Data: 2014-03-03 14:14:45 | |
Autor: Ikselka | |
Krym - wilk syty i owca cała | |
Dnia Mon, 3 Mar 2014 13:23:37 +0100, Jacek Biały napisał(a):
Uprzednio pisałem, że zarówno Ukraina jak i Rosja są za słabe, żeby ze sobą walczyć o Krym. Rosja za słaba?? :-]]] -- XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau |
|
Data: 2014-03-03 14:50:06 | |
Autor: Lord Donald | |
Krym - wilk syty i owca cała | |
W dniu 03.03.2014 14:14, Ikselka pisze:
Dnia Mon, 3 Mar 2014 13:23:37 +0100, Jacek Biały napisał(a):Daj chłopakowi się wyżyć, w jego oczach to Rusek żyje w nędzy i walczy dzidami, przeciętny Rusek to jedyne co marzy to dostać się do Polski i zgwałcić polską szlachciankę. |
|
Data: 2014-03-03 15:44:21 | |
Autor: stevep | |
Krym - wilk syty i owca cała | |
W dniu .03.2014 o 14:50 Lord Donald <lord.donald@sejm.pl> pisze:
W dniu 03.03.2014 14:14, Ikselka pisze:Hmm, Rosja to supermocarstwo wobec Ukrainy, czy Gruzji, ale wobec USA, Cin, a nawet Niemiec już nie. -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2014-03-03 16:25:42 | |
Autor: mi¶ z okienka | |
Krym - wilk syty i owca cała | |
Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomo¶ci news:op.xb5hv7f150oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl... W dniu .03.2014 o 14:50 Lord Donald <lord.donald@sejm.pl> pisze: W dniu 03.03.2014 14:14, Ikselka pisze:Hmm, Rosja to supermocarstwo wobec Ukrainy Ja my¶lę, że z dzisiejsz± Ukrain±, to oni mogliby mieć spory kłopot (Prawy Sektor już dzi¶ rekrutuje włan± armię). Przy pomocy niewielkich skomercjalizowanych jednostek moga wyrwać Ukrainie to i owo (szczególnie to, na czym Ukraińcom specjalnie nie zależy). Ale bić się z całym krajem na cudzym terenie, na przykład z weteranami Majdanu w Karpatach, to byłaby dla Rosji katastrofa ekonomiczna, społeczna i polityczna. j , czy Gruzji, ale wobec USA, Cin, a nawet Niemiec już nie. -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2014-03-03 14:55:32 | |
Autor: Trybun | |
Krym - wilk syty i owca cała | |
W dniu 2014-03-03 14:14, Ikselka pisze:
No, można na to patrzeć z różnych stron, z jednej strony ma zdolność samoobrony swojego terytorium i interesów, natomiast ofensywnie to dorównuje temu co było 20/30tych i początku 40stych ubiegłego wieku - czyli niby kolos, ale na glinianych nogach. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2014-03-03 16:06:30 | |
Autor: miĹ› z okienka | |
Krym - wilk syty i owca cała | |
Użytkownik "Trybun" <ilich@op.pl> napisał w wiadomości news:lf21k2$b2d$1node2.news.atman.pl... W dniu 2014-03-03 14:14, Ikselka pisze: Stalin miał liczną i nowoczesna armię oraz karnych żołnierzy. Ale liczebność i karność tamtego wojska była pochodną zamordystycznego systemu i strachu, jaki się z tym wiązał. Dzisiejsze rosyjskie społeczeństwo jest zupełnie inne - nastawione głównie na biznes i konsumpcję. Jest tam sporo ciemnoty uwielbiajacej retorykę Putina, ale ciemnota jest nieprzewidywalna, zwłaszcza że elity intelektualne są zazwyczaj w opozycji do niego. Już dziś akcje rosyjskich spółek spadły o 6% - jeśli wybuchnie tam kryzys i ludzie zaczną tracić pracę, to Putin bedzie musiał uciekać z Rosjii jak Janukowycz z Ukrainy. - czyli niby kolos, ale na glinianych nogach. Owszem 'kapitalizm' w wydaniu sowieckim należy zwalczać. j |
|
Data: 2014-03-03 16:10:38 | |
Autor: miĹ› z okienka | |
Krym - wilk syty i owca cała | |
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i8d4vac9pf37.11i66l6yka91k.dlg40tude.net... Dnia Mon, 3 Mar 2014 13:23:37 +0100, Jacek Biały napisał(a): Gdyby Turcja nie należała do NATO, mogliby spokojnie przegonić Rosjan z Krymu(np. w obronie tamtejszych Tatarów). Ale Turcja nalezy do NATO, więc musi siedzieć cicho. Obecnie na Krymie wylądowały niewielkie jednostki prywatnych rosyjskich firm wojskowych uzbrojone głównie w granaty hukowe. To profesjonaliści od takich skomplikowanych sytuacji, jak wykurzanie przeciwnika bez jednego wystrzału. Normalna rosyjska armia z poboru nie nadaje się do takich akcji - to mięso armatnie o niskiej zdolności operacyjnej i skorumpowanej kadrze oficerskiej. W koszarach potrafią się bawić w 'dziadków i kotów', na froncie handlować własną bronią za gorzałę - jak za starych sowieckich czasów. Nadają się do wojny z Gruzją lub Czeczenią, z Turcją mogliby mieć sporo kłopotów. j |