Data: 2010-08-29 21:43:26 | |
Autor: Ktotek (K.P.) | |
Krew zawrzała | |
I tak sporo się zmienia na lepsze. Właśnie zszedłem z roweru, zrobiłem ponad 50km po małopolskich wioskach i spotkałem chyba trzech batmanów, podczas gdy ponad dziesięciu prawidłowo oświetlonych rowerzystów. Prawidłowo w sensie, że ich było widać, pewnie policjant miałby inne zdanie co do migającego światełka z przodu, ale to szczegół.
Kilka lat temu byłem na Ukrainie - tam to jest jazda - widywałem samochody jadące na Batmana, w tym jeden w centrum Lwowa. U nas raczej trudno o takie widoki. -- Pozdrawiam, ktotek (K.P.) |
|
Data: 2010-08-29 16:45:58 | |
Autor: stefandora | |
Krew zawrzała | |
On Aug 29, 9:43 pm, "Ktotek (K.P.)" <kto...@op.pl> wrote:
I tak sporo się zmienia na lepsze. Taaak? Widziałam kilku takich w ciągu dwóch godzin. Dla mnie to przerażające.... -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2010-08-30 01:53:59 | |
Autor: tanill | |
Krew zawrzała | |
Użytkownik "stefandora" napisał w wiadomości . Dla mnie to przerażające.... Postaraj sie urodzić i wychować dziecko. Zakonczą się problemy egzystencjonalne typu brak lampki klucza tudzież braku chlebe z orzeszkami makadamia w sklepie. |
|
Data: 2010-08-30 00:08:45 | |
Autor: stefandora | |
Krew zawrzała | |
On Aug 30, 1:53 am, "tanill" <tan...@onet.pl> wrote:
Użytkownik "stefandora" napisał w wiadomości . Dla mnie to Nie muszę rodzić i wychowywać dziecka, żeby wiedzieć, że przejażdżka tegoż dziecka na rowerze po ruchliwej drodze bez świateł w nocy może być dla niego zabójcze. Lampki można kupić już za grosze. Ale faktycznie, to kwestia kalkulacji. Albo wydatek na lampkę, albo życie. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2010-08-30 06:15:44 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Krew zawrzaĹa | |
On 2010-08-29, tanill wrote:
O, czyĹźby nastÄpny obserwujÄ cy precla dĹuĹźej, niĹź Alfer ma wĹosy na jajach? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2010-08-30 11:35:14 | |
Autor: Coaster | |
Krew zawrzała | |
On 8/30/10 1:53 AM, tanill wrote:
Użytkownik "stefandora" napisał w wiadomości . Dla mnie toROFTL - i jaki swiat stal sie prosty... Gratulacje z powodu 'szerokich' horyzontow. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-08-30 10:01:46 | |
Autor: Ktotek (K.P.) | |
Krew zawrzała | |
stefandora wrote:
On Aug 29, 9:43 pm, "Ktotek (K.P.)" <kto...@op.pl> wrote:No tak. To jest przerażające i głupie, ale negujesz fakt, że nie jest coraz lepiej? Kiedyś ludzie masowo jeździli na batmana, ale mieli oświetlenie, którego i tak nie było widać. Teraz masa rowerzystów używa jednak oświetlenia diodowego, kamizelek odblaskowych, opasek itp. -- Pozdrawiam, ktotek (K.P.) |
|
Data: 2010-08-30 02:14:39 | |
Autor: stefandora | |
Krew zawrzała | |
On 30 Sie, 10:01, "Ktotek (K.P.)" <kto...@op.pl> wrote:
stefandora wrote: Kamizelki były widoczne, gdy co tydzień trąbił o tym TVN. Nie widzę poprawy, wręcz uważam, że jest gorzej, a nie zmieniła się moja częstotliwość podróżowania po kraju. Stąd też mój post - jeden by mnie tak nie zbulwersował :) -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2010-08-30 10:09:24 | |
Autor: bans | |
Krew zawrzała | |
W dniu 2010-08-30 10:01, Ktotek (K.P.) pisze:
... No tak. To jest przerażające i głupie, ale negujesz fakt, że nie jest A skąd masz takie dane? Jakieś badania? Bo jeśli chodzi o prywatne doświadczenia, to mam inne - w moich okolicach nic się nie zmienia, szacuję, że na 10 rowerzystów nocą może 3 jest oświetlonych.. -- bans |
|
Data: 2010-08-30 15:15:14 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
W dniu 2010-08-30 10:01, Ktotek (K.P.) pisze:
Teraz masa rowerzystów używa W Polsce, w Kaatsheuvel w sierpniu widziałem kilkunastu rowerzystów w jeden wieczór WYŁACZNIE na na lampach z dynamem w piaście i ani jednego batmana i ani jednej lampki diodowej z migaczem czy to z przodu czy z tyłu. |
