Data: 2009-08-18 19:47:22 | |
Autor: spider | |
[Cross] Krew, pot i numer 112, czyli wypadek na ?mieszce rowerowej | |
Rafał Wawrzycki pisze:
Zadzwoniłem na 112 (przynajmniej jeszcze jedna osoba dzwoniła również, z miernym skutkiem). To 112 to jakaś fikcja. Jakoś mi się utrwaliło że z komórki to jest najlepszy numer w nagłych wypadkach, chyba pod wpływem telewizji. Będąc na rowerach pod Zamościem pierwszy raz w życiu zadzwoniłem, bo żonę mi ugryzł szerszeń, a że uczulona to ostra reakcja alergiczna wystąpiła. Pod 112 zgłosił się jakiś policjant, który kazał mi dzwonić na 999. Niepotrzebnie traciłem czas dzwoniąc na 112. -- spider |
|
Data: 2009-08-18 21:19:13 | |
Autor: Sempiterna | |
[Cross] Krew, pot i numer 112, czyli wypadek na ?mieszce rowerowej | |
Użytkownik "spider" <"spajder78[WYTNIJ]"@wp.pl> napisał w wiadomości news:h6epf7$2oif$1news2.ipartners.pl... Pod 112 zgłosił się jakiś policjant, który kazał mi dzwonić na 999. Niepotrzebnie traciłem czas dzwoniąc na 112. W sklepie, klient podchodzi do kasy, z niezważonymi warzywami i owocami. Kasjer NIE MA OBOWIĄZKU zapylać na warzywniak i ważyć. Jak rozwiązać sytuację, aby klient nabył warzywa i owoce, które chciał kupić? (Abstrapenisy {1} od tego, że okoliczność istnienia wagi n a kasie zależy od konkretnego sklepu, gadamy o sklepie, ktory wagi na kasie nie ma). To zagadnienie poddaję pod rozwagę oczywiście nie Tobie, bo to w sumie nie twój problem, tylko panu policjantowi (i nie tylko... ale to już musiałbym się rozdrobnić zbytnio). {1} No przecież nie będę pisał ...chuje? -- "Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni. Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy" (C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde. |
|
Data: 2009-08-18 22:11:48 | |
Autor: PiotRek | |
[Cross] Krew, pot i numer 112, czyli wypadek na ?mieszce rowerowej | |
Użytkownik "spider" <"spajder78[WYTNIJ]"@wp.pl> napisał w wiadomości news:h6epf7$2oif$1news2.ipartners.pl...
Będąc Miałem kiedyś podobną sytuację (zasłabła jakaś kobieta) - zadzwoniłem pod 112, a policjant jak mantrę powtarzał "proszę dzwonić pod 999". W końcu wymusiłem na nim wezwanie ambulansu. O sprawie napisała pewna gazeta, a ja złożyłem skargę do KSP i otrzymałem odpowiedź, że ów policjant został ukarany. -- Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2009-08-18 22:44:28 | |
Autor: live_evil | |
[Cross] Krew, pot i numer 112, czyli wypadek na ?mieszce rowerowej | |
spider pisze:
Rafał Wawrzycki pisze: Rok temu dzwoniłem na 112 do wypadnięcia z wieżowca, nie było żadnej spychologii, a karetka przyjechała ekspresowo. -- live_evil |