Data: 2013-12-20 14:55:36 | |
Autor: Marcin N | |
Krzysio w kiecce jednak wciągał witaminę C | |
W dniu 2013-12-18 23:13, Piotrek pisze:
http://wyborcza.pl/1,75478,15154985,Krzysztof_Piesiewicz_uniewinniony_w_sprawie_narkotykowej_.html Nie znam sprawy, ale czemu jesteś zażenowany? Nie było dowodów poza jakimś filmem. Proszek mógł być czymkolwiek. Nie ma dowodu - nie ma winy. Koniec. -- MN |
|
Data: 2013-12-23 00:39:52 | |
Autor: Kris | |
Krzysio w kiecce jednak wciągał witaminę C | |
W dniu piątek, 20 grudnia 2013 14:55:36 UTC+1 użytkownik Marcin N napisał:
Nie byďż˝o dowodďż˝w poza jakimďż˝ filmem. Proszek mďż˝gďż˝ byďż˝ czymkolwiek.KJilk alat temu z dzieckiem spacerowałem po tzw starówce w naszym mieście. W jednym z ogródków przy restauracji zamówiułem dla córki sok pomarańczowy dla mnie jabłkowy. Córce barman podał w szkalnce z logo COCACola mój podal w szklance z logo jakiegoś piwa. I tak sobie pijemy az nagle dwie starsze panie przechodzące obok zrobiły raban że z dzieckiem piję piwo i jeszcze dziecku daję(faktycznie córka z mojej szklanki też piła) Na szklance logo piwa, w środku ciemny płyn i afera gotowa. Nawet strażnik miejski został w to zaangażowany bo kobitki taki raban robiuły i że podszedł. Sprawa się oczywiście wyjasniła ale gdyby amiast mnie był jakiś znany polityk i fotki Faktu czy innego TVNu jak to podaje dziecku "piwo". |
|
Data: 2013-12-27 21:55:44 | |
Autor: John Kołalsky | |
Krzysio w kiecce jednak wciągał witaminę C | |
Użytkownik "Kris" <kszysztofc@gmail.com> W dniu piątek, 20 grudnia 2013 14:55:36 UTC+1 użytkownik Marcin N napisał: Nie byďż˝o dowodďż˝w poza jakimďż˝ filmem. Proszek mďż˝gďż˝ byďż˝ czymkolwiek.KJilk alat temu z dzieckiem spacerowałem po tzw starówce w naszym mieście. W jednym z ogródków przy restauracji zamówiułem dla córki sok pomarańczowy dla mnie jabłkowy. Córce barman podał w szkalnce z logo COCACola mój podal w szklance z logo jakiegoś piwa. I tak sobie pijemy az nagle dwie starsze panie przechodzące obok zrobiły raban że z dzieckiem piję piwo i jeszcze dziecku daję(faktycznie córka z mojej szklanki też piła) Na szklance logo piwa, w środku ciemny płyn i afera gotowa. Nawet strażnik miejski został w to zaangażowany bo kobitki taki raban robiuły i że podszedł. Sprawa się oczywiście wyjasniła ale gdyby amiast mnie był jakiś znany polityk i fotki Faktu czy innego TVNu jak to podaje dziecku "piwo". -- To szczęście. Normalnie nasłaba komisja tylko protokół sporządza i niczego nie sprawdza tylko zakłada, że musiał być alkohol. |
|