłą pod wiaduktem przejadę we wspomnianym miejscu.

:-)

W dniu wtorek, 22 października 2013 23:11:50 UTC+2 użytkownik Bartosz 'Seco' Suchecki napisał:

A ja właśnie chciałem cały czas nad Wisłą do Tyńca, pod opactwo.

No to jedz już na ten skrót ,czyli na końcu toru kajakowego
jedziesz na wprost pod A4 tym szytrem potem przez wał (do góry i w dół) i jesteś na ul.Promowej i cały czas nią do przystani /opoctwa
pooglądać kaczki na przystani.
Jeździsz na szosówce,więc zaproponowałem Ci wcześniej bardziej cywilizowany  dojazd.Podaliśmy my Ci już wszystkie opcje.

Czy ktoś narysuje fragment od Rynku do Mogilan?
To mi najbardziej potrzebne. Nie pamiętam jak dokładnie było.

....a ja Ci proponuje tak:
http://goo.gl/maps/8gRLe

Od Rynku nad Wisłę przejazd bez wrażeń, turlamy się asfaltem;-) następnie przez kładkę Bernatkę (atrakcja dla zakochanych, a każdy z nas przecież kocha swój rower więc może zapiąć kłódkę na balustradzie ;-) dalej do Rynku Podgórskiego i ostro piłujemy z 300m po kostce do góry.
Potem juĹź cały czas asfalt (zerowy ruch samochodĂłw) w stronę kopca Krakusa - opcjonalna atrakcja do zwiedzenia z panoramą na KrakĂłw ;-) ....przez Krzemionki i dalej na południe.  Na Kamieńskiego natrafiamy na spory ruch ale mamy przeprawę przez ścieĹźkę rowerową ;-).
Do poziomu autostrady ruch samochodowy można określić osiedlowo-dojazdowy z tendencją malejącą miejscami na ~0.
aaaa potem już luzzzik i zwiedzanie podkrakowskich wiosek. Górki potrafią zaskoczyć np. podjazd przez Ochojno na Rzeszotary, dość ostre piłowanie... dalej to już pewnie wiesz... 964 i ruch raczej umiarkowany..
Z żoną robiliśmy w wakacje podobną trasę z tym, że do Rabki i powrót do Kraka.
Do drogi 28 fajnie... Na 28 lekki hardcore tirowo-ciężarowy.

Pozdrawiam,
Maciek

W dniu 2013-10-20 23:20, Maciek pisze:

Czy ktoś narysuje fragment od Rynku do Mogilan?
To mi najbardziej potrzebne. Nie pamiętam jak dokładnie było.

...a ja Ci proponuje tak:
http://goo.gl/maps/8gRLe

Zanotuję sobie, dziękuję.

Nad Wisłą jest tak ładnie, że znowu pojedziemy nad Wisłą do Tyńca :-)

Seco

On 2013-10-19 21:12, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Czy macie jakieś bardziej współczesne koncepcje na taką trasę?
Chyba cały czas chyba droga dla rowerów nad Wisłą się buduje na
kolejnych fragmentach. Zależy mi na równych asfaltach możliwie
pozbawionych samochodów.

Teraz nad Wisłą masz 100% asfaltu od mostu autostradowego do centrum, i to na _obu_ brzegach Wisły (przy samym moście na A4 - ze 200-300 m błota, zarówno najazdu na kładkę jak i na wał do ul. Promowej na prawym brzegu do Tyńca). Od Mostu Zwierzynieckiego do centrum trzeba wrócić na prawy brzeg (jest droga dla rowerów na moście) bo na księcia Józefa walnęli idiotyczny buspas z zakazem ruchu rowerów (trzeba jechac środkiem jezdni).

Ale moim zdaniem ta trasa którą wybrałeś ma sporą wadę - jest najbardziej pagórkowata z wszystkich możliwych. Ja parę razy zrobiłem tę trasę zupełnie odwrotnie, z centrum KRK na _wschód_ , przez Limanową, Nowy Sącz, Stary Sącz.

