Data: 2010-04-27 03:28:44 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Królestwo boga i pedofilii | |
W kontekście ostatnich skandali seksualnych w Kościele europejskie
media przypominają, że zgodnie z prawem, obowiązującym w Watykanie, wiek uprawniający do współżycia seksualnego wynosi 12 lat. Oznacza to, że na terenie Stolicy Apostolskiej dorośli mogą odbywać stosunki płciowe z 12-letnimi dziećmi, za zgodą tych ostatnich - informuje portal inopressa.ru, powołując się na wczorajszą publikację niemieckiej gazety "Die Welt". Niemiecki dziennik ten fenomen nazywa "przeżytkiem prawnym XIX wieku". Wtedy we włoskim prawie karnym wiek uprawniający do współżycia seksualnego wynosił właśnie 12 lat. W 1929 roku podpisano tzw. traktaty laterańskie, kończące długi spór między papiestwem a władzami Włoch. Wtedy też Watykan przyjął włoski kodeks karny. Od tej pory do kodeksu wprowadzano różne zmiany, np. zlikwidowano karę śmierci, ale artykuł dotyczący wieku przyzwolenia pozostał w niezmienionym kształcie, chociaż we Włoszech wiek ten podniesiono do 14 lat. Kwestia wywołuje gorące spory wśród prawników. Niektórzy, jak np. profesor Manfred Nowak z Wiednia, uważają, że kościół rzymskokatolicki świadomie utrzymuje wiek przyzwolenia na tak niskim poziomie. Podobne przepisy obowiązują w innych krajach o silnej tradycji katolickiej - na Malcie czy w Hiszpanii. W tym ostatnim kraju, zaznacza gazeta, dopiero osiem lat temu podniesiono wiek przyzwolenia z 12 do 13 lat. Kościół katolicki pogrążył się w kryzysie w wyniku ujawnienia licznych seksualnych skandali - przypomina niemiecki dziennik. Do wielu nadużyć, w Szwajcarii, Holandii, Austrii, Niemczech, USA czy Irlandii doszło wiele lat temu. Krytyki nie ustrzegł się także sam papież Benedykt XVI, któremu zarzucano, że nie podjął żadnych konkretnych kroków przeciwko księżom-pedofilom, gdy pełnił funkcję arcybiskupa Monachium. Watykan oficjalnie odrzuca wszystkie zarzuty. http://wiadomosci.onet.pl/2161354,11,1,1,,item.html |
|
Data: 2010-04-27 13:09:02 | |
Autor: sofu | |
Królestwo boga i pedofilii | |
Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1992aebd-edb6-4781-bc45-ddc4c5c95a9fx3g2000yqd.googlegroups.com... W kontekście ostatnich skandali seksualnych w Kościele europejskie media przypominają, że zgodnie z prawem, obowiązującym w Watykanie, wiek uprawniający do współżycia seksualnego wynosi 12 lat. Oznacza to, że na terenie Stolicy Apostolskiej dorośli mogą odbywać stosunki płciowe z 12-letnimi dziećmi, za zgodą tych ostatnich - informuje portal inopressa.ru, powołując się na wczorajszą publikację niemieckiej gazety "Die Welt". Niemiecki dziennik ten fenomen nazywa "przeżytkiem prawnym XIX wieku". Wtedy we włoskim prawie karnym wiek uprawniający do współżycia seksualnego wynosił właśnie 12 lat. W 1929 roku podpisano tzw. traktaty laterańskie, kończące długi spór między papiestwem a władzami Włoch. Wtedy też Watykan przyjął włoski kodeks karny. Od tej pory do kodeksu wprowadzano różne zmiany, np. zlikwidowano karę śmierci, ale artykuł dotyczący wieku przyzwolenia pozostał w niezmienionym kształcie, chociaż we Włoszech wiek ten podniesiono do 14 lat. Kwestia wywołuje gorące spory wśród prawników. Niektórzy, jak np. profesor Manfred Nowak z Wiednia, uważają, że kościół rzymskokatolicki świadomie utrzymuje wiek przyzwolenia na tak niskim poziomie. Podobne przepisy obowiązują w innych krajach o silnej tradycji katolickiej - na Malcie czy w Hiszpanii. W tym ostatnim kraju, zaznacza gazeta, dopiero osiem lat temu podniesiono wiek przyzwolenia z 12 do 13 lat. Kościół katolicki pogrążył się w kryzysie w wyniku ujawnienia licznych seksualnych skandali - przypomina niemiecki dziennik. Do wielu nadużyć, w Szwajcarii, Holandii, Austrii, Niemczech, USA czy Irlandii doszło wiele lat temu. Krytyki nie ustrzegł się także sam papież Benedykt XVI, któremu zarzucano, że nie podjął żadnych konkretnych kroków przeciwko księżom-pedofilom, gdy pełnił funkcję arcybiskupa Monachium. Watykan oficjalnie odrzuca wszystkie zarzuty. http://wiadomosci.onet.pl/2161354,11,1,1,,item.html -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Dziwisz sie, ze zboki mają takie prawo? Żebys ty wiedział jakie orgie odbywały sie w Watykanie w przeszłosci. Najgorszy libertyński burdel nie moze sie poszczycic tym co sie kiedys odbywało w tym "świetym miejscu". No moze nie dosłownie akurat w dziesiejszym obszarze Watykanu, bo jak wiadomo został w pewnym momencie dosc powaznie okrojony. Ale i tak to na jedno wychodzi. Zwłaszcza niejaki papiez Aleksander Borgia zasłynął z organizowania orgii o nazwie "Bankiet Kasztanów". 1501- Syn papieża Aleksandra VI (Cezar Borgia) wydaje w pałacu apostolskim 'Bankiet Kasztanów', znany także jako 'Balet Kasztanów', na którym, pięćdziesiąt nagich prostytutek i kurtyzan, na czworaka, zbiera waginami porozrzucane pomiędzy świecznikami kasztany. Impreza kończy się zbiorową orgią i seksualnymi zawodami gości i dworzan. Dla najlepszych ogierów przewidziane są nagrody. sofu |
|
Data: 2010-04-27 13:18:47 | |
Autor: mkarwan | |
Królestwo boga i pedofilii | |
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:hr6hob$a4k$1node2.news.atman.pl...
Talmud a pedofilia Wg ks. Pike, który porusza temat w książce Israel: Our Duty, Our Dilemma (Izrael: Nasz Obowiązek, Nasz Dylemat), stadium pedofilii ma podstawę w Talmudzie. Obszerne urywki Talmudu sankcjonują pedofilię, mimo że Talmud charakteryzują zaciekłe rabiniczne dyskusje i rozdzielanie włosa w nieskończoność: nie ma nawet sugestii niezgody ws. przeważającej opinii (wyrażonej w wielu jasnych urywkach), że pedofilia jest nie tylko normalna lecz również zakonna! [.] Nawet tłumacze Talmudu wersji Sancino z 1936 r. nie śmieli opatrzyć tekstu sugestią najmniejszej krytyki, komentując jedynie: Oczywiście wtedy małżeństwa zawierano o wiele wcześniej niż obecnie (Sanhedrin 76a). Przypis 5 w Sanhedrin 60b odrzuca prawo rabina Zery (w Jebamot 60b s. 404) do niezgody: Jak mogliby [rabini], wbrew opartej na zakonie opinii Rabina Simeona ben Johaia, zabronić małżeństwa małej prozelitki. Pike zauważył sprzeczność moralną: Jeśli Żydzi chcą czcić nadzmysłową mądrość i moralny kompas faryzeuszy i ich Talmudu, muszą też zaakceptować prawo swych największych starożytnych mędrców do gwałtu na dzieciach. Do dziś żaden synod judaizmu nie odrzucił ich ohydnej praktyki. To samo można powiedzieć o innych nieprawościach Talmudu. Ww. rabin ben Johai, cieszący się większym autorytetem wśród wierzących Żydów niż Mojżesz, usankcjonował pedofilię, zezwalając na stosunki seksualne z dziewczynkami: Prozelitka [nowo nawrócona] w wieku poniżej 3 lat i 1 dnia ma pozwolenie wyjść za mąż za kapłana (Jebamot 60b s. 402). Następni rabini ustanowili to halachą (Jebamot 60b s. 403). Talmud zezwala rabinom poślubić dziewczynkę w wieku 3 lata i 1 dzień przez akt gwałtu. Wg Sanhedrin 55b, 69a-69b oraz notki 11 w Jebamot 60b, można ją poślubić spółkowaniem, a jeśli brat jej zmarłego męża spółkuje z nią, poślubił ją. Jebamot 57b mówi, że można ją zaręczyć spółkowaniem. Przykład kapłana Finehasa, który poślubił 3-letnią dziewicę, Talmud podaje jako dowód, że takie dzieci nadają się do współżycia (Jebamot 60b). Talmud uczy odwrotnej logiki odnośnie chłopców: dojrzała kobieta może zgwałcić 8-latka, bo nie jest to akt seksualny, więc nie rzuca winy na kobietę, bo chłopiec nie jest mężczyzną. Definicja dojrzałości seksualnej chłopca po 9-tym roku życia (Sanhedrin 55a) zdejmuje moralną i prawną odpowiedzialność z gwałcicielki syna w wieku poniżej 8 lat; Sanhedrin 69b zezwala rabinowi poślubić ją: Wszyscy zgadzają się, że połączenie z chłopcem w wieku od 9 lat i 1 dnia jest prawdziwe, a połączenie z chłopcem poniżej 8 lat nie jest (Sanhedrin 69b). Przypis 1 do Ketubot 11b: stosunku małego chłopca nie uważa się za akt seksualny. Sanhedrin 55b dodaje: Chłopiec w wieku 9 lat i 1 dzień, który żyje z żoną swego zmarłego brata, nabywa ją (jako żonę). Talmud uczy, że kobieta może poślubić 9-letniego chłopca i mieć z nim seks. Przypisy 3 i 5 w Sanhedrin 55a definiują wiek gotowości do małżeństwa chłopca 9 lat, a dziewczynki 3 lata. Faryzeusze znali traumę dziewczynek upokarzanych seksualnie. Żeby utrudnić zadośćuczynienie, ofiara musiała udowodnić oddanie judaizmowi i miała tylko godzinę na skargę, dokładnie w dniu osiągnięcia dorosłości, pisze Pike. Nawet godzina spóźnienia odbiera prawo do skargi (Ketubot 11a). Talmud broni tych surowych reguł jako konieczności, bo nieletnia małżonka mogłaby zbuntować się przeciw judaizmowi i wydać odszkodowanie już jako nie-Żydówka, a na takie bluźnierstwo rabini nie mogą pozwolić. Nawet gdyby jakiejś kobiecie udało się spełnić warunki skargi, nie miała szansy z rabinami; Kiedy dorosły mężczyzna ma stosunek z małą dziewczynką, to jest nic, bo jeśli ona ma mniej niż 3 lata i 1 dzień, to tak, jakby ktoś włożył palec do oka, tj. jak wyjaśnia przypis łzy napływają do oka raz po raz, tak samo dziewictwo powraca do małej dziewczynki w wieku poniżej 3 lat (Ketubot 11b). Talmud deklaruje niewinność ofiar pedofilii obu płci, a apologeci przytaczają to jako dowód jego zadziwiającego moralnego zaawansowania, kontrastującego z prymitywnymi społeczeństwami, które ukamieniowałyby i dziecko i dorosłego sprawcę. Apologeci twierdzą, że akceptacja pedofilii ma w Talmudzie rytualną i duchową konotację i dziś nie praktykuje się zwyczajów rabinów sprzed 1800 lat. Pike neguje to: naprawdę rabini dla własnej ochrony chcieli koniecznie udowodnić niewinność obu stron pedofilii - dziecka a jeszcze bardziej pedofila. Odebrali chłopcu prawo "rzucenia winy" na napastnika, a od dziewczynki domagali się współudziału w seksie. Tym sposobem odmówiwszy dziecku znaczącego moralnego czy prawnego zadośćuczynienia, Talmud odsłania, po czyjej jest stronie: rabina-gwałciciela. Sanhedrin 76b błogosławi ojca, który żeni swe dzieci zanim osiągną pokwitanie, a wyklina tego, który czeka dłużej. Niewydanie zamąż córki zanim będzie miała 12 i pół roku jest tak potępione, jak zwrot rzeczy zgubionej przez nie-Żyda, za co Bóg nie oszczędzi winnego Ultraortodoksyjna społeczność haredyjczycy wzięła się za pedofilię, donosi żydowski Forward (2.10.2008): Po latach uciszania kwestii pedofilii wśród ultraotodoksyjnych Żydów, przywódcy tej społeczności wystąpili publicznie [.] poniżanie seksualne dzieci wypłynęło [.] w głośnych przypadkach Yehudy Kolko i Avrohoma Mondrowitza. Kolko oskarżono o kilka przypadków w l. 2006-2007, ale nie trafił do więzienia. Mondrowitza oskarżono o 5 przypadków pederastii i 6 poniżenia seksualnego w 1985 r., ale znalazł azyl w Izraelu. Przywódca zboru w Brooklynie, Dov Hikind dowodził w Forward, że społeczność ultraortodoksyjna stała się ostoją pedofilów. Ludzie nie skarżą, skoro Talmud, największe objawienie Boga przez faryzeuszy i ich sąd Sanhedryn nie potępiają pedofilii. Rabini odpowiednio radzą rodzicom i poszkodowanym, pisze Forward. Ujawnianie przypadków pedofilii jest u ultraortodoksów zbrodnią o wiele większą niż popełnianie jej; przywódcy zboru nie mogą oskarżać wbrew halasze. Hikind przyjął lawinę ludzi ze skargami na pedofilów, chce działać: W sierpniu wyznaczono rabina Benziona Twerskiego, psychologa i szanowanego członka zboru, na przewodniczącego grupy działania, ale zrezygnował doznawszy przytłaczającej presji i zastraszania. Po latach terapii i próbie samobójstwa, Szaija Brizel napisał książkę (Milczenie Ultraortodoksów) o zboczeniach swego ojca, Jakowa Icka Brizela, oddanego chasyda z miasta Bnei Brak, największego skupiska haredejczyków w Izraelu (Haaretz 1.2.2000). Brizelowie są potomkami założycieli tej sekty. Jakow wykorzystywał seksualnie chłopców, których uczył w jesziwie oraz miał stosunki z mężczyznami. Nieznajomi ultraortodoksyjni mężczyźni dotykali prywatnych części Szaija w synagodze i w jesziwie, widocznie zakładając, że chłopiec odziedziczył zboczenie. Gdy zaprotestował, sprawę wyciszono. Najwyżsi rabini nic nie zrobili. Miejscowy rabin Landau i mędrzec od halachy Hausner wiedzieli, a milczeli. Dyrektor jesziwy nie doniósł na policję, ale przyznał Szaiji rację przed publikacją książki: Z kilkoma rabinami [.] byliśmy zajęci wyciszaniem sprawy [.] żeby jej nie opublikowano. Rabin chasydzki w mieście Kirjat Gat przyjął Jakowa do grona swych zwolenników, choć wiedział o jego zboczeniach. Z braku władzy odwoławczej u ultraortodoksów, niektórzy chłopcy skarżyli się swym ojcom w listach. Ukrywszy mikrofon, Szaija wypytywał hierarchów i rodzinę, dlaczego ukrywali przestępstwa ojca. Matka przyznała, że kiedy dowiadywała się o tych listach, chciała rozwodu, ale chmary rabinów zjawiały się, żeby czasem nie zepsuła dobrego imienia Brizelów. Mogli pogodzić się z gwałtami jednego ze swoich na nieletnich, ale rozwód był dla nich nie do przyjęcia. Szaija był gotów zrezygnować z publikacji, pod warunkiem, że rodzina poda go do sądu rabinicznego i sprawa wyjdzie na jaw tam. Nikt w rodzinie nie odważył się podjąć wyzwania. Szaija przeprowadził się do innego zboru chasydzkiego, ale po publikacji książki rabin zadeklarował go persona non grata. Ten rabin wylądował tam po eksmisjach z kilku innych zborów, za każdym razem podejrzany o pedofilię na uczniach. W dniu publikacji Szaija spotkał się z dyrektorem jesziwy, rabinem Awrahamem Waznerem: Powiedział mi, że publikacja książki jest milion razy gorsza od uczynków mego ojca. Czcząc Talmud i Kabałę, haredyjczycy przyciągają Żydów, którzy obawiają się asymilacji. Ich siła w Knesecie rośnie, dominują nowy sąd międzynarodowy Izraela, Sanhedryn. Do 75% mieszkańców niektórych dzielnic Jerozolimy to haredyjczycy. Stanowią większość osadników i władz lokalnych na terenach okupowanych przez Izrael, kontynuując zabór ziemi, scierając się z Arabami, a nawet policją Izraela. Stosując coraz większą przemoc, bezustannie prześladują chrześcijan w środkowym Izraelu i na Zach. Brzegu. Popiera ich bogata sekta lubawiczerów z siedzibą w Nowym Jorku. Piotr Bein źródło http://grypa666.wordpress.com/2010/03/18/ |
|
Data: 2010-04-27 15:09:56 | |
Autor: :heŽsk: | |
Królestwo boga i pedofilii | |
On Tue, 27 Apr 2010 03:28:44 -0700 (PDT), "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote: W kontekście ostatnich skandali seksualnych w Kościele europejskie niemiaszki i ruscy rozpoczeli ofensywe ;o))) -- HeSk "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam ! http://bezswiatel.4.pl/ |