Data: 2010-01-13 07:08:40 | |
Autor: bartekkr | |
Ksenony w USA | |
Użytkownik "mister" <bez@emaila.com> napisał w wiadomo¶ci news:hiida9$ded$1inews.gazeta.pl...
Witam, Mam auto z fabrycznymi ksenonami z USA (2007 rocznik). Oczywiscie swieca symetrycznie, czyli inaczej niz w Europie i nie maja nadrukowanych zadnych numerkow homologacyjnych. Jest automatyczna regulacja przy odpalaniu na podstawie ustawienia auta, ale nie ma spryskiwaczy. |
|
Data: 2010-01-13 08:28:57 | |
Autor: Tadeusz | |
Ksenony w USA | |
Użytkownik "bartekkr" <> napisał w wiadomo¶ci ... ale nie ma spryskiwaczy. i jest to zupełnie legalne bo oni jako ludzie praktycznie wiedz± że te całe spryskiwacze ¶wiateł gówno daj±, no może poza idealnym sposobem na usyfienie maski w każdych warunkach... -- pozdrawiam Tadeusz |
|
Data: 2010-01-13 11:31:48 | |
Autor: Grzegorz | |
Ksenony w USA | |
Hello Tadeusz !:
Niestety jako posiadacz spryskiwaczy muszę to potwierdzić - nie ma to jak mokra g±bka albo szczota. no może poza idealnym sposobem na usyfienie maski w każdych warunkach... No nie - u mnie nie syfi ani maski ani nawet szyba ;-) ! Wszystko jako¶ fajnie na boki ucieka. Za wyj±tkiem zabawy na postoju, wtedy mżawka wszędzie ... pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2010-01-13 10:59:11 | |
Autor: Massai | |
Ksenony w USA | |
Grzegorz wrote:
Hello Tadeusz !: Ech, pamietam jak miałem takiego starego escorta, ułamała się rurka spryskiwacza tylnej szyby, jak przechodziła na klapę (na górze przy zawiasach oczywi¶cie). Stoję sobie na ¶wiatłach, zasyfiona szyba to sobie j± spryskam, a co mi tam. Po chwili kto¶ mi wali w szybę, kobitka chce mnie rozedrzeć na strzępy. Stała na s±siednim pasie, miała otwart± szybę i z tej rurki ułamanej psiknęło dokładnie na ni± ;-) Stanęło na 50 pln na pranie marynarki, i telefonie gdyby się nie udało doprać... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-01-13 13:50:23 | |
Autor: J_K_K | |
Ksenony w USA | |
Użytkownik "Grzegorz" <bzdura@brakmaila.com> napisał w wiadomo¶ci news:hik7b3$gq2$1news.onet.pl...
nie ma to jak mokra g±bka albo szczota.I owszem. Ciekawe tylko, dlaczego coraz powszechniejsza jest niechęć do tych urz±dzeń i zamiast zatrzymania się i przetarcia - oslepianie innych użytkowników (+ ew. wspomaganie się przeciwmgielnymi). Pzdr JKK |
|
Data: 2010-01-13 13:25:47 | |
Autor: to | |
Ksenony w USA | |
Tadeusz wrote:
i jest to zupełnie legalne Nieprawda, może nie czyszczą reflektorów idealnie, ale na tyle, by nie oślepiały i świeciły w miarę dobrze. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-13 15:27:36 | |
Autor: Tadeusz | |
Ksenony w USA | |
Użytkownik "to" <> napisał w wiadomości ... Tadeusz wrote: mialem 3 samochody ze spryskiwaczami reflektorów i mam aż za dużo doświadczeń praktycznych, że ich sens jest żaden jak leci breja z drogi - jak teraz to trzebaby co 5 minut sprykiwać żeby kawałek reflektora był czystszy, poza tym maże się ta cała breja z płynem na szkle - jak zimno i jedziesz szybciej to zamarza jeszcze :( ogólnie nieporozumienie dużo lepszy efekt daje wytarcie kawałkiem ręcznika papierowego nie mówiąc już o umyciu na stacji benzynowej niż to całe spryskiwanie PS: nie widziałem jeszcze żeby fabryczne ksenony z zabrudzonych reflektorów oślepiały - w odróżnienie od hińskiego badziewia nawet czystego ale źle ustawionego... |
|