Data: 2014-01-28 18:17:45 | |
Autor: abc | |
Ks. Isakowicz-Zaleski o hipokrytach | |
Duchowny przytacza list otwarty "Nie wolno nam odwrócić się od Ukrainy", pod
którym podpisało się wielu znanych naukowców, myślicieli czy publicystów. "Siły autorytarne w Kijowie powinny usłyszeć, że za represyjną politykę i rezygnację z europejskich dążeń narodu przyjdzie im zapłacić wysoką cenę. Wciąż nie jest za późno, by zapobiec osuwaniu się Ukrainy w dyktaturę i pozytywnie wpłynąć na procesy polityczne w tym kraju. Bierność w obliczu próby ustanowienia na Ukrainie autorytarnych rządów i ponownego włączenia jej w orbitę imperialnych interesów Rosji stanowi zagrożenie dla Unii Europejskiej" - czytamy w nim. "Podpisał się pod nim sam Adam Michnik, syn Ozjasza Szechtera, członka Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. W jego towarzystwie także osławiony Zygmunt Baumann, politruk z czasów stalinowskich, >niezależni publicyści< oraz cała galeria >dzieci resortowych<. Jedyny zgrzyt to brak podpisu Lecha Wałęsy, Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Szkoda też, że list nie kończy się banderowskim pozdrowieniem >Sława Ukrainie, Herojam sława<" - czytamy w najnowszym wpisie ks. Isakowicza-Zaleskiego. "Po takim liście, mimo jego drobnych mankamentów, z pewnością Wiktor Janukowycz ucieknie z Kijowa, a nad jego pałacem prezydenckim zawiśnie czerwono-czarny sztandar Ukraińskiej Powstańczej Armii, tej samej co z taką zajadłością mordowała współplemieńców Michnika i Baumana" - dodaje. "Z pewnością też na miejscu obalonego pomnika Włodzimierza Lenina stanie pomnik polakożercy i antysemity Stepana Bandery lub atamana Bohdana Chmielnickiego. Z tym ostatnim może być jednak kłopot, bo w 1654 r. oddał (czytaj: sprzedał) kozackie Zaporoże carowi rosyjskiemu. Kto by jednak w rewolucyjnym szale na takie drobiazgi zważał" - pisze dalej. Więcej http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ks-isakowicz-zaleski-ostro-o-protestach-na-ukrainie-hipokryzja-do-kwadratu/f5b91 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|