|
Data: 2010-08-30 15:16:02 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
PS: Nikt tam jak klaun w kamizelkach nie jeździ
|
|
Data: 2010-08-30 00:04:17 | |
Autor: Piotr M | |
Krew zawrzała | |
Dnia 29-08-2010 o 21:43:26 Ktotek (K.P.) <ktotek@op.pl> napisał(a):
zrobiłem ponad 50km po małopolskich wioskach i spotkałem chyba trzech batmanów, podczas gdy ponad dziesięciu prawidłowo oświetlonych rowerzystów. Prawidłowo w sensie, że ich było widać, Tak się zastanawiam nad odblaskami w kołach (bo nie mam żadnych). Jest sens? A może nawet jakieś godne polecenia? Pewnie i tak jakieś przymocuje, ale jestem ciekaw czy Waszego zdania, chodź podejrzewam takie - nie zaszkodzi a pomóc może. Oponki kupiłem bez paska odblaskowego bo mi się śpieszyło to może chociaż takie odblaski? pewnie policjant miałby inne zdanie co do migającego światełka z przodu, ale to szczegół. Szczegół w jakim sensie? Dla mnie mrugająca przednia lampka to szczyt ignorancji i prostactwa. No ujdzie jakaś słabsza dioda, ok, ale gdy jest silna to niech taki rowerzysta mruga sobie przed oczami. Czy czasem w zachodnich krajach "cywilizacjach bardziej rozwiniętych" takie mruganie społecznie jest nie do przyjęcia i też oznacza coś innego? Ok, jest na to argument, że np w takich krajach jest inna kultura na drogach itd. Ale IMO to żaden argument i nie usprawiedliwia mrugania. -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem." |
|
Data: 2010-08-30 00:08:51 | |
Autor: Tomek Banach | |
Krew zawrzaĹa | |
W dniu 2010-08-30 00:04, Piotr M pisze:
Dla mnie mrugajÄ ca przednia lampka to szczyt a co Ci w mruganiu przeszkadza ? I przecieĹź taki tryby jest tylko w diodĂłwkach pozycyjnych. -- Tomek |
|
Data: 2010-08-30 00:28:34 | |
Autor: Piotr M | |
Krew zawrzała | |
Dnia 30-08-2010 o 00:08:51 Tomek Banach <banciur_nospam_@banciur.org> napisał(a):
W dniu 2010-08-30 00:04, Piotr M pisze: Oślepia wielokrotnie bardziej niż źle ustawiona silna lampa. Poza tym takie światło jest natarczywe, natrętne i nerwowe. A szczytem jest jeszcze używanie takiego trybu jadąc chodnikiem. Poza tym mogę odpowiedzieć pytaniem - co przeszkadzały by koguty na samochodach, gdyby każdy mógł sobie je założyć, chociażby bez względu na barwę. Jak ktoś już upiera się nad przednim mruganiem, czy jakimś układzie zrobionym z np trzech diod, to diody słabe, bym powiedział przyjemne wręcz dla oka. Dziś po 20 wracałem do domu jadąc na rowerze drogą w mieście słabo oświetloną i właśnie taki jeden baran mrugał z naprzeciwka do mnie. Walił po oczach że prawie jechać się nie dało, a to nie była pełna noc jeszcze. -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem." |
|
Data: 2010-08-30 09:54:23 | |
Autor: Ktotek (K.P.) | |
Krew zawrzała | |
Piotr M wrote:
Dnia 30-08-2010 o 00:08:51 Tomek Banach <banciur_nospam_@banciur.org> napisał(a): a co Ci w mruganiu przeszkadza ? I przecież taki tryby jest tylko w diodówkach pozycyjnych. Sporo jeżdżę rowerem, sporo też samochodem i nie podzielam Twojego poglądu. Zgadzam się, że takie jest bardziej widoczne, ale mi ono nie przeszkadza, wręcz pomaga - np. jadąc samochodem mam rowerzystę jak na dłoni. Z punktu widzenia bezpieczeństwa rowerzysty - właśnie o to chodzi, żeby się wyróżniać, a czasem tylko dać zauważyć jadąc drogą pomiędzy samochodami. A to, że taka lampka jest wbrew przepisom to już trudno - takie mamy prawo, jak mam wybierać pomiędzy własnym bezpieczeństwem, a ewentualną stówką zapłaconego mandatu, wybieram to pierwsze. Zresztą - jakby się kurczowo trzymać przepisów to musiałbym przestać mocować lampkę na kierownicy - bo to kilka cm za wysoko... ;-) Swoją drogą - ktoś został ukarany mandatem za migającą przednią lampkę? -- Pozdrawiam, ktotek (K.P.) |
|
Data: 2010-08-30 10:03:21 | |
Autor: johnkelly | |
Krew zawrzała | |
Ktotek (K.P.) pisze:
Sporo jeżdżę rowerem, sporo też samochodem i nie podzielam Twojego poglądu. Zgadzam się, że takie jest bardziej widoczne, ale mi ono nie przeszkadza, wręcz pomaga - np. jadąc samochodem mam rowerzystę jak na dłoni. Z punktu widzenia bezpieczeństwa rowerzysty - właśnie o to chodzi, żeby się wyróżniać, a czasem tylko dać zauważyć jadąc drogą pomiędzy samochodami. A to, że taka lampka jest wbrew przepisom to już trudno - takie mamy prawo, jak mam wybierać pomiędzy własnym bezpieczeństwem, a ewentualną stówką zapłaconego mandatu, wybieram to pierwsze. Zresztą - jakby się kurczowo trzymać przepisów to musiałbym przestać mocować lampkę na kierownicy - bo to kilka cm za wysoko... ;-) Nie bardzo rozumiem logikę używania takiej lampki. Jeśli jedziesz swoim pasem to dlaczego mam cię koniecznie widzieć z przeciwka jako mrugającego? Jadący za tobą widzi mrugające czerwone. Będzie cię wyprzedzał jadąc między mną a tobą. Więc do czego ci ona? Mnie takie światło oślepia - jako jego użytkownika. Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-08-30 10:20:10 | |
Autor: Ktotek (K.P.) | |
Krew zawrzała | |
johnkelly wrote:
Jeśli jedziesz swoim pasem to dlaczego mam cię koniecznie widzieć z przeciwka jako mrugającego? Jadący za tobą widzi mrugające czerwone. Będzie cię wyprzedzał jadąc między mną a tobą. Więc do czego ci ona? Mnie takie światło oślepia - jako jego użytkownika. Dlatego, że kierowca jadący z naprzeciwka nie widząc rowerzysty może zechcieć wyprzedzać pojazd jadący przed nim - wjeżdżając na mój pas i co w najlepszym razie zmusza mnie do ucieczki do rowu. Poza tym kierowcy, głównie na wiejskich wąskich drogach mają tendencję do jazdy "całą drogą", ścinania zakrętów, oraz używania "długich" świateł, oślepiających jak diabli. Im bardziej jestem widoczny, tym mniej jestem narażony na konsekwencje takich zachowań. -- Pozdrawiam, ktotek (K.P.) |
|
Data: 2010-08-30 10:44:13 | |
Autor: johnkelly | |
Krew zawrzała | |
Ktotek (K.P.) pisze:
johnkelly wrote: Jeśli jadący wyprzedzając zmusza pojazd jadący z przeciwka do ucieczki do rowu to, obawiam się, obecność rowerzysty nie miałaby dla niego jakiegoś istotnego znaczenia. To jest raczej kwestia choroby psychicznej a nie widoczności. A jeśli jesteś sam na drodze to nie rozumiem dlaczego miałbym ciebie nie widzieć - oświetlonego rowerzysty jadącego z przeciwka z lampką na "ciągłym". Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-08-30 09:01:00 | |
Autor: subcom | |
Krew zawrzała | |
Jeśli jadący wyprzedzając zmusza pojazd jadący z przeciwka do ucieczki do rowu to, obawiam się, obecność rowerzysty nie miałaby dla niego jakiegoś istotnego znaczenia. nie jest prawdą - o wiele mam prób wyprzedzania na "3" i spychania mnie do rowu gdy konkretnie błyskam. pozdr. subcom -- |
|
Data: 2010-08-30 11:12:30 | |
Autor: johnkelly | |
Krew zawrzała | |
subcom pisze:
Jeśli jadący wyprzedzając zmusza pojazd jadący z przeciwka do ucieczki do rowu to, obawiam się, obecność rowerzysty nie miałaby dla niego jakiegoś istotnego znaczenia. mniej (jak wynika z kontekstu)? mam prób wyprzedzania na "3" i spychania mnie do Statystyki prowadzisz? Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-08-30 11:01:13 | |
Autor: Ktotek (K.P.) | |
Krew zawrzała | |
johnkelly wrote:
To jest raczej kwestia choroby psychicznej a nie widoczności. Pozdrawiam Rozwiń proszę, bo albo się nie rozumiemy, albo nie mam z kim rozmawiać. -- Pozdrawiam, ktotek (K.P.) |
|
Data: 2010-08-30 11:08:26 | |
Autor: johnkelly | |
Krew zawrzała | |
Ktotek (K.P.) pisze:
johnkelly wrote: Jeśli nie masz z kim rozmawiać, to nie będę ci zajmował czasu. Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-08-30 12:46:00 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
W dniu 2010-08-30 10:20, Ktotek (K.P.) pisze:
Dlatego, że kierowca jadący z naprzeciwka nie widząc rowerzysty może Tym samym jeśli masz migacz tym wieksze ryzyko im mniejsza czestotliwosc że w momencie wyjechania na twoj pas bedzie w trybie off. W nocy po kajówkach jeżdżę na Aurora 900lumenów w trybie 100%, wczoraj kilku od razu zrezygnowalo z wjehcania na moj pas, po prostu swiatlo jest tak silne ze wyglada co najmiej na jakiś motor. Jesli ktos cie zidentyfikuje jako rowerzyste masz mniejsze szanse, wlacza sie tryb myslenia u kierowców rower tzn ze jedzie wolno i ja zdaze a jak cos to ucieknie na trawę ... |
|
Data: 2010-08-30 12:59:08 | |
Autor: Ktotek (K.P.) | |
Krew zawrzała | |
arturbac wrote:
Tym samym jeśli masz migacz tym wieksze ryzyko im mniejsza czestotliwosc Masz rację, ale dużo zależy od częstotliwości migania. Tryb w mojej lampce jest coś jak stroboskop, nie ma sytuacji, kiedy lampka jest na off, to raczej przypomina pulsujące ciągłe światło. Jakby to migało przykładowo co sekundę faktycznie byłoby niebezpieczne. Mam też własny patent na zwiększenie bezpieczeństwa, niezależnie od lampek. Zapinam na ręce (wysokość bicepsów ;-)) taśmy odblaskowe, co z daleka daje efekt podobny jak kamizelka policyjna, tudzież innych służb. Większość pojazdów będąc jeszcze stosunkowo daleko zwalnia, rezygnuje z wyprzedzania, wyłącza długie światła, przyśpieszają dopiero jak podjadą bliżej i widzą, że to rowerzysta, ale i wówczas objeżdżają szerokim łukiem. Polecam każdemu, to wydatek kilku złotych, nie waży prawie nic. -- Pozdrawiam, ktotek (K.P.) |
|
Data: 2010-08-30 23:26:32 | |
Autor: Dżejm | |
Krew zawrzała | |
Nie bardzo rozumiem logikę używania takiej lampki. Jeśli jedziesz swoim pasem to dlaczego mam cię koniecznie widzieć z przeciwka jako mrugającego? Jadący za tobą widzi mrugające czerwone. Będzie cię wyprzedzał jadąc między mną a tobą. Więc do czego ci ona? [...] Ale nie wszyscy jeżdżą tylko międzymiastowo ;). Na mieście co chwilę masz skrzyżowanie gdzie nie ma świateł a ty jesteś na głównej. Tylko, żeby kierowca ciebie przepuścił musi ciebie zauważyć. A kierowcy potrafią nie zauważyć roweru w środku dnia jadącego środkiem pasa. Więc wieczorem lepiej dmuchać na zimne podwójnie ;). Oczywiście jak ktoś ma porządny sprzęt to może udawać "motor" ale jak się ma słabą latareczke to IMHO lepiej włączyć miganie. pozdro Jacek |
|
Data: 2010-08-30 00:58:17 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzaĹa | |
W dniu 2010-08-30 00:08, Tomek Banach pisze:
a co Ci w mruganiu przeszkadza ? I przecieĹź taki tryby jest tylko w JeĹli czÄstotliwoĹÄ maĹa ~1Hz to Ĺatwo wĹÄ czajÄ c siÄ do ruchu przeoczyÄ delikwenta, przy ~3Hz raczej nie ma problemu. |
|
Data: 2010-08-30 06:46:07 | |
Autor: MichałG | |
Krew zawrzała | |
Tomek Banach pisze:
W dniu 2010-08-30 00:04, Piotr M pisze:nie tylko. Juz piotr napisał co przeszkadza. -- Pozdrawiam michał |
|
Data: 2010-08-30 00:45:45 | |
Autor: AlbertStonoga | |
Krew zawrzała | |
On 30 Sie, 00:04, "Piotr M" <x...@xx.xx> wrote:
Szczegół w jakim sensie? Dla mnie mrugająca przednia lampka to szczyt Się nie zgodzę. Sam mrugam na ścieżkach ale mam do tego mrugacz słaby - mała jednodiodówka skierowana lekko poniżej poziomu. Zmieniam na mrugacz mocny gdy wjeżdżam na ulicę (czterodiodowy, walący poziomo). Tym sposobem staram się nie szkodzić na ścieżkach i być dobrze widocznym na ulicy. Mi mrugacze na ścieżkach nie przeszkadzają. Widocznie nie trafiłem jeszcze na walącego setkami lumenów po oczach. A doświadczenie pokazuje, że wręcz wolę gdy ktoś mi mruga. Zwyczajnie, łatwiej go zauważam. "Szczyt ignorancji"? Że niby w jakim sensie? Albert Stonoga |
|
Data: 2010-08-30 02:45:28 | |
Autor: tadek | |
Krew zawrzała | |
.
. Widocznie nie trafiłem |
|
Data: 2010-08-30 02:49:25 | |
Autor: tadek | |
Krew zawrzała | |
. Widocznie nie trafiłem jeszcze na walącego setkami lumenów po oczach. A doświadczenie nie słyszałem o mrugających lampkach z mocą "setek lumenów". Niemniej jak załączę w swojej lampce 1800 lm to kierowcu z przeciwka migają światłami |
|
Data: 2010-08-30 11:57:56 | |
Autor: MadMan | |
Krew zawrzała | |
Dnia Mon, 30 Aug 2010 02:49:25 -0700 (PDT), tadek napisał(a):
Niemniej A co to za lampka? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-08-30 15:08:59 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
W dniu 2010-08-30 11:49, tadek pisze:
nie słyszałem o mrugających lampkach z mocą "setek lumenów". Aurora , http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.16091 ma 900 lumenów i tryb strobo Nigdy go nie używam tego trybu bo jazda na 100% po ulicy jest wystarczająca i gdybym bez strobo ustawił ją poziomo nikt by nie by w stanie mnie minąc bez zatrzymania a co dopiero przy strobo. Ale skoro bedzie to legalne to zapewne sprawdze co kierowcy "na to"- miganie 900 lumenami z częstotliwością ok 2Hz. |
|
Data: 2010-08-30 23:50:21 | |
Autor: Michoo | |
Krew zawrzała | |
W dniu 30.08.2010 15:08, arturbac pisze:
W dniu 2010-08-30 11:49, tadek pisze:Przy 2 amperach (mierzone przez producenta ;) ) wyjścia ma znamionowo koło 6/6.5W. Diody CREE dające 900lm pobierają koło 11W. Do tego trzeba doliczyć sprawność "chińskiego powerleda" - myślę, że ma koło 300..400 lm max. (podejrzewam 4*80lm=320lm) To tylko taka uwaga techniczna ;) Nigdy go nie używam tego trybu bo jazda na 100% po ulicy jest Legalne będzie miganie lampką a nie oślepianie kierowców... -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2010-08-31 00:08:40 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
W dniu 2010-08-30 23:50, Michoo pisze:
myślę, że ma koło 300..400 Jeśli czarny ptak zacznie produkcję to mój kolega ma zamówioną i opłaconą lampkę więc kiedyś porównam. IMHO przy mojej lampce ilość lumenów nie ma dla mnie znaczenia, wystarczy mi że zwalniają gdy mam 100% mocy, widzę na kilak m nawet z pojazdami z naprzeciwka, strobo nie próbuję bo nie chce aby się ktoś zabił. Legalne będzie miganie lampką a nie oślepianie kierowców... A jak to technicznie w praktyce rozróżnić w terenie pan policjant będzie mógł zrobić ? |
|
Data: 2010-08-31 00:39:39 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
tak to widać w nocy (mniej więcej bo kamerka gorzej 'widzi' niz czlowiek
) tj umyka ta część swiatła rozproszonego za snopem na ulicy. http://www.youtube.com/watch?v=a6bUAwjv4ew |
|
Data: 2010-09-02 00:12:06 | |
Autor: emil | |
Krew zawrzała | |
arturbac pisze:
W dniu 2010-08-30 23:50, Michoo pisze: Strobo wycelowane prosto w oczy bardzo się w dzień przydaje, bo za dnia nawet jakbyś miał hida 45W to na tle kolumny aut będziesz mało widoczny. Z tym zwalnianiem to przesadzasz, raczej nie z takiej latareczki, osobiście tylko raz zwróciłem uwagę na rowerzystę ale gość miał dwa zestawy po 6 diod (w sumie jakieś 50W) na kierownicy. |
|
Data: 2010-08-30 11:40:58 | |
Autor: Piotr M | |
Krew zawrzała | |
Dnia 30-08-2010 o 09:45:45 AlbertStonoga <gazeta.pl@gmail.com> napisał(a):
Sam mrugam na ścieżkach ale mam do tego mrugacz słaby - mała No widzisz, a mi przeszkadzają. "Szczyt ignorancji"? Że niby w jakim sensie? Ignorancji w sensie, że jest się w miejscu publicznym i raz że trzeba stosować się do przepisów kodeksu drogowego, a dwa że to po prostu jest sygnał natarczywy, ostrzegawczy. I ignorancja występuje w tym, że ma się gdzieś innych ludzi w miejscu publicznym. Sygnalizując w ten sposób nie pokazujesz że jesteś na drodze, tylko silnie zwracasz na siebie uwagę, powodując tym samym również zagrożenie. Równie dobrze możesz wyjść w dzień na ulice i trąbić sobie jakąś trąbką. I nawet jak nie dostaniesz mandatu za zakłócanie spokoju, to możesz liczyć się z uwagami innych ludzi, bo ulica nie jest tylko Twoja, nie? -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem." |
|
Data: 2010-08-30 04:35:35 | |
Autor: AlbertStonoga | |
Krew zawrzała | |
On 30 Sie, 11:40, "Piotr M" <x...@xx.xx> wrote:
Dnia 30-08-2010 o 09:45:45 AlbertStonoga <gazeta...@gmail.com> napisał(a): Trudno > "Szczyt ignorancji"? Że niby w jakim sensie? Nie mieszajmy ignorancji z ignorowaniem. Większość użytkowników rowerów silniej zwraca na siebie uwagę skrzypiącym napędem niż ja małym słabym LED-em. Nie popadajmy w paranoję. CateyeTL-LD260-F na starych akumulatorkach nie jest w stanie nikogo oślepić. Zagrożenie z powodu mrugania to już z palca wyssałeś. Albert Stonoga |
|
Data: 2010-08-30 22:53:53 | |
Autor: Piotr M | |
Krew zawrzała | |
Dnia 30-08-2010 o 13:35:35 AlbertStonoga <gazeta.pl@gmail.com> napisał(a):
On 30 Sie, 11:40, "Piotr M" <x...@xx.xx> wrote: No właśnie nie, trudno :) I tu masz przykład podejścia typu ignoranta. W miejscu publicznym ale tez i w bliższym otoczeniu nie postępuję się w sposób taki co mi nie przeszkadza to i innym też nie. No ale nie ma sensu o tym pisać.. Ujmę to tak - rowerzysta z silnym światłem przednim mrugającym musi się liczyć z konsekwencjami, jak nie będzie to dla niego dodatkowy bonus w postaci zaskoczenia i zdziwienia. > "Szczyt ignorancji"? Że niby w jakim sensie? Ale ja nie wyrażam swojego zdania na przykładzie diodki co mile mruga i co nawet być ładne, kiedy mruganie się składa z np 3 diod, nie ważne. Mówię o silniejszym świetle, takim co mają lampki w cenie powiedzmy zaczynające się od 80-100zł. Z diodami hmm 0,5 - 1W Zagrożenie z powodu mrugania to już z palca wyssałeś. No nie z palca tylko z ulicy. Jaka jest reakcja na takie natarczywe światło? Jadę i czekam aż szkodnik przejedzie, w sensie skupienie uwagi na czekaniu aż to przeminie. Naprawdę nie widzisz różnicy w pojęciu i zastosowaniu sygnału ostrzegawczego od informującego w celu bezpieczeństwa? -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem." |
|
Data: 2010-08-30 01:48:02 | |
Autor: Marcin Hyła | |
Krew zawrzała | |
On 2010-08-30 00:04, Piotr M wrote:
Tak się zastanawiam nad odblaskami w kołach (bo nie mam żadnych). Jest Na skrzyżowaniach - owszem. Szczegół w jakim sensie? Dla mnie mrugająca przednia lampka to szczyt A skąd pochodzisz, ze akurat tak? marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2010-08-30 12:47:39 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
W dniu 2010-08-30 01:48, Marcin Hyła pisze:
On 2010-08-30 00:04, Piotr M wrote: Jeśli nie masz oczojebnej kurtki/kamizelki, jeśli ją masz w nocy to odblaski w kołach są zbędne. |
|
Data: 2010-08-30 10:50:55 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Krew zawrzaĹa | |
On 2010-08-30, arturbac wrote:
W dniu 2010-08-30 01:48, Marcin HyĹa pisze: Ja wiem.. odblaski w koĹach (ale juĹź nie taĹmy odblaskowe na oponach) dajÄ bardzo fajny i bardzo charakterystyczny efekt szybko ruszajÄ cych siÄ obiektĂłw. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2010-08-30 12:54:17 | |
Autor: Marcin Hyła | |
Krew zawrzała | |
On 2010-08-30 12:47, arturbac wrote:
Jeśli nie masz oczojebnej kurtki/kamizelki, jeśli ją masz w nocy to Oczojebna kurtka może należeć do pieszego. Odblaskowe opony są nie do pomylenia z czymkolwiek innym, kierujący może się w związku z tym spodziewać konkretnego zachowania - rowerzysta jednak zachowuje się inaczej, niż pieszy). http://www.rowery.org.pl/rowerydwa01.jpg Tak, jak pisałem wcześniej - te opony mają sens na skrzyżowaniach oczywiście tylko. I na marginesie - inteligentny kolega nie odpisał mi na pytanie dotyczące migających lampek. Szkoda. Migające lampki przednie są od dawna dopuszczone w wielu krajach (np. UK, Dania) a w Polsce będą formalnie dopuszczone najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2010-08-30 13:01:20 | |
Autor: MadMan | |
Krew zawrzała | |
Dnia Mon, 30 Aug 2010 12:54:17 +0200, Marcin Hyła napisał(a):
w Polsce będą formalnie dopuszczone najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. A jakieś wsparcie? MI coś ciekawego zmienia? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-08-30 13:18:28 | |
Autor: Marcin Hyła | |
Krew zawrzała | |
On 2010-08-30 13:01, MadMan wrote:
w Polsce będą W sierpniu zakończyliśmy (Miasta dla rowerów) dwuletnie w sumie rozmowy na temat czterech rozporządzeń z Ministerstwem, we wrześniu będzie jeszcze rekapitulacja wszystkiego. We wrześniu też Sejm wraca do ustawy PoRD, jak ustawa pójdzie to i rozporządzenia będą mogły wejść. marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2010-08-30 13:09:56 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
W dniu 2010-08-30 12:54, Marcin Hyła pisze:
Oczojebna kurtka może należeć do pieszego. Na środku skrzyżowania biegnącego 20km/h ? To jakiś oszołom ;-) http://www.rowery.org.pl/rowerydwa01.jpg Miałem takie nie sprawdzają się , po kilkuset km są tak uświnione i nie do domycia że bez użyteczne. a w Polsce będą Byle z wymogiem >= 3Hz, z uporom maniaka będe przypominać że raz przeoczyłem takiego który miał ok 1Hz gdy właczałaem się do ruchu. Czas spojrzenia w lewo to ok < 1s który się wydłuża tylko wtedy gdy coś zaóważymy. |
|
Data: 2010-08-30 13:21:35 | |
Autor: Marcin Hyła | |
Krew zawrzała | |
On 2010-08-30 13:09, arturbac wrote:
Na środku skrzyżowania biegnącego 20km/h ? Stojącego na podporządkowaniu, albo przekraczającego - z daleka jak nie widzisz nóg tylko odblaskowy tułów, to możesz mylnie zinterpretować ruch (to jest też problem z kamizelkami odblaskowymi). http://www.rowery.org.pl/rowerydwa01.jpgMiałem takie nie sprawdzają się , po kilkuset km są tak uświnione i nie Ja mam takie od 6 lat, myte co pewien czas sprawdzają się świetnie. A nawet uświnione błotem i nie myte też błyszczą - widać u mnie na fotce na fejsie. Byle z wymogiem>= 3Hz, z uporom maniaka będe przypominać że raz W UK i Danii są z wymogiem 2Hz albo 1Hz nawet, my zdaje się proponowaliśmy 2Hz - muszę sprawdzić (na pewno jakiś minimalny próg częstotliwości jest). marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2010-08-30 13:28:40 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
W dniu 2010-08-30 13:21, Marcin Hyła pisze:
Stojącego na podporządkowaniu, albo przekraczającego - z daleka jak nie Ja mam kurtkę oczojebna na deszcz/noc, kamizelek z założenia nie będę ubierać, w dzień w ciemnym lesie wystarczająco dobry jest jasny strój. Ale całość rowerzysty to nie tylko jasny/odblaskowy ubiór są jeszcze światła. my zdaje się i bardzo dobrze. |
|
Data: 2010-08-30 13:29:19 | |
Autor: MichałG | |
Krew zawrzała | |
Marcin Hyła pisze:
On 2010-08-30 13:09, arturbac wrote: nigdy nie są tak uświnione by choć fragment nie błyskał. Tu może przykład niemiarodajny bo rower po czyszczeniu, ale nawet na 3 letnich maratonach błyszczy wyraźnie... http://picasaweb.google.pl/lh/photo/pm77a26D9CckZbz5Ptfm_Y68dZBGF3zle_-7GXde9lE?feat=directlink -- Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-08-30 13:27:31 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Krew zawrzaĹa | |
On Mon, 30 Aug 2010 12:54:17 +0200
Marcin HyĹa <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> wrote: On 2010-08-30 12:47, arturbac wrote: Tak na marginesie: jakiĹ czas temu kupowaĹem komplet lampek Smarta i w przedniej domyĹlny (po pierwszym naciĹniÄciu guzika) jest tryb migajÄ cy, a w tylnej nie doĹÄ, Ĺźe odwrotnie, to jeszcze na opakowaniu staĹo napisane, Ĺźe naleĹźy siÄ upewniÄ, czy przypadkiem w lokalizacji gdzie bÄdzie uĹźywana, miganie z tyĹu w ogĂłle jest legalne. Na przedniej w ogĂłle nic o tym nie napisali. Tak wiÄc mam wraĹźenie, Ĺźe w jakimĹ kraju przepisy w kwestii migania stanowiÄ dokĹadnie odwrotnie niĹź u nas. A tak w ogĂłle, to im wiÄcej czytam o tym Ĺwieceniu, i jakie wady/zalety ma Ĺwiecenie ciÄ gĹe, a jakie migajÄ ce, i widzÄ c, Ĺźe kaĹźde ĹşrĂłdĹo ma inne zdanie na ten temat, to wychodzi mi, Ĺźe ĹwieÄta se jak chceta, byleĹcie w ogĂłle Ĺwiecili, bo to zupeĹnie nie ma znaczenia praktycznego, czy bÄdziecie bĹyskaÄ czy nie na dowolnym koĹcu roweru. I naleĹźaĹoby w koĹcu przycisnÄ Ä ustawodawcĂłw przynajmniej w caĹej UE (NiemcĂłw teĹź), Ĺźeby uregulowania w tej sprawie caĹkowicie zniknÄĹy z kodeksĂłw, bo przez nie jest tylko cholernie duĹźo bicia piany, z ktĂłrego nic nie wynika. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2010-08-31 08:09:32 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Krew zawrzała | |
"Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> wrote in message news:i5g2l4$7ua$1inews.gazeta.pl... Migające lampki przednie są od dawna dopuszczone w wielu krajach (np. UK, Dania) a w Polsce będą formalnie dopuszczone najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. przy obecnej mocy dostępnych powszechnie lampek kosztujących 30-60zł i wydajności współczesnych akumulatorków, to będzie raczej krok w tył. "Kultura jazdy" i dbałość o innych uczestników ruchu wśród ogółu rowerzystów jest, oględnie mówiąc, dość niska. Już teraz normą są dyskotekowcy walący w oczy mocnymi ledziakami z nieprzyjemną częstotliwością (i to na nawet, a właściwie głównie na odizolowanych od ruchu aut ścieżkach rowerowych, deptakach i chodnikach) - wygląda na to, że niedługo będą to mogli robić w majestacie prawa. A za rok-dwa trzeba pewnie trzeba się będzie zastanawiać, jak tu ograniczyć moc lampek - pewnie pojawią się pomysły na jakieś homologacje, atesty itp itd - mimo że główny problem nie zniknie i nadal 90% ludzi będzie się poruszało po zmierzchu bez oświetlenia (choć rzeczywiście jest z tym coraz lepiej, msz conieco daje rosnąca popularność na mieszczuchotrekingi wyposażone w dynamopiastę i solidną instalację oświetleniową. pozdr |
|
Data: 2010-08-30 06:44:00 | |
Autor: MichałG | |
Krew zawrzała | |
Piotr M pisze:
Dnia 29-08-2010 o 21:43:26 Ktotek (K.P.) <ktotek@op.pl> napisał(a): dla kierowcy bardzo uzyteczne...... -- Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-08-30 15:23:43 | |
Autor: AL | |
Krew zawrzała | |
Piotr M pisze:
Dnia 29-08-2010 o 21:43:26 Ktotek (K.P.) <ktotek@op.pl> napisał(a): zawsze bedzie Cie lepiej widac z boku - przecinasz np. ulice, skrzyzowanie, etc. Syn procz odblaskow ma dodatkowo oklejona rame nalepkami odblaskowymi w kolorze ramy roweru - wiec w dzien sie nie rzuca w oczy, za to w nocy nie sposob go nie zauwazyc -- pozdr Adam (AL) TG |
|
Data: 2010-08-31 09:52:47 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Krew zawrzała | |
AL napisał:
zawsze bedzie Cie lepiej widac z boku - przecinasz np. ulice, skrzyzowanie, etc. MZ pozorna korzysc w praktyce niewiele dajaca. Bo jesli samochod nadjezdzajacy z boku jest bardzo blisko to na takie swiatelko jest za pozno. Ponadto zdrowy na umysle rowerzysta pod taki samochod nie wjezdza. Jesli samochod jest daleko to w praktyce swiatelko tylko informuje, ze rowerzysta przejechal. I ladnie to wyglada. Jan Cytawa |
|
Data: 2010-08-31 22:54:50 | |
Autor: Piotr M | |
Krew zawrzała | |
Dnia 31-08-2010 o 09:52:47 Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):
AL napisał: A ja właśnie odkryłem, że mam tylną felgę z paskiem odblaskowym :D Rower używany kupiony z miesiąc temu.. -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem." |
|
Data: 2010-09-01 07:59:32 | |
Autor: Coaster | |
Krew zawrzała | |
Piotr M wrote:
Dnia 31-08-2010 o 09:52:47 Jan Cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a): Wspolczuje! -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-09-01 09:10:25 | |
Autor: Piotr M | |
Krew zawrzała | |
Dnia 01-09-2010 o 07:59:32 Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Piotr M wrote: A czego? Bo tak rzucisz słowo bez rozwinięcia.. -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem." |
|
Data: 2010-08-30 00:56:21 | |
Autor: arturbac | |
Krew zawrzała | |
W dniu 2010-08-29 21:43, Ktotek (K.P.) pisze:
U nas raczej Ja widuje TIRy w Redzie i Wejherowie na batmana wieczorami. |