Sobota po godzinie 16. Na warszawskie lotnisko Okęcie przyjeżdżają limuzyny
BOR. Wysiadają z nich uśmiechnięci od ucha do ucha Donald Tusk  i Paweł
Graś. Ten pierwszy pokazuje kciuk uniesiony w górę. Tak, to ten wylot. Już
nie w poszukiwaniu mieszkania ani na oficjalne przywitania. To wylot do
szefowania Radzie Europejskiej, której stery Tusk przejmie już dziś o
godzinie 11. A co z obietnicami, które były premier miał spełnić właśnie
przed tym wylotem? Twierdzi, że udało się zrealizować... większość! Czyżby?

– Zrealizowałem ogromną część obietnic danych Polakom – oświadczył.
Naprawdę?! Postanowiliśmy sprawdzić, jak wypełnianie obietnic szło Tuskowi
w rzeczywistości i stwierdzamy, że raczej nie powinien popadać w
samozachwyt.

A oto przykłady. Były szef rządu obiecywał zmniejszanie podatków, po czym
je podwyższył. Zapewniał zmniejszenie armii biurokratów, która ostatecznie
wzrosła o 10 proc.! Zapewniał też, że bezpieczeństwo zdrowotne Polaków
będzie priorytetem jego rządu. Pacjenci czekający na zabiegi miesiącami czy
latami mają zapewne inne zdanie, bo kolejki rosną. Oto cała prawda o
dokonaniach byłego premiera i przyszłego przewodniczącego Rady Europejskiej
Donalda Tuska. I nic dziwnego, że w tym samym wywiadzie sam były premier
przyznał, że Polacy mogli być już nim zmęczeni...

W dniu 12/1/2014 5:44 AM, Mark Woydak pisze:

– Zrealizowałem ogromną część obietnic danych Polakom – oświadczył.
Naprawdę?! Postanowiliśmy sprawdzić, jak wypełnianie obietnic szło Tuskowi
w rzeczywistości i stwierdzamy, że raczej nie powinien popadać w
samozachwyt.

W sobotę Tusk wyćwierkał, przybyłem, zobaczyłem… i się okaże że znowu nic nie zrobiłem. A za kilka lat doda do tego, byłem, wszystko zrobiłem, Europejczycy chyba byli mną zmęczeni. Po wylocie z Brukseli, idąc za wzorem Wałęsy, przez resztę życia będzie opowiadał, że zbudował wszystkie autostrady w Europie.

W dniu 12/1/2014 7:10 AM, Kasper pisze:

W sobotę Tusk wyćwierkał, przybyłem, zobaczyłem… i się okaże że znowu
nic nie zrobiłem.

P.S. I już są efekty "i się okaże", tłumacz mu się zgubił w tłumie, a odpowiedzi nie pytania dziennikarzy, nie da się wykuć na pamięć :)

"Donald Tusk nie miał dobrego początku jeśli chodzi o relacje z brukselskimi korespondentami. Dziś nie było żadnej konferencji prasowej z jego udziałem. Była tylko krótka, oficjalna uroczystość powitania w unijnej Radzie.

Jurek Kuczkiewicz z belgijskiej gazety Le Soir mówi, że to rozczarowujące. Jest pewien brak przejrzystości. Obywatele Europy chcieliby wiedzieć co ma do powiedzenia, w końcu to jest ważna postać. Chcieliby usłyszeć parę słów na zadane pytania przez zawodowych dziennikarzy. Tego nie ma, to jest trochę dziwne - powiedział Jurek Kuczkiewicz."

W dniu .12.2014 o 14:10 Kasper <kasp@onet.pl> pisze:

W dniu 12/1/2014 5:44 AM, Mark Woydak pisze:

– Zrealizowałem ogromną część obietnic danych Polakom – oświadczył.
Naprawdę?! Postanowiliśmy sprawdzić, jak wypełnianie obietnic szło  Tuskowi
w rzeczywistości i stwierdzamy, że raczej nie powinien popadać w
samozachwyt.

W sobotę Tusk wyćwierkał, przybyłem, zobaczyłem… i się okaĹźe Ĺźe znowu  nic nie zrobiłem.

To nadal ujadaj nie wyciągając rąk spod dupy.  ;)

--
stevep
-- -- -
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

"mark.woydak" z mx02.eternal-september.org + User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl = KANALIA PODSZYWACZ!!!

MW


GNIDA  "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:pslizm1couuv$.oa84943nj6$.dlg40tude.net...

Sobota po godzinie 16. Na warszawskie lotnisko Okęcie przyjeżdżają limuzyny
BOR. Wysiadają z nich uśmiechnięci od ucha do ucha Donald Tusk  i Paweł
Graś. Ten pierwszy pokazuje kciuk uniesiony w górę. Tak, to ten wylot. Już
nie w poszukiwaniu mieszkania ani na oficjalne przywitania. To wylot do
szefowania Radzie Europejskiej, której stery Tusk przejmie już dziś o
godzinie 11. A co z obietnicami, które były premier miał spełnić właśnie
przed tym wylotem? Twierdzi, że udało się zrealizować... większość! Czyżby?

– Zrealizowałem ogromną część obietnic danych Polakom – oświadczył.
Naprawdę?! Postanowiliśmy sprawdzić, jak wypełnianie obietnic szło Tuskowi
w rzeczywistości i stwierdzamy, że raczej nie powinien popadać w
samozachwyt.

A oto przykłady. Były szef rządu obiecywał zmniejszanie podatków, po czym
je podwyższył. Zapewniał zmniejszenie armii biurokratów, która ostatecznie
wzrosła o 10 proc.! Zapewniał też, że bezpieczeństwo zdrowotne Polaków
będzie priorytetem jego rządu. Pacjenci czekający na zabiegi miesiącami czy
latami mają zapewne inne zdanie, bo kolejki rosną. Oto cała prawda o
dokonaniach byłego premiera i przyszłego przewodniczącego Rady Europejskiej
Donalda Tuska. I nic dziwnego, że w tym samym wywiadzie sam były premier
przyznał, że Polacy mogli być już nim zmęczeni...

W dniu .12.2014 o 12:44 Mark Woydak <mark.woydak@forest.de> pisze:

Sobota po godzinie 16.

Buda parszywy kundlu.

--
stevep
-- -- -
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/