Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kręcenie liczników

Kręcenie liczników

Data: 2012-05-09 13:59:13
Autor: Lewis
Kręcenie liczników
W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:

Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.


Przy okazji kontroli drogowej pan Polucjant mógłby wyrywkowo spisać kilka przebiegów, wprowadzić do bazy i pozamiatane coroczne korygowanie wskazań ;)

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2012-05-09 15:01:07
Autor: DooMiniK
Kręcenie liczników
On 09/05/2012 12:59, Lewis wrote:
W dniu 2012-05-09 12:16, DooMiniK pisze:

Jako ciekawostka...
W Irlandii kupując samochód można skorzystać
z usług kilku firm - za 20-30EURO (są mniejsze pakiety,
ale i tak to niska kwota) podając numer rejestracyjny
samochodu otrzymuje się jego historię + sugestie
(że np. samochód nie był ubezpieczony przez 3 miesiące
w okresie od dnia X do dnia Y).
Dodatkowo otrzymuje się stan licznika... Jak to działa?
Stan licznika jest spisywany podczas obowiązkowego przeglądu.
Da się? da... W Polsce jednak taki system by kosztował
5milonów (minimum), budowa systemu 7 lat, dodatkowo kilka
spraw w sądzie o łapówki + działanie systemu tylko na
przeglądarce IE.

Tak prosta rzecz... ech.


Przy okazji kontroli drogowej pan Polucjant mógłby wyrywkowo spisać
kilka przebiegów, wprowadzić do bazy i pozamiatane coroczne korygowanie
wskazań ;)

.... ale sporo jest takich akcji. Nie mówię, że Irlandia to rzeczywiście
'mniut i słodycz' (poza tym, że jest rzeczywiście zieloną wyspą), ale
nawet tak prosta rzecz, jak samochód... ile to ułatwień może być.
Może kilka przykładów

- może nie ułatwienie... Co pewien czas są kontrole drogowe (zwężenie
i grupa Gardzistów sprawdza ubezpieczenie samochodu + podatek drogowy).
Jak to można zrobić tak szybko, w korkach? Wszystkie papiery samochodu
są za przednią szybą w formie dysków (ubezpieczenie + Road tax) z wielką
datą wygaśnięcia. Nie masz? Już tym samochodem dalej nie pojedziesz.
- samochód ma od nowości jedne i te same tablice rejestracyjne. Kupujesz
samochód? Nic nie zmieniasz. Pierwsze dwie cyfry oznaczają rok
pierwszej rejestracji pojazdu (2-3 lata temu już w grudniu jeździły
samochody z tablicami na następny rok - w niektórych kręgach posiadanie
3-letniego samochodu to lekka porażka towarzyska; kryzys skorygował tą
sytuację).
- ubezpieczenie samochodu załatwiasz przez telefon - czekasz kilka dni
na przysłanie dysku; dostajesz jednak SMS/maila z numerem polisy,
można to pokazać podczas kontroli (baza dostępna dla Gardy).

Troszkę się pozmieniało z prawem jazdy, no ale to pewnie niektórzy
wiedzą: wystarczy zdać test teoretyczny, nakleić sobie "L" na szybę
i jeździć (poza autostradami). Osoba taka idzie później na egzamin
(przyjechać może swoim samochodem) - jak nie zda... to wsiada do
tego samego samochodu i wraca do domu :>

--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

Data: 2012-05-09 18:09:18
Autor: Dysiek
Kręcenie liczników
Troszkę się pozmieniało z prawem jazdy, no ale to pewnie niektórzy
wiedzą: wystarczy zdać test teoretyczny, nakleić sobie "L" na szybę
i jeździć (poza autostradami). Osoba taka idzie później na egzamin
(przyjechać może swoim samochodem) - jak nie zda... to wsiada do
tego samego samochodu i wraca do domu :>


I dla mnie to jest porazka. U nas upierdliwosc egzaminatorow to jakis mit. Po 5-6 razy zdaja tylko pipy. Na "B" zdawalem dwa razy - za pierwszym oblalem na wlasne zyczenie (no troche pechowo ;-) ) i w pelni zasluzenie. Za drugim zdalem bez problemow. Na "A" za pierwszym razem. Z tego co obserwowalem to goscie naprawde nie byli zlosliwi a wprost przeciwnie - czsami nawet lekko pomagali "opornym".

Dysiek

Data: 2012-05-09 19:06:15
Autor: m4rkiz
Kręcenie liczników
"Dysiek" <brak@brak.pl> wrote in message news:joe4rm$18e$1inews.gazeta.pl...
Troszkę się pozmieniało z prawem jazdy, no ale to pewnie niektórzy
wiedzą: wystarczy zdać test teoretyczny, nakleić sobie "L" na szybę
i jeździć (poza autostradami). Osoba taka idzie później na egzamin
(przyjechać może swoim samochodem) - jak nie zda... to wsiada do
tego samego samochodu i wraca do domu :>
I dla mnie to jest porazka. U nas upierdliwosc egzaminatorow to jakis mit. Po 5-6 razy zdaja tylko pipy. Na "B" zdawalem dwa razy - za pierwszym oblalem na wlasne zyczenie (no troche pechowo ;-) ) i w pelni zasluzenie. Za drugim zdalem bez problemow. Na "A" za pierwszym razem. Z tego co obserwowalem to goscie naprawde nie byli zlosliwi a wprost przeciwnie - czsami nawet lekko pomagali "opornym".


a ja znam sporo osob ktore w Polsce podchodzily po pare razy a tu zdawaly
od reki mimo to jezdzi sie tu bezpieczniej (wypadki na liczbe ludnosci
podzielona przez 9)

http://www.garda.ie/Controller.aspx?Page=138
http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html

a i durna statystyka jest publikowana w czasie rzeczywistym ;)

Data: 2012-05-09 21:58:40
Autor: Dysiek
Kręcenie liczników
a ja znam sporo osob ktore w Polsce podchodzily po pare razy a tu zdawaly
od reki mimo to jezdzi sie tu bezpieczniej (wypadki na liczbe ludnosci
podzielona przez 9)


Statystyka o niczym nie swiadczy - tam sa zdecydowanie lepsze drogi.

Dysiek

Data: 2012-05-09 21:51:28
Autor: m4rkiz
Kręcenie liczników
"Dysiek" <brak@brak.pl> wrote in message news:joei9j$5ql$1inews.gazeta.pl...
a ja znam sporo osob ktore w Polsce podchodzily po pare razy a tu zdawaly
od reki mimo to jezdzi sie tu bezpieczniej (wypadki na liczbe ludnosci
podzielona przez 9)
Statystyka o niczym nie swiadczy - tam sa zdecydowanie lepsze drogi.

wszystko poza autostradami i glownymi drogami jest niestety waskie albo bardzo waskie, chociaz nawierzchnia jest moim zdaniem ogolnie w stanie nieco lepszym niz to co widuje na slasku\opolszczyznie

co dalej nie zmienia faktu ze takie rozwiazanie pj moze byc ok i niezbyt
rozumiem gdzie tu ta 'porazka'

Data: 2012-05-10 23:59:48
Autor: Budzik
Kręcenie liczników
Osobnik posiadający mail brak@brak.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Troszkę się pozmieniało z prawem jazdy, no ale to pewnie niektórzy
wiedzą: wystarczy zdać test teoretyczny, nakleić sobie "L" na szybę
i jeździć (poza autostradami). Osoba taka idzie później na egzamin
(przyjechać może swoim samochodem) - jak nie zda... to wsiada do
tego samego samochodu i wraca do domu :>

I dla mnie to jest porazka. U nas upierdliwosc egzaminatorow to jakis
mit. Po 5-6 razy zdaja tylko pipy. Na "B" zdawalem dwa razy - za
pierwszym oblalem na wlasne zyczenie (no troche pechowo ;-) ) i w
pelni zasluzenie. Za drugim zdalem bez problemow. Na "A" za pierwszym
razem. Z tego co obserwowalem to goscie naprawde nie byli zlosliwi a
wprost przeciwnie - czsami nawet lekko pomagali "opornym".

spójrz na to inaczej.
Ja jeżdziłem kiepsko po kursie (bo skąd umieć jeżdzić po 20 godzinach)
Nie zdałem 2 egzaminów, przy czym pierwszego za brak kierunkowskazu przy wjezdzaniu do garazu a drugi za brak kierunkowskazu przy skecie z pasa kierunkowego przeznaczonego do skrętu.

Co zrobiłem - wziąłem samochód ciotki, pojezdziłem kilka godzin po mieście i następny egzamin zdałem bez żadnego "ale".

A teraz wyobraż sobie, że złapali mnie na moich ćwiczeniach bez prawka...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert

Data: 2012-05-11 13:53:06
Autor: Dysiek
Kręcenie liczników
Ja jeżdziłem kiepsko po kursie (bo skąd umieć jeżdzić po 20 godzinach)
Nie zdałem 2 egzaminów, przy czym pierwszego za brak kierunkowskazu przy
wjezdzaniu do garazu a drugi za brak kierunkowskazu przy skecie z pasa
kierunkowego przeznaczonego do skrętu.


Nie mogles za to oblac i nie uwierze w to, ze oblales za niewlaczenie kierunku. Musialbys zapomniec CONAJMNIEJ dwa razy - jesli bylo jak mowisz wystarczylo odwolanie.

Dysiek

Data: 2012-05-15 18:59:33
Autor: Budzik
Kręcenie liczników
Osobnik posiadający mail brak@brak.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ja jeżdziłem kiepsko po kursie (bo skąd umieć jeżdzić po 20
godzinach) Nie zdałem 2 egzaminów, przy czym pierwszego za brak
kierunkowskazu przy wjezdzaniu do garazu a drugi za brak
kierunkowskazu przy skecie z pasa kierunkowego przeznaczonego do
skrętu.

Nie mogles za to oblac i nie uwierze w to, ze oblales za niewlaczenie kierunku. Musialbys zapomniec CONAJMNIEJ dwa razy - jesli bylo jak
mowisz wystarczylo odwolanie.

tak, masz rację. W przypadku placu pierwsze przewinienie to było wjechanie na linię.
W drugim przypadku nawet nie pamiętam, ale zapewne masz rację, że było to coś innego.
Akurat tak się złożyło, że kierunkowskazy był drugim błędem kończącym egzamin.
Ale nie ma to większego znaczenia - nie to było meritum mojej wypowiedzi.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

Data: 2012-05-15 21:32:39
Autor: Dysiek
Kręcenie liczników
Nie mogles za to oblac i nie uwierze w to, ze oblales za niewlaczenie
kierunku. Musialbys zapomniec CONAJMNIEJ dwa razy - jesli bylo jak
mowisz wystarczylo odwolanie.

tak, masz rację. W przypadku placu pierwsze przewinienie to było wjechanie
na linię.


O ile dobrze pamietam, to oblewaja jesli TEN SAM BLAD popelnisz dwa razy, wiec jak raz zapomnisz migacza i raz najedziesz na linie to dalej kontynuujesz egzamin. Nie mowiac juz o tym, ze na placyku kazdy manewr oprocz luku tez mozna robic DWA razy. Nawet jesli jednak by tak nie bylo to najezdzajac na linie w realu zarysowalbys komus zderzak albo go urwal, a do tego jeszcze pozniej nie wlaczyles migacza. Jak na 15-20 minut jazdy podczas egzaminu to chyba i tak duzo? Uwazam, ze egzaminy dla potrafiacycyh jezdzic wcale nie sa trudne, a ze po 20-30 godzinach kursu niewiele osob potrafi to juz inna dyskusja. Osobiscie nie chcialbym zeby po drogach poruszaly sie osoby bez prawa jazdy tak jak w UK.


Dysiek

Data: 2012-05-15 20:59:33
Autor: Budzik
Kręcenie liczników
Osobnik posiadający mail brak@brak.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nie mogles za to oblac i nie uwierze w to, ze oblales za
niewlaczenie kierunku. Musialbys zapomniec CONAJMNIEJ dwa razy -
jesli bylo jak mowisz wystarczylo odwolanie.

tak, masz rację. W przypadku placu pierwsze przewinienie to było
wjechanie na linię.

O ile dobrze pamietam, to oblewaja jesli TEN SAM BLAD popelnisz dwa
razy, wiec jak raz zapomnisz migacza i raz najedziesz na linie to
dalej kontynuujesz egzamin. Nie mowiac juz o tym, ze na placyku kazdy
manewr oprocz luku tez mozna robic DWA razy.

pamiętaj ze to było kinanaście lat temu

Nawet jesli jednak by tak
nie bylo to najezdzajac na linie w realu zarysowalbys komus zderzak
albo go urwal,

taa.... bo widocznośc samochodu obok i linii na ziemi jest dokłądnie taka sama.
Zreszta jak już PJ dostałem - nie miałem takich wydarzeń a przejechałem kilkaset tysięcy km (hmm a moze ponad milion) so...

a do tego jeszcze pozniej nie wlaczyles migacza.

taa... byłeś ostatnio na drodze?

Jak na
15-20 minut jazdy podczas egzaminu to chyba i tak duzo? Uwazam, ze
egzaminy dla potrafiacycyh jezdzic wcale nie sa trudne, a ze po 20-30
godzinach kursu niewiele osob potrafi to juz inna dyskusja. Osobiscie
nie chcialbym zeby po drogach poruszaly sie osoby bez prawa jazdy tak
jak w UK.

ja mam mieszane uczucia - wydaje mi się, że to mogłoby się udać.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

Data: 2012-05-16 00:36:46
Autor: Adam Płaszczyca
Kręcenie liczników
Dnia Tue, 15 May 2012 21:32:39 +0200, Dysiek napisał(a):

O ile dobrze pamietam, to oblewaja jesli TEN SAM BLAD popelnisz dwa razy,
TERAZ.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-05-10 10:26:19
Autor: kamil
Kręcenie liczników
On 09/05/2012 15:01, DooMiniK wrote:

- może nie ułatwienie... Co pewien czas są kontrole drogowe (zwężenie
i grupa Gardzistów sprawdza ubezpieczenie samochodu + podatek drogowy).
Jak to można zrobić tak szybko, w korkach? Wszystkie papiery samochodu
są za przednią szybą w formie dysków (ubezpieczenie + Road tax) z wielką
datą wygaśnięcia. Nie masz? Już tym samochodem dalej nie pojedziesz.


Dodaj też brak obowiązku wożenia jakichkolwiek dokumentów przy sobie. Po to są komputery radiowozach, żeby to policja martwiła się o zidentyfikowanie samochodu i kierowcy, a nie ja.


Z tym, że Road tax jest akurat IMHO kiepskim systemem z punktu widzenia kierowcy. Płacisz od emisji, co jest głupotą, bo corsa tłukąca milion pińcet mil rocznie zapłaci podatku dwa razy mniej, niż jakiś SUV jadący 3km do szkoły z dzieciakami. Już lepszy jest polski system, gdzie podatek jest wliczony w paliwo.

Z drugiej strony, płacę ten road tax raz do roku i jeżdżę wszędzie bezpłatnie, zamiast martwić się czy mi pieniędzy w kieszeni na przejazd autostradą wystarczy.


- samochód ma od nowości jedne i te same tablice rejestracyjne. Kupujesz
samochód? Nic nie zmieniasz. Pierwsze dwie cyfry oznaczają rok
pierwszej rejestracji pojazdu (2-3 lata temu już w grudniu jeździły
samochody z tablicami na następny rok - w niektórych kręgach posiadanie
3-letniego samochodu to lekka porażka towarzyska; kryzys skorygował tą
sytuację).

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu (za darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających tablice i znaczki skarbowe. :)

--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-05-10 11:53:14
Autor: masti
Kręcenie liczników
Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 10:26:19 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu (za
darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do
odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem
rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających
tablice i znaczki skarbowe. :)

jakiej kolejce? Wypełniam dokumenty przez internet i przychodzę o określonej godzinie po odbiór tablic.



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2012-05-10 12:54:28
Autor: kamil
Kręcenie liczników
On 10/05/2012 12:53, masti wrote:
Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 10:26:19 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu (za
darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do
odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem
rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających
tablice i znaczki skarbowe. :)

jakiej kolejce? Wypełniam dokumenty przez internet i przychodzę o
określonej godzinie po odbiór tablic.

A ja nigdzie nie chodzę, i niczego nie płacę. I co teraz?


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-05-10 12:16:18
Autor: masti
Kręcenie liczników
Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 12:54:28 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

On 10/05/2012 12:53, masti wrote:
Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 10:26:19 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu
(za darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do
odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem
rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających
tablice i znaczki skarbowe. :)

jakiej kolejce? Wypełniam dokumenty przez internet i przychodzę o
określonej godzinie po odbiór tablic.

A ja nigdzie nie chodzę, i niczego nie płacę. I co teraz?

poczta przychodzi do Ciebie?

co do tablic to są różne systemy i już

--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2012-05-10 13:27:34
Autor: kamil
Kręcenie liczników
On 10/05/2012 13:16, masti wrote:
Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 12:54:28 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

On 10/05/2012 12:53, masti wrote:
Dnia pięknego Thu, 10 May 2012 10:26:19 +0100 osobnik zwany kamil
wystukał:

Zapomniałeś dodać o rejestracji nowo kupionego samochodu - odesłaniu
(za darmo na każdej poczcie) świstka z danymi nowego właściciela do
odpowiedniego urzędu i czekaniu sobie na list z nowym dowodem
rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojących w kolejce i opłacających
tablice i znaczki skarbowe. :)

jakiej kolejce? Wypełniam dokumenty przez internet i przychodzę o
określonej godzinie po odbiór tablic.

A ja nigdzie nie chodzę, i niczego nie płacę. I co teraz?

poczta przychodzi do Ciebie?

co do tablic to są różne systemy i już

Wysłać mogę choćby z pracy, przychodzą codziennie po listy, więc tak. Zresztą to jest w obowiązku (i własnym interesie) sprzedającego, więc kupując samochód po prostu jedziesz nim do domu i tyle.


Systemy różne, tylko jeden wygodniejszy. Wymiana tablic po zmianie miasta to chyba pozostałość po obowiązku meldunkowym i kontrolowaniu przemieszczania się ludności, spokojnie można by dać sobie z tym spokój z pożytkiem dla obywatela. Tylko że wtedy urzędasy wylecą z pracy, więc nikt się nie pofatyguje..


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-05-10 14:37:35
Autor: Axel
Krecenie liczników
"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:joga79$pph$7inews.gazeta.pl...

rejestracyjnym. Pozdrawiam rodaków stojacych w kolejce i oplacajacych
tablice i znaczki skarbowe. :)
jakiej kolejce? Wypelniam dokumenty przez internet i przychodze o
okreslonej godzinie po odbiór tablic.

A jestes pewien? Kiedy rejestrowales samochod? Bo ja 4 lata temu zrobilem to tak jak piszesz, a teraz nie ma takiej mozliwosci. W dodatku od zlozenia dokumentow i tablic musialem czekac 2h (urzedas laskawie wyslal sms-a, ze juz moge przyjechac) na wydanie "miekkiego" dowodu i tablic (tych samych, tyle ze z nowa nalepka - paranoja).

--
Axel

Data: 2012-05-10 14:04:03
Autor: Miroo
Kręcenie liczników
W dniu 2012-05-09 13:59, Lewis pisze:
Przy okazji kontroli drogowej pan Polucjant mógłby wyrywkowo spisać
kilka przebiegów, wprowadzić do bazy i pozamiatane coroczne korygowanie
wskazań ;)


A jak się pan Policjant pomyli w cyferkach to idziesz siedzieć przy kolejnej kontroli, bo cofnąłeś licznik. Dowodem jest wpis w CEPiK :)

Pozdrawiam
Miroo

Data: 2012-05-10 23:59:50
Autor: Budzik
Kręcenie liczników
Osobnik posiadający mail miroo75@REMOVEIT.o2.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przy okazji kontroli drogowej pan Polucjant mógłby wyrywkowo spisać
kilka przebiegów, wprowadzić do bazy i pozamiatane coroczne korygowanie
wskazań ;)

A jak się pan Policjant pomyli w cyferkach to idziesz siedzieć przy kolejnej kontroli, bo cofnąłeś licznik. Dowodem jest wpis w CEPiK :)

siedzieć? I mamy płacić za jego siedzienie?
A nie lepiej oszustom konfiskować samochody, lub, jeżeli te są bezwartosciowe - przywalić jakąs karę finansową.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

Kręcenie liczników

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona