Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę

Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę

Data: 2009-12-10 11:52:02
Autor: cztery
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę
Na ul. Praskiej przed skrzyżowaniem z ul. Zielną stoi sznur samochodów. Postanawia je wyminąć i dojechać do świateł.

Czy ktos znajacy Krakow moglby zlinkowac to miejsce, bo ni cholery nie moge znalezc skrzyzowania Praska/Zielna.
Czy tam sa wiecej niz dwa pasy ruchu dla jednego kierunku jazdy ?

Data: 2009-12-10 03:17:11
Autor: nim
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę
On 10 Gru, 11:52, "cztery" <r...@dwa.trzy> wrote:

Czy ktos znajacy Krakow moglby zlinkowac to miejsce, bo ni cholery nie moge
znalezc skrzyzowania Praska/Zielna.
Czy tam sa wiecej niz dwa pasy ruchu dla jednego kierunku jazdy

To chyba to miejsce: 50.046503,19.910858

Pozdrawiam Piotr

Data: 2009-12-10 14:29:19
Autor: Marcin Hyła
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
On 2009-12-10 11:52, cztery wrote:

Czy ktos znajacy Krakow moglby zlinkowac to miejsce, bo ni cholery nie
moge znalezc skrzyzowania Praska/Zielna.
Czy tam sa wiecej niz dwa pasy ruchu dla jednego kierunku jazdy ?

http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=krak%C3%B3w+ul.+Praska&sll=52.025459,19.204102&sspn=6.693827,19.753418&ie=UTF8&hq=&hnear=Praska,+Krak%C3%B3w,+Ma%C5%82opolskie&ll=50.046459,19.910794&spn=0.000853,0.002411&t=h&z=19

- na tym odcinku są dwa pasy ruchu w Praskiej przed skrzyżowaniem dla kierunku do centrum (lewoskręt, prawoskręt). Dla kierunku OD centrum KRK jest wydzielony pas do lewoskrętu w Zielną.

Możliwa jest współwina stojącego na pasie do centrum przed skrzyżowaniem (mimo pierwszeństwa zatrzymał się i puścił BMW). Te pseudouprzejmości kierowców potrafią być bardzo niebezpieczne :-(

Rowerzysta OMIJAŁ pojazdy (stojące) i miał święte prawo tak jechać. Gdyby w tym miejscu był pas rowerowy przy prawej krawędzi byłoby tak samo. Gdyby była droga rowerowa obok - też byłoby tak samo.

Zmieniający kierunek ruchu skręcający w lewo ma obowiązek przepuścić pojazdy jadące z naprzeciwka. To jedyny ślad art. 16 ust. 2 Konwencji Wiedeńskiej w PoRD. A "biegły" wie swoje.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2009-12-10 20:30:21
Autor: Rzaq
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę

Użytkownik "Marcin Hyła"  napisał w wiadomości

Możliwa jest współwina stojącego na pasie do centrum przed skrzyżowaniem (mimo pierwszeństwa zatrzymał się i puścił BMW).

Też mi się wydaje że to musiało tak wyglądać, ale czy można winić kierowcę który się zatrzymał i zostawił lukę umożliwiającą stręt BMW na jakby nie było skrzyżowaniu, przepis wyrażnie mówi że nie powinno się wjeżdżać na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości jego opuszczenia, rowerzysta miał prawo ominąć stojący samochód ale MZ nie zachował ostrożności ponieważ mógł się podziewać że ktoś będzie korzystał z pozostawionej luki i nie zobaczy rowerzysty wyjażdżającego zza samochodu.

--
Rzaq

Data: 2009-12-10 20:36:49
Autor: Niewe
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Rzaq pisze:
Też mi się wydaje że to musiało tak wyglądać, ale czy można winić kierowcę który się zatrzymał i zostawił lukę umożliwiającą stręt BMW na jakby nie było skrzyżowaniu, przepis wyrażnie mówi że nie powinno się wjeżdżać na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości jego opuszczenia, rowerzysta miał prawo ominąć stojący samochód ale MZ nie zachował ostrożności ponieważ mógł się podziewać że ktoś będzie korzystał z pozostawionej luki i nie zobaczy rowerzysty wyjażdżającego zza samochodu.

Miałem identyczną sytuacje w Warszawie na skrzyżowaniu Wólczyńskiej z Sokratesa. Jechałem od strony Izabelina i skręcałem w lewo w stronę P&R Młociny. Korek w obie strony jak cholera, kierowca z przeciwka nie wjeżdża bez sensu na skrzyżowanie tylko zatrzymuje się przed i miga mi długimi, że mnie puszcza. Ruszam i w tym momencie zza samochodu, z jego prawej strony z dużą prędkością wylatuje jadąca na wprost rowerzystka. Wyhamowaliśmy oboje, ale sytuacja była niebezpieczna.
I przyznam, że nie czułem się winny, a w przypadku dzwona też bym oczekiwał takiego rozstrzygnięcia w sądzie.

Data: 2009-12-11 11:56:36
Autor: Fabian
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Niewe wrote:
długimi, że mnie puszcza. Ruszam i w tym momencie zza samochodu, z jego prawej strony z dużą prędkością wylatuje jadąca na wprost rowerzystka. Wyhamowaliśmy oboje, ale sytuacja była niebezpieczna.
I przyznam, że nie czułem się winny, a w przypadku dzwona też bym oczekiwał takiego rozstrzygnięcia w sądzie.

Tzn. uważasz, że nie masz obowiązku ustąpić pierwszeństwa osobie jadącej z naprzeciwka gdy Ty skręcasz w lewo? Nie uważasz może, że jeżeli Ty masz obowiązek ustąpić, a nie masz dostatecznej widoczności to nie powinieneś wykonywać manewru?

IMHO jest wiele sytuacji na drodze, które się wykonuje licząc na farta. Nie raz słyszałem o sytuacjach, że ktoś kogoś przepuszczał, a np. kierowca jadący pasem obok ruszył/nie zatrzymał się, albo że ktoś liczył że zostanie wpuszczony na sąsiedni pas i się przeliczył.

Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!

Fabian.

Data: 2009-12-11 12:13:04
Autor: Mariusz Kruk
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!

Słynny Art.4 PoRD. On nie mówi, że masz ustąpić pierwszeństwa, ale że
masz być przygotowany na to, że ktoś ci może przed nos wjechać, bo
okoliczności (zatrzymanie kierującego, który ma pierwszeństwo) "wskazują
na możliwość odmiennego ich zachowania".

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2009-12-11 12:45:12
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Dnia 11.12.2009 12:13 użytkownik Mariusz Kruk napisał :
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!

Słynny Art.4 PoRD. On nie mówi, że masz ustąpić pierwszeństwa, ale że
masz być przygotowany na to, że ktoś ci może przed nos wjechać, bo
okoliczności (zatrzymanie kierującego, który ma pierwszeństwo) "wskazują
na możliwość odmiennego ich zachowania".

No widzisz. I pani z BMW nie zastosowała się do słynnego art. 4.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-12-11 13:29:08
Autor: Mariusz Kruk
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mikołaj "Miki" Menke"
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!
Słynny Art.4 PoRD. On nie mówi, że masz ustąpić pierwszeństwa, ale że
masz być przygotowany na to, że ktoś ci może przed nos wjechać, bo
okoliczności (zatrzymanie kierującego, który ma pierwszeństwo) "wskazują
na możliwość odmiennego ich zachowania".
No widzisz. I pani z BMW nie zastosowała się do słynnego art. 4.

Trochę tak, trochę pewnie nie.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2009-12-11 13:00:23
Autor: Fabian
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!

Słynny Art.4 PoRD. On nie mówi, że masz ustąpić pierwszeństwa, ale że
masz być przygotowany na to, że ktoś ci może przed nos wjechać, bo
okoliczności (zatrzymanie kierującego, który ma pierwszeństwo) "wskazują
na możliwość odmiennego ich zachowania".

Nie. Kierowca samochodu, który zatrzymał się przed skrzyżowaniem postąpił przepisowo. Nie wjechał na skrzyżowanie w wypadku gdy nie może go opuścić. A rowerzysta mógł nie widzieć samochodu, który zajechał mu drogę do póki nie było za późno, ale miał do tego prawo. To na kierowcy skręcającemu w lewo spoczywa obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.

Fabian.

Data: 2009-12-11 13:30:46
Autor: Mariusz Kruk
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!
Słynny Art.4 PoRD. On nie mówi, że masz ustąpić pierwszeństwa, ale że
masz być przygotowany na to, że ktoś ci może przed nos wjechać, bo
okoliczności (zatrzymanie kierującego, który ma pierwszeństwo) "wskazują
na możliwość odmiennego ich zachowania".
Nie. Kierowca samochodu, który zatrzymał się przed skrzyżowaniem postąpił przepisowo.

Nie postąpił przepisowo, tylko "migał światłami, że mnie puszcza". To
trochę co innego, nieprawdaż?

Nie wjechał na skrzyżowanie w wypadku gdy nie może go opuścić. A rowerzysta mógł nie widzieć samochodu, który zajechał mu drogę do póki

Do czego?

nie było za późno, ale miał do tego prawo. To na kierowcy skręcającemu w lewo spoczywa obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.

Mam rozumieć, że jak kogoś widzisz na DDR, rozjeżdżasz bez litości?

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2009-12-11 13:55:16
Autor: Fabian
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!
Słynny Art.4 PoRD. On nie mówi, że masz ustąpić pierwszeństwa, ale że
masz być przygotowany na to, że ktoś ci może przed nos wjechać, bo
okoliczności (zatrzymanie kierującego, który ma pierwszeństwo) "wskazują
na możliwość odmiennego ich zachowania".
Nie. Kierowca samochodu, który zatrzymał się przed skrzyżowaniem postąpił przepisowo.

Nie postąpił przepisowo, tylko "migał światłami, że mnie puszcza". To
trochę co innego, nieprawdaż?

Odnoszę się do sytuacji opisanej na początku wątku i winy rowerzysty. Rowerzysta nie wiedział nic poza tym co mógł zaobserwować. Także nie mógł widzieć ewentualnego migania światłami samochodu będącego przed nim.

Nie wjechał na skrzyżowanie w wypadku gdy nie może go opuścić. A rowerzysta mógł nie widzieć samochodu, który zajechał mu drogę do póki

Do czego?

Tak, popełniłem błąd ortograficzny.

nie było za późno, ale miał do tego prawo. To na kierowcy skręcającemu w lewo spoczywa obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.

Mam rozumieć, że jak kogoś widzisz na DDR, rozjeżdżasz bez litości?

Myślę, że rowerzysta, o którym rozmawiamy nie widział tego samochodu i nie robił się o niego celowo. To nie na nim spoczywał obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.

Oczywiście, że nie rozjeżdżam. Jednak gdy, ktoś rzuci się mi pod koła na ddr mam nadzieję, że sąd orzeknie winę za kolizję tego kto się rzucał, a nie moją.

Fabian.

Data: 2009-12-11 14:08:22
Autor: Mariusz Kruk
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!
Słynny Art.4 PoRD. On nie mówi, że masz ustąpić pierwszeństwa, ale że
masz być przygotowany na to, że ktoś ci może przed nos wjechać, bo
okoliczności (zatrzymanie kierującego, który ma pierwszeństwo) "wskazują
na możliwość odmiennego ich zachowania".
Nie. Kierowca samochodu, który zatrzymał się przed skrzyżowaniem postąpił przepisowo.
Nie postąpił przepisowo, tylko "migał światłami, że mnie puszcza". To
trochę co innego, nieprawdaż?
Odnoszę się do sytuacji opisanej na początku wątku i winy rowerzysty. Rowerzysta nie wiedział nic poza tym co mógł zaobserwować.

Jakże piękny truizm. Szkoda, że dość bezużyteczny.

Także nie mógł widzieć ewentualnego migania światłami samochodu będącego przed nim.

Ale chyba zauważył, że samochody nie wyjeżdżają na skrzyżowanie, a on
tak, nieprawdaż?

nie było za późno, ale miał do tego prawo. To na kierowcy skręcającemu w lewo spoczywa obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.
Mam rozumieć, że jak kogoś widzisz na DDR, rozjeżdżasz bez litości?
Myślę, że rowerzysta, o którym rozmawiamy nie widział tego samochodu i nie robił się o niego celowo. To nie na nim spoczywał obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.

Oczywiście. Natomiast argumentacja "jego tu nie miało prawa być, więc
w ogóle mnie nie obchodzi co się dzieje wokół mnie" jest z gruntu błędna.
(co zresztą uderza w nas, rowerzystów, nagminnie).


--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2009-12-11 14:24:44
Autor: Fabian
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!
Słynny Art.4 PoRD. On nie mówi, że masz ustąpić pierwszeństwa, ale że
masz być przygotowany na to, że ktoś ci może przed nos wjechać, bo
okoliczności (zatrzymanie kierującego, który ma pierwszeństwo) "wskazują
na możliwość odmiennego ich zachowania".
Nie. Kierowca samochodu, który zatrzymał się przed skrzyżowaniem postąpił przepisowo.
Nie postąpił przepisowo, tylko "migał światłami, że mnie puszcza". To
trochę co innego, nieprawdaż?
Odnoszę się do sytuacji opisanej na początku wątku i winy rowerzysty. Rowerzysta nie wiedział nic poza tym co mógł zaobserwować.

Jakże piękny truizm. Szkoda, że dość bezużyteczny.

Pisałeś wcześniej, że zachowanie kierowcy:
>>>>> "wskazują
>>>>> na możliwość odmiennego ich zachowania".

Ja jednak udowodniłem Ci, że nie było to możliwe. Jak widzisz przydało się.

Także nie mógł widzieć ewentualnego migania światłami samochodu będącego przed nim.

Ale chyba zauważył, że samochody nie wyjeżdżają na skrzyżowanie, a on
tak, nieprawdaż?

Ale nie były to "okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania." o czym już wcześniej napisałem. Było to normalne zachowanie w wypadku gdy po wjechaniu na skrzyżowanie nie można z niego zjechać.
Rowerzysta mógł wjechać gdyż mógł kontynuować za nim jazdę.


nie było za późno, ale miał do tego prawo. To na kierowcy skręcającemu w lewo spoczywa obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.
Mam rozumieć, że jak kogoś widzisz na DDR, rozjeżdżasz bez litości?
Myślę, że rowerzysta, o którym rozmawiamy nie widział tego samochodu i nie robił się o niego celowo. To nie na nim spoczywał obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.

Oczywiście. Natomiast argumentacja "jego tu nie miało prawa być, więc
w ogóle mnie nie obchodzi co się dzieje wokół mnie" jest z gruntu błędna.
(co zresztą uderza w nas, rowerzystów, nagminnie).

Oczywiście, ale ja nic takiego nie twierdzę. Chodzi mi tylko i wyłącznie o właściwe wskazanie winy kolizji.

Sam w takich sytuacjach postępuję odmiennie od tego omawianego rowerzysty, gdyż wiem, że kierowcy mnie się nie spodziewają. Ale nie spodziewają mnie się też na przejazdach rowerowych, na ddr oraz na jezdni. Ale to nie jest powód dla którego rozjeżdżanie mnie ma ujść komuś bezkarnie.

Fabian.

Data: 2009-12-11 14:33:28
Autor: Mariusz Kruk
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!
Słynny Art.4 PoRD. On nie mówi, że masz ustąpić pierwszeństwa, ale że
masz być przygotowany na to, że ktoś ci może przed nos wjechać, bo
okoliczności (zatrzymanie kierującego, który ma pierwszeństwo) "wskazują
na możliwość odmiennego ich zachowania".
Nie. Kierowca samochodu, który zatrzymał się przed skrzyżowaniem postąpił przepisowo.
Nie postąpił przepisowo, tylko "migał światłami, że mnie puszcza". To
trochę co innego, nieprawdaż?
Odnoszę się do sytuacji opisanej na początku wątku i winy rowerzysty. Rowerzysta nie wiedział nic poza tym co mógł zaobserwować.
Jakże piękny truizm. Szkoda, że dość bezużyteczny.

Pisałeś wcześniej, że zachowanie kierowcy:
>>>>> "wskazują
>>>>> na możliwość odmiennego ich zachowania".
Ja jednak udowodniłem Ci, że nie było to możliwe. Jak widzisz przydało się.

Niczego nie udowodniłeś. Napisałeś tylko, że widział, co widział, co
jest mało odkrywcze.

Także nie mógł widzieć ewentualnego migania światłami samochodu będącego przed nim.
Ale chyba zauważył, że samochody nie wyjeżdżają na skrzyżowanie, a on
tak, nieprawdaż?
Ale nie były to "okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania." o czym już wcześniej napisałem. Było to normalne zachowanie w wypadku gdy po wjechaniu na skrzyżowanie nie można z niego zjechać.
Rowerzysta mógł wjechać gdyż mógł kontynuować za nim jazdę.

Skąd wiedział, że mógł? Sorry, ale z opisu wynika, że samochody stały, a
skrzyżowanie było względnie puste (inaczej pani w BMW nie miałaby
którędy skręcić). To nie jest normalna sytuacja.

nie było za późno, ale miał do tego prawo. To na kierowcy skręcającemu w lewo spoczywa obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.
Mam rozumieć, że jak kogoś widzisz na DDR, rozjeżdżasz bez litości?
Myślę, że rowerzysta, o którym rozmawiamy nie widział tego samochodu i nie robił się o niego celowo. To nie na nim spoczywał obowiązek ustąpienia pierwszeństwa.
Oczywiście. Natomiast argumentacja "jego tu nie miało prawa być, więc
w ogóle mnie nie obchodzi co się dzieje wokół mnie" jest z gruntu błędna.
(co zresztą uderza w nas, rowerzystów, nagminnie).
Oczywiście, ale ja nic takiego nie twierdzę. Chodzi mi tylko i wyłącznie o właściwe wskazanie winy kolizji.

Z czym podpiąłeś się pod czyjąś historię o przepuszczaniu na
skrzyżowaniu.

Sam w takich sytuacjach postępuję odmiennie od tego omawianego rowerzysty, gdyż wiem, że kierowcy mnie się nie spodziewają. Ale nie spodziewają mnie się też na przejazdach rowerowych, na ddr oraz na jezdni. Ale to nie jest powód dla którego rozjeżdżanie mnie ma ujść komuś bezkarnie.

A to już zupełnie inna kwestia.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2009-12-11 17:12:46
Autor: Niewe
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Fabian pisze:
Rowerzysta wg przepisów ma prawo omijać samochody i ma pierwszeństwo pokonując skrzyżowanie w tym wypadku. Jaki przepis mówi, że ma w takim wypadku ustąpić pierwszeństwa?!

Ten przepis nazywa się "odrobina zdrowego rozsądku"

Data: 2009-12-11 23:47:01
Autor: Gotfryd Smolik news
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
On Thu, 10 Dec 2009, Niewe wrote:

Miałem identyczną sytuacje w Warszawie na skrzyżowaniu Wólczyńskiej z Sokratesa. Jechałem od strony Izabelina i skręcałem w lewo w stronę P&R Młociny. Korek w obie strony jak cholera, kierowca z przeciwka nie wjeżdża bez sensu na skrzyżowanie tylko zatrzymuje się przed i miga mi długimi, że mnie puszcza. Ruszam i w tym momencie zza samochodu, z jego prawej strony z dużą prędkością wylatuje jadąca na wprost rowerzystka. Wyhamowaliśmy oboje, ale sytuacja była niebezpieczna.
I przyznam, że nie czułem się winny

  Odpowiedz sobie na pytanie, czy w przypadku jakby "wyskoczył":
- inny samochód (jeśliby tam się mieścił oczywiście)
- motocykl
....to też "nie czułbyś się winny"?

a w przypadku dzwona też bym oczekiwał takiego rozstrzygnięcia w sądzie.

IMVHO dość dziwny pogląd.
  Odpowiedz sobie *w szczególności* na wersję z samochodem, i nie kryj
się pod płaszczykiem "pasa" - niech droga ma tyle miejsce, że
dwa maluchy się mieszczą (mimo niewyznaczenia 2 pasów).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-12-12 08:25:55
Autor: Niewe
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Gotfryd Smolik news pisze:
 Odpowiedz sobie na pytanie, czy w przypadku jakby "wyskoczył":
- inny samochód (jeśliby tam się mieścił oczywiście)
- motocykl
...to też "nie czułbyś się winny"?

a w przypadku dzwona też bym oczekiwał takiego rozstrzygnięcia w sądzie.

IMVHO dość dziwny pogląd.
 Odpowiedz sobie *w szczególności* na wersję z samochodem, i nie kryj
się pod płaszczykiem "pasa" - niech droga ma tyle miejsce, że
dwa maluchy się mieszczą (mimo niewyznaczenia 2 pasów).


To jest gdybanie. W opisanym przeze mnie pas drogowy jest tak wąski, że dwa maluchy sie nie zmieszczą. Miałem prawo nie spodziewać się nikogo zza tego auta, bo nawet skuter miałby trudności z przejechaniem.

Data: 2009-12-12 09:14:11
Autor: Fabian
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Niewe wrote:
To jest gdybanie. W opisanym przeze mnie pas drogowy jest tak wąski, że dwa maluchy sie nie zmieszczą. Miałem prawo nie spodziewać się nikogo zza tego auta, bo nawet skuter miałby trudności z przejechaniem.

Nie masz prawa się nie spodziewać. A od dziś to nawet powinieneś się spodziewać, gdyż już wiesz, że takie sytuacje mają miejsce. Nie udawaj głupka. Wiele osób przejeżdża przez skrzyżowanie pomiędzy samochodami. Ja robię to środkiem bo i mnie i widać lepiej i ja widzę lepiej, ale prawo mnie do tego nie zobowiązuje.

Fabian.

Data: 2009-12-15 01:48:27
Autor: Matt
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę
On 12 Gru, 08:25, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
To jest gdybanie. W opisanym przeze mnie pas drogowy jest tak wąski, że
dwa maluchy sie nie zmieszczą. Miałem prawo nie spodziewać się nikogo
zza tego auta, bo nawet skuter miałby trudności z przejechaniem.

Ty nie masz się "nie spodziewać" tylko masz widzieć/upewnić się, że
tam faktycznie nikt nie jedzie.

--
Regards
Matt

Data: 2009-12-15 20:42:17
Autor: Niewe
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Matt pisze:
Ty nie masz się "nie spodziewać" tylko masz widzieć/upewnić się, że
tam faktycznie nikt nie jedzie.

I powinienem też zerknąć do góry.
Żeby się upewnić, że nikt akurat nie chce tam lądować awaryjnie. W końcu w pobliżu jest lotnisko Babice i ludzie uczą się tam szybować.

Data: 2009-12-15 19:44:02
Autor: Jan Srzednicki
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
On 2009-12-15, Niewe wrote:
Matt pisze:
Ty nie masz się "nie spodziewać" tylko masz widzieć/upewnić się, że
tam faktycznie nikt nie jedzie.

I powinienem też zerknąć do góry.
Żeby się upewnić, że nikt akurat nie chce tam lądować awaryjnie. W końcu w pobliżu jest lotnisko Babice i ludzie uczą się tam szybować.

Kulą w płot. Ruch lotniczy podlega zupełnie innym prawom i ma się nijak
do ruchu lądowego.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-12-15 20:45:33
Autor: Niewe
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za.. . zbyt szybką jazdę
Jan Srzednicki pisze:
Kulą w płot. Ruch lotniczy podlega zupełnie innym prawom i ma się nijak
do ruchu lądowego.


Lepiej się upewnić.

Data: 2009-12-15 19:50:14
Autor: Jan Srzednicki
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
On 2009-12-15, Niewe wrote:
Jan Srzednicki pisze:
Kulą w płot. Ruch lotniczy podlega zupełnie innym prawom i ma się nijak
do ruchu lądowego.

Lepiej się upewnić.

Jak chcesz, możesz się również upewniać, czy zaraz nie wyrżnie się na
powierzchnię Wkrętacz*, ale to nie ma nic do dyskusji o aspektach
prawnych ruchu drogowego.

* "Tytus geologiem"

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-12-15 22:09:01
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Dnia 15.12.2009 20:45 użytkownik Niewe napisał :
Jan Srzednicki pisze:
Kulą w płot. Ruch lotniczy podlega zupełnie innym prawom i ma się nijak
do ruchu lądowego.

Lepiej się upewnić.

Jeśli tylko masz taką fantazję, to możesz się zawsze upewniać, czy nie nadpływa lotniskowiec, nie nadjeżdża ruchoma platforma startowa, albo nie nadlatuje sterowiec, ale ma się to nijak do obowiązków, jakie nakłada na Ciebie PoRD.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-12-16 06:29:55
Autor: Matt
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę
On 15 Gru, 20:42, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
I powinienem też zerknąć do góry.
Żeby się upewnić, że nikt akurat nie chce tam lądować awaryjnie. W końcu
w pobliżu jest lotnisko Babice i ludzie uczą się tam szybować.

A wskażesz odpowiedni zapis w PoRD który to nakazuje? Bo zapis o
obowiązku ustąpienia jadącym drogą z pierwszeństwem tam jest - bez
wyjątku "chyba, że to rower".

--
Regards
Matt

Data: 2009-12-16 06:31:39
Autor: Matt
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę
On 15 Gru, 20:42, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
I powinienem też zerknąć do góry.
Żeby się upewnić, że nikt akurat nie chce tam lądować awaryjnie. W końcu
w pobliżu jest lotnisko Babice i ludzie uczą się tam szybować.

A wskażesz odpowiedni zapis w PoRD który to nakazuje? Bo zapis o
obowiązku ustąpienia jadącym drogą z pierwszeństwem tam jest - bez
wyjątku "chyba, że to rower" albo "chyba, że nie widzisz czy coś
jedzie".

--
Regards
Matt

Data: 2009-12-16 16:43:58
Autor: Niewe
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Matt pisze:
A wskażesz odpowiedni zapis w PoRD który to nakazuje? Bo zapis o
obowiązku ustąpienia jadącym drogą z pierwszeństwem tam jest - bez
wyjątku "chyba, że to rower" albo "chyba, że nie widzisz czy coś
jedzie".

Nie, bo nie ma takiego. Chyba się domyślasz.
Ale jest jeszcze zdrowy rozsądek. Na szczęście w tym przypadku zwyciężył (mam na myśli orzeczenie sądu)

Data: 2009-12-16 07:48:42
Autor: Matt
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę
On 16 Gru, 16:43, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Nie, bo nie ma takiego. Chyba się domyślasz.
Ale jest jeszcze zdrowy rozsądek. Na szczęście w tym przypadku zwyciężył
(mam na myśli orzeczenie sądu)

Czyli "zdrowy rozsądek" oznacza "można wymuszać na jadącym drogą z
pierwszeństwem jeżeli go nie widzę"?

--
Regards
Matt

Data: 2009-12-16 10:53:03
Autor: Rowerex
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę
On 16 Gru, 16:48, Matt <mateusz.woj...@gmail.com> wrote:
On 16 Gru, 16:43, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:

> Nie, bo nie ma takiego. Chyba się domyślasz.
> Ale jest jeszcze zdrowy rozsądek. Na szczęście w tym przypadku zwyciężył
> (mam na myśli orzeczenie sądu)

Czyli "zdrowy rozsądek" oznacza "można wymuszać na jadącym drogą z
pierwszeństwem jeżeli go nie widzę"?

Nie, zdrowy rozsądek mówi "wyrzuć rower kup samochód".

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-12-16 23:22:59
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
Dnia 16.12.2009 16:48 użytkownik Matt napisał :
On 16 Gru, 16:43, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Nie, bo nie ma takiego. Chyba się domyślasz.
Ale jest jeszcze zdrowy rozsądek. Na szczęście w tym przypadku zwyciężył
(mam na myśli orzeczenie sądu)

Czyli "zdrowy rozsądek" oznacza "można wymuszać na jadącym drogą z
pierwszeństwem jeżeli go nie widzę"?

Tak właśnie uważa wielu kierowców.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-12-11 17:05:43
Autor: Marcin Hyła
KrakĂłw: sÂąd ukaraÂł rowerzystĂŞ za.. . zbyt szybkÂą jazdĂŞ
On 2009-12-10 20:30, Rzaq wrote:

TeÂż mi siĂŞ wydaje Âże to musiaÂło tak wyglÂądaĂŚ, ale czy moÂżna winiĂŚ kierowcĂŞ
ktĂłry siĂŞ zatrzymaÂł i zostawiÂł lukĂŞ umoÂżliwiajÂącÂą strĂŞt BMW na jakby nie
byÂło skrzyÂżowaniu, przepis wyraÂżnie mĂłwi Âże nie powinno siĂŞ wjeÂżdÂżaĂŚ na
skrzyÂżowanie jeÂżeli nie ma moÂżliwoÂści jego opuszczenia,

Słuszna uwaga. Mogło tak być, że za skrzyżowaniem nie było miejsca, ale...

rowerzysta miaÂł
prawo omin¹Ì stoj¹cy samochód ale MZ nie zachowa³ ostro¿noœci poniewa¿ móg³
siĂŞ podziewaĂŚ Âże ktoÂś bĂŞdzie korzystaÂł z pozostawionej luki i nie zobaczy
rowerzysty wyjaÂżdÂżajÂącego zza samochodu.


Przepis dotyczący przecinania się kierunków brzmi:

***
Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.
***

Czyli obydwoje mieli obowiązek zachowania "szczególnej ostrożności" (idiotyzm made by polski specjalista, w żadnym kodeksie drogowym innych krajów podobnego debilizmu nie spotkałem: co to jest ta "szczególna ostrożność" i czy w innych miejscach wystarczy taka sobie ostrożność, albo wręcz nieostrożność jest dopuszczana?), ale BMW miało obowiązek ustąpienia pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka. Tu - rowerzyscie.

marcin ha

--
Miasta dla rowerĂłw http://www.rowery.org.pl

Data: 2009-12-11 23:44:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szybką jazdę
On Thu, 10 Dec 2009, Marcin Hyła wrote:

Możliwa jest współwina stojącego na pasie do centrum przed skrzyżowaniem (mimo pierwszeństwa zatrzymał się i puścił BMW). Te pseudouprzejmości kierowców potrafią być bardzo niebezpieczne :-(

  Za wyjątkiem słowa "współwina" wszystko mi się zgadza.
  Jeszcze tylko tego brakuje, aby nie było wolno ustępować
przysługującego pierwszeństwa.
  Oczywistym błędem jest domniemanie, że jak KTOŚ ustąpi, to
WSZYSCY ustąpią - po stronie "korzystającego".

pzdr, Gotfryd

Kraków: sąd ukarał rowerzystę za... zbyt szy bką jazdę

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona