Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Krótka analiza powyborczej sceny politycznej

Krótka analiza powyborczej sceny politycznej

Data: 2019-12-03 13:46:00
Autor: Jacek Bialy
Krótka analiza powyborczej sceny politycznej

Do obecnego Sejmu IX kadencji weszło pięć ugrupowań, które sobie uporządkujemy pierwszymi literami alfabetu łacińskiego - zaczynając od zwycięskiego PiS-u i kończąc na najmniej licznej w poselskich ławach Konfederacji. Tak się składa, że żadne z obecnych w Sejmie ugrupowań nie jest monolitem, dlatego do poszczególnych liter będziemy dodawać cyfry arabskie w celu rozróżniania poszczególnych frakcji (bądź jak kto woli - przystawek). Cyfrą zero oznaczać będziemy rdzeń strukturalny każdego z ugrupowań, natomiast kolejne cyfry znaczyć będą frakcje coraz bardziej oddalone od rdzenia. A więc jedziemy:

A0 - PiS;   A1 - ziobrzyści;   A2 - gowiniści..
B0 - PO;   B1 - nowośmieszni;  B2 - zieloni;  B3 - czerwoni;) B4 - tęczowi;))  Buuu ha-ha!
C0 - SLD;  C1 - biedroniowcy; C2 - zandbergowcy.
D0 - PSL;  D1 - kukizowcy.
E0 - JKM;  E1 - konserwatywni liberałowie; E2 - narodowcy; E3 - turbolechici i płaskoziemcy od Grzegorza Brauna :-DD

Pożartowawszy nieco, przejdźmy już poważnie do analizy możliwych roszad i przetasowań jakie w tej kadencji Sejmu mogą się wydarzyć.

Zacznijmy od formacji D, która w tym układzie jest najbardziej egzotycznym sojuszem. Jeśli Kosiniak - Kamysz zostanie prezydentem RP, to Paweł Kukiz będzie się go trzymał dokąd go tamten będzie potrzebował. Jednak trudno spodziewać się tego, aby reszta jego grupy długo wytrzymała w tym polityczno mafijnym środowisku - raczej będą spoglądać w kierunku formacji E, być może też w kierunku nieco sekciarskiej formacji A.

Rządząca formacja A zdaje się być trzymana twardą ręką pana prezesa (niedawne odstępstwo Gowina wygląda na dogadane). Jednak gdy zaczną tracić na popularności, to możemy być pewni, że grupa A2 będzie coraz śmielej balansować i - jak jej nazwa sama wskazuje - zaczną szukać porozumienia z frakcjami z innych formacji. Na kogo mogą liczyć? Myślę ze mogliby się skumać z grupą E (bez Korwina!), oraz z pojedynczymi parlamentarzystami formacji B.

Dlaczego z pojedynczymi? Dlatego że rdzeń tej formacji jest najmniej ideowym środowiskiem w Polsce. Trzymają ich jedynie wspólne interesy, które obecnie słabną z roku na rok. Do tego dochodzi groźba rozłamu z powodu rywalizacji pomiędzy Zdrojewskim a Schetyną.
Rolę głównej przystawki pełni tutaj grupa B1, która dzisiaj wydaje się być całkowicie skonsumowana przez platformiany rdzeń. Jednak cała formacja B ma sens istnienia wtedy, gdy przerasta ona swoją popularnością lewicową formację C.  Albowiem zarówno rdzeń B0 jak i późniejsza grupa B1 powstały na zlecenie peerelowskiej wsiarni, a związki ze środowiskiem peerelowskich służb są tam silne do dziś..

Ktoś mógłby powiedzieć, że to formacja C posiada najwięcej takich związków, co nie do końca jest prawdą, jako że rdzeń C0 można dzisiaj śmiało nazwać sierotami po wsiarzach. Już na początku naszego stulecia wsiarnia olała zużytą lewicę stawiając na budowę nowego politycznego zaplecza pod bardziej prawicowymi sztandarami. A skoro wsiarnia dawno ich olała, to znaczy że są mniej groźni od B (nawet wtedy, gdy zaczną zasysać składniki B).
Natomiast frakcja C1 powstała na jednorazowy użytek pana Biedronia, a po jego euro-sukcesie została już praktycznie wchłonięta przez C0. Czegoś takiego nie można jednak powiedzieć o grupie C2, która jest autonomicznym ugrupowaniem lewicowym traktującym całą formację C jako tymczasowy pojazd, jaki pozwolił im zaistnieć w Sejmie. Jeśli więc rdzeń tego pojazdu zacznie ujawniać swoje prawdziwe czerwono-burżuazyjne oblicze, to można spodziewać się tego, że grupa C2 od niego odpłynie w kierunku... No właśnie? Być może w kierunku D0, które pozbywszy się kukizowców, przestanie zgrywać bogoojczyźnianych patriotów.

Pozostała do omówienia formacja E, czyli Konfederacja, która pod względem ideowym jest dosyć zróżnicowana, lecz trzyma ich w kupie wysokie morale (wiadomo - polityczna świerzynka). Do rozłamu może tam dojść w wyniku zaostrzającej się sytuacji międzynarodowej i związanej z tym konieczności zajęcia jednoznacznego stanowiska wobec konfliktu Rosja - NATO. Dla grupy E1 byłaby to niezła okoliczność ku temu, aby uwolnić się od logiki króla szachowego, czyli od doktryny geopolitycznego korwinizmu.

**
Wiele wskazuje na to, że do czasu wyborów prezydenckich w większości obozów politycznych dominować będzie konsolidacja, więc znaczących sejmowych roszad możemy się w tym czasie nie spodziewać. Natomiast później wszystko zależeć będzie od wyniku tych wyborów, jak również od zewnętrznych wichrów w światowej gospodarce i polityce, oraz od tego, jak sobie z tymi wichrami poradzą sternicy z rządzącej formacji A.

Jeśli PiS zacznie znacząco tracić w sondażach, to spotka się z merytoryczną krytyką ze strony grupy A2 i całej formacji E (do ataków ze strony B, C i D wszyscy już przywykli, więc mało kto ich w ogóle zauważy). To spowoduje zbliżenie pomiędzy grupami A2 i E1 - do tego tamdemu mogliby dołączyć jacyś kukizowcy z D1 (bez lidera) i pojedynczy parlamentarzyści z A0, B0, (być może też ktoś spośród senatorów). Gdyby w Sejmie stworzyli nowy klub, mogliby liczyć na ponad 20 mandatów.
Osłabiony Kaczyński poprosi ich o koalicję, żeby ratować mniejszościowy rząd. Będzie jednak musiał zapomnieć o rozdawaniu socjalu, zamykaniu sklepów w niedzielę i o paru innych rzeczach, które wprowadzał na prośbę katolickiego kleru i związków zawodowych. Jeśli taka koalicja powstanie, polityka wewnętrzna kraju nieco się zmieni, lecz pozostanie zachowana polityka zagraniczna. Nowa liberalno-konserwatywna partia powstała wokół osi A2 - E1 miałaby szanse wysunąć się na czoło sondaży.

A jeśli premierowi Morawieckiemu nadal będzie się udawało wiązać koniec z końcem? Wtedy A2 będzie siedzieć cicho i cała rządząca formacja niewiele straci. Natomiast nastąpi zupełny rozkład formacji B. Większość odejdzie stamtąd do grupy D0 (jeszcze nie wiemy, jak będzie się nazywać ta nowa wsiarska atrapa) wydmuchując z jej okolic resztki kukizowców. Część pójdzie także do C0, bo po tylu latach to już żaden wstyd, zwłaszcza gdy ktoś tam zaczynał swoją polityczną karierę.
I wtedy PiS znowu nie będzie miał z kim przegrać. Tym bardziej, że Konfederacja po okresie świeżości zacznie tracić na wadze. A nawet może się rozpaść z powodu występów Korwina i Brauna, tudzież jakichś nowych teorii domorosłych 'endeków'.

Na koniec link do prognozy dr. Jerzego Targalskiego, na której oparłem własne rozważania:
https://m.youtube.com/watch?v=UljdAeWHIGc
https://youtube.com/watch?v=UljdAeWHIGc

Data: 2019-12-04 13:12:15
Autor: Runt
Krótka analiza powyborczej sceny politycznej
W dniu 2019-12-03 o 22:46, Jacek Bialy pisze:

Do obecnego Sejmu IX kadencji weszło pięć ugrupowań, które sobie uporządkujemy pierwszymi literami alfabetu łacińskiego - zaczynając od zwycięskiego PiS-u i kończąc na najmniej licznej w poselskich ławach Konfederacji.

Typowe teoretyczne bajanie które nie bierze pod uwagę haków jakie mają na siebie partie/ugrupowania. Patrz np. sprawa M. Banasia. To co widzicie/widzimy w publikatorach to zasłona dymna dla "motłochu".

--
Runt

Data: 2019-12-04 06:48:12
Autor: Jacek Bialy
Krótka analiza powyborczej sceny politycznej
Do obecnego Sejmu IX kadencji weszło pięć ugrupowań, które sobie uporządkujemy pierwszymi literami alfabetu łacińskiego - zaczynając od zwycięskiego PiS-u i kończąc na najmniej licznej w poselskich ławach Konfederacji. 

Typowe teoretyczne bajanie które nie bierze pod uwagę haków jakie mają na siebie partie/ugrupowania.
-- -- -- -- -- -- --

Nu... Nie chciałem być grubiański - zwróciłem wszelako uwagę na fakt, że jedne frakcje są bliżej strukturalnego jądra danej formacji, a inne dalej. Poza tym kilka razy wspomniałem o wsiarni, która na naszej politycznej scenie pozostaje głównym ogniwem łańcuchów hakowych.

JB

Data: 2019-12-05 07:22:59
Autor: Runt
Krótka analiza powyborczej sceny politycznej
W dniu 2019-12-04 o 15:48, Jacek Bialy pisze:
Do obecnego Sejmu IX kadencji weszło pięć ugrupowań, które sobie uporządkujemy pierwszymi literami alfabetu łacińskiego - zaczynając od zwycięskiego PiS-u i kończąc na najmniej licznej w poselskich ławach Konfederacji.

Typowe teoretyczne bajanie które nie bierze pod uwagę haków jakie mają na siebie partie/ugrupowania.
-- -- -- -- -- -- --

Nu... Nie chciałem być grubiański

Jasne.... ;-)

- zwróciłem wszelako uwagę na fakt, że jedne frakcje są bliżej strukturalnego jądra danej formacji, a inne dalej. Poza tym kilka razy wspomniałem o wsiarni, która na naszej politycznej scenie pozostaje głównym ogniwem łańcuchów hakowych.

"Wsiarnia" czyli POtomkowie "chłopów folwarcznych".

--
Runt

Krótka analiza powyborczej sceny politycznej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona