Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Krzysztof Skubiszewski nie żyje.

Krzysztof Skubiszewski nie żyje.

Data: 2010-02-08 19:33:36
Autor: cyc
Krzysztof Skubiszewski nie żyje.

Użytkownik "Artur Borubar" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:hkpc8q$oqm$1news.onet.pl...
Dziś o 8. rano po ciężkiej chorobie w szpitalu w Warszawie zmarł szef dyplomacji wolnej Polski - dowiedziała się Gazeta Wyborcza. Miał 83 lata.
Od zera budował polską politykę zagraniczną. Był szefem dyplomacji w rządach Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego, Jana Olszewskiego i Hanny Suchockiej. Realizował koncepcję nowego początku w stosunkach polsko-niemieckich premiera Mazowieckiego. Uzyskał potwierdzenie polskich granic na Zachodzie. Wypisał nas z Układu Warszawskiego. To za jego czasu zaczęły się negocjacje z Unią i NATO, zaś Trójkąt Weimarski łączący Polskę, Niemcy i Francję to jego dzieło - i zaprzyjaźnionego z nim ówczesnego szefa niemieckiej dyplomacji Hansa-Dietricha Genschera.

września 1989 r. usłyszał od Mazowieckiego słowa "proponuję panu stanowisko ministra". Wił się, wskazywał godniejszych kandydatów. Premier nie chciał ustąpić. PZPR domagała się wówczas swojego szefa dyplomacji. By wyrwać komunistom to stanowisko Mazowiecki potrzebował kandydata, którego zaakceptuje prezydent Jaruzelski. A ten Skubiszewskiego znał. Profesor w drugiej połowie lat 80. zgodził się wejść do powołanej przez Jaruzelskiego Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa. Chciał w ten sposób wpływać na komunistyczne władze, by w obliczu coraz głębszego kryzysu PRL poszły na ustępstwa wobec opozycji. Wcześniej, w stanie wojennym Skubiszewski działał w prymasowskiej Radzie Społecznej. W "Solidarności" był zaś tylko szeregowym członkiem. Od lat 50 był związany z Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie studiował, a potem wykładał prawo międzynarodowe. Za potępienie antysemickich czystek i inwazji Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 r. przez lata odmawiano mu profesury.

We wrześniu 1989 r., kiedy wchodził do gmachu MSZ, był jedyną nie związaną ze starym reżimem osobą w budynku. W kraju działał rząd "Solidarności", ale w garnizonach stacjonowała ciągle Armia Czerwona. Rumuński dyktator Nicolae Ceausescu nawoływał do udzielenia Polsce bratniej pomocy, palił się do tego Erich Honecker. Nowy minister miał za zadanie uspokajać sojuszników. I - jak mówił w zeszłorocznym wywiadzie dla "Gazety" - stopniowo występować z Układu Warszawskiego. - Układ trzeba było najpierw osłabić, a później go zlikwidować, i to skutecznie - za zgodą wszystkich stron. Czyli przekonać także ZSRR, że Układ jest martwy - mówił.


Początkowo wcale nie byłem pewien, czy któregoś dnia rząd nie zostanie internowany i skończy się polski eksperyment. Lecz było zbyt wiele spraw, aby myśleć o ewentualnej akcji starych sił - prof. Krzysztof Skubiszewski opowiada o przełomie roku 1989, Jaruzelskim i Papieżu oraz o tym, jak został szefem MSZ w rządzie Mazowieckiego



W lipcu 1991 r. podpis Skubiszewskiego znalazł się pod dokumentem rozwiązującym Układ Warszawski. Pół roku później rozpadł się Związek Radziecki. Skubiszewski budował stosunki z nowymi państwami - z Ukrainą, z Litwinami i Białorusinami.

Jesienią 1993 r. po wygranych przez SLD wyborach Skubiszewski odszedł z MSZ i został sędzią.- przewodniczącym międzynarodowego trybunału ds. roszczeń Iran - USA w Hadze. Razem z ośmioma arbitrami rozstrzygał spory między Amerykanami i władzami Iranu o odszkodowania za zerwane umowy. Ostatnio prowadził kilkanaście wielkich spraw. Planował spisanie pamiętników. - Muszę wrócić do Warszawy, bo tam jest archiwum MSZ. Zakończę tylko jeszcze sprawy, które rozpocząłem - mówił "Gazecie".


http://wyborcza.pl/1,75248,7537982,Krzysztof_Skubiszewski_nie_zyje.html


Przemek


Niech mu ziemia lekka bedzie !!.
Nie byl moim idolem

cyc

Krzysztof Skubiszewski nie żyje.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona