Data: 2012-04-06 13:35:59 | |
Autor: Ignac | |
Kraksa z powodu rozciągniętego łańcucha. Co dalej? | |
piecia aka dracorp <imie.nazwisko@wp.eu> napisał(a): Znajomy dzisiaj mi się pochwalił że w ostatnią niedzielę miał niefortunne spotkanie z łańcuchem rozciągniętym w poprzek drogi. Skończyło się na mocnej glebie.
Jakby nie patrzeć na to, to co dalej z tym całym zdarzeniem zrobić? Ja bym sięgnął po proste rozwiązanie: szczery płacz i załamanie rąk włącznie Oczywiście pewne skojarzenie też mi się podoba. Ignac -- |
|