Data: 2012-05-02 13:57:46 | |
Autor: Tomasso | |
Kraksa - obręcze Mavic... | |
Kolega miał w niedzielę kraksę, na łagodnym (na szczęście) zjeździe puściła na szwie stosunkowo nowa obręcz Mavica. Rower w prawo, kolega prosto.
Efekt - kumpel ogólnie poobijany, obolałe żebra i pęknięta ręka zawinięta w gips. A miał startować w maju w kilku maratonach. No i teraz pytanie - czy jest szansa, że Mavic choć trochę poczuje się do odpowiedzialności? Czy można cokolwiek uzyskać? Ktoś coś podobnego przerabiał? t |
|
Data: 2012-05-02 05:31:53 | |
Autor: tadek | |
Kraksa - obręcze Mavic... | |
On 2 Maj, 13:57, "Tomasso" <t_dabrowski@USUN_TOpoczta.onet.pl> wrote:
Kolega miał w niedzielę kraksę, na łagodnym (na szczęście) zjeździe puściła jeżeli chce coś "ugrać" to niech zwraca się bezposrednio do Mavica a Harf Harryson niech oleje. Z HH nic nie ugra bo to są skrobidupy |
|
Data: 2012-05-02 15:31:15 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Kraksa - obręcze Mavic... | |
In article <1a65c4be-c167-42b1-a484-227599f3fe8b@ca2g2000vbb.googlegroups.com>,
tadek <tadeklodz@poczta.onet.pl> wrote: On 2 Maj, 13:57, "Tomasso" <t_dabrowski@USUN_TOpoczta.onet.pl> wrote: No, to chyba zasada w przypadku wiekszosci reklamacji. Niezaleznie od tego czy HH, branza rowrerowa czy kazda inna... -- TA |
|