Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Krytyka odziezy rowerowej

Krytyka odziezy rowerowej

Data: 2010-10-18 09:05:47
Autor: Rafał Muszczynko
Krytyka odziezy rowerowej
Artur2 <selfsorted@REMOVEgmail.com> napisał(a):
Owszem, nogawka przy Ĺ&#65533;ydce musi byÄ&#65533; wÄ&#65533;ska lub jakoĹ&#65533; zwiÄ&#65533;zana, poza tym spo
dnie
mogÄ&#65533; byÄ&#65533; normalnej szerokoĹ&#65533;ci.

Chyba, że jeździsz rowerem poziomym. Wtedy spodnie o normalnej szerokości mogą
się brudzić w miejscu innym niż łydka (u mnie uwalone smarem było całe prawe
udo). Ja np tylko dlatego jeżdżę w obcisłych gatkach. Wcześniej na pionie
przez lata jeździłem w polarowych spodniach i było ok.

2. Brakuje zabezpieczenia przeciwwiatrowego. ObcisĹ&#65533;e spodnie "zimowe" sÄ&#65533;
wykonane z grubej ale przewiewnej tkaniny. A szczegĂłlnie na rowerze podstawÄ&#65533;
powinna byÄ&#65533; ochrona przed wiatrem (cienki, gÄ&#65533;sto tkany materiaĹ&#65533;), wewnÄ&#65533;trzn
e
docieplenie jako opcja na zimno. Z kolei jeĹźeli juĹź bluzy i spodnie zimowe
majÄ&#65533; zabezpieczenie przeciwwiatrowe, to jest to membrana o lichej
oddychalnoĹ&#65533;ci - bÄ&#65533;dziemy mokrzy od potu po przejechaniu paru km.

Nie zaobserwowałem. U mnie ciuchy rowerowe zmniejszyły pocenie się pleców
niemal do zera. A na poziomie to dość spory problem był, bo fotelik
nieprzewiewny ;-)
Z tym, że mnie przewiewa też nie mam problemów. A zdarza mi się jeździć nawet
przy -30 (choć ostatnio takich temperatur zimą jakby mniej).


3. Koszulki rowerowe z ktĂłrymi miaĹ&#65533;em do czynienia byĹ&#65533;y wykonane z
nieprzyjemnego poliestru (ocieraĹ&#65533;y sutki - nie zdarzyĹ&#65533;o mi siÄ&#65533; to w koszulka
ch
termoaktywnych "outdoorwych").

Nie zaobserwowałem obtarć nigdzie.
Tyle uwag - mimo, Ĺźe ubrania rowerowe wielu odstraszajÄ&#65533; obcisĹ&#65533;oĹ&#65533;ciÄ&#65533; i
pstrokatoĹ&#65533;ciÄ&#65533;, nie rekompensujÄ&#65533; tego w Ĺźaden sposĂłb funkcjonalnoĹ&#65533;ciÄ&#65533;...

Z ubraniem rowerowym jest jak z ubraniem normalnym - trzeba je starannie pod
siebie dobrać, a to nie jest łatwe. Ale zgodzę się, że odstraszają ludzi. Tworzą wrażenie, że bez tego absolutnie
nie da się jeździć. Tymczasem spokojnie się da. No i ja też wybieram te
"niepstrokate" - jak już płacę za ciuch 200zł, to nie po to by być darmową
reklamą dla jakiejś firmy.

--


Data: 2010-10-18 04:56:17
Autor: Michał Wolff
Krytyka odziezy rowerowej
On 18 Paź, 11:05, "Rafał Muszczynko" <rowerora...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote:

Z tym, że mnie przewiewa też nie mam problemów. A zdarza mi się jeździć nawet
przy -30 (choć ostatnio takich temperatur zimą jakby mniej).

Trochę chyba popłynąłeś. Rekordowa temperatura dla Warszawy to -31'C,
za naszej kadencji to raczej tyle nie było. Poniżej -20'C to w Polsce
już spora rzadkość, choć ostatniej zimy były takie temperatury,
temperatury rzędu -30'C to mogą być o 5 rano przy gruncie.

Ale zgodzę się, że odstraszają ludzi. Tworzą wrażenie, że bez tego absolutnie
nie da się jeździć. Tymczasem spokojnie się da. No i ja też wybieram te
"niepstrokate" - jak już płacę za ciuch 200zł, to nie po to by być darmową
reklamą dla jakiejś firmy.

Jeśli już mowa o tym co odstrasza - to rower poziomy jest w tej
klasyfikacji daleko przed jakimkolwiek strojem kolarskim. Jeździłem w
tym roku wiele z kolegą na takim rowerze i w każdym miasteczku budził
sensację, ciągle słyszy się idiotyczne komentarze itd. Kolega zbudował
ten rower dlatego, że niewygodnie było mu na zwykłym - teraz ma
wygodę, ale z powrotem zaczął szukać optymalnego siodła, tak mu to na
nerwy działa.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Krytyka odziezy rowerowej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona