Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?

Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?

Data: 2012-08-29 20:30:20
Autor: Robert
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
Żona marudzi i marudzi... - no i chyba się poddam ;-)
Chyba czas kupić dom/szereg, bo mieszkanie staje się za ciasne...

Podpowiecie, który bank wg Was jest teraz "liderem" w ofercie kredytowej?
Potrzeby w okolicach 0,45-0,5 mln.
Okres kredytowania raczej najdłuższy z możliwych - będę chciał go skracać ewentualnymi nadpłatami kapitału.

Warto korzystać z usług doradców typu Expander czy Open Finance? Może innego doradcę polecacie?
Dawno nie babrałem się w tematach kredytowych - pierwszy kredyt mieszkaniowy spłaciłem dość dawno i żyłem sobie spokojnie...

Na co zwrócić szczególną uwagę? Który bank omijać szerokim łukiem?
Rzućcie garścią podpowiedzi.

Data: 2012-08-29 20:39:50
Autor: RD
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
W dniu 2012-08-29 20:30, Robert pisze:

Na co zwrócić szczególną uwagę? Który bank omijać szerokim łukiem?
Rzućcie garścią podpowiedzi.


  Z moich doświadczeń - nikt nie pomoże, sam musisz znaleźć kilka ofert i je porównać.

  Sprawdź wstępne warunki w kilku bankach, złóż wnioski do 2-3 i zobacz, co z tego wyjdzie. Zwróć uwagę na "konieczne" ubezpieczenia dodatkowe, czy inne produkty bankowe, które, aby osiągnąć odpowiednio niższą marżę, należy wykupić.

  OF omijałbym, bo poza gadką-szmatką, będą wciskać jakieś ubezpieczenia na życie (inwestycje, czy tam lokaty), a to, co podpowiedzą, to sam dowiesz się w każdym banku.

Data: 2012-08-29 21:50:14
Autor: Robert
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
"RD"  napisał:
 Z moich doświadczeń - nikt nie pomoże, sam musisz znaleźć kilka ofert i je porównać.

Tak też zamierzałem, ale zawsze warto wziąć pod uwagę czyjeś sugestie...

 OF omijałbym, bo poza gadką-szmatką, będą wciskać jakieś ubezpieczenia


jak choćby tę powyżej :-)

Dzięki.

Data: 2012-08-30 13:26:30
Autor: Piotr Gałka
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?

Użytkownik "Robert" <adres@podam.jak.trzeba> napisał w wiadomości news:k1lnbu$q2t$1mx1.internetia.pl...

Warto korzystać z usług doradców typu Expander czy Open Finance? Może innego doradcę polecacie?
Dawno nie babrałem się w tematach kredytowych - pierwszy kredyt mieszkaniowy spłaciłem dość dawno i żyłem sobie spokojnie...

Na co zwrócić szczególną uwagę? Który bank omijać szerokim łukiem?
Rzućcie garścią podpowiedzi.

Przerabiałem ten temat raz - ponad rok temu.
Moja obserwacja (byłem w kilkunastu bankach) - oferty dzielą się na te z niższą marżą i większą prowizją i te drugie odwrotnie.
Poszedłem na targi mieszkaniowe (u nas na wiosnę były 3 po kolei co 2 tygodnie) i natknąłem się na promocję 0 prowizji banku, który normalnie miał wysoką prowizję (czasem 2,5% czasem 3,5%) i niską marżę (udawane 0,99% praktycznie równe około 1,1% - już tu kiedyś tłumaczyłem na czym polegało udawane 0,99%).
Zapisanie się na listę na targach dawało miesiąc na skorzystanie z tej promocji.
P.G.

Data: 2012-08-31 21:44:43
Autor: Robert
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
"Piotr Gałka"  napisał:
Poszedłem na targi mieszkaniowe (u nas na wiosnę były 3 po kolei co 2 tygodnie) i natknąłem się na promocję 0 prowizji banku, który normalnie miał wysoką prowizję (czasem 2,5% czasem 3,5%) i niską marżę (udawane 0,99% praktycznie równe około 1,1% - już tu kiedyś tłumaczyłem na czym polegało udawane 0,99%).
Zapisanie się na listę na targach dawało miesiąc na skorzystanie z tej promocji.


Pech chciał, że właśnie za parę dni 'wylatam' na urlop a we Wrocku będą w tym czasie targi :/
Więc się nie załapię...

Data: 2012-08-31 21:47:42
Autor: MarekZ
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
Użytkownik "Robert"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k1r4fi$v2v$1@mx1.internetia.pl...

Pech chciał, że właśnie za parę dni 'wylatam' na urlop a we Wrocku będą w tym czasie targi :/
Więc się nie załapię...

A co za problem poprosić jakiegoś znajomego żeby cię prewencyjnie powpisywał na jakieś listy (znaczy żeby mówił, że jest Tobą)?

Data: 2012-09-01 11:23:50
Autor: Robert
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
"MarekZ"  napisał:

A co za problem poprosić jakiegoś znajomego żeby cię prewencyjnie powpisywał na jakieś listy (znaczy żeby mówił, że jest Tobą)?

Na to też wpadłem i tak postaram się zadziałać :-)

Data: 2012-09-01 12:21:39
Autor: Piotr Gałka
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?

Użytkownik "Robert" <adres@podam.jak.trzeba> napisał w wiadomości news:k1skff$r7d$1mx1.internetia.pl...
"MarekZ"  napisał:

A co za problem poprosić jakiegoś znajomego żeby cię prewencyjnie powpisywał na jakieś listy (znaczy żeby mówił, że jest Tobą)?

Na to też wpadłem i tak postaram się zadziałać :-)

Są potrzebne jakieś numerki, ale nie pamiętam co (może dowód, pesel, telefon, mail ???).
P.G.

Data: 2012-09-03 18:19:46
Autor: Robert
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
"Piotr Gałka"  napisał:

Są potrzebne jakieś numerki, ale nie pamiętam co (może dowód, pesel, telefon, mail ???).
P.G.

Myślę że tel. i/lub email wystarczy. Raczej niechętnie zostawia się tu i tam numer dowodu i pesel...

Data: 2012-08-30 20:06:13
Autor: Sławomir Szyszło
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
Dnia Wed, 29 Aug 2012 20:30:20 +0200, "Robert" <adres@podam.jak.trzeba>
wklepał(-a):

Żona marudzi i marudzi... - no i chyba się poddam ;-)
Chyba czas kupić dom/szereg, bo mieszkanie staje się za ciasne...

Podpowiecie, który bank wg Was jest teraz "liderem" w ofercie kredytowej?
Potrzeby w okolicach 0,45-0,5 mln.
Okres kredytowania raczej najdłuższy z możliwych - będę chciał go skracać ewentualnymi nadpłatami kapitału.

Zobacz ranking za sierpień
http://forsal.pl/grafika/642642,107486,ranking_kredytow_hipotecznych_invigo_top_10_sierpien_2012.html
i dla porównania z czerwca
http://forsal.pl/artykuly/628286,ranking_kredytow_hipotecznych_czerwiec_2012.html

W BOŚ można się niestety natknać na dłuuugie oczekiwanie i możliwe, że 2
miesiące nie wystarczą na otrzymanie decyzji

Warto korzystać z usług doradców typu Expander czy Open Finance? Może innego doradcę polecacie?
Dawno nie babrałem się w tematach kredytowych - pierwszy kredyt mieszkaniowy spłaciłem dość dawno i żyłem sobie spokojnie...

To zależy czy masz czas za wszystkim biegać. Jeśli masz czas, żeby ogarnąć
równoczesną obsługę np. 3 wniosków i nosić wszystkie niezbędne dokumenty (a
wymagania banków są czasami dziwne), to zajmij się tym sam.

Ja tam nigdy jakichś produktów od pośrednika nie brałem (wystarczy być
asertywnym), powiem nawet że najbardziej wciska produkty bank. A to konto, a to
karta, a to coś tam jeszcze. Jeśli skutkuje to obniżką oprocentowania, to warto
to przeliczyć i zobaczyć czy się opłaca. Zwróć uwagę na to, że obniżka marży w
długim terminie może mieć znaczące skutki w łącznej kwocie spłaty - w porównaniu
z bieżącym obciążeniem za dodatkowy produkt np. kartę.
Generalnie lepiej mieć wszelkie dodatkowe obciążenia oddzielone od kredytu (np.
ubezpieczenie niskiego wkładu), żeby nie zwiększać sumy odsetek.

Tu jednak pułapką może być cena za produkt - jeśli jest na stałe wpisana do
umowy, to dobrze. Jak jest w taryfie - niedobrze. No i kwestia jak długo
utrzymanie tego produktu jest wymagane dla obniżki marży.

--
Sławomir Szyszło
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/

Data: 2012-08-30 23:21:31
Autor: RobertS
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
W dniu 2012-08-30 20:06, Sławomir Szyszło pisze:
Dnia Wed, 29 Aug 2012 20:30:20 +0200, "Robert" <adres@podam.jak.trzeba>
wklepał(-a):

Żona marudzi i marudzi... - no i chyba się poddam ;-)
Chyba czas kupić dom/szereg, bo mieszkanie staje się za ciasne...

Podpowiecie, który bank wg Was jest teraz "liderem" w ofercie kredytowej?
Potrzeby w okolicach 0,45-0,5 mln.
Okres kredytowania raczej najdłuższy z możliwych - będę chciał go skracać
ewentualnymi nadpłatami kapitału.

witam

nie ma szansy, aby wskazać bank lub banki (bo warto złożyć 2-3 wnioski) bez danych dot. finansów (dochody i zobowiązania), sytuacji rodzinnej oraz określenia rodzaju nieruchomości

daj znać na priva to napiszę jakie dane są potrzebne, aby dokonać analizy i zbadać zdolność kredytową

do kilkunastu banków nie ma sensu chodzić, bo jak wszędzie zaczną badać BIK to sobie sporą szkodę zrobisz

w każdym razie służę pomocą ;-)

ps
jutro podpisuję umowę w banku z jednym forumowiczem z pbb, mam nadzieję, że będzie zadowolony i z procesu kredytowego i z warunków jakie uzyskał, są o wiele lepsze niż w banku, w którym sam złożył wniosek




--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2012-09-03 18:10:51
Autor: wowa
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?

Użytkownik "RobertS" <bob75@xpostx.pl> napisał w wiadomości news:k1olhc$kdr$1news.icpnet.pl...

do kilkunastu banków nie ma sensu chodzić, bo jak wszędzie zaczną badać BIK to sobie sporą szkodę zrobisz

Co to za szkoda może być?
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...

Data: 2012-09-03 18:22:40
Autor: osa
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
W dniu 2012-09-03 18:10, wowa pisze:>
> Użytkownik "RobertS" <bob75@xpostx.pl> napisał w wiadomości
> news:k1olhc$kdr$1news.icpnet.pl...
>>
>> do kilkunastu banków nie ma sensu chodzić, bo jak wszędzie zaczną
>> badać BIK to sobie sporą szkodę zrobisz
>>
> Co to za szkoda może być?

Pewnie obniżenie oceny punktowej BIK bo z tego co pamiętam to każdy wniosek o kredyt zabiera ileś punktów, a każdy dobrze obsługiwany kredyt ileś punktów dodaje. Choć dla mnie nieporozumieniem jest "karanie" klienta, za to że szuka najlepszej oferty na rynku...

Data: 2012-09-04 00:23:07
Autor: C.
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
Choć dla mnie nieporozumieniem jest "karanie" klienta, za to że szuka najlepszej oferty na rynku...

To chyba zgodnie z zamierzeniami twórców algorytmu miało działać tak: skoro ktoś składa co chwilę wniosek kredytowy na to samo w różnych bankach, to znaczy że te poprzednie mu odmówiły, widzą więc coś czego BIK jeszcze nie widzi, więc prewencyjnie trzeba ocenę obniżyć.

C.

Data: 2012-09-04 09:36:25
Autor: Wojciech Bancer
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
On 2012-09-03, osa <woytek18@poczta.fm> wrote:

[...]

Pewnie obniżenie oceny punktowej BIK bo z tego co pamiętam to każdy wniosek o kredyt zabiera ileś punktów, a każdy dobrze obsługiwany kredyt ileś punktów dodaje. Choć dla mnie nieporozumieniem jest "karanie" klienta, za to że szuka najlepszej oferty na rynku...

To jest pikuś. Ja kiedyś zetknąłem się z sytuacją, że bank odmówił kredytu,
bo firma w której pracownik był zatrudniony nie miała numeru stacjonarnego.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-09-04 11:08:33
Autor: m
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
W dniu 04.09.2012 09:36, Wojciech Bancer pisze:
On 2012-09-03, osa <woytek18@poczta.fm> wrote:

[...]

Pewnie obniżenie oceny punktowej BIK bo z tego co pamiętam to każdy
wniosek o kredyt zabiera ileś punktów, a każdy dobrze obsługiwany kredyt
ileś punktów dodaje. Choć dla mnie nieporozumieniem jest "karanie"
klienta, za to że szuka najlepszej oferty na rynku...

To jest pikuś. Ja kiedyś zetknąłem się z sytuacją, że bank odmówił kredytu,
bo firma w której pracownik był zatrudniony nie miała numeru stacjonarnego.

Bo panuje w narodzie przeświadczenie, że stacjonarny jest numerem "pewniejszym". Wobec tego, firma która nie ma takiego numeru, olewa to jak ją widzą na zewnątrz. Jeżeli świadomie - to jakieś freaki, trzeba na nich uważać. Jeżeli nieświadomie - to firma może być kiepsko zarządzana, trzeba na nich uważać.

Taki musi być tok rozumowania anala z banku i jak się nad tym głębiej zastanowić, to jakaś racja w tym musi być.

p. m.

Data: 2012-09-04 11:22:26
Autor: Wojciech Bancer
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
On 2012-09-04, m <mvoicem@gmail.com> wrote:

[...]

Bo panuje w narodzie przeświadczenie, że stacjonarny jest numerem "pewniejszym". Wobec tego, firma która nie ma takiego numeru, olewa to jak ją widzą na zewnątrz. Jeżeli świadomie - to jakieś freaki, trzeba na nich uważać. Jeżeli nieświadomie - to firma może być kiepsko zarządzana, trzeba na nich uważać.

Taki musi być tok rozumowania anala z banku i jak się nad tym głębiej zastanowić, to jakaś racja w tym musi być.

W latach 90-tych to przyznałbym Ci rację, a teraz, to jest po prostu
śmieszny argument, zwłaszcza w sektorze mikro czy małych przedsiębiorstw.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-09-04 12:18:32
Autor: m
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
W dniu 04.09.2012 11:22, Wojciech Bancer pisze:
On 2012-09-04, m <mvoicem@gmail.com> wrote:

[...]

Bo panuje w narodzie przeświadczenie, że stacjonarny jest numerem
"pewniejszym". Wobec tego, firma która nie ma takiego numeru, olewa to
jak ją widzą na zewnątrz. Jeżeli świadomie - to jakieś freaki, trzeba na
nich uważać. Jeżeli nieświadomie - to firma może być kiepsko zarządzana,
trzeba na nich uważać.

Taki musi być tok rozumowania anala z banku i jak się nad tym głębiej
zastanowić, to jakaś racja w tym musi być.

W latach 90-tych to przyznałbym Ci rację, a teraz, to jest po prostu
śmieszny argument, zwłaszcza w sektorze mikro czy małych przedsiębiorstw.

Nie twierdzę że telefon przydaje firmie wiarygodności. Twierdzę, że takie jest powszechne mniemanie (myślę że powszechniejsze niż Ci się zdaje). I ignorowanie tego powszechego mniemania o czymś świadczy.

Coś jak sp z o.o. vs jednoosobowa DG. Powszechnie panuje przekonanie że duża firma to musi być sp z o.o. "lub wyżej". I co z tego że jednoosobowa DG może równie dobrze być dużą firmą i że jeżeli chodzi o ściągalność - jest to wiarygodniejszy podmiot.

p. m.

Data: 2012-09-04 12:34:54
Autor: Wojciech Bancer
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
On 2012-09-04, m <mvoicem@gmail.com> wrote:

[...]

Coś jak sp z o.o. vs jednoosobowa DG. Powszechnie panuje przekonanie że duża firma to musi być sp z o.o. "lub wyżej". I co z tego że jednoosobowa DG może równie dobrze być dużą firmą i że jeżeli chodzi o ściągalność - jest to wiarygodniejszy podmiot.

Z całym szacunkiem, ale od profesjonalistów (analityków bankowych)
można wymagać by nie opierali się na przesądach i "powszechnych opiniach", ale na realnych przesłankach. Nie sądzisz?

Więc tego rodzaju wymóg to i owszem "epic fail", tyle że banku.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-09-04 03:54:46
Autor: disnej
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
numer stacjonarny imho podnosi wiarygodnosc, a co to za rpoblem wykupic sobie voipa ktory kosztuje kilka zloty na rok zapewne

Data: 2012-09-04 13:23:48
Autor: Kamil Jońca
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
disnej <disnej2@gmail.com> writes:

numer stacjonarny imho podnosi wiarygodnosc, a co to za rpoblem wykupic sobie voipa ktory kosztuje kilka zloty na rok zapewne

Czy mi się wydaje, czy właśnie zaprzeczyłeś samemu sobie?
KJ

--
http://blogdebart.pl/2012/06/24/hiena/
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html

Data: 2012-09-04 14:00:55
Autor: Wojciech Bancer
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
On 2012-09-04, disnej <disnej2@gmail.com> wrote:

numer stacjonarny imho podnosi wiarygodnosc

A w jaki to niby sposób?

a co to za rpoblem wykupic sobie voipa ktory kosztuje kilka zloty na rok zapewne

Bo to są wydumane kryteria nie mające nic wspólnego z dochodami osoby ubiegającej się o kredyt.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-09-04 16:03:58
Autor: m
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
W dniu 04.09.2012 12:34, Wojciech Bancer pisze:
On 2012-09-04, m <mvoicem@gmail.com> wrote:

[...]

Coś jak sp z o.o. vs jednoosobowa DG. Powszechnie panuje przekonanie że
duża firma to musi być sp z o.o. "lub wyżej". I co z tego że
jednoosobowa DG może równie dobrze być dużą firmą i że jeżeli chodzi o
ściągalność - jest to wiarygodniejszy podmiot.

Z całym szacunkiem, ale od profesjonalistów (analityków bankowych)
można wymagać by nie opierali się na przesądach i "powszechnych opiniach",
ale na realnych przesłankach. Nie sądzisz?

Ale to jest realna przesłanka.

Jeżeli na negocjacje między poważnymi firmami, ktoś przyjdzie nie w stroju biznesowym, a na bosaka i w jakichś indyjskich ciuchach, to mimo że obiektywnie ten strój nie jest gorszy od "garniaka", duża część będzie podchodzić z rezerwą do takiego obywatela.

Jeżeli ktoś ma zwyczaj chodzić pod prąd (nie mam pieczątki, nie mam stacjonarnego, nie noszę butów (kiedyś: nie noszę krawata)), wiąże się to z jakimś ryzykiem że ma w zestawie zachowań także "nie płace podatków", "nie płace pracownikom" albo nie daj Boże: "nie spłacam długów". :)


Więc tego rodzaju wymóg to i owszem "epic fail", tyle że banku.

Raczej fail. Ale czy epic? W tym jest jakaś logika. Fakt, że będąc analitykiem nie odrzuciłbym tylko na tej podstawie, ale na pewno jakiś tam negatywny ptaszek-minusik bym odznaczył przy pozycji "pracodawca ma telefon stacjonarny".

p. m.

ps: żeby nie było: pieczątki ani stacjonarnego nie mam.

Data: 2012-09-04 17:12:57
Autor: Wojciech Bancer
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
On 2012-09-04, m <mvoicem@gmail.com> wrote:

[...]

Jeżeli na negocjacje między poważnymi firmami, ktoś przyjdzie nie w stroju biznesowym, a na bosaka i w jakichś indyjskich ciuchach, to mimo że obiektywnie ten strój nie jest gorszy od "garniaka", duża część będzie podchodzić z rezerwą do takiego obywatela.

Słaba analogia. W naszym regionie klimatycznym ten strój jest niepraktyczny,
więc się w takim nie przychodzi. Simple. A są i zawody, gdzie można, a nawet
należy przyjść "na luzie".

Czy jak zamiast samochodem podjadę dorożką, to też będzie to świadczyło o moim poważniejszym vpodejściu do prowadzenia biznesu? Tel. stacjonarny
dzisiaj to mniej więcej taki sam przeżytek.

Jeżeli ktoś ma zwyczaj chodzić pod prąd (nie mam pieczątki, nie mam stacjonarnego, nie noszę butów (kiedyś: nie noszę krawata)), wiąże się to z jakimś ryzykiem że ma w zestawie zachowań także "nie płace podatków", "nie płace pracownikom" albo nie daj Boże: "nie spłacam długów". :)

Od tego są rejestry KRD, a nie wydumane zasady. Już nie mówiąc o tym,
że finanse firmy *banku w tym momencie nie dotyczą*, bo to nie firma się
o kredyt stara i to nie ona ma się wykazać. A pracę to można (każdą)
stracić najdłużej w 4 miesiące.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-09-04 17:22:16
Autor: m
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
W dniu 04.09.2012 17:12, Wojciech Bancer pisze:
On 2012-09-04, m <mvoicem@gmail.com> wrote:

[...]

Jeżeli na negocjacje między poważnymi firmami, ktoś przyjdzie nie w
stroju biznesowym, a na bosaka i w jakichś indyjskich ciuchach, to mimo
że obiektywnie ten strój nie jest gorszy od "garniaka", duża część
będzie podchodzić z rezerwą do takiego obywatela.

Słaba analogia. W naszym regionie klimatycznym ten strój jest niepraktyczny,
więc się w takim nie przychodzi. Simple.

W lecie praktyczniejszy niż garnitur.


A są i zawody, gdzie można, a nawet
należy przyjść "na luzie".

Myślałem że nie muszę zastrzegać że nie mam takich zawodów na myśli.


Czy jak zamiast samochodem podjadę dorożką, to też będzie to świadczyło
o moim poważniejszym vpodejściu do prowadzenia biznesu?

Raczej wręcz przeciwnie.

Tel. stacjonarny
dzisiaj to mniej więcej taki sam przeżytek.

Obiektywnie - być może (nie wiem, nie mam). Subiektywnie - zrób sondę wśród rodziny i znajomych - możesz się zdziwić. Ja się zdziwiłem :).


Jeżeli ktoś ma zwyczaj chodzić pod prąd (nie mam pieczątki, nie mam
stacjonarnego, nie noszę butów (kiedyś: nie noszę krawata)), wiąże się
to z jakimś ryzykiem że ma w zestawie zachowań także "nie płace
podatków", "nie płace pracownikom" albo nie daj Boże: "nie spłacam
długów". :)

Od tego są rejestry KRD,

W których nie ma tych danych o których piszę


a nie wydumane zasady.

Zasada "jeżeli ktoś się zachowuje niestandardowo, należy na niego uważać" nie jest wydumana.

p. m.

Data: 2012-09-04 12:13:59
Autor: Andrzej Lawa
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
W dniu 04.09.2012 11:08, m pisze:

Taki musi być tok rozumowania anala z banku i jak się nad tym głębiej
zastanowić, to jakaś racja w tym musi być.

Nie w dzisiejszych czasach.

Data: 2012-09-04 17:41:09
Autor: Michal Tyrala
Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?
On Tue, 04 Sep 2012 11:08:33 +0200, m wrote:
> To jest pikuś. Ja kiedyś zetknąłem się z sytuacją, że bank odmówił kredytu,
> bo firma w której pracownik był zatrudniony nie miała numeru stacjonarnego.

 Bo panuje w narodzie przeświadczenie, że stacjonarny jest numerem  "pewniejszym". Wobec tego, firma która nie ma takiego numeru, olewa to  jak ją widzą na zewnątrz. Jeżeli świadomie - to jakieś freaki, trzeba na  nich uważać. Jeżeli nieświadomie - to firma może być kiepsko zarządzana,  trzeba na nich uważać.

 Taki musi być tok rozumowania anala z banku i jak się nad tym głębiej  zastanowić, to jakaś racja w tym musi być.

Polemizowalbym. *Numer* stacjonarny w czasach wszechobecnej VoIP nie
dodaje zadnej wiarygodnosci.
Bo jezeli kiedys fakt, ze ktos odbiera telefon o nr 004832* oznaczal, ze
jest te max ~50km od Katowic, to dzis nie znaczy nawet, ze jest w Polsce.
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Kredyt hipoteczny - gdzie warto zajrzeć, co omijać?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona