Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   KretynĂłw w PiS-ie wielu, ale nie aĹź takich jak Mularczyk.

KretynĂłw w PiS-ie wielu, ale nie aĹź takich jak Mularczyk.

Data: 2018-03-25 01:38:24
Autor: stevep
KretynĂłw w PiS-ie wielu, ale nie aĹź takich jak Mularczyk.
# W Sejmie obradował dziś zespół posła PiS Arkadiusza Mularczyka,  zajmujący się duuużymi pieniędzmi, które Niemcy mają zapłacić polskim  spadkobiercom ofiar III Rzeszy. Jak bowiem przytomnie zauważył poseł  Mularczyk: "Zdecydowana większość osób poszkodowanych już nie żyje".  Ponieważ jednak jak twierdzi pan poseł "większość z nich nigdy nie dostała  'złamanej' marki, dolara czy złotówki od państwa niemieckiego", postanowił  wywalczyć pieniądze dla ich dzieci, wnuków, a być może i prawnuków.  Wprawdzie najnowszy szacunek wysokości tych odszkodowań nieco mnie  zaniepokoił, bo poseł wspomniał o kwocie zaledwie 543 miliardów USD, gdy  jeszcze na początku marca mówił o 850 miliardach USD. Jednak po wnikliwej  analizie wywodów pana posła zrozumiałem, że 543 mld mają dostać osoby  prywatne tytułem odszkodowań, natomiast 850 mld dostanie państwo polskie  jako reparacje.

A zatem pan poseł aktualnie domaga się od RFN kwoty blisko 1,4 biliona  USD.  Aby uzmysłowić Państwu patriotyczny rozmach roszczeń posła  Mularczyka zauważę tylko, że jest to kwota stanowiąca mniej więcej  3,5-krotność obecnego budżetu Niemiec. Gdyby zatem jakiś niemiecki rząd,  pod wpływem nieodpartej siły argumentów pana posła postanowił przeznaczyć  na spłatę w/w roszczeń powiedzmy 5 proc. rocznego budżetu (czyli jakieś 20  mld USD rocznie), to już po 70 latach moglibyśmy uznać wzajemne  rozliczenia za zakończone. Stąd moja sugestia o prawnukach ofiar, którzy  zasilani comiesięcznymi przelewami z Niemiec, z pewnością zapewniliby  posłowi Mularczykowi dożywotni mandat w Sejmie. A może i wybrali go na  Prezydenta RP. Wszak przy takich kwotach, Lech Wałęsa ze swoimi 100  milionami (w dodatku starych złotych) z pamiętnej kampanii prezydenckiej w  1990 r. to jakiś dziad kalwaryjski. #
Ze strony:

http://fakty.interia.pl/polska/news-mularczyk-indywidualne-odszkodowania-na-kwote-543-mld-dol,nId,2560153#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

--
stevep

Data: 2018-03-24 19:42:17
Autor: japanizer
Kretynów w PiS-ie wielu, ale nie aż takich jak Mularczyk.
On Sunday, March 25, 2018 at 9:38:26 AM UTC+9, stevep wrote:
# W Sejmie obradował dziś zespół posła PiS Arkadiusza Mularczyka,  zajmujący się duuużymi pieniędzmi, które Niemcy mają zapłacić polskim  spadkobiercom ofiar III Rzeszy. Jak bowiem przytomnie zauważył poseł  Mularczyk: "Zdecydowana większość osób poszkodowanych już nie żyje".  Ponieważ jednak jak twierdzi pan poseł "większość z nich nigdy nie dostała  'złamanej' marki, dolara czy złotówki od państwa niemieckiego", postanowił  wywalczyć pieniądze dla ich dzieci, wnuków, a być może i prawnuków.  Wprawdzie najnowszy szacunek wysokości tych odszkodowań nieco mnie  zaniepokoił, bo poseł wspomniał o kwocie zaledwie 543 miliardów USD, gdy  jeszcze na początku marca mówił o 850 miliardach USD. Jednak po wnikliwej  analizie wywodów pana posła zrozumiałem, że 543 mld mają dostać osoby  prywatne tytułem odszkodowań, natomiast 850 mld dostanie państwo polskie  jako reparacje.

A zatem pan poseł aktualnie domaga się od RFN kwoty blisko 1,4 biliona  USD.  Aby uzmysłowić Państwu patriotyczny rozmach roszczeń posła  Mularczyka zauważę tylko, że jest to kwota stanowiąca mniej więcej  3,5-krotność obecnego budżetu Niemiec. Gdyby zatem jakiś niemiecki rząd,  pod wpływem nieodpartej siły argumentów pana posła postanowił przeznaczyć  na spłatę w/w roszczeń powiedzmy 5 proc. rocznego budżetu (czyli jakieś 20  mld USD rocznie), to już po 70 latach moglibyśmy uznać wzajemne  rozliczenia za zakończone. Stąd moja sugestia o prawnukach ofiar, którzy  zasilani comiesięcznymi przelewami z Niemiec, z pewnością zapewniliby  posłowi Mularczykowi dożywotni mandat w Sejmie. A może i wybrali go na  Prezydenta RP. Wszak przy takich kwotach, Lech Wałęsa ze swoimi 100  milionami (w dodatku starych złotych) z pamiętnej kampanii prezydenckiej w  1990 r. to jakiś dziad kalwaryjski. #
Ze strony:

http://fakty.interia.pl/polska/news-mularczyk-indywidualne-odszkodowania-na-kwote-543-mld-dol,nId,2560153#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

No właśnie, jak to jest, że nie ma w zasadzie dnia, aby jakiś pisior nie mówił w TVPiS o tym, jak duże dostaniemy reparacje od Niemiec - a jak potem Morawiecki czy Duda spotykają się z Merkel - to o reparacjach nie wspominają ani słowem?

Data: 2018-03-25 07:48:15
Autor: Ciemny Lud - \(c\) J.Kurski -TVPiS
Kretynów w PiS-ie wielu, ale nie aż takich jak Mularczyk.
Użytkownik "stevep" <steveo011w@tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.zgepeas6x3lqthstevep-komputer.radom.vectranet.pl...
# W Sejmie obradował dziś zespół posła PiS Arkadiusza Mularczyka,
zajmujący się duuużymi pieniędzmi, które Niemcy mają zapłacić polskim
spadkobiercom ofiar III Rzeszy. Jak bowiem przytomnie zauważył poseł
Mularczyk: "Zdecydowana większość osób poszkodowanych już nie żyje".
Ponieważ jednak jak twierdzi pan poseł "większość z nich nigdy nie dostała
'złamanej' marki, dolara czy złotówki od państwa niemieckiego", postanowił
wywalczyć pieniądze dla ich dzieci, wnuków, a być może i prawnuków.



Mularczyk nie zastanowił się czym ryzykuje. Niebawem o odszkodowania od Polski choćby PiS twierdził, że nie istniała do roku 2015 upomna sie dzieci, wnuki i prawnuki Żydów, dawnych mieszkańców tzw Ziem Odzyskanych czy Rosjan poległych przy wyzwalaniu Polski. Proponuje by PiS upomniał się o polskie majatki pozostawione na Litwie, Białorusi i Ukrainie. Może cos z Zaolzia, od Szwedów za "potop",  Francji za Napoleona, itp itd. Jeszcze trochę a nikt nie będzie chciał z Polską-pis rozmawiać i staniemy się "zadżumioną wyspą", a nie zieloną. Putin natomiast szeroko otwierając ramiona przyjmie marnotrwanych "Polaczków" pod swoje "opiekuńcze" skrzydła i będzie jak dawniej. Do tego zmierza Pis.

CL

KretynĂłw w PiS-ie wielu, ale nie aĹź takich jak Mularczyk.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona