Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Krakowski taternik zginął w Alpach

Krakowski taternik zginął w Alpach

Data: 2011-07-08 10:13:06
Autor: Olin
Krakowski taternik zginął w Alpach

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,9910981,Krakowski_taternik_zginal_w_Alpach.html

Jeden z wybitnych przedstawicieli środowiska alpinistów Wojciech Kozub nie
żyje. Zginął w kamiennej lawinie, gdy schodził z Mont Blanc.

Po zdobyciu szczytu razem z trójką innych wspinaczy schodził do schroniska
Tete Rousse, położonego na 3167 m n.p.m. Trasa wiodła tzw. drogą normalną,
a więc bez najtrudniejszych odcinków wymagających wspinaczki. Do tragedii
doszło, gdy grupa przekraczała żleb Grand Couloir - Wielki Kuluar. Na
wspinaczy obsunęła się lawina kamieni. Kozub zginął na miejscu, jeden z
jego kolegów został ranny.

Grand Couloir jest najbardziej niebezpiecznym miejscem na normalnej drodze.
Wspinacze muszą przeciąć żleb w jego dolnej części. Rocznie robi to nawet
30 tys. alpinistów. Niestety, czasem nie udaje się uniknąć obsunięć rumoszu
skalnego i kamiennych lawin. Według danych portalu wspinanie.pl w żlebie
dochodzi do kilkunastu wypadków rocznie. Ginie tam statystycznie trzech
wspinaczy rocznie.

Kozub był jednym z wyróżniających się przedstawicieli młodego pokolenia
polskich alpinistów. Członek Klubu Wysokogórskiego Kraków, instruktor
wspinaczki sportowej, przewodnik tatrzański. Zginął w wieku 30 lat. Zdążył
przejść kilkadziesiąt dróg w pasmach Karakorum, Hindukuszu, Pamiru, w
Himalajach, Alpach i Tatrach. Zaangażował się w projekt Polski Himalaizm
Zimowy 2010-2015, który miał odbudować sukcesy w górskiej wspinaczce.

Według jego znajomych zamierzał ograniczyć wyprawy. Ostatnio założył
rodzinę. Zostawił żonę i miesięczną córkę.

Krakowski taternik zginął w Alpach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona