Data: 2010-04-14 15:47:43 | |
Autor: Pan Piskorz | |
Kraków - Serbia (Subotica), p rośba o poradę | |
W dniu 2010-04-14 12:38, pbjs pisze:
Witam, Drugi raz już łatwiej ;-) gorąca prośba do grupowiczów o wszelkie wskazówki, które ułatwią mi podróż. Z Katowic jeżdżę przez Żylinę i Bratysławę, ale ta powinna być ok ** czy jakichś utrudnień, remontów, itp. należy się na tej trasie zobacz, czy przez Słowację nie jedziesz jakimś ekspresowym odcinkiem, na autostradę Żylina -> Bratysława trzeba, ale 4,99 (chyba) to nie jest jakiś szalony koszt - na Węgry (autostrada) zapewne trzeba; ponoć jest jakaś elektroniczna; Na każdej przy międzynarodowej drodze - raczej na pewno można kupić, najlepiej na pierwszej po wjeździe na Węgry. Podajesz numer rejestracyjny pani w okienku, w zamian dostajesz paragon, który powinieneś zachować miesiąc (kiedyś była nalepka na szybę). ** jak z wyposażeniem auta - czy w tych krajach trzeba coś extra w w Słowacji apteczka (poszukaj listy wyposażenia w necie) ** inne wszelkie uwagi, które mogłyby pomóc Subotica to ładne miasto. Toalety na stacji kolejowej są płatne (chyba 20 dinarów), dostajesz przy wejściu do nich numerowany seryjnie bilet. Od stacji kolejowej prowadzi platanowa aleja (z parkingiem) do pięknego zielonego budynku z dziurą, po drugiej stronie jest uliczka z ogródkami, serwują świetną pizzę. Przed weekendem przejście Węgry-Serbia może być zatłoczone. Wielu mieszkańców Bałkanów wraca z pracy w EU do domu.
Proszę. Jeśli zdecydowałbyś się na jazdę drogą. Mogę polecić świetny hostel w Nowym Sadzie (by sobie wygodnie rozłożyć drogę na 2 dni: ruszając z Polski rano o niezbyt bohaterskiej porze, w Nowym Sadzie być przed zmierzchem, zwiedzić to sympatyczne miasto i ruszyć kolejnego ranka dalej na południe). Pozdrawiam, |
|