I też raczej samochodów tam nie ma, z wyjątkiem odcinka DW969 ale nim i tak jedziesz. Wyjazd z KRK dość sensowny, bo głównie przyzwoitymi drogami dla rowerów wzdłuż Lipskiej, Christo Botewa w stronę ślepego chwilowo węzła na S7 i potem wzdłuż A4.

marcin ha

--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

W dniu 2013-10-21 00:27, Marcin Hyła pisze:

On 2013-10-19 21:12, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Czy macie jakieś bardziej współczesne koncepcje na taką trasę?
Chyba cały czas chyba droga dla rowerów nad Wisłą się buduje na
kolejnych fragmentach. Zależy mi na równych asfaltach możliwie
pozbawionych samochodów.

Teraz nad Wisłą masz 100% asfaltu od mostu autostradowego do centrum, i
to na _obu_ brzegach Wisły (przy samym moście na A4 - ze 200-300 m
błota, zarówno najazdu na kładkę jak i na wał do ul. Promowej na prawym
brzegu do Tyńca). Od Mostu Zwierzynieckiego do centrum trzeba wrócić na
prawy brzeg (jest droga dla rowerów na moście) bo na księcia Józefa
walnęli idiotyczny buspas z zakazem ruchu rowerów (trzeba jechac
środkiem jezdni).

Czyli jak wspomniałem, pojadę od mostu Dębnickiego do Tyńca pod opactwo, Cały czas nad wisłą.

Ale moim zdaniem ta trasa którą wybrałeś ma sporą wadę - jest
najbardziej pagórkowata z wszystkich możliwych. Ja parę razy zrobiłem tę
trasę zupełnie odwrotnie, z centrum KRK na _wschód_ , przez Limanową,
Nowy Sącz, Stary Sącz.

Oj tak, od Skawiny do Mogilan jest niezła wyrypa. Pamiętam jeszcze z czasów ChoSD w Mogilanach :-) Ale od Mogilan to raczej szczytami ZTCP.
Potem tylko za Dobczycami trochę górek.

A koniecznie chcę Szczawnica - Cerveny Klastor - tam jest cudnie :-)

I też raczej samochodów tam nie ma, z wyjątkiem odcinka DW969 ale nim i
tak jedziesz.

Tyle, że z Zabrzeży do Krościenka jest mniejszy kawałek. I bardziej w dolinie Dunajca, nad samą rzeką. Swoją drogą kawał wakacyjnego życia spędziłem na działce w Zarzeczu, za mostem na wysokości Zabrzeży. Marcin, trafiłeś może kiedyś na ten drewniany wiszący most na Dunajcu? Zabrzeż - Zarzecze?

Seco

W dniu sobota, 19 października 2013 21:12:40 UTC+2 użytkownik Bartosz 'Seco' Suchecki napisał:
 

Czy macie jakieś bardziej współczesne koncepcje na taką trasę?

Tu zaproponowałem Ci alternatywną trasę przez Wieliczkę.
Od ul.Westerplatte do ul.Półłanki(ta ulica ma duże natężenie ruchu,
ale najczęściej na niej auta stoją,dobrze jest nią jechać w łyk end)
jedziesz ok.10 km nową DDR.Pooglądasz sobie Wieliczkę również z góry.

mapa.targeo.pl/Kraków%20Westerplatte-Mszana%20Dolna,plan_4CuaHX9ru3jgG5Q64Ex3Bcah

W dniu 2013-10-19 21:12, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Cześć.

Kilka razy już jechałem z Krakowa hotelu blisko Rynku do Mszany Dolnej
albo nawet i na Słowację (Spisska Stara ves)

Korzystając z waszych rad, zmodyfikowałem trasę:

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=gnaliwjlhajjeemf

Teraz powinno być OK?

Zresztą wyjedzie w praniu :-)

Seco

W dniu piątek, 25 października 2013 17:27:50 UTC+2 użytkownik Bartosz 'Seco' Gdybyś był zainteresowany mogę zaproponować Ci traski z ul.Westerplatte do:
-Ojcowa i Pieskowej Skały
-Puszczy Niepołomickiej i po jej asfaltach kontakt z przyrodą zapewniony