Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?

Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?

Data: 2010-08-20 11:04:01
Autor: KJ Siła Słów
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
syntax error pisze:
Słchajcie,
Obecnie mam do pracy 5.5km (przebieg dzienny 11.2km) - droga bez korków. Silnik to Hondowskie VTi 1.6 160bhp umieszczone w 1000 KG Civicu.

Honda wiedziala po co robi ten silnik ;-)
I na pewno zrobila go tak aby sie szybko nagrzewal.

Ja bym mu nie pomagal przez krecenie do wyzej poki sie sam nie dogrzeje.

Lej dobry na warunki zimowe olej i tyle.

Jak sie bardzo boisz to sa firmy ktore robia dogrzewacze: plynu chlodniczego i oleju do roznych silnikow, np. Defa.

KJ

Data: 2010-08-20 17:47:21
Autor: syntax error
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Honda wiedziala po co robi ten silnik ;-)
I na pewno zrobila go tak aby sie szybko nagrzewal.

I tak właśnie jest w istocie.

Ja bym mu nie pomagal przez krecenie do wyzej poki sie sam nie dogrzeje.

Jeżdżę powoli... do 3000 RPM, a to ledwo co daje raptem kilkadziesiąt koni mech...

Lej dobry na warunki zimowe olej i tyle.

Castrol Edge 5W40 co 8 tys. km.

Jak sie bardzo boisz to sa firmy ktore robia dogrzewacze: plynu chlodniczego i oleju do roznych silnikow, np. Defa.

Głównie martwię się o to, że VTi w takim stanie jak mój to unikat... dlatego nie chciałbym go zarżnąć na głupiej drodze do pracy.

KJ

--
Got VTi?

Data: 2010-08-20 20:13:40
Autor: Maciej Leszczynski
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
"syntax error" <where@no.one.has.gone.before.com> wrote in
news:i4m82l$hje$1node2.news.atman.pl:
Jeżdżę powoli... do 3000 RPM, a to ledwo co daje raptem kilkadziesiąt
koni mech...

czyli nic mu nie grozi, jak sie rozgrzeje to mozna przekroczyc 3kobr ;)

Castrol Edge 5W40 co 8 tys. km.

tu juz grozi ;)

Głównie martwię się o to, że VTi w takim stanie jak mój to unikat...
dlatego nie chciałbym go zarżnąć na głupiej drodze do pracy.

zaden unikat - nie przejmuj sie ;)

Data: 2010-08-22 00:26:21
Autor: Robert Rędziak
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
On Fri, 20 Aug 2010 20:13:40 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski
<znpy@jc.cy> wrote:

Głównie martwię się o to, że VTi w takim stanie jak mój to unikat...
dlatego nie chciałbym go zarżnąć na głupiej drodze do pracy.

zaden unikat - nie przejmuj sie ;)

 To gdzie można kupić ładną sztukę bez szukania jej tygodniami?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-08-22 03:55:04
Autor: Maciej Leszczynski
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> wrote in news:slrni70rld.dft.rekindrapak.wkurw.org:

 To gdzie można kupić ładną sztukę bez szukania jej tygodniami?

jezeli chodzi Ci o to, zeby kupic za polowe ceny zadbanego to troche poszukasz, ale jezeli nie to znajdziesz - moj kolega robil inaczej, kupowal w srednim stanie i robil dla siebie (czesci sa dostepne i mozna z tego zrobic jeszcze fajniejszy silnik)

Data: 2010-08-22 04:04:10
Autor: Robert Rędziak
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
On Sun, 22 Aug 2010 03:55:04 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski
<znpy@jc.cy> wrote:

 To gdzie można kupić ładną sztukę bez szukania jej tygodniami?

jezeli chodzi Ci o to, zeby kupic za polowe ceny zadbanego to troche poszukasz,

 Chodzi o to, żeby kupić ładną, niezarżniętą, nieswapowaną. Te
 auta mają już swoje lata i naprawdę ładne sztuki nie trafiają
 się codziennie.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-08-23 09:50:16
Autor: Maciej Leszczynski
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> wrote in
news:slrni718dq.129.rekindrapak.wkurw.org:
 Chodzi o to, żeby kupić ładną, niezarżniętą, nieswapowaną. Te
 auta mają już swoje lata i naprawdę ładne sztuki nie trafiają
 się codziennie.

ale da sie znalezc i nie trzeba miec farta - wspomniany kolega niemodyfikowane VTi sprzedawal 2 miesiace (bardzo dobry stan), a CRX-a rozebral i sprzedawal w czesciach (modyfikowany - grubo) - te dwa samochody byly na sprzedaz jeszcze rok temu

Data: 2010-08-23 19:54:14
Autor: Tomasz Pyra
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Maciej Leszczynski pisze:
Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> wrote in
news:slrni718dq.129.rekindrapak.wkurw.org:
 Chodzi o to, żeby kupić ładną, niezarżniętą, nieswapowaną. Te
 auta mają już swoje lata i naprawdę ładne sztuki nie trafiają
 się codziennie.

ale da sie znalezc i nie trzeba miec farta

Ale nie jest to też takie łatwe jak kupienie takiego auta zadbanego w słabej wersji silnikowej.

W przypadku Hondy dochodzi do tego jeszcze cena jak za zboże - Civic w wersji sportowej to chyba najwolniej tracący na wartości samochód.

Ogromna większość hothatchy z tamtych czasów padły łupem wieś-tuningowców. Do tego są to relatywnie konie mechaniczne i w tej chwili głównie służą do palenia gumy pod remizami. O takich fanaberiach jak częsta wymiana oleju na dobry syntetyk co przebieg przewidziany przez producenta to w ogóle zapomnij.

I dlatego auta typu Civic VTi, Golf GTI, 205, Astra GSi itp. w stanie niedobitym to jednak unikaty.
Może nie ma to żadnej wielkiej wartości powiedzmy "muzealnej", ale to prostu jest ciężko.
A szkoda, bo to była w sumie złota era dla aut tego typu - projektowane pod kątem dobrej trakcji, a nie tylko odpychania się na prostej (jak to ma miejsce dzisiaj).

Dziś w zasadzie ostał się tylko Civic z tamtej linii, no i limitowane edycje typu Focus RS.

Data: 2010-08-23 20:44:11
Autor: Maciej Leszczynski
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote in news:4c72b5c6$0$22816$65785112news.neostrada.pl:

Ale nie jest to też takie łatwe jak kupienie takiego auta zadbanego w słabej wersji silnikowej.

w takim razie kazdy hothatch to unikat, dodajac do tego wszelakie turbo 4x4 z drugiej reki, czy tez golfa IV z Niemiec po babci jezdzacej nim tylko w niedziele do kosciola
ilosc aut ze slabym silnikiem jest zdecydowanie wieksza, ale nawet tutaj kupno zadbanego egz. jest sporym wyzwaniem (podobny wiek jak "mocna" wersja)

Ogromna większość hothatchy z tamtych czasów padły łupem wieś-tuningowców. Do tego są to relatywnie konie mechaniczne i w tej chwili głównie służą do palenia gumy pod remizami. O takich fanaberiach jak częsta wymiana oleju na dobry syntetyk co przebieg przewidziany przez producenta to w ogóle zapomnij.

to prawda, ale tyczy sie to rowniez "popularnych"" evo i sti

I dlatego auta typu Civic VTi, Golf GTI, 205, Astra GSi itp. w stanie niedobitym to jednak unikaty.

wspomniane turbo 4x4 rowniez, dlatego ani vti ani crx-a nie uwazam za unikaty - unikat to lancia delta integrale, escort cosworth/sierra, nsx, z duzym "ewentualnie" honda integra

Może nie ma to żadnej wielkiej wartości powiedzmy "muzealnej", ale to prostu jest ciężko.

zadbany egz. trzyma wysoka cene - taki drutowany jest do dostania za zdecydowanie mniej, zreszta tyczy sie to rowniez tych z silnikami 1.4

A szkoda, bo to była w sumie złota era dla aut tego typu - projektowane pod kątem dobrej trakcji, a nie tylko odpychania się na prostej (jak to ma miejsce dzisiaj).

no nie do konca - te "stare" hothatche sa calkiem przyjemne jezeli chodzi o wrazenia z jazdy, ale w zetknieciu z nowa generacja nie daja w wiekszosci wypadkow rady - konstrukcyjnie jednak istnieje miedzy nimi przepasc (porownujac do civica type-r czy renault clio sport) i nie jest to zasluga mocnego silnika
mialem okazji przejechac sie CRX-em przed modyfikacjami i po gruntownych przerobkach - samochod calkiem dobrze dawal sobie rade przed, ale z nowymi hothatchami (i to sprzed paru lat) bylo mu ciezko
natomiast po przerobkach jezdzilo sie nim tak, ze glowe urywalo i nie pisze o jezdzie na wprost - tyle, ze modyfikacje pochlonely ponad 40kzl (zawieszenie, hamulce, silnik, szpera, lekkie elementy nadwozia) - ok, zgoda pewnie mozna bylo wlozyc mniej (ale czy zdecydowanie mniej?) i jezdzilyby podobnie jak nowe
w VTi jest lepiej, ale z type-r raczej nie powalczy (chyba ciezko by mu bylo nawet z poprzednia generacja)

no i nie ma sie co czarowac, ze zadbany starszy egz. bedzie w stanie jak z fabryki - bedzie mial swoj przebieg i bedzie to dzialalo na jego niekorzysc (silnik, przeniesienie napedu)

Dziś w zasadzie ostał się tylko Civic z tamtej linii, no i limitowane edycje typu Focus RS.

jeszcze Renault Clio i Megane, ktore podobno jezdza bardzo dobrze, golfem GTI tez bym nie pogardzil

Data: 2010-08-23 21:44:29
Autor: Robert Rędziak
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
On Mon, 23 Aug 2010 20:44:11 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski
<znpy@jc.cy> wrote:

no nie do konca - te "stare" hothatche sa calkiem przyjemne jezeli chodzi o wrazenia z jazdy, ale w zetknieciu z nowa generacja nie daja w wiekszosci wypadkow rady

 Postęp, jaki dokonał się przez ostatnie kilka-kilkanaście lat w
 oponach i zawieszeniach jest masakryczny. Focus RS MkII na torze
 jest szybszy od EsCosa.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-08-23 21:42:08
Autor: Robert Rędziak
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
On Mon, 23 Aug 2010 19:54:14 +0200, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

Dziś w zasadzie ostał się tylko Civic z tamtej linii, no i limitowane edycje typu Focus RS.

 Megane RS? Mazda 3 MPS?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-08-23 21:37:21
Autor: Robert Rędziak
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
On Mon, 23 Aug 2010 09:50:16 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski
<znpy@jc.cy> wrote:

ale da sie znalezc i nie trzeba miec farta - wspomniany kolega niemodyfikowane VTi sprzedawal 2 miesiace (bardzo dobry stan),

 I takich kolegów masz jeszcze co najmniej kilku? I gdybym miał
 kaprys, to byś mi podstawił pięć sztuk do wyboru? Tak jak ciężko
 znaleźć nań amatora, tak samo ciężko jest znaleźć taki wózek,
 choć nie jest tak, że się nie da. Czasem masz farta i znajdujesz
 go w pierwszym strzale, czasem szukasz następne pół roku po
 całej Polsce albo i poza nią.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-08-24 08:27:37
Autor: Maciej Leszczynski
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> wrote in
news:slrni75qgh.v9t.rekindrapak.wkurw.org:
 I takich kolegów masz jeszcze co najmniej kilku? I gdybym miał
 kaprys, to byś mi podstawił pięć sztuk do wyboru? Tak jak ciężko
 znaleźć nań amatora, tak samo ciężko jest znaleźć taki wózek,

jakis by sie jeszcze znalazl, ale chodzi o to, ze kolegow z zadbanymi kilkunastoletnimi 1.4 tez paru bym nie mial ;) (patrz moja odpowiedz do Tomasza Pyry)

 choć nie jest tak, że się nie da. Czasem masz farta i znajdujesz
 go w pierwszym strzale, czasem szukasz następne pół roku po
 całej Polsce albo i poza nią.

jak chcesz to znajdziesz - a co to jest pol roku? u mnie samochod pojawia sie na minimum 3 lata (wyjatkiem byla alfa 147 ;)) ostatnio kupowalem corolle 1.4 '98 i zajelo mi to prawie 2 miesiace, ale nie ma dorznietego silnika, nie pali oleju, zawieszenie w b.dobrym stanie, skrzynia chodzi precyzyjnie (jak na taki dupowoz) i jechalem po niego na drugi koniec Polski - zreszta 3 z 4ech samochodow, ktore kupowalem w ostatnich 5 latach znajdowaly sie dosc daleko
2 z tych kupowanych to dosc mocne wersje, blisko 200KM i 300KM i z tego co pamietam to nie trwalo to dluzej niz 1-2 miesiace - wiecej sie chyba zastanawialem nad tym czego tak naprawde chce i czy mnie na to stac, ale jak sie juz wyklarowalo, to nie mialem z kupnem klopotu

Data: 2010-08-20 21:46:24
Autor: venioo
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
W dniu 2010-08-20 17:47, syntax error pisze:
Ja bym mu nie pomagal przez krecenie do wyzej poki sie sam nie dogrzeje.

Jeżdżę powoli... do 3000 RPM, a to ledwo co daje raptem kilkadziesiąt
koni mech...


Trzeba bylo kupic cos w rodzaju Matiza - a reszte sobie odlozyc, wydac na przyjemnosci/cokolwiek...
A powaznie mowiac to po prostu jezdzij i sie nie przejmuj, zima lej dobry olej i inne plyny, zmiana filtrow i paskow i tyle.

--
venioo
Xantia X2 Break 1,9TD 90KM sprzedam
'98, 287tkm, 4x airbag, klima, alcantara,
8 glosnikow, podlokietnik, ster. radiem w kier.

Data: 2010-08-22 00:25:43
Autor: Robert Rędziak
Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
On Fri, 20 Aug 2010 17:47:21 +0200, syntax error
<where@no.one.has.gone.before.com> wrote:

Lej dobry na warunki zimowe olej i tyle.

Castrol Edge 5W40 co 8 tys. km.

 Lej _dobry_ olej. Castrolowi nie ufałbym jak psu (po tym jak
 wywalczyli sobie  przed sądem w US&A prawo do nazywania
 syntetycznym oleju na bazie HC i popsuli swój flagowy produkt,
 RS 10W60, nie zmieniając przy tym żadnych oznaczeń).

Głównie martwię się o to, że VTi w takim stanie jak mój to unikat... dlatego nie chciałbym go zarżnąć na głupiej drodze do pracy.

 Kup drugie auto.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona