Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Krótka opowiastka o tym jak NIE nal eży podjeżdżać do STOPu

Krótka opowiastka o tym jak NIE nal eży podjeżdżać do STOPu

Data: 2009-06-14 18:25:30
Autor: Wojtek
Krótka opowiastka o tym jak NIE nal eży podjeżdżać do STOPu
Więc... jeżeli mamy już w nogach 90km; jeżeli przez ponad połowę tego dystansu walczyliśmy z wiatrem; jeżeli podjeżdżamy do STOPU i mamy zamiar przeciąć uprzywilejowaną; jeżeli jest już godz 12.00 a na 14tą jesteśmy umówieni na rodzinny obiad w sąsiednim mieście; jeżeli jeszcze do domu jest 20km; jeżeli z drugiej strony drogi stoi lewoskręt a za kierownicą piękna koloru blond; jeżeli my przez to skrzyżowanie mamy zamiar przejechać prosto; jeżeli wydaje nam się, że na uprzywilejowanej nic nie jedzie; jeżeli się spieszymy...

To absolutnie nie wolno podjeżdżać pod STOP licząc na to, że uda się bez wypinania przejechać prosto bo...

Okazuje się, że jednak z prawej coś jedzie; okazuje się, że nawet dwa autka wyskoczyły z cienia lasu; ta myśl, że chyba zdążymy... ale koloru blond z naprzeciwka w przebłysku geniuszu też tak myśli... ale się rozmyśla; i my też się rozmyślamy... i hamujemy, i stajemy na obciążonych pedałach; a wiatr z prawej MYK; a my na asfalt w LEWO PYK!

Normalnie, dałem pokaz dzisiaj :) Nawet koloru blond się uśmiała - niezły miałem bajer ;) Fiufiu


--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-06-14 19:59:55
Autor: budfox
Krótka opowiastka o tym jak NIE należy podjeżdżać do STOPu
Wojtek pisze:

Okazuje się, że jednak z prawej coś jedzie; okazuje się, że nawet dwa autka wyskoczyły z cienia lasu; ta myśl, że chyba zdążymy... ale koloru blond z naprzeciwka w przebłysku geniuszu też tak myśli... ale się rozmyśla; i my też się rozmyślamy... i hamujemy, i stajemy na obciążonych pedałach; a wiatr z prawej MYK; a my na asfalt w LEWO PYK!

technika sie kłania Panie :)

Data: 2009-06-15 20:22:53
Autor: Wojtek
Krótka opowiastka o tym jak NIE należy podjeżdżać do STOPu
budfox pisze:
Wojtek pisze:

Okazuje się, że jednak z prawej coś jedzie; okazuje się, że nawet dwa autka wyskoczyły z cienia lasu; ta myśl, że chyba zdążymy... ale koloru blond z naprzeciwka w przebłysku geniuszu też tak myśli... ale się rozmyśla; i my też się rozmyślamy... i hamujemy, i stajemy na obciążonych pedałach; a wiatr z prawej MYK; a my na asfalt w LEWO PYK!

technika sie kłania Panie :)

te, mądrala się znalazł... więc sam zrób stójkę w wietrze na szosie lub wypnij się z spd-sl stojąc na obciążonych pedałach :P

--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-06-14 20:51:55
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Krótka opowiastka o tym jak NIE nal eży podjeżdżać do STOPu
Panie Wojtek, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:h1389o$ub3$1news.onet.pl> przy ul....

a wiatr z prawej MYK; a my na asfalt w LEWO PYK!

http://sufa.bikestats.pl/index.php?did=191052 ? ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-06-14 21:29:57
Autor: MichałG
Krótka opowiastka o tym jak NIE należy podjeżdżać do STOPu
Wojtek pisze:


Normalnie, dałem pokaz dzisiaj :) Nawet koloru blond się uśmiała - niezły miałem bajer ;) Fiufiu
Montujecie jakieś piekielne mechanizmy... to potem problemy same..   ;-0

pozdrawiam niedzielnie
Michał

Data: 2009-06-15 04:35:01
Autor: frank.castle0407@googlemail.com
Krótka opowiastka o tym jak NIE należy podjeż dżać do STOPu
Wojtek pisze:

Normalnie, dałem pokaz dzisiaj :) Nawet koloru blond się uśmiała -
niezły miałem bajer ;) Fiufiu

No to zglebiajac na chwile temat - jakis cieciuch ze szkoly nauki
jazdy narzekal, ze tak duzo eLek jest psutych przez innych kierowcow,
glownie z powodu wjechania w tylek, kiedy eLka wciska hamulec przed
znakime stop, albo na zoltym. Wydaje mi sie, ze kierowcy/uzytkownicy
drog traktuja skrzyzowania podobnie - niewazne czy jest stop czy nie,
przeciez powinno sie udac wszystko zobaczyc "wtaczajac" sie na
skrzyzowanie.

Na rowerze mialem taki sam problem - bylem pewny, ze zdaze zobaczyc,
itd. W koncu zmienilem podejscie. Dojezdzajac do lini STOP nie
azczynam sie toczac rozgladac na lewo i prawo, tylko upatruje sobie
miejsce gdzie sie zatrzymam, gdzie postawie noge, i wtedy dopiero
sobie ogladam cale skrzyzowanie. Dziala! Polecam!

*czego oczy nie widza...)

Krótka opowiastka o tym jak NIE nal eży podjeżdżać do STOPu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona