Data: 2014-08-27 14:04:43 | |
Autor: Poldek | |
Krzywe szprychy | |
Chodz o rower klasy damka miejska rok prod pewnie gdzieś w latach 80-tych, marka szanowana niemiecka. W tylnym kole strzeliła znienacka szprycha. Serwis nr 1 wymienił szprychę i ekstra wycentrował koło. Po tygodniu strzeliła druga szprycha - podobnie jak poprzednio wymiana i doskonałe wycentrowanie koła. Jednak serwisant stwierdził, że będą leciały teraz szprychy po kolei, więc bardziej się opłaca wymienić wszystkie szprychy na nowe. U niego były długie terminy i drogo, więc oddałem koło do innego serwisu nr 2, który był tańszy i miał krótszy termin. Po wymianie szprych na nowe przejechałem ok. 30 km i koło straciło centrowanie. Oddałem do poprawy, serwis nr 2 stwierdził, że przy nowych szprychach tak może być, bo muszą się wciągnąć. Przyniosłem poprawione koło do domu, patrzę na nie i widzę, że dwie szprychy nie są proste. Koło nie bije, ale te dwie wygięte szprychy są wyraźnie luźniejsze od innych, które są proste i naprężone. Zaczynam dostawać rozstroju nerwowego od ciągłych napraw tego samego koła. O co tu chodzi - czy serwis jest niekompetentny i należy szukać innego? Czy też zakładać koło do roweru i jeździć, a szprychy "się ułożą"? |
|
Data: 2014-08-27 14:12:24 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Krzywe szprychy | |
Dnia Wed, 27 Aug 2014 14:04:43 +0200, Poldek napisał(a):
Czy też zakładać koło do roweru i jeździć, a szprychy "się ułożą"? pewnie obręcz scentrowana i nic nie poradzisz ze szprychami. lepiej wymień koło. -- Jacek |
|
Data: 2014-08-27 15:06:09 | |
Autor: Poldek | |
Krzywe szprychy | |
Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Wed, 27 Aug 2014 14:04:43 +0200, Poldek napisał(a): W tej chwili koło jest proste i serwisant zeznawał, że po wymontowaniu starych szprych obręcz była prosta. |
|
Data: 2014-08-27 16:07:11 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Krzywe szprychy | |
Dnia Wed, 27 Aug 2014 15:06:09 +0200, Poldek napisał(a):
Jacek Maciejewski wrote: No to klucz do szprych (nie jest łatwo o skuteczny i trwały) i centruj aż koło będzie proste, szprychy jednakowo naciągnięte i nie będą sie luzować. -- Jacek |
|
Data: 2014-08-30 15:43:59 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Krzywe szprychy | |
Użytkownik Jacek Maciejewski napisał:
Dnia Wed, 27 Aug 2014 14:04:43 +0200, Poldek napisał(a): Od razu wymieniać koło - po prostu trzeba dać do fachowca a nie kowala z SKR-u. Jak obręcz pokrzywiona to faktycznie żadne podciąganie szprych koła nie ustawi - ale po całkowitym rozpleceniu obręcz można wyprostować. Jest z tym trochę roboty (i trzeba wiedzieć jak to zrobić) ale przy braku widocznych punktowych odkształceń zazwyczaj się udaje. Przy widocznych miejscowych odkształceniach też udaje się, ale tylko trochę. Mam na koncie reanimację obręczy mającej kształt kardioidy po trafieniu w krawężnik. Dwutygodniowy obóz rowerowy za komuny, mało typowa w wiejskich sklepach obręcz 622 - pozostało klepać. Idealnie to koło nie chodziło (zwiększone bicia boczne, nieusuwalne lekkie bicie promieniowe) ale rower pojechał dalej. -- Darek |
|
Data: 2014-08-27 15:18:35 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Krzywe szprychy | |
W dniu 2014-08-27 14:04, Poldek pisze:
W tylnym kole strzeliła znienacka szprycha. Serwis nr 1 wymienił Szkoda, ze zabraklo Ci cierpliwosci. Serwisant nr 1 teoretycznie ma racje, ale warto jeszcze bylo powymieniac troche uszkodzonych szprych. Sadze, ze po 1-2 wszystko by sie uspokoilo. Natomiast serwisant nr 2 prawdopodobnie kiepsko zlozyl kolo. Dobrze dociagniete szprychy same sie nie luzuja, a jesli juz to wyjatkowo. A tak w ogole to powinienes sam sobie szprychy wymieniac. Wymiana jednej jest prosta. Centrowanie tez. Kupujesz odpowiedni kluczyk do zdjecia kasety (o ile strzeli od tej strony), kupujesz kluczyk do szprych, wymieniasz szpryche, dociagasz tak, by kolo nie bilo, a wymieniona szprycha miala zblizony naciag do sasiednich. Naprawde proste. |
|
Data: 2014-09-01 22:08:57 | |
Autor: TheGhost | |
Krzywe szprychy | |
Zaczynam dostawać rozstroju nerwowego od ciągłych napraw tego samego koła. O co tu chodzi - czy serwis jest niekompetentny i należy szukać innego? Pozuzuj wszystkie szprychy i naciągnij je jeszcze raz (tak jak po przeplotce) Pozdrawiam, M. |