Krzyż, symbol chrześcijaństwa, ma znaczenie nie tylko religijne, ale i kulturowe: zawzięcie zwalczali go komuniści, już od swych bolszewickich początków.  Wyłamywali z kopuł i wież świątyń, zamalowywali, zabraniali jego ukazywania, niszczyli na wszystkie sposoby.
Ich wiernymi partnerami okazali się pod tym względem hitlerowcy - konsekwentni wrogowie Krzyża jako znaku wiary chrześcijańskiej.

Dziedzictwo wrogości przejęły po drugiej wojnie światowej międzynarodowe
środowiska żydowskie, współdziałające pod tym względem z pogrobowcami komunizmu, socjalistami oraz ateistami.
Dołączyli do nich w znacznej mierze, choć częściowo niejawnie, tzw. liberałowie, sprzyjający tendencjom libertyńskim, nurtującym dzisiejsze społeczeństwa i zakorzenionym we współczesnej kulturze masowej.
Organizacje międzynarodowe, z Unią Europejską na czele, okazały się - wbrew żywionym naiwnie nadziejom i pustym deklaracjom - rozsadnikami antychrześcijańskiego lewactwa, udzielając wsparcia ofensywie antyreligijnego i antymoralnego laicyzmu.

Wezwanie Ojca Świętego Jana Pawła II "Brońcie Krzyża", wygłoszone w swoim czasie, nie zostało jednak należycie podjęte: nie broniono krzyża
w Oświęcimiu, a wprost przeciwnie - wobec stających w jego obronie Polaków podejmowano akcje policyjne, zaś hierarchia kościelna nie udzieliła im należytego wsparcia.

Kilku księży biskupów, eksponowanych szczególnie przez laicyzujące środki przekazu, ukrywało swe krzyże biskupie, występując publicznie - zły przykład dawał "sekretarz generalny Episkopatu", ks.bp Tadeusz Pieronek, zajmujący podówczas czołową pozycję w polskim Kościele katolickim.
Widok krzyża jakoby "urażał" niewierzących.
Nie mieli i nie mają takich obaw biskupi prawosławni, których nikt nie zdołałby skłonić do ukrywania wewnątrz szat duchownych znaku swojej wiary i godności, jak to uczyniła część polskich biskupów w trakcie swej wizyty w Brukseli przed laty.

Obrona, do której wzywał Papież, musi być jednolita i konsekwentna, nie można do niej zobowiązywać wyłącznie świeckich wiernych - papieskie wezwanie trzeba poszerzyć tak, aby brzmiało: "Brońmy Krzyża", a dotyczyło zarówno duchownych, jak i świeckiej wspólnoty wiernych.

Po 1989 r. zaczęło następować w Polsce "zagospodarowywanie" przestrzeni publicznej ośrodkami o antychrześcijańskim charakterze, którym udzielano wsparcia ze strony czynników oficjalnych, a także z Zachodu, gdzie Sowiety instalowały przez dziesięciolecia swoje ateistyczne agendy, działające otwarcie lub "pod przykrywką".
Tak zwany upadek komunizmu zaktywizował również szereg przychylnych mu osób i instytucji, upatrujących w religii katolickiej głównego wroga światopoglądowego.
Wzbierające fale libertyństwa natrafiły na podatny grunt w licznych partiach socjalistycznych,stronnictwach liberałów i "zielonych", a propaganda relatywizmu moralnego i światopoglądowego nihilizmu, ukierunkowana szczególnie na średnie i młode pokolenie, stała się dogodnym środkiem ateistycznej indoktrynacji i destrukcji społecznego porządku.

Erygowanie Unii Europejskiej, z jej narzucanym państwom członkowskim "kagańcem" prawnym, stało się uwieńczeniem procesu wprowadzającego "nowy światowy ład" o antychrześcijańskim charakterze.

Może tylko budzić zdziwienie, jak to się stało, że jego wcześniejsi inicjatorzy, których obdarzono nawet wszczęciem procesów beatyfikacyjnych, nie dostrzegli grożących ludzkości "unijnych" zniewoleń i nie podjęli żadnych kroków, aby im zapobiec.
Nie ośmielam się bowiem suponować, choć i to nie jest wykluczone, że wiedzieli, czym one są i jakie przyniosą skutki, a celowo nie zamierzali im przeciwdziałać, mając w tym swój ukryty ideologiczny interes.
Z. Ż.
źródło  http://sol.myslpolska.pl/2010/01/krzyz-zakazany/

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibb0q6$ums$1news.onet.pl...

Krzyż, symbol chrześcijaństwa, ma znaczenie nie tylko religijne, ale i kulturowe: zawzięcie zwalczali go komuniści, już od swych bolszewickich początków.  Wyłamywali z kopuł i wież świątyń, zamalowywali, zabraniali jego ukazywania, niszczyli na wszystkie sposoby.
Ich wiernymi partnerami okazali się pod tym względem hitlerowcy - konsekwentni wrogowie Krzyża jako znaku wiary chrześcijańskiej.

A ja myślałem, że hitlerowcy to to samo, co krzyżacy...

boukun

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibb0q6$ums$1news.onet.pl...

Krzyż, symbol chrześcijaństwa, ma znaczenie nie tylko religijne, ale i kulturowe: zawzięcie zwalczali go komuniści, już od swych bolszewickich początków.  Wyłamywali z kopuł i wież świątyń, zamalowywali, zabraniali jego ukazywania, niszczyli na wszystkie sposoby.
Ich wiernymi partnerami okazali się pod tym względem hitlerowcy - konsekwentni wrogowie Krzyża jako znaku wiary chrześcijańskiej.

Dziedzictwo wrogości przejęły po drugiej wojnie światowej międzynarodowe
środowiska żydowskie, współdziałające pod tym względem z pogrobowcami komunizmu, socjalistami oraz ateistami.
Dołączyli do nich w znacznej mierze, choć częściowo niejawnie, tzw. liberałowie, sprzyjający tendencjom libertyńskim, nurtującym dzisiejsze społeczeństwa i zakorzenionym we współczesnej kulturze masowej.
Organizacje międzynarodowe, z Unią Europejską na czele, okazały się - wbrew żywionym naiwnie nadziejom i pustym deklaracjom - rozsadnikami antychrześcijańskiego lewactwa, udzielając wsparcia ofensywie antyreligijnego i antymoralnego laicyzmu.

Wezwanie Ojca Świętego Jana Pawła II "Brońcie Krzyża", wygłoszone w swoim czasie, nie zostało jednak należycie podjęte: nie broniono krzyża
w Oświęcimiu, a wprost przeciwnie - wobec stających w jego obronie Polaków podejmowano akcje policyjne, zaś hierarchia kościelna nie udzieliła im należytego wsparcia.

Kilku księży biskupów, eksponowanych szczególnie przez laicyzujące środki przekazu, ukrywało swe krzyże biskupie, występując publicznie - zły przykład dawał "sekretarz generalny Episkopatu", ks.bp Tadeusz Pieronek, zajmujący podówczas czołową pozycję w polskim Kościele katolickim.
Widok krzyża jakoby "urażał" niewierzących.
Nie mieli i nie mają takich obaw biskupi prawosławni, których nikt nie zdołałby skłonić do ukrywania wewnątrz szat duchownych znaku swojej wiary i godności, jak to uczyniła część polskich biskupów w trakcie swej wizyty w Brukseli przed laty.

Obrona, do której wzywał Papież, musi być jednolita i konsekwentna, nie można do niej zobowiązywać wyłącznie świeckich wiernych - papieskie wezwanie trzeba poszerzyć tak, aby brzmiało: "Brońmy Krzyża", a dotyczyło zarówno duchownych, jak i świeckiej wspólnoty wiernych.

Po 1989 r. zaczęło następować w Polsce "zagospodarowywanie" przestrzeni publicznej ośrodkami o antychrześcijańskim charakterze, którym udzielano wsparcia ze strony czynników oficjalnych, a także z Zachodu, gdzie Sowiety instalowały przez dziesięciolecia swoje ateistyczne agendy, działające otwarcie lub "pod przykrywką".
Tak zwany upadek komunizmu zaktywizował również szereg przychylnych mu osób i instytucji, upatrujących w religii katolickiej głównego wroga światopoglądowego.
Wzbierające fale libertyństwa natrafiły na podatny grunt w licznych partiach socjalistycznych,stronnictwach liberałów i "zielonych", a propaganda relatywizmu moralnego i światopoglądowego nihilizmu, ukierunkowana szczególnie na średnie i młode pokolenie, stała się dogodnym środkiem ateistycznej indoktrynacji i destrukcji społecznego porządku.

Erygowanie Unii Europejskiej, z jej narzucanym państwom członkowskim "kagańcem" prawnym, stało się uwieńczeniem procesu wprowadzającego "nowy światowy ład" o antychrześcijańskim charakterze.

Może tylko budzić zdziwienie, jak to się stało, że jego wcześniejsi inicjatorzy, których obdarzono nawet wszczęciem procesów beatyfikacyjnych, nie dostrzegli grożących ludzkości "unijnych" zniewoleń i nie podjęli żadnych kroków, aby im zapobiec.
Nie ośmielam się bowiem suponować, choć i to nie jest wykluczone, że wiedzieli, czym one są i jakie przyniosą skutki, a celowo nie zamierzali im przeciwdziałać, mając w tym swój ukryty ideologiczny interes.
Z. Ż.
źródło  http://sol.myslpolska.pl/2010/01/krzyz-zakazany/

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei. Komuniści mieli inna religie i inne idee. Dwa przeciwstawne totalitaryzmy obok siebie na równych prawach nie mogły istnieć. Stąd walka między nimi.



sofu

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei. Komuniści mieli inna religie i inne idee. Dwa przeciwstawne totalitaryzmy obok siebie na równych prawach nie mogły istnieć. Stąd walka między nimi.

sofu

Jaka tam walka? Kościół zawsze służył władzy, nigdy narodowi, przy pomocy żydowskiego krzyża. W 1989 roku razem z komunistami rozpostarli pakt nad Polską i Polakami i zaczęli dzielić się łupami...

Tzw. komuniści najwięcej brali udział w procesjach i dźwigali ten żydowski symbol na przodku, wyświęcając co tylko się da...po drodze... W Jeleniej Górze był taki prezydent Kusiaj z SLD, w każdym innym mieście inny aparatczyk...

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ibb4dt$q18$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei. Komuniści mieli inna religie i inne idee. Dwa przeciwstawne totalitaryzmy obok siebie na równych prawach nie mogły istnieć. Stąd walka między nimi.

sofu

Jaka tam walka? Kościół zawsze służył władzy, nigdy narodowi, przy pomocy żydowskiego krzyża. W 1989 roku razem z komunistami rozpostarli pakt nad Polską i Polakami i zaczęli dzielić się łupami...

Tzw. komuniści najwięcej brali udział w procesjach i dźwigali ten żydowski symbol na przodku, wyświęcając co tylko się da...po drodze... W Jeleniej Górze był taki prezydent Kusiaj

Kusiak miało być.


boukun

z SLD, w każdym innym mieście inny aparatczyk...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:ibb3ph$7oc$1node1.news.atman.pl...

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei.

Na czym ta totalitarność polega?

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibb4ru$d4g$1news.onet.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:ibb3ph$7oc$1node1.news.atman.pl...

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei.

Na czym ta totalitarność polega?

Na paleniu na stosie...

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ibb6de$j0j$1mx1.internetia.pl...

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei.

Na czym ta totalitarność polega?

Na paleniu na stosie...

poszukaj kto palił na stosie, jęśli nie znajdziesz to ci poszukam.

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibbh18$p70$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:ibb6de$j0j$1mx1.internetia.pl...

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei.

Na czym ta totalitarność polega?

Na paleniu na stosie...

poszukaj kto palił na stosie, jęśli nie znajdziesz to ci poszukam.

Kościół służył zawszwe władzy, nigdy narodowi. Doucz się na temat tzw. chrztu Polski i wprowadzaniu u nas na siłę tej żydowskiej wiary. Zapodałem w nowym wątku...

boukun

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibb4ru$d4g$1news.onet.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:ibb3ph$7oc$1node1.news.atman.pl...

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei.

Na czym ta totalitarność polega?

-- -- -- --

Na podporządkowaniu. Nie udawaj, że nie wiesz?!
Niejako odpryskiem tego ( ale obecnym we wszystkich totalitarnych systemach) jest ułożenie sobie uprzywilejowanego wygodnego życia czego jestesmy świadkami od wieków, aż po dzień dzisiejszy.
Dziś KRK poza pewnymi nurtami nie dąży do przejęcia pełni władzy w Polsce, bo wie czym to sie dla niego moze zakończyć. Wystarczy że pociaga za cugle kiedy mu jest to wygodne. Posłuszne pieski babraja łapska za niego. Co nie zmienia faktu że RP m. innymi za sprawa KRK staje sie panstwem neototalitarnym.



A odpowiadajac Boukunowi"
KRK słuzył tej władzy, ktora jemu słuzyła.
Co do PRL-u, w pewnym momencie komuna poczuła się na tyle słaba, że musiała sie dogadać z kotabasami na co ci chetnie przystali zwłaszcza, że mieli kupe TW u siebie i grzechów na sumieniu. Wiedzieli, ze prędzej czy później komune szlag trafi. Uznali że zamiast walczyc z komuna lepiej się przy niej tuczyć i czekać na swój czas. Że współpraca była owocna świadczy fakt, że przetrwała do dnia dzisiejszego.


sofu

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:ibbb9h$a0e$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibb4ru$d4g$1news.onet.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:ibb3ph$7oc$1node1.news.atman.pl...

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei.

Na czym ta totalitarność polega?

-- -- -- --
Na podporządkowaniu. Nie udawaj, że nie wiesz?!
Niejako odpryskiem tego ( ale obecnym we wszystkich totalitarnych
systemach)  jest ułożenie sobie uprzywilejowanego wygodnego życia czego
jestesmy  świadkami od wieków, aż po dzień dzisiejszy.
Dziś KRK poza pewnymi nurtami nie dąży do przejęcia pełni władzy w
Polsce,  bo wie czym to sie dla niego moze zakończyć. Wystarczy że
pociaga za cugle  kiedy mu jest to wygodne. Posłuszne pieski babraja
łapska za niego. Co nie  zmienia faktu że RP m. innymi za sprawa KRK
staje sie panstwem  neototalitarnym.
A odpowiadajac Boukunowi"
KRK słuzył tej władzy, ktora jemu słuzyła.
Co do PRL-u, w pewnym momencie komuna poczuła się na tyle słaba, że
musiała  sie dogadać z kotabasami na co ci chetnie przystali zwłaszcza,
że mieli kupe  TW u siebie i grzechów na sumieniu. Wiedzieli, ze prędzej
czy później komune  szlag trafi. Uznali że zamiast walczyc z komuna
lepiej się przy niej tuczyć  i czekać na swój czas. Że współpraca była
owocna świadczy fakt, że  przetrwała do dnia dzisiejszego.
sofu

Bajki opowiadasz.
Sowieci zwlaczali katolicyzm a byli państwem totalitatrnym.
Może katolicyczm pomylił ci sie z judaizmem.

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:ibbb9h$a0e$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibb4ru$d4g$1news.onet.pl...

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:ibb3ph$7oc$1node1.news.atman.pl...

Krzyż to pewien symbol. Symbol totalitarnej religijnej idei.

Na czym ta totalitarność polega?

-- -- -- --

Na podporządkowaniu. Nie udawaj, że nie wiesz?!
Niejako odpryskiem tego ( ale obecnym we wszystkich totalitarnych systemach) jest ułożenie sobie uprzywilejowanego wygodnego życia czego jestesmy świadkami od wieków, aż po dzień dzisiejszy.
Dziś KRK poza pewnymi nurtami nie dąży do przejęcia pełni władzy w Polsce, bo wie czym to sie dla niego moze zakończyć. Wystarczy że pociaga za cugle kiedy mu jest to wygodne. Posłuszne pieski babraja łapska za niego. Co nie zmienia faktu że RP m. innymi za sprawa KRK staje sie panstwem neototalitarnym.



A odpowiadajac Boukunowi"
KRK słuzył tej władzy, ktora jemu słuzyła.
Co do PRL-u, w pewnym momencie komuna poczuła się na tyle słaba, że musiała sie dogadać z kotabasami na co ci chetnie przystali zwłaszcza, że mieli kupe TW u siebie i grzechów na sumieniu. Wiedzieli, ze prędzej czy później komune szlag trafi. Uznali że zamiast walczyc z komuna lepiej się przy niej tuczyć i czekać na swój czas. Że współpraca była owocna świadczy fakt, że przetrwała do dnia dzisiejszego.


sofu

Ale i wcześniej kościół miał się w PRL-u całkiem dobrze, tylko nie rósł w siłę, tak jak dziś. Był tak potężny, na ile było władzy potrzeba, by jej służył w poskromieniu poddaństwa...

boukun

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibb0q6$ums$1news.onet.pl...

Krzyż, symbol chrześcijaństwa, ma znaczenie nie tylko religijne, ale i kulturowe: zawzięcie zwalczali go komuniści, już od swych bolszewickich początków.  Wyłamywali z kopuł i wież świątyń, zamalowywali, zabraniali jego ukazywania, niszczyli na wszystkie sposoby.
Ich wiernymi partnerami okazali się pod tym względem hitlerowcy - konsekwentni wrogowie Krzyża jako znaku wiary chrześcijańskiej.

O czym ty człowieku bredzisz?

d.

Użytkownik "Dobrodziej" <email@domena.biz> napisał w wiadomości news:4cd923ce$0$22808$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ibb0q6$ums$1news.onet.pl...

Krzyż, symbol chrześcijaństwa, ma znaczenie nie tylko religijne, ale i kulturowe: zawzięcie zwalczali go komuniści, już od swych bolszewickich początków.  Wyłamywali z kopuł i wież świątyń, zamalowywali, zabraniali jego ukazywania, niszczyli na wszystkie sposoby.
Ich wiernymi partnerami okazali się pod tym względem hitlerowcy - konsekwentni wrogowie Krzyża jako znaku wiary chrześcijańskiej.

O czym ty człowieku bredzisz?

d.

-- -- -- -- --

Jego postrzeganie świata bierze sie z tego co akurat wyczyta w książkach.
Jakoś tak w Polsce tego niszczenia na masowa skale nie było.
Za to przed wiekami bylo niszczenie światyń dawnych bogów (zwanych przez kotabasów poganskimi)  i mordowanie ich kapłanów i wiernych w okrutny sposób o czym juz mkarwan nie wyczytał.



sofu

Kolejne samobójstwo na Krzyżu Milenijnym w Jeleniej Górze. Desperat to
Arkadiusz G. 17-latek z Jeleniej Góry. Na miejscu czynności wykonali
funkcjonariusze policji oraz prokurator.

Jak mówią odwiedzający to miejsce mieszkańcy, to już co najmniej trzecie w
ostatnich trzech latach zdarzenie tego typu. Postawiony w dobrej wierze
krzyż stał się miejscem spotkań i wizyt narkomanów, dealerów narkotyków,
grup przestępczych i, jak widać, samobójców. (...)

http://www.jelonka.com/?mod=news&scr=single&evt=init&article=11680

--
"Zła wiadomość: bóg nie istnieje. Dobra wiadomość: nie potrzebujemy go."