W 2009 roku wzialem kredyt hipo (BGZ) na zakup mieszkania w
spoldzielni mieszkaniowej.
Wg umowy mieszkanie mialo kosztowac 600.000. Ja mialem 450.000 wkladu
wlasnego ale kredytu wzialem 200.000 - 150.000 bank przelal na konto
SM a 50.000 na moje konto na refinansowanie wkladu wlasnego.
Spoldzielnia przygotowuje koncowe rozliczenie inwestycji i
prawdopodobnie bede mial do zwrotu ok 40.000.
I teraz moje pytanie. Czy te 40.000 SM zwroci na moje konto czy skoro
podpisywalem tez umowe o przelew wierzytelnosci SM przelej te
pieniadze do banku splacajac czesciowo moj kredyt?

W dniu 2010-11-17 08:17, Marcin K. pisze:

W 2009 roku wzialem kredyt hipo (BGZ) na zakup mieszkania w
spoldzielni mieszkaniowej.
Wg umowy mieszkanie mialo kosztowac 600.000. Ja mialem 450.000 wkladu
wlasnego ale kredytu wzialem 200.000 - 150.000 bank przelal na konto
SM a 50.000 na moje konto na refinansowanie wkladu wlasnego.
Spoldzielnia przygotowuje koncowe rozliczenie inwestycji i
prawdopodobnie bede mial do zwrotu ok 40.000.
I teraz moje pytanie. Czy te 40.000 SM zwroci na moje konto czy skoro
podpisywalem tez umowe o przelew wierzytelnosci SM przelej te
pieniadze do banku splacajac czesciowo moj kredyt?

Mam analogiczną sytuację, tyle że chodzi o fortis i dewelopera.
Żeby deweloper mógł przelać na moje konto konieczna byłaby zgoda banku i to na poziomie komitetu kredytowego.
Żeby nie czekać na decyzję zdecydowałem się na przelanie na konto podane w umowie o przelewie wierzytelności (to jest jakieś konto techniczne) i teraz wnioskuję o przeksięgowanie tej kwoty na poczet wcześniejszej spłaty.

--
Tomek

Wygrzebałem umowę i oświadczenie spółdzielni w są tam takie zapisy:

w umowie: Cedent oświadcza, że (...) przelewa na rzecz banku swoją
przyszłą wierzytelność przypadającą od Spółdzielni (...) która to
wierzytelność powstanie w przypadku rozwiązania tej umowy /tej czyli
umowy mojej ze SM na wybudowanie mieszkania/

w oświadczeniu SM: Oświadczamy, że wierzytelność powstanie w przypadku
rozwiązania umowy nr (...) zawartej przez nas z Cedentem. O
rozwiązaniu powyższej umowy zobowiązujemy się niezwłocznie powiadomić
bank.

Czy w tych zapisach słowo "ROZWIĄZANIA" nie znaczy li tylko tyle że
jest to zabezpieczenie banku na wypadek gdyby umowa uległa rozwiązaniu
przed oddaniem lokalu, np gdybym chciał sprzedać samo prawo do lokalu
przed jego oddaniem?

Dnia Wed, 17 Nov 2010 08:00:09 -0800 (PST), "Marcin K." <kamimar@gmail.com>
wklepał(-a):

Wygrzebałem umowę i oświadczenie spółdzielni w są tam takie zapisy:

w umowie: Cedent oświadcza, że (...) przelewa na rzecz banku swoją
przyszłą wierzytelność przypadającą od Spółdzielni (...) która to
wierzytelność powstanie w przypadku rozwiązania tej umowy /tej czyli
umowy mojej ze SM na wybudowanie mieszkania/

w oświadczeniu SM: Oświadczamy, że wierzytelność powstanie w przypadku
rozwiązania umowy nr (...) zawartej przez nas z Cedentem. O
rozwiązaniu powyższej umowy zobowiązujemy się niezwłocznie powiadomić
bank.

Czy w tych zapisach słowo "ROZWIĄZANIA" nie znaczy li tylko tyle że
jest to zabezpieczenie banku na wypadek gdyby umowa uległa rozwiązaniu
przed oddaniem lokalu, np gdybym chciał sprzedać samo prawo do lokalu
przed jego oddaniem?

Taka umowa dotyczy sytuacji, gdy umowa zostanie rozwiązana przed odebraniem
mieszkania (podpisaniem aktu notarialnego). Bank zabezpiecza się tym samym przed
utratą kasy, którą wypłacił na poczet mieszkania, którego kredytobiorca
ostatecznie nie kupił i nie został jego właścicielem (czyli brak jest
zabezpieczenia kredytu).

--
Sławomir Szyszło
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/

On 17 Lis, 18:13, Sławomir Szyszło <slasz...@CIACHTOlist.pl> wrote:

Taka umowa dotyczy sytuacji, gdy umowa zostanie rozwiązana przed odebraniem
mieszkania (podpisaniem aktu notarialnego). Bank zabezpiecza się tym samym przed
utratą kasy, którą wypłacił na poczet mieszkania, którego kredytobiorca
ostatecznie nie kupił i nie został jego właścicielem (czyli brak jest
zabezpieczenia kredytu).

No wlasnie tez tak mi się wydawało. Ale moje pytanie dotyczy sytuacji
kiedy umowa nie jest rozwiązywana tylko rozliczana przed podpisaniem
aktu. Mam sytuacje taka ze w umowie byla kwota 600.000 zl ja wplacilem
swoje 450.000 bank z kredytu 150.000. Teraz Spoldzielnia rozlicza
koszty i wychodzi zwrot 40.000 zl. Kto dostanie te pieniadze? Ja na
swoje konto czy bank na wczesniejsza splate kredytu? Czy w tej
konkretnej sytuacji obowiazuja wogole zapisy umowy o przelewie
wierzytelnosci?

Dnia Wed, 17 Nov 2010 23:18:54 -0800 (PST), "Marcin K." <kamimar@gmail.com>
wklepał(-a):

No wlasnie tez tak mi się wydawało. Ale moje pytanie dotyczy sytuacji
kiedy umowa nie jest rozwiązywana tylko rozliczana przed podpisaniem
aktu. Mam sytuacje taka ze w umowie byla kwota 600.000 zl ja wplacilem
swoje 450.000 bank z kredytu 150.000. Teraz Spoldzielnia rozlicza
koszty i wychodzi zwrot 40.000 zl. Kto dostanie te pieniadze? Ja na
swoje konto czy bank na wczesniejsza splate kredytu? Czy w tej
konkretnej sytuacji obowiazuja wogole zapisy umowy o przelewie
wierzytelnosci?

Umowa dotyczy sytuacji w niej opisanych. :)
Zapytaj w spółdzielni.

--
Sławomir Szyszło
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/

W dniu 2010-11-18 19:08, Sławomir Szyszło pisze:

Dnia Wed, 17 Nov 2010 23:18:54 -0800 (PST), "Marcin K."<kamimar@gmail.com>
wklepał(-a):

No wlasnie tez tak mi się wydawało. Ale moje pytanie dotyczy sytuacji
kiedy umowa nie jest rozwiązywana tylko rozliczana przed podpisaniem
aktu. Mam sytuacje taka ze w umowie byla kwota 600.000 zl ja wplacilem
swoje 450.000 bank z kredytu 150.000. Teraz Spoldzielnia rozlicza
koszty i wychodzi zwrot 40.000 zl. Kto dostanie te pieniadze? Ja na
swoje konto czy bank na wczesniejsza splate kredytu? Czy w tej
konkretnej sytuacji obowiazuja wogole zapisy umowy o przelewie
wierzytelnosci?

Umowa dotyczy sytuacji w niej opisanych. :)
Zapytaj w spółdzielni.

Mi w banku tłumaczyli to tym, że gdybym dostał te pieniądze do ręki, oznaczałoby to, że mój wkład własny byłby mniejszy niż zadeklarowany w umowie i dlatego znowu umowa musiałaby przez analityków przechodzić.
Dlatego też zdecydowałem się na przeznaczenie tej kwoty na wcześniejszą splatę. Ale u mnie to chodziło raptem o 2 raty kredytu - skoro ty masz 40.000 - to może faktycznie warto zawalczyć by je do ręki dostać na wykończenie wydać

--
Tomek