Dwa samochody jadące w przeciwnych kireunkach drogą podprządkowaną.

Pierszy jedzie prosto, drugi skręca w lewo w drogę z pierwszeństwe.
Kto pierwszy?

Obaj sa w tej samej sytuacji (na drodze takiej lub owakiej). Pierwszenstwo
w takiej sytuacji ma prostak (i prawoskrętek) przed lewoskrętkiem .

pozdrawiam
pluton

On May 28, 2:17 pm, "pluton" <zielonad...@poczta.onet.pl> wrote:

> Dwa samochody jadące w przeciwnych kireunkach drogą podprządkowaną.

Pierszy jedzie prosto, drugi skręca w lewo w drogę z pierwszeństwe.
Kto pierwszy?

Obaj sa w tej samej sytuacji (na drodze takiej lub owakiej). Pierwszenstwo
w takiej sytuacji ma prostak (i prawoskrętek) przed lewoskrętkiem .

Ale jak lewoskrętek skręci to już nie jest na takiej samej drodze,
prawda?
Pojawia się problem wysepki pomiędzy pasami ruchu, która generalnie
zmienia postrzeganie drogi.

--
ZZ@private

Ale jak lewoskrętek skręci to już nie jest na takiej samej drodze, prawda?

Pytasz poważnie czy żartujesz? Rozumując w Twój sposób skręcający w lewo miałby zawsze pierwszeństwo przed jadącym prosto ;-)

Pojawia się problem wysepki pomiędzy pasami ruchu, która generalnie
zmienia postrzeganie drogi.

Chyba w Twoim mniemaniu. Przeczytaj dokładnie definicję drogi, potem jezni, a potem to skonfrontuj ;-)

On 2009-05-28, Robert_J <rob_33@wp.pl> wrote:

Pytasz poważnie czy żartujesz? Rozumując w Twój sposób skręcający w lewo miałby zawsze pierwszeństwo przed jadącym prosto ;-)

Rozpdziłeś się: tylko na skrzyżowaniu głównej z podporządkowaną.

Krzysiek Kiełczewski

Rozpdziłeś się: tylko na skrzyżowaniu głównej z podporządkowaną.

Fakt, użyłem skrótu myślowego. Oczywiście że miałem na myśli dwa auta jadące z przeciwnych stron drogą podporządkowaną :-). Ale nie zmienia to faktu że rozumowanie Kolegi jest błędne...

On 2009-05-28, Robert_J <rob_33@wp.pl> wrote:

Rozpdziłeś się: tylko na skrzyżowaniu głównej z podporządkowaną.

Fakt, użyłem skrótu myślowego. Oczywiście że miałem na myśli dwa auta jadące z przeciwnych stron drogą podporządkowaną :-). Ale nie zmienia to faktu że rozumowanie Kolegi jest błędne...

No to nie wiem czy się obrazić za sugerowanie, że się mylę czy za hasło,
że nie jestem kolegą ;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

No to nie wiem czy się obrazić za sugerowanie, że się mylę czy za hasło,
że nie jestem kolegą ;-)

Oj, widzę że muszę z Tobą rozmawiać bez skrótów myślowych ;-)))). Mówiąc Kolega miałem na myśli twórcę wątku ;-))).
Pozdr.

On 2009-05-29, Robert_J <rob_33@wp.pl> wrote:

No to nie wiem czy się obrazić za sugerowanie, że się mylę czy za hasło,
że nie jestem kolegą ;-)

Oj, widzę że muszę z Tobą rozmawiać bez skrótów myślowych ;-)))). Mówiąc Kolega miałem na myśli twórcę wątku ;-))).

Smaila widział?
;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Obaj sa w tej samej sytuacji (na drodze takiej lub owakiej). Pierwszenstwo
w takiej sytuacji ma prostak (i prawoskrętek) przed lewoskrętkiem .

Ale jak lewoskrętek skręci to już nie jest na takiej samej drodze,

prawda?

Zwlaszcza jak dlubie w nosie lub puszcza baka. Drugi kierowca o tym nie wie
i kolizja gotowa.

Pojawia się problem wysepki pomiędzy pasami ruchu, która generalnie

zmienia postrzeganie drogi.

Ja tam zawsze asfalt postrzegam.

pozdrawiam
pluton

Użytkownik "ZbyszekZ" <zbyszekz@gmail.com> napisał w wiadomości news:e87dbe64-a201-4660-907d-2fc60d852cc8r37g2000yqd.googlegroups.com...
On May 28, 2:17 pm, "pluton" <zielonad...@poczta.onet.pl> wrote:

Ale jak lewoskrętek skręci to już nie jest na takiej samej drodze,
prawda?
Pojawia się problem wysepki pomiędzy pasami ruchu, która generalnie
zmienia postrzeganie drogi.

--
ZZ@private

ale wykonuje manewr skrętu więc cały czas musi mieć włączony kierunkowskaz (od rozpoczęcia do zakończenia czyli wjechania na pas drogi z pierwszeństwem),
to oznacza że dalej jest traktowany jako skręcający w lewo więc musi ustąpić.


pzdr

waperr