Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kraków: "nie" dla L. Kaczyńskiego.

Kraków: "nie" dla L. Kaczyńskiego.

Data: 2010-03-15 18:31:56
Autor: najgorsze wyrazy wspólczucia
Kraków: "nie" dla L. Kaczyńskiego.
Krakowscy radni Prawa i Sprawiedliwości oraz radni skupieni wokół Jacka Majchrowskiego i Pawła Sularza zamierzają 17 marca podjąć uchwałę w sprawie nadania Honorowego Obywatelstwa Miasta Krakowa dla prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Taki pomysł nie spodobał się niektórym mieszkańcom miasta.
Głównym argumentem zwolenników nadania tytułu prezydentowi, jest jego działalność na rzecz renowacji zabytków Krakowa. Lech Kaczyński, jako prezydent Polski, jest przewodniczącym Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.

Obywatelski protest zaczął się w zeszłym tygodniu od inicjatywy 18-letniego ucznia jednego z krakowskich liceów. Do akcji włączyli się inni, między innymi przedsiębiorca Aleksander Miszalski. Razem założyli grupę na Facebooku oraz stronę internetową. Dziś grupa ma już ponad 4 tys. członków.

Przeciwnicy nadania tytułu prezydentowi RP zbierają podpisy pod petycją, którą mają zamiar wręczyć prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu. - Uważamy, że Honorowe Obywatelstwo Miasta Krakowa nie powinno być obiektem handlu politycznego. Nie przekonają nas tłumaczenia, że takowy handel nie ma miejsca, że sojusz pewnych sił politycznych w tej sprawie nie istnieje - jest on dla przeciętnego krakowianina aż nadto widoczny - czytamy w petycji.

- Jesteśmy przeciwni, ponieważ to kwestia upolityczniona. Takie wyróżnienie powinno się dawać osobom, które nie budzą kontrowersji i nie są aktywne politycznie. Tymczasem Lech Kaczyński nie jest koncyliacyjny, jest aktywnym politykiem, to wręcz kampania polityczna - mówi Miszalski w rozmowie z Onet.pl.

Na pytanie, czy przyznanie honorowego obywatelstwa Lechowi Wałęsie w 1990, kiedy ten był aktywnym politykiem, nie było kontrowersyjne, Miszalski odpowiada, że owszem, ale jego zdaniem Wałęsa "jednak zdecydowanie ma zasługi". Do Miszalskiego nie przemawia argument "zabytków", jako zasługi Lecha Kaczyńskiego dla miasta. - Kancelaria prezydenta przekazuje część pieniędzy na zabytki w całej Polsce, ale to są pieniądze z budżetu państwa, czyli podatników. To beznadziejny szwindel polityczny, PiS poprze Jacka Majchrowskiego w drugiej turze wyborów samorządowych, za to radni z nim związani poprą PiS ws. obywatelstwa - mówi. Jak dodaje, pieniądze na Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa pochodzą z budżetu państwa. Dotacje na SKOZK ujęte są jako odrębny element ustawy budżetowej realizowany za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta.

Paweł Wypych z Kancelarii Prezydenta sceptycznie podchodzi do domniemań o porozumieniu pomiędzy krakowskim PiS-em a radnymi związanymi z Jackiem Majchrowskim.

W jego ocenie trudno odnosić się do zamierzeń radnych, gdyż kierują się oni własnym sumieniem i odpowiadają przed swoimi wyborcami, a Kancelarii Prezydenta nic do tego.

Jednak - mówi nam Paweł Wypych - na pewno uhonorowanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego przez każdą Radę Miasta, a Krakowa w szczególności, "byłoby ogromnym pozytywnym wyróżnieniem".

Czy doszło do umowy krakowskich radnych PiS i lewicy? - Ja nie chciałbym się do tego odnosić, bo traktowanie wszystkiego w kategoriach dealu politycznego jest niegodne - podkreśla prezydencki minister. I dodaje: - To pytanie do radnych miasta Krakowa.

Gdyby jednak krakowska RM zdecydowała o przyznaniu takiego honorowego obywatelskiego, to Lech Kaczyński by nie odmówił przyjęcia tytułu, bo "uchwały Rady trzeba szanować".

Organizatorzy protestu zamierzają zbierać podpisy pod petycją i wraz z wydrukami z Facebooka z liczbą członków grupy przeciwnych inicjatywie radnych PiS zanieść ją w środę 17 marca na posiedzenie Rady Miasta, gdzie ma być głosowany wniosek radnych PiS. - Powinni zrozumieć, że to jest protest sporej grupy krakowian - mówi Miszalski.

- Nie chcemy, aby Kraków służył jako narzędzie do osiągania profitów politycznych. Lech Kaczyński podczas jednego z najważniejszych wydarzeń dla miasta, czyli 750-lecia Wielkiej Lokacji Krakowa nie przyjechał na uroczystości, mimo że był zaproszony. Był także przeciwny organizacji zeszłorocznych obchodów 4 czerwca 1989 w naszym mieście. Niech to również da do myślenia krakowianom - głosi petycja przeciwko obywatelstwu dla Lecha Kaczyńskiego.

Krakowscy radni PiS mają pretensję do mediów, że rozdmuchują całą sprawę. Radny Jakub Bator w rozmowie z "Polską Gazetą Krakowską" mówił, że "w internecie każdy może ubliżać prezydentowi. Kiedy przeciwko tytułowi honorowego obywatela dla kardynała Stanisława Dziwisza protestowała młoda radna, nic nie pisaliście". Radny dodaje, że kilka tysięcy głosów sprzeciwu w internecie o czymś świadczy, ale nie robi wrażenia, biorąc pod uwagę kilkadziesiąt milionów użytkowników internetu.


http://wiadomosci.onet.pl/2681,2141377,krakow_nie_dla_l_kaczynskiego,wydarzenie_lokalne.html

--
Artur Borubar

"Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem, który potrafił zablokować i zniszczyć całościową systemową reformę w Polsce. To jest rekord dwudziestolecia, zablokowanie reformy służby zdrowia (...) to jest grzech przeciwko Polsce. Drugim ewidentnym grzechem jest uniemożliwienie odzyskania przez Polskę w sposób łatwy i najprostszy opinii kraju lidera postępu integracji europejskiej (...) Smutnym rekordem będzie blokowanie dokończenia procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, który sam przeprowadził i podpisał."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 282 dni kompromitowania RP!

Kraków: "nie" dla L. Kaczyńskiego.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona